Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I UK 39/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 lipca 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Bogusław Cudowski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Józef Iwulski
SSN Romualda Spyt
w sprawie z odwołania J. M.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
o zwrot nienależnie pobranego świadczenia,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 15 lipca 2011 r.,
skargi kasacyjnej ubezpieczonego od wyroku Sądu Apelacyjnego w [….]
z dnia 15 września 2010 r.,
oddala skargę kasacyjną.
U z a s a d n i e n i e
Pozwany organ rentowy trzema decyzjami z 9 kwietnia 2008 r. stwierdził
kolejno, że ubezpieczony osiągał przychody w latach 2005, 2006 i 2007
przekraczające wyższe kwoty graniczne, które po rozliczeniu wykazały, iż pobrał w
tych latach nienależne świadczenie - rentę, stąd zobowiązał go do zwrotu 9 077,95
2
zł za 2005 r., 9.= 683,78 zł za 2006 r. i 10 014 zł za 2007 r. Ponadto decyzją z 11
kwietnia 2008 r. pozwany stwierdził, że przychód ubezpieczonego w 2007 r. nie
uzasadniał wypłaty renty za marzec 2007 r. i zobowiązał go do zwrotu jednorazowej
wypłaty w wysokości 180 zł.
Sąd Okręgowy uwzględnił odwołanie ubezpieczonego i wyrokiem z 5 grudnia
2008 r. zmienił decyzje pozwanego w ten sposób, że stwierdził, iż ubezpieczony nie
ma obowiązku zwrotu świadczeń (renty). Ustalił, że ubezpieczony (urodzony w
1955 r.) jest niewidomy i w 1986 r. uzyskał rentę z tytułu całkowitej niezdolności do
pracy przyznaną na stałe. Od 1975 r. jest on zatrudniony w SPZOZ Miejskim
Szpitalu Zespolonym jako masażysta. Ponadto ubezpieczony od 2000 r. jest
zatrudniony w Przedsiębiorstwie Wielobranżowym "S." Zakładzie Pracy Chronionej
jako masażysta-rehabilitant. Ubezpieczony pismem z 10 marca 2008 r.
poinformował pozwanego, że prowadził działalność gospodarczą od 1 stycznia
2005 r. do 31 lipca 2006 r. oraz od 1 października 2006 r. do 30 czerwca 2007 r. i
od 1 września do 31 grudnia 2007 r. Przychód ubezpieczonego z tytułu
pracowniczego zatrudnienia i działalności gospodarczej wynosił: 50 386,77 zł w
2005 r.; 47 369,13 zł w 2006 r. i 51 541,46 zł w 2007 r. Sąd Okręgowy nie
zakwestionował rozliczenia przychodu i wyliczenia przekroczenia kwot granicznych
według reguł wynikających z art. 104 i 105 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o
emeryturach i rentach z FUS (dalej ustawa o emeryturach i rentach), jednak
stwierdził, że ubezpieczony nie został prawidłowo pouczony o okolicznościach
powodujących zawieszenie albo zmniejszenie wysokości renty z tytułu niezdolności
do pracy. Jako niewidomy nie miał nawet możliwości zapoznania się z treścią
pouczenia. Ubezpieczony korzystał z pomocy żony przy załatwianiu wszelkich
spraw życiowych, która także czytała mu decyzje i inne dokumenty urzędowe.
Ubezpieczony nie był świadomy, że świadczenie ulega zawieszeniu lub
zmniejszeniu w razie osiągnięcia przychodu z tytułu zatrudnienia i działalności
gospodarczej. Nie miał świadomości obowiązków określonych w pkt VIII pouczenia
dotyczących powiadamiania pozwanego o osiąganym przychodzie, łącznej kwocie
przychodu osiąganego w roku kalendarzowym lub w poszczególnych miesiącach w
terminie do końca lutego następnego roku. Ubezpieczony pozostawał w
przekonaniu, że w tym względzie obowiązek ciąży na pracodawcy, który powinien
3
składać organowi rentowemu informacje o uzyskanym przez niego dochodzie. Nie
było stąd winy ubezpieczonego w zaniechaniu przedłożenia pozwanemu
koniecznych dokumentów. Wobec braku pouczenia zgodnie z art. 138 § 1 ustawy o
emeryturach i rentach Sąd Okręgowy uznał, że kwoty wynikające z przekroczenia
limitów przychodów w latach 2005-2007 nie stanowiły świadczenia nienależnie
pobranego. Skoro ubezpieczony zwrócił się do pozwanego o wyjaśnienie sprawy
zaniżenia jego przychodu za 2007 r., to oznacza to, że nie miał świadomości co do
istniejących ograniczeń w wysokości przychodu powodującego zawieszenie
świadczenia rentowego.
W apelacji pozwany zarzucił, że ubezpieczony nie poinformował o
zatrudnieniu w SPZOZ Miejskim Szpitalu Zespolonym i otrzymywaniu z tego
zatrudnienia przychodów w latach 2005-2007. Nie poinformował również o
prowadzeniu pozarolniczej działalności gospodarczej. Dopiero ustalony przychód
ujawnił przekroczenie kwot granicznych, dlatego wyrok zmieniający decyzje
narusza art. 138 ust. 2 pkt 1 ustawy emerytalnej oraz § 4 ust. 1 pkt 1
rozporządzenia z 22 lipca 1992 r. w sprawie szczegółowych zasad zawieszania lub
zmniejszania emerytury i renty. Sąd wszak ustalił, że żona czytała ubezpieczonemu
wszelkie decyzje i inne dokumenty urzędowe. Przepisy ustawy emerytalnej nie
przewidują alternatywnego sposobu pouczania osób niewidomych.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z 30 kwietnia 2009 r. oddalił apelację. Potwierdził
ustalenia i ocenę prawną Sądu Okręgowego. Materiał dowodowy nie pozwalał
przyjąć, że ubezpieczony został prawidłowo pouczony o okolicznościach
powodujących zawieszenie albo zmniejszenie wysokości renty z tytułu niezdolności
do pracy. Jako niewidomy nie miał możliwości osobistego zapoznania się z treścią
pouczenia. Przy załatwianiu spraw życiowych korzystał z pomocy osób trzecich.
Wszystkie decyzje urzędowe i inne dokumenty odczytywała mu jego żona.
Ubezpieczony nie wykazywał zatem samodzielności w zakresie bieżących spraw
życia codziennego. Należyte pouczenie musi być na tyle zrozumiałe, aby
pobierający świadczenie mógł je odnieść do własnej sytuacji. Pozwany powinien
dostosować pouczenie do przyczyny niezdolności do pracy. Sposób pouczenia ma
być dostosowany do konkretnej osoby adresata i umożliwiać mu właściwe
zrozumienie jego treści. Tylko takie pouczenie zwalnia osobę bezpodstawnie
4
pobierającą świadczenia z obowiązku ich zwrotu. Pouczenie, które nie spełnia tych
wymogów nie może być uznane za należyte i rodzące po stronie świadczeniobiorcy
obowiązek zwrotu świadczenia, ponieważ obowiązek jego zwrotu obciąża tylko
tego, który przyjął świadczenie w złej wierze, wiedząc, że mu się ono nie należy.
Błędne pouczenie jest równoznaczne z brakiem pouczenia. Dla obowiązku zwrotu
nienależnie pobranego świadczenia decydujące znaczenie ma świadomość i
zamiar ubezpieczonego, który pobrał świadczenie w złej wierze (wyrok SN z 24
listopada 2004 r., I UK 3/04). Ubezpieczony nie miał świadomości tego, że
świadczenie ulega zawieszeniu lub zmniejszeniu w wypadku osiągnięcia
przychodu. Nie wiedział o spoczywających na nim obowiązkach określonych w pkt
VIII pouczenia o osiągniętym przychodzie. Nie było po jego stronie złej woli i
uzasadnione było jego przekonanie, że obowiązek informowania o przychodzie
ciążył na pracodawcy. Skoro ubezpieczony zwrócił się do pozwanego o wyjaśnienie
sprawy zaniżenia jego przychodu za 2007 r., to nie miał on świadomości co do
istniejących ograniczeń wysokości przychodu wpływających na zawieszenie prawa
do świadczenia.
W skardze kasacyjnej pozwany zarzucił naruszenie art. 138 ust. 1 i ust. 2 pkt
1 ustawy emerytalnej przez błędną wykładnię i przyjęcie, że przepis ten zawiera
normę nakazującą organowi rentowemu indywidualizację z urzędu treści
udzielanego w decyzji pouczenia w sposób uwzględniający cechy fizyczne
adresata, w szczególności jego możliwości dotyczące samodzielnego zapoznania
się z treścią pouczenia. We wniosku o przyjęcie skargi wskazano na potrzebę
wykładni pojęcia "prawidłowe pouczenie", w tym formy jego dokonania, jako
podstawy żądania zwrotu nienależnie pobranych świadczeń.
Sąd Najwyższy wyrokiem z 23 marca 2010 r., I UK 300/09, LEX nr 585732
uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Apelacyjnemu do ponownego
rozpoznania.
Sąd Apelacyjny Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, po ponownym
rozpoznaniu sprawy wyrokiem z 15 września 2010 r. zmienił zaskarżony wyrok i
oddalił odwołanie. W uzasadnieniu stwierdzono, że art. 138 ust. 1 w związku z ust.
2 pkt 1 ustawy o emeryturach i rentach zakłada, iż warunkiem koniecznym zwrotu
nienależnie pobranego świadczenia jest pouczenie o braku prawa do pobierania
5
świadczenia w całości lub w części. W sprawie bezspornym jest, że ubezpieczony
pouczenie otrzymał. W ocenie Sądu Apelacyjnego, nie można bronić stanowiska,
że jest to pouczenie niezrozumiałe dla jego adresata bądź też, że nie mógł się on z
nim zapoznać. Ubezpieczony przez cały tok postępowania kwestionuje bowiem w
zasadzie sposób wyliczenia wysokości nienależnego świadczenia. co przesądza o
tym, że ma świadomość, że część otrzymywanych należności jest nienależna.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego skoro ubezpieczony otrzymał stosowne pouczenie, a
z ustawy emerytalnej nie wynika obowiązek jego indywidualizacji to spełnione
zostały wszystkie przesłanki pozwalające na przyjęcie, że ubezpieczony miał
świadomość, iż pobiera świadczenie nienależne. Faktu tego nie zmienia, że jest on
osobą niewidomą, ponieważ analiza akt sprawy prowadzi do wniosku, że
prawidłowo funkcjonuje w normalnym życiu codziennym, posiadając znajomość
przepisów prawa, tak aby prawidłowo dbać o swoje interesy życiowe.
Skargę kasacyjną od powyższego wyroku złożył ubezpieczony, zarzucając
naruszenie art. 138 ust. 5 ustawy o emeryturach i rentach. Jego błędne
zastosowanie wiązać ma się z nakazem zwrotu nienależnie pobranych świadczeń
przez ubezpieczonego za okres od 2005 r. do 2007 r. w łącznej kwocie 28 955,73
zł. Podniesiono, że ubezpieczony z własnej inicjatywy pismem z 10 marca 2008 r.
powiadomił organ rentowy o osiągnięciu przychodu we wskazanym okresie.
Prawidłowe zastosowanie art. 138 ust 5 ustawy nakazywałoby, aby decyzja o
nakazaniu zwrotu nienależnie pobranego świadczenia dotyczyła jedynie 10 194 zł
pobranych przez ubezpieczonego w 2007 r. (w ostatnim roku przed
zawiadomieniem organu).
Zarzucono również naruszenie art. 138 ust. 2 pkt 1 ustawy o emeryturach i
rentach poprzez przyjęcie, że przepis ten nie nakłada obowiązku badania przez
Sąd, czy pouczenie zawarte w decyzji organu rentowego było zrozumiałe dla
ubezpieczonego (mimo podniesienia takiego zarzutu w jego odwołaniu) i ustalania,
czy doręczone ubezpieczonemu pouczenie o braku prawa do pobierania
świadczenia było dla niego zrozumiałe. Skarżący podniósł w tym kontekście przede
wszystkim, że ubezpieczony w swoich odwołaniach z 6 maja 2008 r. od decyzji
ZUS z 9 kwietnia 2008 r. wyraźnie wskazał, iż dołączone do decyzji pouczenie jest
dla niego niezrozumiałe, a organ rentowy w zaskarżonych decyzjach nie wskazał
6
mu kompletnych informacji o osiągniętych przez niego w danym roku przychodach
pomimo ich posiadania, przez co uniemożliw mu zrozumienia pouczenia zawartego
w decyzji organu. Ubezpieczony nie miał świadomości, że świadczenie ulega
zawieszeniu lub zmniejszeniu w wypadku osiągnięcia określonego dochodu, gdyż
organ rentowy go o tym nigdy wcześniej nie powiadamiał. Podkreślono, że
ubezpieczony nie otrzymał od organu rentowego w ogóle informacji o osiągniętym
przychodzie za 2005 i 2006 r., mimo iż organ takie informacje posiadał.
Ubezpieczony 22 lutego 2008 r. po raz pierwszy otrzymał decyzję o rozliczeniu
renty za 2007 r. i niezwłocznie po tym podjął czynności zmierzające do wyjaśnienia
zaniżonego, podanego przez organ dochodu.
Zarzucono także naruszenie art. 138 ust 6 ustawy o emeryturach i rentach
poprzez jego niezastosowanie i nierozpoznanie, czy zachodzą w sprawie
szczególnie uzasadnione okoliczności uprawniające organ rentowy do odstąpienia
od żądania zwrotu kwot nienależnie pobranych świadczeń.
Wyrokowi zarzucono ponadto naruszenie przepisów postępowania: art. 328
§ 1 k.p.c. oraz 382 k.p.c. poprzez niewskazanie w wyroku podstawy faktycznej
rozstrzygnięcia.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna ubezpieczonego okazała się nie mieć uzasadnionych
podstaw.
W pierwszej kolejności należy stwierdzić, że nie jest uzasadniony zarzut
naruszenia przepisu art. 328 § 1 k.p.c. oraz art. 382 k.p.c. Wbrew twierdzeniom
skarżącego Sąd Apelacyjny nie zakwestionował bowiem mocy dowodowej
wskazanym w skardze pismom. Jak wynika z uzasadnienia organ rentowy nie
kwestionował złożenia tegoż pisma w dniu 10 marca z informacją o prowadzonej
działalności.
Pozostałe zarzuty skargi kasacyjnej dotyczą trzech odrębnych zagadnień.
Jako pierwszy należy ocenić zarzut naruszenia przepisu art. 138 ust. 2 pkt 1 ustawy
emerytalnej. Zgodnie z nim aby świadczenie było nienależne, a więc podlegające
zwrotowi, konieczne jest pouczenie osoby je pobierającej o braku prawa do jego
7
pobierania. Zasadniczo skarżący podnosi, że ze względu na stan zdrowia
ubezpieczony nie rozumiał informacji (pouczenia) organu rentowego i nie miał
świadomości swojej sytuacji prawnej.
W kwestii powyższej Sąd Najwyższy zajął stanowisko, że obowiązek zwrotu
emerytury wypłaconej mimo zaistnienia okoliczności powodującej zawieszenie
prawa do świadczenia nie powstaje, jeżeli pobierająca świadczenie osoba nie
została pouczona o braku prawa do jego pobierania (wyrok z dnia 6 grudnia 2010
r., II UK 149/10). Przytoczenie przepisów określających okoliczności, których
wystąpienie w czasie pobierania świadczenia powoduje jego utratę (w całości lub w
części) jest pouczeniem prawidłowym (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca
2008 r., I UK 394/07), ale musi być na tyle zrozumiałe, aby ubezpieczony mógł je
odnieść do własnej sytuacji (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2006 r., I
UK 161/05, OSNP 2007, nr 5-6, poz. 78).
Sąd Najwyższy rozstrzygając wcześniej skargę kasacyjną ubezpieczonego
uznał, że przepis art. 138 ust. 2 pkt 1 ustawy nie przewiduje dla niewidomych
alternatywnego, czyli odmiennego od zwykłego, pouczenia o braku prawa do
pobierania świadczenia – nienależnie pobranym świadczeniu (wyrok z dnia 23
marca 2011 r., I UK 300/09). Sąd Apelacyjny trafnie przyjął, że ubezpieczony
pouczenie otrzymał i był w stanie się z nim zapoznać. Sąd ten stwierdził także, że
skarżący funkcjonuje normalnie w życiu codziennym i był w stanie prawidłowo
zadbać o swoje interesy życiowe. W tym stanie rzeczy ustalenie powyższe należało
uznać za poprawne. Tym samym zarzut naruszenia przepisu art. 138 ust. 2 pkt 1
ustawy okazał się nieuzasadniony.
Drugi z podniesionych w skardze zarzutów odnosił się do naruszenia
przepisu art. 138 ust. 5 ustawy. W związku podnoszono, że skoro to sam
ubezpieczony zawiadomił w dniu 10 marca 2008 r. o przychodzie w latach 2005-
2007, to świadczenia podlegają zwrotowi za okres nie dłuższy niż 1 rok
kalendarzowy. Jest to stanowisko błędne. Przepis art. 138 ust. 4 ustawy stanowi
bowiem przepis szczególny w stosunku do regulacji zawartej w przepisie go
poprzedzającym. Obowiązek zwrotu świadczenia jedynie za 1 rok zachodzi zatem
w sytuacji, gdy organ rentowy pomimo zawiadomienia o osiągnięciu przychodu
określonego w art. 104 ust. 1 ustawy, na skutek swego zaniechania, nadal wypłaca
8
nienależne świadczenie. Tak więc zwrotowi podlegały nienależnie wypłacone
świadczenia za okres nie dłuższy niż 3 lata kalendarzowe. Wynika z tego, że zarzut
naruszenia przepisu art. 138 ust. 5 także nie był uzasadniony.
Natomiast w kwestii zarzutu naruszenia przepisu art. 138 ust. 6 ustawy
można przytoczyć stanowisko zajęte w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 18
stycznia 2010 r., II UK 168/09. Stwierdzono w nim, że kwestia odstąpienia od
żądania zwrotu kwot nienależnie pobranych świadczeń (art. 138 ust. 6 ustawy)
może stać się przedmiotem rozpoznania przed organem rentowym dopiero po
prawomocnym zakończeniu sporu sądowego dotyczącego prawidłowości uznania
tych świadczeń z pobrane nienależnie, a od decyzji kończącej to postępowanie,
przysługuje odwołanie do sądu pracy i ubezpieczeń społecznych.
Z powyższych względów, na podstawie art. 39814
k.p.c., orzeczono jak w
sentencji wyroku.
/tp/