Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 73/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 12 października 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Jan Górowski (przewodniczący)
SSN Teresa Bielska-Sobkowicz
SSN Anna Kozłowska (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa "Społem" Powszechnej Spółdzielni
Spożywców
przeciwko Gminie Z. o statusie miejskim
o zobowiązanie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 12 października 2011 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 11 czerwca 2010 r.,
1. oddala skargę kasacyjną,
2. zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1800
(jeden tysiąc osiemset) zł tytułem zwrotu kosztów
zastępstwa procesowego w postępowaniu kasacyjnym.
2
Uzasadnienie
W pozwie z dnia 19 listopada 2009 r. skierowanym przeciwko Gminie
Miejskiej Z., powódka, „Społem” Powszechna Spółdzielnia Spożywców domagała
się zobowiązania pozwanej do złożenia oświadczenia woli, mocą którego pozwana
oddaje powódce w wieczyste użytkowanie na okres 99 lat grunt położony przy ul.
T.5 obejmujący działkę nr 179/1 o powierzchni 503 m2
ustalając wysokość
pierwszej opłaty rocznej z tytułu wieczystego użytkowania na kwotę 7.405,64 zł i
przenosi na jej rzecz własność budynku użytkowego znajdującego się na działce
za cenę 134.730 zł. Żądanie powódka uzasadniała przysługiwaniem jej roszczenia
z art. 204 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz. U.
z 2010 r. nr 102, poz. 651 ze zm.).
Pozwana wnosiła o oddalenie powództwa; podniosła zarzut przedawnienia
dochodzonego roszczenia.
Wyrokiem z dnia 2 lutego 2010 r. Sąd Okręgowy oddalił powództwo
ustalając, że opisaną w pozwie nieruchomość powódka objęła w posiadanie w
następstwie decyzji pozwanej z dnia 16 lutego 1987 r. o oddaniu nieruchomości w
zarząd. Potwierdzenie użytkowania nastąpiło w postanowieniu z dnia 4 sierpnia
1987 r. W dniu 25 października 1995 r. powódka złożyła wniosek o ustanowienie
użytkowania wieczystego. Pismem z dnia 19 listopada 2007 r. powódka zwróciła
się do pozwanej o zakończenie procesu uwłaszczenia na podstawie art. 204
ustawy o gospodarce nieruchomościami. W odpowiedzi, pozwana pismem z dnia
16 czerwca 2009 r. wskazała, że przeniesienie własności budynków
zlokalizowanych na działce nastąpi, po rozliczeniu nakładów, za kwotę 134.730 zł,
a roczna opłata z tytułu użytkowania wieczystego wynosić będzie 7.405,64zł;
pozwana nie wyraziła zgody na rozłożenie należności na raty. W dniu 3 lipca 2008
r. został sporządzony operat szacunkowy dotyczący wartości rynkowej
nieruchomości. W piśmie z 22 czerwca 2009 r. skierowanym do pozwanej,
powódka wyraziła zgodę na zawarcie umowy i podtrzymała to stanowisko w piśmie
z dnia 12 sierpnia 2009 r. Wobec milczenia pozwanej, w kolejnym piśmie, z dnia
3
12 października 2009 r., ponawiając wniosek o zawarcie umowy, powódka wezwała
pozwaną do spełnienia świadczenia w terminie 7 dni, pod rygorem skierowania
sprawy na drogę sądową. Dokonując oceny prawnej tak ustalonego stanu
faktycznego Sąd Okręgowy stwierdził, że niesporne pozostawały między stronami
fakty przysługiwania pozwanej prawa własności nieruchomości, a powódce – prawa
użytkowania od 16 lutego 1987 r., spór zaś, wobec podniesienia przez pozwaną
zarzutu przedawnienia, koncentrował się na istnieniu skutecznego roszczenia.
W ocenie Sądu bieg terminu przedawnienia powinien być liczony od dnia
wejścia w życie ustawy o gospodarce nieruchomościami, to jest od dnia
1 stycznia 1998 r. Oznacza to, że z upływem lat dziesięciu, z dniem
2 stycznia 2008 r., roszczenie uległo przedawnieniu. Odnosząc się do treści pisma
pozwanej z dnia 16 czerwca 2009 r., w związku z którym powódka twierdziła,
że zawiera zrzeczenie się korzystania z zarzutu przedawnienia, a także do faktu
sporządzenia operatu szacunkowego, Sąd pierwszej instancji stwierdził, że ani
pismo ani operat nie stanowią wyrazu woli pozwanej świadomego i celowego
działania zmierzającego do zrzeczenia się korzystania z przedawnienia.
Apelacja powódki od tego wyroku została oddalona wyrokiem Sądu
Apelacyjnego z dnia 11 czerwca 2010 r. Sąd ten nie podzielił zarzutów apelacji, w
tym zarzutu nieważności postępowania przed Sądem pierwszej instancji.
Zaaprobował ocenę prawną dokonaną przez ten Sąd co do upływu terminu
przedawnienia przed wniesieniem pozwu z tym, że w ocenie Sądu Odwoławczego,
bieg terminu przedawnienia należało, zgodnie z art. 120 k.c., liczyć od daty, w
której roszczenie stało się wymagalne. Stało się zaś wymagalne po wezwaniu
pozwanej do spełnienia świadczenia. Powódka złożyła wniosek w dniu 25
października 1995 r. Licząc od tej daty, jako daty wezwania, pozwana winna była
spełnić świadczenie, to jest zawrzeć umowę, po upływie czasu niezbędnego dla
zbadania zasadności żądania i przygotowania dokumentów wymaganych
obwiązującymi przepisami. Za czas taki Sąd uznał czas trzech miesięcy,
co oznaczało, że roszczenie stało się wymagalne z dniem 26 stycznia 1996 r.
i uległo przedawnieniu przed wniesieniem pozwu. Sąd Apelacyjny zaaprobował
również ocenę Sądu pierwszej instancji co do braku, w okolicznościach sprawy,
podstaw do przyjęcia, że pozwana zrzekła się zarzutu przedawnienia.
4
W skardze kasacyjnej od wyroku Sądu Apelacyjnego, opartej na obu
podstawach z art. 3983
§ 1 k.p.c., powódka zarzuciła naruszenie art. 386 § 2 k.p.c.
przez jego niezastosowanie i nieuwzględnienie przez Sąd drugiej instancji
nieważności postępowania przed Sądem Okręgowym spowodowanej
pozbawieniem skarżącej możności obrony jej praw w wyniku nieujawnienia,
że pozwana złożyła pismo procesowe z dnia 28 stycznia 2010 r. wraz z operatem
szacunkowym i niedoręczenia tego pisma, uniemożliwiając tym samym skarżącej
zajęcie stanowiska co do zawartych w tym piśmie argumentów, na których, jak się
okazało, Sąd pierwszej instancji oparł rozstrzygnięcie. Nadto skarżąca zarzuciła
naruszenie art. 382 k.p.c. przez pominięcie przez Sąd Apelacyjny dowodów
w postaci pisma Prezydenta Miasta Z. z dnia 16 czerwca
2009 r. oraz operatu szacunkowego sporządzonego na polecenie Prezydenta,
co zdaniem skarżącej przemawia za tym, że ,,pozwana uznając roszczenie zrzekła
się przedawnienia”.
W ramach pierwszej podstawy kasacyjnej skarżąca zarzuciła naruszenie art.
117 § 1 w związku z art. 118 k.c. w związku z art. 204 ust. 1, 2, 3, 4 i 5 ustawy
o gospodarce nieruchomościami przez przyjęcie, że roszczenie uległo
przedawnieniu z dniem 26 stycznia 2006 r., w sytuacji gdy skarżąca spełniła
warunki uzasadniające uwzględnienie powództwa. Jako zarzut ewentualny, przy
przyjęciu, że roszczenie uległo przedawnieniu, skarżąca zarzuciła naruszenie
art. 117 § 2 k.c. przez jego niezastosowanie, mimo że pozwana zrzekła się
korzystania z przedawnienia.
Skarżąca domagała się uchylenia zaskarżonego wyroku i wyroku Sądu
Okręgowego i przekazania sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Postawiony w skardze kasacyjnej zarzut naruszenia art. 386 § 2 k.p.c., przez
nieuwzględnienie przez Sąd Odwoławczy nieważności postępowania przed Sądem
pierwszej instancji, wymaga oceny czy istotnie w postępowaniu przed tym Sądem
doszło do nieważności postępowania, której, jak twierdzi skarżąca, Sąd Apelacyjny
nietrafnie nie uwzględnił. Do podniesionego w apelacji zarzutu pozbawienia
powódki możności obrony praw, ze skutkiem nieważności postępowania,
5
Sąd Apelacyjny szczegółowo odniósł się w uzasadnieniu swego wyroku i brak
jest dostatecznych podstaw, aby w tym zakresie stanowiska tego nie podzielić.
Brak doręczenia pisma procesowego stronie przeciwnej jest uchybieniem
procesowym i taki charakter, w okolicznościach sprawy, miało to zaniechanie.
Nie miało ono jednak wpływu na wynik sprawy. Pismo pozwanej zawierało
odniesienie się do okoliczności faktycznych, które nie były sporne między stronami,
zaś zawarta w nim argumentacja prawna przeciwstawiała się argumentacji prawnej
skarżącej. Argumenty natury prawnej pozostają zawsze tylko wyrazem wykładni
prawa i oznaczonej koncepcji prawnej, którą sąd może uczynić własną, co nastąpiło
w sprawie niniejszej i nie jest to okoliczność pozbawiająca stronę możności obrony
jej praw w procesie. W tym stanie rzeczy zarzut naruszenia przez Sąd Apelacyjny
art. 386 § 2 k.p.c. jest nietrafny. Nietrafnie też skarżąca dowodzi, że Sąd
Apelacyjny naruszył art. 382 k.p.c. przez pominięcie dowodów w postaci pisma
Prezydenta Miasta z dnia 16 czerwca 2009 r. i operatu szacunkowego
przemawiających, zdaniem skarżącej, za tym, że „pozwana uznając jej roszczenie
zrzekła się przedawnienia”. Sąd Apelacyjny odniósł się do dowodu jaki skarżąca
zaofiarowała w postępowaniu apelacyjnym w postaci operatu szacunkowego trafnie
stwierdzając, że w zakresie treści operat nie ma znaczenia w sprawie, fakt zaś jego
sporządzenia nie był sporny. Niewątpliwe było też istnienie pisma pozwanej z dnia
16 stycznia 2009 r. Sąd Apelacyjny aprobując ustalenia faktyczne dokonane przez
Sąd Okręgowy, tym samym w podstawie faktycznej swego rozstrzygnięcia umieścił
również i to pismo. Nie można było zatem przyjąć, że Sąd drugiej instancji
rozstrzygając o żądaniu pominął wskazane dowody. Dostrzec jednak należy,
że skarżąca nie tyle zarzuca pominięcie części dowodów, ile zmierza
do wykazania, iż pismo z dnia 16 stycznia 2009 r. zawierało, w jej ocenie, taką
treść, która pozwalała wnioskować, iż, jak to już wskazano, „pozwana, uznając
roszczenie powódki zrzekła się korzystania z przedawnienia”. Skarżąca zmierza
zatem do podważenia wniosków Sądu co do rozumienia zawartego w tym piśmie
oświadczenia. Wykładnia oświadczeń woli należy jednak nie do sfery faktów
ustalanych dowodami, ale do kwestii prawnych i odbywa się na podstawie art. 65
k.c. Prawidłowość dokonanej wykładni podlega kontroli kasacyjnej, o ile strona
6
postawi zarzut naruszenia art. 65 k.c. Skarżąca takiego zarzutu w skardze
kasacyjnej nie podniosła.
Podzielić należy stanowisko Sądu, że roszczenie powoda uległo
przedawnieniu.
Obowiązujący w dacie orzekania przepis art. 204 ustawy z dnia 21sierpnia
1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. z 2010 r. Nr 102, poz. 651 ze zm.)
w ust. 1 zawiera opis stanu faktycznego, z wypełnieniem którego ustawa wiąże
roszczenie o ustanowienie użytkowania wieczystego gruntu i przeniesienia
własności budynków. Przepis powielił opis stanu faktycznego ujętego uprzednio
w art. 2c ust. 1 ustawy z dnia 7 października 1992 r. zmieniającej ustawę o zmianie
ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczeniu nieruchomości (Dz. U. z 1992 r.
Nr 91, poz. 455), z wypełnieniem którego również i ta ustawa związała takie
roszczenie. Zauważyć należy, że poczynając od 1 stycznia 1996 r. wskazany art.
2c, w ust. 5 stanowił, iż roszczenia, o których mowa w ust. 1, wygasają, jeżeli
wnioski zawierające te roszczenia nie zostaną złożone do dnia 31 grudnia 1996 r.
(Dz. U. z 1996 r. nr 5, poz. 33). Ustęp 5 art. 204 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r.
o gospodarce nieruchomościami, ma analogiczną treść jak powołany wyżej art. 2c
ust. 5, mimo że ustawa weszła w życie z dniem 1 stycznia 1998 r. Oznacza to,
że roszczenie, którego źródłem stał się stan faktyczny opisany w tym przepisie,
powstało wcześniej (przed dniem 31 stycznia 1996 r.), czyli pod rządem ustawy
poprzedniej. Pod rządem poprzedniej ustawy, do dnia 31 grudnia 1996 r., musiała
też zostać dopełniona czynność złożenia wniosku, niezbędna dla zachowania tego
roszczenia. Jej niedopełnienie skutkowało wygaśnięciem roszczenia, dopełnienie
zaś pozwalało nabyte roszczenie zachować. Zachowane roszczenie, zgodnie z art.
205 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. podlega jej przepisom, co oznacza,
że z chwilą wejścia w życie ustawy do istniejących roszczeń ma zastosowanie ta
ustawa, co odpowiada obowiązującej w prawie międzyczasowym zasadzie
działania ustawy nowej. Art. 205 nie dotyka jednak zagadnienia przedawnienia jako
pewnego stanu oderwanego od samego roszczenia (por. art. XXXV przep. wpr.
k.c.). Zważywszy, że roszczenie powstało pod rządem poprzedniej ustawy i pod
rządem poprzedniej ustawy podjęto czynności zmierzające do jego zachowania,
nie ma podstaw do twierdzenia, że bieg przedawnienia rozpoczął się z dniem
7
wejścia w życie ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. Przepisy żadnej z powołanych
ustaw nie wskazywały z jakim zdarzeniem wiązać należy początek biegu
przyznanego tymi przepisami roszczenia, jest to zaś istotne z punktu widzenia
upływu terminu przedawnienia. W tym miejscu można uczynić uwagę, że nie
powinno budzić wątpliwości, iż mamy do czynienia z roszczeniem, do którego
zastosowanie ma art. 117§ 1 k.c. Z roszczeniem mamy do czynienia wówczas gdy
ustawa przyznaje oznaczonemu podmiotowi uprawnienie do domagania się od
uchylającego się od świadczenia dłużnika tego świadczenia, tu: w postaci złożenia
oznaczonego oświadczenia woli. Przez złożenie tego oświadczenia nastąpi
zaspokojenie chronionego powołaną regulacją interesu danego podmiotu. Sąd
Najwyższy w wyroku z dnia 1 marca 1963 r., III CR 193/62 (OSNCP 1964, nr 5,
poz. 97) trafnie podkreślił, że skoro uchylenie się od zaspokojenia wchodzi
w rachubę tylko co do takiego uprawnienia, w stosunku do którego aktualne jest
zaspokojenie, to przedawnić się może tylko takie uprawnienie, którego
odpowiednikiem jest obowiązek zaspokojenia. Skuteczny zarzut przedawnienia
może więc spowodować oddalenie powództwa tylko wówczas, gdy przedmiotem
procesu jest roszczenie w znaczeniu wyżej przedstawionym. Z takim niewątpliwie
roszczeniem, o charakterze majątkowym, mamy do czynienia w sprawie.
Wszystkie roszczenia majątkowe podlegają przedawnieniu. Jeżeli ustawa nie
wskazuje zdarzenia z którym łączyć należy początek biegu przedawnienia,
zastosowanie mają przepisy ogólne, w tym wypadku art. 120 k.c. Powołany przepis
stanowi, że bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało
się wymagalne. Prawidłowa w tym zakresie argumentacja Sądu Apelacyjnego
trafnie odwołuje się do art. 455 k.c. Charakter więzi prawnej powstałej na skutek
wypełnienia się stanu faktycznego opisanego w ustawie wskazuje, że wymagalność
należy tu związać z nastaniem dnia, z upływem którego właściciel nieruchomości
(dłużnik) powinien był spełnić świadczenie, do spełnienia którego został przez
uprawnionego wezwany złożonym wnioskiem. Przepis art. 455 k.c. oznacza
tę chwilę jako chwilę następującą niezwłocznie po wezwaniu dłużnika. Jest jasne,
że niezwłocznie nie oznacza natychmiast. Dłużnik musi dopełnić czynności
niezbędnych dla ustalenia swego statusu dłużnika. Sąd Apelacyjny trafnie zwrócił
uwagę na obowiązki właściciela nieruchomości wynikające z przepisów
8
rozrządzenia Rady Ministrów z dnia 10 lutego 1998 r. w sprawie przepisów
wykonawczych dotyczących uwłaszczenia osób prawnych nieruchomościami
będącymi dotychczas w ich zarządzie lub użytkowaniu (Dz. U. z 1998 r. Nr 23,
poz. 120), dopełnienie których musiało poprzedzać dobrowolną realizację
roszczenia przez zawarcie umowy w formie aktu notarialnego. Określenie zatem
terminu jaki na tle konkretnego stanu faktycznego może być uznany za
„niezwłoczny”, zależy od szeregu okoliczności. Jeżeli Sąd Apelacyjny oznaczył ten
czas na trzy miesiące, to w zasadzie nie można go poczytać za niewłaściwy,
w szczególności zbyt krótki. Ubocznie dodać można, że przyjęcie nawet okresu
półrocznego nie prowadziłoby do zniweczenia upływu terminu przedawnienia, jego
bowiem bieg, przy przyjęciu dziesięcioletniego terminu przedawnienia, zakończyłby
się przed wniesieniem pozwu.
Nie było podstaw do przyjęcia, że bieg terminu przedawnienia rozpoczął się
z chwilą odmowy zawarcia przez pozwanego umowy. Przepisy art. 120 k.c. i art.
455 k.c. nie uzasadniają traktowania odmowy dłużnika spełnienia świadczenia
jako zdarzenia stawiającego roszczenie o wykonanie zobowiązania w stan
wymagalności.
Zarzut naruszenia art. 117 § 2 k.c. nie mógł być uwzględniony. Z pisma
pozwanej z dnia 16 czerwca 2009 r. wynikało, że za możliwe uważa zawarcie
umowy ustanowienia użytkowania wieczystego i przeniesienia własności
budynków. Treść pisma jest jasna, wskazuje na chęć zawarcia umowy co, w czasie
biegu przedawnienia, mogłoby być odczytywane jako uznanie (niewłaściwe),
skutkujące przerwaniem biegu przedawnienia. Uznanie niewłaściwe jest
oświadczeniem wiedzy. Wskazane pismo zostało jednak skierowane do powódki
w czasie kiedy, w świetle tego co wyżej powiedziano, roszczenie było już
przedawnione. Zrzeczenie się zarzutu przedawnienia jest czynnością prawną, która
dla swej skuteczności powinna być dokonana z zachowaniem wymogów
stawianych takim czynnościom przepisami kodeksu cywilnego. Stąd słusznie Sądy
m.in. wskazywały, że skuteczne zrzeczenie winno być świadome i celowe.
Zauważyć też należy, że przez czynność prawną dokonaną przez fakty
konkludentne rozumie się tylko formę wyrażenia oświadczenia woli, którego treść
jest niewątpliwa (art. 60 k.c.). Gdy dokonanie czynności prawnej zostanie
9
już stwierdzone, czynność ta co do jej treści i zamiaru może być poddana wykładni
(art. 65 k.c.). Poddanie więc ocenie trafności stanowiska Sądu co do braku
podstawy dla przypisania temu pismu znaczenia zrzeczenia się przedawnienia
wymagałoby, o czym była już mowa wyżej, podniesienia w skardze kasacyjnej
zarzutu naruszenia art. 65 k.c., co nie nastąpiło. Poza oceną muszą też pozostać
twierdzenia o nadużyciu prawa przez podniesienie przez pozwanego zarzutu
przedawnienia, skoro skarżąca w skardze kasacyjnej nie wskazała jako
naruszonego art. 5 k.c.
Z tych względów na podstawie art. 39814
k.p.c. orzeczono jak w sentencji.
jw