Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE Z DNIA 13 PAŹDZIERNIKA 2011 R.
III KK 64/11
Niezwłoczne umożliwienie kontaktu z adwokatem, o którym stanowi
art. 245 § 1 k.p.k., nie oznacza jednak, że kontakt ten ma nastąpić
„natychmiast”, ponieważ termin ten musi być interpretowany z
uwzględnieniem realiów konkretnej sprawy, a przede wszystkim możliwości
technicznych i uwarunkowań wynikających z obowiązujących regulacji
prawnych, w tym wiążących się z ustanowieniem obrońcy z urzędu.
Przewodniczący: sędzia SN A. Siuchniński (sprawozdawca).
Sędziowie SN: M. Buliński, R. Malarski.
Prokurator Prokuratury Generalnej: J. Engelking.
Sąd Najwyższy w sprawie Yucela D., skazanego z art. 55 ust. 3
ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. z 2005
r. Nr 179, poz. 1485 ze zm.), po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie w
dniu 13 października 2011 r. kasacji, wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Apelacyjnego w B. z dnia 7 października 2010 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sąd Okręgowego w O. z dnia 10 marca 2010
r.,
o d d a l i ł kasację (...).
U Z A S A D N I E N I E
Sąd Okręgowy w O., wyrokiem z dnia 10 marca 2010 r., uznał
oskarżonego Yucela D. za winnego tego, że:
2
I. w dniu 29 czerwca 2009 r. działając ze z góry powziętym zamiarem i
wbrew przepisom ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu
narkomanii (Dz. U. z 2005 r. Nr 179, poz. 1485 ze zm.) dokonał
wewnątrzwspólnotowego nabycia znacznej ilości środków odurzających w
postaci ziela konopi, innych niż włókniste, ujętych w wykazie środków
odurzających z grup I-N i IV-N, w ilości łącznej nie mniejszej niż 3773,799
grama, co stanowi nie mniej niż 18 869 jednorazowych porcji tego
narkotyku, w ten sposób, że przemieścił te środki odurzające z Holandii na
terytorium Rzeczypospolitej Polskiej i w dniu 29 czerwca 2009 r. na trasie
B. – E., posiadał je w ukryciu, w swoim samochodzie marki Ford Mondeo,
t.j. przestępstwa określonego w art. 55 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r.
o przeciwdziałaniu narkomanii i za to na podstawie art. 55 tej ustawy skazał
go na karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności i 100 stawek dziennych
grzywny przyjmując, że jedna stawka dzienna grzywny jest równoważna
kwocie 20 zł;
II. w okresie od początku listopada 2008 r. do dnia 29 czerwca 2009 r. w E.,
działając wbrew przepisom ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o
przeciwdziałaniu narkomanii oraz ze z góry powziętym zamiarem i w celu
osiągnięcia korzyści majątkowej wprowadził do obrotu znaczne ilości
środków odurzających w postaci ziela konopi innych niż włókniste, ujętych
w wykazie środków odurzających z grup I-N i IV-N, w ilości łącznej nie
mniejszej niż 2000 gramów, co stanowi nie mniej niż 10 000 jednorazowych
porcji tego narkotyku, w ten sposób, że przekazał w tym okresie szereg
razy wymienione środki odurzające Pawłowi K., za co uzyskał pieniądze w
kwocie nie mniejszej niż 32 000 zł,
tj. przestępstwa określonego w art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r.
o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 k.k. i za to na podstawie art.
56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. przeciwdziałaniu narkomanii w zw.
z art. 12 k.k. wymierzył mu karę 2 lat pozbawienia wolności i 100 stawek
3
dziennych grzywny, przyjmując, że jedna stawka dzienna grzywny jest
równoważna kwocie 20 zł.
Na podstawie art. 85 k.k., art. 86 § 1 i 2 k.k. łącząc wymierzone
oskarżonemu kary jednostkowe orzekł karę łączną w wymiarze 3 lat i 6
miesięcy pozbawienia wolności oraz karę łączną grzywny w wymiarze 100
stawek dziennych, przyjmując wysokość jednej stawki w wysokości 20 zł.
Apelację od powyższego wyroku wniósł obrońca oskarżonego,
zaskarżając go w części dotyczącej uznania Yucela D. za winnego
popełnienia czynu z art. 55 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o
przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 k.k., podnosząc następujące
zarzuty:
1) obrazę prawa procesowego mającą wpływ na jego treść, to jest art.
7 k.p.k., poprzez dowolną ocenę wyjaśnień oskarżonego Yucela D. i
uznanie, wbrew zasadom prawidłowego rozumowania oraz wskazaniom
wiedzy i doświadczenia życiowego, że oskarżony przyznał, iż dokonał
przywozu środków odurzających na teren Rzeczypospolitej Polskiej z
Holandii; poprzez dowolną ocenę wyjaśnień oskarżonego Pawła K. i
uznanie wbrew zasadom prawidłowego rozumowania oraz wskazaniom
wiedzy i doświadczenia życiowego jego wyjaśnień za wiarygodne, w
zakresie w jakim wskazywał, że środki odurzające nabywane od
oskarżonego Yucela D. pochodziły z Holandii; poprzez dowolną ocenę
zeznań świadka Artura B. oraz Błażeja J. i uznanie jako dowód w sprawie
ich zeznań w zakresie, w jakim dotyczą zeznań złożonych przez
oskarżonego w postępowaniu przygotowawczym z naruszeniem prawa do
obrony oraz prawa do rzetelnego procesu, to jest art. 245 § 1 k.p.k., art. 6
k.p.k., art. 45 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz art. 6 ust. 3 lit. c w
zw. z art. 6 ust 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych
wolności oraz w zakresie, w jakim dotyczą informacji posiadanych przez
świadków w ramach wiedzy operacyjnej;
4
2) błąd w ustaleniach faktycznych, który miał wpływ na treść
zapadłego orzeczenia, polegający na przyjęciu pomimo braku
wiarygodnych dowodów, iż oskarżony dopuścił się nabycia
wewnątrzwspólnotowego znacznej ilości środków odurzających w postaci
ziela konopi innych, niż włókniste, ujętych w wykazie środków odurzających
z grupy I-N i IV-N w ten sposób, że przemieścił te środki z Holandii na
terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
Podnosząc powyższe zarzuty obrońca oskarżonego wniósł o zmianę
powyższego wyroku w pkt I i V jego sentencji, poprzez:
I. zmianę opisu zarzucanego oskarżonemu w pkt I czynu, to jest
ustalenie, iż w 29 czerwca 2009 r., działając wbrew przepisom ustawy z
dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii na trasie B. – E.,
posiadał w ukryciu, w samochodzie marki Ford Mondeo, znaczne ilości
środków odurzających w postaci ziela konopi, innych niż włókniste, ujętych
w wykazie środków odurzających z grupy I-N i IV-N, w ilości łącznej nie
mniej niż 3773,799 grama co stanowi nie mniej niż 18 800 jednorazowych
porcji narkotyku;
II. zmianę kwalifikacji prawnej czynu poprzez uznanie, iż czyn
oskarżonego opisany w pkt I wypełnia znamiona przestępstwa opisanego w
przepisie art. 62 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu
narkomanii;
III. uznanie oskarżonego Yucela D. za winnego popełnienia czynu
opisanego w pkt I, to jest czynu z art. 62 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005
r. o przeciwdziałaniu narkomanii i za to na podstawie art. 62 ust. 2 tej
ustawy skazanie i wymierzenie oskarżonemu kary 2 lat pozbawienia
wolności i 100 stawek dziennych grzywny przyjmując, iż jedna stawka
dzienna grzywny jest równoważna kwocie 20 zł;
IV. na mocy art. 85 k.k., art. 86 § 1 i 2 k.k. połączenie oskarżonemu
Yucelowi D. kar jednostkowych i wymierzenie kary łącznej 2 lat
5
pozbawienia wolności oraz kary łącznej 100 stawek dziennych grzywny
przyjmując, iż jedna stawka dzienna grzywny jest równoważna kwocie 20
zł.
Sąd Apelacyjny w B. wyrokiem z dnia 7 października 2010 r. utrzymał
w mocy wyrok Sądu pierwszej instancji, uznając apelację za oczywiście
bezzasadną.
Od tego wyroku kasację wniósł obrońca oskarżonego podnosząc
zarzut rażącego naruszenia prawa procesowego, które mogło mieć wpływ
na treść orzeczenia, wyrażające się w naruszeniu:
1. art. 6 k.p.k. i art. 245 § 1 k.p.k., poprzez uznanie przez Sąd Apelacyjny w
B., iż w sprawie zapewniono zatrzymanemu niezwłoczny kontakt z
adwokatem, co skutkowało niestwierdzeniem naruszenia prawa do obrony
poprzez prowadzenie czynności postępowania przygotowawczego, a w tym
przesłuchania poza protokołem oskarżonego, bez umożliwienia mu
zagwarantowanego prawem kontaktu z adwokatem;
2. art. 7 k.p.k., poprzez zaakceptowanie przez Sąd Apelacyjny w B. oceny
materiału dowodowego dokonanej przez Sąd pierwszej instancji, pomimo
że jako dowód w sprawie uznany został dowód niedopuszczalny i
podlegający oddaleniu, w postaci zeznań świadków, funkcjonariuszy Policji
Artura B. i Błażeja J., w zakresie w jakim dotyczyły one zeznań złożonych
przez oskarżonego w postępowaniu przygotowawczym poza protokołem i z
naruszeniem prawa do obrony gwarantowanego przepisem art. 6 k.p.k., art.
245 § 1 k.p.k., co skutkowało uznaniem za zgodne z prawem oparcie
ustalenia winy w zakresie zarzucanego mu czynu z pkt I na
przedmiotowych dowodach;
3. art. 457 § 3 k.p.k., poprzez nierozważenie i nieustosunkowanie się przez
Sąd Apelacyjny w B. do zarzutu apelacji, obrazy prawa procesowego
mającej wpływ na treść wyroku Sądu Okręgowego w O., to jest art. 7 k.p.k.,
art. 6 k.p.k. poprzez dowolną ocenę zeznań świadka Artura B. oraz Błażeja
6
J. i uznanie ich jako dowód w sprawie, w zakresie w jakim dotyczyły
informacji posiadanych przez świadków w ramach wiedzy operacyjnej,
i wniósł o uchylenie w całości zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy
do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu w B. w postępowaniu
odwoławczym.
Prokurator w odpowiedzi na kasację wniósł o jej oddalenie jako
oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył co następuje.
Kasacja nie zasługuje na uwzględnienie.
Sąd Apelacyjny w B. uznał zasadnie, że niezwłoczne umożliwienie
kontaktu z adwokatem, o którym stanowi art. 245 § 1 k.p.k., nie oznacza
jednak, że kontakt ten ma nastąpić „natychmiast”, ponieważ termin ten musi
być interpretowany z uwzględnieniem realiów konkretnej sprawy, a przede
wszystkim możliwości technicznych i uwarunkowań wynikających z
obowiązujących regulacji prawnych, w tym wiążących się z ustanowieniem
obrońcy z urzędu.
Stanowisko Sądu odwoławczego znajduje potwierdzenie w doktrynie,
gdzie wskazuje się, że „niezwłoczny kontakt z adwokatem powinien zostać
umożliwiony tak szybko po zatrzymaniu, jak to jest, z technicznego punktu
widzenia, wykonalne” (J. Grajewski, L. K. Paprzycki., S. Steinborn:
Komentarz do art.245 kodeksu postępowania karnego, LEX/el. 2011, teza
2).
W rozpoznawanej sprawie do zatrzymania skazanego doszło w dniu
29 czerwca 2009 r. o godz. 18.00, a czynności zatrzymania oraz
przeszukania samochodu skazanego zakończono o godz. 21.45, kiedy nie
było już praktycznej możliwości zapewnienia kontaktu z adwokatem.
Jednakże już następnego dnia skazanemu umożliwiono dwukrotne
zatelefonowanie do konsulatu Królestwa Holandii, gdzie jego
przedstawiciele porozumieli się z adw. Adamem P., który w dniu 1 lipca
7
2009 r. otrzymał pełnomocnictwo od skazanego i od tego momentu
występował jako jego obrońca. Powyższy układ chronologiczny wydarzeń
wskazuje jednoznacznie, że zarówno w świetle art. 245 § 1 k.p.k., jak i art.
6 k.p.k. nie doszło do naruszenia prawa do obrony.
Na marginesie należy zaznaczyć, że w dniu 30 czerwca 2009 r., kiedy
skazany nie miał jeszcze obrońcy, funkcjonariusze Policji dokonali jedynie
identyfikacji i zważenia zabezpieczonych narkotyków. Czynności te miały
jedynie charakter techniczny, a przy ich dokonywaniu był obecny Yucel D.,
a także tłumacz języka niemieckiego.
Odnosząc się do zarzutu obrazy art. 7 k.p.k. należy uznać, że Sąd
odwoławczy w sposób prawidłowy zweryfikował ocenę Sądu a quo.
Zasadnie bowiem stwierdził, że Sąd ten miał prawo dopuścić dowód z
zeznań funkcjonariuszy Policji – Artura B. i Błażeja J., którzy przekazali
sądowi informacje, o których dowiedzieli się od skazanego podczas
dokonywania czynności zatrzymania. Sąd ad quem trafnie uznał, że
wypowiedzi skazanego nie stanowiły wyjaśnień złożonych poza protokołem,
a były jego spontaniczną wypowiedzią. Dopuszczenie w charakterze
dowodu zeznań osoby przesłuchującej bądź dokonującej innej czynności
procesowej nie może być traktowane jako substytuowanie wyjaśnień
oskarżonego, jeżeli z inicjatywą w przekazywaniu informacji wychodzi sam
oskarżony i nie jest on przymuszany do wyrażania wiedzy o danych faktach
(por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 9 listopada 2006 r., II
AKa 325/06, LEX nr 216967).
Przywołane przez skarżącego orzeczenia Sądu Najwyższego tylko
pozornie wspierają stanowisko strony skarżącej o zakazie dopuszczenia
dowodu z zeznań funkcjonariuszy Policji, albowiem dotyczą odmiennych
stanów faktycznych, a teza jednego ze wskazanych judykatów w kontekście
analizowanej sprawy potwierdza nawet pogląd zaprezentowany przez Sąd
odwoławczy. W wyroku z dnia 6 października 2009 r., II KK 83/09, LEX nr
8
532383, Sąd Najwyższy uznał wprawdzie, że „dowód z zeznań
funkcjonariusza policji przeprowadzony na okoliczność wypowiedzi osoby
rozpytywanej nie może zastąpić dowodu z wyjaśnień oskarżonego, czy z
zeznań świadka”. Zdaniem Sądu Najwyższego „na podstawie tego dowodu
nie wolno czynić ustaleń faktycznych sprzecznych z wyjaśnieniami
oskarżonego lub z zeznaniami świadka, wobec których dokonano
czynności rozpytania, gdyż byłoby to usankcjonowanie nieformalnie
przeprowadzonego dowodu z wyjaśnień lub z zeznań, w sytuacji gdy jego
przeprowadzenie w formie określonej przez prawo dowodowe jest
bezwzględnie wymagane jako podstawa prawna rozstrzygnięcia w
przedmiocie odpowiedzialności karnej” (podobnie we wskazanych przez
skarżącego wyrokach: SN z dnia 22 lutego 2007 r., V KK 183/06, R-
OSNKW 2007, poz. 487 oraz SA w Katowicach z dnia 12 września 2005 r.,
II AKa 249/05, LEX nr 179588, KZS 2006/2/69). Dalej jednak zaznacza:
„Możliwe jest wykorzystanie dowodowe zeznań osoby sporządzającej
notatkę urzędową obok wyjaśnień oskarżonego lub zeznań świadka w celu
potwierdzenia i uzupełnienia oryginalnych zeznań i wyjaśnień jedynie, gdy
tym zeznaniom lub wyjaśnieniom nie przeczą albo w celu weryfikacji tych
wyjaśnień lub zeznań, gdy zachodzi konieczność wyjaśnienia różnic między
treścią wyjaśnień lub zeznań, jednak z tym zastrzeżeniem, że nie można
odmówić wiary wyjaśnieniom lub zeznaniom i dokonać odmiennych ustaleń
faktycznych w oparciu o treść notatki urzędowej lub na podstawie dowodu z
zeznań osoby sporządzającej notatkę urzędową”.
W rozpoznawanej sprawie występuje właśnie ta druga sytuacja i Sąd
Najwyższy podziela przedstawiony powyżej pogląd zaprezentowany we
wcześniejszym orzeczeniu. Dokonując wykładni przepisu art. 174 k.p.k.
należy położyć decydujący akcent na samą istotę zakazu, która dotyczy
jedynie zastępowania (podkr. SN) wyjaśnień oskarżonego. Literalna
wykładnia tego zakazu jest determinowana jasnym, niebudzącym
9
wątpliwości brzmieniem przepisu art. 174 k.p.k., jak również zasadą
obiektywizmu i swobodnej oceny dowodów, których realizację norma ta
może ograniczać.
W rozpoznawanej sprawie zeznania funkcjonariuszy Policji nie służą
zastępowaniu wyjaśnień oskarżonego, ale ich weryfikacji, potwierdzając
prawdziwość pierwszych z nich, udzielonych po przetłumaczeniu Yucelowi
D. postanowienia o przedstawieniu zarzutów, w których nie kwestionował
przywozu narkotyków z Holandii. Nie przyznał się w nich bowiem jedynie do
przywiezienia tak znacznej ilości marihuany, większej niż ta przewożona w
dniu 29 czerwca 2009 r. (5773,799 g), co było w pełni uzasadnione,
albowiem prokurator wskazując na tę ilość zsumował masę narkotyków
znalezioną w pojeździe należącym do skazanego (3773,799 g) z 2000 g
narkotyku sprzedanego wcześniej współoskarżonemu – Pawłowi K. Warto
podkreślić, że w tym zakresie Sąd pierwszej instancji nie podzielił
stanowiska oskarżyciela publicznego i w ramach czynu I skazał Yucela D.
jedynie za przywóz 3773,799 g marihuany z Holandii do Polski,
rozstrzygając tym samym wątpliwości na korzyść oskarżonego.
Na kraj pochodzenia narkotyków wskazują również inne dowody, w
tym zwłaszcza wyjaśnienia współoskarżonego – Pawła K. Warto zwrócić
uwagę także na fakt, że zarówno ten oskarżony, jak i Błażej J. wskazywali
na szczególny sposób zapakowania marihuany w torbę zamykaną
hermetycznie, co ich zdaniem wskazuje właśnie na Holandię jako kraj
pochodzenia narkotyków.
Nie można również pominąć faktu, że w toku postępowania
jurysdykcyjnego oskarżony nie chciał wyjaśnić skąd przewoził narkotyki.
Rzecz jasna milczenie oskarżonego stanowi jeden z elementów prawa do
obrony i nie może wywoływać względem niego negatywnych skutków,
niemniej jednak sąd jest uprawniony do oceny znaczenia takiego
10
zachowania, podobnie jak każdego innego dowodu przeprowadzonego na
rozprawie.
Wskazywanie przez oskarżonego na słabą znajomość języka
niemieckiego i brak możliwości porozumienia się z policjantami, to tylko
próba obrony poprzez podważenie wiarygodności zeznań funkcjonariuszy
Policji. Skazany w swoich wyjaśnieniach złożonych przed Sądem
Okręgowym w O. w dniu 17 lutego 2010 r. stwierdził, że rozmawiał z
Błażejem J. w języku angielskim, a także próbował się porozumieć z
Arturem B., ale jego znajomość języka nie była płynna. Próbował zrozumieć
co mówi, a jak zrozumiał to także odpowiadał w języku angielskim.
Wyjaśnienia te korespondują z zeznaniami funkcjonariuszy Policji,
albowiem świadek Błażej J. zeznał, że mieszkał przez 6 miesięcy w
Stanach Zjednoczonych i ocenił swoją znajomość języka na poziomie
komunikatywnym. Należy ponadto zauważyć, że do porozumienia się w
sprawie kraju pochodzenia narkotyków nie potrzeba trudnego słownictwa
czy języka specjalistycznego, a wystarczy podstawowa znajomość danego
języka w zakresie słów i zwrotów potocznych, dotyczących życia
codziennego.
Również zarzut obrazy art. 457 § 3 k.p.k. nie okazał się zasadny. Sąd
odwoławczy podzielając dokonaną przez Sąd a quo ocenę dowodu z
zeznań funkcjonariuszy Policji – Artura B. i Blażeja J. przedstawił swoje
stanowisko w zakresie charakteru prawnego tych zeznań – w kontekście
„prawa do milczenia” (odmowy składania wyjaśnień), stanowiącego jeden z
aspektów prawa do obrony oraz w świetle art. 174 k.p.k., ustanawiającego
m.in. zakaz substytuowania wyjaśnień oskarżonego. Rozważania
dotyczące tych węzłowych problemów prawnych w kontekście zarzutu
dowolnej oceny zeznań funkcjonariuszy Policji i uznania ich jako dowód w
sprawie są dostatecznie szczegółowe i w sposób wystarczający
11
odzwierciedlają tok rozumowania Sądu odwoławczego, pozwalając
stwierdzić, dlaczego podniesiony zarzut został uznany za niezasadny.
Kierując się przedstawionymi względami Sąd Najwyższy na mocy art.
537 § 1 k.p.k. orzekł jak w części dyspozytywnej niniejszego postanowienia.