Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CSK 206/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 1 kwietnia 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Dariusz Dończyk (przewodniczący)
SSN Mirosław Bączyk
SSN Barbara Myszka (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa A. S.
przeciwko E. S. i Z. S.
o złożenie oświadczenia woli,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 1 kwietnia 2011 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 9 lutego 2010 r.,
oddala skargę kasacyjną.
2
Uzasadnienie
A. S. wniósł o zobowiązanie pozwanych E. S. i Z. S. do złożenia
oświadczenia woli o przeniesieniu na jego rzecz udziału wynoszącego ½ w prawie
własności nieruchomości położonej w J., stanowiącej działkę nr 932 o obszarze
2,37 ha.
Sąd Okręgowy w K. wyrokiem z dnia 28 października 2009 r. oddalił
powództwo. Ustalił, że w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku rodzice
powoda oraz pozwanego, Z. i T. małż. S., postanowili zadysponować swoją
nieruchomością i rozważali czy ją sprzedać, czy podzielić między dwóch synów i im
podarować. Powód mieszkał wówczas w USA i nie był zainteresowany
nieruchomością rodziców, gdyż nie miał zamiaru wracać do Polski. Nie był nią
również zainteresowany pozwany, który mieszkał i pracował w T., ale ostatecznie
zgodził się przyjąć darowiznę.
W dniu 4 czerwca 1998 r. została sporządzona umowa notarialna, mocą
której Z. i T. małż. S. darowali pozwanym gospodarstwo rolne, obejmujące
zabudowaną działkę nr 932 o obszarze 2,37 ha położoną w J. oraz działkę nr 1260
o obszarze 0,2720 ha stanowiącą las, i postanowili, że przedmiot darowizny
wejdzie do wspólności obdarowanych, a obdarowani darowiznę tę przyjęli. W § 4
umowy pozwani ustanowili na rzecz darczyńców służebność dożywotniego i
bezpłatnego zamieszkiwania w całym budynku mieszkalnym położonym w J. i
zapewnili, że dożywocie ustanowione na rzecz O. S. nie zostanie naruszone. W § 8
umowy zobowiązali się nie sprzedać za życia darczyńców działki z budynkiem
mieszkalnym w J., a w § 9 zobowiązali się dokonać darowizny części działki nr 932
o obszarze 2,37 ha na rzecz A. S. w razie, gdy wyrazi on chęć jej nabycia. Z
propozycją tego ostatniego postanowienia wystąpił pozwany po odczytaniu aktu
notarialnego a przed jego podpisaniem, pomyślał bowiem o tym, że gdyby sytuacja
materialna powoda zmieniła się i wyraził chęć nabycia nieruchomości, wówczas
przeniósłby na niego część działki nr 932. Treść § 9 nie była wcześniej uzgadniana
3
z darczyńcami, pozwany zgłosił chęć zamieszczenia odnośnego postanowienia, a
pozwana zaakceptowała propozycję męża.
W dniu 14 września 1998 roku pozwani wystąpili o wydanie decyzji
o warunkach zabudowy i zagospodarowania działki nr 932, po czym wybudowali
dom, w którym powód zatrzymywał się w czasie pobytu w Polsce. Powód wiedział
o darowiźnie na rzecz pozwanych i pozostawał z nimi w dobrych relacjach.
Po śmierci T. S. w listopadzie 2006 r., stosunki między stronami pogorszyły
się, a w październiku 2007 r. powód, powołując się na § 9 umowy darowizny,
zażądał od pozwanych połowy działki nr 932. Pozwani zaproponowali, że w drodze
ugody przeniosą na powoda części działki o obszarze 0,60 ha, ale powód nie
wyraził na to zgody.
Sąd Okręgowy stwierdził, że w sprawie zachodzi potrzeba rozstrzygnięcia,
czy postanowienie zawarte w § 9 umowy darowizny może być uznane za umowę
o świadczenie na rzecz osoby trzeciej w rozumieniu art. 393 k.c. Stanął na
stanowisku, że z postanowienia tego nie wynika, aby darczyńcy zobowiązali
pozwanych do spełnienia świadczenia na rzecz powoda. Przeciwnie, pozwani
dobrowolnie, bez porozumienia z darczyńcami, chcieli podarować część
nieruchomości, gdyby powód znalazł się w trudnej sytuacji i chciał z tego
skorzystać. W tej sytuacji, zdaniem Sądu Okręgowego, brak podstaw do
zastosowania art. 393 k.c.
Wyrokiem z dnia 9 lutego 2010 r. Sąd Apelacyjny oddalił apelację powoda,
aprobując ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji oraz ich ocenę prawną.
Podkreślił, że samo zaakceptowanie przez darczyńców propozycji zamieszczenia w
umowie zobowiązania, o którym mowa w § 9, nie oznacza, iż ma ono charakter
umowny. Inicjatorem tego zobowiązania był sam pozwany, a reakcja darczyńców
nie miała znaczenia prawnego. Pozwani sami zaciągnęli zobowiązanie, nie
oznaczając zakresu świadczenia, do jakiego się zobowiązali, co sprawia, że powód
nie może dochodzić na drodze sądowej jego przymusowej realizacji. Odnośne
zobowiązanie ma zatem charakter zobowiązania naturalnego, rodzącego
wierzytelność niezaskarżalną.
W skardze kasacyjnej od wyroku Sądu Apelacyjnego powód, powołując się
na podstawę określoną w art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c., wniósł o jego uchylenie i zmianę
4
wyroku Sądu pierwszej instancji przez orzeczenie zgodnie z żądaniem pozwu
ewentualnie uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Wskazał
na naruszenie art. 60 k.c. w związku „z art. 60 § 1 i 2 k.c.” przez błędną wykładnię
§ 9 umowy jako jednostronnego oświadczenia woli pozwanych, podczas gdy
zastosowanie kombinowanej metody wykładni powinno prowadzić do przyjęcia
umownego charakteru spornego postanowienia, i art. 393 k.c. przez niewłaściwą
kwalifikacją prawną stosunku łączącego strony.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 888 § 1 k.c., przez umowę darowizny darczyńca zobowiązuje
się do bezpłatnego świadczenia na rzecz obdarowanego kosztem swego majątku.
W przepisie tym ustawodawca, podkreślając element nieodpłatności jako istotny dla
umowy darowizny, nie sprecyzował, czy częściowa odpłatność pozbawia
świadczenie, a ściśle zobowiązanie się do świadczenia, charakteru darowizny.
W kodeksie cywilnym nie zamieszczono przy tym odpowiednika art. 354 § 2 k.z.,
który stanowił, że darczyńca może obciążyć obdarowanego obowiązkiem
spełnienia oznaczonego świadczenia.
Zarówno w orzecznictwie, jak i w doktrynie na gruncie art. 888 § 1 k.c.
utrwalił się pogląd, że decydujące znaczenie należy przypisać zamiarowi
darczyńcy. W związku z tym przyjmuje się, że w każdej umowie, w której darczyńca
zmierza do wzbogacenia obdarowanego kosztem swego majątku (causa donandi),
występują cechy darowizny; innymi słowy, jedynie pełna odpłatność wyłącza
darowiznę. W praktyce sporządzane są także umowy zawierające rozporządzenia
o charakterze mieszanym, których wykładnia jest zagadnieniem znacznie bardziej
złożonym (zob. uchwałę Sądu Najwyższego z 11 marca 1970 r., III CZP 28/70,
OSNCP 1971, nr 10, poz. 171 oraz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 26 marca
1970 r., III CRN 78/70, OSNCP 1971, nr 2, poz. 33 i z dnia 21 marca 1973 r.,
III CRN 40/73, OSNCP 1974, nr 2, poz. 26).
Nie powinno budzić wątpliwości, że w dniu 4 czerwca 1998 r. w sprawie
doszło do zawarcia umowy darowizny. Kwestią sporną natomiast była wykładnia
postanowienia zawartego w § 9 umowy oraz możliwości zakwalifikowania go jako
zobowiązania się pozwanych do świadczenia na rzecz osoby trzeciej (pactum
in favorem tertii).
5
Sformułowany w skardze kasacyjnej zarzut naruszenia „art. 60 k.c.
w związku z art. 60 § 1 i 2 k.c.” przez wyłożenie w sposób sprzeczny w tymi
przepisami postanowienia § 9 umowy jako jednostronnego oświadczenia woli
pozwanych jest wynikiem oczywistej omyłki, o czym świadczą dalsze wywody,
w których skarżący prawidłowo powołuje art. 60 w związku z art. 65 § 1 i 2 k.c.
Skarżący ma rację podnosząc, że zawarte w § 9 zobowiązanie do dokonania
„darowizny części działki nr 932 o obszarze 2,37 ha położonej w J. na rzecz A. S.
w razie, gdy wyrazi on chęć jej nabycia”, nie ma cech jednostronnej czynności
prawnej. Treść § 9 umowy obejmuje wprawdzie samo zobowiązanie pozwanych,
jednak wyrażenie przez darczyńców zgody, poprzez podpisanie umowy, na
realizację tego zobowiązania oznacza, że chodzi tu o umowę, a nie o
jednostronne oświadczenie woli.
Odmiennym zagadnieniem jest natomiast kwestia, czy wychodząc
z założenia art. 65 k.c. można uznać, że nawiązany w ten sposób stosunek
umowny odpowiada konstrukcji umowy o świadczenie na rzecz osoby trzeciej
w rozumieniu art. 393 k.c. w jej postaci właściwej, w której osoba trzecia nabywa
uprawnienie żądania od dłużnika, ażeby spełnił świadczenie na jej rzecz.
Skarżący, analizując wybrane fragmenty orzeczeń Sądu Najwyższego
dotyczących wykładni oświadczeń woli, dopatrzył się rozbieżności
w orzecznictwie. Podkreślił, że według uchwały składu siedmiu sędziów Sądu
Najwyższego z dnia 29 czerwca 1995 r., III CZP 66/95 (OSNC 1995, nr 12, poz.
168), gdy chodzi o oświadczenia woli składane w formie pisemnej, interpretacji
podlega głównie tekst dokumentu, a w razie jakichkolwiek niejasności oświadczeń
woli stron zawartych w dokumencie, dopuszczalne jest szersze odniesienie się do
subiektywnej wykładni nakierowanej na poszukiwanie rzeczywistej woli stron, przy
wykorzystaniu wszelkich dostępnych środków dowodowych. Pomimo ograniczeń
dowodowych, które znalazły wyraz w art. 247 k.p.c., dopuszczalny jest – jak
podkreślił Sąd Najwyższy – dowód ze świadków lub z przesłuchania stron, jeżeli
jest to potrzebne do wykładni niejasnych oświadczeń woli stron zawartych
w dokumencie.
Jednocześnie, zdaniem skarżącego, w innych orzeczeniach Sąd Najwyższy
odstępował od przyjętego w powołanej uchwale składu siedmiu sędziów
6
założenia, jakoby dopiero niejasność oświadczeń objętych dokumentem otwierała
możliwość sięgnięcia po okoliczności towarzyszące złożonym oświadczeniem
oraz inne elementy składające się na subiektywny model wykładni. Wskazał przy
tym na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 grudnia 2006 r., III CSK 349/06 (M.
Prawn. 2007, nr 3, s. 117), w którym stwierdzono, że wyrażane niekiedy
zapatrywanie, iż nie można uznać prawnej doniosłości znaczenia nadanego
oświadczeniu woli przez same strony, gdy odbiega ono od jasnego sensu
oświadczenia woli wynikającego z reguł językowych nawiązuje do niemającej
oparcia w art. 65 k.c. anachronicznej koncepcji wyrażonej w paremii clara non
sunt interpretanda. Innym przykładem, zdaniem skarżącego, jest wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 25 marca 2004 r., II CK 116/03 (nie publ.), według którego
zacieśnienie wykładni tylko do niejasnych postanowień umowy miałoby oparcie
w art. 65 k.c., gdyby uznawał on za wyłącznie doniosłe takie znaczenie umowy,
jakie wynika z reguł językowych. Zgodnie jednak z art. 65 § 2 k.c., w umowach
należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli się opierać
na jej dosłownym brzmieniu. Przepis ten dopuszcza więc taką sytuację, w której
właściwy sens umowy ustalony przy zastosowaniu wskazanych w nim dyrektyw
będzie odbiegał od jej jasnego znaczenia w świetle reguł znaczeniowych.
W ocenie skarżącego, wskazane orzeczenia odbiegają od uchwały składu
siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 1995 r., III CZP 66/95,
zawężającej wykładnię oświadczeń woli wyrażonych w dokumencie, choć pogląd
dopuszczający stosowanie wykładni subiektywnej w razie niejasności treści
złożonych oświadczeń woli nadal przewija się w orzecznictwie, czego przykładem
jest wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 kwietnia 2007 r., II CSK 546/06 (nie publ.).
Wskazano w nim, że gramatyczne dyrektywy wykładni mają swój walor
poznawczy, ale przede wszystkim wówczas, gdy treść kontraktu jest
jednoznaczna, pozwalająca na odtworzenie woli kontrahentów według reguł
znaczeniowych. Jeśli jednak tekst umowy jest niejasny, konieczne staje się
usunięcie wątpliwości przy zastosowaniu obowiązujących zasad wykładni umowy
według reguł przewidzianych w art. 65 § 2 k.c.
Odnosząc się ogólnie do zaprezentowanej tezy o rozbieżności
w orzecznictwie Sądu Najwyższego dotyczącym wykładni oświadczeń woli (art.
7
65 k.c.), trzeba stwierdzić, że za pomocą przywołanych fragmentów uzasadnień
orzeczeń, poddanych dodatkowo interpretacji skarżącego, teza ta nie została
dostatecznie wykazana. Gdy chodzi natomiast o zarzuty szczegółowe, to trzeba
stwierdzić, że zarzut naruszenia art. 65 § 2 k.c. przez odwrócenie kolejności
wyrażonych w tym przepisie reguł interpretacyjnych i przyjęcie za podstawę
wykładni obiektywnej zamiast – jak być powinno – kombinowanej metody
wykładni jest nieuzasadniony. Skarżący całkowicie pomija okoliczność, że Sąd
pierwszej instancji, ustalając stan faktyczny, korzystał z powołanych przez strony
pozadokumentowych środków dowodowych, w tym m.in. z zeznań świadków
i poddał je swojej ocenie, a w uzasadnieniu wyroku wskazał fakty, które uznał za
udowodnione, dowody, na których się oparł, i przyczyny, dla których innym
dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej. Sąd Apelacyjny ocenił
poczynione ustalenia jako prawidłowe i uznał je za własne.
Intencją skarżącego było uzupełnienie oświadczenia woli zawartego w § 9
umowy przez przyjęcie w drodze wykładni, że pozwani zobowiązali się dokonać
darowizny ½ części działki nr 932, a nie – jak wynika z tekstu umowy „części
działki nr 932”. Uszło jednak uwagi skarżącego, że dyrektywy wykładni wskazane
w art. 65 § 2 k.c., do których odwołał się w skardze kasacyjnej, nie znalazły –
w ocenie Sądów obu instancji – potwierdzenia w materiale dowodowym,
obejmującym także pozadokumentowe środki dowodowe.
Trzeba podkreślić, że do istotnych elementów stosunku zobowiązaniowego
należy obowiązek świadczenia, natomiast samo świadczenie jest jedynie
realizacją tego obowiązku. Świadczenie musi być oznaczone, gdyż oznaczenie
świadczenia w połączeniu z oznaczeniem sposobu zachowania się dłużnika
pozwala na ustalenie treści stosunku zobowiązaniowego. Jeśli świadczenie nie
zostanie oznaczone, nie można mówić o istnieniu zobowiązania ze względu na
brak istotnego elementu stosunku zobowiązaniowego.
Nie ulega wątpliwości, że w § 9 umowy świadczenie pozwanych nie zostało
oznaczone, skoro posłużono się określeniem „część działki nr 932”.
W okolicznościach sprawy uzupełnienie takiego oznaczenia przez dodanie, że
chodzi o ½ część działki nr 932, wykraczałoby poza dopuszczalne granice
wykładni umowy.
8
Trzeba zgodzić się z oceną prawną Sądu Apelacyjnego, że zobowiązanie
zawarte w § 9 umowy nie może być uznane za właściwą umowę o świadczenie na
rzecz osoby trzeciej (art. 393 § 1 k.c.) z tej już tylko przyczyny, że nie doszło do
oznaczenia świadczenia.
Na koniec warto dodać, że umowy na rzecz osoby trzeciej nie można
domniemywać (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 października 1984 r.,
II CR 329/84, nie publ.).
Z tych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39814
k.p.c. oddalił
skargę kasacyjną jako pozbawioną uzasadnionych podstaw.