Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 473/10
POSTANOWIENIE
Dnia 29 czerwca 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Mirosława Wysocka (przewodniczący)
SSN Grzegorz Misiurek
SSN Dariusz Zawistowski (sprawozdawca)
w sprawie z wniosku C. A.
przy uczestnictwie I. B.
o wpis użytkowania wieczystego gruntu i własności budynków,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 29 czerwca 2011 r.,
skargi kasacyjnej wnioskodawcy
od postanowienia Sądu Okręgowego
z dnia 13 maja 2010 r.,
oddala skargę kasacyjną.
Uzasadnienie
2
Sąd Rejonowy postanowieniem z dnia 21 grudnia 2009 r. oddalił wniosek C.
A. o wykreślenie z księgi wieczystej nr […] Spółki jawnej „A.-W." C. A., I. B. w B.
jako użytkownika wieczystego gruntu i właściciela budynku oraz wpisanie w to
miejsce wnioskodawcy. Ustalił, że księga wieczysta nr […] jest prowadzona dla
zabudowanej nieruchomości o powierzchni 0,4493 ha. Właścicielem gruntu jest
Gmina B. W dniu 14 lipca 2009 r. wspólnicy Spółki Jawnej „A.- W." podjęli uchwałę
o rozwiązaniu spółki bez przeprowadzenia likwidacji. Postanowili jednocześnie, że
całość praw i obowiązków po rozwiązanej spółce przejmuje wnioskodawca jako
sukcesor generalny. Warunki nabycia tych praw miała określić odrębna umowa. W
tym samym dniu wspólnicy zawarli umowę zbycia praw i obowiązków po
rozwiązanej spółce. Umowy zostały opatrzone notarialnie poświadczonymi
podpisami wspólników. Spółka została w dniu 16 września 2009 r. wykreślona z
rejestru. Sąd Rejonowy ocenił, że w umowach zawartych przez wspólników brak
było rozporządzeń odnoszących się do majątku spółki. Wniosek o wpis nie mógł
być uwzględniony w oparciu o art. 10 i art. 67 k.s.h. po rozwiązaniu i
wyrejestrowaniu spółki. Art. 10 k.s.h. dotyczy bowiem zmian składu osobowego
wspólników bez potrzeby modyfikacji umowy spółki. Nie odnosi się natomiast do
losów spółki po jej rozwiązaniu i wyrejestrowaniu. Do nabycia prawa użytkowania
wieczystego i prawa własności budynków miał zatem zastosowanie wymóg
zachowania formy aktu notarialnego. Z uwagi na brak zachowania tej formy
zachodziła przeszkoda do dokonania wpisu żądanego przez wnioskodawcę.
Apelacja wnioskodawcy została oddalona postanowieniem Sądu
Okręgowego z dnia 13 maja 2010 r., który podzielił ustalenia faktyczne i ocenę
prawną Sądu pierwszej instancji.
Skarga kasacyjna wnioskodawcy została oparta o podstawę naruszenia
prawa materialnego. Zarzucono w niej naruszenie art. 158 k.c. i art. 237 k.c. przez
ich niewłaściwe zastosowanie. Skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego
postanowienia i orzeczenie zgodnie z treścią wniosku, ewentualnie jego uchylenie
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
3
Wymaga na wstępie podkreślenia, że skarżący w uzasadnieniu skargi
kasacyjnej podniósł, iż wspólnicy spółki jawnej A.-W. C. A. i I. B. dokonali w dniu 14
lipca 2009 r. czynności związanych z rozwiązaniem tej spółki w innej kolejności niż
ustalił to Sąd Okręgowy tj. najpierw zawarli umowę o przeniesieniu przez I. B. na C.
A. całości praw i obowiązków w tej spółce, a następnie podjęli uchwałę
o rozwiązaniu spółki. Twierdzenie to nie mogło być uwzględnione przy rozpoznaniu
skargi kasacyjnej, gdyż zgodnie z art. 39813
§ 2 k.p.c. Sąd Najwyższy jest związany
ustaleniami faktycznymi stanowiącymi podstawę zaskarżonego wyroku.
Sąd Okręgowy ustalił zaś, że wspólnicy podjęli uchwałę o rozwiązaniu spółki
i przejęciu całości praw i obowiązków po rozwiązanej spółce przez wnioskodawcę
a warunki nabycia miała określać odrębna umowa. Zawarli następnie umowę
zbycia praw i obowiązków po rozwiązanej spółce. Zawarte w skardze kasacyjnej
zarzuty naruszenia prawa materialnego podlegały zatem rozpoznaniu przy
uwzględnieniu, że wspólnicy podjęli w pierwszej kolejności uchwałę o rozwiązaniu
spółki a następnie zawarli umowę, w której jeden ze wspólników – I. B. przeniósł na
wnioskodawcę swoje prawa i obowiązki w rozwiązanej spółce.
Zasygnalizowania wymaga także sam sposób sformułowania zarzutów
kasacyjnych. Obejmują one wprost jedynie zarzut niewłaściwego zastosowania
art. 158 i art. 237 k.c. Zastosowanie tych przepisów było jednak wynikiem przyjęcia
przez Sąd Okręgowy określonej wykładni art. 10 i 67 k.s.h., wskazującej,
że w rozpoznawanej sprawie przepis art. 10 k.s.h. nie znajdował zastosowania.
Uwzględniając jednak, że przepisy art. 10 i 67 k.s.h. zostały powołane przez
skarżącego przy formułowaniu zarzutów naruszenia art. 158 i art. 237 k.c. należało
przyjąć, iż skarżący faktycznie kwestionował również sposób ich wykładni przez
Sąd drugiej instancji, co pozwala Sądowi Najwyższemu na odniesienie się także do
tej kwestii, mającej decydujące znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy.
Art. 10 k.s.h. dopuszcza możliwość zbycia udziału w spółce osobowej na
rzecz innej osoby, jeżeli umowa spółki tak stanowi i zbywca uzyska pisemną zgodę
wszystkich pozostałych wspólników na zbycie udziału spółkowego. Przepis ten nie
określa formy, w jakiej ma nastąpić zbycie udziału. W związku z tym w doktrynie
przyjmuje się, że zbycie udziału spółkowego nie wymaga zachowania formy aktu
notarialnego także wówczas, gdy spółka jest właścicielem nieruchomości.
4
Pogląd ten jest uzasadniony, skoro zbycie udziału spółkowego przenosi na
nabywcę ogół praw i obowiązków dotychczasowego wspólnika w postaci praw
udziałowych obejmujących między innymi prawo do reprezentacji i prowadzenia
praw spółki, a nie prawo własności określonych rzeczy lub praw. W odniesieniu do
stanu faktycznego rozstrzyganej sprawy z tego punktu widzenia istotne są dwie
kwestie.
Po pierwsze, zbycie udziału w spółce na podstawie art. 10 k.s.h. służy
zmianie składu osobowego spółki (wspólników), co może dotyczyć jedynie sytuacji,
w której spółka ma funkcjonować nadal, z udziałem nowego wspólnika. Istnienie
spółki jawnej zakłada jednocześnie udział w niej co najmniej dwóch wspólników.
Spółka A.-W. przed jej rozwiązaniem miała jedynie dwóch wspólników i z tego
względu nie było możliwe przeniesienie między nimi udziałów na podstawie art. 10
k.s.h. Żadna z czynności dokonanych w dniu 14 lipca 2009 r. przez wspólników tej
spółki nie może być zatem kwalifikowana jako umowa zbycia udziałów w spółce na
podstawie art. 10 k.s.h. Należy zakładać, że wspólnicy mieli tego świadomość
skoro podjęli uchwałę o rozwiązaniu spółki. Do zawartej między nimi umowy
przeniesienia praw i obowiązków art. 10 k.s.h. nie miał zatem zastosowania. Za
takim stanowiskiem przemawia dodatkowo ocena statusu spółki jawnej. Zgodnie z
art. 8 k.s.h. i art. 331
§ 1 k.c. spółka jawna jest podmiotem odrębnym od jej
wspólników. W rozpoznawanej sprawie znalazło to praktyczny wyraz w tym, że w
księdze wieczystej jako użytkownik wieczysty gruntów i właściciel budynku wpisana
była spółka. Samo zbycie udziału na inną osobę, przy dalszym istnieniu spółki,
zgodnie z art. 10 k.s.h., nie stanowiłoby zatem podstawy do dokonania zmiany
wpisu w księdze wieczystej. Tymczasem wspólnicy zawarli umowę, która według
stanowiska wnioskodawcy miała stanowić podstawę dokonania wpisu w księdze
wieczystej. Również z tego względu art. 10 k.s.h. nie mógł stanowić podstawy do
zawarcia umowy, która nie stanowiła ściśle zbycia udziału spółkowego, lecz
dotyczyła przeniesienia całości praw i obowiązków na jednego ze wspólników w
związku z rozwiązaniem spółki. Wymaga jednocześnie podkreślenia, że działania
wspólników nie mogły wywołać równocześnie skutku w postaci przeniesienia udziału,
które jest możliwe w spółce działającej i rozwiązania spółki, a w następstwie tego
zbycia praw i obowiązków po rozwiązanej spółce. Skoro wspólnicy podjęli uchwałę o
5
rozwiązaniu spółki i zawarli umowę o zbyciu praw po rozwiązanej spółce, to należy
przyjąć, że art. 10 k.s.h. w rozpoznawanej sprawie nie miał zastosowania.
Wspólnicy w uchwale o rozwiązaniu spółki postanowili, że nie zostanie
przeprowadzony proces likwidacji spółki. Art. 67 k.s.h. zezwala wspólnikom na
zakończenie działalności spółki w inny sposób niż przez jej likwidację. W judykaturze
wyrażono stanowisko, że art. 67 k.s.h. przewiduje ustawowe upoważnienie dla
wspólników do wskazania sukcesora lub sukcesorów generalnych spółki (wyrok
Sądu Najwyższego z 28 października 2005 r., II CK 275/05), a w przypadku, gdy
wspólnicy podejmą uchwałę o jej rozwiązaniu bez przeprowadzenia likwidacji i nie
określą sposobu zakończenia jej działalności, są następcami prawnymi spółki jawnej.
Według tych poglądów wnioskodawca mógłby być uznany za sukcesora spółki, której
był wspólnikiem. W świetle art. 67 § 1 k.s.h., który stanowi, że wspólnicy mogą
uzgodnić inny sposób zakończenia działalności spółki niż przeprowadzenie jej
likwidacji, może jednak budzić wątpliwość, czy istotnie przepis ten przewiduje
ustawowe upoważnienie dla wspólników do wskazania sukcesora (następcy) spółki,
gdyż uprawnienie wspólników powinno raczej co do zasady dotyczyć jedynie tych
kwestii, które pozwalają na zastąpienie procedury likwidacji spółki. Nawet zaś przy
akceptacji tego poglądu należy uwzględnić, że podjęcie uchwały o rozwiązaniu spółki
bez przeprowadzenia jej likwidacji nie prowadzi automatycznie do pojawienia się
„sukcesora" spółki. W powołanym orzeczeniu problem sukcesji powstał w związku
z oceną podmiotu legitymowanego do występowania w procesie po wykreśleniu
spółki z rejestru i istnieniem wówczas odpowiedzialności wspólników za
zobowiązania spółki. Z punktu widzenia zaspokojenia wierzycieli spółki istotny byłby
jednak również problem skutków powołania „sukcesora spółki" dla majątku spółki
i odpowiedzialności jej wspólników. Należy uwzględnić, że za zobowiązania spółki
wspólnicy odpowiadają solidarnie ze spółką i stan majątku spółki może mieć istotne
znaczenie dla możliwości zaspokojenia jej wierzycieli. Wskazanie przez wspólników
jednego z nich lub innej osoby jako „sukcesora spółki" nie może prowadzić do
pogorszenia sytuacji wierzycieli spółki i zwolnienia pozostałych wspólników
z odpowiedzialności za zobowiązania spółki. Koncepcja, która zakłada, że wspólnicy
mogą wskazać jej sukcesora generalnego może zaś rodzić wątpliwości w tym
zakresie.
6
W świetle art. 67 k.s.h. wspólnicy powinni określić w jaki sposób zostanie
zastąpiona procedura likwidacji spółki. Możliwe są różne rozwiązania.
Porozumienie pomiędzy wspólnikami może zatem obejmować np. upoważnienie
dla określonej osoby do sprzedaży majątku spółki i zaspokojenia wierzycieli,
ze skutkami określonymi w art. 392 k.c. lub przejęcia majątku przez jednego
ze wspólników i zobowiązania się wobec pozostałych, że zaspokoi wierzycieli,
również ze skutkami określonymi w art. 392 k.c. Wymaga to indywidualnej oceny
działań podjętych przez wspólników w związku z rozwiązaniem spółki bez
przeprowadzenia jej likwidacji. Podjęcie przez wspólników uchwały o rezygnacji
z likwidacji, nawet przy akceptacji poglądu o dopuszczalności wskazania przez nich
sukcesora, nie oznacza, że staje się to konieczne.
Należy przyjąć, że celem umowy zawartej przez wspólników
w dniu 14 lipca 2007 r. było przejęcie przez wnioskodawcę całego majątku
spółki w celu przeprowadzenia jednoosobowo procesu zastępującego
likwidację spółki. Sąd Okręgowy ustalił, że wspólnicy zawarli umowę
zbycia praw i obowiązków po rozwiązanej spółce, a podejmując uchwałę
o rozwiązaniu spółki przyjęli, że warunki nabycia praw i obowiązków
przez wnioskodawcę określi odrębna umowa. Nie można zatem uznać,
że w rzeczywistości wskazali na wnioskodawcę jako sukcesora generalnego.
W przypadku przyjęcia, że byłoby to dopuszczalne, stwierdzenie, iż odrębna
umowa określi warunki „nabycia" przez wnioskodawcę praw i obowiązków
po rozwiązanej spółce i zawieranie umowy ich „zbycia" byłoby zbędne,
a umowa ta nie wywarłaby skutków wobec przejścia praw i obowiązków
w wyniku sukcesji. Należało zatem przyjąć, że przejście na wnioskodawcę praw
należących do spółki nastąpiło, zgodnie z wolą wspólników, na podstawie umowy,
skoro wspólnicy wskazali na ich „zbycie", określając cenę za przeniesienie całości
praw i obowiązków na kwotę 70.000 zł.
Art. 67 k.s.h. nie przesądza o formie czynności mających zastąpić proces
likwidacji spółki jawnej. Jednakże w zakresie czynności związanych z przeniesieniem
własności majątku spółki na wspólnika lub inną osobę bądź ich upoważnienia do
zbycia majątku spółki powinny być one kwalifikowane jako odpowiednie czynności
7
prawne (np. umowa sprzedaży, darowizny, zlecenie sprzedaży majątku spółki),
z konsekwencjami przewidzianymi przez prawo cywilne co do wymaganej formy tych
czynności. Jeżeli zatem miało dojść do przeniesienia własności nieruchomości
lub użytkowania wieczystego należących do spółki, umowa powinna mieć formę aktu
notarialnego. Jednocześnie brak jest uzasadnionych powodów by uznać,
że wspólnicy spółki cywilnej po jej rozwiązaniu mieliby jakiekolwiek trudności
w dochowaniu formy aktu notarialnego wymaganej dla przeniesienia własności
nieruchomości.
Kwalifikowanie tego rodzaju czynności jako przenoszących własność na
podstawie przepisów prawa cywilnego jest istotne także z punktu widzenia ochrony
praw wierzycieli, którzy mieliby wówczas możliwość ich zaskarżenia na podstawie
art. 527 k.c., gdyby tego rodzaju czynność została dokonana z pokrzywdzeniem
wierzycieli.
Z przyczyn wyżej wskazanych skarga kasacyjna wnioskodawcy była
pozbawiona uzasadnionych podstaw i podlegała oddaleniu na podstawie art. 39814
k.p.c.
O kosztach postępowania kasacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1
w zw. z art. 391 § 1 i art. 32821
k.p.c.