Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 20 LIPCA 2011 R.
SNO 29/11
Przewodniczący: sędzia SN Jadwiga Żywolewska-Ławniczak
(sprawozdawca).
Sędziowie SN: Jacek Gudowski, Bogusław Cudowski.
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y na rozprawie z udziałem
sędziego Sądu Okręgowego – Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego dla sądów okręgu
(...) oraz protokolanta po rozpoznaniu w dniu 20 lipca 2011 r. sprawy sędziego Sądu
Rejonowego w stanie spoczynku w związku z odwołaniem Zastępcy Rzecznika
Dyscyplinarnego dla sądów okręgu (...) od wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego z dnia 11 kwietnia 2011 r., sygn. ASD (...),
1. u t r z y m a ł w m o c y zaskarżony w y r o k ,
2. kosztami postępowania odwoławczego obciążył Skarb Państwa.
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 11 kwietnia
2010r., sygn. ASD (...), obwiniona sędzia Sądu Rejonowego w stanie spoczynku –
została uniewinniona od popełnienia zarzuconych jej czterech czynów,
zakwalifikowanych jako przewinienia dyscyplinarne z art.107 § 1 ustawy z dnia 27
lipca 2001r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 38, poz. 249 z późn.
zm. – dalej u.s.p.), z których przewinienia opisane w pkt. I – III wyroku miały polegać
na wadliwej i prowadzącej do przewlekłości postępowania organizacji rozpraw w
sprawach VII K 867/07 i VII K 83/08 oraz zaniechaniu wydania niezbędnych
zarządzeń w sprawie VII K 84/08, powodującym udaremnienie zatrzymania
oskarżonego, wobec którego zastosowano tymczasowe aresztowanie, a także od
popełnienia czynu opisanego w pkt IV wyroku, to jest od tego, że:
– w okresie od dnia 30 grudnia 2008 r. do dnia 30 marca 2009 r. w A., jako
przewodnicząca jednoosobowego składu orzekającego w sprawie VII K 785/08,
uchybiła godności urzędu sędziowskiego w ten sposób, że wywierała presję
psychiczną na pokrzywdzonych, w celu cofnięcia przez nich wniosków o ściganie
Elżbiety D. oraz odnosiła się do nich w sposób nieuprzejmy, lekceważący, a także w
wypowiedzi skierowanej do pokrzywdzonego Piotra D. poniżyła godność osobistą
biegłego lekarza med. W. T., określając go jako „lekarzynę”, to jest przewinienia
dyscyplinarnego z art. 107 § 1 u.s.p.
2
Odwołanie od niniejszego wyroku wniósł Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego
dla sądów okręgu (...), zaskarżając go w części dotyczącej przewinienia
dyscyplinarnego zarzuconego obwinionej w pkt. IV wniosku o ukaranie i opisanego w
pkt. IV części opisowej wyroku.
Na podstawie art. 438 pkt 2 i 3 w zw. z art.128 u.s.p. zarzucił wyrokowi w
zaskarżonej części obrazę art. 7 k.p.k. w wyniku dowolnej, a nie swobodnej oceny
zebranego w sprawie materiału dowodowego, a zwłaszcza poprzez niezasadne
odmówienie wiary zeznaniom Piotra D. oraz bezkrytyczne uznanie za obiektywny i
dezawuujący depozycję Piotra D. dowód w postaci zeznań adwokata A. H., pomimo
jego ewidentnej stronniczości – przez co doszło do błędu w ustaleniach faktycznych
przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, decydującego o uniewinnieniu obwinionej od
popełnienia przewinienia dyscyplinarnego opisanego w pkt IV części wstępnej
wyroku.
W oparciu o przytoczone zarzuty autor odwołania wniósł o uchylenie wyroku w
zaskarżonej części i przekazanie sprawy w tym zakresie Sądowi Apelacyjnemu –
Sądowi Dyscyplinarnemu do ponownego rozpoznania.
Obwiniona sędzia złożyła do akt sprawy pisemną odpowiedź na odwołanie
Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego, w której sformułowała dwa wnioski. Pierwszy
– o pozostawienie odwołania bez rozpoznania jako niedopuszczalnego z mocy ustawy,
wobec niespełnienia przez autora odwołania wymogu wynikającego z art. 422 § 1
k.p.k., to jest złożenia w zawitym 7-dniowym terminie od daty ogłoszenia wyroku
wniosku o sporządzenie na piśmie i doręczenie uzasadnienia wyroku, od czego nie
zwalnia fakt sporządzenia uzasadnienia z urzędu. Drugi – o uznanie odwołania za
oczywiście bezzasadne i utrzymanie w mocy wyroku w zaskarżonej części.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Na wstępie wypada stwierdzić, że odwołanie Zastępcy Rzecznika
Dyscyplinarnego spełnia wymogi formalne. Ponieważ zgodnie z art. 127 u.s.p.
rozstrzygnięcia zapadające w postępowaniu dyscyplinarnym wymagają z urzędu
uzasadnienia na piśmie i doręczenia ich stronom, a także Krajowej Radzie
Sądownictwa i Ministrowi Sprawiedliwości, nie ma zastosowania w tym postępowaniu
przepis art. 422 k.p.k. w zakresie obowiązku złożenia przez strony wniosku o
sporządzenie na piśmie i doręczenie uzasadnienia wyroku. Termin do wniesienia
odwołania wynosi 14 dni i biegnie dla każdego uprawnionego od daty doręczenia mu
wyroku z uzasadnieniem i w sprawie niniejszej został przez skarżącego
zachowany(por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 kwietnia 2006r., SNO 11/06,
OSNSD 2006, poz. 7; Prawo o ustroju sądów powszechnych, Komentarz pod redakcją
Jacka Gudowskiego, Wyd. 2, Warszawa 2010, s. 553 – 555).
3
Wobec powyższego wniosek obwinionej o pozostawienie środka odwoławczego
bez rozpoznania jest bezzasadny, a odwołanie podlega merytorycznemu rozpoznaniu.
W ocenie Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego odwołanie to nie jest
zasadne i nie zasługuje na uwzględnienie.
Sformułowana w art. 7 k.p.k. zasada swobodnej oceny dowodów, mająca pełne
zastosowanie w postępowaniu dyscyplinarnym na podstawie art.128 u.s.p., wskazuje
przesłanki kształtowania przekonania sądu co do wartości poszczególnych dowodów.
Przekonanie to, decydujące o uznaniu jednych dowodów za wiarygodne, innych zaś za
niewiarygodne, pozostaje pod ochroną prawa procesowego, jeżeli:
1. jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy całokształtu okoliczności, i to
w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy,
2. stanowi wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno
na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego,
3. jest wyczerpująco i logicznie – z uwzględnieniem wskazań wiedzy i
doświadczenia życiowego – argumentowane w uzasadnieniu.
Skuteczne zakwestionowanie dokonanej przez sąd oceny dowodów wymaga
zatem wykazania wadliwości w sposobie przeprowadzenia tej oceny, przez naruszenie
jednej z przytoczonych wyżej reguł postępowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z
dnia 5 marca 2008r., KK 425 /07, OSNwSW 2008/1/534). Tymczasem, podnosząc
zarzut obrazy art.7 k.p.k., autor odwołania nie podjął próby wykazania błędów czy
zaniedbań w sposobie dokonania oceny dowodów przez Sąd pierwszej instancji, lecz
przeciwstawił jej własną, domagając się przyjęcia za podstawę ustaleń faktycznych
zeznań świadka Piotra D.
W ocenie Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego Sąd pierwszej instancji
nie naruszył prawa procesowego, dokonując oceny zeznań tego świadka i uznając je za
niewiarygodne.
Zeznania Piotra D. stanowiły zasadniczą podstawę zarzutu opisanego w pkt. IV
wniosku o ukaranie obwinionej. Istotna część tych zeznań, dotycząca takich zachowań
opisanych we wniosku jak wywieranie presji psychicznej na pokrzywdzonych w
sprawie VII K 785/08 zmierzającej do zmuszenia ich do cofnięcia wniosku o ściganie
E. D., oskarżonej o przestępstwo z art. 190 § 1 k.k. oraz nieuprzejme i lekceważące ich
traktowanie, wzbudziła zapewne wątpliwości autora wniosku o ukaranie, skoro przed
zamknięciem przewodu sądowego w sprawie dyscyplinarnej „ograniczył” zarzut IV do
poniżenia godności osobistej lekarza psychiatry W. T. (k. 924) i środek odwoławczy
skierował wyłącznie w odniesieniu do tego ostatniego zachowania, zarzuconego
obwinionej.
Ponieważ takie „ograniczenie” zakresu oskarżenia nie wiąże sądu w
postępowaniu odwoławczym, poddano ocenie dowody w odniesieniu do całości
okoliczności, ujętych w opisie czynu z pkt IV, przy czym Sąd odwoławczy zauważył
4
wprawdzie, że już ta deklaracja Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego mogła być
odczytana jako brak przekonania o wiarygodności zeznań świadka Piotra D. w tej
części oskarżenia, jednakże nie zaniechał analizy depozycji tego świadka oraz
konfrontacji z przeprowadzonymi na rozprawie dowodami z zeznań pozostałych
pokrzywdzonych w sprawie VII K 785/08 – Norberta D. i Marty K. – oraz zeznaniami
przesłuchanych w charakterze świadków osób uczestniczących w postępowaniu przed
sądem w tej sprawie jak A. H., adwokata pełniącego obowiązki obrońcy z urzędu
oskarżonej Elżbiety D. oraz M. K., biegłej psycholog, R. I., biegłej psychiatry i R. W.
– protokolantki.
Lektura protokołu rozprawy przed Sądem dyscyplinarnym pierwszej instancji nie
pozostawia wątpliwości, że żadna z tych osób nie potwierdziła zeznań świadka Piotra
D. co do całości zachowań opisanych w pkt. IV wniosku o ukaranie, w tym także w
odniesieniu do zarzutu poniżenia godności osobistej lekarza psychiatry W. T.
Określony w odwołaniu zakres zaskarżenia, kwestionujący jedynie ocenę
dowodów w zakresie tej ostatniej okoliczności, wskazuje, że autor odwołania aprobuje
ocenę zeznań świadka Piotra D. jako niewiarygodnych w istotnej części. Nie
przesądza to oczywiście możliwości obdarzenia tegoż świadka wiarygodnością w
pozostałym zakresie, jednakże argumentacja wskazana w zarzucie i uzasadnieniu nie
zasługuje na podzielenie.
Autor odwołania określił zeznania adwokata A. H. jako stronnicze, wskazując na
uzasadnienie tego dyskwalifikującego charakteru na rolę procesową tego świadka,
pełniącego obowiązki obrońcy z urzędu oskarżonej Elżbiety D., jak i sposób
wykonywania tych obowiązków.
W ocenie Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego zarzut ten jest
nieuzasadniony. Nie ma najmniejszych podstaw do zdyskwalifikowania zeznań
świadka – adwokata A. H. z uwagi na wykonywanie przez niego obowiązków obrońcy
z urzędu. Powołana w odwołaniu, przyznana przez świadka okoliczność rozmowy z
pokrzywdzonymi na temat ewentualnego cofnięcia wniosku, także nie daje podstaw do
takiej oceny, która byłaby równoznaczna z zakwestionowaniem zawodowej
rzetelności adwokata. W postępowaniu karnym o czyn z art.190 k.k., ściganym nie z
urzędu, lecz na wniosek pokrzywdzonego, ten ostatni jest dysponentem oskarżenia do
czasu rozpoczęcia przewodu sądowego na rozprawie głównej. Brak jest podstaw do
przypisania obrońcy nagannych intencji, dyskwalifikujących jego późniejsze zeznania
na temat przebiegu rozprawy i zachowania obwinionego sędziego, na podstawie
podjęcia próby swoistego pojednania stron procesu karnego. Warto przy tym
zauważyć, że zeznania te złożone zostały po prawomocnym zakończeniu
postępowania karnego, w którym adwokat A. H. uczestniczył incydentalnie wobec
cofnięcia w toku procesu decyzji o wyznaczeniu Elżbiecie D. obrońcy z urzędu.
5
W uzasadnieniu odwołania Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego wskazuje na
niedocenienie zeznań lekarza med. W. T., którego miała dotyczyć poniżająca go
wypowiedź obwinionej. Z tym twierdzeniem również nie sposób się zgodzić, gdyż był
on istotnie świadkiem „ze słyszenia”, jako że całą wiedzę na temat tej wypowiedzi
uzyskał na podstawie przekazanej mu relacji Piotra D. Dowód ten mógł zatem być
przydatny do potwierdzenia niekwestionowanego faktu, że taka relacja miała miejsce,
w żadnym zaś razie, na tle całości przeprowadzonych dowodów, nie stanowił
podstawy do weryfikacji prawdziwości takiego zachowania obwinionej na rozprawie.
Reasumując, Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny nie znalazł podstaw do
uwzględnienia zarzutów naruszenia prawa procesowego podniesionych w odwołaniu
wniesionym na niekorzyść obwinionej, ustalenia faktyczne poczynione w granicach
zasady swobodnej oceny dowodów pozostają pod ochroną art. 7 k.p.k., co przesądziło
o bezzasadności zarzutu błędu w ich ustaleniu.
Na koniec należy zauważyć, że uzasadnienie Sądu pierwszej instancji, w części
poświęconej analizowanemu w sprawie niniejszej zachowaniu obwinionej, nie zawiera
oceny wszystkich istotnych dowodów przeprowadzonych w postępowaniu
dyscyplinarnym, co mogłoby wskazywać na naruszenia art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. w zw.
z art.128 u.s.p. Niedostatki uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie mogły jednakże
mieć znaczenia dla oceny zasadności odwołania, z dwóch istotnych powodów.
Po pierwsze – środek odwoławczy skierowany na niekorzyść może być
uwzględniony tylko w granicach zaskarżenia i tylko w razie stwierdzenia uchybień
nim podniesionych, a odwołanie Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego zarzutu obrazy
art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. nie zawierało (art. 434 § 1 k.p.k. w zw. z art.128 u.s.p.).
Po drugie – ewentualne naruszenie art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. nie mogło mieć
wpływu na treść kontrolowanego orzeczenia, gdyż nieomówione dowody wspierały
ocenę dowodów dokonaną przez Sąd pierwszej instancji i poczynione na ich
podstawie ustalenia faktyczne.
Z przytoczonych względów Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny orzekł jak w
wyroku.