Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I PK 63/10
POSTANOWIENIE
Dnia 10 sierpnia 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Józef Iwulski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Katarzyna Gonera
SSN Roman Kuczyński
w sprawie z powództwa Franciszka P.
przeciwko PGE Kopalni Węgla Brunatnego "Bełchatów" Spółce Akcyjnej o
odszkodowanie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 10 sierpnia 2010 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 24 listopada 2009 r.,
na podstawie art. 39817
§ 1 k.p.c. odracza wydanie orzeczenia i
przekazuje do rozstrzygnięcia powiększonemu składowi Sądu
Najwyższego następujące zagadnienie prawne:
„czy roszczenie o odszkodowanie z tytułu otrzymywania
niższej emerytury wskutek wydania przez pracodawcę
niewłaściwego świadectwa pracy oraz niewydania
zaświadczenia o pracy górniczej ulega przedawnieniu na
podstawie art. 291 § 1 k.p.”
UZASADNIENIE
2
Wyrokiem z dnia 26 czerwca 2009 r., , Sąd Rejonowy-Sąd Pracy zasądził od
strony pozwanej PGE Kopalni Węgla Brunatnego Bełchatów Spółki Akcyjnej na
rzecz powoda Franciszka P. tytułem odszkodowania kwotę 47.230 zł z ustawowymi
odsetkami od dnia 4 marca 2009 r. do dnia zapłaty, oddalił powództwo w
pozostałym zakresie i nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa-Sądu
Rejonowego kwotę 2.362 zł tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów sądowych.
Sąd Rejonowy ustalił, że powód był pracownikiem pozwanej w okresie od 1
grudnia 1974 r. do 30 grudnia 1996 r. W czasie zatrudnienia pracował na
stanowisku elektromontera. Stosunek pracy został rozwiązany za porozumieniem
stron. Pozwana nie kwalifikowała pracy wykonywanej przez powoda jako pracy
górniczej. Od rozwiązania stosunku pracy powód pobiera emeryturę. W dniu 15
maja 2008 r. powołana przez pozwaną komisja weryfikacyjna ustaliła, że powód w
okresie od 7 czerwca 1977 r. do 30 grudnia 1996 r. wykonywał pracę górniczą w
wymiarze półtorakrotnym, bezpośrednio w przodku na stanowisku rzemieślnika. W
oparciu o to ustalenie pozwana Spółka w dniu 9 października 2008 r. wystawiła
powodowi nowe świadectwo pracy, w którym wskazała, że od 1 stycznia 1975 r. do
6 czerwca 1977 r. wykonywał on pracę na stanowisku elektromontera na odkrywce,
zaś od 7 czerwca 1977 r. do 30 grudnia 1996 r. pracę górniczą na stanowisku
rzemieślnika w przodku zaliczaną w wymiarze półtorakrotnym. Takie same
informacje pracodawca zamieścił w świadectwie wykonywania pracy górniczej z
dnia 9 października 2008 r. Następnie powód złożył w organie rentowym wniosek o
ponowne ustalenie emerytury na podstawie dokumentów wydanych przez pozwaną
w październiku 2008 r. Decyzją z dnia 19 stycznia 2009 r. Zakład Ubezpieczeń
Społecznych-Oddział przyznał powodowi emeryturę górniczą z uwzględnieniem
przeliczników 1,2 i 1,8 i wyrównał świadczenie od 1 października 2008 r. Różnica
pomiędzy wysokością emerytury górniczej obliczonej z uwzględnieniem
przeliczników 1,2 i 1,8, a wysokością pobranej przez powoda emerytury w okresie
od lutego 1999 r. do września 2008 r., wynosi 47.232,96 zł.
Przy takich ustaleniach faktycznych Sąd pierwszej instancji uznał za
uzasadnione powództwo o zapłatę przez pozwaną Spółkę powodowi
odszkodowania z tytułu utraconych przez niego dochodów z emerytury w
3
następstwie wydania mu przez pracodawcę wadliwego świadectwa pracy. Zdaniem
Sądu Rejonowego, pozwana nieprawidłowo określiła charakter pracy wykonywanej
przez powoda. Nie zakwalifikowała jej jako pracy górniczej, mimo że zostało to
potwierdzone protokołem komisji weryfikacyjnej, a następnie decyzją organu
rentowego z dnia 19 stycznia 2009 r. o przyznaniu powodowi prawa do emerytury
górniczej. Pozwana wystawiła powodowi świadectwo pracy, w którym nie wskazała,
że w okresie zatrudnienia wykonywał on pracę górniczą, a dokument ten stanowił
podstawę ustalenia uprawnień emerytalnych powoda i wysokości należnej mu
emerytury. Powód wykazał, że poniósł szkodę w postaci obniżonej wysokości
emerytury w związku z wystawieniem przez pracodawcę świadectwa pracy
zawierającego nieprawidłowe informacje o charakterze wykonywanej przez niego
pracy. Prawidłowa wysokość emerytury powoda została ustalona dopiero decyzją
organu rentowego z dnia 19 stycznia 2009 r. Sąd Rejonowy wywiódł, że
obowiązkiem pozwanej określonym w art. 97 k.p. było wydanie powodowi
świadectwa pracy, w którym powinny być zawarte informacje dotyczące okresu i
rodzaju wykonywanej pracy, zajmowanych stanowisk, a także inne informacje
niezbędne do ustalenia uprawnień pracowniczych i uprawnień z ubezpieczenia
społecznego, a więc między innymi dane co do okresu wykonywania pracy w
szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Sąd pierwszej instancji
wskazał, że spoczywający na pracodawcy obowiązek wykazania okresów pracy
górniczej wynika również z art. 125a ust. 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o
emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (aktualnie jednolity
tekst: Dz.U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227 ze zm.; dalej ustawa o emeryturach i
rentach z FUS), zgodnie z którym płatnik składek jest zobowiązany do wystawienia
dokumentów (zaświadczeń) w celu udowodnienia okresów pracy w szczególnych
warunkach lub w szczególnym charakterze, okresów pracy górniczej oraz okresów
pracy na kolei. Sąd Rejonowy nie podzielił stanowiska strony pozwanej odnośnie
do tego, że powodowi przysługuje w pierwszej kolejności roszczenie
odszkodowawcze do organu rentowego, który ustala prawo i wysokość świadczeń
emerytalnych oraz je wypłaca. Zdaniem Sądu, żaden przepis nie nakłada na organ
rentowy obowiązku kontrolowania zgodności treści świadectwa pracy z danymi w
dokumentacji pracodawcy związanej z wykonywaniem pracy górniczej. Organu
4
rentowego nie można czynić odpowiedzialnym (czy choćby współodpowiedzialnym)
za błąd pracodawcy spowodowany trudnościami interpretacyjnymi przy stosowaniu
przepisów obowiązującego prawa. Pozwany pracodawca nienależycie wykonał
obowiązki związane z wydaniem powodowi świadectwa pracy, bowiem informacje
niezbędne do ustalenia uprawnień powoda z ubezpieczenia społecznego, zawarte
w pierwotnie wystawionym świadectwie pracy, nie odzwierciedlały rzeczywistego
rodzaju pracy wykonywanej przez niego. Dlatego pracodawca ponosi względem
powoda odpowiedzialność za szkodę na podstawie art. 471 k.c. Sąd Rejonowy
dodał, że już pod rządami ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o zaopatrzeniu
emerytalnym pracowników i ich rodzin (Dz.U. Nr 40, poz. 267 ze zm.)
obowiązywała regulacja nakładająca na pracodawców określone obowiązki wobec
pracowników w związku z realizacją ich uprawnień do świadczeń z ubezpieczeń
społecznych, zaś pracownicy, którzy ponieśli szkodę wskutek niedopełnienia lub
nienależytego dopełnienia przez pracodawcę tych obowiązków mogli dochodzić
naprawienia szkody według przepisów prawa cywilnego (art. 471 k.c.). W ocenie
Sądu Rejonowego, przepis art. 471 k.c. stanowi podstawę dochodzenia przez
pracowników od pracodawców roszczeń odszkodowawczych z tytułu otrzymania
niższej emerytury wskutek nienależytego wykonania zobowiązania przez
pracodawcę również pod rządami ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i
rentach z FUS, bowiem źródłem stosunku zobowiązaniowego pomiędzy powodem
a pozwaną Spółką jest art. 125a ust. 2 tej ustawy. Z art. 471 k.c. wynika
domniemanie winy dłużnika (pracodawcy), natomiast pracownik powinien wykazać
szkodę majątkową pozostającą w adekwatnym związku przyczynowym z
niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania. Pracownik
otrzymujący od pracodawcy dokumenty stanowiące podstawę ustalenia świadczeń
z ubezpieczenia społecznego ma prawo uważać, że dokumenty zostały wydane
zgodnie z obowiązującym prawem, zaś pracodawca jest obowiązany do aktywnej
dbałości o emerytalno-rentowe interesy pracownika, gdyż powinność ta nie tylko
pozostaje w związku ze stosunkiem pracy, ale także obarcza pracodawcę jako
podmiot uczestniczący w funkcjonowaniu systemu ubezpieczeń społecznych.
Odpowiedzialność pozwanego pracodawcy według przepisów prawa cywilnego
oznacza - zdaniem Sądu Rejonowego - również zastosowanie przepisów prawa
5
cywilnego o przedawnieniu roszczeń odszkodowawczych (art. 117-125 k.c.),
bowiem w tym względzie brak jest szczególnych przepisów dotyczących
przedawnienia. W takim razie roszczenie zgłoszone przez powoda podlega
dziesięcioletniemu okresowi przedawnienia, a jego bieg należy liczyć od dnia
wypłacenia powodowi emerytury w zaniżonej wysokości. U powoda szkoda
powstawała sukcesywnie, za każdym razem, gdy wypłacano mu zaniżone
świadczenie emerytalne. Zdaniem Sądu Rejonowego, roszczenie objęte pozwem
ani nie dotyczy świadczenia okresowego, ani nie wynika ze stosunku pracy,
bowiem powód dochodzi odszkodowania za szkodę powstałą wskutek wystawienia
wadliwego świadectwa pracy inną niż utrata zarobków w związku z pozostawaniem
bez pracy. Z tej przyczyny roszczenie powoda nie podlegało przedawnieniu na
zasadach określonych w art. 291-295 k.p., z upływem trzech lat od dnia, w którym
stało się wymagalne. Wobec powyższego Sąd Rejonowy nie znalazł podstaw
uwzględnienia podniesionego przez pozwaną zarzutu przedawnienia roszczenia.
Mając na uwadze, że zaniżenie świadczenia emerytalnego pobieranego przez
powoda zostało spowodowane działaniem pozwanego pracodawcy, który na skutek
nienależytego wykonania obowiązków dokonał wadliwej, niezgodnej ze stanem
faktycznym, kwalifikacji pracy powoda i wystawił wadliwe świadectwo pracy, Sąd
pierwszej instancji uwzględnił powództwo. Orzekając o należnych powodowi
odsetkach Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c., przyjmując za
datę wymagalności roszczenia datę doręczenia odpisu pozwu, nie zaś datę jego
wniesienia, skoro powód wcześniej nie występował do pozwanej z wezwaniem do
dobrowolnej zapłaty odszkodowania.
Wyrokiem z dnia 24 listopada 2009 r., Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych oddalił apelację pozwanej od wyroku Sądu pierwszej
instancji. Sąd odwoławczy podzielił pogląd Sądu pierwszej instancji, że pozwany
pracodawca ponosi względem powoda odpowiedzialność na podstawie art. 471 k.c.
w związku z art. 300 k.p. z tytułu wystawienia wadliwego świadectwa pracy. Sąd
Okręgowy uznał również, że nie można obciążać organu rentowego skutkami
błędów popełnionych przez pracodawców nienależycie wykonujących swe
obowiązki. Sąd drugiej instancji zwrócił uwagę, że od podstawy prawnej
odpowiedzialności zależą przesłanki i terminy przedawnienia roszczeń
6
odszkodowawczych. Zastosowanie tej ogólnej reguły w rozstrzyganej sprawie
przesądza o tym, że skoro pozwany pracodawca ponosi względem powoda
odpowiedzialność na podstawie prawa cywilnego, to do przedawnienia roszczeń
powoda mają zastosowanie przepisy części ogólnej Kodeksu cywilnego (art. 117-
125 k.c.). To, że nienależyte wywiązanie się przez pozwaną z obowiązku
wystawienia powodowi prawidłowego dokumentu doprowadziło do powstania
szkody w wyniku zaniżenia wysokości emerytury wypłacanej powodowi na
przestrzeni lat 1999-2008 (świadczenia o charakterze okresowym) nie może
przesądzać o zastosowaniu względem roszczenia zgłoszonego przez powoda
skróconego, trzyletniego okresu przedawnienia.
Od wyroku Sądu Okręgowego pozwana wniosła skargę kasacyjną, w której
zarzuciła naruszenie: 1) art. 471 k.c. "poprzez przyjęcie, że pracodawca wydając
świadectwo pracy górniczej z określeniem stanowisk pracy zgodnie z brzmieniem
rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 23 grudnia 1994 r. w
sposób nienależyty wykonał swoje zobowiązanie, a co za tym idzie przyjęcie, iż
pracodawca uczynił to w sposób zawiniony"; 2) art. 471 k.c. w związku z art. 361 §
2 k.c. "poprzez niewłaściwe określenie wysokości poniesionej szkody przez
uwzględnienie kwot brutto emerytury zamiast kwot netto"; 3) art. 362 k.c. w związku
z art. 471 k.c. przez nieuwzględnienie przyczynienia się powoda do szkody wskutek
zwłoki w złożeniu wniosku o przeliczenie świadczenia, a także przez brak
odwołania się od decyzji organu rentowego ustalającej wymiar emerytury; 4) art. 68
ust. 1 pkt 1 lit. b ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz art. 133 ust. 1
pkt 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS przez przyjęcie, że organ rentowy "nie
ponosi żadnej odpowiedzialności za wydanie błędnej decyzji"; 5) art. 471 k.c. w
związku z art. 300 k.p. i art. 291 § 1 k.p. przez przyjęcie, że roszczenie powoda nie
ulega przedawnieniu w oparciu o przepisy Kodeksu pracy, ewentualnie naruszenie
art. 118 k.c. przez przyjęcie, że roszczenie powoda nie ulega przedawnieniu jako
świadczenie okresowe; 6) art. 6 k.c. w związku z art. 471 k.c. przez przyjęcie, że
powód zadośćuczynił ciążącemu na nim obowiązkowi wykazania, że została
spełniona przesłanka odpowiedzialności w postaci nienależytego wykonania
zobowiązania przez pozwaną.
7
Skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie
sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania, ewentualnie o uchylenie
zaskarżonego wyroku w całości i jego zmianę przez oddalenie powództwa.
Jako okoliczność uzasadniającą rozpoznanie skargi kasacyjnej pozwana
wskazała między innymi na występujące w sprawie zagadnienie prawne dotyczące
kwestii, jakie przedawnienie należy zastosować wobec roszczeń w sprawach z
zakresu prawa pracy, dochodzonych w oparciu o art. 471 k.c. w związku z art. 300
k.p. "wobec kompletności uregulowania kwestii przedawnienia w Kodeksie pracy",
ewentualnie, czy roszczenie z tytułu wyrządzenia szkody w związku z
niewykonaniem zobowiązania, która to szkoda powiększa się co miesiąc, może być
traktowane jako roszczenie o świadczenie okresowe. Zdaniem skarżącej, w
sprawie ma zastosowanie trzyletni termin przedawnienia określony w art. 291 § 1
k.p. Skoro odpowiedzialność odszkodowawcza pracodawcy jest określona w
oparciu o art. 471 k.c. w związku z art. 300 k.p., to nie można pomijać, że
przedawnienie zostało całościowo uregulowane w Kodeksie pracy, częściowo
pokrywając się z uregulowaniami Kodeksu cywilnego (np. przerwanie biegu
przedawnienia). Stąd nie można stosować rozwiązań odmiennych i sprzecznych z
zasadami prawa pracy, a za takie należy uznać uregulowanie znacznie wydłużające
- w porównaniu do Kodeksu pracy - terminy przedawnienia roszczeń.
Sąd Najwyższy wziął pod uwagę, co następuje:
Na wstępie należy rozważyć, czy skarga kasacyjna pozwanej jest
dopuszczalna. Zgodnie z art. 3982
§ 2 pkt 2 k.p.c., skarga kasacyjna jest
niedopuszczalna w sprawach dotyczących świadectwa pracy i roszczeń z tym
związanych. Jest to sformułowanie o bardzo szerokim zakresie i w orzecznictwie
(postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 marca 2008 r., II PK 178/07, OSNP
2009 nr 11-12, poz. 145) przyjmuje się, że obejmuje ono nie tylko roszczenie o
wydanie świadectwa pracy lub jego sprostowanie (art. 97 k.p.), ale także roszczenie
o naprawienie szkody wyrządzonej przez pracodawcę wskutek niewydania w
terminie lub wydania niewłaściwego świadectwa pracy (art. 99 k.p.). Można też
przyjąć, że wyłączenie to dotyczy nie tylko odszkodowanie określonego w art. 99
k.p. (z tytułu pozostawania bez pracy), ale także naprawienia jakiejkolwiek szkody
spowodowanej wystawieniem niewłaściwego świadectwa pracy, gdyż także taka
8
sprawa mieści się w pojęciu sprawy o "roszczenie związane ze świadectwem
pracy". Wówczas sprawa o naprawienie szkody polegającej na pobieraniu
zaniżonego świadczenia z ubezpieczenia społecznego wskutek wydania
niewłaściwego świadectwa pracy byłaby objęta wyłączeniem z art. 3982
§ 2 pkt 2
k.p.c., a więc skarga kasacyjna byłaby w niej niedopuszczalna bez względu na
wartość przedmiotu zaskarżenia (także przy wartości przewyższającej 10.000 zł).
Sąd Najwyższy uważa jednak, że skarga kasacyjna pozwanej jest
dopuszczalna, także przy wykładni wyżej przedstawionej, gdyż podstawą faktyczną
i prawną rozpoznawanego w sprawie żądania nie jest wyłącznie wydanie
niewłaściwego świadectwa pracy. Podstawę tę stanowi również (a mogłoby być
podstawą samodzielną) niewydanie przez pracodawcę zaświadczenia o pracy
górniczej (o pracy w szczególnych warunkach). Sprawa o roszczenie wywodzone z
takiego tytułu nie jest objęta wyłączeniem z art. 3982
§ 2 pkt 2 k.p.c. (przepis
szczególny, wykładany ściśle), a więc dopuszczalność skargi kasacyjnej zależy w
niej od wartości przedmiotu zaskarżenia (art. 3982
§ 1 k.p.c.).
Przy rozpoznawaniu skargi kasacyjnej wyłoniło się zagadnienie prawne
budzące poważne wątpliwości sformułowane w sentencji postanowienia, co skłoniło
skład orzekający Sądu Najwyższego do odroczenia wydania orzeczenia w sprawie i
przekazania tego zagadnienia do rozstrzygnięcia powiększonemu składowi Sądu
Najwyższego (art. 39817
§ 1 k.p.c.). Dotyczy ono stosowania (niestosowania) art.
291 § 1 k.p. w odniesieniu do roszczenia pracownika przeciwko pracodawcy o
odszkodowanie z tytułu otrzymywania niższego świadczenia z ubezpieczenia
społecznego (emerytury) wskutek wydania przez pracodawcę wadliwego
świadectwa pracy (niezawierającego adnotacji o pracy w warunkach szczególnych)
i niewydania zaświadczenia o pracy w szczególnych warunkach (pracy górniczej).
W szczególności sprowadza się ono do pytania, czy jest to "roszczenie ze stosunku
pracy" w rozumieniu art. 291 k.p. Zagadnienie to - w kontekście podnoszonego
przez pozwaną w toku procesu zarzutu przedawnienia roszczenia z uwagi na upływ
trzech lat od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne - było rozważane przez
Sądy obu instancji. Sądy uznały, że zgłoszone w sprawie roszczenie jako
"niewynikające ze stosunku pracy" nie uległo przedawnieniu na zasadach
przewidzianych w art. 291 § 1 k.p., bowiem powód "nie dochodzi sprostowania
9
świadectwa pracy, a odszkodowania za szkodę powstałą w wyniku wystawienia
wadliwego świadectwa pracy", stąd też "odpowiedzialność z tytułu otrzymywania
niższego świadczenia emerytalnego, będąca następstwem niewłaściwego
wykonania obowiązków przez pracodawcę, jest odpowiedzialnością kontraktową,
której podstawę prawną stanowi art. 471 k.c.".
Taka wykładnia budzi poważne wątpliwości, których nie rozwiewa wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 25 maja 2010 r., I PK 190/09 (niepublikowany, dostępny
w bazie Supremus), który zapadł w sprawie o niemal identycznym stanie
faktycznym. W sprawie tej powód dochodził od byłego pracodawcy (Spółki będącej
pozwaną również w rozpoznawanej sprawie) odszkodowania w związku z tym, że w
okresie od sierpnia 2004 r. do lutego 2007 r. otrzymywał emeryturę w niższej
wysokości niż powinien, a winę za taki stan rzeczy ponosiła pozwana Spółka, która
w wydanym mu świadectwie pracy nie wskazała, iż wykonywał pracę górniczą w
wymiarze półtorakrotnym. Powód był zatrudnionym w pozwanej Spółce od 4 lipca
1978 r. do 16 lipca 2004 r. na stanowisku elektromontera. Pracodawca wystawił
powodowi świadectwo wykonywania pracy górniczej, w którym wskazał, że w
okresie zatrudnienia wykonywał on pracę górniczą na stanowisku elektromontera,
kwalifikowaną z przelicznikiem 1,2, jednak w postępowaniu odwoławczym przed
sądem ubezpieczeń społecznych okazało się, że zakwalifikowanie w ten sposób
pracy powoda było niewłaściwe, gdyż okres pracy górniczej powoda powinien być
zakwalifikowany przy użyciu przelicznika 1,8. Po przeliczeniu emerytury powoda z
uwzględnieniem nowego przelicznika ustalono, że różnica pomiędzy wysokością
emerytury z uwzględnieniem pracy w wymiarze półtorakrotnym, a wysokością
pobranej przez powoda emerytury w okresie od sierpnia 2004 r. do lutego 2007 r.
wynosi 22.930,64 zł. Kwota ta została na rzecz powoda zasądzona jako
odszkodowanie.
W skardze kasacyjnej w tej sprawie (I PK 190/09) pozwana podnosiła
między innymi zarzut przedawnienia roszczenia powoda z mocy art. 291 § 1 k.p.
Sąd Najwyższy nie podzielił tego zarzutu i uznał, że art. 291 § 1 k.p. nie ma
zastosowania. W szczególności Sąd Najwyższy powołał się na stanowisko
wyrażone w wyroku z dnia 28 sierpnia 2007 r., II PK 5/07 (OSNP 2008 nr 19-20,
poz. 285), zgodnie z którym podstawa prawna roszczenia majątkowego określa
10
termin jego przedawnienia. Wskazał, że w dotychczasowej judykaturze nigdy nie
było wątpliwości co do tego, że roszczenia odszkodowawcze pracowników
przeciwko pracodawcy (byłemu pracodawcy) oparte na przepisach prawa
cywilnego, a więc mających zastosowanie w sprawach z zakresu prawa pracy na
mocy art. 300 k.p., przedawniają się według reguł wskazanych w przepisach
Kodeksu cywilnego i powołał się w tym względzie na wyroki Sądu Najwyższego: z
dnia 5 maja 2009 r., I PK 13/09, LEX nr 513012, z dnia 15 listopada 2007 r., II PK
62/07, OSNP 2009 nr 1-2, poz. 4, z dnia 25 października 2007 r., II PK 78/07, LEX
nr 390141, z dnia 21 grudnia 2004 r., I PK 122/04, OSNP 2005 nr 24, poz. 390 oraz
na postanowienie z dnia 8 kwietnia 2008 r., I PK 300/07, LEX nr 465856). Sąd
Najwyższy nie zaaprobował tezy przedstawionej przez skarżącą, że przyznanie
sprawie przymiotu sprawy z zakresu prawa pracy uzasadnia zastosowanie terminu
przedawnienia określonego w Kodeksie pracy (niezależnie od materialnoprawnej
podstawy roszczenia). Stwierdził, że pogląd wyrażony w wyroku z dnia 4 lipca 2007
r., II PK 25/07 (OSNP 2008 nr 17-18, poz. 725) - zgodnie z którym sprawa o
roszczenie pracownika z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych jest sprawą
z zakresu prawa pracy, a roszczenie to podlega przedawnieniu, jak roszczenie ze
stosunku pracy - oznacza tylko tyle, że podział na roszczenia ze stosunku pracy i
roszczenia z nim związane ma swą genezę w procedurze cywilnej, a nie w prawie
materialnym. Czym innym jest procesowy zakres spraw z zakresu prawa pracy,
który obejmuje sprawy o roszczenia ze stosunku pracy oraz o roszczenia z nim
związane (art. 476 § 1 pkt 1 k.p.c.), a czym innym kwestia materialnoprawna
dotycząca wyboru podstawy przedawnienia. W sprawie, w której zapadł wyrok z
dnia 4 lipca 2007 r., II PK 25/07, art. 291 § 1 k.p. miał zastosowanie tylko dlatego,
że jej przedmiotem było roszczenie pracownika o świadczenie z zakładowego
funduszu świadczeń socjalnych, wobec którego nie istniała samodzielna regulacja
odnosząca się do przedawnienia, zaś przepisy dotyczące zakładowego funduszu
świadczeń socjalnych są elementem systemu prawa pracy, co determinuje
przedawnienie roszczenia na zasadach określonych w Kodeksie pracy.
W ocenie Sądu Najwyższego rozpoznającego niniejszą sprawę, wątpliwości
budzi już założenie przedstawionej wykładni, że podstawa prawna roszczenia
majątkowego określa termin jego przedawnienia, a więc skoro podstawą roszczenia
11
jest art. 471 k.c., to stosuje się do niego terminy przedawnienia określone tym
Kodeksem. Zgodnie z art. 471 k.c., dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody
wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Regulacja ta
nigdy nie może stanowić kompletnej i samodzielnej podstawy dochodzenia
odszkodowania z tytułu niewykonania (nienależytego wykonania) zobowiązania,
bowiem zawsze konieczne jest ustalenie przedmiotu zobowiązania dłużnika. Bez
ustalenia obowiązków (ich zakresu, rodzaju) spoczywających na dłużniku, nie jest
możliwa ocena, czy dłużnik obowiązki te naruszył i ponosi względem wierzyciela
odpowiedzialność za niewykonanie (nienależyte wykonanie) zobowiązania.
Konieczne jest więc ustalenie treści stosunku zobowiązaniowego, a w
szczególności obowiązków jego stron i w tym celu trzeba sięgnąć do postanowień
umów i przepisów regulujących dany stosunek prawny. Za nietrafny należy więc
uznać pogląd, który podstawę prawną roszczenia odszkodowawczego ex contractu
ogranicza wyłącznie do art. 471 k.c. Upatrywanie podstawy takiego roszczenia
wyłącznie w tym przepisie jest niepełne i może prowadzić do niewłaściwych
konkluzji między innymi w kwestii przedawnienia roszczenia. O ile przepis ten pełni
rolę ogólnej podstawy prawnej wystąpienia przez wierzyciela z roszczeniem
odszkodowawczym względem dłużnika, o tyle podstawy szczególnej
odpowiedzialności kontraktowej należy poszukiwać w przepisach odrębnych
regulujących konkretne prawa i obowiązki stron stosunku zobowiązaniowego.
Chociaż zgodzić wypada się z poglądem wyrażonym przez Sąd Najwyższy w
wyroku z dnia 28 sierpnia 2007 r., II PK 5/07 (OSNP 2008 nr 19-20, poz. 285), że
podstawa prawna roszczenia majątkowego określa termin jego przedawnienia, to
jednak należy podkreślić, iż ustalenie właściwego terminu przedawnienia
roszczenia majątkowego jest determinowane doborem jego kompletnej podstawy
materialnoprawnej.
Zdaniem Sądu Najwyższego rozpoznającego niniejszą sprawę oznacza to,
że kwalifikacja roszczenia odszkodowawczego jako roszczenia ze stosunku pracy
(w rozumieniu art. 291 k.p.) nie zależy od tego, czy jego podstawą jest wyłącznie
przepis Kodeksu pracy (prawa pracy), czy też stosowany odpowiednio (art. 300
k.p.) przepis Kodeksu cywilnego (art. 415 lub 471 k.c.). Przy odpowiedzialności z
art. 471 k.c. istotne jest, czy dotyczy ona niewykonania (nienależytego wykonania)
12
obowiązków ze stosunku pracy (objętych jego zakresem, wynikających z jego
treści). Jeżeli więc strona stosunku pracy naruszy (nie wykona lub nienależycie
wykona) swoje obowiązki wynikające z jego treści, to roszczenie odszkodowawcze
jest roszczeniem ze stosunku pracy, niezależnie od tego, czy jego podstawa
prawna została uregulowana w Kodeksie pracy, czy też (na warunkach z art. 300
k.p.) ma zastosowanie odpowiedni przepis Kodeksu cywilnego. Najkrócej rzecz
ujmując należy uznać, że żądanie odszkodowania z tytułu naruszenia przez
pracodawcę jego obowiązków wynikających ze stosunku pracy (jego treści
wynikającej z umowy o pracę i przepisów) jest roszczeniem ze stosunku pracy w
rozumieniu art. 291 k.p., choćby jego podstawą był art. 471 k.c. w związku z art.
300 k.p.
Nie ulega wątpliwości, że jednym z podstawowych (klasycznych)
obowiązków pracodawcy jest niezwłoczne wydanie pracownikowi świadectwa pracy
w związku z rozwiązaniem lub wygaśnięciem stosunku pracy (art. 97 § 1 k.p.).
Chodzi o wydanie właściwego świadectwa (argument z art. 99 § 1 k.p.), a więc
świadectwa zawierającego informacje prawdziwe i pełne, w zakresie wynikającym z
art. 97 § 2 k.p. (dotyczące okresu i rodzaju wykonywanej pracy, zajmowanych
stanowisk, trybu rozwiązania albo okoliczności wygaśnięcia stosunku pracy, a także
inne niezbędne do ustalenia uprawnień pracowniczych i uprawnień z ubezpieczenia
społecznego) oraz z rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 15
maja 1996 r. w sprawie szczegółowej treści świadectwa pracy oraz sposobu i trybu
jego wydawania i prostowania (Dz.U. Nr 60, poz. 282 ze zm.), w szczególności
dotyczące okresu wykonywania pracy w szczególnych warunkach lub w
szczególnym charakterze (§ 1 ust. 1 pkt 11 tego rozporządzenia). Jeżeli pracownik
wykonywał pracę w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, to
brak stwierdzenia tego w świadectwie pracy jest naruszeniem (niewykonaniem,
nienależytym wykonaniem) tego obowiązku. Ponieważ jest to obowiązek
niewątpliwie objęty treścią stosunku pracy, to powinno być dość oczywiste, że
roszczenie pracownika o odszkodowanie z tytułu wydania takiego, niewłaściwego
świadectwa jest roszczeniem ze stosunku pracy, które co do zasady ulega
przedawnieniu z upływem 3 lat od dnia, w którym stało się wymagalne (art. 291 § 1
k.p.). Z pewnością dotyczy to roszczenia o naprawienie szkody wynikającej z
13
pozostawania bez pracy (art. 99 k.p.). W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjęto,
że pracownik może dochodzić od pracodawcy naprawienia szkody wyrządzonej
niewydaniem w terminie lub wydaniem niewłaściwego świadectwa pracy, innej niż
utrata zarobków w związku z pozostawaniem bez pracy (brak możności znalezienia
przez pracownika pracy), co w szczególności dotyczy odmowy przyznania
pracownikowi świadczeń z zabezpieczenia społecznego (wyrok z dnia 13
października 2004 r., II PK 36/04, OSNP 2005 nr 8, poz. 106; Gdańskie Studia
Prawnicze-Przegląd Orzecznictwa 2005 nr 4, poz. 18 z glosą M. Tomaszewskiej).
Takie roszczenie ma podstawę w art. 471 k.c. w związku z art. 300 k.p. i nie
podlega ograniczeniu co do wysokości z art. 99 § 2 k.p. Bezpośrednią przyczyną
powstania szkody jest wówczas otrzymywanie przez pracownika zaniżonego
świadczenia z ubezpieczenia społecznego (lub jego nieuzyskanie). Przyczyną
konieczną, bez której szkoda by nie powstała, jest jednak niewykonanie
(nienależyte wykonanie) przez pracodawcę jednego z jego podstawowych
obowiązków wynikających ze stosunku pracy, czyli naruszenie art. 97 k.p.
Obowiązek wydawania przez pracodawców ("uspołecznione zakłady pracy")
zaświadczeń niezbędnych do ustalenia prawa do świadczeń z ubezpieczenia
społecznego i ich wysokości przed 1 stycznia 1999 r. wynikał z art. 96 ust. 1 pkt 4
ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich
rodzin. Obowiązek wydania zaświadczenia o pracy w szczególnych warunkach lub
w szczególnym charakterze wynikał też z rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7
lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w
szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. Nr 8, poz. 43 ze
zm.), co dotyczyło także pracy górniczej (§ 4 ust. 3 tego rozporządzenia) oraz z
rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 23 grudnia 1994 r. w
sprawie określenia niektórych stanowisk pracy górniczej oraz stanowisk pracy
zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym przy ustalaniu prawa do górniczej emerytury
lub renty (Dz.U. z 1995 r. Nr 2, poz. 8).
Przepis art. 97 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o zaopatrzeniu
emerytalnym pracowników i ich rodzin stanowił, że jeżeli wskutek niedopełnienia
lub nienależytego dopełnienia przez zakład pracy obowiązków określonych w art.
96 ust. 1 i 2 pracownik lub pozostali po nim członkowie rodziny ponieśli szkodę,
14
zakład pracy jest zobowiązany do wynagrodzenia tej szkody według przepisów
prawa cywilnego. Przy takiej regulacji nie występowała konieczność analizy
charakteru obowiązku pracodawcy (zakładu pracy), gdyż art. 97 ust. 1 pkt 2 tej
ustawy stanowił odrębną podstawę odpowiedzialności odszkodowawczej, odsyłając
w pełni do "przepisów prawa cywilnego". Od podstawy tej odpowiedzialności
"według przepisów prawa cywilnego" zależał też termin przedawnienia roszczenia.
Jeżeli więc podstawę prawną odszkodowania stanowił art. 471 k.c., to co do
przedawnienia miał zastosowanie art. 118 k.c. Tak rozstrzygnął Sąd Najwyższy (w
powołanym w sprawie I PK 190/09) wyroku z dnia 28 sierpnia 2007 r., II PK 5/07,
przyjmując że termin przedawnienia roszczenia o odszkodowanie z tytułu
otrzymywania niższego świadczenia rentowego wskutek, stanowiącego nienależyte
wykonanie zobowiązania, wydania pracownikowi przez pracodawcę zaświadczenia
zaniżającego podstawę wymiaru składek, biegnie od daty wymagalności roszczenia
a nie od dnia wydania zaświadczenia (art. 471 k.c. w związku z art. 96 i 97 ustawy z
dnia 14 grudnia 1982 r. o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin,
Dz.U. Nr 40, poz. 267 ze zm. oraz art. 118 i 120 k.c.).
W tym względzie stan prawny uległ jednak zmianie z wejściem w życie
ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS. Ustawa ta nie
zawiera bowiem przepisu stanowiącego odpowiednik art. 97 ust. 1 pkt 2 ustawy z
dnia 14 grudnia 1982 r. (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 17 lutego 2005 r., II
PZP 1/05, OSNP 2005 nr 10, poz. 138). Brak jest więc regulacji odsyłającej do
"przepisów prawa cywilnego" w przypadku naruszenia obowiązków wynikających z
art. 125 ust. 1 pkt 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, według którego
pracodawcy obowiązani są do wydania pracownikowi (lub organowi rentowemu)
zaświadczeń niezbędnych do ustalenia prawa do świadczeń i ich wysokości.
Dotyczy to też obowiązku wynikającego z art. 125a ust. 2 tej ustawy,
obowiązującego od dnia 1 stycznia 2003 r. (art. 9 pkt 1 ustawy z dnia 18 grudnia
2002 r. o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz o zmianie
niektórych innych ustaw, Dz.U. Nr 241, poz. 2074 ze zm.) a przewidującego, że
płatnik składek jest zobowiązany do wystawienia dokumentów (zaświadczeń) w
celu udowodnienia okresów pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym
charakterze, okresów pracy górniczej oraz okresów pracy na kolei. W uzasadnieniu
15
powołanej uchwały z dnia 17 lutego 2005 r., II PZP 1/05, Sąd Najwyższy przyjął, że
odpowiedzialność pracodawcy za naruszenie obowiązków z art. 125 i 125a ustawy
o emeryturach i rentach z FUS wynika z przepisów prawa cywilnego, a w sytuacji,
gdy pracodawca uchybia obowiązkowi wydania odpowiedniego dokumentu,
pracownikowi służy roszczenie o jego wydanie i sprawę taką należy traktować jako
związaną ze stosunkiem pracy.
W tym przedmiocie konieczna jest szczegółowa analiza obowiązków
wynikających z art. 125 i 125a ustawy o emeryturach i rentach z FUS. W
odniesieniu do obowiązku wydania przez płatnika składek ubezpieczonemu
zaświadczenia niezbędnego do ustalenia prawa do świadczeń (emerytury, renty) i
ich wysokości (zaświadczenia o pracy w szczególnych warunkach), jest to
niewątpliwie obowiązek wynikający ze stosunku ubezpieczenia społecznego.
Jednak w tym aspekcie niewykonanie (nienależyte wykonanie) tego obowiązku nie
mogłoby rodzić odpowiedzialności odszkodowawczej na podstawie art. 471 k.c.,
gdyż stosunek ubezpieczenia społecznego nie może być traktowany jako
zobowiązanie (cywilnoprawne) w rozumieniu tego przepisu. W grę wchodziłaby
wówczas odpowiedzialność deliktowa, z terminami przedawnienia określonymi w
art. 4421
k.c. Zdaniem Sądu Najwyższego przedstawiającego zagadnienie prawne,
należy jednak uznać, że obowiązek wydania pracownikowi odpowiedniego
dokumentu, wynikający z art. 125 i 125a ustawy o emeryturach i rentach z FUS, to
także obowiązek pracodawcy wobec pracownika, objęty treścią stosunku pracy
(choć wynikający z ustawy z zakresu ubezpieczeń społecznych). Przy takim
założeniu podstawą odpowiedzialności odszkodowawczej pracodawcy może być
art. 471 k.c. (w związku z art. 300 k.p.), ale mamy wówczas do czynienia z
niewykonaniem obowiązku ze stosunku pracy, a więc roszczenie z tego tytułu jest
objęte art. 291 k.p.
W uzasadnieniu wyroku w sprawie I PK 190/09, Sąd Najwyższy odwołał się
do wyroków z dnia 5 maja 2009 r., I PK 13/09 (LEX nr 513012), z dnia 15 listopada
2007 r., II PK 62/07 (OSNP 2009 nr 1-2, poz. 4), z dnia 25 października 2007 r., II
PK 78/07 (LEX nr 390141), z dnia 21 grudnia 2004 r., I PK 122/04 (OSNP 2005 nr
24, poz. 390) oraz do postanowienia z dnia 8 kwietnia 2008 r., I PK 300/07 (LEX nr
465856) jako na przypadki, w których roszczenia odszkodowawcze pracowników
16
przeciwko pracodawcy (byłemu pracodawcy) oparte na przepisach prawa
cywilnego, mających zastosowanie w sprawach z zakresu prawa pracy na mocy
art. 300 k.p., przedawniają się według reguł wskazanych w przepisach Kodeksu
cywilnego. Wszystkie te orzeczenia dotyczą tak zwanych roszczeń uzupełniających
z tytułu wypadków przy pracy, które były dochodzone na podstawie przepisów o
czynach niedozwolonych, a więc z terminem przedawnienia określonym w art. 4421
k.c. (poprzednio art. 442 k.c.). Szczegółowe rozważanie zasad przedawnienia
roszczeń uzupełniających z tytułu wypadków przy pracy przekracza ramy
niezbędne do uzasadnienia przedstawienia zagadnienia prawnego. Można
zauważyć tylko, że praktyczna różnica między przedawnieniem z art. 4421
k.c. a
przedawnieniem z art. 291 k.p. jest nieistotna. Wypadek przy pracy jest
niewątpliwie zdarzeniem prawa pracy (art. 234 i następne k.p.), ale uzupełniające
roszczenia odszkodowawcze do świadczeń wypadkowych z ubezpieczenia
społecznego (art. 2371
§ 1 k.p.), często mają podstawę oderwaną od obowiązków
pracodawcy (w przypadku odpowiedzialności na zasadzie ryzyka - art. 435 k.c.).
Można wprawdzie konstruować uzupełniającą odpowiedzialność odszkodowawczą
pracodawcy jako odpowiedzialność kontraktową (por. art. 443 k.c.), ale wówczas
byłaby to odpowiedzialność z tytułu naruszenia przez pracodawcę obowiązków ze
stosunku pracy (np. obowiązków w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy), czyli
roszczenia z tego tytułu byłyby roszczeniami ze stosunku pracy w rozumieniu art.
291 k.p. Niewątpliwie takim roszczeniem jest odszkodowanie za utratę lub
uszkodzenie rzeczy (art. 2371
§ 2 k.p.). W tej sytuacji należałoby przyjąć pogląd, że
podstawą przedawnienia roszczeń uzupełniających z tytułu wypadków przy pracy
jest art. 291 k.p., niezależnie, czy chodzi o odpowiedzialność deliktową, czy
kontraktową (tak uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 17
października 1984 r., III PZP 29/84, OSNCP 1985 nr 2-3, poz. 21), zwłaszcza że
Kodeks pracy zerwał z tym podziałem, w każdym razie co do pracowniczej
odpowiedzialności materialnej (por. teza I uchwały pełnego składu Izby Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych z dnia 29 grudnia 1975 r., V PZP 13/75, OSNCP 1976 nr
2, poz. 19).
W praktyce występują przypadki, gdy w sprawach o roszczenia z zakresu
prawa pracy będą stosowane inne podstawy prawne przedawnienia roszczeń niż
17
art. 291 k.p. W aspekcie procesowym podział spraw na sprawy ze stosunku pracy i
sprawy związane ze stosunkiem pracy stracił na znaczeniu (po uchyleniu art. 263
k.p. i art. 463 k.p.c.). Jest on natomiast nadal aktualny w kontekście stosowania art.
291 k.p., który dotyczy tylko roszczeń ze stosunku pracy, a więc nie dotyczy
roszczeń z innych stosunków prawnych. W odniesieniu do takich roszczeń
wynikających ze stosunku prawnego istniejącego pomiędzy pracownikiem a
pracodawcą obok stosunku pracy, Sąd Najwyższy przyjmuje, że nie ulegają one
przedawnieniu w na podstawie art. 291, lecz w terminie przewidzianym w innych
przepisach szczególnych. Dotyczy to przykładowo roszczenia pracodawcy z weksla
gwarancyjnego o zapłatę oznaczonej w nim sumy pieniężnej stanowiącej
równowartość szkody powstałej w mieniu powierzonym pracownikowi do wyliczenia
się lub zwrotu, którego termin przedawnienia jest określony w art. 70 Prawa
wekslowego (wyrok z dnia 21 maja 1981 r., IV PRN 6/81, OSNCP 1981 nr 11, poz.
225; PiP 1983 nr 4, s. 135 z glosą A. Żabskiego), roszczenia o odszkodowanie z
tytułu utraty prawa do nieodpłatnego nabycia akcji (wyrok z dnia 27 stycznia 2009
r., II PK 145/08, OSNP 2010 nr 15-16, poz. 187), roszczenia o zwrot nienależnie
pobranych przez członka zarządu fundacji nagród, których podstawą były
wewnętrzne regulaminy, a nie postanowienia umowy o pracę (wyrok z dnia 15
stycznia 2009 r., II PK 125/08, OSNP 2010 nr 15-16, poz. 180), czy roszczenia z
przedwstępnej umowy o pracę (wyrok z dnia 17 lipca 2009 r., I PK 26/09, LEX nr
523544). W tym kontekście trafny jest pogląd wyrażony w wyroku z dnia 4 lipca
2007 r., II PK 25/07 (OSNP 2008 nr 17-18, poz. 251), że roszczenie pracownika z
zakładowego funduszu świadczeń socjalnych podlega przedawnieniu, jak
roszczenie ze stosunku pracy. Wręcz należy przyjąć, że podlega ono
przedawnieniu na podstawie art. 291 k.p. "jako roszczenie ze stosunku pracy", gdyż
- choć wynika wprost z odrębnej ustawy - to świadczenia socjalne pracodawcy są
objęte treścią stosunku pracy (art. 16 i art. 94 pkt 8 k.p.).
W ocenie Sądu Najwyższego orzekającego w sprawie, roszczenie ze
stosunku prawnego istniejącego pomiędzy pracownikiem a pracodawcą nie
podlega przedawnieniu określonemu w przepisach Kodeksu pracy wtedy, gdy
będzie to stosunek prawny istniejący obok stosunku pracy (równolegle z nim lub
przed nawiązaniem stosunku pracy albo po jego ustaniu), pozostając z nim wszak
18
w funkcjonalnym związku. Zatem, gdy obowiązki pracodawcy nie są objęte treścią
stosunku pracy, to roszczenia pracownika wywodzone z naruszenia tych
obowiązków nie będą roszczeniami ze stosunku pracy (w znaczeniu
materialnoprawnym). Tym samym nie będą ulegać przedawnieniu na zasadach
wskazanych w art. 291 k.p., lecz według odrębnych reguł. Jeżeli natomiast dojdzie
do naruszenia przez pracodawcę jego obowiązków wynikających ze stosunku pracy
(objętych jego treścią), to roszczenie o odszkodowanie z tytułu naruszenia tych
obowiązków (ich niewykonania lub nienależytego wykonania) należy kwalifikować
jako roszczenie ze stosunku pracy w rozumieniu art. 291 k.p., choćby jego
podstawą był (także) art. 471 k.c. w związku z art. 300 k.p. Ponieważ obowiązek
wydania właściwego świadectwa pracy oraz obowiązek wydania zaświadczenia o
pracy w szczególnych warunkach (pracy górniczej) są obowiązkami pracodawcy
wynikającymi ze stosunku pracy, to należy opowiedzieć się za poglądem, że
roszczenie o odszkodowanie z tytułu niewykonania (nienależytego wykonania) tych
obowiązków przedawnia się według art. 291 k.p., co dotyczy też naprawienia
szkody polegającej na uzyskaniu zaniżonego świadczenia z ubezpieczenia
społecznego.
Mając na uwadze potrzebę wyjaśnienia przedstawionych wątpliwości
prawnych, ich duże znaczenie dla praktyki oraz postulat zapewnienia jednolitości
orzecznictwa w podobnych sprawach, Sąd Najwyższy na podstawie art. 39817
§ 1
k.p.c. postanowił jak w sentencji.