Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 76/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 7 grudnia 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec (przewodniczący)
SSN Zbigniew Myszka
SSN Jolanta Strusińska-Żukowska (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa M. K.
przeciwko B. E. Spółce Akcyjnej
o odszkodowanie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 7 grudnia 2011 r.,
skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 2 grudnia 2010 r.,
1) oddala skargę kasacyjną;
2) zasądza od powódki na rzecz strony pozwanej kwotę 2.700
(dwa tysiące siedemset) złotych tytułem zwrotu kosztów
postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Powódka M. K. wniosła o zasądzenie od pozwanego „B. E.” SA kwoty
575.000 zł tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy
o pracę zawartej na czas nieokreślony.
Sąd Rejonowy – Sąd Pracy /…/ ustalił, że powódka urodziła się 11 stycznia
1952 r. W dniu 26 kwietnia 2004 r. zawarła z „B." SA umowę o pracę na czas
nieokreślony, na stanowisku dyrektora ds. sprawozdawczości, za miesięcznym
wynagrodzeniem w wysokości 11.000 zł. Z dniem 1 września 2007 r. powódka
została przejęta jako pracownik przez pozwaną spółkę na podstawie art. 231
k.p. W
dniu 13 maja 2008 r. strony na mocy wzajemnego porozumienia rozwiązały łączącą
ich dotychczas umowę o pracę. W dniu 14 maja 2008 r. zawarły kolejną umowę o
pracę na czas nieokreślony. Powódka została zatrudniona na stanowisku członka
zarządu - dyrektora ds. ekonomiczno – finansowych, za miesięcznym
wynagrodzeniem w wysokości 20.000 zł. Strony w umowie uzgodniły również, że
rada nadzorcza pozwanej spółki może przyznać powódce premię roczną w
wysokości do 50% rocznego wygrodzenia, po zatwierdzeniu sprawozdania
finansowego za poprzedni rok obrotowy.
W dniu 24 sierpnia 2009 r. odbyło się posiedzenie rady nadzorczej pozwanej
spółki, w którym uczestniczyli członkowie jej zarządu, w tym także powódka. Rada
nadzorcza na tym posiedzeniu podjęła uchwałę o odwołaniu powódki z funkcji
członka zarządu i jednocześnie zdecydowała o wypowiedzeniu jej umowy o pracę.
Powódce zostało wręczone pisemne wypowiedzenie umowy o pracę wskazujące,
że w związku z uchwałą rady nadzorczej pozwanej spółki nr 9/2009 z dnia 24
sierpnia 2009 r. odwołującą powódkę ze stanowiska członka zarządu dyrektora ds.
ekonomiczno – finansowych rada nadzorcza rozwiązuje z nią umowę o pracę z
zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia, który upłynie z dniem 30
listopada 2009 r. Powódka poinformowała wtedy, że jest w okresie ochronnym
wynikającym z art. 39 k.p. i oświadczyła, że nie pokwituje odebrania złożonego jej
wypowiedzenia. W ciągu kilku następnych dni pozwana wręczyła powódce
oświadczenie o cofnięciu wypowiedzenia umowy o pracę, na co powódka nie
wyraziła zgody. Wynagrodzenie powódki wyliczone jak do ekwiwalent pieniężny za
3
urlop wypoczynkowy wynosiło 20.000 zł. Za lata 2008 - 2009 poza
wynagrodzeniem zasadniczym w kwocie 20.000 miesięcznie powódka nie
otrzymała żadnego innego wynagrodzenia, premii, nagród, czy też bonusów.
Ostatnią premię otrzymała za IV kwartał 2007 r. w pierwszym kwartale 2008 r. M. K.
legitymuje się ponad 30 - letnim okresem zatrudnienia.
Przechodząc do oceny prawnej powyższych okoliczności faktycznych, Sąd
Rejonowy stwierdził, że cofnięcie przez pozwaną wypowiedzenia umowy o pracę
nie było prawnie skuteczne, gdyż powódka nie wyraziła na to zgody. Skutki prawne
odniosło natomiast złożone powódce przez pozwaną spółkę oświadczenie o
wypowiedzeniu jej umowy o pracę, jednakże było ono niezgodne z prawem, gdyż
powódka w dacie złożenia oświadczenia o wypowiedzeniu znajdowała się w
okresie szczególnej ochrony przed wypowiedzeniem umowy o pracę wynikającej z
art. 39 k.p. Zgodnie z tym przepisem, ochroną przed wypowiedzeniem jest objęty
pracownik, któremu brakuje nie więcej niż 4 lata do osiągnięcia wieku
emerytalnego, jeżeli okres zatrudnienia umożliwia mu uzyskanie prawa do
emerytury z osiągnięciem tego wieku. Sąd wskazał, że prawo do emerytury dla
ubezpieczonych urodzonych po dniu 31 grudnia 1948 r., zgodnie z art. 24 ust. 1
ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń
Społecznych (jednolity tekst: Dz.U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227 ze zm.) nabywa
osoba z osiągnięciem powszechnego wieku emerytalnego (dla kobiet jest to
granica 60 lat), niezależnie od posiadania odpowiedniego stażu
ubezpieczeniowego. Na dzień złożenia oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o
pracę, tj. 24 sierpnia 2009 r., powódka miała ukończone 57 lat, znajdowała się
zatem w okresie ochronnym przed wypowiedzeniem jej umowy o pracę.
Roszczenia w przypadku naruszenia przepisów o wypowiadaniu umowy o pracę na
czas nieokreślony reguluje art. 45 § 1 k.p., zgodnie z którym w razie ustalenia, że
wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony jest nieuzasadnione
lub narusza przepisy o wypowiadaniu umów o pracę, sąd pracy - stosownie do
żądania pracownika - orzeka o bezskuteczności wypowiedzenia, a jeżeli umowa
uległa już rozwiązaniu - o przywróceniu pracownika do pracy na poprzednich
warunkach albo o odszkodowaniu. Sąd Rejonowy podzielił przy tym pogląd
utrwalony w orzecznictwie Sądu Najwyższego, między innymi w uzasadnieniu
4
wyroku z dnia 17 sierpnia 2006 r., III PK 53/06 (OSNP 2007 nr 17-18, poz. 245), a
także w wyroku z dnia 6 maja 2009 r., II PK 285/08 (Wspólnota 2009 nr 21, poz.
44), sprowadzający się do stwierdzenia, że odwołanemu członkowi zarządu spółki
prawa handlowego nie przysługują roszczenia o uznanie wypowiedzenia umowy o
pracę za bezskuteczne, czy też o przywrócenie do pracy, ale jedynie roszczenie
odszkodowawcze.
Sąd Rejonowy, uznając zasadność roszczenia powódki o odszkodowanie za
naruszające przepisy wypowiedzenie umowy o pracę podkreślił, że wysokość
należnego jej odszkodowania reguluje przepis art. 471
k.p., zgodnie z którym
odszkodowanie przysługuje w wysokości wynagrodzenia za okres od 2 tygodni do 3
miesięcy, nie niższej jednak od wynagrodzenia za okres wypowiedzenia. Skoro
powódka była zatrudniona w pozwanej spółce przez okres dłuższy niż 3 lata, to
okres wypowiedzenia jej umowy o pracę wynosił trzy miesiące. Wynagrodzenie
powódki wyliczone jak ekwiwalent pieniężny za niewykorzystany urlop
wypoczynkowy wynosiło 20.000 zł, wobec czego należne jest jej odszkodowanie w
kwocie 60.000 zł.
Sąd Rejonowy nie podzielił poglądu prawnego, że odwołanemu członkowi
zarządu spółki prawa handlowego, któremu wypowiedziano umowę o pracę w
okresie ochronnym z art. 39 k.p., może przysługiwać odszkodowanie wyższe niż
przewidziane w art. 471
k.p. Według Sądu, koncepcja taka nie znajduje
uzasadnienia w treści przepisów prawa pracy, bowiem ustawodawca nie różnicuje
sytuacji grupy pracowników będących członkami zarządu spółki w zakresie
wysokości odszkodowania należnego w przypadku wypowiedzenia im umowy o
pracę w okresie ochronnym z art. 39 k.p. Jest to zgodne z ogólnie przyjętą zasadą
prawa pracy limitowania roszczeń odszkodowawczych pracowników, za czym
opowiedział się Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 18 października 2005 r.,
SK 48/03 (OTK - A 2005 nr 9, poz. 101), stwierdzając że przepis art. 471
k.p. jest
zgodny z art. 64 ust. 2 i art. 32 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz nie
jest niezgodny z art. 77 ust. 1 Konstytucji. Zasadę tę podtrzymał w pełni Sąd
Najwyższy w uzasadnieniu uchwały składu siedmiu sędziów z dnia 18 czerwca
2009 r., I PZP 2/09 (OSNP 2010 nr 1 - 2, poz. 1).
5
Z tych względów Sąd Rejonowy – Sąd Pracy wyrokiem z dnia 22 grudnia
2009 r. zasądził na rzecz powódki kwotę 60.000 zł, zaś w pozostałym zakresie
powództwo oddalił.
Apelację od tego wyroku wniosła powódka, zaskarżając go w zakresie
oddalającym jej powództwo i wnosząc o zmianę wyroku poprzez zasądzenie na jej
rzecz tytułem odszkodowania dodatkowo kwoty 515.000 zł. Apelująca zarzuciła
naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 45 § 1 i 2 k.p. oraz art. 471
k.p.
poprzez błędną ich wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, polegające na
nieuwzględnieniu art. 45 § 3 k.p. i niezastosowaniu art. 415 i następnych k.c. oraz
art. 471 i następnych k.c. w związku z art. 300 k.p. W uzasadnieniu apelacji
powódka podniosła, że w pozwie dochodziła wyrównania minimalnej straty, jaką
poniosła na skutek niezgodnego z prawem wypowiedzenia jej umowy o pracę. W
ocenie skarżącej, brak możliwości przywrócenia do pracy powinien być jej
majątkowo zrekompensowany na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego
stosowanych z mocy art. 300 k.p.
Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 2
grudnia 2010 r. zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że oprócz kwoty
zasądzonej wyrokiem Sądu pierwszej instancji zasądził ponadto od pozwanego na
rzecz powódki kwotę 40.000 zł tytułem żądanego odszkodowania, oddalając
apelację w pozostałym zakresie.
Sąd Okręgowy podzielił argumentację powódki, że przysługuje jej wyższe
odszkodowanie niż limitowane art. 471
k.p. Powołując się na stanowisko Sądu
Najwyższego wyrażone w wyrokach z dnia 17 sierpnia 2006 r., III PK 53/06 oraz z
dnia 6 maja 2009 r., II PK 285/08, Sąd odwoławczy przyjął, że odwołanemu
członkowi zarządu spółki kapitałowej, zatrudnionemu na tym stanowisku na
podstawie umowy o pracę, którą rozwiązano sprzecznie z prawem, nie przysługuje
roszczenie o przywrócenie do pracy. Nie zgodził się jednak z poglądem, że
pracownikowi podlegającemu szczególnej ochronie przysługuje prawo do
odszkodowania w wysokości równej wynagrodzeniu za czas pozostawania bez
pracy w razie przywrócenia do pracy. Według Sądu drugiej instancji,
odszkodowanie w granicach przyjętych przez art. 471
k.p nie jest sensu stricto
odszkodowaniem, lecz sui generis świadczeniem majątkowym, pełniącym funkcję
6
sankcji (ustawowej kary pieniężnej) wobec pracodawcy za bezprawne działanie, a
w pewnych tylko sytuacjach de facto spełnia także funkcję odszkodowania lub
zadośćuczynienia. Niesporne jest, że nie jest ono uzależnione od wysokości
poniesionej szkody i nie może w pełni zrekompensować jej skutków. W ocenie
Sądu Okręgowego, odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego należy
upatrywać w przepisach art. 471 k.c. w związku z art. 300 k.p., ponieważ treść art.
471
k.p. nie daje możliwości orzekania o wyższym niż przewidziane w nim
odszkodowaniu. Sąd drugiej instancji zaznaczył przy tym, że w orzecznictwie
sądowym jeszcze przed wyrokiem interpretacyjnym Trybunału Konstytucyjnego z
dnia 27 listopada 2007 r., SK 18/05 (OTK-A 2007 nr 10, poz. 128) Sąd Najwyższy
kilkakrotnie dopuścił możliwość uzyskania odszkodowania przez pracownika na
podstawie przepisów Kodeksu cywilnego (np. w wyroku Sądu Najwyższego z dnia
7 grudnia 2000 r., I PKN 135/2000, LexPolonica nr 351963, znalazła się
konstatacja, że zawinione naruszenie przez pracodawcę obowiązków wobec
pracownika, polegające na uniemożliwieniu mu realizacji umowy o pracę w wyniku
nieuzyskania zgody władz obcego państwa na zatrudnienie, może powodować
odpowiedzialność odszkodowawczą pracodawcy (art. 471 k.c. w związku z art. 300
k.p.). Żądanie odszkodowania na podstawie art. 471 k.c. w związku z art. 300 k.p.
oznacza, że pracownik musi udowodnić sprzeczność rozwiązania umowy z
prawem, szkodę i jej wysokość oraz normalny związek przyczynowy między nimi.
Pracownik nie musi udowadniać winy pracodawcy. W zakresie regulacji
odpowiedzialności opartej na przepisach Kodeksu cywilnego pełne zastosowanie
mają przepisy art. 361-363 k.c., z wyjątkiem art. 363 § 1 k.c. część zdania
pierwszego, zgodnie z którym naprawienie szkody może nastąpić przez restytucję
naturalną. Z uwagi na funkcję odszkodowania mającego charakter pieniężny
naprawienie szkody na rzecz pracownika może nastąpić tylko poprzez zapłatę
określonej sumy pieniężnej.
Zdaniem Sądu Okręgowego, wysokość należnego powódce odszkodowania
należy odnieść do utraconego wskutek naruszającego przepisy prawa
wypowiedzenia wynagrodzenia, jakie osiągałaby, gdyby nie rozwiązano z nią
umowy o pracę. Sąd odwoławczy ocenił, że realna szkoda powódki polega na
utracie tego wynagrodzenia w okresie do 1 lutego 2010 r., tj. do dnia uzyskania
7
przez nią prawa do emerytury na podstawie art. 46 w związku z art. 29 ustawy o
emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Z dniem nabycia
prawa do emerytury powódka utraciła bowiem status pracownika chronionego
przez wypowiedzeniem umowy o pracę na podstawie art. 39 k.p., a zatem nie
mogła być dalej w okresie ochronnym. Biorąc to pod uwagę, Sąd odwoławczy,
zmieniając w tym zakresie wyrok Sądu pierwszej instancji, zasądził na rzecz
powódki kwotę 40.000 zł stanowiącą odszkodowanie za niezgodne z prawem
rozwiązanie umowy o pracę wyliczone według wynagrodzenia, jakie osiągnęłaby w
grudniu 2009 r. i styczniu 2010 r., oddalając apelację w pozostałym zakresie.
Powyższy wyrok powódka zaskarżyła skargą kasacyjną, zarzucając:
- naruszenie art. 58 k.p. przez błędną wykładnię i przyjęcie, że w stanie
faktycznym wykazanym przez powódkę w postępowaniu sądowym przed Sądami
obu instancji nie ma zastosowania - poprzez art. 300 k.p. – art. 415 k.c. w związku
z art. 471 k.c. oraz art. 361 k.c., podczas gdy z wyżej wymienionych przepisów
wynika jednoznacznie, że powódce należy się odszkodowanie, które powinno
obejmować pełną szkodę wyrządzoną powódce, tj. w wysokości całego utraconego
wynagrodzenia, które przysługiwałoby jej do czasu ukończenia 60 lat i przejścia na
ustawową emeryturę;
- naruszenie art. 233 k.p.c. przez błędną ocenę materiału dowodowego i
wyprowadzenie z niego błędnych wniosków polegających na stwierdzeniu, że
powódce należy się odszkodowanie w kwocie „nie większej niż”, bowiem jeśli
pracownik podlega szczególnej ochronie, to ma prawo do odszkodowania za cały
okres, w którym podlega ochronie na mocy art. 39 k.p., do daty osiągnięcia wieku
emerytalnego a nie do daty przejścia na tzw. „wcześniejszą emeryturę”.
W uzasadnieniu skarżąca wskazała, że przyjęty w orzecznictwie Sądu
Najwyższego brak po stronie członka zarządu spółki, z którym rozwiązano umowę
o pracę w okresie ochronnym, roszczenia o przywrócenie do pracy może być
majątkowo zrekompensowany tylko przez prawo do odszkodowania w wysokości
równej wynagrodzeniu za cały czas pozostawania bez pracy, do którego pracownik
miałby prawo w razie przywrócenia do pracy.
8
W odpowiedzi na skargę kasacyjną strona pozwana wniosła o odmowę
przyjęcia jej do rozpoznania, ewentualnie o oddalenie skargi i o zasądzenie od
powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie może być uwzględniona.
Zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. - co miało nastąpić przez błędną ocenę
materiału dowodowego i wyprowadzenie z niego błędnych wniosków - uchyla się
spod rozważań w postępowaniu kasacyjnym, ponieważ dotyczy bezpośrednio
ustaleń faktycznych i oceny dowodów. Tymczasem, zgodnie z art. 3983
§ 3 k.p.c.,
podstawą skargi kasacyjnej nie mogą być zarzuty dotyczące ustalenia faktów lub
oceny dowodów. Wyklucza to możliwość oparcia skargi kasacyjnej na zarzucie
naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., który bezpośrednio i dosłownie reguluje ocenę
dowodów (por. wyrok Sądu Najwyższego z 19 marca 2008 r., I PK 244/07, LEX nr
465983).
Odnośnie zaś do pozostałych zarzutów wskazać należy przede wszystkim,
że akcentowana w skardze kwestia braku roszczenia o przywrócenie do pracy po
stronie członka zarządu spółki kapitałowej, któremu w okresie ochronnym
wypowiedziano umowę o pracę, w judykaturze nie przedstawia się wcale
jednoznacznie. Według pierwszego z prezentowanych w orzecznictwie poglądów,
ze względu na art. 203 § 1 zdanie drugie k.s.h. takiemu pracownikowi nie
przysługuje roszczenie o przywrócenie do pracy. Może natomiast żądać
odszkodowania, które w takiej sytuacji przysługuje mu w wysokości równej
wynagrodzeniu za czas pozostawania bez pracy w razie przywrócenia do pracy,
lecz nie niższej niż określona w art. 471
k.p. (tak przywołane przez Sąd Okręgowy
wyroki Sądu Najwyższego z dnia 17 sierpnia 2006 r., III PK 53/06 i z dnia 6 maja
2009 r., II PK 285/08). Stanowisko drugie zostało wyrażone w uzasadnieniu
postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 12 sierpnia 2009 r., II PZP 8/09 (OSNP
2011 nr 3-4, poz. 37) i w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 2 grudnia 2010 r., II PK
131/10 (LEX nr 794786). Zgodnie z nim, językowa wykładnia art. 203 § 1 k.s.h. jest
jednoznaczna. Swoboda odwołania członka zarządu nie narusza, a więc nie
9
modyfikuje roszczeń, które przysługują odwołanemu członkowi zarządu ze
stosunku pracy lub innego stosunku prawnego dotyczącego pełnienia funkcji
członka zarządu. Jeżeli bowiem spółka i członek zarządu wybierają umowę o pracę
jako podstawę zatrudnienia, to czynią to ze wszystkimi wiążącymi się z tym
konsekwencjami, także konsekwencją w postaci ograniczenia możliwości
swobodnego rozwiązania umowy o pracę przez pracodawcę. Jednakże sąd może
orzec o odszkodowaniu zamiast dochodzonego przez pracownika roszczenia o
przywrócenie do pracy, gdy pracownik podlega szczególnej ochronie trwałości
stosunku pracy, jeżeli dochodzenie przez takiego pracownika roszczenia o
przywrócenie do pracy może zostać zakwalifikowane w konkretnej sytuacji jako
nadużycie prawa (art. 8 k.p.). Podstawę orzeczenia odszkodowania zamiast
przywrócenia do pracy bez odpowiedniego żądania pracownika podlegającego
szczególnej ochronie stanowi w tym wypadku art. 4771
k.p.c., jeżeli roszczenie o
przywrócenie okaże się nieuzasadnione lub nie może być uwzględnione z uwagi na
sprzeczność z zasadami współżycia społecznego lub społeczno - gospodarczym
przeznaczeniem prawa.
Kwestia ta nie ma jednak znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy,
albowiem powódka nie wnosiła o przywrócenie do pracy, dochodząc jedynie
odszkodowania za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę.
Zagadnieniem do rozważenia w rozpoznawanej sprawie jest natomiast to,
czy powódce przysługuje odszkodowanie w wysokości określonej w art. 471
k.p.,
czy też odszkodowanie w innej, wyższej wysokości. Z art. 471
k.p. wynika, że
odszkodowanie za niezgodne z prawem lub nieuzasadnione wypowiedzenie
umowy o pracę przysługuje w wysokości wynagrodzenia za okres od 2 tygodni do 3
miesięcy, nie niższej jednak od wynagrodzenia za okres wypowiedzenia. W
procesie wykładni prawa należy uwzględniać językową, systemową i funkcjonalną
metodę wykładni. Konieczność uwzględnienia wszystkich metod wykładni nie
oznacza jednak pominięcia dyrektyw preferencji. Powszechnie akceptowana w
orzecznictwie i w doktrynie jest zasada pierwszeństwa wykładni językowej i
subsydiarności wykładni systemowej i funkcjonalnej. Wykładnia systemowa i
funkcjonalna nie powinny negować jednoznacznego wyniku poprawnie dokonanej
wykładni językowej i prowadzić do niedopuszczalnego wykreowania mocą
10
orzeczenia sądowego pożądanej, ale niewyrażonej w przepisie normy prawnej.
Odstępstwo od jasnego i oczywistego sensu przepisu wyznaczonego jego
jednoznacznym brzmieniem mogą uzasadniać tylko szczególnie istotne i doniosłe
względy prawne, społeczne, ekonomiczne lub moralne. Jeżeli takie względy nie
występują, należy oprzeć się na wykładni językowej. Językowa wykładnia art. 471
k.p. jest jednoznaczna; odszkodowanie za niezgodne z prawem lub nieuzasadnione
wypowiedzenie umowy o pracę przysługuje w wysokości wynagrodzenia za okres
od 2 tygodni do 3 miesięcy, nie niższej jednak od wynagrodzenia za okres
wypowiedzenia. Przepis ten nie może więc stanowić podstawy prawnej do
zasądzenia na rzecz pracownika odszkodowania wyższego niż odpowiadającego
wynagrodzeniu za 3 miesiące, jak trafnie stwierdził Sąd Okręgowy.
Nie jest jednak oczywiste, że z odwołaniem się do wyroku Trybunału
Konstytucyjnego z 27 listopada 2007 r., SK 18/05 (OTK-A 2007 nr 10, poz. 128)
można żądać za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na
czas nieokreślony odszkodowania przewyższającego limitowane przepisami prawa
pracy na podstawie odpowiednio stosowanych przepisów Kodeksu cywilnego,
skoro orzeczenie Trybunału dotyczy wyłącznie odszkodowania za niezgodne z
prawem rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia, zaś w wyroku z dnia 2
czerwca 2003 r., SK 34/01 (OTK-A 2003 nr 6, poz. 48) Trybunał Konstytucyjny
uznał, że art. 188 § 2 i art. 196 § 1 ustawy z dnia 16 września 1982 r. - Prawo
spółdzielcze (Dz.U. z 1995 r. Nr 54, poz. 288 ze zm.), limitujące wysokość
wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy oraz wyłączające dochodzenie
dalszych roszczeń odszkodowawczych na podstawie ogólnych przepisów prawa
cywilnego, są zgodne z art. 64 ust. 1 i 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej i nie
są niezgodne z art. 2, art. 24, art. 30, art. 31 ust. 3, art. 32, art. 45 ust. 1 i art. 58
ust. 1 Konstytucji. W uzasadnieniu tego orzeczenia wskazano, iż roszczenia
odszkodowawcze podlegają wprawdzie konstytucyjnej ochronie, ale równocześnie
aktualna regulacja konstytucyjna nie pozostawia wątpliwości co do zakresu tej
ochrony udzielonej prawom majątkowym innym niż własność w znaczeniu
cywilistycznym. W tym zakresie Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie podkreślał, że
nawet ochrona prawa własności nie ma charakteru absolutnego, ponieważ
ograniczenia własności są dopuszczalne z zachowaniem warunków przewidzianych
11
w Konstytucji (art. 31 ust. 3 i art. 64 ust. 2 i 3). W szczególności ograniczenia te
mogą być określone w ustawie, z poszanowaniem zasad równości i
proporcjonalności, a ustawodawcy przyznaje się prawo do odpowiedniego
wyważenia tych proporcji. Sprawia to, iż nie ma charakteru bezwzględnego nawet
obowiązująca w prawie cywilnym kodeksowa zasada pełnego odszkodowania
przejawiająca się tym, że naprawienie szkody obejmuje zarówno straty, jakie
poszkodowany poniósł, jak i korzyści, które mógł osiągnąć, gdyby mu szkody nie
wyrządzono. Wyjątki od tej zasady mogą bowiem wynikać zarówno z ustawy, a
takie przepisy szczególne znajdują się w licznych ustawach pozakodeksowych
względem Kodeksu cywilnego, jak też z umowy. Równocześnie Trybunał
Konstytucyjny wyraźnie podkreślił, że polski system prawa przewiduje co do
zasady, iż wypłata świadczeń zastępujących utratę zarobków z przyczyn
określonych w stosownych przepisach prawa pracy obejmuje z reguły ściśle
określony, ograniczony okres, np. wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy
lub zasiłek dla bezrobotnych, akceptując argumentację, że takie czasowe
ograniczenia są związane z charakterem tych świadczeń, kiedy ich
„nieograniczoność w czasie mogłaby prowadzić do zaprzeczenia ich istoty i
eliminować motywację do poszukiwania i podejmowania nowego zatrudnienia". W
tym zakresie Trybunał Konstytucyjny wprost podzielił pogląd Sądu Najwyższego
wyrażony w wyroku z 11 stycznia 2001 r., I PKN 148/00 (OSNP 2002 nr 17, poz.
410), wedle którego dyferencjacja roszczeń pracowniczych z tytułu wadliwego
rozwiązania stosunku pracy (wypowiedzenia stosunku pracy bądź jego rozwiązania
niezwłocznego) ma racjonalne i społeczne uzasadnienie oraz nie pozostaje w
sprzeczności z przepisami Konstytucji.
Wyraźne stanowisko, że limitujący wysokość obowiązku odszkodowawczego
pracodawcy z tytułu nieuzasadnionego lub niezgodnego z prawem wypowiedzenia
pracownikowi umowy o pracę art. 471
k.p. jest zgodny z art. 64 ust. 2 i art. 32 ust. 1
Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz nie jest niezgodny z art. 77 ust. 1
Konstytucji, Trybunał Konstytucyjny zajął w wyroku z dnia 18 października 2005 r.,
SK 48/03 (OTK-A 2005 nr 9, poz. 101). Również w uzasadnieniu wyroku z dnia 27
listopada 2007 r., SK 18/05, Trybunał Konstytucyjny zawarł jednoznaczne
konstatacje, że w przypadku rozwiązania umowy o pracę za wypowiedzeniem
12
ograniczenie możliwości dochodzenia roszczeń majątkowych związanych z
wadliwym rozwiązaniem stosunku pracy, do wysokości wynagrodzenia należnego
za okres wypowiedzenia jest racjonalne i spójne systemowo, gdyż przyznanie
odszkodowania za cały czas pozostawania bez pracy, eliminowałoby motywację
zwolnionego pracownika do poszukiwania i podejmowania nowego zatrudnienia, a
od dotychczasowego pracodawcy nie można wymagać, aby ponosił negatywne
konsekwencje aktualnej sytuacji na rynku pracy albo stopnia aktywności
zwolnionego pracownika.
Podobne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu
sędziów z dnia 18 czerwca 2009 r., I PZP 2/09 (OSNP 2010 nr 1 – 2, poz. 1),
przyjmując że pracownik, który podjął pracę w wyniku przywrócenia do pracy na
poprzednich warunkach przez sąd pracy po ustaleniu, że wypowiedzenie przez
pracodawcę umowy o pracę na czas nieokreślony było nieuzasadnione lub
naruszało przepisy o wypowiadaniu umów o pracę, nie ma prawa do
odszkodowania na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego ponad przysługujące
mu na podstawie art. 47 k.p. wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy.
Rozstrzyganie tych kontrowersji nie jest jednak konieczne w niniejszej
sprawie, bo nawet jeśli uznać, że pracownik, któremu w okresie ochronnym
wypowiedziano umowę o pracę, może żądać odszkodowania wyższego niż
określone w art. 471
k.p., to właściwą podstawą cywilnej uzupełniającej
odpowiedzialności odszkodowawczej pracodawcy, wbrew stanowisku Sądu drugiej
instancji, mogłaby być tylko odpowiedzialność deliktowa. Nie przekonuje bowiem
uzasadnienie odpowiedzialności kontraktowej oparte na założeniu, że istnieje
odrębny obowiązek pracodawcy wynikający ze stosunku pracy w postaci
nierozwiązywania umów o pracę sprzecznie z prawem. Rodzaj odpowiedzialności
cywilnej, która poprzez art. 300 k.p. może znaleźć zastosowanie w tym przypadku,
wynika z charakteru przepisów regulujących rozwiązanie umowy o pracę za
wypowiedzeniem przez pracodawcę. Przepisy te mają charakter iuris cogentis i
ustalają określony porządek prawny w zakresie rozwiązywania stosunków pracy.
Działanie pracodawcy godzące w ten porządek prawny stanowi czyn niedozwolony
w rozumieniu przepisów Kodeksu cywilnego. W razie spełnienia przewidzianych
prawem przesłanek rodzi ono odpowiedzialność odszkodowawczą. W ramach
13
odpowiedzialności odszkodowawczej Kodeks cywilny przewiduje różne jej
podstawy i związane z nimi zróżnicowane przesłanki. Odpowiedzialność pozwanej
spółki mogłaby się opierać na podstawie art. 415 k.c., czyli na zasadzie winy.
Przyjęcie odpowiedzialności deliktowej strony pozwanej wymagałoby zaś
wykazania przez powódkę wszystkich przesłanek cywilnej odpowiedzialności
odszkodowawczej, w szczególności szkody, zawinionego i bezprawnego działania
lub zaniechania osoby odpowiedzialnej za szkodę oraz normalnego związku
przyczynowego pomiędzy tym działaniem lub zaniechaniem a powstaniem szkody.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że w odniesieniu do przesłanki
winy, w zakresie jej elementu określanego jako wina subiektywna, art. 415 k.c. nie
różnicuje wprawdzie odpowiedzialności w zależności od rodzaju (stopnia) winy
(odpowiedzialność tę uzasadnia nawet brak należytej staranności), jednak w
przypadku odpowiedzialności pracodawcy z tytułu wyrządzenia szkody przez
sprzeczne z prawem rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia
odpowiedzialność tę uzasadnia (przy spełnieniu pozostałych przesłanek) jedynie
działanie pracodawcy polegające na zamierzonym (umyślnym) naruszeniu
przepisów o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia (por. wyrok Sądu
Najwyższego z 28 stycznia 2009 r., I PK 135/08, OSNP 2010 nr 15-16, poz. 188).
Pomijając zróżnicowanie funkcji odszkodowania z Kodeksu pracy, na co zwraca
uwagę Trybunał Konstytucyjny w powołanym wyroku z 27 listopada 2007 r., SK
18/05, odszkodowanie to zawiera w sobie również elementy kompensaty szkody
poniesionej przez pracownika w związku z utratą pracy. Skoro tak, to
odpowiedzialność wykraczająca poza tę granicę musi znajdować uzasadnienie w
szczególnie nagannym zachowaniu pracodawcy, polegającym na rozmyślnym
naruszeniu przez niego norm określających przesłanki rozwiązania umowy o pracę,
co w pełni mogłoby być zastosowane do rozwiązania umowy o pracę za
wypowiedzeniem, skoro wypowiedzenie jest zwykłym sposobem rozwiązania
stosunku pracy, a zatem przyczyna wypowiedzenia nie musi mieć szczególnej wagi
czy nadzwyczajnej doniosłości. Trybunał Konstytucyjny, podkreślając racje
przemawiające za dopuszczeniem odpowiedzialności odszkodowawczej
pracodawcy na zasadach prawa cywilnego, zwrócił uwagę na istotną okoliczność
wiążącą się z zasadą sprawiedliwości społecznej, wyrażoną w art. 2 Konstytucji,
14
mianowicie, że w sytuacji, gdy pracownik wyrządzi szkodę pracodawcy przez
nienależyte wywiązywanie się obowiązków pracowniczych, przepisy prawa pracy
(art. 114-121 k.p.) ograniczają jego odpowiedzialność tylko do przypadków, gdy
wyrządził szkodę nieumyślnie. W razie umyślnego wyrządzenia szkody pracownik
jest obowiązany do jej naprawienia w pełnej wysokości (art. 122 k.p.), zgodnie z
przepisami Kodeksu cywilnego stosowanymi w związku z art. 300 k.p.
Argumentację tę można odpowiednio odnieść do odpowiedzialności pracodawcy za
szkodę wyrządzoną pracownikowi.
Zgodnie z ogólnymi regułami rozkładu ciężaru dowodu, w przypadku
odpowiedzialności deliktowej, opartej na art. 415 k.c., to na pracowniku ciąży
obowiązek wykazania okoliczności uzasadniających odpowiedzialność
odszkodowawczą pracodawcy z tytułu wyrządzenia szkody przez sprzeczne z
prawem rozwiązanie umowy o pracę, a więc poza przesłanką winy, również szkody
i związku przyczynowego między zachowaniem pracodawcy a szkodą. Nie budzi
wątpliwości, że powódka nie wykazała podstawowej z tych okoliczności, a
mianowicie winy pracodawcy polegającej na zamierzonym naruszeniu art. 39 k.p.
Wręcz przeciwnie, z ustaleń faktycznych poczynionych w sprawie wynika, że
pozwana cofnęła swoje oświadczenie woli o wypowiedzeniu umowy o pracę
niezwłocznie po uzyskaniu od powódki informacji o okolicznościach chroniących ją
przed wypowiedzeniem, co było nieskuteczne tylko z uwagi na to, że powódka nie
wyraziła zgody na to cofnięcie, oczekując odszkodowania w wysokości
wynagrodzenia za okres pozostawania bez pracy aż do osiągnięcia powszechnego
wieku emerytalnego. Na marginesie należy zwrócić uwagę, że żądanie powódki
dotyczyło także odszkodowania za okres po zamknięciu rozprawy poprzedzającej
wydanie wyroku. Zgodnie z art. 316 § 1 k.p.c., sąd wydaje wyrok, biorąc za
podstawę orzekania stan rzeczy (okoliczności faktyczne i prawne) istniejący w
chwili zamknięcia rozprawy. Skoro szkoda, według twierdzeń powódki, polegała na
utracie przez nią możliwości uzyskania (hipotetycznych) zarobków, jakie
osiągnęłaby z tytułu zatrudnienia u pozwanej (lucrum cessans - art. 361 § 2 k.c.), to
wysokość tego odszkodowania powinna zostać ograniczona w czasie do daty
zamknięcia rozprawy, gdyż objęcie odszkodowaniem dochodów utraconych za
dalszy okres oznacza wynagrodzenie „szkody przyszłej" (mogącej powstać w
15
przyszłości; por. w szczególności uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu
Najwyższego z dnia 17 czerwca 1963 r., III CO 38/62, OSNCP 1965 nr 2, poz. 21;
OSPiKA 1965 nr 9, poz. 196 z glosą A. Szpunara). Żaden przepis nie przewiduje
wynagrodzenia na przyszłość takiej szkody, a jej powstanie jest niepewne (po
zamknięciu rozprawy mogą wystąpić różnego rodzaju zdarzenia wpływające na
wysokość szkody lub jej istnienie, np. z których będzie wynikało, że powódka nie
pozostawałaby w stosunku pracy do osiągnięcia wieku emerytalnego). W
okolicznościach sprawy nie ma to jednak znaczenia dla rozstrzygnięcia, bo ze
względów powyżej przedstawionych, w ocenie Sądu Najwyższego, roszczenie
powódki o odszkodowanie wyższe niż przewidziane w art. 471
k.p. było niezasadne
w całości.
Mając to na uwadze, Sąd Najwyższy nie znalazł podstaw do uwzględnienia
skargi kasacyjnej, wobec czego orzekł jak w sentencji (art. 39814
k.p.c. i art. 39821
w
związku z art. 108 § 1 k.p.c.).