Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 126/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 4 listopada 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Jan Górowski (przewodniczący)
SSN Krzysztof Pietrzykowski
SSN Bogumiła Ustjanicz (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa Katarzyny J.
przeciwko H. A. Towarzystwu Ubezpieczeń SA w W.
o zadośćuczynienie, rentę oraz ustalenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 4 listopada 2010 r.,
skargi kasacyjnej powódki
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 17 listopada 2009 r.,
1) uchyla zaskarżony wyrok w części dotyczącej
zadośćuczynienia i rozstrzygnięcia o kosztach
procesu (pkt I ppkt 1 i 4) i zmienia wyrok Sądu
Okręgowego z dnia 31 sierpnia 2009 r. w ten sposób,
że zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę
150000 zł (sto pięćdziesiąt tysięcy) z ustawowymi
odsetkami od kwoty 2500 zł od dnia 22 grudnia 2006 r.
do 25 czerwca 2007 r. i od kwoty 150000 zł od dnia 22
grudnia 2006 r.; oddala powództwo i apelację w
pozostałej części;
2) nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu
Państwa Sądu Apelacyjnego kwotę 10850 zł (dziesięć
2
tysięcy osiemset pięćdziesiąt) tytułem nieuiszczonych
opłat sądowych;
3) oddala skargę kasacyjną w pozostałej części;
4) zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 3000
zł (trzy tysiące) tytułem zwrotu części kosztów
procesu, a pozostałe koszty wzajemnie znosi.
3
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 31 sierpnia 2009 r. Sąd Okręgowy zasądził na rzecz
powódki Katarzyny J. od H. A. Towarzystwa Ubezpieczeń Spółki Akcyjnej w W.
kwotę 191500 zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 2500 zł od 22 grudnia 2006 r.
do 25 czerwca 2007 r., od kwoty 91500 zł od dnia 22 grudnia 2006 r. i od kwoty
100000 zł od dnia 1 września 2009 r. tytułem zadośćuczynienia za następstwa
wypadku, jakiemu uległa w dniu 21 maja 2006 r., kwotę 7124 zł tytułem
skapitalizowanej renty za okres od 10 lipca 2008 r. do 31 sierpnia 2009 r., kwotę
520 zł miesięcznie, poczynając od 1 września 2009 r. tytułem renty, ustalił
odpowiedzialność pozwanej za przyszłe szkody związane z wypadkiem oraz
zasądził 7217 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Po rozpoznaniu sprawy na skutek apelacji pozwanej Sąd Apelacyjny
zaskarżonym wyrokiem zmienił wyrok Sądu Okręgowego w punktach I,II,III,VI,VII w
ten sposób, że zasadzoną tytułem zadośćuczynienia kwotę obniżył do 41500 zł z
ustawowymi odsetkami od kwoty 2500 zł od dnia 22 grudnia 2006 r. do 25 czerwca
2007 r. i od kwoty 41500 zł od 22 grudnia 2006 r., skapitalizowaną rentę do 3740 zł
z odsetkami od 31 sierpnia 2009 r., bieżącą rentę do kwoty po 200 zł miesięcznie,
nieuiszczone koszty sądowe do 3745,98 zł, zniósł wzajemnie koszty procesu, a w
pozostałej części apelację oddalił.
Rozstrzygniecie to oparte zostało na następujących ustaleniach i wnioskach:
Powódka uległa w dniu 21 maja 2005 r. wypadkowi komunikacyjnemu,
którego sprawcę łączyła z pozwaną umowa ubezpieczenia odpowiedzialności
cywilnej. Doznała ona obrażeń w postaci spiralnego złamania goleni lewej oraz
rany tłuczonej głowy. Do dnia 26 maja 2006 r. przebywała w szpitalu, gdzie
unieruchomiono jej złamaną kończynę opatrunkiem gipsowym, który nosiła przez
okres 5 miesięcy, kontynuując leczenie w poradni chirurgicznej urazowej, w ramach
18 wizyt lekarskich. Do 9 sierpnia 2006 r. musiała korzystać z opieki i pomocy
innych osób we wszystkich sprawach dnia codziennego, z uwagi na całkowite
unieruchomienie. Od 10 sierpnia 2006 r. do 1 listopada 2007 r. mogła się poruszać
o kulach, w tym czasie leczyła się w poradni neurologicznej, a w okresie od 16 do
4
26 października 2007 r. była poddawana rehabilitacji w warunkach szpitalnych.
Od czerwca 2007 r. do listopada 2008 r. leczyła się u ortopedy, a od lipca do
listopada 2008 r. trzykrotnie poddała się terapii psychologicznej. Złamanie lewej
goleni zostało wyleczone, ale kończyna uległa skróceniu o 1,5 cm, pozostało
nieznaczne ograniczenie zakresu ruchów lewej stopy, przepuklina mięśnia
piszczelowego przedniego, a dodatnie wyniki testów rzepkowo-udowych lewego
kolana świadczą o zmianach degeneracyjnych chrząstki stawowej lewego kolana,
które wskazują na niebezpieczeństwo powstania zmian zwyrodnieniowych lewego
stawu kolanowego. Skrócenie kończyny prowadzi do przeciążeniowych zmian
zwyrodnieniowych kręgosłupa lędźwiowego. Występują także ograniczenia
w długim chodzeniu po schodach oraz przybieraniu pozycji przyklęku czy
przysiadu. Od czasu wypadku powódka cierpi na bóle i zawroty głowy oraz zespół
zaburzeń pourazowych, co przejawia się zaburzeniami osobowości emocjonalnymi
i społecznego funkcjonowania. Uczestniczy w zajęciach wzmacniających mięśnie,
ponosząc opłatę w wysokości 150 zł miesięcznie. Może wykonywać wyuczony
zawód. Łączny uszczerbek na zdrowiu określony został na 27,5%.
Sąd Okręgowy uznał, że powódce należy się tytułem zadośćuczynienia
suma 200000 zł, którą pomniejszył o wypłaconą przez pozwaną kwotę 8500 zł.
Z uwagi na zalecaną przez ortopedę i psychologa dalszą rehabilitację i leczenie
farmakologiczne ponosi ona wydatki w łącznej kwocie po 520 zł miesięcznie, której
zwrot został zasądzony w formie skapitalizowanej i bieżącej renty.
Sąd Apelacyjny uznał, że określenie rozmiaru zadośćuczynienia było rażąco
wygórowane i prowadzące do nadmiernego wzbogacenia. W jego ocenie dla oceny
wysokości dochodzonego świadczenia miało to, że uraz kończyny dolnej został
wyleczony i mimo trwałych skutków obejmujących niewielkie wychudzenie
i skrócenie jej powódka jest nadal osobą sprawną w zakresie wszystkich czynności
życiowych oraz samodzielnego i swobodnego poruszania się. Sąd ten określił
zadośćuczynienie na 50000 zł, które pomniejszył o zapłaconą już kwotę 8500 zł.
Obniżył również rentę do kwoty po 200 zł miesięcznie, zniósł wzajemnie
koszty procesu.
5
Powódka w skardze kasacyjnej powołała obie podstawy objęte art. 3983
§ 1
k.p.c. Naruszenia prawa materialnego upatruje w niewłaściwej wykładni art. 445 § 1
w związku z art. 444 § 1 k.c., polegającej na uznaniu, że suma 41500 zł jest
odpowiednią do doznanej przez nią krzywdy i spełnia zasadniczą funkcję
kompensacyjną. Zarzut naruszenia prawa procesowego łączy się z art. 328 § 2
w związku z art. 391 § 1 k.p.c. i polega na pominięciu powołania podstawy
faktycznej zmienionego rozstrzygnięcia, uzasadnienia odmiennej oceny dowodów
i wskazania które z nich i w jakim zakresie stanowiły podstawę ustaleń faktycznych.
Z naruszeniem art. 386 § 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny uwzględnił apelację pozwanej,
kwestionując prawidłowość określenia wysokości przyznanego zadośćuczynienia.
Skarżąca domagała się uchylenia wyroku w zaskarżonej części, obejmującej
uwzględnienie apelacji pozwanej odnośnie punktu I ppkt 1 i w konsekwencji pkt II
w zakresie, w jakim nie doszło do oddalenia apelacji i przekazania sprawy do
ponownego rozpoznania, ewentualnie zmiany tego wyroku w zaskarżonym zakresie
przez podwyższenie zasądzonej kwoty zadośćuczynienia do kwoty 191500 zł
z należnymi odsetkami i oddalenia apelacji w pozostałej części.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzuty naruszenia prawa procesowego, które rozważyć należy w pierwszej
kolejności, nie zasługiwały na uwzględnienie. Utrwalony został w orzecznictwie
Sądu Najwyższego pogląd, że naruszenie art. 328 § 2 w związku z art. 391 § 1
k.p.c. tylko w wyjątkowych wypadkach może skutecznie wypełniać podstawę
przewidzianą art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c., ponieważ dotyczy czynności Sądu drugiej
instancji podejmowanych po ogłoszeniu kwestionowanego orzeczenia. Wobec tego
jedynie w sytuacji, kiedy uzasadnienie dotknięte jest takimi rażącymi brakami
wymogów wskazanych w art. 328 § 2 k.p.c., które uniemożliwiają kontrolę
kasacyjną, zarzut naruszenia go może okazać się zasadny (por. wyroki Sądu
Najwyższego z dnia 8 czerwca 2020 r., I PK 29/10, z dnia 8 marca 2020 r., II PK
260/09, z dnia 4 marca 2010 r., I CSK 439/09, z dnia 21 stycznia 2010 r., I CSK
209/09 i z dnia 9 czerwca 2009 r., II CSK 49/09, wszystkie niepublikowane).
Takimi wadliwościami nie jest dotknięte uzasadnienie Sądu Apelacyjnego.
Zaznaczenia wymaga, że uzasadnienie orzeczenia sądu drugiej instancji nie musi
zawierać wszystkich elementów przewidzianych art. 328 § 2 k.p.c., ponieważ
6
zakres odpowiedniego stosowania tego przepisu zależy od treści orzeczenia.
Jeśli sąd drugiej instancji nie prowadził własnego postępowania dowodowego
i rozstrzygnięcie oparł na ustaleniach sądu pierwszej instancji wystarczające jest
wskazanie uznania tych ustaleń za własne. Mimo braku wyraźnego powołania się
na takie uznanie treść motywów Sądu Apelacyjnego, w odniesieniu do zakresu
zaskarżenia wyroku, wskazuje na to, że w oparciu o prawidłowe ustalenia Sąd
pierwszej instancji dokonał błędnej wykładni prawa materialnego. Zachodzi
możliwość dokonania kontroli kasacyjnej kwestionowanego orzeczenia.
Przepis art. 386 § 1 k.p.c. nie może stanowić samodzielnej podstawy
konstruowania zarzutu naruszenia przepisów postępowania. Do naruszenia go
dochodzi, jeśli sąd drugiej instancji przyjmie, że w oparciu o ustalenia faktyczne
i zastosowane przepisy prawa materialnego wyrok sądu pierwszej instancji jest
błędny, lecz apelację oddali albo uzna wyrok za prawidłowy i uchyli go. Sąd drugiej
instancji może zmienić wyrok sądu pierwszej instancji mimo braku własnych ustaleń
faktycznych, odmiennych od ustaleń pierwszoinstancyjnych, jeśli dokona odmiennej
oceny materialnoprawnej ustalonych faktów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
4 czerwca 2008 r., II PK 323/07, niepubl.).
Na podzielenie zasługiwał natomiast zarzut naruszenia prawa materialnego
w odniesieniu do wykładni przepisów art. 445 § 1 w związku z art. 444 § 1 k.c.
Pojęcie krzywdy niematerialnej zawiera wszelkie ujemne następstwa uszkodzenia
ciała lub rozstroju zdrowia, zarówno w sferze cierpień fizycznych,
jak i psychicznych. Charakter wynagradzanej zadośćuczynieniem pieniężnym
szkody decyduje o jej niewymierności. Odpowiedniość sumy zadośćuczynienia,
o której stanowi art. 445 § 1 k.c. ma służyć złagodzeniu negatywnych doznań, ale
nie może być jednocześnie źródłem wzbogacenia. Zadośćuczynienie powinno mieć
przede wszystkim kompensacyjny charakter, musi przedstawiać ekonomicznie
odczuwalną wartość, (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 września 2001 r.,
III CKN 427/00, niepubl., z dnia 14 lutego 2008 r., II CSK 536/07, niepubl.).
Nie można uznać za prawidłowe i wystarczające powołanie się jedynie ogólnie na
przesłankę sytuacji społeczno-gospodarczej, bez wskazania w czym się ona
wyraża i co stanowi jej zasadnicze elementy. Zasada umiarkowanej wysokości
zadośćuczynienia trafnie łączy tę wysokość z poziomem stopy życiowej
7
społeczeństwa, ale nadto musi być realna i odpowiednia. Zasada ta ma jednak
uzupełniający charakter w stosunku do kwestii zasadniczych, jakimi są rozmiar
szkody niemajątkowej i kompensacyjna rola zadośćuczynienia. Stopa życiowa
poszkodowanego nie może wyznaczać wysokości rekompensaty za wyrządzoną
mu krzywdę (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 września 2010 r., II CSK
94/10, niepubl.). Przyjęte zostało w orzecznictwie, że określenie „sumy
odpowiedniej" powinno być dokonane przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności
konkretnej sprawy, a zwłaszcza rodzaju i rozmiaru doznanych obrażeń,
czasokresu, uciążliwości procesu leczenia i dostosowawczej rehabilitacji,
długotrwałości nasilenia dolegliwości bólowych, konieczności korzystania z opieki
i wsparcia innych osób oraz jej zakresu, trwałych następstw tych obrażeń w sferze
fizycznej i psychicznej oraz ograniczeń, jakie wywołują w dotychczasowym życiu,
w tym potrzeby stałej rehabilitacji, zażywania środków farmakologicznych, zmiany
charakteru zatrudnienia, trybu życia, przyzwyczajeń, czy w reszcie sposobu
spędzania wolnego czasu. Sąd ważąc odpowiedniość zadośćuczynienia musi mieć
na względzie, że życie, zdrowie i integralność cielesna człowieka są dobrami
najcenniejszymi. Indywidualizm każdego przypadku i każdej krzywdy jest
nacechowany subiektywizmem, co sprawia, że relatywizowanie in abstracto
zadośćuczynienia bywa zawodne, dlatego nie można kierować się praktyką
stosowaną w zakresie ustalania wysokości sum zadośćuczynienia, abstrahować od
konkretnego przypadku. Praktyka sądowa, jeśli jest potwierdzona i weryfikowalna
oraz poznawalna dla stron może być jedynie pomocniczym kryterium.
Odnosząc te zasady na grunt rozpoznawanej sprawy należy stwierdzić,
że Sąd Apelacyjny określił wysokość sumy zadośćuczynienia należnego skarżącej
na rażąco niskim poziomie, bez należytego rozważenia wszystkich okoliczności.
Powołanie się na wyrażone w orzecznictwie zapatrywania w nienależyty sposób
połączone zostało z okolicznościami sprawy. W niedostateczny sposób rozważył
okres leczenia, minimalizując cierpienia związane z unieruchomieniem w gipsie
i brakiem samodzielności życiowej, jak też negatywne doznania z okresu
rehabilitacji, również związanej z dolegliwościami bólowymi, a zwłaszcza
koniecznością poszukiwania wsparcia ze strony terapii psychologicznej. Pominięte
zostały następstwa urazu głowy, leczenie neurologiczne, zaburzenia adaptacyjne,
8
wywołane bólami głowy, bezsennością, drętwieniem palców lewej ręki.
Mimo wyleczenia złamania lewej kończyny nie powróciła jej sprawność i poza
skróceniem jej i wychudzeniem, pozostało ograniczenie ruchomości, upośledzenie
chodu, przyklęku i przysiadu. Te następstwa mogą być przyczyną zmian
zwyrodnieniowych kręgosłupa, wystąpiło również niebezpieczeństwo niesprawności
lewego kolana. Wykonywanie pracy zawodowej stwarzało problemy, w związku
z niemożnością sprostania oczekiwaniu przebywania w ciągłym ruchu, czego od
osoby zatrudnionej w charakterze sprzedawcy wymagał pracodawca. W dalszym
ciągu powódka odczuwa dolegliwości bólowe, a lewa kończyna puchnie.
Podkreślenia wymaga, że wypadek i jego następstwa dotknęły powódkę w okresie
wkraczania w dorosłe życie, realizowania planów założenia rodziny, posiadania
potomstwa, z których pierwsze musiała przełożyć, a drugie odłożyć z obawy, czy
podoła obowiązkom wynikającym z posiadania dzieci. Do tego doszły trudności
w realizowaniu się w pracy zawodowej, nietolerancja własnego wyglądu,
ograniczenia w sposobie ubierania, a przede wszystkim rezygnacja z czynnego
spędzania wolnego czasu. Znaczny już upływ czasu od wypadku nie spowodował
zniwelowania ani nawet zmniejszenia zakresu niesprawności, ujemnych przeżyć
ani dolegliwości bólowych, mimo systematycznej rehabilitacji. W niedostateczny
sposób Sąd Apelacyjny wziął również pod uwagę kompensacyjny charakter
zadośćuczynienia. Powołanie się na bliżej nieokreśloną praktykę i aktualne warunki
oraz stopę życiową pozostaje w sprzeczności z kompensacyjnym charakterem
tego świadczenia i realnie odczuwalną jego wysokością. Cel jaki ono spełnia polega
przecież na złagodzeniu skutków krzywdy przez rzeczywiste i wymierne
zwiększenie możliwości nabywania dóbr materialnych.
Rozważenie powyższych okoliczności spowodowało uznanie,
że odpowiednią sumą tytułem zadośćuczynienia krzywdzie powódki powinna być
kwota 150000 zł, którą należało pomniejszyć o wypłaconą już kwotę 8500 zł.
Z powyższych względów zaskarżony wyrok został na podstawie art. 39816
k.p.c. uchylony, w zakresie, w jakim żądanie zadośćuczynienia podlegało
uwzględnieniu. W pozostałej części skargę kasacyjną jako niezasadną należało
oddalić, w oparciu o art. 39814
k.p.c.
9
Orzeczenie o kosztach procesu oparte zostało na zasadzie stosunkowego
ich rozdzielenia, przewidzianej art. 100 w związku z art. 108 § 1 i art. 391 § 1 oraz
art. 39821
k.p.c., a z mocy 113 u.k.s.c. orzeczono o nieuiszczonych kosztach
sądowych.