Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 115/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 25 listopada 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Irena Gromska-Szuster (przewodniczący)
SSN Kazimierz Zawada
SSA Marek Machnij (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa M. R.
przeciwko Powszechnej Kasie Oszczędności Bank Polski Spółce Akcyjnej
w W. oraz U. Niestandaryzowanemu Sekurytyzacyjnemu Funduszowi
Inwestycyjnemu Zamkniętemu z siedzibą w W.
o stwierdzenie nieważności umowy,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 25 listopada 2011 r.,
skargi kasacyjnej powódki
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 9 września 2010 r.,
1) oddala skargę kasacyjną,
2) zasądza od powódki na rzecz pozwanej Powszechnej Kasy
Oszczędności Banku Polskiego S.A. w W. kwotę 1800
(jeden tysiąc osiemset) zł tytułem zwrotu kosztów
postępowania kasacyjnego,
3) zasądza od Skarbu Państwa – Sądu Apelacyjnego na rzecz
adwokata E. W., prowadzącej kancelarię adwokacką przy
ul. N. w S., kwotę 2700 (dwa tysiące siedemset) zł,
2
powiększoną o należny podatek od towarów i usług (VAT),
tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej
udzielonej powódce z urzędu w postępowaniu
kasacyjnym.
Uzasadnienie
3
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 9 września 2010 r. oddalił apelację powódki
od wyroku Sądu Okręgowego z dnia 31 marca 2009 r. i zasądził od niej na rzecz
każdego z pozwanych kwotę 2.700 zł z tytułu kosztów zastępstwa procesowego w
postępowaniu apelacyjnym.
W rozstrzyganej sprawie powódka M. R. domagała się na podstawie art. 92c
ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (t.j. Dz. U. Nr 72 z 2002 r., poz.
665 ze zm., dalej powoływanej jako: „Prawo bankowe”) ustalenia nieważności
umowy przelewu wierzytelności, zawartej w dniu 8 sierpnia 2008 r. między
pozwanymi U. Niestandaryzowanym Sekurytyzacyjnym Funduszem Inwestycyjnym
w W. oraz Powszechną Kasą Oszczędności Bankiem Polskim S.A. w W., z uwagi
na nieuzyskanie jej pisemnej zgody.
Z dokonanych ustaleń faktycznych wynikało, że powódka w dniu 22 maja
2001 r. zawarła z pozwanym bankiem umowę rachunku oszczędnościowo –
rozliczeniowego, a następnie w dniu 20 września 2001 r. – umowę kredytu
odnawialnego. Na koniec 2003 r. na rachunku powódki powstało zadłużenie z tytułu
debetu. Z dniem 7 stycznia 2004 r. bank wypowiedział powódce umowę rachunku
bankowego z uwagi na brak bieżących wpływów na rachunek. Następnie w dniu
9 lutego 2004 r. wystawił bankowy tytuł egzekucyjny, obejmujący zadłużenie
powódki z tytułu kredytu odnawialnego w rachunku bankowym z odsetkami
i kosztami oraz z tytułu salda debetowego z odsetkami. Ponieważ powódka
pomimo wezwania nie spłaciła zadłużenia, bank umową sprzedaży z dnia
8 sierpnia 2008 r. przelał wierzytelność na rzecz pozwanego funduszu
sekurytyzacyjnego.
Sąd Okręgowy uznał, że powódka ma interes prawny w żądaniu ustalenia
nieważności umowy przelewu. Nie uwzględnił jednak zarzutu nieważności tej
umowy, stwierdzając, że przepis art. 92c ust. 1 Prawa bankowego nie ma do niej
zastosowania, ponieważ został wyłączony na mocy szczególnego przepisu art. 326
ust. 1 i 2 ustawy z dnia 27 maja 2004 r. o funduszach inwestycyjnych (Dz. U.
Nr 146, poz. 1546 ze zm.).
Sąd ten uznał, że zadłużenie powódki wobec banku wynikało z kredytu,
przyjmując, iż zawarcie takiej umowy nastąpiło w sposób dorozumiany przez to, że
4
bank akceptował powstanie salda debetowego na rachunku i wykonywał jej
dyspozycje pomimo braku pokrycia w środkach zgromadzonych na rachunku.
Jednocześnie ta wierzytelność była powiązana z umową kredytu odnawialnego.
Spełnione zostały więc przesłanki zastosowania art. 326 ust. 2 w/w ustawy z dnia
27 maja 2004 r.
Ponadto nawet w razie istnienia wymogu uzyskania zgody powódki na
przelew wierzytelności, brak tej zgody nie skutkowałby nieważnością umowy
przelewu, lecz jej bezskutecznością zawieszoną do czasu wyrażenia zgody
i złożenia wymaganych oświadczeń przez dłużnika lub dłużników.
Sąd Apelacyjny oddalił apelację powódki, podkreślając, że ustalenia
faktyczne w sprawie były w zasadzie bezsporne, odmienna była natomiast ich
ocena prawna przez strony. Sąd odwoławczy nie uwzględnił zarzutów naruszenia
art. 92c ust. 1 Prawa bankowego oraz art. 326 ust. 2 ustawy o funduszach
inwestycyjnych, wskazując, iż ten ostatni przepis znosił wymóg uzyskania zgody
powódki na przelew wierzytelności banku z tytułu kredytu. Ponadto oba przepisy
mają charakter szczególny w stosunku do art. 3853
k.c. Żaden przepis ustawowy
nie uzależniał więc ważności umowy przelewu od zgody dłużnika.
Sąd ten podzielił ponadto pogląd Sądu Okręgowego, że brak wymaganej
zgody dłużnika nie skutkowałaby bezwzględną nieważnością umowy, lecz jej
bezskutecznością zawieszoną. Także z tego powodu nie byłoby zatem podstaw do
uwzględnienia powództwa.
W skardze kasacyjnej od tego wyroku powódka zarzuciła naruszenie art. 246
k.p.c. oraz naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 92c Prawa
bankowego oraz art. 326 ust. 1 i 2 ustawy o funduszach inwestycyjnych, a także
art. 58 § 1 ewentualnie art. 63 § 1 k.c. oraz art. 69 ust. 2 Prawa bankowego w zw.
z art. 74 § 1 k.c. Skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie
sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia
o kosztach procesu.
Pozwany bank wniósł o oddalenie skargi i zasądzenie od powódki na jego
rzecz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
5
Skarga kasacyjna nie zasługuje na uwzględnienie.
Bezpodstawny jest zarzut naruszenia art. 246 k.p.c., zgodnie z którym jeżeli
ustawa lub umowa stron wymaga dla czynności prawnej zachowania formy
pisemnej, dowód ze świadków lub z przesłuchania stron w sprawie między
uczestnikami tej czynności na fakt jej dokonania jest dopuszczalny w wypadku, gdy
dokument obejmujący czynność został zagubiony, zniszczony lub zabrany przez
osobę trzecią, a jeżeli forma pisemna była zastrzeżona tylko dla celów
dowodowych, także w wypadkach określonych w kodeksie cywilnym.
Przede wszystkim zgodnie z art. 3983
§ 3 k.p.c. podstawą skargi kasacyjnej
nie mogą być zarzuty dotyczące ustalenia faktów lub oceny dowodów. Poza tym
Sąd Apelacyjny nie mógł naruszyć tego przepisu, ponieważ go nie stosował,
w szczególności nie podjął kwestionowanej przez skarżącą decyzji o dopuszczeniu
dowodu z przesłuchania stron. Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika zaś,
że Sąd ten w całości oparł się na ustaleniach faktycznych dokonanych przez Sąd
Okręgowy. Skarżąca nie zarzuciła jednak naruszenia przez Sąd Apelacyjny
przepisu art. 382 k.p.c. lub innych przepisów, regulujących postępowanie
apelacyjne w związku z wadliwą akceptacją dopuszczalności przeprowadzenia
dowodu z przesłuchania stron na wskazane w skardze okoliczności faktyczne,
dotyczące dorozumianego zawarcia przez nią umowy kredytu z pozwanym
bankiem.
Co więcej, z akt sprawy w ogóle nie wynika, aby dowód z przesłuchania
stron był dopuszczony przez którykolwiek z sądów orzekających. W uzasadnieniu
wyroku Sądu pierwszej instancji jest wprawdzie mowa o tym, że zobowiązanie
powódki wobec banku z tytułu debetu w rachunku bankowym powstało na koniec
2003 r., ale takie ustalenie, uznane – jak wynika z tego uzasadnienia – za
bezsporne, nie zostało dokonane na podstawie dowodu z przesłuchania powódki
w charakterze strony, lecz w oparciu o jej wyjaśnienia, znajdujące się na k. 83 akt,
które zostały złożone na rozprawie w dniu 28 października 2009 r. (por. k. 135v).
Ponadto w toku całego procesu powódka nie kwestionowała (ani wprost, ani
pośrednio), że jej zadłużenie wobec banku wynikało z kredytu. Swoje żądanie
opierała wyłącznie na zarzucie nieuzyskania przez pozwanych jej zgody na przelew
6
wierzytelności banku wobec niej na rzecz funduszu sekurytyzacyjnego. Nie uczyniła
tego nawet po powołaniu się przez pozwanych na treść art. 326 ust. 2 ustawy
o funduszach inwestycyjnych, z którego wynikało, że wyłączenie wymogu
uzyskania zgody dłużnika banku na przelew wierzytelności na rzecz funduszu
sekurytyzacyjnego mogło dotyczyć tylko wierzytelności z tytułu kredytu. Można
zatem uznać, że kredytowy charakter wierzytelności nie był sporny między stronami
i nie budził wątpliwości, a tym samym nie wymagał przeprowadzenia przez sądy
meriti postępowania dowodowego na tą okoliczność. Dopiero w skardze kasacyjnej
powódka po raz pierwszy podniosła zarzuty dotyczące prawidłowości tego ustalenia
i prawnej oceny charakteru konkretnej wierzytelności.
Wobec tego wziąć trzeba pod uwagę, że Sąd Najwyższy na mocy art. 39813
§ 2 k.p.c. jest związany w niniejszej sprawie ustaleniami faktycznymi stanowiącymi
podstawę zaskarżonego orzeczenia. Z ustaleń tych wynika zaś, że między
powódką a pozwanym bankiem doszło do dorozumianego zawarcia umowy
kredytowej, z której wynikała wierzytelność, będąca przedmiotem umowy przelewu,
o jaką chodzi w tej sprawie. Skarżąca nie podniosła jednak w skardze kasacyjnej
zarzutów procesowych, które pozwoliłyby skutecznie zakwestionować takie
ustalenie, skoro powołała się, i to zupełnie bezpodstawnie, jedynie na naruszenie
art. 246 k.p.c.
W konsekwencji decydujące znaczenie miały podniesione w skardze zarzuty
naruszenia prawa materialnego.
W pierwszej kolejności bezpodstawny okazał się zarzut naruszenia art. 69
ust. 2 Prawa bankowego. Zgodnie z tym przepisem umowa kredytu powinna być
zawarta na piśmie. Niezachowanie tej formy nie zostało jednak obwarowane
rygorem nieważności. Z art. 73 § 1 k.c. wynika zaś, że jeżeli ustawa zastrzega dla
czynności prawnej formę pisemną, czynność dokonana bez zachowania
zastrzeżonej formy jest nieważna tylko wtedy, gdy ustawa przewiduje rygor
nieważności. W związku z tym skutki zastrzeżenia formy, o której mowa w art. 69
ust. 2 Prawa bankowego, oceniać należy na podstawie art. 74 § 1 k.c., zgodnie
z którym – zarówno w brzmieniu obowiązującym od dnia 25 września 2003 r., jak
i we wcześniejszym okresie (od dnia 1 października 1990 r.) – zastrzeżenie formy
7
pisemnej bez rygoru nieważności ma ten skutek, że w razie niezachowania
zastrzeżonej formy nie jest w sporze dopuszczalny dowód ze świadków ani dowód
z przesłuchania stron na fakt dokonania czynności.
Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie wynika precyzyjnie, kiedy nastąpiło
dorozumiane zawarcie umowy kredytu między powódką a bankiem. Sąd Okręgowy
wskazał jedynie, a Sąd Apelacyjny to akceptował, że na koniec 2003 r. na rachunku
bankowym powódki powstało zadłużenie z tytułu debetu. Ze stanowiska, że
dorozumiane zawarcie umowy kredytowej polegało na tym, iż bank akceptował
powstanie salda debetowego na rachunku powódki i wykonywał jej dyspozycje
pomimo braku pokrycia w środkach zgromadzonych na rachunku, wynika zatem, że
do zawarcia tej umowy doszło najpóźniej do końca 2003 r.
Ta okoliczność mogłaby mieć znaczenie dla oceny, jakie brzmienie art. 74
§ 1 k.c. powinno mieć zastosowanie w niniejszej sprawie. Ustawa z dnia 14 lutego
2003 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U.
Nr 49, poz. 408) nie zawiera bowiem przepisów przejściowych regulujących zakres
zastosowania znowelizowanego art. 74 k.c. Zgodnie z powszechnie akceptowaną
zasadą tempus regit actum przyjąć zatem należy, że do oceny skutków
niezachowania zastrzeżonej formy czynności prawnej zastosowanie mają przepisy
obowiązujące w dacie dokonania tej czynności. Ta okoliczność nie jest jednak
istotna w rozstrzyganej sprawie, ponieważ zmiana art. 74 k.c. nie obejmowała
regulacji, zgodnie z którą w razie niezachowania zastrzeżonej formy nie jest
w sporze dopuszczalny dowód ze świadków ani dowód z przesłuchania stron na
fakt dokonania czynności.
Przede wszystkim jest to jednak nieistotne z tego względu, że w niniejszej
sprawie – jak wyżej wyjaśniono – sądy obu instancji w ogóle nie ustalały tej
okoliczności na podstawie wskazanego w skardze kasacyjnej dowodu
z przesłuchania stron. Przepis art. 74 § 1 k.c. nie mógł zatem zostać w tej sprawie
naruszony. Z uwagi na treść art. 3983
§ 3 k.p.c. nie można natomiast oceniać, czy
istniały inne podstawy ustalenia tej okoliczności. Nieuzasadniony jest więc również
zarzut naruszenia art. 69 ust. 2 Prawa bankowego, skoro niezachowanie wymogu
zawarcia umowy kredytowej w formie pisemnej nie skutkuje nieważnością umowy,
8
a sądy meriti ustaliły, że do zawarcia umowy kredytu doszło w sposób
dorozumiany.
Odmiennego wniosku nie może uzasadniać powołany w skardze kasacyjnej
argument o braku podstaw do stosowania w niniejszej sprawie przepisów ustawy
z dnia 20 lipca 2001 r. o kredycie konsumenckim (Dz. U. Nr 100, poz. 1081 ze
zm.). Ze zwrotu „ustawy, o której mowa w art. 312”, użytego w art. 326 ust. 1
ustawy o funduszach inwestycyjnych, a dotyczącego ustawy Prawo bankowe, nie
wynika, że ten przepis dotyczy wyłącznie kredytów w rozumieniu Prawa
bankowego. Jest to tylko przyjęta technika legislacyjna, zmierzająca do wskazania
ustawy, do której nawiązuje art. 326 ust. 1, bez konieczności jej dokładnego
powoływania. Poza tym zgodnie z art. 78a Prawa bankowego przepisy tej ustawy
stosuje się także do umów kredytu i pożyczki pieniężnej, zawieranych przez bank
zgodnie z przepisami ustawy z dnia 20 lipca 2001 r. o kredycie konsumenckim, w
zakresie nieuregulowanym w tej ostatniej ustawie. Kredyty konsumenckie, z
zastrzeżeniem odmienności wynikających z ustawy o kredycie konsumenckim,
również są kredytami w rozumieniu Prawa bankowego, zwłaszcza gdy są udzielane
przez banki (zob. ponadto art. 2 ust. 2 pkt 2 ustawy o kredycie konsumenckim).
W niniejszej sprawie zastosowanie ma więc art. 3 ust. 2 pkt 1 ustawy
o kredycie konsumenckim. Wynika z niego, że przepisów tej ustawy nie stosuje się
do umów o kredyt konsumencki w postaci nieprzewidzianego w umowie,
utrzymującego się za zgodą kredytodawcy przez okres co najmniej trzech miesięcy
ujemnego salda. Pomimo wyłączenia stosowania przepisów ustawy o kredycie
konsumenckim, wynika z tego wniosek, potwierdzający stanowisko Sądów obu
instancji, a mianowicie, że akceptowane przez bank niedozwolone saldo debetowe
w rachunku powódki stanowiło umowę kredytową, zawartą w sposób dorozumiany
bez zachowania formy pisemnej.
Do takich umów mają jednak zastosowanie art. 6, 9 i 10 ustawy o kredytach
konsumenckich (art. 3 ust. 2 pkt 1 in fine ustawy). W niniejszej sprawie istotne
znaczenie mógłby mieć przede wszystkim art. 6 w/w ustawy, zgodnie z którym
jeżeli zadłużenie konsumenta w związku z nieprzewidzianym w umowie
przekroczeniem salda na rachunku bankowym utrzymuje się za zgodą
9
kredytodawcy przez okres co najmniej 3 miesięcy, kredytodawca obowiązany jest
poinformować konsumenta pisemnie o rocznej stopie oprocentowania i innych
kosztach kredytu oraz o każdej ich zmianie. Także w świetle tego przepisu
akceptowane przez bank powstanie salda debetowego, w tym przekroczenie
przyznanego limitu kredytu odnawialnego, jest traktowane jako kredyt.
Z dokonanych w sprawie ustaleń faktycznych nie wynika wprawdzie, aby
pozwany bank pisemnie powiadomił powódkę stosownie do art. 6 w/w ustawy, ale
nie ma to wpływu na możliwość kwalifikacji jej zadłużenia debetowego jako kredytu.
Z art. 15 ust. 1 ustawy o kredytach konsumenckich wynika bowiem, że naruszenie
tego obowiązku ma wpływ wyłącznie na zakres obowiązków kredytobiorcy, a nie na
istnienie umowy kredytowej. W takim wypadku konsument, po złożeniu
kredytodawcy pisemnego oświadczenia, obowiązany jest do zwrotu kredytu bez
oprocentowania i innych kosztów kredytu należnych kredytodawcy w terminie
i w sposób ustalony w umowie, a jeżeli umowa nie określa sposobu spłaty kredytu
– w równych ratach, płatnych co miesiąc od dnia zawarcia umowy, a ponadto jeżeli
umowa nie przewiduje terminu spłaty kredytu, konsument obowiązany jest do jego
zwrotu w terminie pięciu lat.
Przepisy ustawy o kredycie konsumenckim dodatkowo przemawiają więc za
traktowaniem salda debetowego w rachunku bankowym jako kredytu w rozumieniu
Prawa bankowego. Jednocześnie nie dają podstaw do traktowania takiego salda
jako pożyczki zamiast kredytu.
Wobec ustalenia, że między stronami doszło w sposób dorozumiany do
zawarcia umowy kredytowej, z której wynikała przelana wierzytelność, mógł więc
mieć w tej sprawie zastosowanie art. 326 ust. 2 ustawy o funduszach
inwestycyjnych. Powyższy przepis, tak samo jak przepis art. 92c Prawa
bankowego, został wprawdzie uchylony z dniem 13 stycznia 2009 r. przez art. 1
pkt 119 i art. 2 ustawy z dnia 4 września 2008 r. o zmianie ustawy o funduszach
inwestycyjnych, ustawy – Prawo bankowe oraz ustawy o nadzorze nad rynkiem
finansowym (Dz.U. Nr 231, poz. 1546), ma jednak w dalszym ciągu zastosowanie
do oceny skuteczności zawartych wcześniej umów przelewu (wyrok Sądu
10
Najwyższego z dnia 29 września 2010 r. sygn. akt V CSK 61/10, Biuletyn SN 2010,
nr 12, str. 15, LEX nr 674261).
Przesłanką zastosowania art. 326 ust. 2 ustawy o funduszach
inwestycyjnych jest ustalenie, że przedmiotem przelewu ze strony banku na rzecz
funduszu sekurytyzacyjnego są wierzytelności z tytułu kredytu, wynikające
z niedotrzymania przez kredytobiorcę warunków udzielenia kredytu. Taka
okoliczność została w tej sprawie przyjęta przez Sąd Apelacyjny i nie była przez
powódkę kwestionowana przed wydaniem zaskarżonego wyroku, ponieważ
podstawę żądania stanowiło zupełnie inne twierdzenie, a mianowicie brak jej zgody
na zawarcie między pozwanymi umowy przelewu wierzytelności banku wobec niej.
Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika wprawdzie, że między
powódką a pozwanym bankiem były zawarte dwie umowy: o prowadzenie rachunku
oszczędnościowo – rozliczeniowego oraz o udzielenie kredytu odnawialnego w tym
rachunku, ale zasadniczą podstawę rozstrzygnięcia stanowiło ustalenie, że doszło
ponadto w sposób dorozumiany do zawarcia umowy kredytowej, której
przedmiotem było zadłużenie powódki z tytułu akceptowanego przez bank
przekroczonego debetu w rachunku oszczędnościowo – rozliczeniowym, objęte
sporną umową przelewu. Takie ustalenie nie zostało skutecznie zakwestionowane
także w skardze kasacyjnej.
Zarzut naruszenia art. 92c Prawa bankowego, obowiązującego w chwili
zawarcia umowy przelewu wierzytelności, jest więc chybiony, ponieważ do
przelewu takiej wierzytelności zastosowanie miał przepis art. 326 ust. 2 ustawy
o funduszach inwestycyjnych. Nie było zatem wymogu uzyskania zgody dłużnika
(powódki) na dokonanie przelewu wierzytelności na rzecz funduszu
sekurytyzacyjnego. Nota bene, ewentualna nieważność umowy przelewu mogłaby
dotyczyć tylko jej części: wierzytelności banku wobec powódki, skoro z dołączonej
do akt umowy wynika, że jej przedmiotem były jednocześnie liczne wierzytelności
banku wobec innych osób.
Przepis art. 92c Prawa bankowego nie został naruszony także wskutek
zarzucanego w skardze pominięcia przez Sąd Apelacyjny wymogu uzyskania –
oprócz zgody dłużnika na przelew – także jego oświadczenia o poddaniu się
11
egzekucji na rzecz funduszu sekurytyzacyjnego, który nabędzie wierzytelność, i to
złożonego w formie pisemnej zastrzeżonej pod rygorem nieważności. Wprawdzie
literalnie z tego przepisu można wyprowadzić istnienie takiego wymogu, ale
w orzecznictwie Sądu Najwyższego (zob. powołany wyżej wyrok z dnia
28 września 2010 r. sygn. akt V CSK 61/10, a także niepublikowane dotychczas
wyroki z dnia 22 września 2011 r. sygn. akt V CSK 472/10 i z dnia 13 października
2011 r. sygn. akt V CSK 465/10) wyjaśniono, że wobec niewprowadzenia przez
ustawodawcę sekurytyzacyjnych tytułów egzekucyjnych złożenie takiego
oświadczenia nie stanowi przesłanki skutecznego dokonania przelewu
wierzytelności banku na rzecz funduszu sekurytyzacyjnego. Nie jest zatem
uzasadniony również zarzut naruszenia art. 63 § 1 k.c. i art. 58 § 1 k.c. przez
nieuwzględnienie skutków braku takiego oświadczenia dłużnika (powódki).
Naruszenie przepisu art. 63 § 1 k.c. mogłoby natomiast wynikać
z nieuwzględnienia przez Sądy obu instancji okoliczności, że powódka nie tylko nie
wyraziła zgody za dokonanie przelewu w formie pisemnej wymaganej pod rygorem
nieważności, ale ponadto z jej stanowiska, zwłaszcza z kwestionowania ważności
umowy przelewu, należy przyjąć, iż stanowczo odmawia jej wyrażenia (zob. np.
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 marca 2004 r. sygn., akt I CK 436/03, LEX
nr 852518, w którym wskazano, że wyrazem woli odmowy potwierdzenia jest
m. in. wytoczenie przez małżonka, którego zgoda na zawarcie umowy była
potrzebna, powództwa o ustalenie nieważności umowy z powodu braku tej zgody).
Tym samym istniejąca ewentualnie bezskuteczność zawieszona mogłaby już
definitywnie przekształcić się w nieważność umowy, skoro nie było uprzedniej lub
równoczesnej zgody powódki na zawarcie umowy przelewu, a nie wchodzi
w rachubę jej potwierdzenie przez nią post factum. Ta kwestia nie ma jednak
obecnie istotnego znaczenia, skoro powódka nie zdołała skutecznie
zakwestionować innych podstaw oddalenia powództwa.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Najwyższy na mocy art. 39814
k.p.c. oddalił
skargę kasacyjną jako pozbawioną uzasadnionych podstaw oraz orzekł o kosztach
postępowania kasacyjnego na mocy art. 108 § 1 w zw. z art. 109, art. 98 § 1 i 3
k.p.c. oraz art. 391 § 1 w zw. z art. 39821
k.p.c. odpowiednio do wyniku sporu.
12