Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 11/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 18 sierpnia 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Halina Kiryło (przewodniczący)
SSN Katarzyna Gonera (sprawozdawca)
SSN Józef Iwulski
w sprawie z powództwa Czesławy P.
przeciwko Farmaceutyczno-Chemicznej Spółdzielni Pracy "G." w W.
o nagrodę jubileuszową,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 18 sierpnia 2010 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego [...] w W.
z dnia 27 listopada 2008 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu [...] w W. - Sądowi Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd Rejonowy dla [...] w W. - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
wyrokiem z 3 września 2007 r., w sprawie VI P …/06, zasądził od pozwanej
Farmaceutyczno-Chemicznej Spółdzielni Pracy „G." w W. na rzecz powódki
Czesławy P. kwotę 65.520 zł, wraz z odsetkami od 19 sierpnia 2001 r. do dnia
zapłaty, tytułem nagrody jubileuszowej należnej jej zmarłemu mężowi Wacławowi
P. oraz kwotę 2.700 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Sąd Rejonowy ustalił, że Wacław P. w okresie od 14 maja 1986 r. do 23
listopada 2003 r. był członkiem Farmaceutyczno-Chemicznej Spółdzielni Pracy „G."
w W. i jednocześnie pozostawał ze Spółdzielnią w stosunku pracy - pełnił funkcję
kierownika działu technicznego, wykonując powierzone mu czynności w siedzibie
pozwanej Spółdzielni. Stosunek członkostwa wygasł na skutek śmierci Wacława P.
w dniu 23 listopada 2003 r. W okresie od 15 lutego 2000 r. do 31 grudnia 2002 r.
Wacław P. był dodatkowo zatrudniony w powiązanej z pozwaną Spółdzielnią spółce
- Przedsiębiorstwie Farmaceutyczno-Chemicznym „G." Spółce z o.o. w W. - i
pobierał z tego tytułu wynagrodzenie za pracę. Pod koniec 2001 r. Wacław P.
zwrócił się do ówczesnego prezesa zarządu pozwanej Spółdzielni Włodzimierza S.
z prośbą o wypłatę nagrody jubileuszowej za 45 lat pracy. W odpowiedzi usłyszał,
że z uwagi na trudności finansowe Spółdzielni powinien poczekać z wystąpieniem o
wypłatę nagrody jubileuszowej do 2003 r. W związku z tym 4 czerwca 2003 r. złożył
pisemny wniosek do zarządu pozwanej Spółdzielni o wypłatę nagrody
jubileuszowej. Po rozpoznaniu wniosku Spółdzielnia ustaliła wysokość należnej mu
nagrody jubileuszowej na kwotę 65.520 zł. Nagroda nie została jednak wypłacona.
We wrześniu 2003 r. Wacław P. odbył rozmowę telefoniczną z prezesem
Włodzimierzem S., podczas której uzyskał potwierdzenie, że jego wniosek o
wypłatę nagrody jubileuszowej uzyskał pozytywną opinię radcy prawnego
Spółdzielni, została ustalona jej wysokość, a sama nagroda powinna zostać
wkrótce wypłacona. Po śmierci Wacława P. podczas przyjęcia po pogrzebie (w
czasie stypy) prezes Spółdzielni Włodzimierz S. ponownie potwierdził, że nagroda
jubileuszowa została przygotowana do wypłaty.
3
W dniu 8 grudnia 2003 r. o wypłatę nagrody jubileuszowej wystąpiła w
imieniu powódki jej córka, kierując w tej sprawie pismo do pozwanej Spółdzielni, a
następnie osobiście powódka jako żona zmarłego pracownika. W odpowiedzi z 7
stycznia 2004 r. pozwana Spółdzielnia poinformowała powódkę, że ewentualna
nagroda jubileuszowa może zostać wypłacona po przedstawieniu dokumentów
potwierdzających nabycie praw majątkowych po Wacławie P. Pismem z 4 marca
2004 r. powódka ponownie wystąpiła do pozwanej o wypłatę nagrody
jubileuszowej. W odpowiedzi z 10 marca 2004 r. poinformowano ją, że ewentualna
wypłata nagrody będzie możliwa po załączeniu prawomocnego postanowienia o
stwierdzeniu nabycia spadku po Wacławie P.
Pismem z 30 października 2004 r. powódka po raz kolejny zwróciła się do
pozwanej o wypłatę nagrody jubileuszowej, przedkładając w załączeniu
prawomocne postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku po Wacławie P.
Pismem z 19 listopada 2004 r. pozwana poinformowała powódkę, że co prawda
Wacław P. uzyskał prawo do nagrody jubileuszowej za 45 lat pracy zawodowej w
dniu 18 sierpnia 2001 r., jednak roszczenie to uległo przedawnieniu z dniem 18
sierpnia 2004 r. na mocy art. 291 § 1 k.p.
Sąd Rejonowy ustalił ponadto, że w pozwanej Spółdzielni obowiązywał w
2001 r. regulamin wynagradzania przyznający pracownikom prawo do nagród
jubileuszowych. Nagrody jubileuszowe były wypłacane od połowy lat
osiemdziesiątych; Wacław P. otrzymał od pozwanej nagrodę jubileuszową za 40 lat
pracy.
Sąd Rejonowy stwierdził, że stan faktyczny był między stronami niesporny,
spór dotyczył natomiast kwestii prawnych. Pierwsza kwestia sporna dotyczyła tego,
czy pozwanej Spółdzielni przysługiwała w rozpoznawanej sprawie legitymacja
procesowa bierna, druga zaś - czy doszło do skutecznego uznania przez pozwaną
roszczenia Wacława P. o wypłatę nagrody jubileuszowej za 45 lat pracy. Uznanie
roszczenia przerwałoby bieg przedawnienia, a strona pozwana zgłosiła zarzut
przedawnienia.
W odniesieniu do tej pierwszej kwestii Sąd Rejonowy ocenił, że pozwanej
przysługuje legitymacja procesowa bierna. Wacław P. w okresie od 14 maja 1986 r.
aż do chwili śmierci, czyli do 23 listopada 2003 r., był członkiem pozwanej
4
Spółdzielni i nigdy nie wypowiedział swojego członkostwa. Będąc członkiem
pozwanej Spółdzielni, i świadcząc na jej rzecz pracę, pozostawał z nią w stosunku
pracy. Pozwana Spółdzielnia nigdy nie rozwiązała z nim stosunku pracy. W świetle
tych ustaleń - oraz treści art. 180 i 182 Prawa spółdzielczego - nie można było
twierdzić, że w okresie zatrudnienia Wacława P. w Przedsiębiorstwie
Farmaceutyczno-Chemicznym „G." Spółce z o.o. ustał jego stosunek pracy z
pozwaną Spółdzielnią. Nie zmienia tego okoliczność, że w tym okresie Wacław P.
pobierał wynagrodzenie wyłącznie od tej spółki. Pozwana Spółdzielnia i
Przedsiębiorstwo Farmaceutyczno-Chemiczne „G." Spółka z o.o. pozostawały z
sobą w silnych relacjach - udziałowcami spółki byli członkowie Spółdzielni, tożsama
była siedziba i adres obu pracodawców, utworzenie i działalność gospodarcza
spółki były ściśle powiązane z działalnością Spółdzielni, przyjęta była praktyka
„przesunięć” pracowników ze Spółdzielni do spółki oraz pozostawanie pracowników
w stosunkach pracy jednocześnie z obydwoma tymi podmiotami. Do chwili
wytoczenia przeciwko niej powództwa pozwana Spółdzielnia nigdy nie
kwestionowała, że jest zobowiązana do wypłaty nagrody jubileuszowej, o czym
świadczyła treść jej pism kierowanych do powódki. Ostatecznie Sąd Rejonowy
przyjął, że w dniu 18 sierpnia 2001 r., kiedy to upływał okres zatrudnienia
uprawniający Wacława P. do otrzymania nagrody jubileuszowej za 45 lat pracy, był
on członkiem i pracownikiem pozwanej Spółdzielni, a w związku z tym nabył prawo
do nagrody jubileuszowej; roszczenie to przysługiwało przy tym w stosunku do
pozwanej.
W odniesieniu do drugiej kwestii Sąd pierwszej instancji stwierdził, że doszło
do uznania roszczenia Wacława P. przez pozwaną Spółdzielnię. Uznania tego
dokonał jednoosobowo, w trakcie rozmowy telefonicznej w dniu 24 września 2003
r., ówczesny prezes Spółdzielni Włodzimierz S. Sąd Rejonowy wyraził pogląd, że w
stosunkach wewnętrznych pomiędzy członkami spółdzielni wynikająca z art. 54
Prawa spółdzielczego zasada reprezentacji, wymagająca dwuosobowego działania
członków zarządu spółdzielni, nie znajduje zastosowania. W następstwie
skutecznego uznania roszczenia przez prezesa pozwanej Spółdzielni przerwany
został bieg terminu przedawnienia roszczenia o wypłatę nagrody jubileuszowej i od
24 września 2003 r. termin przedawnienia zaczął biec na nowo; upłynąłby zatem
5
dopiero 24 września 2006 r. Powódka tymczasem złożyła pozew 22 września 2006
r., tak więc roszczenie o wypłatę nagrody jubileuszowej nie uległo przedawnieniu.
Apelację od powyższego wyroku wniosła strona pozwana, zarzucając
naruszenie: 1) art. 194 k.p.c. w związku z art. 181 i art. 182 Prawa spółdzielczego
oraz art. 22 k.p., przez błędne ustalenie, że Farmaceutyczno-Chemiczna
Spółdzielnia Pracy „G.” w W. jest legitymowana biernie do występowania w
niniejszej sprawie; 2) art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c., przez przyjęcie, że to na stronie
pozwanej ciążył obowiązek dowodowy w zakresie wykazania faktu świadczenia
przez Wacława P. pracy w pozwanej Spółdzielni w sierpniu 2001 r.; 3) art. 123 § 1
pkt 2 k.c., przez przyjęcie, że bieg terminu przedawnienia roszczenia
dochodzonego pozwem uległ przerwaniu na skutek jego uznania przez jednego
członka dwuosobowego zarządu pozwanej Spółdzielni; 4) art. 54 § 1 i 2 Prawa
spółdzielczego, przez przyjęcie, że w stosunkach wewnętrznych pomiędzy
członkami Spółdzielni prezes zarządu był uprawniony do jednoosobowego złożenia
oświadczenia woli o uznaniu roszczenia Wacława P., tym samym skutecznie uznał
roszczenie, oraz przez przyjęcie, że uznanie roszczenia przez stronę pozwaną
mogło nastąpić w sposób dorozumiany – ustnie, a nie na piśmie; 5) naruszenie art.
233 § 1 k.p.c. i art. 9 k.p. przez przyjęcie, że Wacław P. był pracownikiem
pozwanej, przerwanie biegu przedawnienia nastąpiło 24 września 2003 r., w 2001 r.
u pozwanej obowiązywał regulamin wynagradzania.
Strona pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie
powództwa, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania Sądowi Rejonowemu
Sąd Okręgowy dla [...] w W. – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
wyrokiem z 27 listopada 2008 r., oddalił apelację.
Sąd Okręgowy stwierdził, że Sąd Rejonowy poczynił prawidłowe ustalenia
faktyczne w oparciu o zebrany w sprawie materiał dowodowy; w związku z tym
przyjął te ustalenia za własne. Sąd Okręgowy nie podzielił stanowiska Sądu
Rejonowego jedynie w kwestii uznania przez stronę pozwaną roszczenia, co miało
wpływ na uznanie zgłoszonego zarzutu przedawnienia za bezprzedmiotowy.
W kwestii oceny legitymacji biernej pozwanej Sąd Okręgowy podzielił pogląd
Sądu Rejonowego, że Wacław P. był członkiem i pracownikiem pozwanej
6
Spółdzielni od 14 maja 1986 r. aż do chwili śmierci. Swojego członkostwa w
Spółdzielni nie wypowiedział i przez cały czas świadczył pracę w siedzibie
pozwanej Spółdzielni, pełniąc funkcję kierownika działu technicznego. Pozwana nie
rozwiązała z nim stosunku pracy. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie
pozwala na ustalenie, że w okresie zatrudnienia Wacława P. w Przedsiębiorstwie
Farmaceutyczno-Chemicznym „G.” Spółce z o.o. ustał jego stosunek pracy w
pozwanej Spółdzielni.
Przed wniesieniem powództwa pozwana Spółdzielnia nie kwestionowała, że
jest podmiotem właściwym do wypowiadania się w kwestii należnej Wacławowi P.
nagrody jubileuszowej za 45 lat pracy, o czym świadczyły pisma kierowane do
powódki, a w szczególności pismo z 19 listopada 2004 r. dotyczące odmowy
wypłaty nagrody jubileuszowej, w którym pozwana Spółdzielnia (nie zaś spółka)
podniosła, że roszczenie Wacława P. o wypłatę nagrody jubileuszowej uległo
przedawnieniu. Strona pozwana nie kwestionowała wówczas, że Wacławowi P.
przysługiwało prawo do otrzymania nagrody jubileuszowej, potwierdziła nawet, że
zmarły pracownik nabył je z dniem 18 sierpnia 2001 r. Na żądanie wypłaty nagrody
jubileuszowej (zawarte w piśmie córki powódki z 8 grudnia 2003 r.) pozwana
Spółdzielnia nie odpowiedziała zarzutem braku podstaw do jej wypłaty, lecz
wezwała powódkę do złożenia oryginałów dokumentów, z których wynikałoby
uprawnienie małżonka zmarłego pracownika lub innych osób do uzyskania
ewentualnej nagrody jubileuszowej.
Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 194 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy
przypomniał, że - według tego przepisu - jeżeli okaże się, że powództwo nie zostało
wniesione przeciwko osobie, która powinna być w sprawie stroną pozwaną, sąd na
wniosek powoda lub pozwanego wezwie tę osobę do wzięcia udziału w sprawie. W
trakcie postępowania strona pozwana, reprezentowana przez profesjonalnego
pełnomocnika, nie wystąpiła z takim wnioskiem. Wniosek taki byłby w ocenie Sądu
Okręgowego niezasadny. Zgodnie z art. 477 k.p.c., w postępowaniu wszczętym z
powództwa pracownika sąd pracy może dokonać wezwania do udziału w sprawie
na podstawie art. 194 § 1 i 3 k.p.c. również z urzędu, ale czyni to wówczas, gdy
zachodzą ku temu uzasadnione podstawy. Sąd drugiej instancji uznał za
7
bezzasadny zarzut, że Sąd Rejonowy nie dokonał z urzędu dopozwania innego
podmiotu.
Sąd Okręgowy nie podzielił apelacyjnego zarzutu naruszenia art. 6 k.c. i art.
232 k.p.c. Sąd Rejonowy zasadnie przyjął, że to na stronie pozwanej ciążył
obowiązek wykazania, że Wacław P. w chwili uprawniającej go do otrzymania
nagrody jubileuszowej nie pozostawał w stosunku pracy z pozwaną Spółdzielnią,
tymczasem okoliczność ta nie została dowodowo wykazana.
Sąd Okręgowy nie podzielił natomiast poglądu Sądu Rejonowego co do
uznania przez stronę pozwaną roszczenia Wacława P. o nagrodę jubileuszową.
Według ustaleń Sądu Rejonowego, uznanie to miało zostać dokonane przez
Spółdzielnię reprezentowaną przez jednego członka zarządu - ówczesnego
prezesa Włodzimierza S. Tymczasem, zgodnie z art. 54 § 1 Prawa spółdzielczego,
oświadczenia woli za spółdzielnię składają dwaj członkowie zarządu lub jeden
członek zarządu i pełnomocnik. Ustawa nie przewiduje, że przepis ten nie dotyczy
stosunków „wewnętrznych” pomiędzy spółdzielnią a jej członkami. Z kolei art. 54 §
2 Prawa spółdzielczego stanowi, iż oświadczenia za spółdzielnię składa się w ten
sposób, że pod nazwą spółdzielni osoby upoważnione do ich składania
zamieszczają swoje podpisy. W ocenie Sądu Okręgowego, należało uznać za
niedopuszczalne złożenie w imieniu Spółdzielni oświadczenia o uznaniu roszczenia
w trakcie rozmowy telefonicznej. Nie ma wystarczających dowodów, żeby można
było ustalić, iż do uznania powództwa faktycznie doszło, dlatego ten zarzut
apelacyjny jest słuszny, choć nie prowadzi do weryfikacji zaskarżonego wyroku.
Zaskarżony wyrok odpowiada bowiem prawu.
Sąd Okręgowy stwierdził, że zgłoszenie przez stronę pozwaną zarzutu
przedawnienia naruszało zasady współżycia społecznego, a zgodnie z art. 8 k.p.
takie działanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie
korzysta z ochrony. Przy ocenie korzystania przez stronę z przysługujących jej
praw podmiotowych nie można pomijać okoliczności, w jakich dochodzi do
korzystania z tych praw. Ocena co do nadużycia prawa podmiotowego może być
odniesiona także do zgłoszenia zarzutu przedawnienia. Wacław P. po raz pierwszy
w 2001 r. zwrócił się do ówczesnego prezesa zarządu Spółdzielni Włodzimierza S.
z prośbą o wypłatę nagrody jubileuszowej z tytułu 45 lat pracy zawodowej. W
8
odpowiedzi uzyskał informację, że z uwagi na trudności finansowe Spółdzielni
powinien poczekać z wystąpieniem o nagrodę jubileuszową do 2003 r. W związku z
tym dopiero 4 czerwca 2003 r. złożył ponowny wniosek – tym razem pisemny - do
zarządu pozwanej Spółdzielni o wypłatę nagrody jubileuszowej. W wyniku tego
pozwana, po uzyskaniu pozytywnej opinii prawnej, ustaliła wysokość należnej
Wacławowi P. nagrody jubileuszowej na kwotę 65.520 zł. We wrześniu 2003 r.
Wacław P. skontaktował się telefonicznie z prezesem Włodzimierzem S., pytając
dlaczego nagroda nie została jeszcze wypłacona. Wówczas Włodzimierz S.
odczytał opinię prawną i potwierdził, że jest ona pozytywna, a nagroda została już
wyliczona i czeka na wypłatę. Po śmierci Wacława P. o wypłatę przysługującej mu
nagrody jubileuszowej wystąpiła pismem z 8 grudnia 2003 r., w imieniu żony
zmarłego, jego córka, a następnie osobiście żona, powódka Czesława P. Pismem z
7 stycznia 2004 r. pozwana poinformowała powódkę, że ewentualna nagroda
jubileuszowa będzie mogła zostać wypłacona po przedstawieniu dokumentów
potwierdzających nabycie przez nią praw majątkowych po Wacławie P. Pismem z 4
marca 2004 r. powódka ponownie wystąpiła o wypłatę nagrody jubileuszowej i w
odpowiedzi otrzymała pismo Spółdzielni z 10 marca 2004 r., że ewentualna wypłata
należności możliwa będzie dopiero po przedstawieniu prawomocnego
postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku po Wacławie P. Pismem z 30
października 2004 r. powódka po raz kolejny zwróciła się o wypłatę nagrody
jubileuszowej, tym razem przedstawiając postanowienie o stwierdzeniu nabycia
spadku po zmarłym mężu Wacławie P. Wówczas pozwana Spółdzielnia podniosła,
że Wacław P. uzyskał prawo do nagrody jubileuszowej z tytułu 45 lat pracy
zawodowej w dniu 18 sierpnia 2001 r., jednak roszczenie to uległo przedawnieniu z
dniem 18 sierpnia 2004 r. na mocy art. 291 § 1 k.p.
Sąd drugiej instancji podkreślił, że w okresie od 2001 r., kiedy to po raz
pierwszy wystąpił o wypłatę nagrody jubileuszowej, aż do swojej śmierci w 2003 r.
Wacław P. był utrzymywany w przekonaniu, że nabył prawo nagrody jubileuszowej
z tytułu 45 lat pracy zawodowej oraz że nagroda ta zostanie mu wypłacona.
Początkowo podstawą odłożenia wypłaty nagrody jubileuszowej były trudności
finansowe pozwanej Spółdzielni. Następnie zapewniono go, że jego wniosek o
wypłatę nagrody jubileuszowej został pozytywnie zaopiniowany przez prawnika,
9
nagroda została wyliczona i wkrótce zostanie wypłacona. Po śmierci Wacława P.
pozwana Spółdzielnia nie kwestionowała jego prawa do nagrody jubileuszowej, a
uzależniała jej wypłatę od przedstawienia przez powódkę prawomocnego
postanowienia sądu o stwierdzeniu nabycia spadku, czyli wykazania następstwa
prawnego. Dopiero po przedstawieniu w październiku 2004 r. postanowienia o
nabyciu spadku pozwana Spółdzielnia podniosła, że roszczenie o wypłatę nagrody
jubileuszowej przedawniło się 18 sierpnia 2004 r., jednak nawet wówczas pozwana
nie kwestionowała, że Wacław P. nabył prawo do nagrody jubileuszowej w dniu 18
sierpnia 2001 r.
W ocenie Sądu Okręgowego Wacław P. nie miał podstaw, aby wątpić w
zapewnienia ówczesnego prezesa pozwanej Spółdzielni, że nagroda jubileuszowa
została już wyliczona i zostanie wkrótce wypłacona. Chociaż roszczenie o wypłatę
nagrody jubileuszowej należnej Wacławowi P. faktycznie uległo przedawnieniu, to
podniesienie przez pozwaną Spółdzielnię w ustalonych okolicznościach zarzutu
przedawnienia roszczenia nie może być postrzegane inaczej niż nadużycie prawa
podmiotowego w rozumieniu art. 8 k.p. Zdaniem Sądu drugiej instancji,
„uwzględnienie zarzutu kłóciłoby się zasadami współżycia społecznego i prowadziło
od słusznego poczucia niesprawiedliwości u osób, które podejmowały kroki w celu
dochodzenia swoich praw i nie kierowały roszczeń na drogę sądową z uwagi na
postawę zobowiązanego usprawiedliwiającą przekonanie, że żądania zostaną
spełnione”.
Skargę kasacyjną od wyroku Sądu Okręgowego wniósł w imieniu strony
pozwanej jej pełnomocnik, zaskarżając wyrok ten w całości.
Skarga kasacyjna została oparta na podstawach:
1) naruszenia przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik
sprawy, a mianowicie wydania wyroku przeciwko Farmaceutyczno-Chemicznej
Spółdzielni Pracy „G.", która nie jest biernie legitymowana w niniejszej sprawie,
oraz naruszenia w wyniku tego art. 194 k.p.c. w związku z art. 477 k.p.c., przez
zaniechanie wezwania przez Sądy pierwszej i drugiej instancji, rozpoznające
sprawę z zakresu prawa pracy, do wzięcia udziału w sprawie podmiotu
legitymowanego biernie w przedmiotowej sprawie, czyli „G.” Spółki z o.o.;
10
2) naruszenia przepisów prawa materialnego, a mianowicie: a) art. 22 k.p.
przez mylne przyjęcie, wbrew treści świadectwa pracy z 11 września 2003 r. oraz
kartoteki płacowej za lata 2001 i 2002, że mąż powódki pozostawał w czasie
nabycia prawa do nagrody jubileuszowej, tj. w dniu 18 sierpnia 2001 r., w stosunku
pracy z pozwaną Spółdzielnią; b) art. 291 § 1 k.p., art. 292 k.p. i art. 8 k.p., przez
przyjęcie przez Sąd drugiej instancji, że w przedmiotowej sprawie nie doszło do
przedawnienia dochodzonego roszczenia na podstawie art. 291 § 1 k.p. i art. 292
k.p. z uwagi na zasady współżycia społecznego, o których mowa w artykule 8 k.p.,
oraz przyjęcie, że bliżej nieokreślone w uzasadnieniu wyroku Sądu drugiej instancji
zasady współżycia społecznego stanowią normę nadrzędną wobec bezwzględnie
obowiązujących przepisów art. 291 k.p. i 292 k.p., i mogą w związku z tym
kształtować prawo przez zmianę bezwzględnie obowiązujących przepisów art. 291
k.p. i 292 k.p.; c) art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c., przez przyjęcie przez Sądy obu
instancji, że na pozwanej ciążył obowiązek dostarczenia dowodów dla stwierdzenia
faktów, z których powódka wywodziła skutki prawne.
Strona skarżąca podniosła, że w konsekwencji opisanych naruszeń doszło
do wydania wyroku zasądzającego świadczenie przedawnione, którego termin
przedawnienia upłynął 18 sierpnia 2004 r., i uwzględnienia powództwa wniesionego
po upływie dwóch lat od dnia upływu terminu przedawnienia i pięciu lat od dnia
wymagalności roszczenia, wbrew podniesionym przez stronę pozwaną zarzutom
przedawnienia oraz braku legitymacji procesowej biernej po jej stronie. Ponadto
Sądy pierwszej i drugiej instancji błędnie przyjęły, że to na pozwanej ciążył
obowiązek dostarczenia dowodów dla stwierdzenia faktów, z których powódka
wywodziła skutki prawne, a mianowicie, że zmarły Wacław P. pozostawał w
stosunku pracy z pozwaną w chwili nabycia uprawnień do nagrody jubileuszowej za
45 lat pracy, co stanowi naruszenie art. 6 k.c. Również bezzasadnie Sąd drugiej
instancji uznał, że zgłoszenie przez pozwaną zarzutu przedawnienia stoi w
sprzeczności z zasadami współżycia społecznego.
Strona skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu
Okręgowego w całości, a także uchylenie w całości poprzedzającego go wyroku
Sądu Rejonowego i orzeczenie co do istoty sprawy poprzez oddalenie powództwa
w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej zwrotu kosztów
11
postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, zasądzenie od powódki na
rzecz pozwanej zwrotu wypłaconych jej kwot (na podstawie rygoru natychmiastowej
wykonalności nadanego wyrokowi Sądu Rejonowego oraz na podstawie
prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego), ewentualnie o uchylenie zaskarżonego
wyroku w całości oraz uchylenie w całości poprzedzającego go wyroku Sądu
Rejonowego i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania właściwemu Sądowi
wraz z rozstrzygnięciem o kosztach za postępowania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna okazała się uzasadniona, choć większość podniesionych
w jej zarzutów jest nietrafna.
1. Nie jest uzasadniony zarzut braku po stronie pozwanej Spółdzielni
legitymacji procesowej biernej. Opiera się on na kwestionowaniu przez skarżącą
ustalenia Sądu Okręgowego, że w dniu 18 sierpnia 2001 r., czyli w dacie nabycia
uprawnień do nagrody jubileuszowej za 45 lat pracy, mąż powódki Wacław P.
pozostawał w stosunku pracy z pozwaną Spółdzielnią. Ustalenie to – oparte na
przeprowadzonych dowodach i wsparte domniemaniami faktycznymi - nie może
być skutecznie kwestionowane w postępowaniu kasacyjnym. Przyjęcie przez Sąd
Okręgowy, że w chwili nabycia uprawnień do nagrody jubileuszowej zmarły mąż
powódki był pracownikiem strony pozwanej, opiera się na usprawiedliwionym
(znajdującym oparcie w materiale dowodowym) założeniu, że skoro Wacław P. był
członkiem spółdzielni pracy, zatrudnionym w tej spółdzielni, a pozwana nie
wykazała (nie udowodniła), aby kiedykolwiek swoim jednostronnym oświadczeniem
woli doprowadziła do wypowiedzenia swojemu pracownikowi stosunku pracy albo
rozwiązania z nim tego stosunku bez wypowiedzenia, i nie wykazała również, aby
zawarła z nim umowę w sprawie rozwiązania stosunku pracy za porozumieniem
stron, to należy przyjąć, że od chwili zatrudnienia w dniu 14 maja 1986 r. do chwili
śmierci w dniu 23 listopada 2003 r. Wacław P. był nieprzerwanie pracownikiem
strony pozwanej, a stosunek zatrudnienia trwał równolegle ze stosunkiem
członkostwa w spółdzielni pracy. Jest to oparte na logicznym rozumowaniu
domniemanie faktyczne, któremu nie można zarzucić żadnej wady.
12
Przedstawione przez stronę pozwaną dowody z dokumentów w postaci
świadectw pracy (zwłaszcza świadectwa pracy z 11 września 2003 r. o zatrudnieniu
Wacława P. w okresie od 15 lutego 2000 r. do 31 grudnia 2002 r. w
Przedsiębiorstwie Farmaceutyczno-Chemicznym „G." Spółce z o.o. w W. i
otrzymywaniu przez niego od tego pracodawcy wynagrodzenia za pracę) oraz
kartoteki płacowej za lata 2001-200 (potwierdzającej, że w tym czasie Wacław P.
pobierał wynagrodzenie z tytułu zatrudnienia w „G." Spółce z o.o.) wcale nie
dowodzą, że w dniu 18 sierpnia 2001 r. mąż powódki nie pozostawał w stosunku
pracy z pozwaną Spółdzielnią. Dowodzą jedynie, że w tym czasie był jednocześnie
zatrudniony w „G." Spółce z o.o., co nie wyklucza ustalenia, że w chwili nabycia
uprawnienia do nagrody jubileuszowej za 45 lat pracy był pracownikiem strony
pozwanej. Świadectwo pracy jest tylko oświadczeniem wiedzy pracodawcy, pewną
informacją na temat przebiegu stosunku pracy, skierowaną do innych osób i
podmiotów, nie ma natomiast mocy kształtowania relacji materialnoprawnych
między stronami stosunku pracy. W szczególności nie stanowi dowodu na
okoliczność zawarcia umowy o pracę z nowym pracodawcą (w tym wypadku ze
spółką „G.”) dopiero po rozwiązaniu stosunku pracy z dotychczasowym
pracodawcą (pozwaną Spółdzielnią). Ustalenie, że Wacława P. łączył w dniu 18
sierpnia 2001 r. stosunek pracy z pozwaną jest przede wszystkim kwestią oceny
dowodów. Z dowodów przedstawionych przez pozwaną wynika tylko tyle, że tego
dnia zmarły mąż powódki był zatrudniony w spółce „G.”, wcale nie wynika
natomiast, że nie pozostawał w tym czasie w stosunku pracy z pozwaną.
Powyższe rozważania stanowiły podstawę wniosku, że nie są uzasadnione
kasacyjne zarzuty naruszenia „art. 194 k.p.c. w związku z art. 477 k.p.c.”, art. 22
k.p. oraz art. 6 k.c. i art. 232 zdanie pierwsze k.p.c.
2. Sąd Okręgowy nie mógł naruszyć art. 194 § 1 k.p.c., ponieważ
przekształcenie podmiotowe polegające na wezwaniu do udziału w sprawie w
charakterze pozwanego innej osoby niż pierwotnie pozwana (tzw. dopozwanie)
może nastąpić wyłącznie przed sądem pierwszej instancji. Wyłączenie stosowania
art. 194 § 1 i 3 k.p.c. w postępowaniu apelacyjnym wynika jednoznacznie z art. 391
§ 1 k.p.c. To samo dotyczy art. 477 zdanie pierwsze k.p.c. Przepis ten stanowi, że
w postępowaniu wszczętym z powództwa pracownika wezwania do udziału w
13
sprawie, o którym mowa w art. 194 § 1 i 3 k.p.c., sąd pracy może dokonać również
z urzędu. Art. 477 zdanie pierwsze k.p.c. pozwala sądowi pracy na dokonanie
dopozwania z urzędu (na tym polega jego odrębność w stosunku do art. 194 § 1 i 3
k.p.c., które przewidują wezwanie do udziału w sprawie w charakterze pozwanego
wyłącznie na wniosek strony), nie wynika z niego jednak, aby dopozwanie przed
sądem pracy mogło nastąpić w postępowaniu apelacyjnym. Poza tym, legitymacja
procesowa jest atrybutem legitymacji materialnej, a ta nie wynika z przepisów
prawa procesowego, tylko z prawa materialnego (w przypadku ustalenia, kto jest
lub był pracodawcą pracownika, chodzi o przepisy prawa pracy, np. Kodeksu pracy
definiujące pracodawcę oraz określające kiedy i w jakich okolicznościach dochodzi
do nawiązania i rozwiązania stosunku pracy). Zarzut naruszenia „art. 194 k.p.c. w
związku z art. 477 k.p.c.” w kontekście kwestionowania przez pozwaną swojej
legitymacji materialnej w rozpoznawanej sprawie należy uznać za chybiony.
3. Sąd Okręgowy nie naruszył również art. 22 k.p. przyjmując, że mąż
powódki był w dniu 18 sierpnia 2001 r. pracownikiem strony pozwanej. Tego
rodzaju ocena materialnoprawna wynikała z dokonanych ustaleń faktycznych,
przytoczonych powyżej. Materiał dowodowy zgromadzony w sprawie pozwalał na
przyjęcie, że zmarłemu mężowi powódki przysługiwało w stosunku do strony
pozwanej roszczenie o wypłatę nagrody jubileuszowej, ponieważ prawo do tej
nagrody nabył w dniu 18 sierpnia 2001 r., pozostając w tym czasie w stosunku
pracy z pozwaną. Pozwana nie wykazała (nie udowodniła) bowiem, żeby przed 18
sierpnia 2001 r. rozwiązała z nim stosunek pracy za wypowiedzeniem lub bez
wypowiedzenia albo żeby strony zawarły umowę o rozwiązaniu stosunku pracy za
porozumieniem stron.
Podkreślenia wymaga, że według ustaleń Sądu Okręgowego zmarły mąż powódki
był członkiem pozwanej Farmaceutyczno-Chemicznej Spółdzielni Pracy „G." w W.
Biorąc pod uwagę przepisy ustawy z dnia 16 września 1982 r. - Prawo spółdzielcze
(tekst jednolity: Dz. U. z 2003 r. Nr 188, poz. 1848 ze zm.), należy zakładać, że
mąż powódki był zatrudniony na podstawie spółdzielczej umowy o pracę. Zgodnie z
art. 77 k.p., stosunek pracy między spółdzielnią pracy a jej członkiem nawiązuje się
przez spółdzielczą umowę o pracę (§ 1); stosunek pracy na podstawie spółdzielczej
umowy o pracę reguluje ustawa - Prawo spółdzielcze, a w zakresie
14
nieuregulowanym odmiennie tą ustawą stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu
pracy (§ 2). Podobnie kwestię zatrudnienia członka spółdzielni pracy reguluje
Prawo spółdzielcze. Zgodnie przepisami tej ustawy, spółdzielnia i członek
spółdzielni mają obowiązek pozostawania ze sobą w stosunku pracy. Poza
wyjątkami przewidzianymi w przepisach ustawy odmowa nawiązania stosunku
pracy lub pozostawania w takim stosunku stanowi naruszenie istotnych praw i
obowiązków wynikających ze stosunku członkostwa (art. 182 § 1). Stosunek pracy
pomiędzy spółdzielnią a jej członkiem nawiązuje się przez spółdzielczą umowę o
pracę (art. 182 § 3). W razie nienawiązania stosunku pracy z winy spółdzielni,
członek może dochodzić przez cały czas trwania członkostwa zawarcia
spółdzielczej umowy o pracę. Niezależnie od tego może on, w ciągu roku od dnia
powstania członkostwa, dochodzić odszkodowania według przepisów prawa
cywilnego (art. 182 § 4). Spółdzielcza umowa o pracę wygasa z ustaniem
członkostwa oraz w wypadkach, w których przepisy prawa pracy przewidują
wygaśnięcie umowy o pracę z mocy prawa (art. 186 § 1). Rozwiązanie
spółdzielczej umowy o pracę w czasie trwania członkostwa jest niedopuszczalne, z
wyjątkiem wypadków przewidzianych w art. 187 i 189 Prawa spółdzielczego oraz
rozwiązania tej umowy na skutek nieuzasadnionej odmowy przyjęcia nowych
warunków pracy lub płacy, a także rozwiązania jej na mocy porozumienia stron przy
jednoczesnym wypowiedzeniu przez członka członkostwa (art. 186 § 2).
Przytoczenie niektórych przepisów Prawa spółdzielczego było konieczne,
ponieważ pozwana zdaje się ignorować ich treść, a wynika z nich uzasadniony
wniosek, że skoro Wacław P. był - od chwili zatrudnienia u strony pozwanej w 1986
r. do chwili swojej śmierci - członkiem pozwanej Spółdzielni (będącej spółdzielnią
pracy) i pozostawał z nią w stosunku pracy (które powinno było przybrać formę
spółdzielczej umowy o pracę), to nawet Prawo spółdzielcze sprzeciwia się
przyjęciu, że w czasie zatrudnienia w Przedsiębiorstwie Farmaceutyczno-
Chemicznym „G." Spółce z o.o. w W. (w tym przypadku na podstawie „zwykłej”
umowy o pracę, regulowanej przepisami Kodeksu pracy) mogło dojść do ustania
stosunku pracy łączącego go z pozwaną Spółdzielnią. Przeciwko ustaleniu, że w
dniu 18 sierpnia 2001 r. zmarły mąż powódki był pracownikiem strony pozwanej i to
od niej powinna być zasądzona należna mu nagroda jubileuszowa za 45 lat pracy,
15
nie przemawia także okoliczność ewentualnego niewypłacania mu przez pozwaną
Spółdzielnię w okresie od 1 stycznia 2001 r. do 31 grudnia 2002 r. wynagrodzenia
za pracę.
Zarówno ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego (których nie można
skutecznie kwestionować w postępowaniu kasacyjnym – art. 3983
§ 3 k.p.c. i art.
39813
§ 2 k.p.c.) jak i regulacje prawne (przede wszystkim przepisy Prawa
spółdzielczego dotyczące spółdzielczej umowy o pracę) przemawiają za
przyjęciem, że w dacie nabycia prawa do nagrody jubileuszowej za 45 lat pracy
Wacław P. pozostawał w stosunku pracy z Farmaceutyczno-Chemiczną
Spółdzielnią Pracy „G." w W., a zatem to ona jest legitymowana do występowania w
niniejszej sprawie w charakterze strony pozwanej.
4. Sąd Okręgowy nie naruszył również art. 6 k.c. i art. 232 zdanie pierwsze
k.p.c. To pozwana wywodziła korzystne dla siebie skutki prawne z negowania faktu
pozostawania w stosunku pracy z Wacławem P. w dniu 18 sierpnia 2001 r. Skoro
kwestionowała swoją legitymację bierną (materialną i procesową), twierdząc że 18
sierpnia 2001 r. nie była pracodawcą Wacława P., to powinna była wykazać, kiedy,
w jaki sposób i w jakich okolicznościach doszło do rozwiązania stosunku pracy z
Wacławem P. przed tą datą. Słusznie Sąd Okręgowy przyjął, że to na pozwanej
spoczywał ciężar wykazania, że albo ona jako pracodawca, albo mąż powódki jako
pracownik, albo oboje swoimi czynnościami prawnymi (jednostronnymi – np. przez
wypowiedzenie lub rozwiązanie bez wypowiedzenia stosunku pracy, ewentualnie
dwustronnymi - przez porozumienie stron co do rozwiązania stosunku pracy)
doprowadzili do ustania przed 18 sierpnia 2001 r. łączącego ich stosunek pracy
wynikającego ze spółdzielczej umowy o pracę. Ciężar dowodu co do tych faktów
spoczywał niewątpliwie na pozwanej, niezależnie od tego, że tylko ona jako
pracodawca mogła dysponować odpowiednimi dowodami na powyższe
okoliczności (np. pisemnym oświadczeniem którejś ze stron stosunku pracy o jego
rozwiązaniu – art. 191 Prawa spółdzielczego, porozumieniem stron w przedmiocie
ustania stosunku pracy i jednoczesnego ustania członkostwa – art. 186 § 2 Prawa
spółdzielczego). Powódka twierdziła, że jej zmarły mąż był zatrudniony w pozwanej
Spółdzielni od 1986 r. do chwili śmierci. Według twierdzeń pozwanej, Wacław P. był
zatrudniony przez nią tylko do 31 grudnia 2001 r. i następnie od 1 stycznia 2003 r.
16
Na tę okoliczność przedstawiła jedynie świadectwa pracy dotyczące zatrudnienia
Wacława P. w pozwanej Spółdzielni w podanych okresach. Nie powołała się
natomiast na jakiekolwiek okoliczności dotyczące rozwiązania przed 18 sierpnia
2001 r. stosunku pracy łączącego ją z mężem powódki, w szczególności dowodów
na okoliczność złożenia oświadczenia o wypowiedzeniu spółdzielczej umowy o
pracę (art. 187 Prawa spółdzielczego), o rozwiązaniu spółdzielczej umowy o pracę
bez wypowiedzenia (art. 189 Prawa spółdzielczego) czy wreszcie porozumienia w
przedmiocie ustania stosunku pracy (art. 186 § 2 Prawa spółdzielczego). W tych
okolicznościach dalsze kwestionowanie przez pozwaną swojej legitymacji biernej
(materialnej i procesowej) jest pozbawione jakichkolwiek podstaw faktycznych i
prawnych. Słusznie Sąd Okręgowy zwrócił uwagę na to, że pozwana Spółdzielnia
zakwestionowała swoją legitymację (swoje zobowiązanie dotyczące wypłacenia
wdowie po zmarłym pracowniku - jako jego spadkobierczyni - należnej mu nagrody
jubileuszowej) dopiero w toku postępowania sądowego; wcześniej powoływała się
tylko na przedawnienie. Nawet w piśmie z 19 listopada 2004 r. pozwana
poinformowała powódkę, że Wacław P. nabył prawo do nagrody jubileuszowej za
45 lat pracy w dniu 18 sierpnia 2001 r., jednak roszczenie to uległo przedawnieniu z
dniem 18 sierpnia 2004 r. na mocy art. 291 § 1 k.p. W piśmie tym nie znalazła się
jakakolwiek informacja (pouczenie, sugestia), że o nagrodę jubileuszową powódka
powinna wystąpić do Przedsiębiorstwa Farmaceutyczno-Chemicznego „G." Spółki z
o.o. w W..
5. Spośród zarzutów skargi kasacyjnej uzasadniony jest jedynie zarzut
nieuwzględnienia upływu terminu przedawnienia (art. 291 § 1 k.p.) z powołaniem
się na zasady współżycia społecznego (konstrukcję nadużycia prawa - art. 8 k.p.).
Z ustaleń Sądu Okręgowego wynika, że roszczenie męża powódki o nagrodę
jubileuszową za 45 lat pracy stało się wymagalne 18 sierpnia 2001 r. Sąd
Okręgowy odrzucił pogląd Sądu Rejonowego, że doszło do uznania roszczenia
przez pozwaną Spółdzielnię (w jej imieniu - przez prezesa zarządu Włodzimierza
S.), które miałoby doprowadzić do przerwania biegu przedawnienia (art. 295 § 1 pkt
2 k.p.). Sąd Najwyższy nie może oceniać słuszności tego poglądu Sądu
Okręgowego, ponieważ w skardze kasacyjnej nie zarzucono naruszenia art. 295 §
1 pkt 2 k.p. Ponadto jest to pogląd korzystny dla pozwanej jako strony skarżącej.
17
Przyjęcie (ustalenie faktyczne i ocena prawna), że roszczenie stało się wymagalne
18 sierpnia 2001 r., sprawia, że trzyletni termin przedawnienia upłynął 18 sierpnia
2004 r. Tymczasem powódka wniosła pozew 22 września 2006 r., ponad dwa lata
po upływie terminu przedawnienia, a strona pozwana zgłosiła zarzut
przedawnienia.
Nie jest wykluczone - co do zasady – przyjęcie, że podniesienie przez
pozwanego dłużnika zarzutu przedawnienia roszczenia może stanowić nadużycie
prawa podmiotowego (por. uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z 6
listopada 2008 r., III CZP 104/08, LEX nr 478177). Orzecznictwo Sądu
Najwyższego nie sprzeciwia się, co do zasady, stosowaniu klauzul generalnych z
art. 8 k.p. i art. 5 k.c. nie tylko w razie podniesienia przez dłużnika zarzutu
przedawnienia, ale nawet w razie upływu terminu zawitego. Zasadnicza trudność
polega jedynie na subsumcji normy wynikającej z art. 8 k.p. do konkretnego stanu
faktycznego. Nie jest jednak przypadkiem nadzwyczajnym w praktyce wymiaru
sprawiedliwości, gdy dochodzi do zderzenia się wartości wynikających z
bezpieczeństwa obrotu prawnego chronionego terminami przedawnienia oraz
wartości odzwierciedlających przyjmowane w społeczeństwie zasady moralne,
związanych z rodzajem roszczenia, celem jego dochodzenia, konkretną sytuacją
osób działających po stronie powodowej, a także wagą przyczyn, które
doprowadziły do opóźnienia w dochodzeniu roszczenia.
Upływ terminu przedawnienia roszczeń ze stosunku pracy uwzględniany jest
jedynie na zarzut dłużnika (por. uchwały Sądu Najwyższego z 6 marca 1998 r., III
ZP 50/97, OSNP 1998 nr 18, poz. 534 i z 10 maja 2000 r., III ZP 13/00, OSNP 2000
nr 23, poz. 846). W rozpoznawanej sprawie zarzut tej treści został podniesiony
przez stronę pozwaną. Zarzut taki podlega ocenie sądu w kontekście konstrukcji
nadużycia prawa przewidzianej w art. 8 k.p. (por. uchwałę Sądu Najwyższego z 10
marca 1993 r., III CZP 8/93, OSNCP 1993 nr 9, poz. 153 oraz wyroki Sądu
Najwyższego z 6 marca 1996 r., II PR 3/96, PiZS 1996, nr 6, s. 63 i z 4 marca 2010
r., I PK 186/09, LEX nr 584198).
Nie ma racji skarżąca, zarzucając naruszenie art. 291 § 1 k.p. i art. 292 k.p.
w wyniku przyjęcia przez Sąd Okręgowy, że w przedmiotowej sprawie nie doszło do
przedawnienia dochodzonego roszczenia na podstawie art. 291 § 1 k.p. i art. 292
18
k.p. Zarzut ten nie odpowiada treści argumentacji prawnej zawartej w uzasadnieniu
zaskarżonego wyroku. Sąd Okręgowy przyjął, że doszło do przedawnienia
roszczenia powódki o zapłatę nagrody jubileuszowej. Jednocześnie uznał
zgłoszenie przez pozwaną zarzutu przedawnienia za nadużycie prawa
podmiotowego z uwagi na zasady współżycia społecznego, o których mowa w art.
8 k.p. W orzecznictwie Sądu Najwyższego nie budzi kontrowersji, że możliwe jest
zastosowanie konstrukcji nadużycia prawa podmiotowego do zgłoszenia zarzutu
przedawnienia (por. np. wyroki z 20 października 2004 r., III UK 111/04, OSNP
2005 nr 8, poz. 115 oraz z 15 grudnia 2004 r., I UK 78/04, OSNP 2005 nr 12, poz.
180). Nie ma racji skarżąca, przypisując Sądowi Okręgowemu pogląd, zgodnie z
którym zasady współżycia społecznego stanowią normę nadrzędną wobec
bezwzględnie obowiązujących przepisów art. 291 k.p. i 292 k.p. i mogą w związku z
tym kształtować prawo przez zmianę bezwzględnie obowiązujących przepisów art.
291 k.p. i 292 k.p. Rola zasad współżycia społecznego według ujęcia art. 8 k.p.
(podobnie jak art. 5 k.c.) jest inna. Przepis ten określa granice wykonywania praw
podmiotowych. Działanie lub zaniechanie stron stosunku pracy, mimo że jest
zgodne z przysługującymi im uprawnieniami, stanowi nadużycie prawa, jeżeli jest
sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Konstrukcja nadużycia prawa (art.
8 k.p.) umożliwia uniknięcie sytuacji, w których stosowanie prawa (także
bezwzględnie obowiązujących norm prawnych) doprowadziłoby do skutków
niemożliwych do zaakceptowania z uwagi na cel regulacji lub normy moralne. W
rozpoznawanej sprawie Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, że uwzględnienie
zarzutu przedawnienia byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i
prowadziło do poczucia pokrzywdzenia oraz „słusznego poczucia
niesprawiedliwości u osób, które podejmowały kroki w celu dochodzenia swoich
praw i nie kierowały roszczeń na drogę sądową z uwagi na postawę
zobowiązanego usprawiedliwiającą przekonanie, że żądania zostaną spełnione”.
Wbrew zarzutom strony pozwanej Sąd Okręgowy nie przypisał normie wynikającej
z art. 8 k.p. znaczenia normy nadrzędnej nad bezwzględnie obowiązującymi
przepisami o przedawnieniu roszczeń. Nie ma racji skarżąca, gdy twierdzi, że
podniesienie zarzutu przedawnienia przez stronę pozwaną jest przysługującym jej
środkiem obrony swoich praw, którego nie można zniweczyć przez uznanie go za
19
sprzeczny z zasadami współżycia społecznego. Konstrukcja nadużycia prawa
podmiotowego służy właśnie temu - zniweczeniu możliwości uczynienia użytku ze
swego prawa, jeśli byłoby to sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.
Powołanie się przez Sąd Okręgowy na zasady współżycia społecznego i
zastosowanie konstrukcji nadużycia prawa podmiotowego można byłoby uznać za
w pełni uzasadnione, gdyby nie jedna okoliczność, która budzi w obecnym stanie
sprawy wątpliwości co do odmowy uwzględnienia zarzutu przedawnienia.
Wszystkie szczegółowo opisane przez Sąd Okręgowy okoliczności – od chwili, gdy
roszczenie o wypłatę nagrody jubileuszowej stało się wymagalne (18 sierpnia 2001
r.) do chwili, gdy pozwana Spółdzielnia powołała się na zarzut przedawnienia
(pismo z 19 listopada 2004 r. skierowane do powódki) – uzasadniałyby
zastosowanie art. 8 k.p., gdyby nie fakt, że powódka wystąpiła z pozwem nie
bezpośrednio (albo w niedługim czasie) po otrzymaniu pisma strony pozwanej z 19
listopada 2004 r., ale dopiero prawie dwa lata później, bo 22 września 2006 r. Nie
zostały przy tym ustalone przez Sąd Okręgowy - i ocenione w kontekście art. 8 k.p.
- przyczyny zwłoki w dochodzeniu roszczenia o wypłatę nagrody jubileuszowej już
po tym jak powódka otrzymała od pozwanej Spółdzielni pismo z 19 listopada 2004
r. powołujące się na przedawnienie roszczeń. Wszystkie okoliczności szczegółowo
zrelacjonowane przez Sąd Okręgowy i poddane prawidłowej ocenie z punktu
widzenia zasad współżycia społecznego dotyczyły okresu przed wysłaniem do
powódki pisma z 19 listopada 2004 r. Słusznie ocenił Sąd Okręgowy, że pozwana
Spółdzielnia od chwili wymagalności roszczenia (od 18 sierpnia 2001 r.)
postępowała tak, aby doszło do jego przedawnienia – z jednej strony stwarzała
wrażenie, że nagroda jubileuszowa zostanie wypłacona, z drugiej strony zwlekała z
jej zapłatą. Zarzut przedawnienia stanowi nadużycie prawa w sytuacji, gdy
zachowanie pozwanego dawało podstawę do przypuszczeń, że wywiąże się on z
obowiązku spełnienia dochodzonego pozwem roszczenia (por. wyrok Sądu
Apelacyjnego w Białymstoku z 26 lutego 2010 r., I ACa 48/10, OSAB 2010 nr 1,
poz. 9). Jednak poczynając od pisma pozwanej do powódki z 19 listopada 2004 r.
stało się jasne, że Spółdzielnia odmawia wypłaty nagrody jubileuszowej, ponieważ
roszczenie uległo przedawnieniu na podstawie art. 291 § 1 k.p. i brak jest podstaw
do wypłaty nagrody. Powódka w toku postępowania sądowego nie powołała się na
20
okoliczności usprawiedliwiające wniesienie powództwa po prawie dwóch latach od
otrzymania pisma pozwanej, zawierającego jednoznaczną odmowę wypłaty
nagrody jubileuszowej z powodu przedawnienia roszczenia. Również Sąd
Okręgowy nie ustalił i nie ocenił przyczyn zwlekania przez powódkę z wytoczeniem
powództwa przez prawie dwa następne lata w stosunku do chwili, gdy dowiedziała
się o stanowisku strony pozwanej co do przedawnienia roszczenia.
Terminy przedawnienia roszczeń służą zagwarantowaniu pewności obrotu
prawnego, stąd uznanie zarzutu przedawnienia za naruszający zasady współżycia
społecznego może nastąpić w sytuacjach usprawiedliwionych wyjątkowymi
okolicznościami (por. wyroki Sądu Najwyższego z 11 września 1997 r., II UKN
230/97, OSNP 1998 nr 13, poz. 406 i z 4 marca 1998 r., II UKN 536, OSNP 1999 nr
4, poz. 147). Długie opóźnienie w dochodzeniu roszczeń (nawet usprawiedliwione)
nie powinno prowadzić do nieuwzględnienia zarzutu przedawnienia (por. wyrok
Sądu Najwyższego z 7 stycznia 1981 r., IV PR 411/80, Służba Pracownicza 1981,
nr 12, s. 14). Konstrukcja nadużycia prawa (art. 8 k.p.) ma charakter wyjątkowy i
chociaż może mieć zastosowanie w przypadku nadużycia prawa przez osobę
korzystającą z zarzutu przedawnienia, to istnieje domniemanie, że osoba
uprawniona korzysta z prawa podmiotowego w sposób legalny, zasługujący na
ochronę prawną. Kwestionujący takie uprawnienie obowiązany jest wykazać (art. 6
k.c.) przesłanki swojej kontestacji (por. wyrok Sądu Najwyższego z 9 lipca 2008 r.,
V CSK 43/08, LEX nr 515716).
Przy ocenie, czy zarzut przedawnienia stanowi nadużycie prawa trzeba
uwzględniać wszystkie okoliczności konkretnego przypadku, zachodzące tak po
stronie zobowiązanego, jak i po stronie uprawnionego, a możliwość zastosowania
art. 5 k.c. (podobnie art. 8 k.p.) nie zawsze musi być związana z negatywną oceną
zachowania osoby zobowiązanej do świadczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z
17 lipca 2009 r., IV CSK 163/09, LEX nr 527197). Dla skutecznego podniesienia
zarzutu nadużycia prawa nie jest konieczne zdefiniowanie konkretnej zasady
współżycia społecznego naruszonej przez podniesienie zarzutu przedawnienia. W
sposób wystarczający mogą wskazywać na tę zasadę okoliczności przytoczone dla
uzasadnienia tego zarzutu (por. wyrok Sądu Najwyższego z 16 czerwca 2009 r., I
CSK 522/08, LEX nr 518132). Zgłoszenie zarzutu przedawnienia może zostać
21
uznane za nadużycie prawa podmiotowego również w wypadku, gdy do
przedawnienia doszło z przyczyny obciążającej wyłącznie wierzyciela (por. wyrok
Sądu Najwyższego z 20 maja 2009 r., I CSK 386/08, LEX nr 509001). Dla oceny,
czy zarzut przedawnienia stanowi nadużycie prawa, rozstrzygające znaczenie mają
okoliczności konkretnego wypadku, zachodzące zarówno po stronie dłużnika, jak i
wierzyciela. Nie zawsze stwierdzenie podstaw do zastosowania art. 5 k.c. (art. 8
k.p.) musi wiązać się z negatywną oceną zachowania dłużnika, przejawiającego się
w utrudnianiu wcześniejszego dochodzenia roszczenia (por. wyrok Sądu
Najwyższego z 12 lutego 2009 r., III CSK 272/08, LEX nr 520039).
W rozpoznawanej sprawie uchybienie przez powódkę terminowi
przedawnienia z art. 291 § 1 k.p. jest stosunkowo znaczne (termin przedawnienia
roszczenia o wypłatę nagrody jubileuszowej wynosi trzy lata, powódka wystąpiła z
pozwem po ponad dwóch latach od upływu terminu przedawnienia). Sąd drugiej
instancji nie rozważył w wystarczająco wnikliwy sposób, czy powódka wykazała
istnienie szczególnych okoliczności, usprawiedliwiających ponad dwuletnie
opóźnienie w dochodzeniu roszczenia, które uniemożliwiały jej wcześniejsze
wytoczenie powództwa, zwłaszcza gdy pozwana zajęła jednoznaczne stanowisko o
przedawnieniu roszczenia w swoim piśmie z 19 listopada 2004 r. skierowanym do
powódki. Usprawiedliwieniem dla przekroczenia przez powódkę terminu
dochodzenia roszczeń mogło być zachowanie strony pozwanej do chwili wysłania
do powódki pisma z 19 listopada 2004 r. Zachowanie to szczegółowo opisał i ocenił
Sąd Okręgowy. Nie została natomiast zbadana – wyjaśniona co do faktów i
poddana ocenie prawnej - przyczyna wytoczenia przez powódkę powództwa
dopiero 22 września 2006 r. Usprawiedliwia to kasacyjny zarzut naruszenia art. 291
§ 1 k.p., art. 292 k.p. i art. 8 k.p., w związku z zastosowaniem konstrukcji nadużycia
prawa podmiotowego (skorzystania przez pozwaną z prawa zgłoszenia zarzutu
przedawnienia w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego) przy
niewystarczających ustaleniach faktycznych dotyczących przyczyn wystąpienia z
roszczeniem na drogę sądową dopiero po dwóch latach od odmowy spełnienia
przez pozwaną roszczenia z powołaniem się na przedawnienie. Przy ponownym
rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy powinien rozważyć celowość przesłuchania
22
powódki w charakterze strony na okoliczność przyczyn wytoczenia powództwa
dopiero 22 września 2006 r.
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na
podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c.
/tp/