Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I UK 293/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 2 lutego 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Katarzyna Gonera (przewodniczący)
SSN Roman Kuczyński
SSA Krzysztof Staryk (sprawozdawca)
w sprawie z odwołania J. K.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
o prawo do renty socjalnej,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 2 lutego 2011 r.,
skargi kasacyjnej ubezpieczonej od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 5 maja 2010 r.,
I uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje do
ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu;
II przyznaje adwokatowi . M. od Skarbu Państwa (kasy Sądu
Apelacyjnego) kwotę 120 (sto dwadzieścia) zł, powiększoną o
stawkę podatku od towarów i usług - tytułem kosztów
nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.
Uzasadnienie
2
Wyrokiem z dnia 12 maja 2009 r. Sąd Okręgowy Wydział Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie ubezpieczonej J. K. od decyzji
Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z dnia 6 października 2008 r., odmawiającej
ubezpieczonej prawa do renty socjalnej. Podstawą wydania zaskarżonej decyzji
przez ZUS było orzeczenie komisji lekarskiej stwierdzające, że ubezpieczona nie
została uznana za całkowicie niezdolną do pracy.
Sąd Apelacyjny, po rozpoznaniu apelacji J. K., wyrokiem z dnia 5 maja 2010
r., oddalił apelację.
Sąd Apelacyjny stwierdził, że warunkiem przyznania prawa do renty
socjalnej jest, w świetle art. 4 ust. 1 ustawy o rencie socjalnej, istnienie u osoby
ubiegającej się o takie świadczenie przesłanki całkowitej niezdolności do pracy. Art.
5 ustawy w zakresie ustalenia tej przesłanki odsyła do przepisów ustawy z dnia 17
grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
(jednolity tekst: Dz.U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1228 ze zm. ), której art. 12 stanowi, że
całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania
jakiejkolwiek pracy.
Sąd Apelacyjny wskazał, że z przeprowadzonego przed Sądem Okręgowym
postępowania dowodowego wynika, że naruszenie sprawności organizmu
wnioskodawczyni z powodu istniejących u niej schorzeń internistycznych,
neurologicznych i okulistycznych nie powoduje całkowitej niezdolności do pracy, a
jedynie częściową niezdolność. Natomiast istniejące u niej od dziecka schorzenie
głuchoniemoty, będące podstawą orzeczenia o umiarkowanym stopniu
niepełnosprawności nie daje podstaw do uznania odwołującej się za osobę
całkowicie niezdolną do pracy. Wnioskodawczyni z tym schorzeniem przez 17 lat
wykonywała pracę szwaczki i radziła sobie z niepełnosprawnością w tym zakresie,
co potwierdziła na rozprawie przed Sądem drugiej instancji.
Wnioskodawczyni załączyła do odwołania orzeczenie Miejskiego Zespołu do
Spraw Orzekania o Stopniu Niepełnosprawności z dnia 3 października 2003 r.,
które świadczy o tym, że J. K. została zaliczona do umiarkowanego stopnia
niepełnosprawności na trwałe, przy czym niepełnosprawność powstała przed 16
rokiem życia, a ustalony stopień datuje się od 27 kwietnia 1999r. W ocenie Sądu
Apelacyjnego - wbrew stanowisku skarżącej - z opinii biegłych lekarzy oraz z
3
uzasadnienia orzeczenia Sądu pierwszej instancji wynika, że zarówno biegli przy
wydawaniu swoich opinii, jak i Sąd przy orzekaniu wzięli pod uwagę orzeczony
stopień niepełnosprawności, a także to, że pojęcie niepełnosprawności na gruncie
ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnienia osób
niepełnosprawnych nie jest tożsame i nie pokrywa się z pojęciem niezdolności do
pracy wprowadzonym ustawą z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z
Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Różnice obu tych instytucji prawnych dotyczą
zarówno definicji, podstaw ich stwierdzania i rodzaju świadczeń z nimi związanych;
zatem przenosząc te rozważania na grunt niniejszej sprawy, należy uznać, że
osoba posiadająca określony stopień niepełnosprawności nie jest jednocześnie
osobą niezdolną do pracy w rozumieniu przepisów ustawy emerytalnej. Z tych
względów Sąd Apelacyjny oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c.
Wyrok ten zaskarżył w całości skargą kasacyjną pełnomocnik J. K.,
zaskarżonemu orzeczeniu zarzucając naruszenie przepisów postępowania, które
miało istotny wpływ na wynik sprawy, tj:
a) art. 386 § 2 k.p.c. w zw. z art. 378 § 1 k.p.c. in fine w zw. z art. 379 pkt 5
k.p.c., art. 5 i 212 k.p.c. w zw. z art. 117 § 1 k.p.c. i art. 271 § 2 w zw. z art. 304
k.p.c. in fine w zw. z art. 5 § 1 - 3 ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych,
poprzez niewzięcie przez Sąd Apelacyjny pod uwagę z urzędu nieważności
postępowania przed Sądem pierwszej instancji, wynikającej z pozbawienia
ubezpieczonej możności obrony swych praw poprzez niezapewnienie udziału w
postępowaniu biegłego - tłumacza języka migowego, który udzieliłby niemówiącej,
niesłyszącej i prawie niewidzącej ubezpieczonej pomocy w porozumiewaniu się z
Sądem, niepouczenie jej o celowości ustanowienia pełnomocnika i możliwości
złożenia wniosku o przyznanie pomocy prawnej z urzędu oraz niepouczanie jej o
możliwości zgłaszania zastrzeżeń do opinii biegłych i zgłaszania dalszych
wniosków dowodowych, które uniemożliwiało ubezpieczonej zadanie pytań biegłym
i zgłaszanie wniosków o wydanie ustnych opinii uzupełniających i, co za tym idzie,
doprowadziło do wydania przez Sąd negatywnego dla niej rozstrzygnięcia;
b) art. 379 pkt 5 k.p.c. w zw. z art. 5 i 212 k.p.c. poprzez pozbawienie
ubezpieczonej przez Sąd Apelacyjny możliwości obrony swych praw, polegające na
niepouczeniu jej o celowości ustanowienia pełnomocnika oraz zgłaszania wniosków
4
dowodowych i kwestionowania opinii biegłych, które spowodowało niezgłoszenie
przez nią żadnych wniosków dowodowych i wydanie przez Sąd niekorzystnego dla
niej rozstrzygnięcia.
W uzasadnieniu skargi kasacyjnej pełnomocnik skarżącej wskazał, że
zachodzi nieważność postępowania (z art. 379 pkt 5 k.p.c.), polegająca na
faktycznym uniemożliwieniu ubezpieczonej obrony swych praw zarówno przed
Sądem pierwszej, jak i drugiej instancji, polegająca na niepouczeniu jej (w obu
instancjach) jako osoby nieporadnej o celowości ustanowienia profesjonalnego
pełnomocnika, o możliwych do zgłoszenia wnioskach dowodowych, o możliwości
kwestionowania opinii biegłych i wezwania ich na termin rozprawy celem zadania
im pytań (art. 5 i 212 k.p.c. w zw. z art. 117 § 1 k.p.c.) oraz polegająca na
niewezwaniu przez Sąd pierwszej instancji wnioskowanego przez całkowicie
głuchoniemą ubezpieczoną biegłego tłumacza języka migowego, a następnie
zaprotokołowaniu przez Sąd, że porozumienie się z ubezpieczoną jest możliwe i
przyjęcie jej oświadczenia o cofnięciu wniosku o wezwanie biegłego tłumacza
języka migowego na rozprawę (art. 271 § 2 w zw. z art. 304 k.p.c. in fine w zw. z
art. 5 § 1 - 3 ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych).
Wskazując na powyższe wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu
Apelacyjnego oraz wyroku Sądu Okręgowego w całości, zniesienie postępowania
przed tymi sądami i przekazanie sprawy do rozpoznania Sądowi pierwszej instancji;
ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy
Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna ma uzasadnione podstawy.
Sąd Okręgowy przeprowadził postępowanie dowodowe z urzędu. Z opinii
biegłych lekarzy wynikało, że wnioskodawczyni jest osobą głuchoniemą i
niedowidzącą, a na badanie przez biegłych lekarzy przyszła z kuzynką (jako
tłumaczem), u której również występował niedosłuch i zaburzenia mowy (vide: k. 12
v akt sprawy). W postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji odbyła się jedna
5
rozprawa, podczas której ubezpieczona nie korzystała z pomocy tłumacza
przysięgłego języka migowego i nie zgłosiła żadnych wniosków dowodowych. Z
protokołu rozprawy wynika, że Sąd nawiązał kontakt z wnioskodawczynią bez
pomocy tłumacza języka migowego, ale nie wyjaśnił (ani w protokole rozprawy, ani
w uzasadnieniu wyroku), w jaki sposób komunikował się z ubezpieczoną. W dniu 9
czerwca 2009 r. ubezpieczona wniosła apelację, w której nie zgodziła się z treścią
rozstrzygnięcia, zaskarżając je w całości i wnosząc o jego zmianę; ewentualnie - o
uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej
instancji. W apelacji ubezpieczona zarzuciła, że Sąd oparł orzeczenie jedynie na
opiniach biegłych, pomijając przedstawione przez nią orzeczenie Miejskiego
Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności. Sąd Apelacyjny porozumiewał się z
wnioskodawczynią za pośrednictwem tłumacza języka migowego, którego
ustanowił dla skarżącej.
Zgodnie z art. 386 § 2 k.p.c., w razie stwierdzenia nieważności postępowania
sąd drugiej instancji uchyla zaskarżony wyrok, znosi postępowanie w zakresie
dotkniętym nieważnością i przekazuje sprawę sądowi pierwszej instancji do
ponownego rozpoznania. W myśl art. 378 § 1 k.p.c., sąd drugiej instancji
rozpoznaje sprawę w granicach apelacji, w granicach zaskarżenia bierze jednak z
urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Jedną z przyczyn nieważności
postępowania jest wystąpienie sytuacji, w której strona została pozbawiona
możności obrony swych praw (art. 379 pkt 5 k.p.c.). Z judykatury Sądu
Najwyższego wynika, że pozbawienie strony możliwości działania ma miejsce, „gdy
z powodu wadliwości procesowych sądu lub czynności strony przeciwnej, będących
skutkiem naruszenia konkretnych przepisów postępowania, strona nie mogła brać i
nie brała udziału w postępowaniu lub jego istotnej części, a skutki tych wadliwości
nie zostały usunięte przed wydaniem orzeczenia" (wyrok Sądu Najwyższego z dnia
19 czerwca 2008 r., V CSK 50/08, LEX nr 424321).
W ocenie Sądu Najwyższego możliwe było przyjęcie przez Sąd Apelacyjny,
że w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji doszło do naruszenia dwóch
grup przepisów: po pierwsze, dotyczących pouczenia wnioskodawczyni o
przysługujących jej w procesie uprawnieniach - tj. art. 5 i 212 k.p.c. w zw. z art. 117
§ 1 k.p.c., po drugie, przez zaniechanie przesłuchania jej i umożliwienia jej
6
prowadzenia postępowania dowodowego za pośrednictwem biegłego tłumacza
języka migowego - art. 271 § 2 k.p.c. w zw. z art. 304 k.p.c. in fine i art. 5 § 1-3
ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych. Zgodnie z art. 5 k.p.c., w razie
uzasadnionej potrzeby sąd może udzielić stronom i uczestnikom postępowania
występującym w sprawie bez adwokata lub radcy prawnego niezbędnych pouczeń
co do czynności procesowych. Z art. 212 k.p.c. wynika, że, jeżeli to możliwe,
jeszcze przed wszczęciem postępowania dowodowego sąd powinien przez
zadawanie pytań stronom ustalić, jakie z istotnych okoliczności sprawy są między
nimi sporne, i dążyć do ich wyjaśnienia. W razie uzasadnionej potrzeby może
udzielić stronom niezbędnych pouczeń, a stosownie do okoliczności zwraca im
uwagę na celowość ustanowienia pełnomocnika procesowego. Jak stanowi
natomiast art. 117 § 1 k.p.c., strona zwolniona przez sąd od kosztów sądowych w
całości lub części, może domagać się ustanowienia adwokata lub radcy prawnego.
Obecnie art. 5 k.p.c. nie nakłada na sąd obowiązku udzielania stronom i
uczestnikom postępowania pouczeń w trakcie toczącego się postępowania.
Przewiduje jednak, że w razie uzasadnionej potrzeby istnieje zawsze taka
możliwość, z której należy korzystać, aby zapobiec nierówności podmiotów
toczącego się postępowania. Ocena sytuacji, w której należy przyjąć, że taka
potrzeba występuje, należy do sądu (por. J. Jankowski, Nowelizacja Kodeksu
postępowania cywilnego, cz. I, Postępowanie rozpoznawcze, s. 877);
(M.Jędrzejewska, K.Weitz, T.Ereciński, J.Gudowski; Kodeks postępowania
cywilnego. Komentarz. Część pierwsza. Postępowanie rozpoznawcze. Część
druga, Postępowanie zabezpieczające. Warszawa 2009, wydanie III). Uzasadniona
potrzeba udzielania pouczeń występuje wówczas, gdy w procesie czynności
podejmuje osoba nieporadna lub niemająca dostatecznej znajomości prawa -
udzielenie pouczenia ma zapobiec wówczas nierówności między podmiotami
postępowania, nie może natomiast naruszać bezstronności sądu. Jeżeli powód,
pomimo swej niepełnosprawności, wykazał w dotychczasowym postępowaniu
aktywność, a także znajomość prawa w stopniu wskazującym na umiejętne
popieranie powództwa, to zarzut uchybienia przepisom art. 5 i 212 k.p.c. zawarty w
skardze kasacyjnej należy uznać za niezasadny (por. wyrok Sądu Najwyższego z
11 października 2007 r., IV CSK 174/07, LexPolonica nr 1946646).
7
W niniejszym postępowaniu stopień niepełnosprawności ubezpieczonej -
fakt, że nie słyszy ona od dzieciństwa, nie mówi, ma znaczną wadę wzroku (minus
dziesięć i minus jedenaście) oraz fakt, że nie posiada ona wiedzy prawniczej,
sprawił, iż miała znacznie utrudnioną możliwość samodzielnego podejmowania
czynności w postępowaniu, poza złożeniem pism procesowych przygotowanych
przez pracowników stowarzyszenia, wspomagającego osoby głuchonieme.
Ubezpieczona legitymuje się orzeczeniem o stopniu niepełnosprawności,
zaliczającym ją do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności na stałe. Faktem jej
nieporadności, wynikającej z niesprawności fizycznej można wytłumaczyć to, że nie
zgłosiła żadnego wniosku dowodowego zarówno w postępowaniu przed Sądem
pierwszej, jak i drugiej instancji. Nie zażądała wezwania biegłych na rozprawę
celem uzupełnienia wydanych opinii lub wyjaśnienia wątpliwości. Podkreślić w tym
miejscu wypada, że opinia biegłych lekarzy może wywoływać wątpliwości co do
tego, czy znaczna wada wzroku wnioskodawczyni (minus 10 w jednym i minus 11
w drugim oku), przy dodatkowo występującej głuchoniemocie, umożliwia
wykonywanie pracy zgodnej z poziomem jej kwalifikacji w zawodzie szwaczki
(krawcowej), gdzie wymaga się bardzo dobrego wzroku i precyzyjnego szycia.
Opinia biegłych lekarzy w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji była
wydana bez udziału biegłego tłumacza języka migowego, co mogło wpłynąć na
treść tej opinii.
Brak aktywności wnioskodawczyni w postępowaniu w połączeniu z jej
zdecydowanym stanowiskiem, że nie zgadza się z rozstrzygnięciem organu
rentowego, pozwala wyciągnąć wniosek, iż nie wiedziała ona, jakie środki
dochodzenia praw przed sądem jej przysługują. W zakresie konieczności
pouczenia strony o celowości skorzystania z pomocy profesjonalnego
pełnomocnika należy podkreślić, że podstawą takiego pouczenia nie może być sam
fakt występowania strony bez profesjonalnego pełnomocnika. Konieczność takiego
pouczenia powoduje natomiast nieporadność strony występującej w procesie
(wyrok Sądu Najwyższego z 14 lutego 2007 r., II CSK 436/06). Sam fakt, że w
ocenie Sądu pierwszej instancji porozumienie z ubezpieczoną było możliwe w tym
sensie, że rozumiała ona poszczególne słowa kierowane do niej przez Sąd a Sąd
uznał, że rozumiał, co chciałaby powiedzieć ubezpieczona, nie oznacza, iż
8
rozumiała ona w pełni znaczenie tych słów - języka prawniczego - i znaczenie
podejmowanych przez siebie przed Sądem czynności. Z uwagi na jej sytuację
majątkową, ubezpieczonej przysługiwałaby pomoc prawna z urzędu. W tej sytuacji
Sąd powinien ją pouczyć o możliwości złożenia wniosku o przyznanie pomocy
prawnej z urzędu. Co istotne, ograniczenia w zakresie konieczności pouczania
przez Sąd stron postępowania o przysługujących im uprawnieniach wprowadzone
zostały, aby zapewnić zachowanie zasady bezstronności Sądu i równości stron
procesu. W niniejszym postępowaniu kwestia ta mogła budzić wątpliwości w
sytuacji, gdy po jednej stronie występuje Zakład Ubezpieczeń Społecznych -
podmiot profesjonalny, znający prawo materialne, procedurę, reprezentowany
przez doświadczoną kadrę, po drugiej zaś stronie występuje ubezpieczona, która
nie ma żadnego wykształcenia prawniczego. Jej kontakt z ludźmi i, co za tym idzie,
dostęp do wiedzy przez całe życie ograniczony był przez niepełnosprawność -
głuchoniemotę. Ustawodawca pozostawił sądowi w przepisach procedury (w
artykułach 5 i 212 k.p.c.) możliwość pouczania strony w szczególnych przypadkach
o przysługujących jej w postępowaniu uprawnieniach, w celu zapewnienia
wyrównania szans stron w procesie.
W postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji odbyła się jedna rozprawa,
w dniu 12 maja 2009 r. Przed jej terminem ubezpieczona złożyła wniosek o
„powołanie tłumacza przysięgłego na termin rozprawy". Wskazała w uzasadnieniu,
że język migowy stanowi dla niej jedyny sposób kontaktu ze światem zewnętrznym.
Na rozprawie Sąd stwierdził, że porozumienie z ubezpieczoną jest możliwe.
Ubezpieczona została wysłuchana informacyjnie; zaprotokołowano, iż oświadczyła,
że otrzymała odpisy opinii biegłych i nie ma do nich zastrzeżeń. W protokole
znajduje się oświadczenie ubezpieczonej o cofnięciu wniosku o wezwanie tłumacza
przysięgłego. Sąd w związku z tym postanowił umorzyć postępowanie wszczęte
wnioskiem w przedmiocie powołania tłumacza przysięgłego, a tuż po zamknięciu
rozprawy wydał wyrok oddalający odwołanie ubezpieczonej. Nieuwzględnienie
wniosku ubezpieczonej, a następnie przyjęcie jej oświadczenia o cofnięciu wniosku
o wezwanie na rozprawę tłumacza języka migowego mogło być zakwalifikowane
przez Sąd Apelacyjny jako naruszające art. 271 § 2 w zw. z art. 304 k.p.c. in fine
oraz art. 5 § 1 - 3 ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych.
9
Autor skargi kasacyjnej ujawnił, że ma problem z bezpośrednim
porozumieniem się z ubezpieczoną. Aby mieć możliwość porozumienia się,
korzysta ona z pomocy tłumacza języka migowego ze stowarzyszenia
wspomagającego osoby głuchonieme. W jego towarzystwie przychodzi na
spotkania z pełnomocnikiem.
Słuszny jest argument skargi kasacyjnej, że fakt cofnięcia przez
ubezpieczoną wniosku o wezwanie na rozprawę tłumacza przysięgłego przed
Sądem pierwszej instancji nie oznacza, iż uznała ona, że komunikacja pomiędzy
nią a Sądem jest dostateczna. Wręcz przeciwnie, przed rozprawami wyznaczanymi
w postępowaniu apelacyjnym składała wnioski o wezwanie biegłego tłumacza
języka migowego i wniosków tych nie cofała na rozprawie, lecz konsekwentnie
domagała się pomocy tłumacza. Zgodnie z art. 271 § 2 k.p.c., niemi i głusi składają
zeznania na piśmie lub przy pomocy biegłego. Zgodnie z art. 304 k.p.c., przepis ten
stosuje się także do stron postępowania. Jak natomiast wynika z art. 5 ustawy
Prawo o ustroju sądów powszechnych, językiem urzędowym przed sądami jest
język polski. Osoba niewładająca w wystarczającym stopniu językiem polskim ma
prawo do występowania przed sądem w znanym przez nią języku i bezpłatnego
korzystania z pomocy tłumacza.
Skarżąca nie włada językiem polskim w takiej formie, w jakiej posługuje się
nim sąd. Ma ona zatem prawo do pomocy tłumacza.
Gdyby ubezpieczoną pouczono o możliwości wezwania biegłych lekarzy na
rozprawę i zadawania im pytań, mogłaby ona kwestionować wydane przez
biegłych opinie i dowodzić, że jest całkowicie niezdolna do pracy zarobkowej.
Niesprawność narządu słuchu i mowy, znaczna wada wzroku oraz zwyrodnienie
kręgosłupa powstałe wskutek długotrwałej pracy w pozycji siedzącej w zawodzie
szwaczki, wywołują wątpliwości, czy może ona w dalszym ciągu wykonywać pracę
w pozycji siedzącej i wymagającej intensywnego wykorzystywania wzroku.
Uchybienia procesowe Sądu mogły mieć zatem istotny wpływ na wynik
postępowania. Formalne umożliwienie stronie uczestnictwa w rozprawie oraz
przekazania sądowi swojego stanowiska w sprawie, nie jest równe zapewnieniu
stronie możliwości obrony swych praw i faktycznego, merytorycznego uczestnictwa
w procesie. Brak pouczenia o możliwości ubiegania się o przyznanie pełnomocnika
10
z urzędu i możliwości wezwania biegłych lekarzy na rozprawę w celu uzupełnienia
postępowania dowodowego może być oceniony jako naruszenie prawa do
rzetelnego procesu sądowego, gwarantowanego przez art. 6 ust. 1 Konwencji o
ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, sporządzonej w Rzymie dnia 4
listopada 1950 r. (Dz.U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284) oraz zasady zawartej w art. 45
Konstytucji.
W ocenie Sądu Najwyższego nie doszło jednak do nieważności
postępowania z art. 379 pkt 5 k.p.c., która na podstawie art. 386 § 2 k.p.c. i art. 378
§ 1 k.p.c. powinna zostać przez Sąd drugiej instancji wzięta pod uwagę z urzędu i
prowadzić do uchylenia wyroku, zniesienia postępowania w zakresie dotkniętym
nieważnością i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej
instancji. Z orzecznictwa Sądu Najwyższego można wyprowadzić dyrektywy w
zakresie interpretacji pojęcia pozbawienia strony możności działania - przy analizie,
czy doszło do pozbawienia strony możności działania, trzeba najpierw rozważyć,
czy nastąpiło naruszenie przepisów procesowych, następnie zbadać, czy
uchybienie to wpłynęło na możność strony działania w postępowaniu, wreszcie
ocenić, czy pomimo zaistnienia tych przesłanek strona mogła bronić swych praw w
procesie. Dopiero w razie kumulatywnego spełnienia wszystkich tych warunków
można uznać, że strona została pozbawiona możności działania. Zgodnie z
dominującym w judykaturze zapatrywaniem, pozbawienie strony możności obrony
swych praw wywołujące nieważność postępowania ma miejsce wówczas, gdy
zostaje ona faktycznie pozbawiona możności działania nie tylko w toku całego
postępowania, ale także w jego istotnej części, jeżeli skutki tego uchybienia nie
mogły być usunięte przed wydaniem wyroku w danej instancji. Zdaniem Sądu
Najwyższego w niniejszej sprawie doszło do naruszenia przepisów procesowych -
art. 5 i 212 k.p.c. oraz 117 § 1 k.p.c., a także przepisów art. 5 ustawy Prawo o
ustroju sądów powszechnych, art. 271 § 2 w zw. z art. 304 k.p.c. in fine.
Wbrew art. 5 i 212 k.p.c. w zw. z art. 117 § 1 k.p.c. Sądy nie wskazały
ubezpieczonej na możliwość zgłaszania wniosków dowodowych, w szczególności
na możliwość dopuszczenia dowodu z uzupełniającej ustnej opinii biegłego,
możliwości zadania mu pytań, zgłoszenia wniosków o wezwanie innych biegłych,
możliwość kwestionowania opinii – w sytuacji gdy ubezpieczona, będąca osobą
11
całkowicie niemówiącą, niesłyszącą, o bardzo słabym wzroku (wada minus 10)
wykazywała się w toku postępowania nieporadnością.
W uzasadnieniu wyroku z dnia 7 listopada 2007 r., II CSK 286/07, Sąd
Najwyższy stwierdził, że „naruszenie art. 5 i 212 k.p.c. poprzez nieudzielenie
stronie pouczeń co do czynności procesowych, w szczególności zaś pouczenia co
do możności zgłoszenia wniosku o ustanowienie adwokata z urzędu, nie powoduje
nieważności postępowania, lecz może być uchybieniem mającym wpływ na wynik
sprawy, jeżeli in concreto zachodziła potrzeba udzielenia stronie stosownych
pouczeń".
Niezrozumienie języka, w jakim z ubezpieczoną porozumiewał się Sąd
pierwszej instancji, zostało konwalidowane w postępowaniu przed Sądem drugiej
instancji poprzez ustanowienie dla wnioskodawczyni tłumacza języka migowego.
Sąd drugiej instancji jednak, mimo nieporadności ubezpieczonej, nie pouczył jej o
możliwości przyznania pomocy prawnej z urzędu oraz o możliwości uzupełnienia
postępowania dowodowego. Fakt nieskomplikowania sprawy nie umniejszał
okoliczności, że wiedza ubezpieczonej w zakresie procedury cywilnej, sposobu
postępowania i jej uprawnień oraz obowiązków przed sądem mogła wywoływać
wątpliwości. Pomocy przy sporządzeniu zarówno odwołania, jak i apelacji udzielił
ubezpieczonej pracownik „Związku Głuchych", którego jest ona członkiem. Poza
stawieniem się na rozprawach, nie podjęła ona żadnych czynności zmierzających
do ustalenia istotnej dla sprawy okoliczności - że jest całkowicie niezdolna do
pracy. Słuszny jest argument skargi kasacyjnej, że mogła nie zdawać sobie w pełni
sprawy, iż jest to okoliczność istotna; ponadto, mogła nie wiedzieć, jakie środki
proceduralne jej przysługują, by tej okoliczności dowodzić. Mogła nie kwestionować
opinii biegłych ani nie zgłaszać wniosków o wezwanie ich na termin rozprawy, nie
wiedząc, że ma taką możliwość. Nie ma jednak wątpliwości, że nie zgadzała się z
rozstrzygnięciem i uważała się - przy wszystkich schorzeniach, na które cierpi - za
osobę całkowicie niezdolną do pracy zarobkowej. Brak aktywności z jej strony w
postępowaniu mógł wynikać z jej nieporadności. Brak pouczenia jej o możliwości
uzyskania pomocy prawnej z urzędu i możliwości uzupełnienia postępowania
dowodowego, poprzez np. wezwanie biegłych na rozprawę w celu zadania im
dodatkowych pytań, stanowił naruszenie przez Sąd art. 5 i 212 k.p.c., rodzące
12
konieczność uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego
rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu (art. 39815
§ 1 k.p.c. i art. 108 § 2 k.p.c. w
związku art. 39821
k.p.c.).
O wynagrodzeniu adwokata z urzędu z tytułu nieopłaconej pomocy prawnej
udzielonej w postępowaniu kasacyjnym, Sąd Najwyższy orzekł zgodnie z § 12 ust.
2 i § 13 ust. 4 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września
2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb
Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. Nr 163,
poz. 1348) w związku z art. 146a ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od
towarów i usług (Dz.U. Nr 54 poz. 535 ze zm.), który stanowi, że w okresie od dnia
1 stycznia 2011 r. do dnia 31 grudnia 2013 r. stawka podatku, o której mowa w art.
41 ust. 1 i 13, art. 109 ust. 2 i art. 110 tej ustawy, wynosi 23 %.