Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CZ 47/10
POSTANOWIENIE
Dnia 19 listopada 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Jacek Gudowski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Marta Romańska
SSA Jan Kremer
w sprawie z wniosku Janusza S.
przy uczestnictwie Ewy K.-S.
o podział majątku wspólnego,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 19 listopada 2010 r.,
zażalenia uczestniczki na postanowienie Sądu Okręgowego
z dnia 25 maja 2010 r.,
oddala zażalenie.
Uzasadnienie
2
Postanowieniem z dnia 27 listopada 2009 r. Sąd Rejonowy dokonał podziału
majątku wspólnego wnioskodawcy Janusza S. i uczestniczki Ewy K.-S., po ustaniu
łączącej ich wspólności małżeńskiej, w ten sposób, że spółdzielcze własnościowe
prawo do lokalu mieszkalnego nr 17 położonego w R. przy ul. O. […] o wartości
220 040 zł przyznał na zgodny wniosek uczestniczce, obciążając ją spłatą
w wysokości 112 572,46 zł. Ponadto zasądził na jej rzecz kwotę 8 407,89 zł tytułem
zwrotu nakładów, oddalając żądanie uczestniczki w pozostałym zakresie, a także
oddalając jej wniosek o ustalenie nierównych udziałów byłych małżonków
w majątku wspólnym. O kosztach postępowania między uczestnikami orzekł
na podstawie art. 520 § 1 k.p.c., ustalając, że ponoszą koszty swojego udziału
w sprawie.
Apelację od tego postanowienia wniosła uczestniczka, podważając przede
wszystkim orzeczenie o oddaleniu wniosku o ustalenie nierównych udziałów w ma-
jątku wspólnym, nierozliczenie korzyści uzyskanych przez wnioskodawcę z tytułu
korzystania ze wspólnego lokalu spółdzielczego oraz innych kosztów poniesionych
przez uczestniczkę na rzecz Spółdzielni Mieszkaniowej w R., a także nieuwzględ-
nienie faktu, że pieniądze na przekształcenie statusu lokalu spółdzielczego
otrzymali oboje małżonkowie od rodziców uczestniczki. Wniosła o zmianę
zaskarżonego postanowienia przez ustalenie nierównych udziałów uczestników w
majątku wspólnym w proporcji 2:1, zasądzenie na rzecz uczestniczki dalszej kwoty
34 193,17 zł tytułem rozliczeń z tytułu nakładów i pożytków.
Postanowieniem z dnia 25 maja 2010 r. Sąd Okręgowy oddalił apelację i na
podstawie art. 520 § 2 k.p.c. – w związku ze sprzecznością interesów uczestników
– zasądził od uczestniczki na rzecz wnioskodawcy kwotę 1800 zł tytułem zwrotu
kosztów postępowania apelacyjnego, odpowiadających wydatkowi związanemu z
ustanowieniem pełnomocnika (adwokata).
W zażaleniu na orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego
uczestniczka zarzuciła, że interesy uczestników podczas całego postępowania nie
były sprzeczne, gdyż oboje zmierzali do podziału majątku wspólnego, posługując
się odmienną argumentacją i zajmując rozbieżne stanowiska. W konsekwencji
3
wniosła o zmianę zaskarżonego postanowienia i orzeczenie według zasady
określonej w art. 520 § 1 k.p.c.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zasady orzekania o kosztach postępowania nieprocesowego znacznie
odbiegają od zasad orzekania o kosztach procesu. Zostały ustanowione w art. 520
k.p.c., zgodnie z którym każdy uczestnik postępowania ponosi koszty związane
ze swym udziałem w sprawie, co oznacza, że obciążają go koszty tej czynności,
której sam dokonał, jak i czynności podjętej w jego interesie, także przez sąd, na
jego wniosek lub z urzędu. Pomijając wyjątki przewidziane w art. 520 § 2 i 3, koszty
poniesione przez uczestników, związane z ich udziałem w sprawie, nie podlegają
wzajemnemu rozliczeniu (zwrotowi). Zasada rządząca kosztami w postępowaniu
nieprocesowym odbiega więc od reguły dominującej w procesie, w myśl której
strona przegrywająca sprawę jest obowiązana zwrócić przeciwnikowi – na jego
żądanie – wszystkie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej
obrony (art. 98 § 1 i art. 981
). Nie oznacza to, że uregulowanie zawarte w art. 520
jest wyczerpujące i samowystarczalne; przeciwnie, w postępowaniu
nieprocesowym znajdują – przez art. 13 § 2 k.p.c. – odpowiednie zastosowanie
także niektóre rozwiązania dotyczące kosztów procesu.
Zasada ujęta w art. 520 § 1 k.p.c. jest nienaruszalna wtedy, gdy uczestnicy
są w równym stopniu zainteresowani wynikiem postępowania lub – mimo braku tej
równości – ich interesy są wspólne. W pozostałych wypadkach sąd może od tej
zasady odstąpić i na żądanie uczestnika, albo z urzędu – jeżeli działa bez
adwokata lub radcy prawnego (art. 109 w związku z art. 13 § 2 k.p.c.) – orzec
według dyrektyw określonych w art. 520 § 2 lub 3 k.p.c. Wyszczególnienie sytuacji,
w których interesy uczestników postępowania nieprocesowego są sprzeczne,
a więc tych sytuacji, o których mowa w art. 520 § 2 i 3 k.p.c., nie jest możliwe.
Można jednak przyjąć, że w sprawach tzw. działowych, do których należy także
sprawa o podział majątku wspólnego, nie występuje sprzeczność interesów między
tymi uczestnikami (współwłaścicielami, spadkobiercami), którzy domagają się
podziału (zniesienia współwłasności, działu spadku, podziału majątku wspólnego),
niezależnie od tego, jaki sposób dokonania podziału proponują i jakie wnioski
4
składają w tym względzie. Nie budzi wątpliwości, że stan współwłasności
(wspólności praw) ma charakter tymczasowy, w związku z czym każdy
współwłaściciel ma prawo – jeżeli nie zostało ono umownie wyłączone – żądania
zniesienia tego stanu (por. art. 210 i 1035 k.c. oraz art. 46 k.r.o.). Prawo to – jego
wielkość, moc i skuteczność – nie zależy od wielkości udziału, zakresu posiadania
rzeczy wspólnej, rozmiaru roszczeń z tytułu spłat i dopłat etc.; nie można czynić
takich rozróżnień, ponieważ nie czyni ich także prawo materialne, w związku
z czym każdy współwłaściciel może domagać się „wyjścia” ze stanu wspólności
w sposób, jaki uzna za stosowny oraz dla niego najkorzystniejszy. Interesy osób
domagających się uwzględnienia wniosku w postępowaniu o zniesienie współwłas-
ności (dział spadku, podział majątku wspólnego) są zatem wspólne i niesprzeczne.
Podobnie jest także np. w sprawach o stwierdzenie nabycia spadku, w których
zazwyczaj interes wszystkich uczestników jest zbieżny, oczekują bowiem na orze-
czenie o stwierdzeniu nabycia spadku, niezależnie od tego, czy sami – i w jakim
udziale – dziedziczą spadek. Różne udziały w spadku lub – w sprawach o podział –
we wspólności mogą natomiast rzutować na stopień zainteresowania w wyniku
postępowania, o którym mowa w art. 520 § 2 k.p.c.
Oczywiście, w postępowaniu nieprocesowym są również rozpoznawane
sprawy, w których interesy uczestników są sprzeczne. Jest tak zazwyczaj np.
w sprawach o stwierdzenie nabycia własności rzeczy przez zasiedzenie,
o ustanowienie służebności albo w niektórych sprawach o ubezwłasnowolnienie lub
z zakresu prawa rodzinnego; w sprawach tych powstaje wyraźna kontradykcja co
do oczekiwanego wyniku sprawy, gdyż wnioskodawca oczekuje uwzględnienia
wniosku, a będący w opozycji uczestnik jego oddalenia (por. orzeczenie Sądu
Najwyższego z dnia 3 grudnia 1959 r., 2 CR 859/58, OSN 1961, nr 2, poz. 45).
W tym stanie rzeczy trafne jest twierdzenie uczestniczki sformułowane
w zażaleniu, że jej niezgoda na orzeczenie sądu pierwszej instancji ze względu na
sposób podziału i wniesienie apelacji nie stwarza samo przez się sprzeczności jego
interesu z interesem wnioskodawcy i w zasadzie nie uzasadnia obciążenia jej
kosztami postępowania. Rzecz jednak w tym, że uczestniczka domagała się, przy
sprzeciwie wnioskodawcy, ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym,
czym – podważając domniemanie wynikające z art. 43 § 1 k.r.o. – stworzyła
5
opozycję interesów, przeniesioną następnie do postępowania apelacyjnego,
uzasadniającą, po oddaleniu apelacji, orzeczenie o kosztach podjęte przez Sąd
Okręgowy. Innymi słowy, żądanie przez jednego z uczestników postępowania
o podział majątku wspólnego ustalenia nierównych udziałów w tym majątku
uzasadnia – przy sprzeciwie drugiego uczestnika – przyjęcie sprzeczności
interesów, o której mowa w art. 520 § 2 i 3 k.p.c.
W konsekwencji Sąd Najwyższy oddalił zażalenie jako bezzasadne (art. 385
w związku z art. 3941
§ 3 i art. 39821
k.p.c.).