Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CSK 67/10
POSTANOWIENIE
Dnia 21 stycznia 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Jacek Gudowski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Grzegorz Misiurek
SSN Irena Gromska-Szuster
w sprawie z wniosku I. P.
przy uczestnictwie K. Ł. I in. , o stwierdzenie nabycia spadku,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 21 stycznia 2011 r.,
skargi kasacyjnej wnioskodawczyni
od postanowienia Sądu Okręgowego w […]
z dnia 31 lipca 2009 r.,
oddala skargę kasacyjną.
Uzasadnienie
2
Postanowieniem z dnia 30 marca 2009 r. Sąd Rejonowy stwierdził, że
spadek po M. Ł., zmarłej dnia 8 lutego 2007 r., na podstawie testamentu
notarialnego sporządzonego w dniu 6 czerwca 2006 r. w Kancelarii Notarialnej
przed notariuszem I. S. nabyła córka . P. w całości.
Wśród ustaleń Sądu pierwszej instancji znalazły się ustalenia dotyczące
stanu zdrowia spadkodawczyni, które wskazują, że jako osoba starsza, urodzona
w dniu 9 lutego 1938 r., żyjąca samotnie, po śmierci syna w dniu 22 lipca 2003 r. –
jednego z dziewięciorga dzieci – podupadła na zdrowiu. Pojawiły się zawroty głowy
i zaniki pamięci, wystąpiła niewydolność krążenia, a na skutek zaćmy znacznie
pogorszył się jej wzrok; widziała bardzo słabo – pod słońce jedynie kontury osób.
Stan jej zdrowia stale się pogarszał, była nerwowa, miała problemy
z rozpoznawaniem osób, z którymi rozmawiała. Do jesieni 2005 r. stan zdrowia
spadkodawczyni umożliwiał jej podpisywanie potwierdzeń odbioru renty, później
jednak było to niemożliwe; odbiór pieniędzy kwitowała córka H. S. W 2006 r.
dolegliwości M. Ł. znacznie się nasiliły.
W dniu 6 czerwca 2006 r., czyli w dniu sporządzenia testamentu
spadkodawczyni była u lekarza, który stwierdził bóle brzucha i stawów oraz
trudności z formułowaniem dłuższych wypowiedzi. Po sporządzeniu i odczytaniu
testamentu testatorka nie była w stanie się podpisać, w związku z czym – zgodnie
z decyzją notariusza – złożyła na testamencie tuszowy odcisk kciuka prawej dłoni.
Sąd ustalił na podstawie opinii biegłych psychiatrów oraz zeznań świadków,
niektórym z nich odmawiając wiarygodności, a inne uznając za rzetelne
i przekonujące, że w dniu testowania u M. Ł. nie występowały jakiekolwiek zaburze-
nia psychotyczne lub dezorientacja co do miejsca i czasu; w czasie sporządzania
testamentu nie znajdowała się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne
powzięcie decyzji i wyrażenie woli.
Sąd Okręgowy postanowieniem z dnia 31 lipca 2009 r. oddalił apelację
wnioskodawczyni I. P., podzielając ustalenia Sądu pierwszej instancji, jego ocenę
dowodów i konkluzje prawne. Odpowiadając na jeden z zarzutów apelacyjnych,
Sąd Okręgowy stwierdził, że nie zachodziła sytuacja opisana w art. 87 § 1 pkt 3
ustawy z dnia 14 lutego 1991 r. – Prawo o notariacie (jedn. tekst: Dz. U. z 2002 r.
3
Nr 42, poz. 369 ze zm. – dalej: „Pr.not.”), gdyż spadkodawczyni nie była osobą
niewidomą, głuchą, niemą lub głuchoniemą.
W skardze kasacyjnej wnioskodawczyni podniesiono zarzut naruszenia art.
87 § 1 pkt 3 Pr.not. polegającego na przyjęciu, że w czasie testowania nie
zachodziła sytuacja opisana w tym przepisie, a także zarzut obrazy art. 232 zdanie
drugie w związku z art. 13 § 2 oraz art. 670 k.p.c. polegającej na
nieprzeprowadzeniu dowodów z urzędu co do okoliczności wpływających na
ważność testamentu. We wniosku o przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania
skarżąca podniosła m.in., że zachodzi konieczność oceny, czy osoba cierpiąca na
zaćmę, tj. zaawansowaną chorobę wzroku w stopniu uniemożliwiającym
rozpoznawanie otoczenia za pomocą tego zmysłu, może być traktowana jako
osoba niewidoma w rozumieniu art. 87 § 1 pkt 3 Pr.not.
Prokurator Generalny – zajmując stanowisko w sprawie na podstawie art.
3988
§ 1 k.p.c. – wyraził pogląd, że skarga kasacyjna powinna być oddalona.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 87 § 1 pkt 3 Pr.not., jeżeli osoba biorąca udział
w czynnościach jest niewidoma, głucha, niema lub głuchoniema, notariusz – na
życzenie takiej osoby – powinien przywołać do czynności wskazaną przez nią
zaufaną osobę; o powyższym notariusz powinien uprzedzić osoby zainteresowane.
Skarżąca ma rację, że pojęcie „osoby niewidomej” nie zostało zdefiniowane, nie
powinno być jednak wątpliwości, zważywszy także na cele wymienionego przepisu,
że chodzi o osobę dotkniętą utratą wzroku lub znacznym zaburzeniem widzenia,
niezależnie od czasu i przyczyny powstania tego upośledzenia, a więc
o niewidomych, inwalidów wzroku, niewidzących od urodzenia, oraz
o ociemniałych, tj. osoby, które utraciły zdolność widzenia w wieku późniejszym.
Przemawiają za tym także argumenty historyczne. Przykładowo, w tych
sytuacjach, w których współcześnie ustawodawca posługuje się pojęciem
„osoba niewidoma”, w starszych aktach prawnych używano sformułowania „osoba
ślepa”, obejmującego osoby dotknięte ślepotą wrodzoną lub nabytą; chodziło
o osoby niewidzące, bez względu na przyczynę i czas powstania tego upośledzenia
(np. art. 36 ustawy z dnia 25 maja 1951 r. – Prawo o notariacie, jedn. tekst: Dz.U.
z 1963 r. Nr 19, poz. 106 ze zm., albo art. 86 dekretu z dnia 8 października 1946 r.
4
– Prawo spadkowe (Dz.U. Nr 60, poz. 328 ze zm.). W tej sytuacji przedstawioną
przez skarżącą wątpliwość dotyczącą wykładni art. 87 Pr.not. należało rozstrzygnąć
w kierunku sugerowanym w skardze kasacyjnej, nie może to jednak prowadzić do
jej uwzględnienia.
Z ustaleń dokonanych przez Sądy meriti, wiążących Sąd Najwyższy przy
rozpoznawaniu skargi (art. 39813
§ 2 in fine k.p.c.), wynika, że testatorka była
w kancelarii notarialnej wraz z S. P., która wprawdzie nie uczestniczyła w czyn-
nościach testowania, ale cały czas pozostawała w poczekalni, gotowa świadczyć
niezbędną pomoc. Poza tym należy pamiętać, że spadkodawczyni oświadczała
swoją wolę ustnie, po czym sporządzony akt został jej odczytany, a jako niemogąca
pisać opatrzyła go tuszowym odciskiem kciuka prawej dłoni. Przebieg wydarzeń
wskazuje więc, że nie doszło w postępowaniu przed notariuszem do poważnych
uchybień, a w każdym razie takich, które mogłyby doprowadzić do nieważności
dokonanej czynności (testamentu). Sąd Najwyższy wyjaśnił już zresztą, że
nieważność testamentu sporządzonego w formie aktu notarialnego powodują tylko
takie uchybienia, które wywołują uzasadnione wątpliwości dotyczące prawdziwości
ujętych w akcie zdarzeń, a takich w niniejszej sprawie nie podnoszono (por.
postanowienia z dnia 15 maja 2003 r., I CKN 367/01, nie publ., z dnia 9 marca 2005
r., II CK 478/04, OSNC 2006, nr 2, poz. 35 lub z dnia 25 stycznia 2006 r., I CK
277/05, nie publ.).
W tym stanie rzeczy zarzut obrazy art. 87 Pr.not., w takim zakresie, w jakim
mógłby prowadzić do stwierdzenia nieważności testamentu, jest bezskuteczny.
Nie doszło też do naruszenia art. 232 w związku z art. 670 k.p.c., zwłaszcza że nie
podniesiono ani nie stwierdzono występowania okoliczności mogącej wpływać na
ważność testamentu. W tej sytuacji nie miał także istotnego znaczenia fakt, czy
testatorka była osobą niewidomą w rozumieniu, jakie należy przypisać formule
użytej w art. 87 § 1pkt 3 Pr.not.
W konsekwencji Sąd Najwyższy orzekł, jak na wstępie (art. 39814
k.p.c.).
jz