Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 664/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 5 października 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Krzysztof Strzelczyk (przewodniczący)
SSN Wojciech Katner
SSA Roman Dziczek (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa Spółdzielni Mieszkaniowej "M." w B.
przeciwko Wspólnocie Mieszkaniowej przy ul. G. [...] w B.
o uchylenie uchwał,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 5 października 2011 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 6 lipca 2010 r.,
oddala skargę kasacyjną.
Uzasadnienie
2
Spółdzielnia Mieszkaniowa „M." w B. wystąpiła z pozwem przeciwko
Wspólnocie Mieszkaniowej przy ul. G. [...] w B. o uchylenie uchwał nr 1/12/2008 i
2/12/2008 podjętych w dniu 18 grudnia 2008 r. W pierwszej z nich uchwalono, że z
dniem 18 grudnia 2008 r. w zakresie praw i obowiązków właścicieli lokali, a także
w zakresie zarządu nieruchomością wspólną zaczyna obowiązywać ustawa z 25
czerwca 1994 r. o własności lokali, a ogół właścicieli tworzy od tej daty wspólnotę
mieszkaniową. W drugiej uchwale odwołano z funkcji zarządcy nieruchomości
wspólnej spółdzielnię i powołano zarząd wspólnoty mieszkaniowej, który
zobowiązano do złożenia oświadczenia woli powódce o odwołaniu z funkcji
zarządcy oraz upoważniono go do zawarcia umowy o administrowanie
nieruchomością wspólną z wybranym przez zarząd podmiotem.
Wyrokiem z dnia 23 grudnia 2009 r. Sąd Okręgowy uchylił obie uchwały i
orzekł o kosztach postępowania. Ustalił m.in., że pismem z dnia 13 listopada 2008
r. właściciele lokali z nieruchomości przy ul. G. [...] w B., dysponujący ponad 1/10
udziałów w nieruchomości wspólnej wystąpili do Spółdzielni Mieszkaniowej „M." w
B. o zwołanie zebrania ogółu właścicieli lokali na dzień 18 grudnia 2008 r. W planie
zebrania miały znaleźć się projekty uchwał, że w zakresie praw i obowiązków oraz
zarządu nieruchomością wspólną będą miały zastosowanie przepisy ustawy o
własności lokali, a także projekt uchwały o odwołaniu z funkcji zarządcy
nieruchomości, powódki. Powódka nie zwołała zebrania na wskazany dzień, lecz
na dzień 5 stycznia 2009 r., a nadto nie zamieściła w porządku obrad propozycji
odwołania jej z funkcji zarządcy nieruchomości. Wówczas inicjatorzy wniosku
przystąpili do samodzielnego zwołania zebrania na wskazany dzień.
Zawiadomienia były doręczane osobiście właścicielom lokali, wrzucane do
skrzynek pocztowych, a także zamieszczane na tablicach ogłoszeń i drzwiach
wejściowych do każdej klatki schodowej. Zawiadomienie zostało też doręczone
powódce. Na zebraniu w dniu 18 grudnia 2008 r. protokołowanym przez notariusza
podjęto uchwały nr 1/12/2008 i 2/12/2008 o treści wyżej opisanej. Za uchwałami
głosowali właściciele reprezentujący łącznie 164619 z 320909 udziałów w
nieruchomości wspólnej. Natomiast w zebraniu właścicieli lokali zwołanym przez
powódkę na dzień 5 stycznia 2009 r. wzięli udział właściciele lokali dysponujący
91196 z 320909 udziałów w nieruchomości wspólnej, tj. 28,41% i nie podjęto na
3
nim żadnych uchwał. Sąd Okręgowy stwierdził, że właściciele lokali zwołujący
zebranie naruszyli przepisy ustawy o własności lokali, ponieważ pozwana nie
wykazała, aby doszło do prawidłowego powiadomienia wszystkich właścicieli lokali
o zebraniu. Podkreślił, że obowiązek dowodzenia w tym zakresie obciążał
pozwaną, albowiem powódka nie mogła wykazywać faktów negatywnych.
Stwierdził też, że wskazane uchybienie mogło mieć wpływ na treść podjętych
uchwał, albowiem za uchwałami głosowała znikoma większość właścicieli lokali, tj.
0,51%; (tak to sformułowano w uzasadnieniu) nie można zatem wykluczyć, że
w przypadku prawidłowego zawiadomienia o zebraniu wszystkich właścicieli wyniki
głosowania mogłyby być inne.
Na skutek apelacji pozwanej Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 6 lipca 2010
r. zmienił wyrok Sądu Okręgowego w ten sposób, że oddalił powództwo w całości i
zasądził od powódki na rzecz pozwanej zwrot kosztów procesu oraz orzekł o
kosztach procesu w postępowaniu apelacyjnym. Sąd drugiej instancji przyznał za
Sądem Okręgowym, że o zebraniu nie zostali powiadomieni wszyscy właściciele
lokali, jednak odniósł to ustalenie jedynie do dwóch właścicieli, którzy nie
zamieszkują w budynku przy ul. G. [...] w B., a w pozostałych przypadkach
doręczania zawiadomień o zebraniu poprzez wrzucenie ich do skrzynek
pocztowych, wywiódł fakt zawiadomienia właścicieli lokali poprzez odwołanie się do
domniemania faktycznego wskazując, że osoby te stale zamieszkują w
przedmiotowym budynku. Zarazem nie podzielił stanowiska Sądu Okręgowego, że
wykazanie faktu negatywnego - braku powiadomienia właścicieli lokali, obciąża
inną stronę, niż ta, która się na ten fakt powołuje (art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c.). Uznał
również, odmiennie niż Sąd pierwszej instancji, że brak zawiadomienia wszystkich
właścicieli nie miał wpływu na wynik głosowania i treść uchwał. Za przyjęciem
uchwał głosowali właściciele reprezentujący łącznie 164 619 z 320 909 udziałów w
nieruchomości, co stanowiło 51,29% wszystkich udziałów, a nie - jak omyłkowo
wskazał Sąd pierwszej instancji - 0,51% wszystkich udziałów. Właściciele
nieobecni na zebraniu nie posiadali więc wymaganej większości głosów i nie
mogliby wpłynąć na wynik głosowania. Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się też
uchybień w przebiegu i sposobie głosowania. Podkreślił, że głosowanie było
protokołowane przez notariusza, a akt notarialny jest dokumentem urzędowym
4
korzystającym w zakresie swej treści z domniemania zgodności z prawdą (art. 244
k.p.c.). Dodatkowo zauważył, że za prawidłowością przebiegu głosowania
przemawiała okoliczność znikomego zainteresowania właścicieli lokali zebraniem
zwołanym przez powódkę. W zakresie reprezentacji małżonków podczas
głosowania odwołał się do treści art. 36 i 37 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego
i stwierdził, że zgoda drugiego małżonka, ani pełnomocnictwo do jego
reprezentowania w akcie głosowania, nie były wymagane. W konsekwencji tych
ustaleń uznał, że nie zachodziły przesłanki uzasadniające uchylenie spornych
uchwał na podstawie art. 25 ustawy o własności lokali. Odwołując się natomiast do
treści art. 241
ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych
(t.j.: Dz. U. z 2003 r. Nr 119, poz. 1116 ze zm.) zauważył, że spełniony został
wymagany przez ten przepis warunek większości, a podjęcie uchwały na
podstawie tego przepisu pozwala także na pozbawienie spółdzielni mieszkaniowej
zarządu nieruchomością.
Wyrok ten w całości zaskarżyła skargą kasacyjną powódka. Jako podstawy
skargi kasacyjnej wskazała naruszenie prawa materialnego: art. 25 ust. 1 w zw.
z art. 32 ust. 1 i 2 ustawy o własności lokali oraz art. 6 k.c., a także naruszenie
przepisu postępowania - art. 233 k.p.c.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Odnosząc się w pierwszym rzędzie do zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c.
wskazać należy, że już u progu funkcjonowania skargi kasacyjnej przesądzone
zostało w orzecznictwie Sądu Najwyższego, że skarga kasacyjna nie może być
oparta na zarzutach dotyczących ustalenia faktów lub oceny dowodów (por. m.in.
postanowienie SN z dnia 23 września 2005 r., OSNC 2006 nr 4, poz. 76). Wynika
to z przyjętej przez ustawodawcę konstrukcji tej instytucji, wyrażonej w brzmieniu
art. 3983
§ 3 k.p.c. oraz art. 39813
§ 2 k.p.c. Zgodnie z pierwszym z powołanych
przepisów podstawą skargi kasacyjnej nie mogą być zarzuty dotyczące ustalenia
faktów lub oceny dowodów. I chociaż przepis ten nie wskazuje expressis verbis
konkretnych przepisów, których naruszenie, w związku z ustalaniem faktów
i przeprowadzaniem oceny dowodów, nie może być przedmiotem zarzutów
wypełniających drugą podstawę kasacyjną nie ulega wątpliwości, że obejmuje on
art. 233 k.p.c. Wszakże ten właśnie przepis określa kryteria oceny wiarygodności
5
i mocy dowodów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 kwietnia 2006 r., V CSK
11/06, LEX nr 230204). Z kolei, drugi ze wskazanych przepisów stanowi m.in., że
Sąd Najwyższy jest związany ustaleniami faktycznymi stanowiącymi podstawę
zaskarżonego orzeczenia. Oznacza to, że Sąd Najwyższy orzeka zawsze
w ramach podstawy faktycznej ustalonej przez sąd drugiej instancji w zaskarżonym
wyroku; co więcej, jest tą podstawą związany. Ustrojową bowiem funkcją Sądu
Najwyższego jest sprawowanie nadzoru judykacyjnego, w tym zapewnianie
jednolitości orzecznictwa sądów powszechnych, a postępowanie kasacyjne nie jest
postępowaniem merytorycznym. Z tego punktu widzenia każdy zarzut skargi
kasacyjnej, który ma na celu polemikę z ustaleniami faktycznymi sądu drugiej
instancji, z uwagi na jego sprzeczność z art. 3983
§ 3 k.p.c. jest a liminé
niedopuszczalny (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 stycznia 2007 r. V CSK
364/06, LEX nr 238975; wyrok SN z 19 kwietnia 2011 r., I UK 368/109, LEX nr
829094).
W konkluzji stwierdzić należy, że zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. nie mieścił
się w zarzutach naruszenia prawa procesowego wypełniających drugą podstawę
kasacyjną.
Przechodząc do podniesionych w skardze kasacyjnej zarzutów naruszenia
prawa materialnego, w pierwszej kolejności odnieść się należy do zarzutu
naruszenia art. 6 k.c., który został powiązany z zarzutem naruszenia art. 32 ust. 1
i 2 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (tekst, jedn.: Dz. U.
z 2000 r. Nr 80, poz. 903 ze zm. - dalej „u.w.l."). W myśl tego pierwszego przepisu,
wyznaczającego ogólną regułę dowodową prawa materialnego, ciężar
udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne.
Przy czym poprzez fakty, w rozumieniu tego przepisu, należy rozumieć wszystkie
okoliczności faktyczne, istotne z punktu widzenia danego przepisu prawa
materialnego, z którego strona wywodzi korzystne dla siebie skutki prawne. Nie ma
więc większego znaczenia, czy są to okoliczności wskazujące na brak określonych
zdarzeń, relewantnych w świetle danej normy prawnej, tzw. fakty negatywne, czy
też okoliczności potwierdzające ich zaistnienie. Tzw. fakty negatywne mogą być
dowodzone za pomocą dowodów z faktów pozytywnych przeciwnych, których
istnienie wyłącza twierdzoną okoliczność negatywną (por. wyrok SN z 16 kwietnia
6
2003 r., II CKN 1409/00, OSNC 2004, nr 7-8, poz. 113). Faktów, z których
wywodzone jest dochodzone roszczenie (tworzących prawo podmiotowe),
powinien w zasadzie dowieść powód; dowodzi on również fakty uzasadniające jego
odpowiedź na zarzuty pozwanego; pozwany natomiast dowodzi fakty
uzasadniające jego zarzuty przeciwko roszczeniu powoda, tamujące oraz
niweczące twierdzenia i dowody powoda (por. wyrok SN z 29 września 2005 r.,
III CK 11/05, LEX nr 187030).
Odnosząc powyższe uwagi do podniesionego w skardze kasacyjnej zarzutu
naruszenia art. 6 k.c. w zw. z art. 32 u.w.l. stwierdzić należy, że obowiązek
wykazania, że niezawiadomiono wszystkich właścicieli lokali o terminie zebrania,
obciążał stronę powodową, która z tego faktu wywodziła skutki prawne, istotne
w świetle zgłoszonego żądania. Takie stanowisko zajął Sąd Apelacyjny
w zaskarżonym wyroku i było ono prawidłowe. Nota bene zarzut wadliwości
zwołania zebrania właścicieli lokali został potwierdzony w części przez Sąd
Apelacyjny, ale dotyczył tylko dwóch właścicieli, którzy nie zamieszkiwali w swoich
lokalach.
Również zarzut naruszenia art. 25 ust. 1 u.w.l. w zw. z naruszeniem art. 32
u.w.l. nie okazał się usprawiedliwiony.
Sąd Najwyższy wielokrotnie wypowiadał się w przedmiocie wadliwości
w dokonywaniu zawiadomień o zebraniu właścicieli, w powiązaniu z podstawami
zaskarżenia uchwał na podstawie art. 25 ust. 1 u.w.l.; m. in. w wyroku z dnia
16 października 2002 r. (IV CKN 1351/00, OSNC z 2004 r., z. 3, poz. 40) Sąd
Najwyższy stwierdził, że nieuzasadnione jest wyprowadzanie z naruszenia art. 32
u.w.l. bezwzględnej podstawy uchylenia uchwały, gdyż ustawodawca w art. 25 ust.
1 u.w.l. odniósł naruszenie prawa do uchwały, a nie do postępowania
poprzedzającego jej podjęcie. Tylko więc wykazanie, że nieobecność właściciela
lokalu mogła mieć wpływ na treść uchwały, może skutkować jej uchyleniem na
podstawie art. 25 ust. 1 u.w.l. Z kolei, w wyroku z dnia 8 lipca 2004 r. (IV CK
543/03, OSNC 2005, nr 7-8, poz. 132) Sąd Najwyższy podkreślił, że ustawa
o własności lokali nie uzależnia zdolności zebrania właścicieli lokali do powzięcia
uchwał od jego należytego zwołania. To stanowisko było kontynuowane
(por. wyrok SN z dnia 11 stycznia 2007 r., II CSK 370/06, Mon. Prawn. z 2007 r. nr
7
4, poz. 173), aż do konkluzji, że decydujące znaczenie ma treść woli wyrażonej
przez członków wspólnoty w podjętych uchwałach, a nie kwestie proceduralne.
Sąd Najwyższy w niniejszym składzie podziela przywołany kierunek
wykładni, z tym wszakże zastrzeżeniem, że kwestie formalne, o ile mogły wpłynąć
na treść podjętej uchwały, także mogą stanowić podstawę uchylenia uchwały.
Odnosząc się zatem do całego spektrum zarzutów skargi kasacyjnej
w zakresie naruszenia prawa materialnego i konkludując uwagi poczynione
powyżej, stwierdzić należy, iż obowiązek wykazania, że niezawiadomiono
wszystkich członków wspólnoty mieszkaniowej o terminie zebrania właścicieli lokali
oraz, że mogło to wpłynąć na treść podjętej uchwały, obciąża stronę wnoszącą
o uchylenie uchwały (art. 6 k.c. w zw. z art. 25 ust. 1 i art. 32 u.w.l.). W niniejszej
sprawie strona powodowa w żadnym stopniu nie wykazała wpływu uchybień
w zawiadomieniu właścicieli lokali o zebraniu, na treść podjętych uchwał.
Ograniczyła się w istocie do wskazania, że uchwały zostały podjęte większością
niewiele przekraczającą próg wymagany przez ustawę. Taka konstatacja nie była
jednak dostateczna w świetle art. 25 ust. 1 u.w.l. Chodzi bowiem o wskazanie
takich okoliczności faktycznych związanych z danym uchybieniem, które
rzeczywiście mogły, w normalnym biegu rzeczy, wpłynąć na treść uchwały. Temu
powódka nie sprostała, a wyniki zebrania właścicieli lokali zwołanego przez
powódkę na dzień 5 stycznia 2009 r. potwierdziły trafność przyjętego przez Sąd
Apelacyjny stanowiska, że stwierdzone uchybienia nie mogły wpłynąć na treść
podjętych uchwał.
Z tych wszystkich względów, wobec braku usprawiedliwionych podstaw
skargi kasacyjnej, na podstawie art. 39814
k.p.c. Sąd Najwyższy orzekł jak
w sentencji.