Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 15 lipca 2010 r., IV CSK 146/10
Przewidziany w art. 442 § 2 k.c. dziesięcioletni termin przedawnienia
dotyczy także osoby odpowiadającej za sprawcę szkody.
Sędzia SN Iwona Koper (przewodniczący, sprawozdawca)
Sędzia SN Wojciech Katner
Sędzia SN Bogumiła Ustjanicz
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Edwarda K. przeciwko Bankowi
Handlowemu S.A. w W. o zapłatę, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w
dniu 15 lipca 2010 r. skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu
Apelacyjnego w Lublinie z dnia 9 grudnia 2009 r.
uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu w Lublinie
do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia o kosztach postępowania
kasacyjnego.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 28 lipca 2009 r. Sąd Okręgowy w Lublinie uwzględnił
powództwo Edwarda K. przeciwko pozwanemu Bankowi Handlowemu S.A. w W. o
odszkodowanie kwocie 223 260 zł, a dalej idące żądanie powoda oddalił. Ustalił, że
powód jako inwestor zawarł w dniu 5 czerwca 1997 r. z Centrum Operacji
Kapitałowych – Bank Handlowy S.A. w W., reprezentowanym przez Dariusza S.,
umowę o świadczenie usług maklerskich. Centrum Operacji Kapitałowych
zobowiązało się do otwarcia i prowadzenia rachunku papierów wartościowych, na
którym miały być inwestowane papiery wartościowe inwestora i rachunku
pieniężnego dla gromadzenia jego środków pieniężnych oraz do sprzedaży i
zakupu papierów wartościowych we własnym imieniu, lecz na rachunek
udzielającego zlecenie inwestora. Umowa, zawarta na czas nieokreślony, miała być
wykonywana za pośrednictwem punktu obsługi klienta mieszczącego się w oddziale
pozwanego Banku w L.
Dariusz S. był pracownikiem pozwanego, a od dnia 1 kwietnia 2001 r.
pracownikiem Domu Maklerskiego Banku Handlowego S.A., którego jedynym
akcjonariuszem jest Bank Handlowy S.A. Powód miał do niego zaufanie, gdyż
przedstawiał się jako bardzo dobry pracownik, był uczynny, w ocenie powoda
prawidłowo wykonywał jego obsługę. Inny pracownik pozwanego Anna C. podpisała
w okresie od dnia 27 grudnia 1999 r. do dnia 16 czerwca 2000 r. dokumenty
wypłaty z rachunku pieniężnego powoda kolejno kwot: 17 600 zł, 16 000 zł, 81 000
zł, 25 000 zł, 15 000 zł i 10 000 zł. Pieniądze te pobierał z kasy Dariusz S. Były one
pobierane na podstawie pełnomocnictwa in blanco udzielonego przez powoda na
żądanie Dariusza S. do dokonywania czynności na rachunku papierów
wartościowych oraz na rachunku pieniężnym. Dariusz S. informował powoda, że
pełnomocnictwo to jest potrzebne do sprawniejszego zakupu i sprzedaży akcji.
Niezależnie od tego Dariusz S. przelał na swój rachunek z rachunku powoda, bez
jego zgody, kwoty 20 000 i 50 000 zł w grudniu 2000 r. i dnia 6 kwietnia 2001 r.
Druk przelewu powód podpisał sam, wyrażając zgodę na przelew wskazanych kwot
z rachunku pieniężnego na rachunek inwestycyjny celem zakupu akcji. W
pozostałym zakresie przelew został wypełniony przez Dariusza S. Korespondencję
o wydanie dokumentacji bezprawnie wypłaconych pieniędzy powód kierował do
Domu Maklerskiego Banku Handlowego S.A. od dnia 8 listopada 2001 r. Na
rachunek pieniężny powoda dokonano przelewu środków pieniężnych z rachunku
Dariusza S. w lipcu 2000 r. i styczniu 2001 r. w łącznej kwocie 53 340 zł. W punkcie
obsługi klienta pozwanego Banku w L. dochodziło do zagarnięcia przez
pracowników, w tym Dariusza S., środków pieniężnych także na szkodę innych
klientów. W związku z tym toczą się postępowania karne, a w postępowaniu przed
Komisją Papierów Wartościowych nałożona została na Biuro Maklerskie
pozwanego Banku kara pieniężna w wysokości 100 000 zł.
Sąd Okręgowy przyjął, że pozwany Bank odpowiada za doznaną przez
powoda szkodę do wysokości bezprawnie pobranych z jego rachunków i
niezwróconych mu środków pieniężnych z tytułu własnego czynu niedozwolonego
na podstawie art. 415 k.c. Zagarnięcie środków zgromadzonych na rachunku
pieniężnym powoda przez Dariusza S. było bowiem możliwe ze względu na
nieprzestrzeganie przez pozwanego procedur bankowych, naruszanie regulaminów,
tolerowanie działalności przestępczej pracownika i niewyciąganie wobec niego
konsekwencji służbowych już po stwierdzeniu licznych uchybień i pozostawienie na
dotychczasowym stanowisku. Pozwany odpowiada więc za brak należytego
nadzoru.
Odnosząc się do podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia
roszczenia powoda, Sąd Okręgowy wskazał, że do jego oceny mają zastosowanie
przepisy obowiązujące przed uchyleniem art. 442 k.c. przez art. 1 pkt 1 ustawy z
dnia 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny (Dz.U. Nr 80, poz. 538).
Uznał, że ponieważ szkoda powoda wynikła z przestępstwa, zastosowanie ma
dłuższy termin przedawnienia przewidziany w uchylonym art. 442 § 2 k.c. (obecnie
4421
§ 2 k.c.), który rozpoczął bieg dnia 8 listopada 2001 r. i nie upłynął do chwili
wytoczenia powództwa. Wobec braku zgody na cofnięcie pozwu w zakresie
zwróconej powodowi kwoty 53 340 zł, Sąd Okręgowy oddalił powództwo w tej
części.
Sąd Apelacyjny w Lublinie oddalił apelację pozwanego. Odwołał się do
wykładni językowej art. 442 § 2 k.c., której argumenty – w jego przekonaniu –
uzasadniają pogląd, że przyjęcie wydłużonego terminu przedawnienia jest
niezależne od innych przesłanek, niż tylko spowodowanie szkody przestępstwem,
co ma służyć wzmocnionej ochronie osób pokrzywdzonych kwalifikowanym czynem
niedozwolonym. Oznacza to, że termin taki ma zastosowanie niezależnie od tego
czy poszkodowany skieruje swoje roszczenie do sprawcy czynu, czy do innej osoby
odpowiadającej za szkodę. Wskazał, że stanowisko takie zostało zajęte już
wcześniej w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 stycznia 2008 r., IV CSK 380/07
(OSNC-ZD 2008, nr D, poz. 102).
W skardze kasacyjnej pozwany Bank zarzucił naruszenie art. 442 § 1 i 2, art.
117 § 2, art. 362 i 95 § 2 w związku z art. 78 § 1 k.c. oraz art. 350 § 1 k.p.c. (...)
Domagał się uchylenia zaskarżonego wyroku i oddalenia powództwa w całości oraz
nakazania powodowi zwrotu świadczenia wyegzekwowanego na podstawie
zaskarżonego wyroku.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Ustanowienie w art. 442 § 2 k.c. wydłużonego do lat dziesięciu (obecnie,
według art. 4421
§ 2, który ma tę samą konstrukcję – do lat dwudziestu) terminu
przedawnienia, rozpoczynającego bieg od dnia popełnienia przestępstwa,
niezależnie od tego, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i osobie
obowiązanej do jej naprawienia, ma na celu rozszerzenie i umocnienie ochrony
prawnej osoby, która została poszkodowana przestępstwem. Ten wydłużony termin
przedawnienia roszczenia odszkodowawczego dotyczy sprawcy szkody, a także
osoby zobowiązanej do naprawienia szkody wyrządzonej cudzym czynem
niedozwolonym, będącym zbrodnią lub występkiem. Pogląd taki, na który – jako
przyjęty orzecznictwie – powołał się Sąd Apelacyjny, wymaga jednak uściślenia,
odróżnić bowiem trzeba sytuację, w której oprócz sprawcy szkody odpowiada za
niego osoba odpowiedzialna z tego tytułu jako za cudzy czyn (np. art. 429, 430
k.c.), od sytuacji, w której osoba odpowiedzialna obok sprawcy szkody odpowiada
za własny, a nie cudzy czyn (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 2003
r., V CKN 1664/00, OSNC 2004, nr 5, poz. 75 i z dnia 18 maja 2004 r., IV CK
340/03, nie publ.). Na tym tle jako odosobnione w orzecznictwie przedstawia się
stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 stycznia 2008 r., IV
CSK 380/07, prezentowane niekiedy także w piśmiennictwie, zgodnie z którym
przepis art. 442 § 2 k.c. wiąże wydłużenie terminu przedawnienia roszczenia
odszkodowawczego z samym faktem wystąpienia szkody wynikłej z przestępstwa.
Sąd Najwyższy w obecnym składzie nie podziela tego zapatrywania,
przyłączając się do argumentacji przedstawionej w wyroku Sądu Najwyższego z
dnia 19 listopada 2009 r., IV CSK 257/09 (OSNC 2010, nr 5, poz. 81), wywodzącej
jego krytyczną ocenę z ogólnej konstrukcji deliktowego roszczenia
odszkodowawczego, które zawsze skierowane jest wobec zindywidualizowanej
osoby odpowiadającej za tę samą szkodę, także wówczas, gdy ex delicto
odpowiada jednocześnie kilka osób.
W okolicznościach sprawy, jak trafnie przyjęły Sądy orzekające, podzielając
stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 20 maja 2005 r., III CK
661/04 (OSNC 2006, nr 4, poz. 73), nie ma podstaw do przypisania pozwanemu
odpowiedzialności na podstawie – adekwatnego tu w świetle przedstawionych
rozważań – art. 430 k.c. Odpowiedzialność pozwanego jest odpowiedzialnością za
własny czyn niedozwolony (art. 415 k.c.), mający postać zaniechania w zakresie
czynności szczegółowo opisanych w motywach zaskarżonego wyroku. W tym
stanie rzeczy, do przedawnienia skierowanego przeciwko pozwanemu roszczenia o
naprawienie szkody z tego tytułu ma zastosowanie przewidziany w art. 442 § 1 k.c.
trzyletni termin przedawnienia, rozpoczynający bieg od dnia, w którym powód
dowiedział się o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia.
Zarzut przedawnienia może być nieuwzględniony, jeżeli w okolicznościach
konkretnego przypadku stanowi nadużycie prawa. Jak przyjmuje się w
orzecznictwie, możliwość zastosowania art. 5 k.c. nie musi być związana z
negatywną oceną zachowania osoby zobowiązanej do naprawienia szkody,
przejawiającego się w utrudnianiu wcześniejszego dochodzenia roszczenia przez
poszkodowanego (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 2007 r., I CSK
48/07, nie publ.).
Uwzględniając podniesiony w skardze kasacyjnej trafny zarzut naruszenia art.
442 § 2 k.c., Sąd Najwyższy na podstawie art. 39815
k.p.c. uchylił zaskarżony wyrok
i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. (...)