Pełny tekst orzeczenia

Uchwała składu siedmiu sędziów z dnia 29 kwietnia 2011 r., III CZP
111/10
Prezes SN Tadeusz Ereciński (przewodniczący)
Sędzia SN Jacek Gudowski
Sędzia SN Iwona Koper
Sędzia SN Zbigniew Kwaśniewski (sprawozdawca)
Sędzia SN Krzysztof Pietrzykowski
Sędzia SN Tadeusz Wiśniewski
Sędzia SN Mirosława Wysocka
Sąd Najwyższy na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 29 kwietnia
2011 r., przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Piotra Wiśniewskiego, po
rozstrzygnięciu zagadnienia prawnego przedstawionego przez Rzecznika Praw
Obywatelskich we wniosku z dnia 27 października 2010 r.:
„Czy poddanie uchwały pod głosowanie wszystkich części walnego
zgromadzenia (art. 83
ust. 9 zdanie pierwsze ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o
spółdzielniach mieszkaniowych, jedn. tekst: Dz.U. z 2003 r. Nr 119, poz. 1116 ze
zm.) oznacza obowiązek wyrażenia stanowiska przez każdą część walnego
zgromadzenia w drodze aktu głosowania nad projektem treści uchwały, czy też
warunek ten spełnia już samo głosowanie nad porządkiem obrad, w rezultacie
którego doszło do skreślenia z porządku obrad którejkolwiek części walnego
zgromadzenia głosowania nad projektem uchwały?"
podjął uchwałę:
Poddaniem uchwały pod głosowanie wszystkich części walnego
zgromadzenia – w rozumieniu art. 83
ust. 9 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o
spółdzielniach mieszkaniowych (jedn. tekst: Dz.U. z 2003 r. Nr 119, poz. 1116
ze zm.) – jest objęcie jej projektu porządkiem obrad walnego zgromadzenia.
Uzasadnienie
Przedstawione do rozstrzygnięcia zagadnienie prawne powstało na tle sprawy
badanej przez Rzecznika Praw Obywatelskich, w której wyłonił się problem
wykładni art. 83
ust. 9 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach
mieszkaniowych (jedn. tekst: Dz.U. z 2003 r. Nr 119, poz. 1116 ze zm. – dalej:
"u.s.m."), a w szczególności zawartego w nim sformułowania „uchwałę uważa się
za podjętą, jeżeli była poddana pod głosowanie wszystkich części walnego
zgromadzenia ”.
Artykuł 83
ust. 1 u.s.m. przewiduje, że najwyższym organem spółdzielni jest
walne zgromadzenie, które nie może zostać zastąpione przez zebranie
przedstawicieli członków, co było dopuszczalne w poprzednim stanie prawnym.
Może ono być podzielone na części, jeżeli statut tak stanowi, gdy liczba członków
spółdzielni przekroczy 500. Rzecznik Praw Obywatelskich wskazał, że ze względu
na istnienie dużych spółdzielni mieszkaniowych, w których zorganizowanie i
sprawne przeprowadzenie walnego zgromadzenia może być bardzo trudne,
ustawodawca przewidział możliwość zastrzeżenia w statucie spółdzielni, w której
liczba członków przekracza 500, podzielenia walnego zgromadzenia spółdzielni na
części. Uchwałę uważa się wówczas za podjętą przez takie, podzielone na części,
walne zgromadzenie, jeżeli spełnia ona przesłanki określone m.in. w art. 83
ust. 9
ustawy.
Rzecznik wskazał także na rozbieżność w orzecznictwie, dotyczącą rezultatów
dokonanej przez sądy wykładni pojęcia „poddanie uchwały pod głosowanie”.
Dostrzegł ją pomiędzy stanowiskiem zajętym przez Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w
wyroku z dnia 4 grudnia 2009 r., II ACa 1052/09, i stanowiskami zajętymi w
wyrokach Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 22 października 2009 r., I ACa
387/09 („Monitor Spółdzielczy” 2009, nr 6, s. 28) oraz Sądu Okręgowego w
Warszawie z dnia 29 kwietnia 2010 r., III C 768/09.
Zgodnie z pierwszym stanowiskiem, sformułowanie ustawy uchwałę uważa się
za podjętą, jeżeli była poddana pod głosowanie wszystkich części walnego
zgromadzenia należy interpretować funkcjonalnie i przyjąć, że jeżeli członkowie
spółdzielni należący do jednej części walnego zgromadzenia odmówią przyjęcia
porządku obrad, to nie jest to jednoznaczne z brakiem poddania uchwały objętej
porządkiem obrad pod głosowanie. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu przyjął, że skoro
członkowie spółdzielni, biorący udział w danej części walnego zgromadzenia zostali
poinformowani o terminie, miejscu jego odbycia i porządku obrad zgodnie z
wymogami statutu spółdzielni, to mieli zapewnioną możliwość wzięcia udziału w
głosowaniu nad spornymi uchwałami, a więc uchwała poddana została w taki
sposób pod głosowanie.
Zgodnie natomiast z odmiennym stanowiskiem, wyrażonym przez Sąd
Apelacyjny w Białymstoku, pojęcie „poddania uchwały pod głosowanie” należy
rozumieć jako przeprowadzenie formalnego aktu głosowania nad jej projektem,
wyrażającego się oddaniem przez członków głosów „za” lub „przeciw” uchwale. Sąd
ten uznał, że głosujący muszą mieć możliwość bezpośredniego zajęcia stanowiska
w „przedmiocie treści uchwały”, aby można było przyjąć, iż doszło do „poddania
uchwały pod głosowanie”.
Wnioskodawca przychylił się do pierwszego stanowiska. Podkreślił, że oparcie
się na wykładni systemowej i funkcjonalnej pozwala na przyjęcie, iż zawarty w art.
83
ust. 9 zdanie pierwsze u.s.m. zwrot „uchwałę uważa się za podjętą, jeżeli była
poddana pod głosowanie wszystkich części walnego zgromadzenia” powinien być
rozumiany w ten sposób, iż przesłankę tę spełnia samo głosowanie nad porządkiem
obrad, w rezultacie którego doszło nawet do skreślenia z porządku obrad
którejkolwiek spośród wszystkich wydzielonych części walnego zgromadzenia
punktu dotyczącego głosowania nad projektem uchwały. Jeśli więc sprawa podjęcia
uchwały została należycie zamieszczona w porządku obrad walnego zgromadzenia
podanym do wiadomości członków, członkom tym przedstawiono projekt uchwały, a
ponadto przyjęli oni taki porządek obrad, a następnie z własnego wyboru
zdecydowali, że nie będą merytorycznie głosowali nad projektem tej uchwały albo
też odrzucili przyjęcie porządku obrad choćby na jednej tylko spośród wszystkich
części walnego zgromadzenia, uzasadniony jest pogląd, iż uchwała została
poddana pod głosowanie wszystkich części walnego zgromadzenia, przy czym ta
jedna część walnego zgromadzenia „wstrzymała się” od głosu. O tym zaś, czy
uchwałę uważa się za podjętą, ma decydować liczba oddanych głosów „za”
uchwałą, których w myśl art. 83
ust. 9 zdanie pierwsze ustawy powinna być
„większość z ogólnej liczby członków uczestniczących w walnym zgromadzeniu”.
Prokurator Prokuratury Generalnej opowiedział się za podjęciem uchwały, że
głosowanie nad porządkiem obrad części walnego zgromadzenia spółdzielni
mieszkaniowej, w rezultacie którego doszło do skreślenia z porządku obrad
głosowania nad projektem uchwały, nie stanowi poddania uchwały pod głosowanie
w rozumieniu art. 83
ust. 9 zdanie pierwsze u.s.m., chociaż dopuścił wyjątkowo
posłużenie się wykładnią funkcjonalną i możliwość uznania uchwały za podjętą,
pomimo skreślenia z porządku obrad którejkolwiek części walnego zgromadzenia
głosowania nad jej projektem.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
I. Rzecznik Praw Obywatelskich powołał się we wniosku na art. 16 ust. 2 pkt 4
ustawy z dnia 15 lipca 1987 r. o Rzeczniku Praw Obywatelskich (jedn. tekst: Dz.U. z
2001 r. Nr 14, poz. 147 ze zm.), jak również na art. 60 § 2 ustawy z dnia 23
listopada 2002 r. o Sądzie Najwyższym (Dz.U. Nr 240, poz. 2052 ze zm.),
stwierdzając, że wnosi o rozstrzygnięcie zagadnienia prawnego w związku z
ujawnionymi rozbieżnościami w wykładni prawa. W tej sytuacji należy uznać, że
Rzecznik wnioskuje o rozstrzygnięcie przez Sąd Najwyższy rozbieżności w
wykładni prawa ujawnionych w orzecznictwie sądów powszechnych, a nie domaga
się wyjaśnienia przepisów prawnych budzących wątpliwości w praktyce lub których
stosowanie wywołało rozbieżności w orzecznictwie.
Uzasadnienie wniosku wskazuje, że dwa spośród trzech powołanych w nim
orzeczeń sądów powszechnych pozwalają na ocenę, iż ujawniły się rozbieżności w
wykładni prawa, dotyczące interpretacji art. 83
ust. 9 zdanie pierwsze u.s.m.
Istnienia rozbieżności w wykładni tego przepisu dowodzi rezultat w postaci jej
diametralnie odmiennej interpretacji dokonanej w wyroku Sądu Apelacyjnego w
Białymstoku z dnia 22 października 2009 r., I ACa 387/09 i w wyroku Sądu
Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 4 grudnia 2009 r., I ACa 1052/09. Powołanego
przez Rzecznika wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 29 kwietnia
2010 r., III C 768/09, nie można uznać za źródło ujawnionych rozbieżności w
wykładni prawa, ponieważ Sąd ten nie dokonywał wykładni art. 83
ust. 9 u.s.m., a
jedynie ograniczył się do zastosowania tego przepisu.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku przyjął, że użyte w art. 83
ust. 9 u.s.m.
sformułowanie „poddania uchwały pod głosowanie wszystkich części walnego
zgromadzenia” oznacza odbycie formalnego aktu głosowania nad tą uchwałą
(poprawniej – nad jej projektem), wyrażającego się oddaniem przez członków
głosów „za” lub „przeciw” uchwale jako rezultatu wykorzystania przez nich
możliwości bezpośredniego zajęcia stanowiska, ale w przedmiocie treści uchwały.
Dokonana przez Sąd Apelacyjny interpretacja użytego w art. 83
ust. 9 u.s.m. zwrotu
„uchwała była poddana pod głosowanie” oparta zatem została wyłącznie na ścisłym
posłużeniu się regułami wykładni językowej.
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu skłonił się natomiast do zastosowania wykładni
funkcjonalnej i celowościowej. W wyniku tego zabiegu stwierdził, że jeżeli
członkowie spółdzielni należący do jednej części walnego zgromadzenia odmówią
przyjęcia porządku obrad, to nie jest to jednoznaczne z brakiem poddania uchwały
objętej porządkiem obrad pod głosowanie, gdyż samo zapewnienie im możliwości
wzięcia udziału w głosowaniu nad sporną uchwałą (nad jej projektem) pozwala na
przyjęcie, że uchwała w taki sposób poddana została pod głosowanie.
II. Zmiana stanu prawnego dokonana ustawą z dnia 14 czerwca 2007 r. o
zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych oraz o zmianie niektórych innych
ustaw (Dz.U. Nr 125, poz. 873) polegała na modyfikacji struktury organów
spółdzielni mieszkaniowych, wyrażającej się m.in. zastąpieniem dotychczasowego
zebrania przedstawicieli częściami podzielonego walnego zgromadzenia, a w
konsekwencji zmianą trybu podejmowania uchwał przez takie, podzielone na
części, walne zgromadzenie.
Zgodnie z art. 83
ust. 1 zdanie pierwsze u.s.m., dodanym przez art. 1 pkt 9
ustawy zmieniającej, walne zgromadzenie spółdzielni mieszkaniowej nie może być
zastąpione przez zebranie przedstawicieli, jednakże – jeżeli statut tak stanowi – gdy
liczba członków spółdzielni przekroczy 500, walne zgromadzenie może być
podzielone na części. Celem tego przepisu jest zniesienie w spółdzielniach
mieszkaniowych możliwości zastąpienia walnego zgromadzenia przez zebranie
przedstawicieli, jeżeli zostanie przekroczona liczba członków określona w statucie
(art. 37 § 1 Pr. spółdz.), a w konsekwencji również likwidacja w tych spółdzielniach
zebrań grup członkowskich (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 stycznia
2010 r., IV CSK 310/09, OSNC-ZD 2010, nr C, poz. 89).
Zmiana stanu prawnego, wprowadzona w 2007 r., poddana została w
piśmiennictwie ostrej krytyce, podważającej także konstytucyjność wprowadzonych
zmian ustawowych, a nawet wręcz kwalifikującej rozwiązania przyjęte w art. 83
u.s.m. jako „oczywiście niezgodne z Konstytucją”.
Podjęte przez wnioskodawcę oraz przez grupę posłów próby zmierzające do
zbadania przez Trybunał Konstytucyjny zgodności z Konstytucją m.in. art. 83
u.s.m.
nie zostały zakończone merytoryczną kontrolą Trybunału Konstytucyjnego.
Wnioskodawca pismem z dnia 23 października 2008 r. cofnął skierowany do
Trybunału Konstytucyjnego wniosek z dnia 10 stycznia 2008 r. i wniósł o umorzenie
postępowania, deklarując jednak zarazem podjęcie działań zmierzających do
doprowadzenia do znowelizowania przepisów ustawy o spółdzielniach
mieszkaniowych. W tej sytuacji Trybunał Konstytucyjny postanowieniem z dnia 13
maja 2009 r., K 64/07 (OTK-A Zb.Urz. 2009, nr 5, poz. 76), umorzył postępowanie
w zakresie dotyczącym wniosku Rzecznika.
Postępowanie wszczęte złożeniem przez grupę posłów wniosku w
przedmiocie zbadania konstytucyjności art. 83
ust. 1 u.s.m. także zostało umorzone
przez Trybunał Konstytucyjny postanowieniem zawartym w wyroku z dnia 15 lipca
2009 r., K 64/07 (OTK-A Zb.Urz. 2009, nr 7, poz. 110). Umorzenie postępowania w
tym zakresie umotywowano brakiem odpowiedniego uzasadnienia wniosku w
zakresie wskazanego przez wnioskodawców wzorca kontroli (art. 32 Konstytucji).
Trybunał Konstytucyjny nie wykluczył jednak istnienia sprzeczności art. 83
ust. 1
u.s.m. z innymi, niewskazanymi przez wnioskodawców przepisami Konstytucji,
jednakże uznał niedopuszczalność dokonywania kontroli w tym zakresie ze względu
na związanie wnioskiem. Do postanowienia umarzającego postępowanie zgłoszono
dwa zdania odrębne, w których wskazano na niezgodność art. 83
ust. 1 u.s.m. z art.
32 Konstytucji.
Umorzenie postępowania przez Trybunał Konstytucyjny na skutek cofnięcia
wniosku przez Rzecznika nie stoi na przeszkodzie ponownemu wszczęciu i
przeprowadzeniu postępowania w tej samej sprawie, gdyż orzeczenie niebędące
wyrokiem nie korzysta z powagi rzeczy osądzonej. Nie ma zatem przeszkód, aby
Rzecznik skierował ponowny wniosek do Trybunału Konstytucyjnego także co do
zgodności art. 83
ust. 9 u.s.m. z wzorcami konstytucyjnymi. Wobec istniejących
wątpliwości dotyczących konstytucyjności powołanego przepisu ustawy, byłoby to
jedno z alternatywnych rozwiązań, obok podjętej przez Rzecznika próby usunięcia
wad ustawy w drodze rozstrzygnięcia przez Sąd Najwyższy rozbieżności w
wykładni prawa.
Innym możliwym rozwiązaniem byłoby skierowanie stosownego pytania
prawnego do Trybunału Konstytucyjnego przez Sąd Najwyższy, ani bowiem art. 193
Konstytucji, ani art. 3 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym
(Dz.U. Nr 102, poz. 643) nie zawierają wyłączenia z pojęcia „sprawy”
rozpoznawanej przez sąd rozstrzygania przez Sąd Najwyższy rozbieżności w
wykładni prawa w następstwie wniosku Rzecznika złożonego na podstawie art. 60 §
2 ustawy o Sądzie Najwyższym. Jednakże w istniejącej sytuacji to Rzecznik
powinien skorzystać ze swojego ustawowego uprawnienia, określonego w art. 16
ust. 2 pkt 2 ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich, do wystąpienia do Trybunału
Konstytucyjnego z ponownym wnioskiem. Wystąpienie przez Sąd Najwyższy w tej
sytuacji z pytaniem prawnym do Trybunału Konstytucyjnego byłoby swoistym
wyręczaniem Rzecznika (por. uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z
dnia 28 kwietnia 2010 r., III CZP 3/10, OSNC 2010, nr 11, poz. 155).
Wstrzymanie się przez Sąd Najwyższy z rozstrzygnięciem występujących w
orzecznictwie sądów powszechnych rozbieżności co do wyniku wykładni przepisu
objętego wnioskiem do czasu rozstrzygnięcia przez Trybunał Konstytucyjny
musiałoby jednak spowodować odmowę podjęcia uchwały przez Sąd Najwyższy.
Oznaczałoby to dalsze stosowanie w obrocie prawnym art. 83
ust. 9 u.s.m, co do
którego ujawniły się w orzecznictwie poważne rozbieżności.
W związku z tym Sąd Najwyższy podjął uchwałę rozstrzygającą rozbieżność w
wykładni przepisu objętego wnioskiem Rzecznika Praw Obywatelskich, przychylając
się do poglądu piśmiennictwa, że nie zawsze jest możliwe lub celowe
natychmiastowe uchylenie lub znowelizowanie przepisu, nawet przy istnieniu
dużego prawdopodobieństwa jego sprzeczności z Konstytucją. W takim wypadku w
doktrynie uznano za wręcz uzasadnione dokonanie jego jednoznacznej
interpretacji.
Taka właśnie sytuacja wystąpiła w odniesieniu do przepisu objętego
wnioskiem Rzecznika, dotyczącego funkcjonowania zwłaszcza większych
spółdzielni mieszkaniowych. Nie można zaprzeczyć, że wciąż liczne spółdzielnie
mieszkaniowe służą zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych znacznej części
ludności, dlatego muszą funkcjonować według czytelnych reguł, nawet w okresie, w
którym określony przepis regulujący ich działanie wymaga rozstrzygnięcia przez
Trybunał Konstytucyjny w przedmiocie oceny jego zgodności z Konstytucją.
Z tych względów konieczne jest sięgnięcie przez Sąd Najwyższy po wykładnię
art. 83
ust. 9 u.s.m., która nada mu znaczenie tworzące szanse możliwie sprawnego
funkcjonowania powołanych do życia w 2007 r. tworów w postaci części walnych
zgromadzeń.
III. Wykładnia każdej normy prawnej wymaga najpierw posłużenia się
wykładnią językową, której pierwszeństwo przyznaje się bezspornie zarówno w
judykaturze, jak i w przeważającej części piśmiennictwa. Dopiero wówczas, gdy
wynik wykładni językowej doprowadza do irracjonalnych, niedających się logicznie
zaakceptować rezultatów, zasadne staje się odstępstwo od jej stosowania i
sięgnięcie do innych rodzajów wykładni, w tym przede wszystkim do wykładni
funkcjonalnej, celowościowej lub systemowej.
W art. 83
ust. 9 zdanie pierwsze u.s.m. sformułowano dwie kumulatywnie ujęte
przesłanki, których spełnienie prowadzi do uznania uchwały walnego zgromadzenia
za podjętą. Pierwszą z nich jest poddanie uchwały pod głosowanie wszystkich
części walnego zgromadzenia, a drugą opowiedzenie się za nią wymaganej w
ustawie lub statucie większości ogólnej liczby członków uczestniczących w walnym
zgromadzeniu.
Przedmiotem ujawnionych w orzecznictwie sądów apelacyjnych rozbieżności
w wykładni art. 83
ust. 9 zdanie pierwsze u.s.m. jest pierwsza przesłanka uznania
uchwały za podjętą, tj. „poddanie jej pod głosowanie".
Należy przy tym zważyć, że wpływ na kształtowanie porządku obrad walnego
zgromadzenia ma relatywnie wiele podmiotów, ponieważ zgodnie z art. 83
ust. 10
u.s.m. projekty uchwał i żądania zamieszczania oznaczonych spraw w porządku
obrad tego organu lub jego wszystkich części mają prawo zgłaszać zarząd, rada
nadzorcza i członkowie, przy czym członkowie mogą to czynić w trybie i terminach
określonych w art. 83
ust. 11
-12
u.s.m. Obowiązkiem zarządu wynikającym z art. 83
ust. 13 u.s.m. jest przygotowanie pod względem formalnym i przedłożenie pod
głosowanie na walnym zgromadzeniu projektów uchwał i poprawek zgłoszonych
przez członów spółdzielni. Przygotowanie ostatecznego porządku obrad,
poprzedzające zwołanie walnego zgromadzenia spółdzielni, należy więc do
zarządu, którego obowiązkiem wynikającym z art. 83
ust. 2 i 3 u.s.m. jest zwołanie
walnego zgromadzenia i zawiadomienie m.in. o porządku obrad wszystkich
członków w trybie i terminie określonym w art. 83
ust. 6 u.s.m.
Taka regulacja prawna skłania do zajęcia stanowiska, że członkowie
spółdzielni uczestniczący w którejkolwiek części podzielonego w taki sposób
walnego zgromadzenia nie mogą skutecznie skreślić z porządku obrad tego organu
m.in. punktu dotyczącego głosowania nad projektem uchwały, ponieważ część
podzielonego walnego zgromadzenia nie jest organem spółdzielni, a o porządku
obrad walnego zgromadzenia rozstrzyga zarząd spółdzielni. Nie oznacza to
oczywiście, że członkowie uczestniczący w obradach części walnego zgromadzenia
nie mogą zachować się biernie, czyli nie brać udziału w głosowaniu nad projektem
uchwały objętej porządkiem obrad walnego zgromadzenia, ponieważ nie można ich
zmuszać do aktywności.
Przesłanka uznania uchwały walnego zgromadzenia za podjętą w postaci
poddania uchwały pod głosowanie wszystkich części walnego zgromadzenia nie
może być jednak utożsamiana wyłącznie z samym aktem przeprowadzenia
głosowania nad projektem uchwały. Do przeprowadzenia takiego głosowania
podczas obrad którejkolwiek części podzielonego w taki sposób walnego
zgromadzenia mogło bowiem nie dojść np. w wyniku bojkotu zastosowanego przez
członków uczestniczących w obradach tej części, polegającego na odmowie udziału
w głosowaniu nad projektem uchwały objętej porządkiem obrad. Jednakże możliwe
jest, że nieprzeprowadzenie aktu głosowania nad projektem uchwały w toku obrad
którejkolwiek części podzielonego walnego zgromadzenia było następstwem
zachowań organów spółdzielni, które nie stworzyły członkom uczestniczącym w
obradach tej części możliwości wzięcia udziału w głosowaniu nad projektem
uchwały, np. przez pominięcie objęcia jej projektu porządkiem obrad w
zawiadomieniu doręczonym na piśmie tej grupie członków.
Uwzględniając hipotezę art. 83
ust. 9 u.s.m., a także mając na względzie
zasadę dobrowolności uczestnictwa członków spółdzielni w obradach walnego
zgromadzenia, należy stwierdzić, że przesłanka poddania uchwały pod głosowanie
wszystkich części walnego zgromadzenia powinna być rozumiana w ten sposób, iż
spółdzielnia jest jedynie zobowiązana umożliwić swym członkom wzięcie udziału w
głosowaniu nad projektem uchwały, we wszystkich częściach walnego
zgromadzenia. Obowiązkiem spółdzielni nie jest natomiast efektywne
przeprowadzenie samego aktu głosowania we wszystkich częściach podzielonego
walnego zgromadzenia.
Zastosowanie wyłącznie językowej wykładni przy dokonywaniu interpretacji
omawianej przesłanki musiałoby oznaczać nie tylko samo przedstawienie projektu
uchwały do oceny członkom spółdzielni uczestniczącym w części podzielonego
walnego zgromadzenia, ale także przeprowadzenie formalnego aktu głosowania
wyrażającego się oddaniem przez członków spółdzielni głosów „za” lub „przeciw”
projektowi uchwały. Tymczasem przesłanka poddania pod głosowanie projektu
uchwały jest już spełniona w chwili stworzenia uprzednio członkom spółdzielni
mieszkaniowej realnej możliwości zapoznania się z brzmieniem projektu uchwały,
mającego być przedmiotem głosowania, przez objęcie jej projektu porządkiem
obrad.
Takie rozumienie znaczenia przesłanki „poddanie pod głosowanie uchwały"
oznacza, że przedmiotem głosowania członków spółdzielni mieszkaniowej
uczestniczących także w części podzielonego walnego zgromadzenia mógł być
tylko projekt uchwały objęty podanym do wiadomości członków porządkiem obrad
tego organu spółdzielni. Należy zważyć, że na podstawie art. 83
ust. 7 u.s.m. walne
zgromadzenie może podejmować uchwały jedynie w sprawach objętych
porządkiem obrad podanym do wiadomości członków zgodnie z ustawą, a m.in. o
porządku obrad walnego zgromadzenia lub jego części zawiadamia się wszystkich
członków w sposób określony w art. 83
ust. 6 u.s.m. Zawiadomienie, poza
informacją o porządku obrad, powinno także zawierać informację m.in. o miejscu
wyłożenia projektów uchwał będących przedmiotem obrad oraz o prawie członka do
zapoznania się z tymi dokumentami. Członkowie spółdzielni uczestniczący w części
podzielonego walnego zgromadzenia muszą więc mieć stworzoną możliwość
dokonania oceny przedstawionego im uprzednio na piśmie porządku obrad.
Zgodnie z art. 83
ust. 9 u.s.m., przesłanką uznania uchwały za podjętą jest nie
tylko wypowiedzenie się za uchwałą wymaganej ustawą lub statutem większości
ogólnej liczby członków uczestniczących w walnym zgromadzeniu, ale także
spełnienie się drugiej, ujętej kumulatywnie przesłanki, tj. poddanie uchwały (ściślej –
projektu uchwały) pod głosowanie wszystkich części walnego zgromadzenia.
Aprobata dla wąskiego rozumienia przesłanki przewidzianej art. 83
ust. 9
zdanie pierwsze u.s.m. „poddanie pod głosowanie uchwały” oznaczałaby, że
zgodnie z regułami wykładni językowej należałoby konsekwentnie stwierdzić, iż
projekt uchwały nie był poddany pod głosowanie tej części walnego zgromadzenia,
w czasie obrad której z różnych przyczyn nie przeprowadzono samego aktu
głosowania nad projektem uchwały.
Przyjęcie takiego wyniku wykładni językowej prowadziłoby do irracjonalnego,
niedającego się zaaprobować wniosku, z pewnością niezamierzonego także przez
ustawodawcę, zakładając bowiem skrajną, niedającą się wykluczyć sytuację, że
członkowie spółdzielni uczestniczący w znaczącej liczbie części podzielonego w
taki sposób walnego zgromadzenia (a taka możliwość dotyczy wszystkich
spółdzielni mieszkaniowych, w których liczba członków przekracza 500),
opowiedzieli się za projektem uchwały, a wszyscy członkowie uczestniczący jedynie
w jednej części takiego podzielonego walnego zgromadzenia świadomie zaniechali
udziału w głosowaniu nad objętym porządkiem obrad projektem tej uchwały, to –
przy zastosowaniu reguł wykładni językowej – należałoby przyjąć, iż uchwały nie
można uważać za podjętą, pomimo że wypowiedziała się za nią nawet znacząca
większość ogólnej liczby członków uczestniczących w podzielonym na części
walnym zgromadzeniu. Możliwość aprobaty takiego rezultatu wykładni językowej
zanegowano w piśmiennictwie, stwierdzając, że nie można zgodzić się na taką
interpretację przepisów ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, która prowadzi do
paraliżu działalności spółdzielni mieszkaniowych i która przyczynia się do
promowania postaw nielojalnych wobec spółdzielni i poszczególnych jej członków.
Taki rezultat wykładni językowej obróciłby się paradoksalnie przeciwko
zwolennikom zmian legislacyjnych dokonanych w tej ustawie w 2007 r., którzy
akcentowali potrzebę większej demokratyzacji stosunków spółdzielczych i
bezpośredniego udziału wszystkich członków spółdzielni mieszkaniowych w
podejmowaniu uchwał przez walne zgromadzenia, a nie – jak było przed tą
nowelizacją – jedynie pośredniego ich udziału przez ówczesny organ spółdzielni
mieszkaniowej zwany zebraniem przedstawicieli.
Innymi słowy, zastosowanie jedynie reguł wykładni językowej przy interpretacji
określonej w art. 83
ust. 9 zdanie pierwsze u.s.m. przesłanki „poddania uchwały pod
głosowanie" prowadziłoby do wniosku, że mniejszość członków spółdzielni
mieszkaniowej, uczestniczących bezpośrednio w walnym zgromadzeniu – w
ramach którejkolwiek części podzielonego w ten sposób organu spółdzielni
mieszkaniowej – mogłaby nie dopuścić do skutecznego podjęcia uchwały przez
walne zgromadzenie, wbrew odmiennej w tym względzie woli wyrażonej nawet
przez zdecydowaną większość członków, uczestniczących bezpośrednio we
wszystkich pozostałych częściach podzielonego walnego zgromadzenia.
Przy dokonywaniu wykładni norm prawnych wywołujących wątpliwości
interpretacyjne należy jednak uwzględnić także, jako kryterium dodatkowe, cel ich
wprowadzenia i oczekiwane przez prawodawcę rezultaty. Należy tak uczynić
zwłaszcza wówczas, gdy wnioski płynące z zastosowania wyłącznie reguł wykładni
językowej są nie do zaakceptowania, bo prowadzą do absurdalnych rezultatów z
punktu widzenia skutków społecznych i pozostają w oczywistej sprzeczności z ideą
funkcjonowania spółdzielni (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 8 maja 1998 r., I CKN
664/97, OSNC 1999, nr 1, poz. 7 i z dnia 11 kwietnia 2008 r., II CSK 650/07, nie
publ.). Należało więc w tej sytuacji sięgnąć do innych rodzajów wykładni, a
zwłaszcza wykładni funkcjonalnej, teleologicznej i systemowej, zważywszy że
przedmiot wniosku Rzecznika dotyczy sprawy fundamentalnej, tj. interpretacji
przesłanki ustawowej przesądzającej o uznaniu, że uchwała walnego zgromadzenia
spółdzielni mieszkaniowej, w której liczba członków przekracza 500, została w
ogóle podjęta, a więc wiąże i wywołuje skutki prawne w stosunkach między
spółdzielnią mieszkaniową oraz jej organami a członkami takiej spółdzielni.
Spełnienie ustawowych przesłanek będących podstawą oceny skutecznego
wyrażenia woli przez osobę prawną, działającą przez swój organ, w postaci
podjęcia uchwały przesądza o wyrażeniu w taki sposób woli samej osoby prawnej.
Jednym z argumentów wykorzystywanych przy zastosowaniu reguł wykładni
celowościowej jest konieczność uwzględnienia woli i motywów ustawodawcy, które
skłoniły go do wprowadzenia art. 83
u.s.m. Wolą ustawodawcy było niewątpliwie
zastąpienie w relatywnie dużych spółdzielniach mieszkaniowych zebrań
przedstawicieli walnymi zgromadzeniami, ale podzielonymi na części. Motyw
wprowadzenia takiego instrumentu, mającego służyć w założeniu realizacji idei
demokracji bezpośredniej w miejsce demokracji pośredniej, sprowadzał się do
zapewnienia wszystkim członkom spółdzielni mieszkaniowych możliwości
wypowiedzenia się przez stworzenie im możliwości bezpośredniego osobistego
udziału w walnym zgromadzeniu i brania osobistego udziału w głosowaniach w
istotnych dla spółdzielców sprawach. Elementem mającym zapewnić dojście do
skutku i sprawny przebieg obrad walnego zgromadzenia zwłaszcza dużej
spółdzielni mieszkaniowej było wprowadzenie art. 83
ust. 8 u.s.m., przesądzającego
ważność walnego zgromadzenia niezależnie od liczby obecnych na nim członków.
Przepis ten stanowi jednak zarazem wyraz liberalnego podejścia ustawodawcy do
preferowanego założenia rzeczywistego i bezpośredniego udziału członków
spółdzielni mieszkaniowych w głosowaniach, a więc także do dążenia do
rzeczywistego korzystania przez nich ze stworzonej im przez ustawodawcę
możliwości bezpośredniego głosowania nad projektami uchwał i sprawnego
funkcjonowania walnych zgromadzeń.
Przy przyjęciu takiego założenia możliwe było podzielenie poglądu, że
przesłankę „poddania uchwały pod głosowanie wszystkich części walnego
zgromadzenia” spełnia także samo objęcie jej projektu porządkiem obrad walnego
zgromadzenia, nawet jeśli podczas obrad którejkolwiek jego części doszło do
odmowy udziału w głosowaniu nad projektem. Interpretacja taka umożliwia
zapobieżenie niebezpieczeństwu wprowadzenia do spółdzielni mieszkaniowych
swoistego dyktatu mniejszości, będącego zaprzeczeniem idei demokracji
wewnątrzspółdzielczej. Sąd Najwyższy w swoim orzecznictwie przywiązuje duże
znaczenie do realizacji zasad demokracji wewnątrzspółdzielczej. Cechą
charakterystyczną bezpośredniej demokracji wewnątrzspółdzielczej jest jednak
samo stworzenie możliwości efektywnego bezpośredniego udziału członków
spółdzielni w zarządzaniu nią, przy zachowaniu zasady pełnej równości wszystkich
członków. Wyrazem tego stanowiska jest wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20
stycznia 1986 r., I PR 119/85 (OSNCP 1986, nr 11, poz. 189), w którym
stwierdzono, że nie stanowi niezgodności z prawem zwołanie walnego
zgromadzenia członków spółdzielni zamiast zebrania przedstawicieli, jeżeli tylko
spełnione zostały formalne warunki związane z trybem podejmowania uchwał.
Pogląd zawarty w tym orzeczeniu także przemawiał za odstąpieniem od
dokonywania wyłącznie literalnej wykładni sformułowania „poddania uchwały po
głosowanie”. Jeżeli zatem członkom spółdzielni uczestniczącym w obradach części
podzielonego walnego zgromadzenia umożliwiono udział w głosowaniu nad
projektem uchwały, którzy z uprawnienia tego nie skorzystali przez świadomą
rezygnację z udziału w głosowaniu nad projektem uchwały objętej porządkiem
obrad, to niezasadne byłoby w drodze takich zachowań uniemożliwianie większości
ogólnej liczby członków spółdzielni przez ich mniejszość podjęcia uchwał
niezbędnych dla funkcjonowania spółdzielni.
Podobnemu celowi służy także art. 35 § 4 ustawy z dnia 16 września 1982 r. –
Prawo spółdzielcze (jedn. tekst: Dz.U. z 2003 r. Nr 188, poz. 1848 ze zm.),
przewidujący pomijanie głosów wstrzymujących się przy obliczaniu większości
głosów. W piśmiennictwie wskazuje się, że przepis ten przeciwdziała skutkom
zachowania się tych członków organu, którzy stosują bierną opozycję.
W tej sytuacji, nie kwestionując krytycznych ocen, zwłaszcza wyrażanych w
piśmiennictwie, w odniesieniu do przyjętego w 2007 r. przez ustawodawcę modelu
funkcjonowania walnego zgromadzenia podzielonego na części, Sąd Najwyższy
rozstrzygnął zagadnienie prawne przyjmując taką wykładnię art. 83
ust. 9 zdanie
pierwsze u.s.m., której wynik pozwala zapewnić – do czasu nowelizacji –
funkcjonowanie obu określonych w tym przepisie przesłanek uznania uchwały za
podjętą przez walne zgromadzenie podzielone na części, a więc zarówno poddanie
uchwały pod głosowanie wszystkich części walnego zgromadzenia, jak i
opowiedzenie się za uchwałą, wymaganej w ustawie lub statucie, większości
ogólnej liczby członków uczestniczących w walnym zgromadzeniu (a w niektórych
sprawach określonych w ustawie – także spełnienie dalszego wymagania w postaci
kworum wszystkich części walnego zgromadzenia – art. 83
ust. 9 u.s.m.).
Możliwość właściwej interpretacji stworzyły reguły wykładni funkcjonalnej i
systemowej, których zastosowanie pozwoliło na przyjęcie, że przesłanka uznania
uchwały za podjętą, polegająca na poddaniu jej projektu pod głosowanie wszystkich
części walnego zgromadzenia (art. 83
ust. 9 u.s.m.), jest spełniona także wówczas,
jeżeli jej projekt objęty został porządkiem obrad walnego zgromadzenia. Innymi
słowy, jeśli sprawa podjęcia uchwały została zamieszczona w porządku obrad
walnego zgromadzenia, członkom wszystkich części walnego zgromadzenia
przedstawiono projekt uchwały, a następnie z własnego wyboru zdecydowali oni, że
nie będą nad projektem danej uchwały głosowali, to uzasadniony jest pogląd, iż
uchwała została poddana pod głosowanie wszystkich części walnego
zgromadzenia. O tym zaś, czy uchwałę można uważać za podjętą ostatecznie
powinna oczywiście zdecydować liczba głosów „za” uchwałą, która w myśl art. 83
ust. 9 zdanie pierwsze u.s.m. powinna być oddana przez większość z ogólnej liczby
członków uczestniczących w walnym zgromadzeniu.
Z tych przyczyn Sąd Najwyższy podjął uchwałę, jak na wstępie.