Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE Z DNIA 30 LISTOPADA 2011 R.
I KZP 16/11
Określony w art. 45 § 1 k.k. środek karny przepadku korzyści
majątkowej albo jej równowartości orzeka się wobec współsprawców
przestępstwa w częściach, w jakich według dokonanych ustaleń
faktycznych przypadła im osiągnięta wspólnie korzyść majątkowa. W razie
trudności z dokładnym ustaleniem wartości udziałów w korzyści majątkowej
osiągniętej przez poszczególnych współsprawców orzeka się przepadek tej
korzyści lub jej równowartości w częściach równych.
Przewodniczący: sędzia SN T. Grzegorczyk
Sędziowie SN: M. Gierszon, E. Wildowicz (sprawozdawca).
Prokurator Prokuratury Generalnej: A. Herzog.
Sąd Najwyższy w sprawie Damiana D., po rozpoznaniu w Izbie Karnej
na posiedzeniu w dniu 30 listopada 2011 r., przekazanego na podstawie
art. 441 § 1 k.p.k. przez Sąd Okręgowy w P., postanowieniem z dnia 13
września 2011 r., zagadnienia prawnego wymagającego zasadniczej
wykładni ustawy:
„Czy wobec braku możliwości ustalenia udziałów w bezprawnie
osiągniętej przez współsprawców przestępstwa korzyści majątkowej
dopuszczalne jest orzeczenie na podstawie art. 45 § 1 k.k. przepadku
równowartości osiągniętej korzyści solidarnie, czy też konstrukcję taką
wyklucza charakter powyższej instytucji (środek karny) i konieczne jest
obciążenie poszczególnych współsprawców częściami osiągniętej wspólnie
korzyści (w częściach równych lub pro rata parte) albo obciążenie każdego
z nich całością takiej korzyści?”
2
postanowił odmówić podjęcia uchwały
U Z A S A D N I E N I E
Przedstawione Sądowi Najwyższemu zagadnienie prawne wyłoniło
się w następującej sytuacji procesowej.
Sąd Rejonowy w N., wyrokiem z dnia 29 kwietnia 2011 r., uznał
oskarżonego Damiana D. za winnego popełnienia na szkodę Krystyny G.
dwóch przestępstw z art. 278 § 3 k.k., polegających na tym, że w dniu 6
listopada 2010 r. w N., działając wspólnie i w porozumieniu z Maciejem T.,
z domu jednorodzinnego zabrał w celu przywłaszczenia zestaw
wypoczynkowy składający się z kanapy i dwóch foteli o wartości 800 zł oraz
na tym, że w sierpniu 2010 r. w N. zabrał z tego domu telewizor marki
Panasonic o wartości 700 zł, i za to na podstawie art. 278 § 3 k.k. skazał go
za każde z nich na karę po 6 miesięcy pozbawienia wolności; na podstawie
art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. wymierzył oskarżonemu karę łączną 8 miesięcy
pozbawienia wolności. Natomiast Maciej T. skazany został na podstawie
art. 278 § 3 k.k. na karę 3 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym
zawieszeniem jej wykonania na okres 2 lat próby oraz karę grzywny w
wysokości 50 stawek dziennych po 10 zł każda. Na podstawie art. 45 § 1
k.k. Sąd orzekł wobec oskarżonych środek karny przepadku korzyści
majątkowej w kwocie 120 zł solidarnie oraz wobec oskarżonego Damiana
D. środek karny w postaci przepadku korzyści majątkowej w kwocie 200 zł.
Apelację od tego wyroku, w części dotyczącej orzeczenia o karze,
wniósł oskarżony Damian D. Podnosząc zarzut rażącej surowości
wymierzonej kary pozbawienia wolności, wniósł o jej złagodzenie i
zastosowanie warunkowego zawieszenia jej wykonania.
3
Sąd Okręgowy w P. uznał w toku rozpoznawania tej apelacji, że
wyłoniło się zagadnienie prawne wymagające zasadniczej wykładni ustawy.
Przekazał je do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu w formie
przytoczonego na wstępie pytania. W uzasadnieniu postanowienia wskazał,
że przepis art. 45 § 1 k.k. „pomimo pozornie oczywistego brzmienia” w
pewnych wypadkach jednak „wzbudza wątpliwości interpretacyjne”. Takie
wątpliwości zachodzą w szczególności w sytuacji, gdy bezprawną korzyść
majątkową osiągnęli wspólnie współsprawcy, a nie jest możliwe ustalenie
udziałów, w jakich partycypowali oni w tej korzyści. Zdaniem Sądu
Okręgowego możliwe są wówczas trzy sposoby ukształtowania środka
karnego przepadku korzyści majątkowej pochodzącej z przestępstwa, a
mianowicie: solidarnie, w częściach (równych lub pro rata parte) i od
każdego ze współsprawców w całości. Każda z tych koncepcji ma jednak
zalety i wady.
Podstawową wadą konstrukcji solidarnego orzekania przepadku
osiągniętej przez współsprawców korzyści majątkowej, jak podniósł Sąd
Okręgowy, jest jej sprzeczność z istotą środka karnego, jako następstwa
czynu zabronionego i narzędzia racjonalnej polityki karnej. Środek karny
orzekany na podstawie art. 45 § 1 k.k. ma godzić wprost w sprawcę,
pozbawiając go tego co bezprawnie uzyskał w wyniku przestępstwa.
Dotyczyć ma konkretnego sprawcy i przez tego sprawcę powinien zostać
wykonany. Nie realizuje tych wymagań orzeczenie solidarne przepadku
korzyści majątkowej, skoro w „praktyce środek karny może bez
konsekwencji nie zostać wykonany względem konkretnego skazanego”. Z
kolei orzeczenie wobec każdego ze współsprawców przepadku całej
korzyści majątkowej osiągniętej z przestępstwa, przy braku unormowania
podobnego np. do nawiązki z art. 290 § 2 k.k., prowadziłoby do
rozstrzygnięcia sprzecznego z ustaleniami faktycznymi. Zastosowanie tego
modelu w rozpoznawanej sprawie „tworzyłoby fikcję w postaci 240 zł
4
objętych łącznie przepadkiem”. Natomiast „słabą stroną” koncepcji
polegającej na obciążeniu współsprawców częścią wspólnie osiągniętej
korzyści jest „mniej lub bardziej arbitralne ustalenie udziałów
poszczególnych współsprawców”. Skoro brak jest możliwości ustalenia w
jakich częściach współsprawcy przestępstwa podzielili się wspólnie
osiągniętą korzyścią majątkową albo też takiego podziału nie było,
orzeczenie sądu ma charakter w pewnym sensie „umowny”, odpowiedni
jedynie do całokształtu ustaleń i okoliczności danej sprawy.
Brak wypowiedzi Sądu Najwyższego w tym przedmiocie powoduje, że
przepis art. 45 § 1 k.k. – wymagający stosowania w wielu sprawach
karnych – budzi wątpliwości i w związku z tym wymaga zasadniczej
wykładni. Wyrażenie przez Sąd Najwyższy poglądu w tej kwestii
uzasadnione jest również jej „złożonym charakterem” oraz „doniosłymi
konsekwencjami” płynącymi z właściwej interpretacji art. 45 § 1 k.k.
Sąd Okręgowy przyznał, że wprawdzie w środku odwoławczym nie
sformułowano zarzutu, który miałby związek z tym zagadnieniem, lecz jego
rozważenie jest niezbędne dla prawidłowego rozpoznania apelacji, którą w
myśl art. 447 § 2 k.p.k. uważa się za zwróconą przeciwko całości
rozstrzygnięcia o karze i środkach karnych. Usunięcie wątpliwości co do
„kwestii stosowania art. 45 § 1 k.k. względem współsprawców, którzy
osiągnęli korzyść majątkową z przestępstwa, lecz nie da się ustalić w jakich
udziałach”, pozwoli prawidłowo rozstrzygnąć sprawę w postępowaniu
apelacyjnym.
Prokurator Prokuratury Generalnej w pisemnym stanowisku wniósł w
tej sprawie o odmowę podjęcia uchwały podnosząc, że nie zaistniały
warunki, wymienione w art. 441 § 1 k.p.k., do udzielania odpowiedzi na
pytanie prawne. Wskazał, że Sąd Okręgowy nie podjął nawet próby
wykładni przepisu art. 45 § 1 k.k. w sposób przyjęty powszechnie w teorii i
praktyce. Ograniczył się bowiem do przedstawienia możliwych jego
5
zdaniem konstrukcji orzekania przepadku równowartości korzyści
uzyskanych z przestępstwa. Zaniechał zaś choćby próby rozstrzygnięcia
sformułowanych w pytaniu wątpliwości (w istocie dotyczących ustaleń
faktycznych a nie kwestii prawnej) w drodze wykładni operatywnej.
Ponadto, zdaniem prokuratora, należało rozważyć, czy wobec
zabezpieczenia skradzionych przez oskarżonych przedmiotów i ich zwrotu
pokrzywdzonej można było – w świetle zakazu wynikającego ze zdania
drugiego art. 45 § 1 k.k., że przepadku nie orzeka się w całości lub w
części, jeżeli korzyść majątkowa lub jej równowartość podlega zwrotowi
pokrzywdzonemu lub innemu podmiotowi – orzec wobec nich środek karny
z art. 45 § 1 k.k. Wobec braku takich rozważań udzielenie odpowiedzi na
pytanie sformułowane przez Sąd Okręgowy nie ma znaczenia dla
rozstrzygnięcia w przedmiocie wniesionego środka odwoławczego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
W orzecznictwie i doktrynie przyjmuje się zgodnie, że skuteczne
wystąpienie przez sąd odwoławczy z pytaniem prawnym do Sądu
Najwyższego w trybie art. 441 § 1 k.p.k. może nastąpić tylko wówczas, gdy
łącznie spełnione są następujące przesłanki:
a) w postępowaniu odwoławczym wyłoniło się „zagadnienie prawne”,
czyli istotny problem interpretacyjny, a więc taki, który dotyczy przepisu lub
przepisów rozbieżnie interpretowanego czy interpretowanych w praktyce
sądowej lub przepisu o wadliwej redakcji albo niejasno sformułowanego,
dającego możliwość różnych przeciwstawnych interpretacji;
b) zagadnienie to wymaga „zasadniczej wykładni ustawy”, czyli
przeciwdziałania rozbieżnościom interpretacyjnym, już zaistniałym w
orzecznictwie bądź mogącym – z uwagi np. na istotne różnice poglądów
doktryny – w nim zaistnieć, które to rozbieżności są niekorzystne dla
prawidłowego funkcjonowania prawa w praktyce; nie wymaga zatem
zasadniczej wykładni ustawy kwestia związana z przepisem, który jasno
6
sformułowany nie stwarza podstaw do różnych interpretacji lub przepisu,
który nie powoduje szczególnych trudności przy jego wykładni albo co do
którego wątpliwości interpretacyjne zostały rozstrzygnięte choćby tylko w
doktrynie, ale w sposób jednoznaczny;
c) pojawiło się ono „przy rozpoznawaniu środka odwoławczego”, a
więc jest powiązane z konkretną sprawą i to w taki sposób, że od
rozstrzygnięcia tego zagadnienia prawnego zależy rozstrzygnięcie danej
sprawy, gdyż Sąd Najwyższy dokonuje tu wykładni określonego przepisu
lub przepisów tylko w związku ze sprawą, w której usunięcie wątpliwości
prawnych pozwoli na prawidłowe jej rozstrzygnięcie, a nie pytań o
charakterze abstrakcyjnym, choćby miały one istotne znaczenie dla praktyki
(zob. np. T. Grzegorczyk: Kodeks postępowania karnego oraz ustawa o
świadku koronnym. Komentarz, Warszawa 2008, s. 953-955; P. Hofmański,
E. Sadzik, K. Zgryzek: Kodeks postępowania karnego. Komentarz,
Warszawa 2007, t. I, s. 714-718; R. A. Stefański: Instytucja pytań prawnych
do Sądu Najwyższego w sprawach karnych, Kraków 2001, s. 264-299; S.
Zabłocki: Postępowanie odwoławcze w kodeksie postępowania karnego po
nowelizacji, Warszawa 2003, s. 281-287 i przywoływane tam obszernie
orzecznictwo i piśmiennictwo).
Analiza przedstawionego przez Sąd Okręgowy w P. pytania prawnego
pozwala na stwierdzenie, że poza faktem, iż wyłoniło się ono przy
rozpoznawaniu przez ten Sąd środka odwoławczego, nie spełnia
pozostałych, wymienionych wyżej wymagań.
Rację ma prokurator Prokuratury Generalnej, że na gruncie
rozważanej sprawy wyjaśnienie wątpliwości interpretacyjnych wynikających
z przedstawionego pytania, nie wymaga zasadniczej wykładni ustawy. Sąd
Okręgowy nie tylko nie wykazał, aby przepis art. 45 § 1 k.k. był rozbieżnie
interpretowany w praktyce sądowej lub doktrynie co do sposobu orzekania
środka karnego przepadku równowartości korzyści majątkowej osiągniętej z
7
przestępstwa (również środka karnego przepadku korzyści majątkowej), w
sytuacji niemożności ustalenia udziałów, w jakich współsprawcy
przestępstwa partycypowali w bezprawnie osiągniętej korzyści majątkowej,
co stanowiłoby podstawę do przyjęcia rzeczywistego istnienia „zagadnienia
prawnego”, ale nawet nie podjął próby interpretacji tego przepisu, do czego
obligował go art. 8 § 1 k.p.k. W postępowaniu karnym obowiązuje bowiem
zasada samodzielności jurysdykcyjnej sądu, według której to sąd
orzekający samodzielnie rozstrzyga wszelkie kwestie faktyczne i prawne.
Dopiero gdyby w toku dokonywania własnej wykładni tego przepisu Sąd
Okręgowy doszedł do przekonania, że unormowanie tej kwestii jest
niejasne w takim stopniu, iż dopuszcza interpretację prowadzącą do
różnych wniosków, za którymi przemawiają ważkie racje, uzasadnione
byłoby wystąpienie o wykładnię zasadniczą. Sąd odwoławczy nie podjął
jednak takiej wykładni art. 45 § 1 k.k. Ograniczył się jedynie do
przedstawienia możliwych, jego zdaniem, konstrukcji orzekania przepadku
korzyści uzyskanych z przestępstwa, wskazując ich zalety i wady. Sąd
pytający w istocie prosi więc o ocenę, czy w rozpoznawanej sprawie
prawidłowo postąpił sąd pierwszej instancji orzekając tytułem środka
karnego przepadek korzyści majątkowej w kwocie 120 zł od oskarżonego i
skazanego solidarnie, czy może należało ten środek karny orzec w innej,
wskazanej w postanowieniu, postaci. Tymczasem, co oczywiste,
przedmiotem pytania prawnego nie może być sposób rozstrzygnięcia
sprawy lub konkretnej sytuacji procesowej, gdyż zadaniem Sądu
Najwyższego orzekającego na podstawie art. 441 § 1 k.p.k. jest dokonanie
„zasadniczej wykładni ustawy”, a nie udzielanie porad, jak należy
rozstrzygnąć konkretną sprawę (por. R. A. Stefański: op. cit. s. 254-261,
352-371 i podane tam orzecznictwo).
Dalej wskazać należy, że Sąd Okręgowy w P. wyrażając pogląd o
„pozornie oczywistym brzmieniu” art. 45 § 1 k.k. podstawą swoich
8
wątpliwości uczynił założenie, iż w przedmiotowej sprawie brak jest
możliwości ustalenia udziałów w bezprawnie osiągniętej przez
współsprawców przestępstwa korzyści majątkowej. Skoro usunięcie tych
wątpliwości jest, w świetle zaprezentowanej argumentacji, uzależnione od
ustalenia „udziałów” współsprawców w „bezprawnie osiągniętym zysku w
postaci pieniędzy uzyskanych z tytułu sprzedaży skradzionego uprzednio
zestawu wypoczynkowego”, to rację ma prokurator, że podniesiony problem
w istocie dotyczy poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych a nie kwestii
prawnej. Korzyść uzyskana przez sprawcę z przestępstwa musi bowiem, co
wynika już z treści art. 45 § 1 k.k., być ustalona. Sąd pytający powinien
zatem mieć na względzie, że zawarte w uzasadnieniu wyroku Sądu
Rejonowego w N. ustalenia faktyczne dotyczące czynu przypisanego
Damianowi D. i Maciejowi T., polegającego na kradzieży zestawu
wypoczynkowego, ograniczały się do stwierdzenia, iż sprawcy sprzedali go
za kwotę 120 zł innej osobie, skazanej w tej samej sprawie za czyn z art.
291 § 1 k.k., polegający na nabyciu tego zestawu. Przyjęcie konstrukcji
solidarnego przepadku korzyści majątkowej pochodzącej z przestępstwa
Sąd Rejonowy uzasadnił zaś wyłącznie tym, iż sprawcy dokonali kradzieży
wspólnie i w porozumieniu. W toku postępowania sądowego oskarżony
Damian D. przyznał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw, w tym
kradzieży zestawu wypoczynkowego, i odmówił składania wyjaśnień. Z
wyjaśnień złożonych w postępowaniu przygotowawczym, odczytanych na
rozprawie, wynikało zaś, że za uzyskane ze sprzedaży skradzionych
przedmiotów pieniądze w kwocie 120 zł sprawcy chcieli wypożyczyć
samochód, ale wobec braku samochodów w wypożyczalni zakupili dwa
kebaby, 0,7 l wódki i 4 piwa, po czym udali się do domu Damiana D., gdzie
zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy Policji. Podobne okoliczności
podał w swoich wyjaśnieniach współoskarżony Maciej T. Wynikało z nich,
że pieniądze otrzymane za skradzione meble przeznaczone zostały na
9
zakup alkoholu i jedzenia. Sąd Rejonowy nie podjął jednak próby ustalenia,
czy oskarżeni podzielili się zakupionym jedzeniem i alkoholem, czy dobra te
zostały przez nich skonsumowane przed zatrzymaniem ich przez Policję,
względnie co się z nimi stało. Nie widział też potrzeby dokonywania ustaleń
co do wielkości ich udziałów w tych przedmiotach. Zatem w czasie
orzekania środka karnego przepadku korzyści majątkowej brak było ustaleń
zarówno co do wielkości „udziałów” oskarżonych w bezprawnie osiągniętym
„zysku”, jak i tego, czy posiadali oni jeszcze przedmioty nabyte za
pieniądze uzyskane ze sprzedaży skradzionych rzeczy.
W świetle powyższego jest niewątpliwe, że powzięte przez Sąd
Okręgowy w P. wątpliwości co do „prawidłowości rozstrzygnięcia zawartego
w punkcie 8. zaskarżonego wyroku” (rozstrzygnięcia co do środka karnego
przepadku korzyści majątkowej) nie są związane z wystąpieniem istotnego
problemu interpretacyjnego, dotyczącego wykładni art. 45 § 1 k.k., lecz
mają związek z dokonanymi w sprawie ustaleniami faktycznymi, a ściślej z
ich brakiem. Akcentowana przez sąd odwoławczy niemożność ustalenia
„udziałów” współoskarżonych w „zysku”, nie jest przy tym kwestią ani
jedyną, ani pierwszoplanową. Od razu dodać trzeba, że owe braki powinny
zostać dostrzeżone i ewentualnie usunięte przez sąd właściwy do
rozpoznania wniesionego środka odwoławczego (choćby w trybie art. 452 §
2 k.p.k.), co mogło zapewnić prawidłowe wyrokowanie w sprawie, również
w przedmiocie orzeczonego środka karnego przepadku korzyści
majątkowej. Udzielenie odpowiedzi na pytanie sformułowane przez Sąd
Okręgowy w P. nie ma więc znaczenia dla rozstrzygnięcia wniesionej
apelacji. W tym stanie rzeczy, wobec braku przesłanek do udzielenia
odpowiedzi na zadane pytanie, nie jest możliwe podjęcie w tej sprawie
uchwały w celu dokonania zasadniczej wykładni ustawy.
Mimo braku podstaw do podjęcia uchwały, Sąd Najwyższy uznał za
celowe poczynienie kilku uwag, co do kwestii poruszonych przez sąd
10
odwoławczy, a dotyczących problematyki korzyści majątkowej uzyskanej z
przestępstwa i jej przepadku, w tym także z uwagi na stanowisko
Prokuratury Generalnej zawarte w jej wniosku złożonym w niniejszej
sprawie.
Na wstępie przypomnieć trzeba, że w rozpoznawanej sprawie szkoda
wyrządzona pokrzywdzonej została w całości naprawiona; skradzione jej
przedmioty w postaci zestawu wypoczynkowego i telewizora odzyskano i w
stanie nieuszkodzonym zwrócono. W tej sytuacji (pozostawiając poza
zakresem zainteresowania zagadnienia dotyczące środka karnego
przepadku korzyści majątkowej orzeczonego wobec Damiana D. w związku
z kradzieżą telewizora) rozważeniu podlegało, czy przepadkiem powinna
zostać objęta kwota 120 zł uzyskana przez sprawców ze sprzedaży
zestawu wypoczynkowego skradzionego pokrzywdzonej, bądź przedmioty
nabyte za te pieniądze, a jeśli tak, to w jakim trybie. Nie stoi temu na
przeszkodzie to, iż przepis art. 45 § 1 zd. 1 k.k. nie może być – jak trafnie
wskazuje się w piśmiennictwie – stosowany wobec sprawców przestępstw
przeciwko mieniu, gdyż osoby na szkodę których dopuszczono się
kradzieży nie przestają być właścicielami skradzionych rzeczy i mienie to
(albo jego równowartość) podlega zwrotowi tym podmiotom, a nie
przepadkowi na rzecz Skarbu Państwa (zob. K. Postulski, M. Siwek:
Przepadek w polskim prawie karnym. Kraków 2004, s. 112 i 118-119).
Wbrew stanowisku prokuratora, nie sprzeciwia się temu także
zastrzeżenie ustawowe, zawarte w zdaniu drugim § 1 art. 45 k.k., iż
przepadku nie orzeka się w całości lub części, jeżeli korzyść lub jej
równowartość podlega zwrotowi pokrzywdzonemu lub innemu podmiotowi.
Unormowanie to (przepadku nie orzeka się w całości lub w części) oznacza
bowiem, że w odróżnieniu od regulacji dotyczącej przepadku przedmiotów
(art. 44 § 5 k.k.), można orzec przepadek części korzyści lub jej
równowartości, w sytuacji gdy nie cała korzyść lub jej równowartość
11
podlega zwrotowi pokrzywdzonemu albo innemu podmiotowi (por. A.
Marek. Komentarz do art. 45 Kodeksu karnego, LEX 2010). Art. 45 § 1 k.k.
nie wskazuje jednak, kiedy nie orzeka się przepadku w całości, a kiedy w
części. Kryterium tym jest wartość korzyści, która należy się
pokrzywdzonemu lub innemu podmiotowi i jeśli należy zwrócić tylko część
korzyści, to w pozostałej części orzeka się przepadek (por. R. A. Stefański:
Przepadek korzyści majątkowej uzyskanej przez sprawcę z przestępstwa,
Prokuratura i Prawo 2001, nr 3, s. 160). Jeżeli więc wysokość korzyści
majątkowej osiągniętej przez sprawcę z popełnienia przestępstwa
przeciwko mieniu na szkodę ustalonej osoby jest wyższa od szkody
wyrządzonej tym przestępstwem, obligatoryjne jest orzeczenie na rzecz
Skarbu Państwa przepadku części korzyści stanowiącej nadwyżkę ponad
rzeczywistą stratę, albo przepadku równowartości tej nadwyżki (por. wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 14 maja 2008 r., WK 11/08, OSNKW 2008, z. 9,
poz. 70 i W. Marcinkowski: Glosa do tego wyroku, WPP, 2008, Nr 4, s. 144-
145).
Podobnie rzecz się ma z korzyścią majątkową, np. z kwotą pieniędzy,
uzyskaną przez sprawcę ze sprzedaży skradzionego przedmiotu, w razie
naprawienia pokrzywdzonemu szkody poprzez zwrot tego przedmiotu.
Również w takim wypadku przepis art. 45 § 1 zdanie drugie k.k. nie ma
zastosowania. Aby bowiem pozbawić sprawcę realnej korzyści osiągniętej z
popełnienia przestępstwa, kwota pieniędzy uzyskana przez sprawcę ze
zbycia przez niego skradzionego mienia, następnie odzyskanego przez
organy ścigania i zwróconego pokrzywdzonemu, winna podlegać
przepadkowi na rzecz Skarbu Państwa. Skoro tak, to należy w takiej
sytuacji rozważyć, czy pieniądze te – stanowiące wszak przedmioty (art.
115 § 9 k.k.) – pochodzą z przestępstwa bezpośrednio, czy pośrednio. Od
tego zależy bowiem, czy będą one podlegać przepadkowi przedmiotów na
podstawie art. 44 § 1 k.k. (ewentualnie art. 44 § 4 k.k.) – jako należące do
12
kategorii owoców przestępstwa, czy też przepadkowi na podstawie art. 45 §
1 k.k. – jako stanowiące korzyść majątkową pochodzącą z przestępstwa
pośrednio.
Z regulacji zawartej w art. 45 § 1 k.k. wynika, że dyspozycją tego
przepisu objęta jest tylko taka korzyść majątkowa, uzyskana przez sprawcę
chociażby pośrednio z przestępstwa, która nie podlega przepadkowi na
podstawie art. 44 § 1 k.k. Podstawą przepadku przedmiotu należącego do
kategorii owoców przestępstwa jest bowiem, co do zasady, art. 44 § 1 k.k.
(ewentualnie art. 44 § 4 k.k.). Natomiast przepadkiem z art. 45 § 1 k.k.
może być objęty tylko taki przedmiot, który z przestępstwa pochodzi
pośrednio, albo coś, co nie jest przedmiotem. Innymi słowy, porównanie
przepisów art. 44 § 1 k.k. i art. 45 § 1 k.k. prowadzi do wniosku, że taka
korzyść majątkowa, która ma cechy przedmiotu podlega przepadkowi na
podstawie art. 44 § 1 k.k. Natomiast substratem przepadku orzekanego na
podstawie art. 45 § l k.k. może być korzyść niebędąca przedmiotem (np.
prawo) niezależnie od tego, czy pochodzi z przestępstwa bezpośrednio, czy
też pośrednio albo przedmiot, który pochodzi z przestępstwa pośrednio
(por. B. Mik, Nowela antykorupcyjna z dnia 13 czerwca 2003 r.
Wprowadzenie, Kraków 2003, s. 98; K. Postulski, M. Siwek op. cit. s. 110 i
n.).
Nie ulega wątpliwości, że uzyskane przez sprawców pieniądze w
kwocie 120 zł stanowiły korzyść majątkową osiągniętą pośrednio z
przestępstwa kradzieży mienia na szkodę Krystyny G. Damian D. i Maciej
T. uzyskali je bowiem w zamian za przedmioty (kanapa i dwa fotele)
pochodzące bezpośrednio z przestępstwa w sensie art. 44 § 1 k.k. Jest
również oczywiste, że przeznaczyli je na zakup alkoholu i jedzenia.
Zakładając, że oskarżeni wspólnie owe dobra skonsumowali, pozostałoby
stwierdzić, iż zachodziły warunki do orzeczenia na podstawie art. 45 § 1
k.k. środka karnego przepadku równowartości korzyści majątkowej
13
osiągniętej z przestępstwa a nie przepadku korzyści majątkowej. W chwili
orzekania osiągnięta przez sprawców korzyść majątkowa w postaci
pieniędzy w kwocie 120 zł już bowiem nie istniała. Przepadkowi na tej
samej podstawie powinna zatem podlegać równowartość tejże korzyści w
postaci pieniędzy w kwocie 120 zł. Możliwość orzekania przepadku
równowartości korzyści majątkowej w sytuacji, gdy sama korzyść
majątkowa już nie istnieje, bądź sprawca nie jest w jej posiadaniu, wynika
wprost z regulacji zawartej w art. 45 § 1 k.k., że przepadkowi podlega
korzyść majątkowa albo jej równowartość. Skoro orzeczenie przepadku
równowartości korzyści majątkowej jest tak samo obligatoryjne, jak i
orzeczenie przepadku samej korzyści, to nieistnienie w czasie orzekania
korzyści majątkowej skutkuje obowiązkiem orzeczenia przepadku jej
równowartości (por. postanowienie Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 29
czerwca 2005 r., II AKz 154/05, OSA 2005, z. 12, poz. 82 oraz M. Siwek:
Glosa do tego postanowienia, Prokuratura i Prawo 2008, nr 3, s. 166).
W sprawie zachodziłyby więc przesłanki do orzeczenia środka
karnego przepadku równowartości korzyści majątkowej osiągniętej przez
dwóch sprawców z dokonanego wspólnie przestępstwa kradzieży na
szkodę ustalonej pokrzywdzonej. Środek karny przepadku równowartości
korzyści majątkowej w postaci przepadku rzeczy nabytych przez
oskarżonych za pieniądze uzyskane ze sprzedaży skradzionych mebli
aktualizowałby się zaś np. w razie zabezpieczenia tych rzeczy.
Kodeks karny nie zawiera normy określającej sposób orzekania
środka karnego przepadku korzyści majątkowej pochodzącej z
przestępstwa lub przepadku równowartości takiej korzyści, przewidzianego
w art. 45 § 1 k.k., w sytuacji, gdy przestępstwo z którego ta korzyść
pochodzi, zostało popełnione w warunkach współsprawstwa. Nie normuje
tej kwestii również przepis art. 45 § 5 k.k., który dotyczy przepadku korzyści
majątkowej pochodzącej z popełnienia przestępstwa, jeżeli stanowi ona
14
jedynie współwłasność sprawcy. Natomiast w orzecznictwie przyjmuje się,
że „solidarne zasądzenie przepadku korzyści majątkowej od
współdziałających należy wykluczyć, bo Skarb Państwa nie jest tu
poszkodowanym, taka odpowiedzialność nie wynika z ustawy (…) ani z
czynności prawnej” (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26
sierpnia 2010 r., I KZP 12/10, OSNKW 2010, z. 9, poz. 78). Podobne
stanowisko, aczkolwiek inaczej uargumentowane (m.in. że brak jest
możliwości solidarnego orzekania przepadku korzyści majątkowej dlatego,
gdyż nie ma możliwości sięgnięcia do regulacji solidarności znajdującej się
w kodeksie cywilnym, bowiem przepis art. 45 § 1 k.k. nie odnosi się do
relacji dłużnik – wierzyciel), prezentowane jest także w piśmiennictwie (zob.
M. Siwek: Glosa do tego postanowienia, LEX/el. 2010). Podzielić należy
pogląd, że w razie popełnienia przestępstwa w warunkach współsprawstwa,
nie jest dopuszczalne solidarne orzeczenie środka karnego przepadku
korzyści majątkowej osiągniętej z tego przestępstwa lub równowartości
takiej korzyści. Oprócz argumentacji zaprezentowanej w przywołanym
postanowieniu i glosie (która się nie wyklucza) dodatkowo wskazać należy,
że przeciwko przyjęciu takiej możliwości przemawia odwołanie się – w
ramach wykładni systemowej zewnętrznej – do treści przepisu art. 32 § 3
k.k.s., który w razie popełnienia przestępstwa skarbowego przez kilka osób
przewiduje solidarną odpowiedzialność za uiszczenie równowartości
pieniężnej przepadku (także do art. 24 § 4 k.k.s., zgodnie z którym
podmioty odpowiedzialne posiłkowo odpowiadają za karę grzywny
wymierzoną sprawcy przestępstwa skarbowego m. in. solidarnie). Zatem
odwołanie się do tych dyrektyw wykładni systemowej, które nakazują
przyjmować, że system prawa jest w jakimś sensie całością jednolitą i
harmonijną (por. L. Morawski: Zasady wykładni prawa, Toruń 2006, s. 109 i
n.) wskazuje, że ustawodawca nie uznał za celowe skorzystanie z
15
możliwości takiej regulacji orzekania środka karnego przepadku w Kodeksie
karnym.
Nie jest również możliwe orzekanie środka karnego z art. 45 § 1 k.k.,
wobec współsprawców przestępstwa w taki sposób, który prowadziłby do
obciążenia każdego z nich całością wspólnie osiągniętej korzyści. Jeżeli
kilka osób działa wspólnie i w porozumieniu przy popełnieniu przestępstwa,
to osiągniętej przez nich z tego przestępstwa korzyści majątkowej nie
mnoży się przez liczbę współsprawców, lecz dzieli, albowiem chodzi o
„jedną” korzyść majątkową, uzyskaną choćby pośrednio ze wspólnie
popełnionego przestępstwa. Przyjęcie możliwości orzekania względem
każdego ze współsprawców przepadku całej wspólnie osiągniętej z
przestępstwa korzyści majątkowej oznaczałoby, że orzeczony środek karny
stanowiłby wielokrotność tejże korzyści, co mogłoby prowadzić do takich,
trudnych do zaakceptowania wniosków, jak choćby ten, podany przez Sąd
Okręgowy, że „zastosowanie tego modelu w rozpoznawanej sprawie
tworzyłoby fikcję w postaci 240 zł objętych łącznie przepadkiem”.
Wolna od takich wad jest koncepcja polegająca na orzekaniu
przepadku korzyści majątkowej lub jej równowartości przypadających
poszczególnym współsprawcom w częściach równych lub pro rata parte; w
każdym przypadku tak, aby osiągnięta przez nich wspólnie korzyść
majątkowa lub jej równowartość została im w całości odebrana. Przede
wszystkim dlatego, że odpowiada istocie tego, majątkowego środka
karnego, pełniącego nie tylko funkcję kompensacyjną wobec Skarbu
Państwa, ale także funkcję prewencyjną i represyjną. Przy jego orzekaniu
należy więc uwzględniać zasadę indywidualizacji środków
odpowiedzialności karnej (art. 56 k.k. w zw. z art. 55 k.k.), w świetle której
wielkość przepadku powinna być adekwatna do udziału w przestępstwie i
wspólnie uzyskanej korzyści majątkowej. Wielkość przepadku wobec
poszczególnych współsprawców uzależniona będzie zatem od dokonanych
16
w sprawie ustaleń faktycznych, te zaś nie mogą pomijać istniejącego
pomiędzy nimi (choćby dorozumianego) porozumienia.
W świetle powyższego stwierdzić należy, że określony w art. 45 § 1
k.k. środek karny przepadku korzyści majątkowej albo jej równowartości
orzeka się wobec współsprawców przestępstwa w częściach, w jakich
według dokonanych ustaleń faktycznych przypadła im osiągnięta wspólnie
korzyść majątkowa. W razie trudności z dokładnym ustaleniem wartości
udziałów w korzyści majątkowej osiągniętej przez poszczególnych
współsprawców orzeka się przepadek tej korzyści lub jej równowartości w
częściach równych. Nie można przy tym podzielić obaw Sądu Okręgowego,
że takie orzeczenie będzie „umowne”, odpowiednie „jedynie do całokształtu
ustaleń i okoliczności sprawy”. Każde rozstrzygnięcie, w tym również w
przedmiocie środka karnego przepadku korzyści majątkowej osiągniętej z
przestępstwa lub jej równowartości, musi przecież opierać się na
dokonanych w sprawie ustaleniach faktycznych, które powinny uwzględniać
całokształt okoliczności sprawy, wynikający z przeprowadzonych dowodów.
W tym znaczeniu niemal każde ustalenie oraz oparte na nim
rozstrzygnięcie w pewnym sensie ma charakter „umowny”.
Kierując się powyższym, Sąd Najwyższy orzekł jak w postanowieniu.