Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I PK 53/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 17 października 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Katarzyna Gonera (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Jolanta Strusińska-Żukowska
SSA Jolanta Frańczak
w sprawie z powództwa Pawła B.
przeciwko Wojciechowi L.
o ustalenie wypadku przy pracy,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 17 października 2011 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w G.
z dnia 10 listopada 2010 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi
Okręgowemu w G. - Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach
postępowania kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy– Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 14
września 2009 r., ustalił, że zdarzenie z 9 września 2008 r., w czasie którego
powód Paweł B. doznał urazu lewego oka, było wypadkiem przy pracy.
Sąd Rejonowy ustalił, że powód Paweł B. był zatrudniony u pozwanego
pracodawcy – w Przedsiębiorstwie Handlowym „H.” Wojciecha L. – od 23 maja
2008 r. na stanowisku mechanika samochodowego. W dniu 9 września 2008 r.
powód otrzymał od pozwanego polecenie naprawienia samochodu marki MAN,
ponieważ kierowca Tadeusz K. zgłaszał jego uszkodzenie. Samochód ten
znajdował się na terenie posesji powoda, ponieważ u pozwanego nie było
warunków do jego naprawy. Powód miał w swoim warsztacie obok domu wszystkie
narzędzia i często naprawiał samochody pozwanego na swojej posesji. Pozwany o
tym wiedział. W samochodzie MAN powód miał naprawić dach oraz wymienić
zawór redukujący ciśnienie. Pozwany w tym czasie wyjechał na urlop. Podczas
naprawy zaworu, przy odkręcaniu zardzewiałej śruby, powód został uderzony
metalem w lewe oko. Doznał silnego bólu. Brat powoda Jarosław B. odwiózł go do
szpitala w P., a następnie do szpitala okulistycznego w C. Badanie okulistyczne
wykazało pourazowe uszkodzenie gałki ocznej.
Pozwany nie uznał zdarzenia za wypadek przy pracy; twierdził, że przyczyną
urazu było uderzenie powoda w oko przez nieustalony przedmiot, a ponadto powód
samowolnie opuścił stanowisko pracy.
Sąd Rejonowy ustalił na podstawie opinii biegłego lekarza okulisty, że
obecnie u powoda występuje zaćma pourazowa podwinięta, pourazowe pęknięcie
zwieracza źrenicy z oderwaniem tęczówki, pokrwotoczne proliferacje ciała
szklistego oka lewego. Są to zmiany pourazowe, które – w ocenie biegłego – mogły
powstać od uderzenia zaślepką zaworu przy naprawianiu samochodu w dniu 9
września 2008 r.
Sąd pierwszej instancji uznał, że zdarzenie z 9 września 2008 r. było
wypadkiem przy pracy, powołując błędnie art. 3 ust. 3 ustawy z dnia 30
października 2002 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób
zawodowych (Dz.U. Nr 199, poz. 1673 ze zm.). Za wypadek przy pracy uważa się
3
zdarzenie nagłe, wywołane przyczyną zewnętrzną, powodujące uraz lub śmierć,
które nastąpiło nie tylko podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika
zwykłych czynności lub poleceń przełożonych, ale także w związku z
wykonywaniem czynności na rzecz pracodawcy bez polecenia w czasie
pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy poza siedzibą pracodawcy.
Sąd Rejonowy podkreślił, że obowiązki pracownicze powoda przewidziane do
wykonania na ten dzień zostały opisane w protokole wypadkowym. Z protokołu
wynika, że powód miał, na terenie swojej posesji, wymienić zawór redukujący
ciśnienie w samochodzie MAN. Powód wykonywał naprawę zaworu na rzecz
pozwanego, w należącym do niego służbowym samochodzie i na jego polecenie.
Czynność tę mógł wykonać nawet bez polecenia przełożonego, jeśli uznał, że
zawór jest uszkodzony, na co wskazywały wcześniejsze zgłoszenia tej usterki przez
kierowców. Sąd pierwszej instancji uznał za wiarygodne twierdzenia powoda, że
podczas odkręcania śruby zaworu redukującego ciśnienie doznał urazu lewego oka
w wyniku uderzenia odbitym elementem metalowym. Co prawda powód nie był w
stanie powołać świadków tego zdarzenia (podczas doznania urazu był sam), jednak
pozwany nie przedstawił innych okoliczności zdarzenia, zaprzeczających
twierdzeniom powoda. Opinia biegłego lekarza okulisty w zakresie ustalenia
związku urazu doznanego przez powoda z wykonywaną przez niego pracą jest w
ocenie Sądu Rejonowego przekonująca i nie budzi wątpliwości. Gdyby powód był
zaopatrzony przez pozwanego w okulary ochronne, to miałby odpowiednią ochronę
przed takim uderzeniem. Powód wykazał interes prawny w ustaleniu, że zdarzenie
było wypadkiem przy pracy, w związku z koniecznością dochodzenia świadczeń z
ubezpieczenia społecznego oraz świadczeń uzupełniających na podstawie innych
przepisów prawa.
Apelację od wyroku Sądu Rejonowego wniósł pozwany, zarzucając:
1) naruszenie prawa materialnego – art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 30 października
2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób
zawodowych, poprzez niewłaściwe jego zastosowanie polegające na bezzasadnym
przyjęciu, że zdarzenie z 9 września 2008 r., uznane przez Sąd za wypadek przy
pracy, nastąpiło w związku z pracą; 2) naruszenie przepisów postępowania:
art. 224 § 1 k.p.c. w związku z art. 217 k.p.c., poprzez bezpodstawne oddalenie
4
wniosku dowodowego dotyczącego wydania opinii przez biegłego z zakresu
mechaniki pojazdowej, co uniemożliwiło wyjaśnienie okoliczności koniecznych dla
rozstrzygnięcia sporu; art. 224 § 1 k.p.c. w związku z art. 299 k.p.c., poprzez jego
niezastosowanie i nieprzeprowadzenie dowodu z przesłuchania w charakterze
pozwanego Wojciecha L., pomimo zgłoszenia takiego wniosku i mimo że w sprawie
pozostały niewyjaśnione istotne fakty.
Pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i oddalenie
powództwa, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy
Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.
W uzasadnieniu apelacji pozwany podniósł, że nie wystąpiły przesłanki
przewidziane w art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu
społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, pozwalające na
ocenę zdarzenia jako wypadku przy pracy. Powód, demontując zawór redukujący
ciśnienie w ciągniku siodłowym MAN, nie wykonywał polecenia pracodawcy. Powód
otrzymał od pozwanego jedynie polecenie naprawy uszkodzonego dachu w
samochodzie MAN. Pozwany nie polecił powodowi dokonania wymiany zaworu
redukującego ciśnienie. W dniu zdarzenia pozwany nie wyraził zgody i nie miał
świadomości, że powód opuścił stanowisko pracy i w celu naprawy ciągnika
siodłowego MAN udał się na teren swojej posesji. Nie było potrzeby dokonywania w
tym czasie wymiany zaworu redukującego ciśnienie. Usterka nie była istotna i nie
wpływała na sprawność samochodu. Sąd pierwszej instancji bezpodstawnie oddalił
wniosek dowodowy pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu
mechaniki pojazdowej, uniemożliwiając wyjaśnienie okoliczności koniecznych dla
rozstrzygnięcia sporu – czy w ogóle możliwe było uderzenie powoda w oko częścią
metalową z dużą siłą przy demontowaniu elementu stałego z ramy pojazdu, który
nie znajdował się pod ciśnieniem. Pozwany podniósł, iż nie można wykluczyć, że
powód doznał tego dnia urazu oka przy innych czynnościach niezwiązanych z
pracą u pozwanego. Opinia biegłego jest konieczna dla ustalenia, czy dokonując
ewentualnie wymiany zaworu powód podjął prawidłowe czynności, odpowiednie
przy tego typu pracach. Opinia biegłego pozwoliłaby na ocenę, czy przed
dokonaniem czynności przy układzie pneumatycznym powód nie powinien był
spuścić powietrza z układu i zachować szczególnych środków ostrożności,
5
zwłaszcza że posiada kwalifikacje mechanika samochodowego i na takim
stanowisku był zatrudniony.
Sąd Okręgowy– Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 10
listopada 2010 r., zmienił zaskarżony wyrok i oddalił powództwo.
Sąd Okręgowy stwierdził, że Sąd pierwszej instancji nie dokonał
prawidłowych i pełnych ustaleń faktycznych w zakresie zgłoszonego roszczenia.
Wynik postępowania dowodowego nie pozwalał na uznanie, że zdarzenie, któremu
uległ powód 9 września 2008 r., było wypadkiem przy pracy w rozumieniu art. 3 ust.
3 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu
wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Sąd pierwszej instancji nie dokonał
istotnych dla sprawy ustaleń faktycznych, aby móc ocenić czy zdarzenie spełniało
wszystkie przesłanki wypadku przy pracy. W szczególności brak było odpowiednich
ustaleń co do związku przyczynowego pomiędzy doznanym przez powoda urazem
a wykonywanymi przez niego czynnościami w postaci wymiany zaworu
redukcyjnego ciśnienia. Jak wyjaśnił powód, nie było świadków tego zdarzenia. Sąd
pierwszej instancji przyjął za wiarygodną wersję wydarzeń przedstawioną przez
powoda w jego zeznaniach uznając, że została ona potwierdzona w opinii biegłego
lekarza okulisty, który stwierdził, że do urazu mogło dojść w okolicznościach
podanych przez powoda. Sąd Rejonowy nie ustalił, jaki był faktyczny przebieg
zdarzenia, a przede wszystkim czy podczas demontażu zaworu mogło dojść do
niekontrolowanego odrzutu jakiejś metalowej części i w konsekwencji do urazu oka
u powoda. W tym przedmiocie należało dopuścić dowód z opinii biegłego z zakresu
mechaniki samochodowej, zawnioskowany przez pozwanego, ponieważ ocena tych
kwestii wymagała wiedzy specjalistycznej. Przeprowadzenie dowodu z opinii
biegłego z zakresu mechaniki samochodowej na okoliczność przebiegu zdarzenia
było istotne z powodu braku bezpośrednich świadków zdarzenia.
Sąd Okręgowy uzupełnił postępowanie dowodowe przez dopuszczenie
dowodu z opinii biegłego sądowego specjalisty z zakresu mechaniki samochodowej
oraz dowodu z zeznań świadka Roberta S. i uzupełniającego przesłuchania stron w
celu ustalenia zakresu wykonywanych przez powoda czynności podczas wymiany
zaworu redukcyjnego ciśnienia, a w szczególności czy istniał związek przyczynowy
pomiędzy czynnościami, jakie wykonywał powód, a doznanym przez niego urazem
6
oka i czy podczas tych czynności mogło dojść do niekontrolowanego „wystrzału”
jakiegoś elementu zaworu.
Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu wypadku powód otrzymał od pozwanego
polecenie naprawy samochodu MAN. Samochód znajdował się na posesji powoda,
ponieważ pozwany wyraził zgodę, aby był tam naprawiany, z uwagi na pył i kurz na
terenie warsztatu pozwanego. Już wcześniej powód naprawiał samochody
pozwanego na swojej posesji, zwłaszcza wykonywał tam prace spawalnicze; na
terenie warsztatu pozwanego nie było warunków do pomalowania samochodu MAN
ze względu na brak miejsca. Powód twierdził, że do wypadku doszło w momencie,
kiedy demontował zawór z ramy samochodu – jedną ze śrub odkręcił, a druga
śruba „wystrzeliła” trafiając go w oko.
Biegły sądowy inż. Stanisław B., po analizie materiału dowodowego oraz w
wyniku dokonanych osobiście oględzin samochodu MAN, stwierdził, że wykonanie
czynności wymiany zaworu redukcyjnego ciśnienia zgodnie z zasadami pracy
ślusarskiej i z użyciem odpowiednich i sprawnych narzędzi gwarantuje bezpieczną,
bezwypadkową naprawę. Czynności te nie mogły – w ocenie biegłego –
spowodować niekontrolowanego „wystrzału” elementów zaworu, gdyż wykonujący
je ślusarz nie ingeruje w mechanizm zaworu, a jedynie wbudowuje lub zabudowuje
zawór do instalacji sprężonego powietrza.
Powód zakwestionował powyższą opinię podnosząc, że biegły nie załączył
dokumentacji technicznej zaworu, który miał zostać zbadany, wobec czego nie znał
przekroju i warunków technicznych budowy zaworu. Powód wniósł o dopuszczenie
dowodu z opinii innego biegłego z zakresu mechaniki samochodowej. Osobą, która
wykonała dalszą naprawę samochodu po zdarzeniu wypadkowym, był Robert S. i z
tego względu powód wniósł o dopuszczenie dowodu z zeznań tego świadka na
okoliczność, jakie prace wykonał w celu dokończenia naprawy zaworu.
Odnosząc się do zarzutów powoda, po zapoznaniu się z zeznaniami świadka
Roberta S., biegły Stanisław B. w opinii uzupełniającej podtrzymał oceny i wnioski z
pierwotnej opinii, a dodatkowo stwierdził, że czynności, jakie należało wykonać przy
wymianie kompletnego zaworu ograniczającego ciśnienie, nie mogły spowodować
niekontrolowanego „wystrzału" jego elementów, gdyż konstrukcja zaworu wyklucza
możliwość samoistnego niekontrolowanego „wystrzału" tych elementów. Mechanik
7
nie ingeruje w mechanizm zaworu, a jedynie wbudowuje lub zabudowuje kompletny
zawór do instalacji sprężonego powietrza; w czasie naprawy układ jest odprężony,
tzn. ze zbiorników i przewodów instalacji wypuszczono powietrze. Brak jest
przyczyny i źródła energii mogących spowodować „wystrzał” któregoś z elementów
zaworu.
Powód zakwestionował także opinię uzupełniającą, podnosząc jednak
zarzuty o charakterze niemerytorycznym, mianowicie zarzucając biegłemu
stronniczość.
Sąd Okręgowy uznał, że opinia zasadnicza biegłego podobnie jak opinia
uzupełniająca są rzetelne, zostały sporządzone w oparciu o zgromadzone i
przeprowadzone dowody, wnioski biegłego są logiczne a opinia spójna. Zarzuty
merytoryczne podniesione przez powoda do opinii głównej zostały przez biegłego
odparte. Zarzuty powoda co do braku obiektywizmu i stronniczości biegłego Sąd
uznał za niezasadne, ponieważ zostały podniesione dopiero po sporządzeniu opinii
przez biegłego i po zapoznaniu się z jej treścią przez powoda, chociaż okoliczności,
które stanowiły istotę zarzutów, były powodowi znane już wcześniej. Sąd Okręgowy
oddalił wniosek powoda o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego
specjalisty w zakresie mechaniki pojazdowej lub placówki naukowej, ponieważ
powód nie zgłosił zarzutów merytorycznych do opinii uzupełniającej, a w opinii
uzupełniającej biegły w sposób jasny i logiczny odniósł się do wcześniejszych
zarzutów powoda.
Ostatecznie Sąd drugiej instancji stwierdził brak związku przyczynowego
pomiędzy zakresem czynności, jakie powód wykonywał podczas wymiany zaworu
redukcyjnego ciśnienia, a doznanym przez niego urazem oka.
Skargę kasacyjną od wyroku Sądu Okręgowego wniósł w imieniu powoda
jego pełnomocnik, zaskarżając wyrok ten w całości. Skarga kasacyjna została
oparta na podstawach: 1) naruszenia prawa materialnego poprzez błędne
zastosowanie art. 3 ust. 3 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu
społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych; z ostrożności
procesowej skarżący zarzucił także naruszenie art. 3 ust. 1 tej ustawy polegające
na uznaniu, że zdarzenie z 9 września 2008 r. nie nastąpiło w związku z pracą;
2) naruszenia prawa procesowego, a mianowicie: art. 232 k.p.c., przez odmowę
8
dopuszczenia dowodu z opinii innego biegłego z zakresu mechaniki
samochodowej, pomimo że sporządzone w tym zakresie opinie były niepełne,
nierzetelne i nie uwzględniały wszystkich okoliczności sprawy, a ponadto opinia
lekarska sporządzona w postępowaniu przez Sądem pierwszej instancji
wskazywała na to, że dolegliwości powoda mogły być następstwem uderzenia
zaślepką zaworu przy naprawie samochodu w dniu 9 września 2008 r.; art. 233
k.p.c. w związku z art. 382 k.p.c., polegające na zaniechaniu wszechstronnego
rozważenia zebranego materiału dowodowego i niedochowaniu wymogów zasady
swobodnej oceny dowodów przez uznanie, że materiał dowodowy uzasadnia
oddalenie powództwa.
Skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu, ewentualnie o uchylenie
i zmianę zaskarżonego wyroku w całości przez oddalenie apelacji pozwanego oraz
zasądzenie od pozwanego kosztów procesu.
W uzasadnieniu skargi kasacyjnej skarżący podniósł, że Sąd Okręgowy nie
uznał zdarzenia z 9 września 2008 r. za wypadek przy pracy w świetle art. 3 ust. 3
ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu
wypadków przy pracy i chorób zawodowych w sytuacji, gdy ustalony w sprawie stan
faktyczny nie podlega ocenie według tego przepisu. Opinie biegłego inż. Stanisława
B. sporządzone w postępowaniu apelacyjnym pozostają w sprzeczności z opinią
biegłego lekarza okulisty sporządzoną w postępowaniu przed Sądem Rejonowym,
a ponadto nie uwzględniają wszystkich okoliczności sprawy, czyli są niepełne i
nierzetelne, a zatem Sąd Okręgowy powinien był na podstawie art. 232 k.p.c.
dopuścić dowód z opinii innego biegłego dla rozstrzygnięcia o przedmiocie sporu.
Skarżący podniósł, że powód był zatrudniony u pozwanego na podstawie umowy o
pracę na stanowisku mechanika samochodowego i nie spełniał żadnej z przesłanek
z art. 3 ust. 3 ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i
chorób zawodowych. Ustalony w sprawie stan faktyczny oraz zebrany materiał
dowodowy nie powinny być oceniane w świetle art. 3 ust. 3 tej ustawy. Jest to więc
błędna podstawa prawna wydanego przez Sąd Okręgowy wyroku. Wszystkie
rozważania prawne przeprowadzone przez Sąd Okręgowy odnoszą się do
przesłanki związku przyczynowego pomiędzy doznanym przez powoda urazem a
9
wykonywanymi czynnościami w ramach zleconej przez pracodawcę pracy, a więc
dotyczą dyspozycji art. 3 ust. 1 ustawy. Zaistniała sprzeczność między podstawą
prawną a wywodami Sądu Okręgowego uzasadnia wniosek o uchylenie
zaskarżonego wyroku. Skarżący podniósł, że dla uznania zdarzenia za wypadek
przy pracy konieczne jest, aby spełniało ono warunki określone w art. 3 ust. 1
ustawy, a mianowicie muszą być spełnione następujące przesłanki łącznie:
zdarzenie musi mieć charakter nagły, powinno być wywołane przyczyną
zewnętrzną i musi mieć związek z wykonywaną pracą, ponadto w wyniku
zdarzenia poszkodowany musi doznać uszczerbku na zdrowiu. Powód z mocy
art. 189 k.c. ma interes w ustaleniu prawa lub stosunku prawnego, albowiem
ustalenie, że zdarzenie stanowiło wypadek przy pracy, pozwoli mu na dochodzenie
wynikających z tego zdarzenia roszczeń odszkodowawczych i w tym wyraża się
interes prawny powoda. Skarżący nie zgodził się ze sposobem dokonanej przez
Sąd Okręgowy oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego,
podnosząc, że nietrafne jest stwierdzenie Sądu jakoby materiał dowodowy nie
pozwalał na ustalenie, że uraz powoda pozostaje w związku z wykonywanymi
czynnościami pracowniczymi. Sporządzone na potrzeby postępowania
odwoławczego opinie (zasadnicza i uzupełniająca) biegłego inż. Stanisława B. były
niepełne i nierzetelne, albowiem nie uwzględniały wszystkich okoliczności. Biegły
nie odniósł się do istotnej kwestii, podniesionej w zeznaniach świadka Roberta S.,
że jedna z zaślepek w zaworze była wybita, co sugerowałoby, że jednak miał
miejsce niekontrolowany „wystrzał” elementu zaworu. Opinie biegłego mają
charakter ogólny, zaś zawarte w nich wnioski nie odnoszą się do konkretnego
wypadku powoda, jego okoliczności oraz wszystkich podanych szczegółów tego
zdarzenia. Biegły jedynie powtarza, że wykonywanie czynności wymiany zaworu
zgodnie z zasadami pracy ślusarskiej i przy użyciu odpowiednich, niezużytych
narzędzi, gwarantuje bezpieczną i bezwypadkową wymianę zaworu. Biegły nie
odnosi się do konkretnych okoliczności zdarzenia z 9 września 2008 r. takich jak
np. stan zużycia narzędzi, którymi była wykonywana naprawa, od którego to stanu
zależało bezpieczeństwo pracy powoda.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
10
Skarga kasacyjna ma uzasadnione podstawy. Dotyczy to przede wszystkim
zarzutu naruszenia art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o
ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych
(Dz.U. Nr 199, poz. 1673 ze zm., obecnie tekst jednolity: Dz.U. z 2009 r. Nr 167,
poz. 1322 ze zm.; powoływanej dalej jako: ustawa wypadkowa), w wyniku
zastosowania tego przepisu do niewystarczająco stanowczego ustalenia, kiedy i w
jakich okolicznościach doszło do zdarzenia, którego skutkiem stało się pourazowe
uszkodzenie gałki ocznej powoda. Tymczasem jednoznaczne i stanowcze ustalenie
przez sąd w uzasadnieniu wyroku (art. 328 § 2 k.p.c.), co było przyczyną urazu
oraz w jakich okolicznościach do niego doszło, ma zasadnicze znaczenie dla
zakwalifikowania poddawanego ocenie zdarzenia jako wypadku przy pracy w
rozumieniu art. 3 ust. 1 ustawy wypadkowej (por. wyrok Sądu Najwyższego z 28
października 2008 r., I UK 84/08, OSNP 2010 nr 9-10, poz. 120).
Dla uznania zdarzenia za wypadek przy pracy konieczne jest spełnienie
przesłanek określonych w art. 3 ust. 1 ustawy wypadkowej – zdarzenie musi mieć
charakter nagły, musi być wywołane przyczyną zewnętrzną (pochodzącą spoza
organizmu pracownika) oraz musi mieć związek z wykonywaną pracą (związek ten
został szczegółowo zdefiniowany w pkt 1-3), a ponadto w wyniku zdarzenia
pracownik musi doznać uszczerbku na zdrowiu w postaci urazu. W rozpoznawanej
sprawie najbardziej doniosłe znaczenie miało ustalenie, czy doznany przez powoda
uraz (uszkodzenie gałki ocznej) miał związek z pracą (z wykonywanymi przez
powoda 9 września 2008 r. czynnościami zleconymi mu przez pracodawcę w
ramach obowiązków pracowniczych). Kwestii tej nie mogła rozstrzygnąć opinia
biegłego lekarza okulisty (specjalisty chorób oczu). Biegła sądowa z zakresu
okulistyki stwierdziła, że zdiagnozowane u powoda pourazowe uszkodzenie oka
jest typowe dla tępego urazu gałki ocznej, co oznacza, że uszkodzenie lewego oka
mogło być następstwem uderzenia zaślepką zaworu przy naprawie samochodu. Z
opinii tej nie wynika jednak wcale, że do urazu faktycznie doszło w okolicznościach
opisywanych przez powoda, a jedynie, że mogło do niego dojść w tych
okolicznościach. Należy zgodzić się z argumentem Sądu Okręgowego, że opinia
biegłego lekarza okulisty nie potwierdza wersji wydarzeń przedstawianych przez
11
powoda, a jedynie wersję tę czyni prawdopodobną – na równi z każdym innym
wydarzeniem, podczas którego powód mógł doznać tępego urazu gałki ocznej.
Odpowiedź na pytanie, w jakich okolicznościach doszło lub mogło dojść do urazu
oka powoda, w szczególności czy mogło dojść w okolicznościach opisywanych
przez niego – podczas dokonywania naprawy (wymiany) zaworu regulacji ciśnienia
w samochodzie MAN, wymagała wiadomości specjalnych innych niż wiedza
medyczna. Prawidłowo Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu
mechaniki samochodowej w celu ustalenia czy istnieje związek między
czynnościami, jakie wykonywał powód przy wymianie zaworu regulacji ciśnienia, a
urazem oka, jakiego doznał podczas ewentualnej naprawy tego zaworu. Sąd
pierwszej instancji przyjął za wiarygodną wersję wydarzeń przedstawioną przez
powoda w jego zeznaniach uznając, że została ona potwierdzona w opinii biegłego
lekarza okulisty, który stwierdził, że do urazu mogło dojść w okolicznościach
podanych przez powoda. Trafnie Sąd Okręgowy uznał, że takie wnioskowanie było
błędne, a Sąd Rejonowy w istocie nie ustalił, jaki był faktyczny przebieg zdarzenia,
przede wszystkim czy podczas demontażu zaworu mogło dojść do
niekontrolowanego odrzutu jakiejś metalowej części i w konsekwencji do urazu oka
u powoda. Jednak również sam Sąd Okręgowy nie ustalił, jaki był rzeczywisty
przebieg zdarzenia, zwłaszcza przebieg wykonywanej przez powoda naprawy
zaworu.
Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie wynika, co się konkretnie
wydarzyło w dniu 9 września 2008 r. – kiedy, w jakich okolicznościach, w jakim
miejscu, w jakiej sytuacji doszło do urazu gałki ocznej powoda. W każdym razie
Sąd Okręgowy nie ustalił w sposób stanowczy, że wypadek wydarzył się w innych
okolicznościach niż podawane przez powoda. Jeżeli Sąd Okręgowy uznał zeznania
powoda co do opisanego przez niego przebiegu wydarzeń za niewiarygodne,
powinien był to wyraźnie zaznaczyć w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku (art. 328
§ 2 w związku z art. 391 § 1 k.p.c.) w ramach zdawania relacji z oceny dowodów
(art. 233 § 1 k.p.c.), zwłaszcza że dokonał odmiennej oceny materiału dowodowego
(po jego uzupełnieniu – art. 382 k.p.c.) od oceny Sądu Rejonowego.
Sąd Okręgowy oparł się wnioskach opinii biegłego w zakresie mechaniki
samochodowej inż. Stanisława B., który w swojej opinii przedstawił typowy przebieg
12
czynności wymaganych przy wymianie zaworu redukcyjnego instalacji
pneumatycznej pojazdu, a następnie stwierdził (co przytoczył Sąd w uzasadnieniu
zaskarżonego wyroku), że „wykonanie tych czynności zgodnie z zasadami pracy
ślusarskiej i użycie odpowiednich i niezużytych narzędzi gwarantuje bezpieczną –
bezwypadkową wymianę zaworu. Opisane wyżej czynności nie mogą spowodować
niekontrolowanego wystrzału elementów zaworu, gdyż wykonujący je ślusarz nie
ingeruje w mechanizm zaworu, a jedynie wybudowuje lub zabudowuje zawór do
instalacji sprężonego powietrza”. Jednocześnie biegły zaznaczył, że „jeżeli jednak
miała miejsce naprawa zaworu przy wykorzystaniu tzw. zestawu naprawczego,
wówczas wykonujący naprawę ingerował w mechanizm zaworu, wymieniając jego
zużyte elementy robocze na nowe. Czynność ta przy braku umiejętności, czy przy
pewnej niezręczności, może skutkować wypadkiem. Wykonywanie takiej naprawy
wymaga zabezpieczenia oczu okularami ochronnymi lub tzw. ekranem”. Z
przytoczonego fragmentu opinii wynika, że biegły nie wykluczył możliwości
powstania wypadku przy braku umiejętności lub niezręczności ślusarza albo przy
użyciu niewłaściwych narzędzi. Sąd Okręgowy nie ustalił w sposób stanowczy, czy
powód w ogóle wykonywał naprawę zaworu redukcyjnego w opisanych przez siebie
okolicznościach, czy wykonywał ją zgodnie z zasadami pracy ślusarskiej i
starannością wymaganą przy wykonywaniu tego rodzaju prac, z użyciem
odpowiednich narzędzi i w odpowiednich warunkach, czy posiadał odpowiednie
umiejętności do wykonania takiej naprawy. Nie ustalił tych okoliczności, których
istnienie według opinii biegłego mogłoby doprowadzić w niesprzyjających
warunkach do wypadku. Obydwie opinie biegłego inż. Stanisława B. (zasadnicza i
uzupełniająca) mają charakter ogólny, opisują czynności, jakie należy prawidłowo
wykonać przy naprawie albo wymianie kompletnego zaworu redukującego
ciśnienie. Nie odnoszą się natomiast bezpośrednio do konkretnego zdarzenia
opisywanego przez powoda, do wszystkich podanych przez powoda
szczegółowych okoliczności tego zdarzenia. Biegły dwukrotnie powtórzył, że
wykonywanie czynności wymiany zaworu zgodnie z zasadami pracy ślusarskiej i
przy użyciu odpowiednich narzędzi gwarantuje bezpieczną i bezwypadkową
wymianę zaworu. Nie odniósł się natomiast do konkretnych okoliczności zdarzenia
z 9 września 2008 r., na przykład takich jak warunki wykonywania naprawy,
13
umiejętności powoda, stan tego konkretnego zaworu, stan narzędzi użytych do
naprawy. Prawidłowe zastosowanie prawa materialnego (art. 3 ust. 1 ustawy
wypadkowej) wymagało wyjaśnienia wszystkich okoliczności istotnych dla
rozstrzygnięcia sprawy, w tym rekonstrukcji przez Sąd Okręgowy przebiegu tego
konkretnego zdarzenia, które – według twierdzeń powoda – doprowadziło do urazu
oka, a nie jedynie oparcia się na ogólnych wnioskach opinii biegłego, że wykonanie
naprawy zgodnie z zasadami jej wykonania nie mogło doprowadzić do samoistnego
niekontrolowanego „wystrzału” elementów zaworu. Nie można wykluczyć, że
prawidłowa rekonstrukcja przebiegu wydarzeń wymagała zadania powodowi pytań
przez biegłego, ponieważ biegły – jako osoba posiadająca odpowiednią wiedzę
specjalistyczną – najlepiej wiedziałby o co zapytać powoda, aby odtworzyć
rzeczywisty przebieg naprawy zaworu.
Powyższe rozważania prowadzą do wniosku, że uzasadniony jest zarzut
naruszenia art. 3 ust. 1 ustawy wypadkowej, ponieważ nie można prawidłowo
zastosować prawa materialnego do niewyjaśnionego w wystarczającym stopniu
stanu faktycznego. Konieczne jest dokładne i precyzyjne ustalenie, jakie czynności
podejmował powód podczas ewentualnej naprawy (wymiany) zaworu redukującego
ciśnienie w samochodzie MAN. Najlepiej, żeby pytania o przebieg tej naprawy
zadał powodowi bezpośrednio biegły, który następnie wyda opinię, odnosząc się
szczegółowo do wersji wydarzeń przedstawianej przez powoda (decyzja co do
dalszego przebiegu postępowania dowodowego należy jednak do Sądu
Okręgowego). Sąd powinien ocenić wiarygodność twierdzeń (zeznań) powoda i
prawdopodobieństwo, że do wypadku faktycznie doszło w okolicznościach przez
niego opisywanych.
Pozostałe zarzuty skargi kasacyjnej są nieuzasadnione.
Błędne powołanie się przez Sąd Okręgowy na art. 3 ust. 3 ustawy
wypadkowej jako podstawę rozstrzygnięcia może być rozważane raczej w
kategoriach niestaranności albo oczywistej niedokładności, nie zaś w kategoriach
naruszenia prawa materialnego. Mimo kilkukrotnego błędnego powołania się w
treści uzasadnienia na art. 3 ust. 3 ustawy wypadkowej (zamiast prawidłowo na
art. 3 ust. 1 tej ustawy), Sąd Okręgowy przytoczył treść jej art. 3 ust. 1, należy więc
przyjąć, że w rzeczywistości oceniał ustalony stan faktyczny według przesłanek z
14
art. 3 ust. 1 ustawy, a nie według jej art. 3 ust. 3. Ponadto rozważania prawne Sądu
Okręgowego odnoszą się do przesłanki związku doznanego urazu z pracą
(czynnościami zleconymi przez pracodawcę w ramach stosunku pracy), czyli
bezpośrednio do dyspozycji art. 3 ust. 1 ustawy wypadkowej. Rozbieżność między
przywołaną podstawą prawną rozstrzygnięcia a rozważaniami prawnymi Sądu
Okręgowego nie może być traktowana jako naruszenie prawa materialnego, a
raczej jako brak staranności w sporządzeniu uzasadnienia. Powód był zatrudniony
u pozwanego na podstawie umowy o pracę (na stanowisku mechanika
samochodowego), wobec czego zebrany w sprawie materiał dowodowy oraz
ustalony na jego podstawie stan faktyczny powinny być oceniane według art. 3 ust.
1 ustawy wypadkowej.
Nie jest możliwe odniesienie się przez Sąd Najwyższy do zarzutu naruszenia
art. 233 k.p.c. w związku z art. 382 k.p.c., co miało polegać na „zaniechaniu
wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, niedochowaniu wymogów
zasady swobodnej oceny dowodów przez uznanie, że materiał dowodowy
uzasadnia oddalenie powództwa”. Podstawą skargi kasacyjnej nie mogą być
zarzuty dotyczące ustalenia faktów lub oceny dowodów (art. 3983
§ 3 k.p.c.), co
eliminuje spośród podstaw skargi zarzut naruszenia art. 233 k.p.c., jako że dotyczy
on bezpośrednio oceny dowodów.
Nie jest uzasadniony zarzut naruszenia art. 232 k.p.c. Do Sądu Okręgowego
jako sądu prowadzącego postępowanie dowodowe należy decyzja, czy dopuścić
dowód zgłoszony przez stronę – w tym przypadku dowód z opinii innego biegłego
do spraw mechaniki samochodowej – czy też uzupełnić opinię już sporządzoną
przez biegłego w kierunku pozwalającym na rekonstrukcję przebiegu tego
konkretnego wydarzenia, traktowanego przez powoda jako wypadek przy pracy.
Sąd nie ma obowiązku prowadzenia postępowania dowodowego w kierunku
sugerowanym przez stronę, jeżeli uważa, że przeprowadzenie niektórych dowodów
jest zbędne dla prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy.
Uznając, że część zarzutów skargi kasacyjnej okazała się uzasadniona, Sąd
Najwyższy orzekł jak w sentencji na podstawie art. 39315
§ 1 k.p.c.