Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 647/10
POSTANOWIENIE
Dnia 11 sierpnia 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Antoni Górski (przewodniczący)
SSN Jan Górowski
SSN Katarzyna Tyczka-Rote (sprawozdawca)
w sprawie z wniosku Adama M.
przy uczestnictwie Haliny M. i Miasta Stołecznego Warszawy
o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym
w Izbie Cywilnej w dniu 11 sierpnia 2011 r.,
skarg kasacyjnych wnioskodawcy i uczestnika postępowania Miasta Stołecznego
Warszawy
od postanowienia Sądu Okręgowego
z dnia 24 marca 2010 r.,
1) uchyla zaskarżone postanowienie w punkcie 1 oraz 2
i oddala apelację uczestnika Miasta Stołecznego
Warszawy w całości;
2) oddala skargę kasacyjną uczestnika Miasta Stołecznego
Warszawy;
3) oddala wnioski stron o zasądzenie kosztów
postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Postanowieniem z dnia 12 sierpnia 2009 r. Sąd Rejonowy stwierdził, że
wnioskodawca Adam M. nabył z dniem 27 maja 2005 r. przez zasiedzenie
własność nieruchomości położonej w W. przy ul. S.[…], stanowiącej działkę o
numerze ewidencyjnym 66 i powierzchni 195 m2
w obrębie 1-04-06, dla której Sąd
Rejonowy prowadzi księgę wieczystą KW […]. Rozstrzygnięcie zastało oparte na
następujących ustaleniach.
W dniu 16 lipca 1966 r. żona wnioskodawcy - Halina M. kupiła do swojego
majątku odrębnego prawo użytkowania wieczystego działki obecnie oznaczonej
numerem 67 o powierzchni 315 m2
. Działka była zabudowana domem
jednorodzinnym i została wydana małżonkom M. w dniu 31 października 1966 r. Do
działki nr 67 przylega sporna działka nr 66. Na postawie dekretu z dnia 26
października 1945 r. o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze m. st.
Warszawy (Dz.U. Nr 50, poz. 279 ze zm.) działka nr 66 przeszła na własność
Gminy M. St. Warszawy, a następnie Skarbu Państwa. Z dniem 27 maja 1990 r.
została skomunalizowana i stała się własnością gminy Miasta Stołecznego
Warszawy. Wraz z działką nr 67 małżonkowie M. obieli w posiadanie i zaczęli
użytkować również działkę nr 66, przyłączając ją do zajmowanego przez siebie
terenu. Wnioskodawca oczyścił sporną działkę z gruzu i złomu, doprowadzając do
stanu umożliwiającego korzystanie z niej. W 1968 r. Prezydium Dzielnicowej Rady
Narodowej wydało wnioskodawcy pozwolenie na budowę ogrodzenia
prowizorycznego działki nr 66 na granicy z działką nr 64. Adam M. wykonał
ogrodzenie całej objętej nieruchomości i użytkował ją rolniczo. Nikt nie ingerował
we władanie wnioskodawcy, sąsiedzi uważali wnioskodawcę oraz jego żonę za
właścicieli obydwu działek.
W dniu 25 maja 2005 r. Miasto Stołeczne Warszawa wystąpiło przeciwko
Halinie M. z powództwem o wydanie działki nr 66 (sygn. akt. […]). Pozwana wniosła
o oddalenie tego powództwa i zgłosiła wniosek o stwierdzenie nabycia przez nią
własności spornej działki w drodze zasiedzenia. Jej wniosek został prawomocnie
oddalony postanowieniem Sądu Rejonowego z dnia 21 sierpnia 2007 r. Po podjęciu
postępowania w sprawie o wydanie nieruchomości do udziału w niej w charakterze
3
pozwanego został wezwany Adam M., który zgłosił wówczas wniosek o
stwierdzenie nabycia przez niego własności spornej działki przez zasiedzenie. Sąd
Rejonowy uwzględnił jego wniosek uznając, że spełnione zostały przesłanki
przewidziane w art. 172 k.c., a samoistne posiadanie trwało przez okres obliczony
przy zastosowaniu art. 9 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy Kodeks
cywilny (Dz. U. z 1990 r., Nr 55, poz. 321). Sąd pierwszej instancji uznał także, że
ciągłość posiadania i władania działką nie została przerwana, gdyż pierwsza akcja
zaczepna ze strony właściciela spornej działki w stosunku do wnioskodawcy
została podjęta dopiero w maju 2009 r., kiedy został on dopozwany do udziału w
sprawie o wydanie nieruchomości. Wcześniej bieg terminu zasiedzenia został
przerwany jedynie w stosunku do żony wnioskodawcy, Haliny M. Wnioskodawca
spełnił jednak samodzielnie wszystkie przesłanki nabycia własności nieruchomości
przez zasadzenie.
Powyższe postanowienie w całości zaskarżył apelacją uczestnik Miasto
Stołeczne Warszawa. Zarzucił naruszenie prawa materialnego - art. 172 § 1 i 2 k.c.
oraz uchybienie przepisom postępowania - art. 233 § 1 k.p.c., które miało istotny
wpływ na wynik sprawy.
Sąd Okręgowy postanowieniem z dnia 24 marca 2010 r. zmienił zaskarżone
postanowienie w ten sposób, że stwierdził, iż wnioskodawca nabył przez
zasiedzenie własność udziału ½ w prawie własności spornej nieruchomości nr 66, a
w pozostałym zakresie oddalił wniosek. Sąd odwoławczy zgodził się z poglądem,
że wnioskodawca był posiadaczem samoistnym tej nieruchomości przez okres
niezbędny do jej nabycia przez zasiedzenie. Za błędną uznał jednak ocenę, iż
przez cały wskazany okres Adam M. sprawował władztwo nad sporną
nieruchomością wspólnie z żoną Haliną M. Oznaczałoby to bowiem, że
wnioskodawca był współposiadaczem samoistnym nieruchomości, co prowadzi do
wniosku, że nabycie całej posiadanej bez tytułu prawnego nieruchomości mogłoby
nastąpić włącznie na rzecz obojga współposiadających małżonków. Zdaniem Sądu
Okręgowego takie rozstrzygnięcie w sprawie zapaść nie mogło, z uwagi na
wcześniejsze prawomocne oddalanie wniosku Haliny M. o stwierdzenie nabycia
przez nią spornej nieruchomości przez zasiedzenie. Sąd Okręgowy uznał
ostatecznie, że posiadanie samoistne działki nr 66 przez wnioskodawcę i jego żonę
4
było stanem faktycznym niezależnym od łączących ich stosunków majątkowych,
wobec czego wniosek Adama M. powinien zostać uwzględniony w zakresie ½
udziału w prawie własności, przy zastosowaniu domniemania z art. 43 § 1 k.r.o.
Skargi kasacyjne od powyższego orzeczenia, oparte na podstawie
naruszenia prawa materialnego złożyli wnioskodawca oraz uczestnik postępowania
Miasto Stołeczne Warszawa.
Miasto Stołeczne Warszawa zarzuciło niewłaściwe zastosowanie art. 172
k.c. w zw. z art. 336 k.c., poprzez przyjęcie, że wnioskodawca posiadał
nieruchomość objętą wnioskiem o zasiedzenie jako posiadacz samoistny. Wniosło
o uchylenie zaskarżonego postanowienia w zakresie oddalającym apelację
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, ewentualnie o uchylenie
postanowienia w zaskarżonej części i orzeczenie co do istoty sprawy poprzez
oddalenie w całości wniosku o zasiedzenie.
Wnioskodawca z kolei zarzucił niewłaściwą wykładnię art. 43 § 1 k.r.o.
w związku z art. 336 k.c. poprzez przyjęcie, że małżonkowie pozostający w ustroju
wspólności majątkowej małżeńskiej mają równie prawa do rzeczy wspólnej;
niewłaściwe zastosowanie art. 31 § 1 k.r.o. w zw. z art. 341
i 35 k.r.o. do ustalonych
faktów i błędną wykładnię art. 31 § 1 k.r.o. w zw. z art. 35 k.r.o. w zw. z art. 172
k.c., polegającą na przyjęciu, że zasiedzenie całej nieruchomości posiadanej przez
małżonków może nastąpić nie na rzecz jednego z nich, a jedynie na rzecz obojga
współposiadających grunt. W konkluzji skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego
postanowienia w zakresie uwzględniającym apelację i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego postanowienia
w zakresie uwzględniającym apelację i oddalenie apelacji w całości.
Sąd Najwyższy, zważył co następuje:
Skarga kasacyjna uczestnika postępowania, mimo sformułowania zarzutów
w granicach podstawy naruszenia prawa materialnego, w istocie kwestionuje ocenę
materiału dowodowego oraz dokonane w jej wyniku ustalenia faktyczne, które legły
u podstaw rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego. Wskazuje na to odwoływanie się do
stanowiska procesowego uczestniczki w sprawie o wydanie nieruchomości i do
zeznań wnioskodawcy, które – zdaniem skarżącego – podważają prawidłowość
ustalenia, że wnioskodawca władał sporną działką jak właściciel. Jednocześnie
5
jednak skarżący nie stawia żadnych zarzutów procesowych, które pozwalałyby
poddać kontroli prawidłowość postępowania dowodowego i procedury ustalania
faktów w zakresie, jaki jest dopuszczalny przy uwzględnieniu ograniczeń
wprowadzonych przez art. 3983
§ 3 k.p.c. i art. 39813
§ 2 k.p.c. W rezultacie
podstawę faktyczną rozważań w postępowaniu kasacyjnym wyznacza stan
faktyczny przyjęty przez Sąd Okręgowy, który uprawnia do zakwalifikowania
posiadania działki nr 66 przez wnioskodawcę i jego żonę jako posiadania
samoistnego. Wprawdzie stanowisko Sądu Okręgowego nie jest do końca jasne,
skoro z jednej strony uznał on za błędną ocenę, iż przez cały wskazany okres
Adam M. sprawował władztwo nad sporną nieruchomością wspólnie z żoną Haliną
M., a następnie przyjął, że posiadanie samoistne działki nr 66 przez wnioskodawcę
i jego żonę było stanem faktycznym niezależnym od łączących ich stosunków
majątkowych. Z uwagi na treść wydanego przez Sąd Okręgowy postanowienia
powyższy wywód interpretować należy jednak jako próbę przedstawienia problemu,
przed jakim stanął Sąd Okręgowy po stwierdzeniu, że wyniki postępowania
dowodowego prowadzą do wniosku, iż sporną działkę współposiadali samoistnie
małżonkowie pozostający w ustroju wspólności ustawowej, lecz w stosunku do
jednego z nich nastąpiła wcześniej prawomocna odmowa stwierdzenia zasiedzenia.
Ostatecznie więc Sąd Okręgowy wyraził pogląd, że posiadanie działki było stanem
faktycznym nie podlegającym regułom łączącego małżonków ustroju małżeńskiego.
Stanowisko to było jednak oparte na ustaleniach, które uzasadniały wniosek, że
działka nr 66 pozostawała w samoistnym posiadaniu obojga małżonków,
świadomych od początku jej odrębności od działki 67 i braku podstaw prawnych do
jej posiadania.
Tym samym zarzuty kasacyjne uczestnika, oparte na odmiennych
przesłankach faktycznych, nie objętych ustaleniami Sądu, nie mogły zostać
uwzględnione, a jego skarga podlegała oddaleniu na podstawie art. 39814
k.p.c.
Skarga kasacyjna wnioskodawcy podważa prawidłowość wykładni
i zastosowania przepisów prawa rodzinnego, jako sprzecznej z zasadami ustroju
wspólności majątkowej małżeńskiej, czego konsekwencją była, według skarżącego,
wadliwa wykładnia art. 172 § 2 k.c. Wnioskodawca wskazał, że wspólność
małżeńska jest współwłasnością łączną i ma charakter bezudziałowy, a posiadanie,
6
jako wartość majątkowa i źródło roszczeń, jest składnikiem majątku wspólnego,
wobec czego przyjąć należy, że każdy z małżonków, a więc także wnioskodawca
posiadał nieprzerwanie całą działkę nr 66 przez wymagany okres i zasiedział jej
własność jako całości, a nie tylko w ułamkowym udziale.
Skarżący ma rację, że pogląd, zgodnie z którym posiadanie, mimo że
uznawane za sytuację prawną przedstawia wartość, która może stanowić składnik
majątku wspólnego małżonków, jest ugruntowany w nauce. Wspólność majątku
wynikająca z ustawowego ustroju majątkowego (poprzednio z ustawowej
wspólności majątkowej), uregulowana w art. 31 k.r.o. i nast. ma charakter
wspólności łącznej, bezudziałowej. Jej cechą charakterystyczną jest brak
możliwości dokonania podziału, a nawet oznaczenia udziału każdego z małżonków
w majątku wspólnym i jego poszczególnych składnikach przez cały czas jej trwania
(art. 35 k.r.o.), zaś ustanowione w art. 43 § 1 k.r.o. domniemanie równych udziałów
w majątku wspólnym odnosi się do stanu powstającego po ustaniu wspólności
ustawowej i nie ma charakteru bezwzględnego, skoro przepis ten w § 2 dopuszcza
możliwość ustalenia innej wielkości udziałów. Zgodnie z unormowaniem zawartym
w art. 341
k.r.o., precyzującym zakres uprawnień małżonków względem składników
majątku wspólnego, każdy z małżonków jest uprawniony do współposiadania
rzeczy wchodzących w skład tego majątku oraz do korzystania z nich w takim
zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez
drugiego małżonka. Przytoczony przepis odpowiada treścią art. 206 k.c.,
określającemu uprawnienia współwłaścicieli w częściach ułamkowych. Zbieżność
obydwu przepisów uprawnia jednak jedynie do stwierdzenia, że ustawodawca
przyjął w oby wypadkach zasadę, że każdy współuprawniony może posiadać całą
rzecz (majątek wspólny), a nie tylko określoną jej część. Ograniczeniem jego prawa
jest jedynie analogiczne prawo współuprawnionego. O ile jednak w wypadku
współwłasności posiadanie stanowi realizację prawa określonego ułamkowo, o tyle
małżonek współposiada majątek wspólny wykonując uprawnienia płynące z praw
majątkowych łącznych, wspólnych i niepodlegających żadnemu rozdzieleniu
(por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 1 kwietnia 2011 r., III CSK 184/10,
Palestra 2011/5-6/154 i powołane w jego uzasadnieniu orzecznictwo). Posiadanie
samoistne rzeczy przez małżonków, odmiennie niż w wypadku współposiadania
7
przez osoby niepołączone wspólnością łączną, musi być interpretowane jako
realizowanie przez każdego z nich całości praw.
Odnosząc powyższe uwagi do stanu faktycznego, jaki ustalony został
w rozpatrywanej sprawie, stwierdzić można, że sporna działka pozostawała
w posiadaniu obojga małżonków, którzy władali nią tak, jakby stanowiła ich wspólny
majątek małżeński. Ich władztwa nie można przyporządkować, nawet hipotetycznie,
do określonego udziału, jaki przypadałby każdemu z nich w majątku wspólnym po
ustaniu wspólności. Władanie miało miejsce w czasie trwania ustroju ustawowego,
który nadal obowiązuje w związku małżonków M. W rezultacie każde z małżonków
posiadało całą działkę samoistnie. Bieg zasiedzenia wynikający z posiadania
działki przez uczestniczkę Halinę M. uległ przerwaniu przed upływem wymaganego
terminu, co uniemożliwiło jej nabycie prawa własności i spowodowało prawomocne
oddalenie jej wniosku o stwierdzenie zasiedzenia. Właściciel nie podjął jednak w
odpowiednim czasie czynności przerywających bieg zasiedzenia przeciwko
wnioskodawcy Adamowi M., który pozwany został w sprawie o wydanie
nieruchomości już po upływie okresu niezbędnego do zasiedzenia tej
nieruchomości oraz który nie brał udziału w postępowaniu o stwierdzenie nabycia
własności działki, wszczętym przez jego żonę. Spełnienie przez wnioskodawcę
wymagań przewidzianych w art. 172 § 1 k.c. doprowadziło do zasiedzenia przez
niego własności całej nieruchomości, która – nabyta wprawdzie jedynie przez
wnioskodawcę – weszła do majątku wspólnego małżonków M. Taki stan nie
pozostaje w sprzeczności z prawomocnie ustalonym brakiem osobistych kwalifikacji
uczestniczki postępowania Haliny M. do nabycia własności, gdyż to nie ona jest
podmiotem uzyskującym własność w wyniku zasiedzenia. Jej prawa stanowią
konsekwencję obowiązującego w małżeństwie ustroju majątkowego, który
wprowadza do majątku wspólnego także przedmioty majątkowe nabyte przez
jednego z małżonków (art. 31 § 1 k.r.o. – por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia
28 lutego 1978 r., III CZP 7/78, OSNC 1978/9/153).
Z uwagi na to, że skarga kasacyjna wnioskodawcy opierała się jedynie na
podstawie naruszenia prawa materialnego, która okazała się uzasadniona, Sąd
Najwyższy na podstawie art. 39816
k.p.c. uchylił zaskarżone postanowienie i orzekł
8
co do istoty sprawy, oddalając apelację uczestnika od postanowienia Sądu
pierwszej instancji.
Orzeczenie o kosztach postępowania kasacyjnego uzasadnia art. 520 § 1
k.p.c. w zw. z art. 39821
k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c.