Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CSK 319/09
POSTANOWIENIE
Dnia 23 września 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Jacek Gudowski (przewodniczący)
SSN Dariusz Dończyk
SSN Wojciech Katner (sprawozdawca)
w sprawie z wniosku Polskich Sieci Elektroenergetycznych O. S.A.
w K.
przy uczestnictwie Stefana S.
o zasiedzenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 23 września 2010 r.,
skargi kasacyjnej wnioskodawcy
od postanowienia Sądu Okręgowego
z dnia 10 kwietnia 2009 r.,
uchyla zaskarżone postanowienie i przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu do ponownego rozpoznania z pozostawieniem
temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania
kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Postanowieniem z dnia 10 kwietnia 2009 r. Sąd Okręgowy oddalił apelację
wnioskodawcy Polskich Sieci Elektroenergetycznych O. S.A. w K., z udziałem
uczestnika postępowania Stefana S., od postanowienia Sądu Rejonowego z dnia
12 listopada 2008 r. w sprawie o zasiedzenie. W sprawie tej wnioskodawca wnosił
o stwierdzenie zasiedzenia od 1983 r. służebności gruntowej na nieruchomości
będącej własnością uczestnika, polegającej na zapewnieniu każdoczesnemu
właścicielowi linii energetycznej o napięciu 220 V relacji K. – R. oraz użytkownikowi
wieczystemu nieruchomości, na której posadowiono stację energetyczną 220 V R.,
którą to nieruchomość można określić jako nieruchomość władnącą, prawa
dostępu, przechodu i przejazdu przez obciążoną nieruchomość w celu konserwacji,
naprawy oraz wymiany słupa linii energetycznej lub innych niezbędnych
elementów, przechodzącej przez tę nieruchomość linii energetycznej o napięciu
220 V relacji K. - R.
Z ustalonego stanu faktycznego wynika, że uczestnik postępowania nabył
wskazaną nieruchomość w 2000 r. od Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej, która
była jej właścicielką od 1979 r. Na nieruchomości tej od 1953 r. jest posadowiony
fragment linii energetycznej, wspartej na pięciu słupach, której właścicielem
jest aktualnie wnioskodawca. Linia ta była remontowana w 1972 r.,
modernizowana w 1994 r., a dwa razy do roku są przeprowadzane jej przeglądy
techniczne. Poprzednik prawny uczestnika był informowany sporadycznie, tylko
w przypadku większych remontów o wejściu na grunt ekip remontowych.
Tak wnioskodawca, jak i jego poprzednik prawny uiszczali okazjonalnie opłaty
na rzecz właścicieli gruntu.
Oddalając wniosek Sąd pierwszej instancji uznał, że władztwo wykonywane
przez poprzednika prawnego wnioskodawcy, jakim było przedsiębiorstwo
państwowe nie stanowiło posiadania samoistnego, które w tym czasie należało do
Skarbu Państwa, ze względu na obowiązujący wówczas art. 128 k.c. i wynikającą
z niego zasadą jedności własności państwowej. Rozpoczęcie biegu zasiedzenia
3
służebności w niniejszej sprawie nastąpiło dopiero w 1989 r., a więc nie doszło
jeszcze do zasiedzenia.
Rozpoznając apelację Sąd Okręgowy zaaprobował rozstrzygnięcie i
oddalenie wniosku, ale uzasadnił to głównie nabyciem służebności przez
zasiedzenie w 1983 r. przez Skarb Państwa, jako posiadacza w złej wierze od 1953
r. Powołał się również na dawny art. 128 k.c. oraz na art. XLI przepisów
wprowadzających kodeks cywilny w powiązaniu z art. 50 § 1 prawa rzeczowego
z 1946 r. oraz art. 172 § 1 k.c.
W skardze kasacyjnej wnioskodawca zarzucił naruszenie przez zaskarżone
postanowienie prawa postępowania cywilnego oraz prawa materialnego.
Naruszenie przepisów postępowania dotyczy art. 378 w związku z art. 13 § 2 k.p.c.
przez niestwierdzenie nieważności postępowania przed Sądem pierwszej instancji,
jak też art. 677 w związku z art. 670, 610 § 1 i art. 669 k.p.c. przez niestwierdzenie
zasiedzenia służebności gruntowej na rzecz Skarbu Państwa, mimo że w dacie
upływu terminu zasiedzenia posiadaczem służebności był Skarb Państwa,
co stwierdził Sąd drugiej instancji w treści uzasadnienia postanowienia. Naruszenie
prawa materialnego dotyczy art. 172 w związku z art. 292 k.c. przez przyjęcie
w zaskarżonym postanowieniu, że poprzednik prawny wnioskodawcy nie był
posiadaczem w dobrej wierze ze względu na nabycie posiadania w wyniku podjęcia
czynności faktycznych, a nie na podstawie decyzji administracyjnej, tym samym na
nieprawidłowym przyjęciu, że do zasiedzenia doszło w 1983 r. Ponadto, zdaniem
skarżącego postanowienie Sądu drugiej instancji narusza prawo materialne, tj. art.
7 i 341 k.c., a także prawo procesowe, tj. art. 234 k.p.c. poprzez przyjęcie,
że poprzednik prawny wnioskodawcy nie był posiadaczem w dobrej wierze i tym
samym doszło do naruszenia domniemania o posiadaniu w dobrej wierze
służebności przez poprzednika prawnego wnioskodawcy. Skarżący wniósł także
o dokonanie wykładni przepisów o zasiedzeniu służebności w sprawach, w których
przedsiębiorca przesyłowy dochodzi stwierdzenia zasiedzenia służebności
gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu, gdy okres prowadzący do
zasiedzenia upłynął przed dniem 3 sierpnia 2008 r., tj. przed wejściem w życie
przepisów kodeksu cywilnego o służebności przesyłu. Skarżący wniósł o uchylenie
zaskarżonego postanowienia w całości i przekazanie sprawy do ponownego
4
rozpoznania wraz z rozstrzygnięciem o kosztach postępowania kasacyjnego.
W odpowiedzi uczestnik postępowania wniósł o oddalenie skargi kasacyjnej
i zasądzenie kosztów postępowania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Na wstępie rozpatrzenia wymagają zarzuty dotyczące naruszeń prawa
postępowania cywilnego. Należy zatem stwierdzić, że niezasadnie skarżący
zarzucił nieważność postępowania. Skarżący wadliwie sformułował ten zarzut
opierając go na art. 378 w związku z art. 13 § 2 k.p.c., a powinien go sformułować
następująco: art. 378 § 1 i art. 379 pkt 5 w związku z art. 13 § 2 k.p.c. i art. 510 § 2
w związku z art. 391 § 1 k.p.c. Jednakże podnieść trzeba, że Sąd Najwyższy jest
obowiązany rozważyć nieważność postępowania z urzędu (art. 398 § 1 zdanie 2
k.p.c.). Wymaga podkreślenia, że sprawa w ogóle nie dotyczyła zasiedzenia
wnioskowanego prawa (służebności gruntowej) przez Skarb Państwa, toteż nie brał
on udziału w sprawie. Podanie w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia,
że doszło do zasiedzenia na rzecz Skarbu Państwa jest bezprzedmiotowe.
Jako niezrozumiałe i wewnętrznie sprzeczne należy uznać stanowisko
wnioskodawcy, który równolegle z wnioskiem o stwierdzenie zasiedzenia na swoją
rzecz, oddalonym w niniejszej sprawie, w skardze kasacyjnej „wniósł"
o stwierdzenie zasiedzenia na rzecz Skarbu Państwa.
Należy zauważyć, że żadne prawa Skarbu Państwa przez brak jego udziału
w postępowaniu przed sądami powszechnymi w toku instancji nie zostały
naruszone. Skarb Państwa, według własnej woli mógł wystąpić z wnioskiem
o stwierdzenie zasiedzenia na swoją rzecz, a uczestnikiem postępowania powinien
być wówczas wnioskodawca z niniejszej sprawy, jako zainteresowany, aktualny
posiadacz służebności gruntowej (art. 510 k.p.c.).
Zgodnie z art. 610 § 1 k.p.c. do orzeczenia o zasiedzeniu stosuje się
odpowiednio przepisy o stwierdzeniu nabycia spadku, w tym art. 670 § 1 i art. 677
§ 1 k.p.c., nakładające na sąd obowiązek działania z urzędu. Dotyczy to zwłaszcza
takich sytuacji, jak nie wyjaśnienie przeciwko komu biegło ewentualne zasiedzenie,
brak ustaleń charakteru posiadania przez wnioskodawcę oraz jego dobrej lub złej
wiary (postanowienie SN z dnia 18 stycznia 1997 r., I CKU 55/96, Prok. i Pr. -
5
wkładka 1997, nr 6, s. 37). Z przedstawionej regulacji prawnej wynika, że chodzi
o przesłanki samego orzekania o zasiedzeniu, co oznacza, iż w wypadkach na to
zasługujących sąd może w postępowaniu o stwierdzenie zasiedzenia uznać także
brak związania żądaniem wniosku, stwierdzając nabycie prawa przez zasiedzenie
na rzecz osób, co do których zostanie wykazane nabycie tego prawa, choćby
były to inne osoby, aniżeli wnioskodawca (zob. postanowienie SN z dnia 28 marca
2003 r., IV CKN 1951/00, Lex nr 121730).
Jeżeli jednak z zebranego materiału dowodowego wynika, że prawo nabyła
przez zasiedzenie inna osoba, niż wnioskodawca, a nawet inna, niż uczestnik
postępowania, to powinno się rozważyć, w jak szerokim zakresie podmiotowym
ma sąd poszukiwać uprawnionego, zamiast na podstawie dokonanych ustaleń
faktycznych rozstrzygnąć konkretną sprawę. Postępowanie o stwierdzenie
zasiedzenia nie ma charakteru abstrakcyjnego, oderwanego od podmiotu
zgłaszającego wniosek i od wskazanych uczestników postępowania.
Należy podkreślić, że stosowanie do postępowania o stwierdzenie
zasiedzenia przepisów o stwierdzeniu nabycia spadku ma być odpowiednie, a więc
z zachowaniem cech szczególnych różniących oba postępowania.
Przedstawione uwagi pozwalają wnioskować, że gdyby okazało się na podstawie
materiału dowodowego i z uwzględnieniem deklaratoryjnego charakteru
orzeczenia o zasiedzeniu, iż przesłanki zasiedzenia prawa zostały już spełnione
wobec uczestnika postępowania, to stwierdzenie zasiedzenia powinno nastąpić
na rzecz tego uczestnika, co jest zgodne z jego interesem.
W niniejszej sprawie sytuacja procesowa jest odmienna i wobec tego nie
było ani konieczności, ani potrzeby wzywać Skarbu Państwa do udziału
w postępowaniu. Z tym łączy się podniesiony w skardze kasacyjnej zarzut
naruszenia art. 677 w związku z art. 670 i 610 § 1 oraz art. 669 k.p.c. polegający
na niestwierdzeniu zasiedzenia na rzecz Skarbu Państwa. Zgodnie z trafnym
poglądem wypowiadanym w doktrynie i w powołanym już orzecznictwie,
z odpowiedniego zastosowania do stwierdzenia zasiedzenia przepisów
o stwierdzeniu nabycia spadku nie wynika, aby sąd musiał stwierdzić zasiedzenie
wobec podmiotu, który spełnił przesłanki zasiedzenia, bo tak wynika z zebranego
materiału dowodowego, ale nie jest to podmiot objęty wnioskiem w sprawie.
6
Nie można też przyjąć, że ze względu na deklaratoryjny charakter postanowienia
o zasiedzeniu Skarb Państwa może być i tak bez takiego postanowienia uważany
za właściciela, a zatem nie wezwanie Skarbu Państwa jako właściciela pociąga
za sobą nieważność postępowania (postanowienie SN z dnia 10 maja 1966 r.,
III CR 78/66, OSNC 1967, nr 5, poz. 83). Stanowisko, zgodnie z którym brak
nieważności postępowania w razie nie wzięcia przez zainteresowanego udziału
w sprawie rozpoznawanej w postępowaniu nieprocesowym zajął także
Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 20 kwietnia 2010 r.
(III CZP 112/09, OSNC 2010, nr 7-8, poz. 98). Zatem o nieważności postępowania
nie może być mowy, ponieważ pozbawienie możliwości obrony praw jest możliwe
tylko w stosunku do osoby biorącej udział w sprawie. Mając to na względzie
w rozpoznawanej sprawie nie można stwierdzić nieważności postępowania
i zarzuty skargi kasacyjnej w tym zakresie są bezpodstawne.
W odniesieniu do przepisów postępowania, których naruszenie zarzucono
w skardze należy przyznać rację skarżącemu co do zarzutu naruszenia przez Sąd
art. 234 k.p.c. i zawartego w nim związania sądu domniemaniem prawnym, aż do
czasu jego obalenia, jeżeli jest to domniemanie wzruszalne (por. wyrok SN z dnia
21 lutego 2007 r., I CSK 428/06, Lex nr 485986). W niniejszej sprawie
domniemanie to dotyczy art. 7 k.c. w związku z art. 341 k.c. i koreluje z zarzutami
skarżącego naruszenia wymienionych i innych jeszcze przepisów prawa
materialnego.
Rozważając zarzuty naruszenia prawa materialnego w pierwszej kolejności
rozpoznać należy kwestię możliwości zasiedzenia służebności gruntowej przez
wnioskodawcę. Wprawdzie w skardze kasacyjnej skupia on uwagę na
polemizowaniu z twierdzeniami Sądu drugiej instancji co do spełnienia warunków
prawnych zasiedzenia wnioskowanej służebności przez Skarb Państwa, ale wobec
niezmienionej istoty żądania w sprawie należy rozumieć, że w rezultacie chodzi
o uprawnienia samego wnioskodawcy, wywodzone od poprzednika prawnego
i Skarbu Państwa. Prowadzi to do uaktualnienia się kwestii prawnych, wydawało by
się już o znaczeniu historycznym, a zmuszających do ponownej odpowiedzi
na pytanie o charakter prawny władania przez państwowe osoby prawne,
zwłaszcza przez przedsiębiorstwa państwowe oddanymi im do dyspozycji
7
składnikami mienia ogólnonarodowego, w świetle zasady jedności własności
państwowej. Na ten temat było wiele wypowiedzi doktryny oraz orzecznictwa,
szczególnie po uchwaleniu ustawy o przedsiębiorstwach państwowych z dnia
25 września 1981 r. (Dz.U. Nr 24, poz. 122, jedn. tekst Dz.U. z 2002 r. Nr 112, poz.
981 ze zm., dalej jako ustawa o p.p.), a potem po nowelizacji kodeksu cywilnego
ustawą z dnia 31 stycznia 1989 r. (Dz.U. nr 3, poz. 11) i zmian konstytucyjnych
z grudnia 1989 r., mocą których podważono konstrukcję prawną jedności
własności państwowej, a także nowelizacji Kodeksu cywilnego ustawą z dnia 28
lipca 1990 r. (Dz.U. Nr 55, poz. 321), obowiązującą od dnia 1 października 1990 r.
Poza skrajnymi wypowiedziami o braku jakichkolwiek uprawnień o charakterze
prawnorzeczowym, które państwowa osoba prawna mogłaby przeciwstawić
Państwu (Skarbowi Państwa), co charakteryzowało czas uchwalania kodeksu
cywilnego z 1964 r. i całkowicie odmiennego zapatrywania o własności
przysługującej państwowej osobie prawnej, co towarzyszyło zwłaszcza uchwaleniu
wspomnianej ustawy o p.p., występowały zapatrywania pośrednie. Wśród nich
przewagę zyskiwało stanowisko o prawie operatywnego zarządu, mocno
zbliżonego do własności ze względu na zawarte w art. 140 k.c. ius utendi, ius
fruendi i ograniczone ius disponendi państwowej osoby prawnej. To szerokie
rozumienie treści uprawnień wynikało nie z obowiązującego do dnia 1 lutego
1989 r. art. 128 § 1 k.c. wyrażającego zasadę jedności własności
państwowej (por. uchwałę składu siedmiu sędziów SN z dnia 18 czerwca 1991 r.,
III CZP 38/91, OSNCP 1991, nr 11-12, poz. 118; uzasadnienie postanowienia SN
z dnia 4 października 2002 r., III CZP 62/02, OSNC 2004, nr 1, poz. 7), lecz z § 2
tego artykułu. Stanowił on o uprawnieniach państwowej osoby prawnej
wynikających dla niej z własności państwowej, a jednocześnie z równolegle
obowiązujących art. 34 i 40 k.c., deklarujących odrębność statusu tych osób
prawnych od Skarbu Państwa i wyłączną ich odpowiedzialność za własne
zobowiązania. Odpowiedzialność ta musi mieć zabezpieczenie w majątku
zobowiązanego, którego występowanie jest z kolei wiązane, obok strukturalnego
wyodrębnienia i posiadania organów zarządzających, z możliwością posiadania
osobowości prawnej. Kwestia ta była podnoszona jako argument własności mienia
przedsiębiorstw państwowych już na gruncie art. 12 dekretu z dnia 26 października
8
1950 r. o przedsiębiorstwach państwowych (jedn. tekst Dz.U. z 1960 r. Nr 18, poz.
111), ale stała się szczególnie aktualna na podstawie art. 1, 2, 38, 39, 40, 41, 43,
47 i nast. ustawy o p.p. w pierwotnym brzmieniu. Przepisy te stanowiły oraz
w bardzo podobnym sformułowaniu nadal stanowią o samodzielności
i samofinansowaniu przedsiębiorstwa państwowego, jako osoby prawnej,
o obowiązku zapewnienia ochrony jego mienia przy jednoczesnym wykonywaniu
wszelkich uprawnień w stosunku do mienia pozostającego w jego dyspozycji,
a więc i rozporządzaniu, z wyjątkiem uprawnień wyłączonych ustawowo,
o występowaniu przedsiębiorstwa w obrocie we własnym imieniu i na własny
rachunek, zakazie pozbawienia go mienia przez organ założycielski, i wyłącznej
odpowiedzialności za zobowiązania.
Pogląd o uprawnieniach właścicielskich lub quasi - właścicielskich
przedsiębiorstw państwowych wzmacniał art. 2 ustawy z dnia 31 stycznia 1989 r.
o gospodarce finansowej przedsiębiorstw państwowych (jedn. tekst Dz.U. z 1992 r.,
Nr 6, poz. 27), wyróżniający fundusz założycielski przedsiębiorstwa i fundusz
przedsiębiorstwa pozyskany już w czasie jego funkcjonowania jako osoby prawnej.
Oba fundusze mogły być przedmiotem dysponowania przez przedsiębiorstwo
państwowe (ius disponendi), co stanowiło realizację art. 43 ust. 1 i 3 w związku
z art. 38 ust. 3 ustawy o p.p. i świadczyło o posiadaniu atrybutów quasi-właściciela.
Nadal bowiem przepisy szczególne, o których wspominał art. 43 ust. 3 ustawy
o p.p. mogły stanowić o ograniczeniach rozporządzania mieniem, co nadal ma
miejsce w stosunku do środków trwałych przedsiębiorstw państwowych w aktualnie
obowiązującym art. 46a ustawy o p.p. i w art. 5a ustawy z dnia 8 sierpnia 1996 r.
o zasadach wykonywania uprawnień przysługujących Skarbowi Państwa (Dz.U.
Nr 106, poz. 493 ze zm. oraz Dz.U. z 2002 r. Nr 240, poz. 2055). W odniesieniu do
ogółu państwowych osób prawnych przepisem ograniczającym ich ius disponendi
na rzecz Skarbu Państwa jest art. 441
§ 2 k.c. oraz niektóre przepisy ustawy z dnia
30 sierpnia 1996 r. o komercjalizacji i prywatyzacji (jedn. tekst Dz.U. z 2002 r.
Nr 171, poz. 1397 ze zm., dalej jako u.k.p.). Ta ustawa oraz poprzedzająca ją
ustawa z dnia 13 lipca 1990 r. o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych (Dz.U.
Nr 51, poz. 298 ze zm., dalej jako u.p.p.p.) skłaniają do nowego spojrzenia na
uprawnienia prawnorzeczowe przedsiębiorstw państwowych, które mogą zostać
9
przekształcone w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa (skomercjalizowane)
i spółka ta uzyskuje ex lege prawo własności całego majątku dotychczasowego
i jednocześnie zlikwidowanego przedsiębiorstwa państwowego (art. 1, 8 i 12 ust. 2
u.p.p.p., art. 1 ust. 1, art. 7 i 10 ust. 2 u.k.p.).
W przytoczonych przepisach i głoszonych na ich tle poglądach, w tym także
odmawiających lub poddających w wątpliwość prawnorzeczowe prawa podmiotowe
państwowych osób prawnych jest mowa na dzień dzisiejszy niemal wyłącznie
o zakresie prawa do rozporządzania mieniem tych osób, a więc o granicach
utrzymywania kontroli nad pozbywaniem się przez nie aktywów. Zarówno na
gruncie przepisów sprzed 1989 r., jak i po tej dacie panuje dość zgodne
przyzwolenie na samodzielne i nieograniczone prawo do nabywania aktywów,
a więc pomnażania mienia przez takie podmioty, w tym zwłaszcza przez
przedsiębiorstwa państwowe, drogą dokonywanych przez nie czynności prawnych
i innych zdarzeń prawnych. Do takich zdarzeń należy zasiedzenie własności
zarówno ruchomości, nieruchomości, jak i służebności gruntowych.
Uprawnione jest zatem twierdzenie, że na podstawie przytoczonych
przepisów, nabycie przez przedsiębiorstwo państwowe po dniu 1 października
1981 r. prawa majątkowego następowało na rzecz tego przedsiębiorstwa, ono
mogło być traktowane jako właściciel oraz, co należy podkreślić, także jako
posiadacz (por. wyrok SN z dnia 13 grudnia 1989 r., III CRN 401/89, nie publ.;
postanowienie SN z 25 stycznia 2006 r., I CSK 11/05, Lex nr 181257; odmiennie
uchwała SN z dnia 11 października 1990 r., III AZP 13/90, OSP 1991, nr 6, poz.
160). Jasne potwierdzenie przedstawionego poglądu w zakresie praw rzeczowych
nastąpiło ostatecznie w stosunku do ogółu państwowych osób prawnych mocą
ustawy z dnia 29 września 1990 r. o zmianie ustawy o gospodarce gruntami
i wywłaszczaniu nieruchomości (Dz.U. Nr 79, poz. 464). Należy jednak uznać
za zbyt restrykcyjne wiązanie uprawnień rzeczowych ogółu państwowych osób
prawnych dopiero z tą ustawą (tak w postanowieniu SN z dnia 11 grudnia 2008 r.,
II CSK 314/08, Lex nr 490513). Jeżeli więc mające wskazane uprawnienia
przedsiębiorstwo państwowe zostało następnie przekształcone w spółkę Skarbu
Państwa (skomercjalizowane) w celu prywatyzacji, albo sprywatyzowane
bezpośrednio, to zgodnie z przepisami, najpierw u.p.p.p. z 1990 r., a następnie
10
u.k.p. z 1996 r. wszelkie jego prawa (i obowiązki) drogą sukcesji uniwersalnej
przeszły na nowy podmiot.
Z tego wynika, że w okolicznościach niniejszej sprawy wnioskodawca,
będący następcą pod tytułem ogólnym przedsiębiorstwa państwowego wszedł
w ogół jego praw. Nabył zatem także uprawnienia wynikające z posiadania, które
dotychczas było wykonywane przez przedsiębiorstwo państwowe. Zdaniem Sądu
Najwyższego, posiadanie to miało charakter samoistny przy dokonywaniu na chwilę
obecną oceny sytuacji prawnej przedsiębiorstwa państwowego, jako państwowej
osoby prawnej. Należy bowiem zauważyć, że przedsiębiorstwo państwowe
zachowywało się jak właściciel, przynajmniej pod rządem ustawy o p.p. z 1981 r.
i równolegle obowiązującego od dnia 1 stycznia 1965 do dnia 31 stycznia 1989 r.
powoływanego art. 128 § 1 i 2 k.c., ponieważ w taki sposób wykonywało swoje
prawa wynikające z własności państwowej. Niekiedy w orzecznictwie zbytnio
zawęża się uprawnienia przedsiębiorstw państwowych na gruncie powołanych
przepisów, odmawiając statusu prawnorzeczowego tym podmiotom albo
sprowadzając go zaledwie do dzierżenia (por. postanowienie SN z dnia
17 września 1993 r., II CRN 76/93, Lex nr 80723; uzasadnienie wyroku SN z dnia
25 listopada 2008 r., II CSK 346/08, Lex nr 484714; postanowienie SN z dnia 11
grudnia 2008 r., II CSK 314/08, Lex nr 490513). Podzielić należy stanowisko Sądu
Najwyższego zawarte w wyroku z dnia 15 stycznia 2009 r. (I CSK 333/07, OSNIC-
ZD 2009, nr D), w którym z powołaniem się na dawniejsze wypowiedzi Sądu
Najwyższego przyznano posiadanie samoistne przedsiębiorstwa państwowego
w stosunkach zewnętrznych, poza tymi, jakie wynikały z nieobowiązującego art.
128 k.c. ze Skarbem Państwa (por. wyrok SN z dnia 15 kwietnia 1966 r., I CR
80/66, OSNCP 1967, nr 2, poz. 24). W dalszej kolejności należy stwierdzić,
że status odpowiadający posiadaczowi samoistnemu, mimo że chodzi o służebność
gruntową (por. teza pierwsza wyroku SN z dnia 31 maja 2006 r., IV CSK 149/05,
Lex nr 258681) wnioskodawca zachował nadal jako spółka akcyjna, dziś
występując pod kolejną firmą.
Wątpliwości co do tego, jaki charakter prawny miało władanie mieniem
poprzednika wnioskodawcy, jako przedsiębiorstwa państwowego pod rządem
powołanego dekretu o przedsiębiorstwach państwowych z 1950 r., obowiązującego
11
w czasie instalowania urządzeń służebności, której dotyczy zasiedzenie, mimo prób
ich wyjaśnienia nadal pozostają nierozstrzygnięte w orzecznictwie i doktrynie.
Nie mają one jednak dla rozpoznania niniejszej sprawy decydującego znaczenia.
W obliczu komercjalizacji i prywatyzacji nie jest już obecnie istotne, czy posiadanie
służebności dotyczyło przez kilkadziesiąt lat przedsiębiorstwa państwowego jako
odrębnej od Skarbu Państwa osoby prawnej, czy też przedsiębiorstwo
to wykonywało w imieniu własnym i na własny rachunek uprawnienia płynące
z własności państwowej (jak się niekiedy twierdzi - poprzez Skarb Państwa), skoro
uprawnienia nabywało ono na swoją rzecz i tak długo, jak ono istniało wykonywało
prawa właścicielskie lub quasi- właścicielskie płynące z tej własności. Nie miałoby
racji bytu ustalanie obecnie, jak próbował to czynić Sąd Okręgowy w uzasadnieniu
zaskarżonego postanowienia, że być może prawa do przedmiotowej służebności
powinny dotyczyć Skarbu Państwa, nie tylko dlatego, że nie wykazywał on
co do tego zainteresowania, ale ze względu na dokonane przekształcenia
własnościowe w obrębie własności państwowej, w tym skutki przekształcenia
przedsiębiorstwa państwowego w spółkę kapitałową. Przypisywanie obecnie
Skarbowi Państwa jakichkolwiek praw rzeczowych odnoszących się do
zlikwidowanego już przedsiębiorstwa państwowego musiałoby z kolei prowadzić do
przeniesienia tych praw na rzecz powstałej z przekształcenia spółki, a to byłoby
wobec skutków ex lege przekształcenia - nieracjonalne. Prawa te, jak wnioskowana
służebność i tak dotyczyłyby w konsekwencji tego przedsiębiorstwa albo jego
następców prawnych, jak w niniejszej sprawie. Należy więc ograniczyć się
do rozpatrzenia praw wnioskodawcy.
Z ustaleń wynika, że linia energetyczna ze wspierającymi ją słupami
powstała w 1953 r. jako część przedsiębiorstwa państwowego, którego następcą
jest wnioskodawca. Wnosi on o stwierdzenie zasiedzenia służebności,
odpowiadającej dzisiejszej służebności przesyłu, czego możliwość orzecznictwo
trwale potwierdziło (por. uchwała SN z dnia 30 sierpnia 1991 r., III CZP 73/91,
OSNC 1992, nr 4, poz. 53; uchwała SN z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 639/99,
Lex nr 53135; uchwała SN z dnia 17 stycznia 2003 r., III CZP 79/02, OSNC 2003,
nr 11, poz.142; uchwała SN z dnia 7 października 2008 r., III CZP 89/08, Biul. SN
2008, nr 10, s. 7). Przesłankami zasiedzenia służebności na podstawie art. 292
12
w związku z art. 172 k.c. są: posiadanie samoistne trwałego i widocznego
urządzenia, służącego do wykonywania służebności, nieprzerwane posiadanie
trwające przez czas potrzebny do zasiedzenia, który to czas jest zależny od dobrej
lub złej wiary posiadacza i wynosi albo 10 lub 20 lat, albo 20 lub 30 lat, zależnie od
stanu prawnego w chwili zasiedzenia.
Sporne w sprawie było spełnienie przesłanek zasiedzenia żądanej
służebności, z których najistotniejsze jest rozstrzygnięcie występowania posiadania
i charakteru uprawnień poprzednika wnioskodawcy w zakresie wykonywania
służebności. Pozostał także do ustalenia czas potrzebny do zasiedzenia
i oznaczenie początku jego biegu, co powinien uczynić Sąd rozpoznający ponownie
sprawę. Kwestią, która wymaga rozpoznania i od której zależy czas wymagany do
zasiedzenia jest także przesłanka dobrej lub złej wiary posiadacza w chwili objęcia
rzeczy w posiadanie, a w przypadku służebności i odpowiedniego stosowania do jej
zasiedzenia przepisów o zasiedzeniu nieruchomości (art. 292 zdanie drugie k.c.) -
w chwili rozpoczęcia wykonywania służebności, czyli korzystania z trwałego
i widocznego urządzenia (art. 292 zdanie pierwsze k.c.). Dobrą lub złą wiarę ocenia
się w przypadku nieruchomości z chwili objęcia w posiadanie, zgodnie z zasadą
„późniejsza zła wiara nie szkodzi".
Trafnie skarżący wykazał, że w sprawie nie została wzruszona dobra wiara
poprzednika wnioskodawcy, jaka wynika z art. 7 k.c., czym sąd jest związany
dopóki inny uczestnik postępowania, stosownie do art. 6 k.c. nie udowodni złej
wiary (wyrok SN z dnia 20 kwietnia 1994 r., I CRN 44/94, OSNCP 1994, nr 12, poz.
245; wyrok SN z dnia 17 kwietnia 2008 r., I CSK 500/07, Lex nr 393885). Z ustaleń
wynika, że przedsiębiorstwo państwowe, mające od 1953 r. we władaniu
urządzenia służące do wykonywania służebności gruntowej, odpowiadającej
obecnej służebności przesyłu weszło w dobrej wierze w posiadanie odpowiadające
treści służebności. W przeciwieństwie do twierdzenia Sądu drugiej instancji, który
przyjął złą wiarę posiadania samoistnego Skarbu Państwa - dobra wiara
posiadacza wynika w niniejszej sprawie z przekonania o służącym mu prawie
do postawienia słupów i rozpięcia na nich linii elektroenergetycznej, a następnie
korzystania z dostępu do niej (por. wyrok SN z dnia 19 maja 2004 r., III CK 496/02,
Lex nr 152776). Przekonanie to miało podstawę prawną w przepisach
13
obowiązujących w czasie obejmowania w posiadanie w 1953 r.: ustawy z dnia
28 czerwca 1950 r. o powszechnej elektryfikacji wsi i osiedli (Dz.U. Nr 28, poz. 256
ze zm.) oraz dekretu z dnia 30 czerwca 1951 r. o obowiązku świadczeń w naturze
na niektóre cele publiczne (Dz.U. Nr 38, poz. 284 ze zm.). Do wykonywania
służebności nie były wymagane żadne szczególne akty administracyjne
i w przyjętej przez lata praktyce, zwłaszcza w początkowym okresie
obowiązywania wskazanych przepisów, nie przywiązywano wagi, o czym
powszechnie wiadomo, do wypełniania obowiązków o charakterze formalnym.
Za wystarczające powinno się zatem uznać faktyczne wykonywanie uprawnień,
wynikające z zastosowania w szczególności art. 1 ust. 1 oraz art. 4 ust. 1 i 2
powołanej ustawy z 1950 r., stanowiących o prawie osób reprezentujących
przedsiębiorstwo energetyczne do wstępu, zaś obowiązku właścicieli i posiadaczy
do umożliwienia tego wstępu i wykonania czynności na posesjach i w budynkach,
dokonywania tam oględzin i pomiarów oraz wykonywania robót i zakładania
urządzeń, jakich będzie wymagać powszechna elektryfikacja, stosownie do
zarządzenia organu administracyjnego. Z art. 5 tej ustawy wynika nawet wprost,
że mieszkańcy wsi lub osiedla, w którym zarządzono powszechną elektryfikację
mogą być zobowiązani do odpłatnych świadczeń osobistych i rzeczowych na cele
tej elektryfikacji, przy czym w ust. 3 tego przepisu znajduje się odwołanie do ustawy
z dnia 26 czerwca 1935 r. o świadczeniach w naturze na niektóre cele publiczne
(Dz.U. R.P. Nr 27, poz. 204 i Nr 85 z 1936 r., poz. 593). Powołany wcześniej dekret
z dnia 30 czerwca 1951 r. o obowiązku świadczeń w naturze na niektóre cele
publiczne odwołuje się w art. 2 do takich obowiązków w odniesieniu do prac
związanych z elektryfikacją wsi. Nie można zatem w niniejszej sprawie twierdzić
o braku tytułu prawnego do umieszczenia urządzeń energetycznych
na nieruchomości uczestnika i wykonywania służebności rozumianej jako
korzystanie z trwałego i widocznego urządzenia, co miałoby prowadzić, w razie
przeprowadzenia dowodu przeciwnego do stwierdzenia złej wiary posiadacza
służebności (wyrok SN z dnia 25 listopada 2008 r., II CSK 346/08, Lex nr 484714).
Należy stwierdzić, że posiadanie służebności gruntowej polegającej na korzystaniu
z trwałych i widocznych urządzeń posadowionych na nieruchomości przez
przedsiębiorstwo państwowe, zajmujące się przesyłem energii elektrycznej,
14
może być uznane za posiadanie w dobrej wierze z chwilą jego objęcia, na
podstawie przepisów powołanej ustawy z dnia 28 czerwca 1950 r. o powszechnej
elektryfikacji wsi i osiedli. Przedsiębiorstwo to przekształcone w jednoosobową
spółkę Skarbu Państwa na podstawie przepisów ustawy o prywatyzacji
przedsiębiorstw państwowych z 1990 r. lub ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji
z 1996 r., także dalej przekształcane podmiotowo, może w formie prawnej z dnia
wydania postanowienia uzyskać stwierdzenie zasiedzenia wymienionej służebności
na podstawie art. 292 w związku z art. 172 k.c.
Reasumując należy stwierdzić, że Sąd przy ponownym rozpoznaniu sprawy
powinien dokonać oceny przesłanek stwierdzenia zasiedzenia żądanej służebności
na rzecz wnioskodawcy, nie zaś Skarbu Państwa, opierając się na ustalonym
samoistnym posiadaniu i domniemaniu istnienia dobrej wiary (art. 7 k.c.)
poprzednika prawnego - przedsiębiorstwa państwowego.
Z tego względu na podstawie art. 39815
§ 1 w związku z art. 13 § 2 k.p.c.
należało zaskarżone postanowienie uchylić i przekazać sprawę do ponownego
rozpoznania Sądowi Okręgowemu , rozstrzygając o kosztach postępowania
kasacyjnego na podstawie art. 108 § 2 w związku z art. 39821
i art. 391 § 1 w
związku z art. 13 § 2 k.p.c.