Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I PK 258/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 14 czerwca 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Roman Kuczyński (przewodniczący)
SSN Bogusław Cudowski (sprawozdawca)
SSN Zbigniew Myszka
w sprawie z powództwa A. M.
przeciwko Zespołowi Zakładów Opieki Zdrowotnej
z udziałem interwenienta ubocznego UNIQA Towarzystwa Ubezpieczeń
Społecznych SA
o zadośćuczynienie i rentę wyrównawczą,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 14 czerwca 2011 r.,
skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 30 czerwca 2010 r.,
oddala skargę kasacyjną i odstępuje od obciążania powódki
kosztami postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Wyrokiem z 3 lutego 2010 r. Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego na
rzecz powódki 25.000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną
krzywdę z ustawowymi odsetkami, 40.200 zł tytułem skapitalizowanej renty z
ustawowymi odsetkami, rentę wyrównawczą 600 zł miesięcznie począwszy od 1
lutego 2010 r., płatną do 10-go dnia każdego miesiąca. W pozostałym zakresie
oddalił powództwo, znosząc wzajemnie koszty procesu.
W sprawie ustalono przede wszystkim, że 27 maja 2003 r. powódka,
zatrudniona jako pielęgniarka, wykonywała wieczorną toaletę pacjentów.
Wzmożony wysiłek fizyczny w czasie przenoszenia jednego z pacjentów wywołał u
powódki masywny wylew krwi do gałki ocznej, prowadząc do ślepoty oka lewego.
Powódka poczuła nagły ból i pogorszyło jej się widzenie w tym oku. O
dolegliwościach poinformowała koleżankę. Przemywszy oko, kontynuowała pracę.
2 czerwca 2003 r. powódka zgłosiła się do lekarza, który skierował ją do Kliniki
Okulistycznej w Katowicach, gdzie otrzymała leki i propozycję zwolnienia
lekarskiego. Skorzystała ze zwolnienia po 2-3 tygodniach, gdy okazało się, że
wylew słabo się absorbuje. Po raz kolejny powódka zgłosiła się do lekarza okulisty,
który wystawił zaświadczenie o stanie zdrowia stwierdzające jednooczność
spowodowaną wypadkiem przy pracy oraz konieczność zmiany stanowiska pracy
dla osób jednoocznych. 1 listopada 2003 r., na mocy porozumienia stron, powódka
została przeniesiona do pracy do izby przyjęć. 6 listopada 2004 r. stosunek pracy
rozwiązano w trybie art. 53 § 1 k.p. po upływie okresu zasiłkowego. Od 7 lipca
2004 r. organ rentowy przyznał powódce prawo do renty z tytułu całkowitej
niezdolności do pracy do 31 lipca 2007 r., a decyzją z 11 lipca 2007 r. przedłużono
prawo do powyższego świadczenia do 31 lipca 2012 r. Wyrokiem Sądu
Rejonowego – Sądu Pracy z 22 maja 2007 r. ustalono, że zdarzenie z 27 maja
2003 r., któremu uległa powódka, było wypadkiem przy pracy. Wyrok uprawomocnił
się 25 czerwca 2007 r. W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd I Instancji uznał, że
początkiem biegu trzyletniego terminu przedawnienia był moment
uprawomocnienia się wyroku Sądu Rejonowego, tj. 26 czerwca 2007 r.
Apelację od wyroku wniósł pozwany, zarzucając naruszenie: art. 442 § 1 k.c.
w brzmieniu sprzed 10 sierpnia 2007 r., art. 415 k.c., art. 361 § k.c., art. 229 k.p.,
3
art. 233 § 1 k.p.c., art. 100 k.p.c. Sąd Apelacyjny Wydział Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych wyrokiem z 30 czerwca 2010 r. zmienił zaskarżony wyrok Sądu I
instancji w ten sposób, że oddalił powództwo, odstępując od obciążenia powódki
kosztami postępowania. Sąd Apelacyjny, odmiennie niż Sąd Okręgowy, uznał
roszczenia za przedawnione. Przyjął bowiem, że o szkodzie i osobie obowiązanej
do jej naprawienia powódka dowiedziała się co najmniej na początku czerwca 2003
r. Z powołaniem się na orzecznictwo Sądu Najwyższego (wyrok z 19 maja 1999 r.,
II UKN 647/98, OSNP 2000, nr 15, poz. 589, wyrok z 19 lutego 2003 r., V CKN
207/01, LEX nr 78272, wyrok z 16 kwietnia 1999 r., II UKN 579/98, PiZS 1999, nr
10, s. 40) stwierdzono, że już 2 czerwca 2003 r. w trakcie wizyty u lekarza okulisty
stwierdzony został wylew do siatkówki oka lewego, a w kolejnych dniach powódka
rozpoczęła leczenie w Klinice Okulistycznej w Katowicach, gdzie dowiedziała się o
złych rokowania dotyczących widzenia oka lewego oraz przeciwwskazaniach do
wysiłku fizycznego. W tym czasie dowiedziała się również o osobie obowiązanej do
naprawienia szkody. Na marginesie Sąd stwierdził, że uprawnione byłoby również
przyjęcie, iż momentem dowiedzenia się o szkodzie i osobie odpowiedzialnej był
dzień zdarzenia – wypadku. Sąd I instancji błędnie przyjął zatem, że terminem a
tempore scientiae był dzień uprawomocnienia się wyroku uznającego zdarzenie za
wypadek przy pracy. Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu wyroku dużo miejsca
poświęcił ustaleniu, czy podniesienie zarzutu przedawnienia nie było sprzeczne z
art. 5 k.c. W ocenie Sądu w sprawie zasady współżycia społecznego nie
sprzeciwiały się podniesieniu zarzutu przedawnienia roszczeń powódki. O szkodzie
wiedziała ona już kilka dni po zdarzeniu. Mimo posiadanej wiedzy co do powstałej
szkody oraz osoby odpowiedzialnej, dopiero po kilku latach wystąpiła z
powództwem. Przewidziany w art. 442 § 1 zd. pierwsze k.c. (w poprzednim
brzmieniu) trzyletni termin przedawnienia ma znaczenie dyscyplinujące. Mimo
pogarszającego się stanu zdrowia, powódka nie czyniła żadnych kroków celem
domagania się od pozwanego naprawienia szkody. Za takie nie może być uznanie
wystąpienia z powództwem o uznanie zdarzenia za wypadek przy pracy. Powódka
miała wystarczająco dużo czasu, aby dowiedzieć się o możliwości i sposobie
rekompensaty za spowodowanie pogorszenia się jej stanu zdrowia przez
4
pracodawcę. Domniemanie dozwolonego korzystania z prawa podmiotowego nie
zostało obalone. Niedopuszczalne byłoby zastosowanie art. 5 k.c.
Wyrok Sądu Apelacyjnego powódka zaskarżyła w całości. W skardze
kasacyjnej wyrokowi zarzucono naruszenie art. 123 § 1 pkt 1 k.c. w związku z art.
189 k.p.c. Błędne miało być uznanie, że wniesienie powództwa o uznanie wypadku
przy pracy oraz ustalenie odpowiedzialności pozwanego za wszystkie obecne i
mogące nastąpić w przyszłości skutki wypadku przy pracy powódki nie przerywa
biegu przedawnienia roszczenia powódki o odszkodowanie i zadośćuczynienie.
Zarzucano także naruszenie art. 442 k.c. (w brzmieniu sprzed 10 sierpnia 2007 r.)
w związku z art. 189 k.p.c. Jego błędna interpretacja polegać miała na przyjęciu, że
uprawomocnienie się wyroku o uznanie wypadku przy pracy nie stanowi daty
dowiedzenia się o osobie zobowiązanej do naprawienia szkody. Sąd Apelacyjny
miał też naruszyć art. 229 § 4 k.p., przyjmując, że wypowiedzenie zmieniające
umowę o prace powódki nie wymagało uprzedniego uzyskania aktualnego
orzeczenia lekarskiego. Ponadto zarzucono błędną wykładnię Rozporządzenia
Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 30 maja 1996 r. w sprawie
przeprowadzania badań lekarskich pracowników, zakresu profilaktycznej opieki
zdrowotnej nad pracownikami oraz orzeczeń lekarskich wydawanych do celów
przewidzianych w Kodeksie pracy, poprzez przyjęcie, że pozwany dysponował
prawidłowymi okresowymi badaniami lekarski powódki. Ostatni zarzut naruszenia
prawa materialnego dotyczył niezastosowania art. 5 k.c.
Skargę oparto także na zarzutach naruszenia przepisów postępowania; art.
386 § 1 k.p.c. – poprzez oddalenie powództwa bez rozważenia wszystkich
okoliczności sprawy, art. 233 § 1 k.p.c. – poprzez sprzeczność istotnych ustaleń
Sądu z treścią zgromadzonego materiału dowodowego, art. 385 k.p.c. w związku z
art. 322 k.p.c. – poprzez uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu I instancji, pomimo
oczywistej bezzasadności wniesionej apelacji i oczywistej prawidłowości
rozstrzygnięcia Sądu I instancji.
Wniesiono o uchylenie w całości zaskarżonego wyroku Sądu Apelacyjnego i
oddalenie apelacji pozwanego i interwenienta, względnie o uchylenie zaskarżonego
wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi II
instancji. Wnioskowano także o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda
5
kosztów postępowania (w tym kosztów zastępstwa procesowego) według norm
przepisanych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna powódki okazała się nie mieć uzasadnionych podstaw.
Zasadnicze znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy miał problem
przedawnienia. Zgodnie ze znajdującym zastosowanie przepisem art. 442 § 1 k.c.,
w brzmieniu sprzed 10 sierpnia 2007r., roszczenie o naprawienie szkody
wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od
dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do
jej naprawienia. Jednakże w każdym wypadku roszczenie przedawnia się z
upływem lat dziesięciu od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wyrządzające szkodę.
Z niebudzących wątpliwości ustaleń faktycznych wynika, że do wypadku przy
pracy doszło w dniu 27 maja 2003 r. Już w tym dniu powódka była świadoma
doznanej szkody. Ponadto w dniu 2 czerwca 2003 r. stwierdzony został wylew do
siatkówki oraz złe rokowania dotyczące widzenia na lewe oko. Na tej podstawie
zasadne jest przyjęcie, że w tym czasie skarżąca dowiedziała się o szkodzie, jak i
osobie obowiązanej do jej naprawienia. Sąd Apelacyjny trafnie stwierdził bowiem,
że do powstania szkody doszło w czasie wykonywania obowiązków pracowniczych.
Sąd Najwyższy konsekwentnie prezentował stanowisko, że przepis art. 442
§ 1 k.c. wiąże rozpoczęcie biegu przedawnienia z przyjęciem przez
poszkodowanego wiadomości o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia
(zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 11 października 2005 r., I PK 60/05 -
niepublikowany, z dnia 15 listopada 2006 r., I UK 150/06 – OSNP 2008, nr 1-2, poz.
19, z dnia 16 sierpnia 2005 r., I UK 19/05 – OSNP 2006, nr 13-14, poz. 219).
W kontekście zarzutu naruszenia art. 442 k.c. na szczególną uwagę
zasługuje wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2007 r., II PK 62/07 (OSNP
2009, nr 1-2, poz. 4). Sąd Najwyższy jednoznacznie rozstrzygnął w nim, że
początkiem biegu trzyletniego terminu przedawnienia z art. 442 § 1 zdanie pierwsze
k.c. (aktualnie art. 4421
§ 1 zdanie pierwsze k.c.) nie jest data uprawomocnienia się
decyzji lub orzeczenia organu stwierdzającego istnienie choroby zawodowej. Bieg
tego przedawnienia rozpoczyna się w chwili dowiedzenia się przez
6
poszkodowanego pracownika o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej
naprawienia, a nie w momencie uzyskania pewności co do związku przyczynowego
między zdarzeniem a jego skutkiem w postaci szkody. Stanowisko powyższe
znajduje w całej rozciągłości zastosowanie w okolicznościach faktycznych niniejszej
sprawy.
Problem przedawnienia wiąże się z możliwością naruszenia art. 5 k.c. Zarzut
ten został podniesiony w skardze kasacyjnej. Sąd Apelacyjny zasadnie uznał, że w
okolicznościach faktycznych sprawy nie doszło do nadużycia prawa przez
pozwanego poprzez podniesienie zarzutu przedawnienia. Należy w tym miejscu
podkreślić, że uznanie zarzutu przedawnienia za naruszający art. 5 k.c. może
nastąpić w sytuacji usprawiedliwionej jedynie wyjątkowymi okolicznościami (zob.
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 listopada 2000 r., II UKN 82/00, Prawo Pracy i
Prawo Socjalne 2002, nr 5, s. 32). Niezmiernie istotne jest także ustalenie Sądu
drugiej instancji co do tego, że pozwanemu nie można przypisać bezprawnego i
zawinionego działania lub zaniechania. Wynika z tego, że pozwany pracodawca nie
ponosił odpowiedzialności za szkodę powódki, gdyż nie wystąpiły przesłanki tej
odpowiedzialności.
Z powyższych względów należało uznać, że nie zostały naruszone
wskazane w skardze kasacyjnej przepisy prawa materialnego i procesowego a
zaskarżony wyrok odpowiada prawu. W żadnym razie skarga kasacyjna nie była
oczywiście uzasadniona.
Na tej podstawie orzeczono jak w sentencji wyroku.