Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 2 LUTEGO 2012 R.
IV KK 392/11
Postępowanie zmierzające do realizacji normy materialnej innej gałęzi
prawa, niż prawo karne, nie może być uznane za „postępowanie karne” w
rozumieniu art. 17 § 1 pkt 7 k.p.k., a więc takim postępowaniem nie jest też
postępowanie w sprawach o wykroczenia.
Wcześniejsze zakończenie postępowania innego niż postępowanie
karne, choćby co do tego samego czynu, tej samej osoby, nie powoduje
powagi rzeczy osądzonej (art. 17 § 1 pkt 7 k.p.k.).
Przewodniczący: sędzia SN W. Kozielewicz.
Sędziowie: SN M. Gierszon (sprawozdawca), SA (del. do SN) H.
Komisarski.
Prokurator Prokuratury Generalnej: B. Nowińska.
Sąd Najwyższy w sprawie Tomasza W., oskarżonego z art. 278 § 1 k.k.
w zw. z art. 64 § 1 k.k., po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie w dniu 2
lutego 2012 r., kasacji, wniesionej przez Prokuratora Generalnego na
niekorzyść oskarżonego od wyroku Sądu Okręgowego w T. z dnia 9 czerwca
2011 r., zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w D. z dnia 25 stycznia 2011
r.,
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i sprawę Tomasza W. p r z e k a z a ł Sądowi
Okręgowemu w T. do ponownego rozpoznania w postępowaniu
odwoławczym.
2
U Z A S A D N I E N I E
Wyrokiem z dnia 25 stycznia 2011 r. Sąd Rejonowy w D. uznał Tomasza
W. za winnego tego, że w dniu 19 lipca 2010 r. w D., działając wspólnie i w
porozumieniu z inną osobą, w ciągu pięciu lat po odbyciu co najmniej 6
miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem Sądu Rejonowego
w T. z dnia 22 września 2003 r., za umyślne przestępstwo podobne, zabrał w
celu przywłaszczenia dwa żakiety damskie o łącznej wartości 436 zł, działając
tym samym na szkodę Janusza M., to jest dokonania występku z art. 278 § 1
k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k., i za to na podstawie art. 278 § 1 k.k. wymierzył mu
karę 9 miesięcy pozbawienia wolności.
Wyrok ten zaskarżyli: oskarżony Tomasz W. i jego obrońca.
Oskarżony w swojej apelacji podniósł, że „nie zgadza się (z tym)
wyrokiem, bo został skazany dwa razy za tą samą sprawę”, natomiast jego
obrońca zaskarżył wyrok tylko co do kary, zarzucając jej rażącą surowość.
Apelacje te rozpoznał Sąd Okręgowy w T.
Wyrokiem z dnia 9 czerwca 2011 r. uchylił zaskarżony nimi wyrok i
postępowanie wobec oskarżonego Tomasza W. na podstawie art. 439 § 1 pkt.
8 k.p.k. umorzył.
W dniu 2 grudnia 2011 r. do Sądu Najwyższego wpłynęła kasacja
Prokuratora Generalnego od tego wyroku sądu odwoławczego, wniesiona na
niekorzyść oskarżonego w trybie art. 521 § 1 k.p.k.
W kasacji tej Prokurator Generalny zarzucił rażące i mające istotny
wpływ na treść orzeczenia naruszenie przepisu prawa karnego procesowego
– art. 17 § 1 pkt 7 k.p.k., polegające na wyrażeniu błędnego poglądu, że w
odniesieniu do zarzucanego oskarżonemu czynu z art. 278 § 1 k.k. w zw. z
3
art. 64 § 1 k.k., popełnionego w dniu 19 lipca 2010 r. w D. zaistniała ujemna
przesłanka procesowa w postaci res iudicata, podczas gdy uprzednie
prawomocne jego osądzenie wyrokiem nakazowym Sądu Rejonowego w D. z
dnia 13 sierpnia 2010 r., za wykroczenie stypizowane w art. 119 § 1 k.w.
popełnione w tym samym miejscu i czasie, nie spowodowało stanu powagi
rzeczy osądzonej i wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku oraz przekazanie
sprawy Sądowi Okręgowemu w T. do ponownego rozpoznania w
postępowaniu odwoławczym.
Sąd Najwyższy zważył co następuje.
Kasacja jest zasadna i to w stopniu oczywistym. Zaskarżony nią wyrok
wydano bowiem z rażącą obrazą wskazanego w zarzucie skargi przepisu
prawa procesowego. Nie ulega wątpliwości, że przyjęcie negatywnej
przesłanki procesowej w postaci powagi rzeczy osądzonej (res iudicata),
określonej w art. 17 § 1 pkt 7 k.p.k., wymaga wskazania, że postępowanie
karne, w ramach którego jest rozważana ta kwesta, dotyczy czynu tej samej
osoby w stosunku do którego postępowanie karne zostało już prawomocnie
zakończone.
Jest przy tym oczywiste, że użyte w art. 17 § 1 pkt 7 k.p.k.
sformułowanie „co do tego samego czynu” odnosi się do faktycznej podstawy
odpowiedzialności karnej (określanej niekiedy także i w orzecznictwie czynem
w rozumieniu „ontologicznym” – por. uzasadnienie uchwały Sądu
Najwyższego z 15 czerwca 2007 r., I KZP 15/07, OSNKW 2007, z. 7-8, poz.
55), to jest zdarzenia faktycznego stanowiącego „przedmiot” tego
postępowania, nie zaś prawnej kwalifikacji tego czynu (por. P. Kardas:
Konstrukcja idealnego zbiegu a zakres zastosowania zasady rei iudicatae –
Pal. 2011, nr 11-12, s. 13 oraz powołana tam literatura). Tylko zatem w
sytuacji stwierdzenia, że postępowanie karne dotyczy tożsamego czynu, w
4
stosunku do tego odnośnie którego postępowanie karne zostało już
prawomocnie zakończone, aktualizuje się negatywna przesłanka procesowa w
postaci powagi rzeczy osądzonej. Równocześnie również nie ulega
wątpliwości, że przepis art. 12 k.k. kreuje wymogi uznania „dwóch lub więcej
zachowań” (w znaczeniu „ontologicznym”) za „jeden czyn zabroniony” (w
znaczeniu prawnym). Spełnienie owych wymogów i tym samym uznanie tych
to zachowań za „jeden czyn zabroniony” dopiero implikuje konieczność
poddania go – w tej postaci – prawnokarnej ocenie. Nie ulega zatem
wątpliwości to, że stanowiący podstawę takich rozstrzygnięć przepis art. 12
k.k. jest li tylko „specyficzną konstrukcją normatywną stwarzającą podstawy do
uznania, iż ta (wspomniana) wielość zachowań, w istocie rzeczy, stanowi
jednorazową realizację zakresu zastosowania jednej normy sankcjonującej i w
konsekwencji jedno przestępstwo (..) Norma art. 12 k.k. stanowi szczególną
dyrektywę interpretacyjną, wprowadzoną przez ustawodawcę do ustawy
karnej dla rozstrzygnięcia przypadków określonych przez jej twórców mianem
„czynu ciągłego” (P. Kardas: Przestępstwo ciągłe w prawie karnym
materialnym, Kraków 1999, s. 264-265, 267). To że owa określona w art. 12
k.k. regulacja ustawowa jest wyłącznie „sztuczną” konstrukcją prawną, która –
z woli ustawodawcy – nakazuje traktować sumę dwóch lub więcej
„faktycznych” (obiektywnych) zachowań, jako jedną, integralną i nierozerwalną
całość stanowiącą jeden „czyn zabroniony” (w odniesieniu do dokonywania
prawnokarnych ocen), powoduje, że „czyn ciągły istnieje w przestrzeni
prawnej tylko o tyle, o ile sąd przyjmie w swoim orzeczeniu, że zachodzą
przesłanki określone w art. 12 k.k.” (uzasadnienie przywołanej wyżej uchwały
Sądu Najwyższego z 15 czerwca 2007 r., I KZP 15/07). Oznacza to, że tylko
wówczas, gdy sąd uznał, że objęte jednolitym zamiarem zachowania
oskarżonego stanowią jeden czyn zabroniony w rozumieniu art. 12 k.k., zakres
5
powagi rzeczy osądzonej wyznaczony jest ustalonym w wyroku skazującym
lub warunkowo umarzającym czasem jego popełnienia (por. przywołana
uchwała Sądu Najwyższego z dnia 15 czerwca 2007 r., I KZP 15/07). Dopiero
zatem prawomocne skazanie za czyn ciągły (art. 12 k.k.) rodzi konsekwencje
procesowe w postaci powagi rzeczy osądzonej, przy czym nie może być
wątpliwości co do tego, że zakresem tej przesłanki jest objęty cały osądzony
czyn ciągły. W konsekwencji, właśnie ze względu na treść przepisu art. 17 § 1
pkt 7 k.p.k., i – w konsekwencji – konieczność stosowania wyrażonej w nim
zasady ne bis in idem procedatur prawomocne zakończenie postępowania
karnego, którego przedmiotem był czyn ciągły, skutkuje procesową
niemożliwością prowadzenia innego postępowania co do zachowań
popełnionych przez sprawcę w okresie wyznaczonym przez początek
pierwszego i zakończenie ostatniego zachowania składającego się na czyn
ciągły, byłoby to bowiem postępowanie karne „co do tego samego czynu tej
samej osoby” [por. Z. Gostyński (w:) J. Bratoszewski, L. Gardocki, Z.
Gostyński, St. Przyjemski, R. Stefański, S. Zabłocki: Komentarz do kodeksu
postępowania karnego Tom I, 1998, str. 216-217; P. Kardas: Res iudicata a
konstrukcja czynu ciągłego, CzPkiNP 2007, nr 2, s. 53, a także uchwała Sądu
Najwyższego z 21 listopada 2001 r., I KZP 29/01 OSNKW 2002, z. 1-2, s. 2 i
aprobująca ją glosa W. Marcinkowskiego, Prok. i Pr. 2002 z. 9, str. 111-115].
Tymczasem w rozpoznawanej sprawie Tomasz W. bezspornie nie był w
ogóle poprzednio prawomocnie osądzony za czyn ciągły, bowiem wyrokiem
nakazowym Sądu Rejonowego w D. z dnia 13 sierpnia 2010 r., (na który to –
jako skutkujący zaistnieniem res iudicata Sąd Okręgowy się powołuje) był on
ukarany za jednostkowy czyn, zakwalifikowany tylko jako wykroczenie,
stypizowane w art. 119 § 1 k.w. Nie przypisano mu zatem – w tej sprawie –
6
sprawstwa czynu ciągłego (z art. 12 k.k.) i – w konsekwencji – nie skazano go
za taki czyn.
Brak dostrzeżenia tych procesowych uwarunkowań – samo przez się –
czyni rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego oczywiście błędnym. Całkowicie
zatem nieuprawnione było przywołanie przez ten Sąd – w charakterze
argumentów rzekomo uzasadniających poprawność jego orzeczenia – treści
wyroku Sądu Najwyższego z dnia 21 października 2010 r., V KK 291/10,
OSNKW 2010, z. 12, poz. 108, czy (wspomnianej powyżej) uchwały Sądu
Najwyższego z dnia 21 listopada 2001 r., I KZP 29/01. Pierwsze z tych
orzeczeń dotyczące możliwości konstruowania czynu ciągłego, w rozumieniu
art. 12 k.k., wyłącznie z czynów stanowiących odrębnie wykroczenia, ani nie
tłumaczy dokonanej in concreto oceny prawnej, ani nawet nie dotyczy
podobnego układu procesowego do tego, który w niniejszej sprawie zaistniał.
Przywołując natomiast wspomnianą uchwałę z dnia 21 listopada 2001 r. Sąd
Okręgowy nie dostrzegł tego, że odnosi się ona wprost do przypadku
„prawomocnego skazania za czyn ciągły (art. 12 k.k.)” – co in concreto też z
pewnością nie nastąpiło.
Niezależnie od wskazanych powyżej przyczyn zaskarżony wyrok obraża
przepis art. 17 § 1 pkt 7 k.p.k. także z innych – i to również oczywistych –
względów, całkowicie przez Sąd Okręgowy pominiętych. Ustawodawca
określając, w tym przepisie, negatywną przesłankę procesu w postaci powagi
rzeczy osądzonej posłużył się zwrotem normatywnym: „postępowanie karne”,
jako jednym z wyznaczników zakresu jej obowiązywania. Wprawdzie w
ustawie procesowej brak jest definicji tego zwrotu, niemniej – tak w
orzecznictwie, jak i w piśmiennictwie – zgodnie przyjmuje się, że stanowi je
„prawnie uregulowana działalność zmierzająca do realizacji prawa karnego
materialnego” (por. T. Grzegorczyk, J. Tylman: Polskie postępowanie karne,
7
Warszawa 2003, s. 44; K. Marszał: Proces karny, Katowice 1997, s. 11-19). Z
tego powodu postępowanie zmierzające do realizacji innej gałęzi prawa,
aniżeli prawo karne materialne, nie może być uznane za „postępowanie karne”
w rozumieniu art. 17 § 1 pkt 7 k.p.k. Takim też postępowaniem nie jest i
postępowanie w sprawach o wykroczenia. Definiuje się je bowiem jako
„prawnie uregulowaną działalność organów procesowych i innych uczestników
tego postępowania, zmierzającą do realizacji materialnego prawa wykroczeń”
(por. T. Grzegorczyk, A. Gubiński: Prawo wykroczeń Warszawa 1995, s. 247).
Ma ono niewątpliwie przy tym charakter autonomiczny, czego jednoznacznie
dowodzi treść art. 1 § 1 k.p.w.
Z tych względów należy w pełni zaaprobować wyrażony przez Sad
Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 29 stycznia 2004 r., I KZP
40/03, OSNKW 2004, z. 2, s. 22 pogląd o tym, że wcześniejsze zakończenie
postępowania innego, niż postępowanie karne, choćby co do tego samego
czynu, tej samej osoby, nie wywołuje skutku w postaci powagi rzeczy
osądzonej, o którym mowa w art. 17 § 1 pkt 7 k.p.k.
Nie ulega zaś wątpliwości że wspomniany wyrok nakazowy Sądu
Rejonowego w D. z dnia 28 sierpnia 2010 r., skazujący Tomasza W. za
wykroczenie z art. 119 § 1 k.w. kończył postępowanie w sprawie o (to)
wykroczenie, nie zaś postępowanie karne. Stąd też nie mógł ten wyrok
stanowić podstawy uznania zaistnienia, w toczącej się przeciwko temuż
Tomaszowi W. (niniejszej) sprawie o występek z art. 278 § 1 k.k., przesłanki
procesowej z art. 17 § 1 pkt 7 k.p.k. i to niezależnie od niewątpliwej łączności
podmiotowo – przedmiotowej czynów będących przedmiotem obydwu tych
postępowań.
Wszystkie te powody zdecydowały o uznaniu zasadności kasacji
Prokuratora Generalnego.
8
Ponownie rozpoznając sprawę Sąd Okręgowy w T. uwzględni powyższe
oceny i wnioski przy dokonywaniu kontroli instancyjnej wyroku Sądu
Rejonowego w D., w związku z wniesionymi od niego przez oskarżonego i
jego obrońcę apelacjami.
Z tych wszystkich względów orzeczono jak wyżej.