Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V CSK 359/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 13 maja 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Irena Gromska-Szuster (przewodniczący)
SSN Grzegorz Misiurek
SSN Marta Romańska (sprawozdawca)
Protokolant Piotr Malczewski
w sprawie z powództwa "R." Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
w B.
przeciwko "B." Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w B.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 13 maja 2011 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej od wyroku Sądu Apelacyjnego w K.
z dnia 9 lutego 2010 r.,
1) oddala skargę kasacyjną;
2) zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 5.400
(pięć tysięcy czterysta) zł tytułem kosztów postępowania
kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Powód – R. Sp. z o.o. wniósł o zasądzenie od B. sp. z o.o. kwoty
1.517.380,36 zł z ustawowymi odsetkami i kosztami procesu, jako odszkodowania
mającego kompensować szkodę odpowiadającą różnicy pomiędzy aktualną
rynkową wartością nieruchomości, którą powód zwrócił pozwanemu po ustaleniu,
że umowa jej sprzedaży zawarta przez strony 1 marca 2002 r. była nieważna i
równowartością ceny zapłaconej za tę nieruchomość, podlegającą zwrotowi na
rzecz powoda w wysokości nominalnej. Powód wskazał, że alternatywną podstawą
dochodzonego przez niego roszczenia są przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu
(art. 405 k.c.) względnie o waloryzacji świadczenia wzajemnego w razie istotnej
zmiany siły nabywczej pieniądza (art. 3581
§ 3 k.c.).
Pozwany – B. sp. z o.o. wniósł o oddalenie powództwa i zarzucił, że
nieruchomość została sprzedana przez zarządcę komisarycznego pozwanego
umową z 1 marca 2002 r. po cenie zaniżonej w stosunku do rynkowej z uwagi na
powiązania personalne z udziałowcem powoda. Skoro powód nie zapłacił za
nieruchomość ceny rynkowej, to nie może żądać odszkodowania w wysokości
odpowiadającej jej aktualnej wartości rynkowej. Dochodzone roszczenie nie
znajduje także podstawy w przepisach o bezpodstawnym wzbogaceniu, a skoro
pozostaje ono w ścisłym związku z prowadzoną przez powoda działalnością
gospodarczą, to powód nie może też żądać jego waloryzacji sądowej.
Wyrokiem z 27 lutego 2008 r. Sąd Okręgowy oddalił powództwo i zasądził od
powoda na rzecz pozwanego koszty postępowania.
Podstawą faktyczną tego rozstrzygnięcia było ustalenie, że poprzednik
prawny pozwanego - Przedsiębiorstwo Państwowe B. sprzedał powodowi umową z
1 marca 2002 r. prawo wieczystego użytkowania gruntu w O. oraz własność
posadowionych na nim budynków, stanowiących ośrodek wczasowo-kolonijny za
cenę 740.000 zł. Zawarcie tej umowy poprzedzone zostało przeprowadzeniem
przetargu, na potrzeby którego w październiku 2001 r. opracowany został operat
szacunkowy aktualizujący wycenę nieruchomości na kwotę 879.800 zł.
Oszacowanie jej wartości z 1998 r. wskazywało, że jest warta ponad 2.000.000 zł.
Prawomocnym wyrokiem z 21 lutego 2006 r., sygn. akt V GC …, Sąd Okręgowy w
3
B. ustalił, że umowa z 1 marca 2002 r. jest nieważna, zaś prawomocnym wyrokiem
z 3 października 2007 r., sygn. akt IX GC …/06, Sąd Okręgowy w G. nakazał
powodowi, aby wydał pozwanemu nieruchomość, uzależniając wykonanie
powyższego obowiązku od zwrotu przez pozwanego na rzecz powoda kwoty
740.000 zł, jako równowartości uiszczonej ceny jej nabycia.
W dacie zawarcia umowy sprzedaży nieruchomości kapitał zakładowy
powoda należał m.in. do córki zarządcy komisarycznego poprzednika pozwanego,
który go reprezentował przy zawieraniu umowy. Prezes zarządu powoda była
równocześnie pracownikiem poprzednika prawnego pozwanego i członkiem rady
nadzorczej tego przedsiębiorstwa.
Sąd Okręgowy uznał, że żądanie pozwu nie może być uwzględnione na
żadnej z podstaw powoływanych przez powoda. Uchybienia związane z wyceną
nieruchomości poprzedzającą zawarcie umowy sprzedaży obciążają obie strony.
Brak jest przy tym podstaw do przyjęcia, że powód nie miał wiedzy i świadomości
działań podejmowanych przez organy pozwanego poprzedzające sprzedaż, a to ze
względu na powiązania personalne pomiędzy obiema spółkami. Co do zasady,
cena zapłacona za nieruchomość w związku z nieważnością umowy podlega
zwrotowi w wysokości nominalnej. Art. 3581
§ 3 k.p.c. ma zastosowanie do
świadczenia należnego nabywcy tylko pod warunkiem, że spełnione będą dalsze
przesłanki waloryzacji. W niniejszej sprawie takie przesłanki nie występują skoro od
samego początku świadczenia powoda i poprzednika prawnego pozwanego nie
były ekwiwalentne wobec tego, że zapłacona przez powoda cena nie odpowiadała
wartości rynkowej nieruchomości (art. 487 § 2 k.c., art. 496 w zw. z art. 497 k.c.).
Od momentu zawarcia nieważnej umowy sprzedaży nie doszło do istotnej zmiany
siły nabywczej pieniądza, a waloryzacji świadczenia powoda sprzeciwia się też art.
3581
§ 4 k.c. Uwzględnienie żądania pozwu na podstawie przepisów
o bezpodstawnym wzbogaceniu prowadziłoby do nieuzasadnionego wzbogacenia
powoda kosztem pozwanego.
Wyrokiem z 20 sierpnia 2008 r. Sąd Apelacyjny oddalił apelację powoda od
wyroku Sądu Okręgowego z 27 lutego 2008 r. Za podstawę własnych rozważań
Sąd Apelacyjny przyjął ustalenia faktyczne dokonane w sprawie przez Sąd
pierwszej instancji. Zaakceptował także stanowisko tego Sądu, że w latach 2006-
4
2007 nie doszło do znacznego spadku siły nabywczej pieniądza. Za notoryjny uznał
natomiast fakt znacznego wzrostu w tym okresie cen rynkowych nieruchomości,
uznając zarazem, że nie przesądza to o deprecjacji złotego, którego kurs wobec
dolara amerykańskiego, czy euro w tym samym czasie wzmocnił się. Nadto przyjął,
że skoro umowa miała związek z działalnością gospodarczą obu stron, to zwrot
świadczeń po ustaleniu jej nieważności pozostaje w związku z prowadzeniem
przedsiębiorstwa, a to uzasadnia zastosowanie w sprawie art. 3581
§ 4 k.c.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, powód nie wykazał przesłanek
odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego ani także przesłanek
wskazujących na bezpodstawne wzbogacenie się pozwanego jego kosztem.
To, że aktualna wartość zwróconej nieruchomości przewyższa nominalną cenę
podlegającą zwrotowi na rzecz powoda, nie oznacza, iż pozwany jest
bezpodstawnie wzbogacony jego kosztem, gdyż w dacie zawarcia umowy
sprzedaży to pozwany był zubożony, a powód wzbogacony, w związku z tym,
iż zapłacił za nieruchomość zaniżoną cenę sprzedaży.
Wyrokiem z 30 września 2009 r. wydanym na skutek rozpoznania skargi
kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego z 20 sierpnia 2008 r., Sąd
Najwyższy uchylił ten wyrok i przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu do
ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy wskazał, że w konsekwencji nieważności umowy wzajemnej
do łączącego strony stosunku prawnego - na mocy art. 497 k.c. - należy
odpowiednio stosować art. 496 k.c., a strony nieważnej umowy są zobowiązane do
zwrotu świadczeń wzajemnych (art. 496 k.c. w zw. z art. 494 k.c.). Świadczenia te
powinny być ekwiwalentne, a instrumentem prawnym mogącym doprowadzić do
stanu ekwiwalentności zwracanych wzajemnych świadczeń jest sądowa
waloryzacja. Nie można wykluczyć wystąpienia takich stanów faktycznych,
w których w stosunkach prawnych z udziałem podmiotu prowadzącego
przedsiębiorstwo spełnienie należnego mu świadczenia pieniężnego nie będzie
pozostawało w jakimkolwiek związku z prowadzeniem przedsiębiorstwa, co wyłączy
dopuszczalność stosowania art. 3581
§ 4 k.c. w odniesieniu do tego świadczenia
i w konsekwencji pozwoli skorzystać z instrumentu jego waloryzacji sądowej.
Świadczenia pieniężnego zwracanego w konsekwencji ustawowego obowiązku
5
zwrotu wzajemnych świadczeń uprzednio spełnionych na podstawie nieważnej
umowy wzajemnej z udziałem prowadzącego przedsiębiorstwo nie można uznać za
pozostające w związku z prowadzeniem przedsiębiorstwa. Obowiązek spełnienia
takiego świadczenia jest wynikającym z ustawy bezpośrednim następstwem
zastosowania cywilnoprawnej sankcji nieważności. Nieważność umowy jest
konsekwencją stwierdzenia przez sąd określonej wadliwości każdej umowy, bez
względu na właściwości czy status podmiotowy jej stron, jak również bez względu
na jej przedmiot i cel. Nieważność umowy i jej konsekwencje w postaci obowiązku
zwrotu wzajemnych świadczeń wynikają z woli ustawodawcy (art. 496 k.c. w zw.
z art. 497 k.c.) i nie są specyficzne dla profesjonalnego obrotu gospodarczego
z udziałem podmiotów prowadzących przedsiębiorstwo. W konsekwencji Sąd
Najwyższy uznał, że sprawą otwartą jest możliwość ewentualnego zastosowania
art. 3581
§ 3 k.c. przy zwrocie podmiotowi prowadzącemu przedsiębiorstwo
świadczenia pieniężnego w razie stwierdzenia nieważności umowy sprzedaży
z jego udziałem.
Za trafny uznał też Sąd Najwyższy zarzut, że przy rozważaniu przesłanek
waloryzacji świadczenia powoda Sąd Apelacyjny abstrahował od uwzględnienia
zmiany siły nabywczej pieniądza w latach 2002-2007 ocenianej w odniesieniu do
rynku nieruchomości, a więc do rodzaju dobra będącego przedmiotem nieważnej
umowy i poprzestał na ocenie ogólnego wskaźnika inflacji oraz wzrostu poziomu
cen. Sąd Najwyższy wskazał, że górną granicę waloryzacji uiszczonej w pieniądzu
ceny za nieruchomość stanowić powinna wartość sprzedanej nieruchomości
w dacie rozstrzygnięcia sprawy.
Za bezzasadne uznał natomiast Sąd Najwyższy zarzuty skargi kasacyjnej
dotyczące niezastosowania w sprawie art. 415 k.c. i art. 405 k.c., a to wobec braku
wykazania przez powoda przesłanek odpowiedzialności w oparciu o te przepisy.
Wydanym po ponownym rozpoznaniu sprawy wyrokiem z 9 lutego 2010 r.
Sąd Apelacyjny oddalił apelację powoda od wyroku Sądu Okręgowego z 27 lutego
2008 r. i zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 10.800 zł tytułem kosztów
postępowania odwoławczego.
Za podstawę subsumpcji Sąd Apelacyjny przyjął ustalenia faktyczne
dokonane w sprawie przez Sąd Okręgowy i - zgodnie z poglądem wyrażonym
6
w orzeczeniu Sądu Najwyższego, wiążącym go na podstawie art. 39820
k.p.c. -
uznał, że roszczenie powoda może być ocenione jedynie na podstawie art. 3581
§ 3
k.c., nie zaś na podstawie art. 415 k.c. czy art. 405 k.c. Sąd Apelacyjny stwierdził,
że przesłanką powstania uprawnienia powoda do żądania sądowej waloryzacji
świadczenia jest istotna zmiana siły nabywczej pieniądza zaistniała po powstaniu
zobowiązania. Sąd Apelacyjny zakwestionował stanowisko powoda, jakoby
waloryzacja świadczenia pieniężnego podlegającego zwrotowi na jego rzecz
w związku z nieważnością umowy sprzedaży z 1 marca 2002 r. mogła polegać
jedynie na uwzględnieniu niekwestionowanej aktualnej wartości nieruchomości
będącej przedmiotem sprzedaży i odjęcia od niej ceny, za którą nieruchomość
sprzedano nieważną umową. W okolicznościach sprawy waloryzacja powinna być
dokonana z uwzględnieniem sytuacji na rynku nieruchomości, a aktualna w dacie
rozstrzygania sprawy wartość nieruchomości będącej przedmiotem sprzedaży
wyznacza jedynie górną granicę waloryzacji ceny uiszczonej przez powoda.
Zwaloryzowanie świadczenia nie może przy tym polegać na mechanicznym jego
przerachowaniu i musi uwzględniać takie etapy jak: ustalenie pierwotnej wartości
spełnionego świadczenia polegające na przeliczeniu sumy pieniężnej, na jaką
opiewało świadczenie na inne dobra mogące być miernikiem jego wartości z chwili
powstania zobowiązania, a następnie ustalenie, jaka suma pieniężna odpowiada
w chwili orzekania ustalonej pierwotnej wartości nabywczej świadczenia,
co powoduje niezbędność powrotnego przeliczenia wybranego przez sąd miernika
wartości na pieniądze według stanu z chwili orzekania. Uwzględnić nadto należy
sytuację drugiej strony zobowiązania, bowiem waloryzacja wymaga rozważenia
przez sąd interesów stron, zgodnie z zasadami współżycia społecznego.
O poziomie waloryzacji decydują okoliczności konkretnej sprawy, a ocena jej
przesłanek pozostawiona jest sędziowskiemu uznaniu. Powód nie wykazał
przesłanek koniecznych dla oznaczenia wysokości świadczenia, którego dochodził
od pozwanego, a to zadecydowało o oddaleniu powództwa.
Wyrok Sądu Apelacyjnego z 9 lutego 2010 r. zaskarżył w całości powód.
W ramach podstawy kasacyjnej z art. 3981
§ 1 pkt 1 k.p.c. zarzucił, że orzeczenie
to zapadło z naruszeniem prawa materialnego, to jest: - art. 494 k.c. w zw. z art.
496 w zw. z art. 497 k.c. w zw. z art. 3581
§ 3 k.c. przez błędną wykładnię
7
i niezastosowanie do oceny jego roszczenia; - art. 6 k.c. w zw. z art. 494 k.c. w zw.
z art. 496 w zw. z art. 497 k.c. w zw. z art. 3581
§ 3 k.c. przez błędną wykładnię
i przyjęcie, że w celu zastosowania tego przepisu istotne było ustalenie
„rzeczywistej” wartości nieruchomości nabytej na podstawie nieważnej umowy
sprzedaży, czego nie wykazał, podczas gdy w celu zastosowania art. 3581
§ 3 k.c.
istotne było ustalenie ceny ekwiwalentnej w 2002 r., która wynikała m.in.
z oświadczeń powoda i pozwanego oraz braku innych ofert w toku
przeprowadzonych dwóch przetargów publicznych, zaś hipotetyczna „wartość
rynkowa” nieruchomości w 2002 r. wynika z trzech opinii biegłych sądowych; - art. 6
k.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 3581
§ 3 k.c. przez błędną wykładnię
i niewłaściwe zastosowanie, a w efekcie przyjęcie, że w sprawie konieczne było
przeprowadzenie na jego wniosek dowodu w celu wykazania, jaka kwota w dacie
sprzedaży w 2002 r. odpowiadała „rzeczywistej” wartości nabywanej
nieruchomości, podczas gdy ekwiwalentna jej wartość wynikała z ceny ustalonej
w wyniku przeprowadzonego przetargu publicznego, zaś hipotetyczna „wartość
rynkowa” nieruchomości w 2002 r. wynika z opinii biegłych sądowych; - art. 494 k.c.
w zw. z art. 496 w zw. z art. 497 k.c. przez ich niezastosowanie w celu naprawienia
szkody poniesionej przez powoda w związku z zawarciem nieważnej umowy
sprzedaży w postaci kosztów sporządzenia aktu notarialnego, których poniesienie
było bezcelowe wobec nieważności umowy. W ramach drugiej podstawy kasacyjnej
skarżący zarzucał, że Sąd Apelacyjny naruszył prawo procesowe, to jest: - art. 6
k.c. w zw. z art. art. 228 § 1 k.p.c. w zw. z art. 230 k.p.c. przez błędną wykładnię
i niewłaściwe zastosowanie i dowolne przyjęcie, że powód nie wykazał istotnej
zmiany siły nabywczej pieniądza w latach 2002-2007, podczas gdy w odniesieniu
do rynku nieruchomości wiedza ta ma charakter powszechny i nie była
kwestionowana przez strony w toku postępowania; - art. 39820
k.p.c. przez
rozstrzygnięcie niezgodne z wykładnią prawa dokonaną w sprawie przez Sąd
Najwyższy w wyroku z 30 września 2009 r., sygn. akt V CSK 33/09 dotyczącą
konsekwencji nieważności umowy wzajemnej i wysokości zwracanych świadczeń
oraz sposobu wykazania przesłanki istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza; - art.
378 § 1 k.p.c. poprzez nierozważenie zarzutów naruszenia prawa procesowego
podniesionych przez powoda w apelacji.
8
Powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i uwzględnienie
powództwa o zasądzenie kwoty 1.517.380 zł oraz o zasądzenie od pozwanego na
rzecz powoda kosztów procesu względnie o uchylenie zaskarżonego wyroku
i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania przy
uwzględnieniu kosztów procesu.
Pozwany wniósł o oddalenie skargi kasacyjnej i zasądzenie kosztów
postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
1. Nie ma racji powód, o ile zarzuca, że zaskarżony wyrok został wydany
z naruszeniem art. 378 § 1 k.p.c. z uwagi na nierozważenie zarzutów naruszenia
prawa procesowego podniesionych przez niego w apelacji. Sąd Apelacyjny
w motywach wyroku wyraźnie wskazał (str. 8 uzasadnienia), że sprawa była już
przedmiotem jego oceny, a rozważania i oceny wyrażone w poprzednio wydanym
wyroku - w części, której Sąd Najwyższy nie zakwestionował - akceptuje bez
ponownego przytaczania. Zaprezentowanie stanowiska Sądu Apelacyjnego
odnoszącego się do kwestii procesowych w tej formie uznać trzeba za
wystarczające, bowiem sprawa była już przedmiotem oceny Sądu Najwyższego,
a przyczyną wzruszenia wyroku z 29 sierpnia 2008 r. nie były uchybienia
procesowe popełnione przy rozpoznawaniu apelacji powoda od wyroku Sądu
Okręgowego, czy jakieś niedostatki uzasadnienia wyroku tego Sądu, lecz
naruszenie prawa materialnego, to jest art. 3581
§ 4 k.p.c. Skoro w ponownie
prowadzonym postępowaniu apelacyjnym powód nie podjął inicjatywy dowodowej
w warunkach określonych przez art. 381 k.p.c., to usunięcie naruszenia prawa
materialnego wymagało wyłącznie dokonania subsumpcji ustalonego w sprawie
stanu faktycznego pod normę, w której powód upatrywał podstawy roszczenia
o waloryzację należnego mu świadczenia (art. 3581
§ 3 k.p.c.).
O bezzasadności roszczenia powoda o zasądzenie dochodzonej pozwem
kwoty na podstawie przepisów o odpowiedzialności odszkodowawczej
i o bezpodstawnym wzbogaceniu wypowiedziały się nie tylko Sądy obu instancji,
ale i Sąd Najwyższy w wyroku z 30 września 2009 r. (końcowa część
uzasadnienia). W tej sytuacji brak było podstaw ku temu, żeby Sąd Apelacyjny przy
ponownym rozpoznaniu sprawy rozważał zasadność roszczenia powoda na
9
wskazanych wyżej podstawach prawnych. Zarzucając Sądowi Apelacyjnemu,
że nie orzekł o obowiązku naprawienia szkody powoda w postaci kosztów
sporządzenia aktu notarialnego wydatkowanych bezcelowo wobec nieważności
umowy, powód wskazał, że ma to być forma naruszenia prawa materialnego, to jest
art. 494 k.c. w zw. z art. 496 k.c. i art. 497 k.c. W uzasadnieniu tego zarzutu
wyjaśnił, że zarówno w pozwie, w apelacji, jak i w poprzedniej kasacji powołał się
na to, iż w związku z zawarciem nieważnej umowy sprzedaży w 2002 r. poniósł
koszty sporządzenia aktu notarialnego w wysokości 20.380,36 zł, a „żaden z sądów
nie zwrócił uwagi na zgłaszane roszczenie i całkowicie je pominął”, bez odniesienia
się do niego w uzasadnieniu. Nierozstrzygnięcie o zgłoszonym przez powoda
żądaniu nie jest formą naruszenia prawa materialnego, a skoro powód twierdzi,
że Sąd Okręgowy nie orzekł o zgłoszonym przez niego roszczeniu
odszkodowawczym, to właściwą drogą ochrony jego uprawnień procesowych było
wystąpienie z wnioskiem o uzupełnienie wyroku o rozstrzygnięcie w tym
przedmiocie (art. 351 § 1 k.p.c.). Sąd Apelacyjny nie mógł rozpoznać apelacji od
orzeczenia o takim roszczeniu, o którym nie orzekł – jak twierdzi sam powód – Sąd
Okręgowy, i to samo dotyczy rozpoznania poprzedniej skargi kasacyjnej od wyroku
Sądu Apelacyjnego przez Sąd Najwyższy.
2. Bezzasadnie powód zarzuca, że zaskarżony wyrok został wydany
niezgodnie z wykładnią prawa dokonaną w sprawie przez Sąd Najwyższy w wyroku
z 30 września 2009 r., V CSK 33/09, co miałoby prowadzić do naruszenia art. 39820
k.p.c. W wyroku z 30 września 2009 r. Sąd Najwyższy wiążąco wypowiedział się
o braku podstaw do oceny okoliczności faktycznych sprawy z uwzględnieniem art.
3581
§ 4 k.c. i stwierdził, że: „Zasadność zarzutu naruszenia art. 3581
§ 4 k.c. przez
jego błędne zastosowanie czyni w konsekwencji sprawą otwartą możliwość
ewentualnego zastosowania art. 3581
§ 3 k.c. przy zwrocie podmiotowi
prowadzącemu przedsiębiorstwo świadczenia pieniężnego w razie stwierdzenia
nieważności umowy sprzedaży z jego udziałem.” Wskazał nadto, że siła nabywcza
pieniądza istotna dla oceny przesłanek roszczenia powoda powinna być oceniona
w „odniesieniu do rynku nieruchomości, a więc do rodzaju dobra będącego
przedmiotem nieważnej umowy”, a „górną granicę waloryzacji ceny uiszczonej
w pieniądzu (art. 3581
§ 3 k.c.) powinna stanowić wartość w dacie rozstrzygania
10
sprawy tej nieruchomości, której dotyczyła umowa z 2002 r.”. Sąd Apelacyjny po
ponownym rozpoznaniu sprawy wydał rozstrzygnięcie z uwzględnieniem tego
stanowiska.
3. Na podstawie umowy z 1 marca 2002 r. powód świadczył pozwanemu
kwotę 740.000 zł, jako cenę za nieruchomość. Skoro umowa okazała się nieważna,
to powód miał obowiązek zwrócić pozwanemu przyjęte od niego świadczenie
(użytkowanie wieczyste nieruchomości i własność budynków), a pozwany miał
obowiązek zwrócić powodowi to, co ten świadczył w pieniądzu jako cenę.
Stosownie do art. 3581
§ 3 k.c. w razie istotnej zmiany siły nabywczej
pieniądza po powstaniu zobowiązania, sąd może po rozważeniu interesów stron,
zgodnie z zasadami współżycia społecznego, zmienić wysokość lub sposób
spełnienia świadczenia pieniężnego, chociażby były ustalone w orzeczeniu lub
umowie. Podstawową przesłanką decydującą o zastosowaniu tego przepisu jest
wykazanie istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza po powstaniu zobowiązania do
spełnienia świadczenia. Z art. 6 k.c. wynika, że ciężar udowodnienia faktu
spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Skoro zgłoszone
przez powoda żądanie zasądzenia od pozwanego konkretnej kwoty zmierzało do
uzyskania waloryzacji świadczenia podlegającego zwrotowi na jego rzecz
w związku z oceną, że umowa, na poczet której je spełnił była nieważna,
to obowiązkiem powoda było wykazanie wszystkich przesłanek pozwalających na
zastosowanie sądowej waloryzacji w odniesieniu do należnego mu świadczenia.
Z art. 228 § 1 k.p.c. wynika, że fakty znane powszechnie nie wymagają
dowodu. Powód oczekiwał, że w takich kategoriach Sąd Apelacyjny oceni
okoliczności stanowiące podstawową przesłankę roszczenia, które zgłosił,
a mianowicie niezbędne do zastosowania art. 3581
§ 3 k.c. dane o „istotnej zmianie
siły nabywczej pieniądza”. Tymczasem za powszechną można uznać wiedzę,
że w latach 2002-2007 istotnie wzrosły ceny nieruchomości, tak samo jako wiedzę
o tym, że w kolejnych latach, aż do 2010 r., ceny nieruchomości spadały.
Szczegółowa wiedza o skali tego wzrostu cen, jak i o skali jej spadku oraz
wahaniach cen nieruchomości o różnym przeznaczeniu, z całą pewnością nie ma
charakteru powszechnego, a dla wydania rozstrzygnięcia w sprawie oczywiście nie
wystarczy sama tylko świadomość pewnych procesów na rynku nieruchomości.
11
Trzeba przy tym podkreślić, że rozstrzygnięcie o roszczeniu dochodzonym
na podstawie art. 3581
§ 3 k.c. ma charakter prawokształtujący, a o jego wydaniu
decydują okoliczności istotne z punktu widzenia cytowanej normy prawa
materialnego istniejące w dacie zamknięcia rozprawy (art. 316 § 1 k.p.c.), nie zaś
w dowolnym innym momencie, który by strona uznała za korzystny z punktu
widzenia jej interesów ekonomicznych, realizowanych przez zgłoszenie powództwa.
Dane na temat ceny, za którą konkretną umową kupiono konkretną nieruchomość
w zestawieniu z danymi o wartości rynkowej tej samej nieruchomości pięć lat
później, nie są wystarczające do sformułowania wniosków na temat procesów
zachodzących na rynku nieruchomości i o ruchu cen na tym rynku.
Art. 230 k.p.c. stanowi, że gdy strona nie wypowie się co do twierdzeń strony
przeciwnej o faktach, sąd, mając na uwadze wyniki całej rozprawy, może fakty te
uznać za przyznane. Powód oczekiwał, że Sąd Apelacyjny, z powołaniem się na
ten przepis, uzna za przyznane przez pozwanego wszystkie okoliczności faktyczne,
które byłyby istotne dla rozstrzygnięcia o roszczeniu zgłoszonym na podstawie art.
3581
§ 3 k.c. Z akt sprawy wynika, że w pozwie, z odwołaniem się do opinii
biegłego, powód oznaczył wartość nieruchomości, której dotyczyła umowa
z 1 marca 2002 r. na 2.237.000 zł według cen z kwietnia 2007 r. Pozwany
w odpowiedzi na pozew (k. 152) oświadczył, że nie kwestionuje wskazanej
w operacie szacunkowym przedłożonym przez powoda tej wartości rynkowej
nieruchomości, zaznaczył jednak, że operat został sporządzony według stanu na
kwiecień 2007 r. i obejmuje także wartość nakładów poczynionych przez powoda
na nieruchomość.
Na rozprawie 12 stycznia 2010 r. przed Sądem Apelacyjnym pełnomocnik
powoda poparł wywody apelacji i skargi kasacyjnej, nie zgłosił żadnych wniosków
dowodowych i oświadczył, że dokonywana waloryzacja świadczenia winna polegać
na uwzględnieniu niekwestionowanej wartości nieruchomości wskazanej w pozwie,
od której należy odjąć cenę, za jaką nieruchomość sprzedano. Różnica stanowi
wartość waloryzacji i wartość przedmiotu sporu (k. 740). Pełnomocnik pozwanego
oświadczył, że cena, za jaką nieruchomość sprzedano nie odzwierciedlała jej
wartości, natomiast kwota wymieniona w pozwie tę wartość odzwierciedla, przy
czym nie sposób w wyniku prostych działań matematycznych dokonać waloryzacji,
12
skoro w toczących się między stronami sprawach wartość przedmiotowej
nieruchomości przez biegłych była szacowana na kwoty od 1.000.000 zł do
2.000.000 zł.
Bezsporne między stronami było i to, że powód kupił użytkowanie wieczyste
nieruchomości i własność budynków w drugim przetargu za 740.000 zł. Pozwany
w toku procesu konsekwentnie powoływał się na okoliczność ustaloną w procesie
między tymi samymi stronami (sprawa zarejestrowana przez Sąd Okręgowy w B.-
do sygn. akt V GC …/02), a mianowicie na to, że w 2002 r. cena za użytkowanie
wieczyste nieruchomości i własność budynków nie została ustalona w nawiązaniu
do kryteriów decydujących o jej wartości rynkowej. Wycena wartości
nieruchomości, na podstawie której strony określiły cenę sprzedaży w 2002 r.
„oceniała tzw. wartość indywidualną nieruchomości, to jest cenę, jaką konkretny
inwestor skłonny jest zapłacić za konkretną nieruchomość przy uwzględnieniu jej
przewidywalnej zdolności do zaspokajania jego pragnień”. Wartość ta była oparta
na subiektywnej, oderwanej od rynku ocenie pożytku ekonomicznego płynącego
z nieruchomości. Skoro powód w niniejszej sprawie odwoływał się wyłącznie do
okoliczności ujawnionych w innych sprawach toczących się między stronami,
a związanych z zawarciem umowy sprzedaży użytkowania wieczystego z 2002 r.,
to wskazać trzeba, że nie zawierają one informacji na temat rynkowej wartości
przedmiotu sprzedaży w 2002 r., niezależnie od tego, że rynkowe dane o cenie
jednej nieruchomości nie są dostateczne do sformułowania wniosków na temat
„rynku nieruchomości”.
W świetle powyższego nie sposób przyjąć, że pozwany przyznał fakty istotne
dla oceny zasadności roszczenia powoda, a zarzuty naruszenia art. 228 § 1 k.p.c.
w zw. z art. 230 k.p.c. przez Sąd Apelacyjny trzeba uznać za chybione.
4. Bezspornie powód zapłacił za nieruchomość kupioną od pozwanego
umową z 2002 r. kwotę 740.000 zł. Konsekwencją nieważności umowy wzajemnej
jest z mocy art. 497 k.c. wymóg odpowiedniego zastosowania art. 496 k.c.,
co oznacza, że strony nieważnej umowy zobowiązane są do zwrotu świadczeń
wzajemnych (art. 496 k.c. w zw. z art. 494 k.c.). Dokonanie waloryzacji tej kwoty na
potrzeby określenia wysokości świadczenia, które pozwany powinien zwrócić
powodowi w związku z twierdzeniem o istotnej zmianie siły nabywczej pieniądza
13
w okresie między powstaniem zobowiązania i jego wykonaniem (art. 3581
§ 3 k.c.
w zw. z art. 494 k.c. w zw. z art. 497 k.c.), byłoby możliwe dopiero po przeliczeniu
sumy pieniężnej na jaką opiewało świadczenie na inne dobra mogące być
miernikiem wartości świadczenia powoda z chwili powstania zobowiązania
(inne nieruchomości niż ta, której dotyczyła umowa z 2002 r.), a następnie
ustalenia, jaka suma pieniężna w chwili orzekania odpowiada ustalonej pierwotnej
wartości nabywczej świadczenia. Wymagało to powrotnego przeliczenia wybranego
przez sąd miernika wartości na pieniądze według stanu z chwili orzekania.
Punktem odniesienia przy dokonywaniu waloryzacji świadczenia w niniejszej
sprawie miały być dane obrazujące sytuację na rynku nieruchomości, a nie dane
o tym, jaką cenę powód zapłacił za nieruchomość na podstawie nieważnej umowy
z 2002 r., i ile w 2007 r. warta była ta nieruchomość. Tak też ocenił obowiązki
dowodowe powoda Sąd Apelacyjny, a skoro powód nie wykazał przesłanek
decydujących o zasadności roszczenia, które zgłosił, to nie może skutecznie
zarzucić Sądowi Apelacyjnemu naruszenia prawa materialnego, to jest art. 494 k.c.
w zw. z art. 496 w zw. z art. 497 k.c. w zw. z art. 3581
§ 3 k.c.
Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c.,
Sąd Najwyższy orzekł, jak w sentencji. a o kosztach postępowania kasacyjnego
orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., art. 99 k.p.c. oraz § 13 ust. 4 pkt 2 w zw.
z § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r.
w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa
kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz.
1348).
jz