Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CSK 259/10
POSTANOWIENIE
Dnia 3 czerwca 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Irena Gromska-Szuster (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Jan Górowski
SSN Krzysztof Pietrzykowski
w sprawie z wniosku Filipa D.-B.
przy uczestnictwie Tomasza B.
o sprostowanie aktu stanu cywilnego,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 3 czerwca 2011 r.,
skargi kasacyjnej wnioskodawcy
od postanowienia Sądu Okręgowego z dnia 12 stycznia 2010 r.,
uchyla zaskarżone postanowienie i przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
W dniu 25 kwietnia 2008 r. małoletni wnioskodawca Filip D.-B.
reprezentowany przez matkę wystąpił z wnioskiem o sprostowanie jego aktu
urodzenia przez wpisanie nazwiska „B.” zamiast „D.-B.”, w celu dostosowania
nazwiska do wymagań art. 89 § 1 k.r.o.
Uczestnik postępowania - ojciec dziecka- wnosił o oddalenie wniosku
podnosząc, że w akcie urodzenia nazwisko dziecka zostało wpisane prawidłowo.
Postanowieniem z dnia 14 stycznia 2009 r. Sąd Rejonowy uwzględnił
wniosek na podstawie art. 31 ustawy z dnia 29 września 1986 r. – Prawo o aktach
stanu cywilnego (Dz. U. Nr 36, poz. 180 ze zm.- dalej: „p.a.s.c.”) oraz art. 44 ust. 3,
art. 43 ust.1 i art. 89 § 1 k.r.o.
W sprawie ustalono między innymi, że małoletni wnioskodawca urodził się
w USA w dniu 27 lutego 2001r., ojciec uznał dziecko przed konsulem polskim
w USA, który sporządził akt uznania dziecka i wpisał w nim nazwisko dziecka
składające się z nazwisk rodziców: „D.- B.”. Wnioskodawca jest obywatelem
polskim, w dniu 15 listopada 2001 r. Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w K. wydał
na podstawie art. 73 ust.1 p.a.s.c. decyzję o wpisaniu do księgi urodzeń za rok
2001 treści odpisu aktu urodzenia małoletniego wnioskodawcy sporządzonego
w USA. W akcie tym wpisano nazwisko dziecka: „D.- B.” oraz wzmiankę o uznaniu
dziecka.
W wyniku apelacji uczestnika postępowania Sąd Okręgowy postanowieniem
z dnia 8 maja 2009 r. uchylił powyższe orzeczenie Sądu pierwszej instancji,
stwierdził nieważność postępowania i przekazał sprawę do ponownego
rozpoznania Sądowi Rejonowemu.
Sąd Okręgowy stwierdził, że akt urodzenia wnioskodawcy, sporządzony
w USA, został jedynie transkrybowany do polskich ksiąg stanu cywilnego,
co oznacza dokonanie jego transponowania, zgodnie z art. 73 ust. 1 p.a.s.c., pod
względem językowym i formalnym na obowiązujący w Polsce język urzędowy
i wyklucza możliwość wprowadzenia do tego aktu jakichkolwiek zmian,
a w szczególności dostosowania jego treści do wymogów polskiego prawa. Nie jest
zatem możliwe wydanie w sprawie rozstrzygnięcia w oparciu o art. 31 p.a.s.c.
3
Sąd drugiej instancji wskazał, że przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd
Rejonowy powinien ustalić rzeczywiste intencje wystąpienia z przedmiotowym
wnioskiem, gdyż, jak się wydaje, w istocie zmierza on do uzyskania zmiany
nazwiska wnioskodawcy wskazanego w amerykańskim akcie urodzenia, co jednak
rozstrzygane jest przez sąd opiekuńczy w ramach art. 97 § 2 k.r.o.
Rozpoznając sprawę ponownie Sąd Rejonowy zobowiązał przedstawicielkę
ustawową reprezentującą wnioskodawcę do wystąpienia w terminie 2 tygodni do
właściwego sądu opiekuńczego z wnioskiem o wyrażenie zgody w trybie art. 97 § 2
zd. 2 k.r.o. na wystąpienie przez matkę małoletniego wnioskodawcy z wnioskiem
o sprostowanie jego aktu urodzenia oraz poinformowanie Sądu Rejonowego w tym
samym terminie o złożeniu wniosku- pod rygorem odrzucenia wniosku złożonego
w sprawie. Ponieważ matka wnioskodawcy nie wykonała tego zarządzenia, Sąd
Rejonowy postanowieniem z dnia 23 września 2009 r. odrzucił wniosek na
podstawie art. 199 § 1 pkt 3 k.p.c. Stwierdził, że wnioskodawca nie ma zdolności
procesowej i nie może być w rozpoznawanej sprawie reprezentowany przez
jednego z rodziców, bowiem między rodzicami brak zgody w kwestii wniosku, który
zmierza do rozstrzygnięcia o istotnych sprawach dziecka, a zatem matka dziecka
powinna uzyskać zgodę sądu opiekuńczego na tę czynność. Z uwagi na to, że
matka nie wystąpiła do sądu opiekuńczego w trybie art. 97 §2 zd. 2 k.r.o., a Sąd
Rejonowy uznał, że wystąpienie do tego sądu w trybie art. 70 §1 zd. 2 k.p.c. byłoby
możliwe dopiero po uzyskaniu przez matkę dziecka zgody sądu opiekuńczego na
wystąpienie z wnioskiem- odrzucił wniosek.
Sąd Okręgowy zaskarżonym postanowieniem z dnia 12 stycznia 2010r.
oddalił zażalenie wnioskodawcy na powyższe postanowienie, podzielając
stanowisko Sądu pierwszej instancji. Stwierdził, że art. 98 § 1 k.r.o., zezwalający
każdemu z rodziców na oddzielne wykonywanie władzy rodzicielskiej, zakłada
dorozumianą zgodę rodzica na czynność dokonaną przez drugiego z nich.
Sprawa o sprostowanie aktu urodzenia dziecka w części dotyczącej jego nazwiska
należy do istotnych spraw dziecka, a zatem, zgodnie z art. 97 § 2 k.r.o.,
w przypadku braku porozumienia rodziców, jedno z nich nie może reprezentować
dziecka w takiej sprawie, a więc o złożeniu wniosku powinien zadecydować sąd
4
opiekuńczy kierując się przesłanką dobra dziecka. Ponieważ matka dziecka nie
wystąpiła o taką zgodę, prawidłowo Sąd Rejonowy odrzucił wniosek.
W skardze kasacyjnej wnioskodawca zarzucił naruszenie art. 199 § 1 pkt 3
k.p.c. przez bezzasadne odrzucenie wniosku w wyniku bezpodstawnego przyjęcie,
że małoletni wnioskodawca nie był w sprawie właściwie reprezentowany, mimo
że w jego imieniu działała przedstawicielka ustawowa - matka.
Wnosił o uchylenie zaskarżonego postanowienia oraz poprzedzającego
je postanowienia Sądu pierwszej instancji i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna jest uzasadniona.
Jak słusznie stwierdził Sąd Okręgowy rozpoznając sprawę po raz pierwszy,
akt urodzenia wnioskodawcy został sporządzony za granicą - w USA i doszło do
jego transkrypcji na podstawie art. 73 ust. 1 p.a.s.c. na grunt prawa polskiego.
Nastąpiło zatem swoiste przeniesienia pod względem formalnym obcego aktu stanu
cywilnego na obowiązujący w Polsce język urzędowy i w formie obowiązującej dla
rejestracji urodzeń, małżeństw i zgonów. Dokonując transkrypcji kierownik urzędu
stanu cywilnego wydaje decyzję administracyjną o wpisaniu zagranicznego aktu
stanu cywilnego do polskich ksiąg stanu cywilnego i decyzja ta stanowi podstawę
do sporządzenia polskiego aktu stanu cywilnego. W ramach transkrypcji kierownik
urzędu stanu cywilnego opisuje jedynie akt podlegający transkrypcji przytaczając
jego treść bez żadnych zmian. W wyniku transkrypcji powstaje polski akt stanu
cywilnego, który nie różni się treścią od aktu transkrybowanego, a pod względem
formy, mocy dowodowej oraz zasad korekty, nie różni się od aktów stanu cywilnego
rejestrujących zdarzenia krajowe (porównaj między innymi postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 8 sierpnia 2003r. V CSK 6/02, OSNC 2004/7-8/131).
Dokonując transkrypcji zagranicznego aktu urodzenia wnioskodawcy
kierownik urzędu stanu cywilnego miał zatem obowiązek wpisania jego treści
zgodnie z aktem amerykańskim, a więc musiał wpisać oba nazwiska wnioskodawcy
figurujące w tym akcie. W tych okolicznościach nie ma podstaw do uznania, że akt
ten, w wyniku wpisania dwóch nazwisk wnioskodawcy, został błędnie lub nieściśle
5
zredagowany, w rozumieniu art. 31 p.a.s.c., a tym samym nie ma podstaw do jego
sprostowania w trybie tego przepisu. O braku podstaw do sprostowania
przedmiotowego aktu urodzenia nie decyduje zatem okoliczność wskazana przez
Sąd Okręgowy w pierwszym postanowieniu, a więc to, że jest to akt
transkrybowany i jego prostowanie prowadziłoby do niedopuszczalnego
prostowania zagranicznego aktu urodzenia, lecz to, że nie zachodzą wskazane
w art. 31 p.a.s.c. podstawy do jego sprostowania. Takie zaś okoliczności
uzasadniają oddalenie, a nie odrzucenie wniosku.
Nie zachodziły także podstawy z art. 199 § 1 pkt 3 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2
k.p.c. do odrzucenia wniosku.
Zgodnie z art. 98 k.r.o. rodzice w zasadzie zawsze mogą przed sądem
reprezentować dziecko o ile nie jest to sprawa dotycząca czynności prawnych
między dziećmi pozostającymi pod ich władzą rodzicielską albo między dzieckiem
a jednym z rodziców lub jego małżonkiem. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uchwale
z dnia 13 marca 2008 r. III CZP 1/08 (OSNC 2009/4/52) także w innych sprawach,
niż wymienione w art. 98 §2 k.r.o., zarówno procesowych jak i nieprocesowych,
żadne z rodziców nie może reprezentować dziecka gdy w sprawie, w której
występują jako strony lub uczestnicy postępowania rodzice i dzieci, może dojść do
sprzeczności interesów między nimi. Wtedy naczelny interes dziecka wyklucza
dopuszczalność reprezentowania go przez któregokolwiek z rodziców. W każdej
sprawie, w której jako strony lub uczestnicy występują rodzice i dzieci, sąd ma
zatem obowiązek badać, czy nie zachodzi hipotetyczna możliwość kolizji interesów
między nimi. W razie takiej możliwości żadne z rodziców nie może reprezentować
dziecka przed sądem (art. 98 § 2 i 3 k.r.o.). Jeżeli zaś żadne z rodziców nie może
reprezentować dziecka przed sądem, to zgodnie z art. 99 k.r.o. reprezentuje je
kurator ustanowiony przez sąd opiekuńczy. W takiej zaś sytuacji sąd rozpoznający
daną sprawę nie może odrzucić pozwu (wniosku), lecz ma obowiązek zwrócić się-
na podstawie art. 70 § 1 i art. 572 k.p.c. - do sądu opiekuńczego o ustanowienie
kuratora dla dziecka. W rozpoznawanej sprawie zatem, Sąd, nawet gdyby uznał,
że może wystąpić ewentualna sprzeczność interesów między wnioskodawcą
a uczestnikiem postępowania (co ze względu na charakter sprawy jest wysoce
6
wątpliwe), nie miał podstaw do odrzucenia wniosku, lecz powinien zwrócić się do
sądu opiekuńczego o ustanowienie kuratora dla wnioskodawcy.
Wbrew stanowisku Sądu Okręgowego opisany wyżej sposób reprezentacji
małoletniego przez rodziców przed sądem nie ma związku z przewidzianą w art. 97
§ 2 k.r.o. koniecznością uzyskania przez rodziców rozstrzygnięcia sądu
opiekuńczego w sytuacji, gdy nie mogą się oni porozumieć się co do istotnych
spraw dziecka. W braku porozumienia rodziców w takiej sprawie, ten z rodziców,
który chce wystąpić do sądu o jej rozstrzygnięcie (np. o zmianę nazwiska dziecka),
musi uprzednio uzyskać zgodę sądu opiekuńczego, która zastępuje zgodę drugiego
rodzica na wystąpienie do sądu o rozstrzygnięcie istotnej sprawy dziecka.
Zgoda sądu opiekuńczego usuwa tylko brak porozumienia między rodzicami
w istotnej sprawie dotyczącej dziecka (porównaj między innymi postanowienie
Sądu Najwyższego z dnia 6 czerwca 2000 r. I CKN 786/98, OSNC 2001/1/6),
a więc usuwa brak przesłanki materialnoprawnej jaką jest zgoda obojga rodziców
(lub też tworzy konieczną przesłankę materialnoprawną). Brak takiego
rozstrzygnięcia sądu opiekuńczego stanowi zatem brak materialnoprawnej
przesłanki orzekania o istotnej sprawie dziecka, prowadzący do oddalenia wniosku
(powództwa), a nie, jak przyjęły Sądy obu instancji, procesowy brak właściwej
reprezentacji dziecka pozbawionego zdolności procesowej, prowadzący do
odrzucenia wniosku na podstawie art. 199 § 1 pkt 3 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.
Niezależnie zatem od tego, czy rodzic uzyskał orzeczenie sądu opiekuńczego
zastępującego zgodę drugiego rodzica na zmianę nazwiska dziecka, czy nie
uzyskał takiego orzeczenia, może reprezentować dziecko w sprawie o zmianę
nazwiska, chyba że sąd rozpoznający tę sprawę uznał, że może dojść w niej do
kolizji interesów między rodzicem a dzieckiem. Wówczas, jak wskazano wyżej,
żaden z rodziców nie może reprezentować dziecka i sąd ma obowiązek wystąpić
do sądu opiekuńczego o ustanowienie kuratora dla dziecka.
Z tych wszystkich względów w rozpoznawanej sprawie nie było podstaw do
odrzucenia wniosku, co słusznie zarzucił skarżący i co prowadziło do uchylenia
zaskarżonego postanowienia i przekazania sprawy Sądowi Okręgowemu do
ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego
(art. 39815
i art. 108 § 2 w zw. z art. 391 § 1 i art. 39821
k.p.c.
7
Na koniec należy zwrócić uwagę, że w dniu 13 czerwca 2009 r. weszła
w życie ustawa z dnia 6 listopada 2008 r. o zmianie kodeksu rodzinnego
i opiekuńczego (Dz. U. Nr 220, poz. 1431), zmieniająca między innymi art. 89 § 1
k.r.o., z którego poprzednim brzmieniem kolidowało dwuczłonowe nazwisko
wnioskodawcy wpisane do aktu urodzenia. Obecnie takie nazwisko jest
dopuszczalne. Ocena wniosku, jako żądania zmiany nazwiska ze względu na jego
sprzeczność z art. 89 § 1 k.r.o., wymaga rozważenia treści art. 9 powyższej ustawy
nowelizacyjnej, stanowiącego normę międzyczasową. Może się bowiem okazać,
że sprzeczność ta już nie występuje, a zatem nie zachodzi wskazana we wniosku
podstawa zmiany nazwiska.