Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CSK 317/09
POSTANOWIENIE
Dnia 29 czerwca 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Katarzyna Tyczka-Rote (przewodniczący)
SSN Krzysztof Pietrzykowski
SSN Krzysztof Strzelczyk (sprawozdawca)
Protokolant Bożena Kowalska
w sprawie ze skargi R. B.
o wznowienie postępowania zakończonego prawomocnymi postanowieniami
Sądu Rejonowego w K. z dnia 4 lipca 1996 r., z dnia 25 marca 1997 r. i z dnia 10
maja 2002 r.
przy uczestnictwie M. K., i in. o stwierdzenie nabycia spadku po M. T.,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej
w dniu 29 czerwca 2010 r.,
skargi kasacyjnej wnioskodawczyni
od postanowienia Sądu Okręgowego w K.
z dnia 15 maja 2009 r.,
uchyla zaskarżone postanowienie co do apelacji R. B. oraz w
części zasądzającej od niej koszty postępowania i przekazuje
sprawę w tym zakresie do ponownego rozpoznania Sądowi
Okręgowemu w K. pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie
o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
R. B. wniosła skargę o wznowienie postępowań zakończonych
prawomocnymi postanowieniami Sądu Rejonowego w K. w sprawach sygn. akt I
Ns 179/97/P, I Ns 814/96/P oraz I Ns 444/02/P o stwierdzeniu nabycia spadku po
tej samej spadkodawczyni M. T. oraz o uchylenie postanowień wydanych w
sprawach I Ns 179/97 P i I Ns 814/96/P. W toku postępowania wnosząca skargę
podniosła zarzut nieważności testamentu ustnego sporządzonego w obecności
trzech świadków.
Sąd Rejonowy w K. postanowieniem z dnia 8 lutego 2008 r. uchylił pkt II
postanowienia z dnia 4 lipca 1996 r. w sprawie I Ns 814/96/P, uchylił w całości
postanowienie z dnia 10 maja 2002 r. w sprawie I Ns 444/02/P i oddalił skargę o
wznowienie postępowania w pozostałym zakresie.
Według ustaleń tego sądu, M. T. stale zamieszkała w K. zmarła tam 27 lipca
1994 r. jako wdowa nie pozostawiając żadnych zstępnych. Nie miała rodzeństwa a
jej rodzice zmarli przed nią. Spadkodawczyni sporządziła dnia 25 sierpnia 1993 r.
testament własnoręczny, w którym powołała do spadku swoich krewnych R. B., J.
J., I. D., W. J. i D. Ś. Później spadkodawczyni zmieniła zdanie pod wpływem
bliższych kontaktów z również spokrewnioną z nią M. K. i jej matką S. O tych
zamiarach wspominała w czasie sąsiedzkich pogawędek. Trzy dni przed śmiercią
przebywając w altance na jej działce razem z A. B. i E. W. poczuła się źle. E. W.
poprosiła o pomoc swego męża J., który zaproponował wezwanie pogotowia
ratunkowego. Spadkodawczyni sprzeciwiła się temu mówiąc, że jej zgon jest bliski i
chce uregulować sprawę spadkobrania tak, aby cały spadek przypadł M. K. Według
ustaleń sądu pierwszej instancji, oświadczenie to spadkodawczyni złożyła wobec A.
B., E. W. oraz J. W.
W przedmiocie nabycia spadku zostały wydane trzy różne postanowienia
w tym stwierdzające nabycie spadku na podstawie testamentu ustnego, spisanego
przez wymienionych świadków oraz na podstawie testamentu własnoręcznego.
Własnoręczność podpisu spadkodawcy potwierdziła opinia grafologiczna.
Oceniając zeznania świadków testamentu ustnego sąd pierwszej instancji
wskazał, że ze względu na upływ czasu i podeszły wiek świadków nie można
wymagać, aby pamiętali oni szczegóły sporządzenia testamentu i dlatego oparł się
3
na ich zeznaniach. Sąd uznał, że oświadczenie zostało złożone w obecności trzech
świadków specjalnie do tej czynności przywołanych. W momencie składania
oświadczenia przez spadkodawczynię J. W. stał w drzwiach altanki i bardzo dobrze
słyszał słowa spadkodawczyni. Zdawał sobie sprawę zarówno z powagi czynności,
w której brał udział jak i z jej znaczenia.
Z tych względów Sąd Rejonowy uznając za prawidłowy testament ustny
uchylił inne postanowienia wydane w przedmiocie stwierdzenia nabycia spadku po
M. T.
W apelacji, jaką wniosła od tego postanowienia R. B. zarzucono między
innymi niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych, jakie nastąpiły po
śmierci spadkodawczyni, które wskazywałyby jej rzeczywistą wolę oraz brak
wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i wskazania przyczyn
odmowy wiarygodności zeznań wnoszącej skargę o wznowienie postępowania.
Postanowieniem z dnia 15 maja 2009 r. Sąd Okręgowy w K. oddalił apelację
R. B. a także równoległe apelacje uczestników I. D. i J. J.
Sąd Okręgowy uznał, że testament ustny został sporządzony zgodnie
z wymaganiami wynikającymi z art. 952 k.c. Oceniając zarzuty naruszenia
przepisów postępowania Sąd Okręgowy wskazał, że pomimo „literackiego”
sposobu sporządzenia uzasadnienia przez sąd pierwszej instancji, wynika z niego,
jakie dowody sąd uznał za wiarygodne. Wskazane wstępnie uchybienie nie miało
wobec tego wpływu na wynik postępowania. Na podstawie sporządzonego w ten
sposób uzasadnienia zaskarżonego postanowienia Sąd Okręgowy, odnosząc się
do szczegółowych zarzutów apelacji wskazał jedynie, że „zostały zachowane
wszystkie wymagania ustawy dotyczące zarówno formalnych przesłanek ważności
testamentu, jak i okoliczności pozwalających na skorzystanie z ustnej formy
testamentu … a w pozostałym zakresie apelacja wnioskodawczyni stanowi
polemikę z ustaleniami Sądu Rejonowego, która sprowadza się do cytowania
wybranych fragmentów zeznań świadków testamentu ustnego. To jednak nie mogło
doprowadzić do podważenia oceny dokonanej przez Sąd Rejonowy”. Z tych
przyczyn Sąd Okręgowy oddalił apelację wnioskodawczyni i wymienionych
uczestników postępowania.
4
Wnioskodawczyni R. B. wniosła skargę kasacyjną od postanowienia Sądu
Okręgowego opartą na obu podstawach wymienionych w art. 3983
§ 1 k.p.c.
W ramach naruszenia prawa materialnego zarzuciła błędną wykładnię art.
952 k.c., polegającą na uznaniu, że depozycje dwóch osób na temat wypowiedzi
spadkodawczyni mogą być uznane za dowód istnienia testamentu ustnego, gdy
spadkodawca oświadczył swą wolę przy jednoczesnej obecności dwóch świadków,
a osoba uznana za świadka testamentu ustnego nie spełniała kryteriów dla
zastosowania przepisu art. 952 k.c. W ramach tej samej podstawy skargi
kasacyjnej wnioskodawczyni zarzuciła naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. w związku
z art. 13 § 2 k.p.c. przez wskazanie w uzasadnieniu sądu drugiej instancji jedynie
ogólnej akceptacji dla poczynionych przez sąd pierwszej instancji ustaleń,
bez przedstawienia motywów własnego rozstrzygnięcia, co uniemożliwia kontrolę
kasacyjną a także zarzuciła naruszenie art. 227 k.p.c. w zw. z art. 382 k.p.c. oraz
w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. przez niewyeliminowanie wadliwości postępowania przed
sądem pierwszej instancji podniesionych w apelacji, polegającej na oczywiście
błędnej ocenie wiarygodności dowodu z zeznań świadka J. W.
Na tych podstawach skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego
postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi drugiej
instancji ewentualnie o jego uchylenie i stwierdzenie przez nią nabycia spadku.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Ocena naruszenia prawa materialnego zwłaszcza w postaci niewłaściwego
zastosowania lub niezastosowania określonej normy jest w postępowaniu
kasacyjnym możliwa tylko wtedy, gdy nie istnieje kwestia podstawy faktycznej
orzekania. Do takiej sytuacji dochodzi w przypadku, kiedy strona nie zgłasza
w skardze kasacyjnej żadnych zarzutów dotyczących naruszenia przepisów
postępowania albo zarzuty zgłoszone w tym zakresie okazały się nieuzasadnione
lub też ze względu na treść art. 3983
§ 3 k.p.c. są niedopuszczalne. Wówczas,
w związku z treścią art. 39813
k.p.c. Sąd Najwyższy jest związany ustaleniami
faktycznymi stanowiącymi podstawę zaskarżonego orzeczenia. Do sfery ustaleń
faktycznych zaliczają się okoliczności w jaki sposób, z czyim udziałem i jakiej treści
oświadczenie złożył spadkodawca. Ustalenia te przeprowadza się na podstawie
5
wszelkich dowodów. Jednym z nich jest pismo sporządzone w trybie art. 952 § 2
k.c. stwierdzające treść testamentu. Wymienione pismo jest dokumentem
prywatnym i stosownie do treści art. 245 k.p.c. w zw. z art. 952 § 2 k.c. stanowi
dowód, że spadkodawca złożył oświadczenie zawarte w tym dokumencie
w określonym miejscu i czasie (por. stanowisko Sądu Najwyższy wyrażone
w postanowieniu z dnia 21 maja 2003 r. (IV CKN 174/01, nie publ.). Dopuszczalny
jest dowód przeciwny. W postanowieniu z dnia 22 sierpnia 2001 r. (sygn. akt
V CKN 584/00, nie publ.) Sąd Najwyższy nie wykluczył udowodnienia wszelkimi
środkami dowodowymi, że testament, stwierdzony w sposób określony w art. 952
§ 2 k.c. nie został sporządzony. Służyć temu mogą nie tylko środki dowodowe
odnoszące się wprost do zachowania spadkodawczyni i obecnych przy niej osób
w czasie opisanym w piśmie stwierdzającym treść testamentu ustnego (art. 952 § 2
k.c.) ale także związane ze stosunkami panującymi pomiędzy spadkodawczynią
a jej potencjalnymi spadkobiercami, zachowanie tych osób po otwarciu spadku,
które mogą mieć znaczenie dla przyjęcia woli testowania w opisanym miejscu
i czasie. Do tego celu zmierzały wnioski dowodowe składane przez
wnioskodawczynię a niepełna, nie uwzględniająca i jaskrawo błędna ocena
wiarygodności jednego ze świadków stanowiła część zarzutów podniesionych
w apelacji od postanowienia sądu pierwszej instancji.
Stosownie do poczynionych uwag, należy w pierwszej kolejności rozważyć
słuszność podniesionych zarzutów naruszenia przepisów postępowania w sposób
wskazany w skardze kasacyjnej.
Nieuzasadniony jest zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. w związku z art. 382
k.p.c. oraz w związku z art. 13 § 2 k.p.c. – co miało nastąpić przez
niewyeliminowanie przez sąd drugiej instancji wadliwości procedowania przez sąd
pierwszej instancji a polegającej na utrzymaniu oczywiście błędnej oceny
wiarygodności opisanego w skardze dowodu. Zarzut ten uchyla się spod rozważań
w postępowaniu kasacyjnym, ponieważ dotyczy bezpośrednio ustaleń faktycznych
i oceny dowodów (zob. art. 3983
§ 3 k.p.c.). Sąd Najwyższy nie jest sądem faktów,
a wyłącznie sądem prawa, co oznacza, że w zakresie jego ustawowych
kompetencji nie mieści się korygowanie ustaleń faktycznych lub oceny materiału
dowodowego dokonanych przez sąd drugiej instancji.
6
Jak przyjmuje się jednolicie w judykaturze Sądu Najwyższego, zarzut
naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. może stanowić usprawiedliwioną podstawę skargi
kasacyjnej tylko wtedy, gdy uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia nie zawiera
wszystkich koniecznych elementów bądź zawiera tak oczywiste braki, które
uniemożliwiają kontrolę kasacyjną (por. np. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia
10 listopada 1998 r., III CKN 792/98, OSNC 1999, nr 4, poz. 83, oraz z dnia
8 października 1997 r., I CKN 312/97, z dnia 19 lutego 2002 r., IV CKN 718/00,
z dnia 18 marca 2003 r., IV CKN 11862/00, z dnia 20 lutego 2003 r., I CKN 65/01,
z dnia 22 maja 2003 r., II CKN 121/01, z dnia 9 marca 2006 r., I CSK 147/2005).
Taki zarzut z pewnością można postawić zaskarżonemu postanowieniu Sądu
Okręgowego.
Stosownie do art. 382 k.p.c., sąd drugiej instancji orzeka na podstawie
materiału zebranego w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym.
Sąd drugiej instancji może przyjąć za podstawę faktyczną swojego orzeczenia
ustalenia faktyczne orzeczenia pierwszoinstancyjnego tylko wtedy, jeżeli
nie uzupełnia postępowania dowodowego ani, po rozważeniu zarzutów
apelacyjnych, nie znajduje podstaw do zakwestionowania oceny dowodów i ustaleń
faktycznych orzeczenia. Tylko w takiej sytuacji jest wystarczające, by stanowisko to
znalazło wyraźne odzwierciedlenie w uzasadnieniu sądu odwoławczego. Uznając
prawidłowość ustaleń faktycznych i oceny dowodów, sąd ten wprawdzie nie ma
obowiązku przeprowadzania na nowo własnej oceny dowodów, musi jednak
szczegółowo odnieść się do tych ustaleń i ocen, które były kwestionowane
w apelacji. W uzasadnieniu wyroku sądu odwoławczego muszą być zawarte
elementy wymienione w art. 328 § 2 k.p.c., przy uwzględnieniu charakteru
orzeczenia drugoinstancyjnego (art. 391 k.p.c.); to ostatnie stwierdzenie dotyczy
przede wszystkim nakazu ustosunkowania się do zarzutów apelacji i wyjaśnienia,
dlaczego zarzuty zostały uznane za zasadne lub bezzasadne. W wypadku
kwestionowania w apelacji oceny dowodów i ustaleń poczynionych w sądzie
pierwszej instancji, muszą one zostać poddane kontroli i ocenie instancyjnej, której
wyniki winny być przedstawione w uzasadnieniu wyroku sądu drugiej instancji.
Oznacza to, między innymi, nakaz wzięcia pod uwagę, rozważenia i oceny
wszystkich podniesionych w apelacji zarzutów i wniosków. Brak odniesienia się do
7
tych zarzutów w pisemnych motywach orzeczenia sądu drugiej instancji stanowi
naruszenie art. 328 § 2 k.p.c., które mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy
Uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia, poza celowo przytoczonymi wyżej
in extenso ogólnymi sformułowania o braku wad zaskarżonego postanowienia
i zarzutem, że apelacja stanowi polemikę z dotychczasowymi ustaleniami
nie zawiera bliższego odniesienia się do zarzucanej w apelacji nieprawidłowości
oceny dowodów, dokonanej przez Sąd pierwszej instancji a także do braku
rozważenia przez ten sąd całości materiału dowodowego.
Jak podkreślono na wstępie, skuteczne podniesienie zarzutu kasacyjnego
dotyczącego naruszenia prawa materialnego wchodzi zasadniczo w rachubę tylko
wtedy, gdy ustalony przez sąd drugiej instancji stan faktyczny, będący postawą
zaskarżonego wyroku, nie budzi zastrzeżeń (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
26 marca 1997 r., II CKN 60/97, OSNC 1997, nr 9, poz. 128). Dlatego jedynie
ubocznie odwołując się do stanowiska wyrażonego przez Sąd Najwyższy
w Postanowieniu z dnia 14 lipca 2005 r. (sygn. akt III CK 688/04, nie publ.)
należy zauważyć, że świadkiem testamentu ustnego, w rozumieniu art. 952 § 1 k.c.,
może być osoba, do której spadkodawca kieruje swoje oświadczenie woli, która jest
obecna przy składaniu tego oświadczenia, jest świadoma swojej roli świadka
testamentu, gotowa do jej spełnienia i rozumie treść oświadczenia spadkodawcy.
Wprawdzie powinna to być w zasadzie osoba specjalnie wezwana przez
spadkodawcę do spełnienia takiej roli, to jednak, jeżeli spełnia ona pozostałe
wymienione wymagania rolę tę mogą wypełnić także osoby nie wezwane, jeżeli
były obecne podczas składania oświadczenia woli przez spadkodawcę
i oświadczenie to przyjęły (porównaj miedzy innymi orzeczenia Sądu Najwyższego
z dnia 21 marca 1966 r., III CO 9/66, OSNCP 1966/9/146; z dnia 14 stycznia
1982 r., III CRN 169/81, OSNC 1982/5-6/91; z dnia 13 czerwca 2000 r., V CKN
67/00, nie publ.). Powyższa kwestia była przedmiotem rozważań Sądu
Najwyższego jeszcze na gruncie analogicznego do art. 952 k.c. rozwiązania,
zawartego w art. 82 dawnego pr. spadkowego. W uchwale z dnia 23 września
1958 r. (sygn. akt 3 CO 17/58, OSN z 1959 r. nr IV, poz. 117) Sąd Najwyższy
wyjaśnił, że wprawdzie nie jest istotna okoliczność, czy testator daną osobę
zaprosił lub przywołał specjalnie w charakterze świadka; może nią być także osoba,
8
która przypadkowo przebywała w domu testatora, jednakże decyzja o tym, czy
dana osoba ma być świadkiem, zależy wyłącznie od woli testatora, a nie od danej
osoby. Staje się więc ona świadkiem przez fakt, że testator w jej obecności podaje
jej właśnie do wiadomości swoją wolę. Dlatego też nie mogłaby być uznana za
świadka ta osoba, która była wprawdzie obecna podczas składania oświadczenia
przez testatora, ale testator nie kierował do niej swego oświadczenia ostatniej woli.
Do podobnej, trafnej konkluzji doszedł Sąd Najwyższy w wymienionym
postanowieniu z dnia 14 lipca 2005 r. uznając, że nie może być uważana
za świadka testamentu ustnego, w rozumieniu powyższych przepisów, osoba, która
wprawdzie była obecna podczas składania oświadczenia przez spadkodawcę, ale,
do której spadkodawca tego oświadczenia nie kierował, nie traktując jej, jako
świadka. Dodać należy, że osoba „odbierająca” oświadczenie spadkodawcy
powinna być świadoma swej roli świadka sporządzenia testamentu przynajmniej
w tym znaczeniu, że przez czas oświadczania woli przez spadkodawcę koncentruje
swą uwagę na odbieraniu i rejestrowaniu treści tego oświadczenia.
To, czy taka sytuacja zachodziła w rozpoznawanej sprawie zależy od
prawidłowo ustalonych okoliczności faktycznych i ich oceny dokonanej przez sąd.
Z tych wszystkich względów Sąd Najwyższy orzekł jak wyżej na podstawie
art. 39815
§ 1 k.p.c.
jz
/tp/