Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I UK 218/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 26 stycznia 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Katarzyna Gonera (przewodniczący)
SSN Beata Gudowska (sprawozdawca)
SSN Zbigniew Hajn
w sprawie z odwołania Andrzeja P.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
o wysokość emerytury,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 26 stycznia 2012 r.,
skargi kasacyjnej ubezpieczonego od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 8 grudnia 2010 r.,
oddala skargę.
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 26 kwietnia 2010 r. zmienił decyzję Zakładu
Ubezpieczeń Społecznych z dnia 29 czerwca 2009 r. wydaną w wykonaniu wyroku
Sądu Okręgowego z dnia 17 listopada 2008 r. i przyznającą Andrzejowi P.
emeryturę górniczą od dnia 1 sierpnia 2007 r. Wysokość świadczenia ustalił w
2
kwocie proporcjonalnej do okresu jego pracy w Polsce, według proporcji 137
miesięcy pracy w Polsce do 356 miesięcy łącznej pracy w Polsce i za granicą, przy
zastosowaniu wskaźnika podstawy wymiaru z okresu od stycznia 1972 r. do
grudnia 1981 r. w wysokości 171,93%, wynikającej z uwzględnienia za lata 1972-
1973 minimalnego wynagrodzenia, za lata 1974-1979 wynagrodzenia Edwarda K.
oraz za lata 1980-1981 rzeczywistego wynagrodzenia wnioskodawcy. Sąd
pierwszej instancji ustalił, że wynagrodzenie wnioskodawcy w latach 1974-1979
odpowiadało wynagrodzeniu Edwarda K., który w latach 1962-1974 pracował jako
górnik pod ziemią, a w latach 1975-1983 jako kombajnista i cieśla pod ziemią;
przyjął na podstawie zeznań świadków, że wynagrodzenie górników pracujących na
podobnych stanowiskach było wypłacane w takiej samej wysokości.
Sąd Apelacyjny w wyroku z dnia 8 grudnia 2010 r. uwzględnił apelację
organu ubezpieczeń społecznych, w której zarzucono wady oceny dowodów przez
przyjęcie, że stanowiska pracy Andrzeja P. i Edwarda K. w latach 1974-1979 były
podobne oraz podkreślono, że ubezpieczony nie przedstawił dokumentów
płacowych, zaświadczenia o zatrudnieniu i wynagrodzeniu lub wpisów w legitymacji
ubezpieczeniowej, w związku z czym nie było wystarczających podstaw do zmiany
decyzji, w której za okresy nieudokumentowanego wynagrodzenia przyjęto
wynagrodzenie minimalne. Zmieniając zatem zaskarżony wyrok, Sąd drugiej
instancji oddalił odwołanie, stwierdziwszy, że pracownik ubiegający się o
świadczenie z ubezpieczenia społecznego może w postępowaniu przed sądem
ubezpieczeń wszelkimi dowodami wykazywać okoliczności, od których zależą jego
uprawnienia, jednak ustalenie podstawy wymiaru świadczenia wymaga
udowodnienia zarówno wysokości wynagrodzenia, jak i faktu jego otrzymania, a to
nie zostało wykazane.
Skarga kasacyjna ubezpieczonego została oparta na podstawie naruszenia
przepisów postępowania – art. 386 § 1 k.p.c. w związku z 232 k.p.c., polegającego
na nierozstrzygnięciu istoty sprawy, „co wpłynęło na możliwość oddalenia
odwołania przez Sąd Apelacyjny, ze względu na brak dostatecznych dowodów na
zasadność żądania odwołania”, art. 162 k.p.c., polegającego na uwzględnieniu
zarzutów apelującego, niepodniesionych na rozprawie, „co wpłynęło na możliwość
rozpatrzenia przez Sąd Apelacyjny apelacji wniesionej przez Zakład Ubezpieczeń
3
Społecznych” oraz art. 235 k.p.c. w związku z art. 233 k.p.c., polegającego na
naruszeniu zasady ustności i bezpośredniości, „co wpłynęło na nieuprawnioną
ocenę przez Sąd Apelacyjny materiału dowodowego zebranego przez Sąd
Okręgowy”.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna sprowadza się do zarzutu wydania orzeczenia na
podstawie dowodów przeprowadzonych przez Sąd pierwszej instancji, odmiennie
ocenionych przez Sąd drugiej instancji. Temu zarzutowi nie odpowiada jednak
oparcie skargi kasacyjnej na podstawie obrazy art. 386 § 1 w związku z 232 k.p.c.,
a w szczególności połączenie tych regulacji w celu wykazania niedostatecznego
wyjaśnienia sprawy. Przepis art. 386 § 1 k.p.c., adresowany do sądu, określa
formę, w jakiej sąd ma orzec po uznaniu apelacji za zasadną. Sąd drugiej instancji
miał uzasadnione podstawy uwzględnienia apelacji organu rentowego, gdyż
zawarty w niej zarzut wskazujący na wadliwość oceny dowodów, polegającej na
błędnym przyjęciu identyczności stanowisk pracy Andrzeja P. i Edwarda K. w latach
1974-1979, był oczywiście trafny. Na podstawie dowodów przeprowadzonych przez
Sąd pierwszej instancji, Sąd drugiej instancji ustalił, że skarżący pracował w
Kopalni Węgla „J." w okresie od dnia 8 czerwca 1973 r. do dnia 31 sierpnia 1973 r.
jako pracownik fizyczny na powierzchni, a następnie w Kopalni Węgla Kamiennego
„K. " kolejno od dnia 25 września 1974 r. do dnia 31 grudnia 1976 r. jako robotnik
pod ziemią, od dnia 1 stycznia 1977 r. do dnia 28 lutego 1977 r. jako cieśla pod
ziemią, od dnia 1 marca 1977 r. do dnia 30 czerwca 1978 r. jako młodszy górnik
pod ziemią, od dnia 1 lipca 1978 r. do 11 maja 1979 r. jako górnik pod ziemią i
dopiero od dnia 12 maja 1979 r. do 5 października 1982 r. jako kombajnista pod
ziemią, tymczasem Edward K., w latach 1962-1974 pracował jako górnik pod
ziemią, a w latach 1975-1983 jako kombajnista i cieśla pod ziemią. W spornym
okresie lat 1974-1979 te same stanowiska zajmowali tylko od dnia 12 maja 1979 r.
Należy zwrócić uwagę, że Sąd drugiej instancji nie dokonał w tym zakresie
odmiennych ustaleń faktycznych, lecz w ramach tej samej podstawy faktycznej
4
usunął przesłankę domniemania poczynionego przez Sąd pierwszej instancji,
wykazując jej nieistnienie.
Sąd nie naruszył także art. 232 k.p.c., z którego wynika obowiązek stron
wskazywania dowodów dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne.
Kontradyktoryjność procesu cywilnego, a takim trybie rozpoznawane są sprawy z
zakresu ubezpieczenia społecznego, wymaga, by strony wskazywały dowody w
celu wykazania swoich twierdzeń. Bierność strony w tym zakresie nie zobowiązuje
sądu – poza wyjątkowymi przypadkami – do prowadzenia dowodów z urzędu. Z art.
232 k.p.c. wynika obowiązek stron wskazywania dowodów potrzebnych do
rozstrzygnięcia sprawy, sąd zaś jest wyjątkowo uprawniony jest do dopuszczenia
innych, niewskazanych przez strony dowodów, według własnej oceny, czy zebrany
w sprawie materiał dowodowy jest dostateczny do rozstrzygnięcia (por. wyroki
Sądu Najwyższego z dnia 24 października 1996 r., III CKN 6/96, OSNC 1997, nr 3,
poz. 29, z dnia 4 stycznia 2007 r., V CSK 377/06, OSP 2008 nr 1, poz. 8 z glosą E.
Marszałkowskiej-Krześ, z dnia 8 stycznia 2008 r., I UK 193/07, OSNP 2009 nr 3-4,
poz. 52, z dnia 15 września 2006 r., I PK 97/06, OSNP 2007 nr 17-18, poz. 251, z
dnia 8 lipca 2008 r., II UK 344/07, niepubl.). Działanie sądu z urzędu i prowadzenie
dowodu nie wskazanego przez stronę, po uchyleniu art. 3 § 2 k.p.c., jest
dopuszczalne tylko w wyjątkowych sytuacjach oraz musi wypływać z opartego na
zobiektywizowanej ocenie przekonania o konieczności jego przeprowadzenia (por.
wyroki Sądu Najwyższego z dnia 9 września 1998 r., II UKN 182/98, OSNAPiUS
1999 nr 17, poz. 556, z dnia 4 października 2006 r., II UK 43/06, OSNP 2007 nr 19-
20, poz. 293).
Twierdzenia zawarte w apelacji organu rentowego mogły być przed Sądem
apelacyjnym obalone, skarżący jednak nie zaoferował dowodów, na podstawie
których mogłoby być dokonane ustalenie w przedmiocie wysokości jego zarobków.
Nie przedstawił zaświadczenia zakładów pracy wystawionych według wzoru
ustalonego przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych, legitymacji ubezpieczeniowej
zawierającej wpisy dotyczące okresów zatrudnienia i wysokości osiąganych
zarobków (por. § 20 rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w
sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe i zasad wypłaty tych
świadczeń (Dz.U. Nr 10, poz. 49 ze zm.), jak też nie przedstawił dowodu, w jakiej
5
wysokości wynagrodzenie zostało mu wypłacone (por. § 8 rozporządzenia Rady
Ministrów z dnia 1 kwietnia 1985 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania
podstawy wymiaru emerytur i rent, jednolity tekst – Dz.U. z 1989 r., Nr 11, poz. 63
ze zm.). Nie jest to bez znaczenia przy ustalaniu wskaźnika podstawy wymiaru jego
świadczeń, mimo że przepisy rozporządzenia regulującego postępowanie o
świadczenia emerytalno-rentowe przed organem rentowym, zawierające
ograniczenia dowodowe, nie mają zastosowania w postępowaniu sądowym.
Przepis art. 473 § 1 k.p.c. stanowi, że w sprawach z tego zakresu nie stosuje się
przepisów ograniczających dopuszczalność dowodu ze świadków i z przesłuchania
stron, co oznacza, że fakty uzasadniające prawo do emerytury i renty oraz
wysokość tych świadczeń, mogą być wykazywane wszelkimi środkami
dowodowymi, w tym także zeznaniami świadków, które podlegają swobodnej
ocenie (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2006 r., I UK 179/06,
niepubl., z dnia 2 lutego 1996 r., II URN 3/95, OSNAPiUS 1996 nr 16, poz. 239, z
dnia 25 lipca 1997 r., II UKN 186/97, OSNAPiUS 1998 nr 11, poz. 342 oraz z dnia 8
sierpnia 2006 r., I UK 27/06 i z dnia 14 czerwca 2006 r., I UK 115/06, OSNP 2007
nr 17-18, poz. 257). Zastąpienie rzeczywistego wynagrodzenia skarżącego
hipotetycznie ustaloną wielkością, obrazującą jedynie niczym nie poparte założenie,
że w całym spornym okresie wnioskodawca pracował identyczną liczbę dniówek
rozliczną według takiej samej stawki jak którykolwiek z współpracowników, a nawet,
że w całym spornym okresie bez żadnych wyjątków uzyskiwał co najmniej
wynagrodzenie przeciętne, stanowiłoby naruszenie indywidualnego charakteru
stosunku pracy.
Sąd drugiej instancji może zmienić ustalenia faktyczne stanowiące podstawę
wydania wyroku sądu pierwszej instancji bez przeprowadzenia postępowania
dowodowego uzasadniającego odmienne ustalenia, chyba że szczególne
okoliczności wymagają ponowienia lub uzupełnienia tego postępowania (uchwała 7
Sędziów Sądu Najwyższego - zasada prawna - z dnia 23 marca 1999 r., III CZP
59/98, OSNC 1999 nr 7-8, poz. 124). Prowadzenie z urzędu dowodu z
wynagrodzeń jakichkolwiek innych współpracowników skarżącego było
niedopuszczalne, gdyż dowód taki nie pozwalał na ustalenie spornej okoliczności,
przy nieprawdziwym założeniu, że wynagrodzenia górników były równe, oraz że
6
skarżący pobierał je w równej wysokości ze świadkiem Edwardem K. Jedyną
pewną i niepodważalną wielkością kwoty wynagrodzenia, przy braku w aktach
osobowych skarżącego angaży wskazujących stawkę miesięczną lub godzinową, a
nawet kategorię zaszeregowania, było przyjęcie, że jako zatrudniony w pełnym
wymiarze czasu pracy, skarżący musiał uzyskiwać co najmniej wynagrodzenie
minimalne obowiązujące w danym roku, a więc takie, jakie zostało uwzględnione w
zaskarżonej decyzji w okresie 1972-1979. To domniemanie nie mogło zostać
obalone ze względu na istnienie wyłącznie dowodów, które nie były właściwe do
ustalanie podstawy wymiaru świadczeń. Nie było dopuszczalne odniesienie się do
wynagrodzenia, które nie zostało pracownikowi wypłacone (por. uchwałę 7 Sędziów
Sądu Najwyższego z dnia 10 września 2009 r., I UZP 5/09, OSNP 2010 nr 5-6, poz.
71). Stosownie do reguł wynikających z § 8 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia
1 kwietnia 1985 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru
emerytur i rent, wynagrodzenie zastępcze, czyli przysługujące pracownikowi
zatrudnionemu w kraju w takim samym lub podobnym charakterze, w jakim
pracownik był zatrudniony przed wyjazdem za granicę, może być przyjmowane
jedynie w odniesieniu do wynagrodzenia z okresu, gdy pracownik był zatrudniony
za granicą przed dniem 1 stycznia 1991 r. (§ 10 rozporządzenia). Ten wyjątek nie
zachodzi, skoro skarżący do ubezpieczenia za granicą przystąpił w dniu 8 grudnia
1982 r.
Nietrafny okazał się także zarzut naruszenia art. 162 k.p.c., polegającego na
uwzględnieniu zarzutów apelującego, niepodniesionych na rozprawie, odnoszony
do ujętego w apelacji organu rentowego zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.
przez przyjęcie tożsamości stanowisk pracy skarżącego i świadka Edwarda K.
Chybione było wsparcie tego zarzutu poglądem Sądu Najwyższego wyrażonym w
uchwale z dnia 27 października 2005 r. (III CZP 55/05, OSNC 2006 nr 9, poz. 144),
w której wyjaśniono funkcję art. 162 k.p.c., polegającą na bieżącym korygowaniu
przez strony uchybień sądu. Sąd Najwyższy wskazał, że chodzi o postanowienia
niezaskarżalne i niewiążące sądu, które w każdej sytuacji i w każdym stanie sprawy
mogą być zmienione przez poddanie ich doraźnej kontroli stron, np. postanowienia
dowodowe (por. art. 240 § 1 k.p.c.). W żadnym wypadku wskazany przepis nie
odnosi się do konkluzji co do oceny dowodów przeprowadzonych lub przejętych z
7
materiału sądu pierwszej instancji, którą sąd omawia w uzasadnieniu swego wyroku
(por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 2008 r., III CZP 50/08, OSNC
2009 nr 7-8, poz. 103).
Oddaleniu podlega także zarzut naruszenia art. 235 k.p.c. w związku z art.
233 k.p.c., gdyż skarżący nie wskazał, którego dowodu zarzut ten dotyczy.
Mając to na względzie, Sąd Najwyższy orzekł o oddaleniu skargi kasacyjnej,
jak w sentencji (art. 39814
k.p.c.).