Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 213/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 18 stycznia 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Antoni Górski (przewodniczący)
SSN Irena Gromska-Szuster (sprawozdawca)
SSN Katarzyna Tyczka-Rote
w sprawie z powództwa K. Technika i Energia -
Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P.
przeciwko Zakładowi Produkcji Elementów Budowlanych i Kruszywa A. M. Spółce
Jawnej z siedzibą w K.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 18 stycznia 2012 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 16 czerwca 2010 r.,
oddala skargę kasacyjną.
Uzasadnienie
2
Wyrokiem z dnia 15 lutego 2010 r. Sąd Okręgowy uwzględnił w całości
powództwo K. Technika i Energia sp. z.o.o. w P. przeciwko Zakładowi Produkcji
Elementów Budowlanych i Kruszywa A. M. sp. jawna w K. o zasądzenie kwoty
128 100 zł z ustawowymi odsetkami i kosztami procesu tytułem reszty
wynagrodzenia za wykonanie regałów dojrzewalni kostki brukowej.
Sąd ten ustalił między innymi, że w dniu 11 września 2006 r. strony zawarły
umowę, w której strona powodowa, jako wykonawca, zobowiązała się na
zamówienie strony pozwanej wykonać, dostarczyć i zamontować w hali
produkcyjnej pozwanej regały dojrzewalni kostki brukowej zgodnie z dokumentacją
techniczną opracowaną przez stronę powodową według oferty z dnia 21 sierpnia
2006 r., która została wprowadzona do umowy jako jej integralna część.
Wynagrodzenie ustalono na kwotę 350 000 zł płatną w trzech ratach, ostatnia rata
w wysokości 30% wartości brutto płatna w terminie 14 dni po montażu.
Pismem z dnia 26 listopada 2007 r. strona pozwana zwróciła się do strony
powodowej o dostarczenie dokumentacji technicznej regałów a w dniu 1 grudnia
2007 r. w czasie spotkania stron zgłosiła między innymi zastrzeżenia do
dokumentacji, która okazała się niekompletna.
Dokumentacja techniczna została opracowana na zlecenie strony
powodowej i przewidywała między innymi zastosowanie trzech odciągów do
stabilizacji konstrukcji. Powódka wykonała i zamontowała regały w połowie stycznia
2008 r. mocując trzy odciągi stabilizacyjne od regałów do ściany hali, w której
znajduje się cała linia produkcyjna. Rozwiązanie to nie było wcześniej uzgodnione
ze stroną pozwaną a odciągi stabilizacyjne nie zostały zdjęte po zamocowaniu
regałów ani później, na żądanie pozwanej. Strona powodowa zgłosiła wykonaną
konstrukcję do odbioru w dniu 29 stycznia 2009 r. Strona pozwana odmówiła
odbioru ani nie zapłaciła końcowej faktury na kwotę 128 100 zł informując,
że warunkiem odbioru będzie dostarczenie przez stronę powodową dokumentacji
technicznej wykonawczej i montażowej konstrukcji oraz usuniecie błędów
montażowych w postaci mocowania konstrukcji regałów do słupów i nadproża hali.
Strona powodowa nie wykonała tych żądań. Pozwana sama wzmocniła ściany
3
i sufit hali i użytkuje dojrzewalnię, jednak zastosowanie odciągów powoduje
odkształcenia, co sprzyja zacinaniu się palet przy wsuwaniu.
Sąd pierwszej instancji stwierdzając, że strony łączyła umowa o dzieło, uznał
roszczenie powoda za uzasadnione. Wskazał, że biegły sądowy z zakresu
konstrukcji, technologii i wyceny maszyn M. Z. nie potrafił ocenić, czy sporna
konstrukcja (sprzęgnięcie odciągów regałów z konstrukcją nośną hali) jest
bezpieczna pod względem wytrzymałości dla ludzi pracujących w jej obrębie,
czy też jej użytkowanie w obecnym stanie może doprowadzić do uszkodzenia czy
wręcz katastrofy budowlanej. W ocenie biegłego po zalaniu i nabraniu pełnej
wytrzymałości przez fundament regałów, odciągi należało zdemontować przed
przystąpieniem do produkcyjnej eksploatacji urządzenia. Odmawianie przez
powoda demontażu świadczy, zdaniem biegłego, o niepewności powoda co do
zachowania się przedmiotowych regałów w czasie eksploatacji. Istnienie odciągów
stabilizuje konstrukcję regałów, lecz dokonuje się to kosztem przeniesienia
dodatkowych obciążeń na konstrukcję nośną hali, co w przypadku ekstremalnych
obciążeń czy zdarzeń losowych stwarza niebezpieczeństwo katastrofy budowlanej.
Zastosowanie odciągów wymagało szczegółowej dokumentacji technicznej
i obliczeniowej wskazującej, jaki wywierają one wpływ na konstrukcję hali.
Sąd pierwszej instancji nie podzielił stanowiska strony pozwanej,
iż obowiązkiem strony powodowej było wykonanie konstrukcji zgodnie z Polską
Normą PN-90/B-03200 Konstrukcje stalowe, która wymaga przekazania
zamawiającemu także dokumentacji technicznej wykonania i montażu.
Stwierdził, że ponieważ stosowanie polskich norm jest dobrowolne, powyższa
norma mogła być dla stron obowiązująca tylko wówczas, gdyby wskazały ją w treści
umowy, czego nie uczyniły. Powołując się na art. 627 oraz art. 624 § 1 k.c. i § 4
i 5 umowy stron, uznał, że ponieważ powódka wykonała dzieło zgodnie z umową,
należy jej się całość ustalonego w umowie wynagrodzenia, gdyż tylko istnienie
wady istotnej powoduje brak wymagalności wynagrodzenia wykonawcy.
Ewentualne roszczenia o usuniecie wad pozwana mogła zgłaszać powódce
w oparciu o art. 637 k.c.
4
W wyniku apelacji strony pozwanej Sąd Apelacyjny zaskarżonym wyrokiem
z dnia 16 czerwca 2010 r. zmienił wyrok Sądu pierwszej instancji i oddalił
powództwo.
Sąd drugiej instancji stwierdził, że strony w § 1 umowy przyjęły,
iż wykonawca wykona konstrukcję zgodnie z dokumentacją techniczną opracowaną
przez siebie, według oferty z dnia 21 sierpnia 2006 r., którą uczyniły
integralną częścią umowy. Załączony do oferty projekt wykonawczy i montażowy
konstrukcji i podłoża wskazuje, że wykonanie i odbiór konstrukcji następuje zgodnie
z PN-B-06200:2002. Strony zawarły zatem w umowie obowiązek wykonania
i odbioru konstrukcji regałów przy zastosowaniu powyższej polskiej normy, z której
pkt 2.3 wynika, że dokumentacja techniczna opracowana jest w celu zapewnienia
i udowodnienia wymaganego sposobu wykonania robót, ich bezpieczeństwa
i jakości, powinna obejmować przed wykonaniem robot ich harmonogram, plan
jakości, projekt montażu i plan zapewnienia bezpieczeństwa, natomiast
dokumentacja podczas prowadzenia robót i po ich ukończeniu powinna zawierać
dokumentację technologiczną, dokumentację wysyłkowa, dokumentację
powykonawczą, dokumentację kontroli jakości i deklarację zgodności i po
wykonaniu montażu dokumentacja ta powinna być dostarczona zamawiającemu.
Uzgodnione wykonanie dzieła według postanowień wskazanej
normy nakładało zatem na stronę powodową obowiązek zachowania wszystkich
jej postanowień, w tym także wymagań w zakresie dokumentacji.
Dopiero więc wykazanie przez powódkę, że dostarczyła pozwanej kompletną
dokumentację, zgodnie z wymaganiami wskazanej polskiej normy, uprawniałoby
ją do żądania zapłaty trzeciej, ostatniej raty wynagrodzenia umówionego przez
strony. Niewykonanie tego obowiązku powoduje, że żądanie zapłaty tej należności
jest przedwczesne.
Jednocześnie Sąd Apelacyjny uznał, że braki w dokumentacji dostarczonej
przez stronę powodową są wadą istotną dzieła ponieważ nie pozwalają
na weryfikację bezpiecznego użytkowania urządzenia. Sąd powołał się w tym
przedmiocie na opinię biegłego M. Z., wskazując, że na skutek braku wymaganej
dokumentacji, nie można stwierdzić czy zastosowanie odciągów połączonych ze
5
ścianami hali nie zagraża bezpieczeństwu użytkowania urządzenia i hali, w której
jest zamontowane. Brak możliwości weryfikacji bezpiecznego użytkowania
urządzenia stanowi, zdaniem Sądu, jego istotną wadę i uzasadnia ocenę, że nie
doszło do prawidłowego oddania dzieła, w rozumieniu art. 642 § 1 k.c., co
prowadziło do oddalenia powództwa o zapłatę reszty wynagrodzenia.
W skardze kasacyjnej opartej na pierwszej podstawie strona powodowa
zarzuciła naruszenie art. 642 w zw. z art. 637 §2 i art. 488 k.c. przez ich
niewłaściwe zastosowanie polegające na błędnym uznaniu, że wada, która nie
wpływa bezpośrednio na zwykłe użytkowanie dzieła jest wadą istotną i oddanie
dzieła z taką wadą nie powoduje wymagalności roszczenia o wynagrodzenie
za wykonanie dzieła.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W świetle niekwestionowanych ustaleń i oceny Sądu drugiej instancji,
strony zawarły umowę o wykonanie określonego dzieła zgodnie z postanowieniami
wskazanej w umowie polskiej normy, z których jedno nakładało na wykonawcę
obowiązek sporządzenia odpowiedniej dokumentacji technicznej i przekazania
jej zamawiającemu w chwili oddania dzieła. Bezsporne jest, że strona powodowa
odmówiła dostarczenia pozwanej części dokumentacji, której brak nie pozwala,
zarówno zamawiającemu, jak i biegłym sądowym wydającym opinię w sprawie,
na ocenę, czy zastosowane przez stronę powodową, bez konsultacji ze stroną
pozwaną, nietypowe rozwiązania techniczne są bezpieczne i nie grożą
w przyszłości katastrofą budowlaną przy korzystaniu z urządzenia.
Wbrew stanowisku Sądu Apelacyjnego, oddanie dzieła bez części
wymaganej dokumentacji nie uzasadnia oceny, iż nie doszło do prawidłowego
oddania dzieła w rozumieniu art. 642 § 1 k.c. Taki brak powinien być natomiast
rozpatrywany w kategoriach wad dzieła i ich skutków dla roszczenia
o wynagrodzenie za wykonanie dzieła. Jak wskazał bowiem Sąd Najwyższy
w wyroku z dnia 26 lutego 1998 r. I CKN 520/97 (OSNC 1998/10/167) „oddanie”
dzieła, o którym mowa w art. 642 § 1 i art. 646 k.c., stanowiące odpowiednik
„wydania” dzieła przewidzianego w art. 643 k.c., oznacza - w przypadku, gdy dzieło
polega na wytworzeniu rzeczy- czynność faktyczną wręczenia rzeczy przez
6
wykonawcę zamawiającemu, połączoną z oświadczeniem o wykonaniu dzieła,
a jeżeli dzieło nie jest rzeczą i nie wymaga przeniesienia posiadania, jego oddanie
sprowadza się do samego oświadczenia przez wykonawcę, że wykonał dzieło.
Z chwilą oddania dzieła wynagrodzenie należne wykonawcy staje się wymagalne,
zgodnie z art. 642 § 1 k.c., co jest konsekwencją ekwiwalentności świadczeń
z umowy o dzieło.
Nie ulega wątpliwości, że w rozpoznawanej sprawie doszło do oddania
dzieła przez wykonawcę, w rozumieniu art. 642 § 1 k.c., a więc, co do zasady, jego
roszczenie o wynagrodzenie za wykonanie dzieła stało się wymagalne.
Jak jednak wskazał Sąd Najwyższy w powołanym wyżej wyroku, oddanie
dzieła nie powoduje wymagalności wynagrodzenia, jeżeli dzieło ma wady istotne,
natomiast jeżeli dotknięte jest wadą nieistotną, jego oddanie powoduje w myśl art.
642 § 1 k.c. wymagalność wynagrodzenia wykonawcy zaś zamawiający może
domagać się usunięcia wady lub obniżenia wynagrodzenia albo tylko obniżenia
wynagrodzenia, jeżeli wady nieistotne nie dadzą się usunąć.
Skoro, jak wskazano wyżej, strona powodowa oddała dzieło, w rozumieniu
art. 642 § 1 k.c., a strona pozwana odmówiła zapłaty reszty wynagrodzenia, oceny
wymagało, czy roszczenie strony powodowej o zapłatę wynagrodzenia stało się
wymagalne, czy też nie przysługuje jej z uwagi na wady istotne dzieła. Ze względu
na to, że odmowa zapłaty uzasadniana była przez stronę pozwaną nie wydaniem
całości przewidzianej umową dokumentacji technicznej, konieczna była ocena, czy
braki w dokumentacji, którą wykonawca obowiązany był przekazać zamawiającemu
wraz z oddaniem dzieła, stanowią wadę istotną.
Zgodnie z art. 638 k.c., przy umowie o dzieło mają zastosowanie
odpowiednio przepisy o rękojmi za wady przewidziane przy sprzedaży, w tym art.
556 § 1 k.c., w świetle którego wadą jest brak zmniejszający wartość lub
użyteczność rzeczy ze względu na cel oznaczony w umowie albo wynikający
z okoliczności lub przeznaczenia rzeczy jak również brak właściwości, o których
istnieniu zapewniał sprzedawca kupującego a także wydanie rzeczy w stanie
niezupełnym. Wadą dzieła jest zatem określone odstępstwo od umowy, co sprawia,
że pojecie wady ma charakter relatywny, zależny od treści umowy stron.
7
Ustawodawca nie zawarł w przepisach ustawowej definicji wady istotnej.
W doktrynie i orzecznictwie przyjmuje się, że wada jest istotna jeżeli wyłącza
normalne korzystanie z rzeczy zgodnie z celem zawartej umowy, jeżeli czyni dzieło
niezdatnym do zwykłego użytku albo sprzeciwia się wyraźnej umowie.
Ze względu na wskazany wyżej relatywny charakter wad, także ocena, czy
wada jest istotna musi uwzględniać okoliczności konkretnej sprawy i postanowienia
konkretnej umowy o dzieło.
W świetle okoliczności faktycznych rozpoznawanej sprawy trafna jest ocena
Sądu Apelacyjnego, że odmowa wykonawcy dostarczenia zamawiającemu
dokumentacji technicznej przewidzianej w umowie, koniecznej do oceny zgodności
wykonania dzieła z wymogami technicznymi oraz bezpieczeństwa korzystania
z dzieła i jego użytkowania, stanowi wadę istotną dzieła.
Nie ulega bowiem wątpliwości, że zamawiający ma prawo oczekiwać,
iż dzieło zostało wykonane bez wad technicznych i korzystanie z niego nie stwarza
niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia jego samego lub osób trzecich. Ma również
prawo oczekiwać, że wykonawca, dostarczając przewidzianą w umowie, konieczną
dokumentację techniczną, umożliwi mu zbadanie i ocenę, czy dzieło zostało
wykonane właściwie i czy korzystanie z niego jest bezpieczne.
Jeżeli, jak w rozpoznawanej sprawie, wykonanie dzieła polegało na budowie
skomplikowanej linii technologicznej, wysoce obciążającej budynek, w którym
została zamontowana, w związku z czym strony przewidziały wykonanie dzieła
według określonej polskiej normy zawierającej między innymi obowiązek
wykonawcy wydania zamawiającemu dokumentacji technicznej w celu
sprawdzenia, czy dzieło zostało wykonane zgodnie z tą normą i czy spełnia wymogi
bezpieczeństwa oraz określonych właściwości - nie przekazanie przez wykonawcę
tej dokumentacji zamawiającemu stanowi wadę istotną dzieła. Uniemożliwia
bowiem nie tylko sprawdzenie, czy dzieło zostało wykonane zgodnie
z przewidzianymi w polskiej normie wymaganiami technologicznymi lecz przede
wszystkim, czy spełnia wymogi bezpieczeństwa w czasie normalnego korzystania
z dzieła. Jak wynika z niekwestionowanej opinii biegłego sądowego, bez wskazanej
dokumentacji technicznej nie można ustalić, czy zastosowane przez stronę
8
powodową rozwiązanie technologiczne w postaci zamontowania na stałe odciągów
regałów do konstrukcji nośnej hali, jest zgodne z wymaganiami technologicznymi
i czy jest bezpieczne pod względem wytrzymałości dla ludzi pracujących w obrębie
konstrukcji, czy też użytkowanie tej konstrukcji w obecnym stanie może
doprowadzić do katastrofy budowlanej. Nie wydanie dokumentacji technicznej
wymaganej umową stanowi także oddanie dzieła w stanie niezupełnym, co jest
wadą istotną w sytuacji, gdy uniemożliwia sprawdzenie, czy dzieło zostało
wykonane zgodnie z wymaganiami technicznymi i wymogami bezpieczeństwa.
Fakt, że nie da się ustalić ponad wszelką wątpliwość, czy przedmiotowa
konstrukcja została wykonana zgodnie z powyższymi wymaganiami obciąża stronę
powodową, która odmówiła wydania stosownej dokumentacji. Nie może zatem
w procesie powoływać się na nie udowodnienie przez pozwaną, że dzieło ma wady
i że są to wady istotne. Wskazana przez biegłego sama możliwość katastrofy
budowlanej przy korzystaniu z wykonanej przez powoda konstrukcji i niemożność
sprawdzenia jej wytrzymałości oraz zgodności z wymogami technicznymi,
uzasadnia ocenę, że wykonane przez stronę powodową dzieło jest dotknięte wadą
istotną co, jak wskazano wyżej, uzasadniało odmowę strony pozwanej zapłaty
reszty wynagrodzenia za jego wykonanie.
Z tych wszystkich przyczyn Sąd Najwyższy na podstawie art. 39814
k.p.c.
oddalił skargę kasacyjną, jako nieuzasadnioną.