Pełny tekst orzeczenia

134
Wyrok z dnia 13 kwietnia 2012 r., III CSK 214/11
Czynność prawna datio in solutum, na podstawie której dłużnik, zamiast
wykonania zobowiązania zgodnie z jego treścią, spełnił – prowadzące do
wygaśnięcia tego zobowiązania z zaspokojeniem wierzyciela – świadczenie
tego samego rodzaju będące równowartością świadczenia pierwotnego, może
być uznana za nieobjętą zakresem skargi pauliańskiej (art. 527 k.c.).
Sędzia SN Barbara Myszka (przewodniczący, sprawozdawca)
Sędzia SN Krzysztof Strzelczyk
Sędzia SN Anna Owczarek
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa "M.S.C." w N.J. (USA) przeciwko
Agnieszce D. o uznanie czynności za bezskuteczną, po rozpoznaniu na rozprawie
w Izbie Cywilnej w dniu 30 marca 2012 r. skargi kasacyjnej pozwanej od wyroku
Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 21 stycznia 2011 r.
uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu w
Krakowie do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie
o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy w Krakowie, po rozpoznaniu sprawy z powództwa "M.S.C." w
N.J. przeciwko Agnieszce D., wyrokiem z dnia 7 lipca 2010 r. uznał za
bezskuteczną w stosunku do powoda umowę sprzedaży, umowę ustalającą sposób
korzystania z nieruchomości będącej przedmiotem współwłasności oraz
przedwstępną umowę zniesienia współwłasności, objęte aktem notarialnym
sporządzonym dnia 9 października 2008 r., w części dotyczącej sprzedaży przez
Grzegorza A. na rzecz Agnieszki D. udziału w wysokości
975600000/100000000000 części odpowiadającego udziałowi przypadającemu
lokalowi A-30, udziału w wysokości 26971875/100000000000 części
odpowiadającego udziałowi 1/56 części w lokalach L-3 i L-4 oraz udziału w
wysokości 549600000/100000000000 części odpowiadającego udziałowi 1/36
części w garażu wielostanowiskowym dającemu prawo do korzystania z jednego
miejsca postojowego, czyli łącznie udziału wynoszącego
1552171875/100000000000 części w zabudowanej nieruchomości, składającej się
z działek nr 2877/2, 2877/3, 2877/1 i 2876/1 położonych w K., objętej księgą
wieczystą (...), prowadzoną przez Sąd Rejonowy w Zakopanem, udziału w
wysokości 1552171875/100000000000 części w nieruchomości stanowiącej
niezabudowaną działkę nr 2876/3 położoną w K., objętej księgą wieczystą (...)
prowadzoną przez Sąd Rejonowy w Zakopanem – w celu prowadzenia z
wymienionych udziałów egzekucji wierzytelności powoda w wysokości 80 692 135
zł i 32 200 zł kosztów procesu, wynikającej z nakazu zapłaty wydanego w dniu 3
października 2008 r. przez Sąd Okręgowy w Krakowie przeciwko dłużnikowi
solidarnemu powoda Grzegorzowi A.
Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 2 listopada 2006 r. Grzegorz A. poręczył za
wystawcę weksla in blanco, "F.I.L." S.A. w K. i podpisał deklarację wekslową,
zgodnie z którą powód miał prawo wypełnić weksel – w razie postawienia w stan
natychmiastowej wymagalności obligacji wyemitowanych przez "F.I.L." S.A. w
związku z zawarciem przez nią w dniu 2 listopada 2006 r. umowy o współpracy z
powodem w zakresie emisji obligacji – na sumę odpowiadającą zadłużeniu z tytułu
emisji obligacji, dokonanej na mocy uchwały nr 6 walnego zgromadzenia emitenta z
dnia 2 listopada 2006 r., nie większą niż 300 000 000 zł, i weksel ten opatrzyć datą
oraz miejscem wystawienia oraz datą płatności według własnego uznania,
zawiadamiając o tym listem poleconym "F.I.L." S.A. i poręczycieli. Z kolei w dniu 27
lutego 2007 r. Grzegorz A. zawarł z powodem umowę poręczenia, w której poręczył
za wszelkie zobowiązania emitenta wynikające z umowy o współpracy, także za
zobowiązania przyszłe z tytułu emisji obligacji, w tym obligacji emisji E, które miały
być wyemitowane przez "F.I.L." S.A. na podstawie umowy o współpracy, do kwoty
150 000 000 zł z odsetkami i kosztami dochodzenia roszczeń.
Pismem z dnia 4 czerwca 2008 r. powód poinformował Grzegorza A., że
kwota natychmiast wymagalnych należności wynosi 95 593 750 zł. Pismo to
Grzegorz A. odebrał w dniu 18 czerwca 2008 r. Kolejnym pismem z dnia 24
września 2008 r., wysłanym dnia następnego, powód zawiadomił o postawieniu w
stan natychmiastowej wymagalności obligacji emisji serii A, B, C i D oraz o
wypełnieniu weksla na kwotę 80 692 135 zł i wezwał Grzegorza A. do zapłaty
wymienionej kwoty w terminie siedmiu dni od daty wysłania zawiadomienia.
Wezwanie to zostało przez niego odebrane.
W dniu 3 października 2008 r. Sąd Okręgowy w Krakowie wydał nakaz
zapłaty, którym orzekł, że "F.I.L." S.A., Rafał A., Grzegorz A. i Jacek P. mają
solidarnie zapłacić powodowi kwotę 80 692 135 zł z kosztami procesu w kwocie 32
200 zł.
W dniu 8 grudnia 2006 r. pozwana zawarła z Grzegorzem A. i Januszem K.,
prowadzącymi działalność gospodarczą polegającą na budowie i sprzedaży lokali,
przedwstępną umowę ustanowienia odrębnej własności lokalu i sprzedaży, w której
Grzegorz A. i Janusz K. zobowiązali się do wybudowania na nieruchomości
położonej w K., składającej się z działek nr 2877/2, 2877/3, 2877/1 i 2876/1
budynku hotelowego oraz do ustanowienia odrębnej własności lokalu nr 36 o
przeznaczeniu innym niż mieszkalne, położonego na drugim piętrze, składającego
się z pokoju z aneksem kuchennym, sypialni i łazienki o powierzchni użytkowej
48,22 m2
, a następnie do sprzedaży w proporcjach Grzegorz A. – 3/4 części i
Janusz Pasieczko – 1/4 część tak ustanowionego lokalu na rzecz pozwanej w
stanie wolnym od wszelkich obciążeń za cenę 450 000 zł, a pozwana zobowiązała
się lokal ten kupić. Ustalono harmonogram zapłaty ceny, zgodnie z którym kwota
112 500 zł miała być zapłacona do dnia 20 grudnia 2006 r., dalsze kwoty w ośmiu
ratach płatnych po wykonaniu określonych robót, a ostatnia po zakończeniu
budowy. Wpłaty miały być dokonywane w 3/4 częściach na rachunek bankowy
Grzegorza A., a w 1/4 części na rachunek Janusza K. Prace budowlane miały być
ukończone do dnia 31 grudnia 2007 r. i w tym terminie miała być zawarta
przyrzeczona umowa ustanowienia odrębnej własności lokalu nr 36 i jego
sprzedaży. W razie zwłoki w przekazaniu lokalu i zawarciu umowy przyrzeczonej
Grzegorz A. i Janusz K. zobowiązali się do zapłaty kary umownej w wysokości
0,01% określonej w umowie wartości lokalu za każdy dzień zwłoki.
Budynek hotelowy w K. został wybudowany na początku 2008 r., z tym że nie
były jeszcze gotowe prace wykończeniowe wewnątrz budynku. W lipcu 2008 r.
budynek został zgłoszony do częściowego odbioru, ale we wrześniu 2008 r.
zastrzeżenia zgłosił organ nadzoru budowlanego. Ze względu na to, że
zaświadczenia o samodzielności lokali wydawane były dopiero po uzyskaniu
pozwolenia na użytkowanie budynku, Grzegorz A. konsultował z notariuszem
możliwość przejęcia przez osoby, z którymi były zawarte umowy przedwstępne,
udziałów we współwłasności całej nieruchomości.
Pod koniec września Grzegorz A. poinformował pozwaną o możliwości
nabycia udziału w nieruchomości i przedstawił jej projekt umowy. Pozwana
zaakceptowała go i dodatkowo uzgodniła z Grzegorzem A., że kupi też miejsce
postojowe za kwotę 30 000 zł.
Przed zawarciem umowy przedwstępnej pozwana sprawdzała Grzegorza A. i
Janusza K. jako deweloperów. Wiedziała, że Grzegorz A. ma „coś wspólnego” z
"F.I.L." S.A., ale nie interesowała się bliżej tymi powiązaniami. Przypuszczała, że
Grzegorz A. ma problemy finansowe. Janusz K. wiedział natomiast o problemach
finansowych "F.I.L." S.A., ale wiedział też, że spółka ta posiada znaczny majątek w
postaci gruntów. Zawsze uważał, że "F.I.L." S.A. należy do Grzegorza A. albo że
ma on w niej udziały.
W dniu 9 października 2008 r. między Grzegorzem A. i Januszem K. a
kilkudziesięcioma osobami, w tym pozwaną, została zawarta umowa sprzedaży,
umowa ustalająca sposób korzystania z nieruchomości będącej przedmiotem
współwłasności oraz przedwstępna umowa zniesienia współwłasności. Przed
przybyciem notariusza zebrani prowadzili rozmowy na temat ewentualnego wpływu
upadłości Grzegorza A. na zawieraną umowę.
Z dokumentów przedłożonych notariuszowi wynikało, że w nowo
wybudowanym budynku hotelowym w kondygnacji piwnic znajduje się lokal
użytkowy „garaż” L-5.1 o powierzchni użytkowej 953,40 m2
, na pierwszej
kondygnacji m.in. lokal użytkowy „kawiarnia” L-3 o powierzchni 52,30 m2
i lokal
użytkowy „pomieszczenia socjalne” L-4 o powierzchni 20,39 m2
, na drugim piętrze
m.in. lokal użytkowy „apartament” A-30 o powierzchni 47,01 m2
, że budynek jest
usytuowany na nieruchomości składającej się z działek nr 2877/2, 2877/3, 2877/1 i
2876/1, a wchodząca również w skład inwestycji działka nr 2876/3 jest
niezabudowana, oraz że nie została jeszcze wydana decyzja zezwalająca na
użytkowanie budynku ani zaświadczenie o samodzielności poszczególnych lokali.
Stający oświadczyli, że umowa zawierana jest w wykonaniu przedwstępnych umów
ustanowienia odrębnej własności lokali, w tym umowy zawartej z pozwaną w dniu 8
grudnia 2006 r. w zakresie lokalu nr 36, z tym że w związku z brakiem zaświadczeń
o samodzielności lokali i pozwolenia na użytkowanie budynku, strony zawrą umowę
sprzedaży udziałów we współwłasności nieruchomości i umowę ustalającą sposób
korzystania z nieruchomości wspólnej tak, że każdy z kupujących będzie na
zasadzie wyłączności korzystał z lokalu, który miał być sprzedany na jego rzecz w
wykonaniu umowy przedwstępnej, oraz umowę przedwstępną zniesienia
współwłasności, w której kupujący zobowiążą się – po uzyskaniu zaświadczeń o
samodzielności lokali i pozwolenia na użytkowanie obiektu – znieść współwłasność
nieruchomości przez wyodrębnienie lokali i przyznanie ich własności na rzecz osób
korzystających z tych lokali na zasadzie wyłączności. Grzegorz A. i Janusz K.
zobowiązali się uzyskać w terminie do dnia 15 stycznia 2009 r. pozwolenie na
użytkowanie budynku i zaświadczenia o samodzielności lokali oraz dokończyć
inwestycję i usunąć zgłoszone usterki, a w razie niedotrzymania terminu zapłacić
każdemu z kupujących kary umowne w wysokości po 40 zł za każdy dzień
opóźnienia. Strony umowy stwierdziły, że zawierają ją w celu umorzenia
zobowiązań Grzegorza A. i Janusza K. wynikających z przedwstępnych umów
ustanowienia odrębnej własności lokali i sprzedaży.
W umowie wskazano m.in., że z własnością lokalu A-30, który jest tożsamy z
lokalem nr 36, związany będzie udział w nieruchomości wspólnej wynoszący
13008/1000000 części, z własnością lokalu L-5 – udział wynoszący
263808/1000000 części, z własnością lokalu L-1 udział wynoszący 9079/1000000
części, z własnością lokalu L-3 udział wynoszący 14497/1000000 części, a z
lokalem L-4 udział wynoszący 5642/1000000 części.
Grzegorz A. i Janusz K. sprzedali w udziałach – Grzegorz A. 3/4, a Janusz K.
1/4 – w stanie wolnym od wszelkich obciążeń oraz roszczeń i praw osób trzecich
poszczególnym kontrahentom udziały we współwłasności nieruchomości
utworzonej z działek nr 2877/2 o obszarze 0,2296 ha, nr 2877/3 o obszarze 0,0370
ha, nr 2877/1 o obszarze 0,2330 ha, nr 2876/1 o obszarze 0,1138 ha zabudowanej
budynkiem hotelowym oraz niezabudowanej działki nr 2876/3 o obszarze 0,0699 ha
wchodzącej w skład całej inwestycji, za ceny stanowiące odpowiednio 3/4 części na
rzecz Grzegorza A. i 1/4 części na rzecz Janusza K., w tym pozwanej udziały w
nieruchomości utworzonej z działek nr 2877/2, nr 2877/3, nr 2877/1 i nr 2876/1,
zabudowanej budynkiem hotelowym wynoszące łącznie 13008000/1000000000
części, odpowiadające udziałowi przypadającemu lokalowi A-30 za ceny w łącznej
kwocie 413 692,62 zł, wynoszące łącznie 359625/1000000000 części,
odpowiadające udziałowi 1/56 części w lokalach L-3 oraz L-4 za ceny w łącznej
kwocie 9700 zł oraz wynoszące łącznie 7328000/1000000000 części,
odpowiadające udziałowi 1/36 części w garażu wielostanowiskowym, dającemu
prawo do korzystania z jednego miejsca postojowego za ceny w łącznej kwocie 30
000 zł, tj. łącznie udziały wynoszące 20695625/1000000000 części za łączną kwotę
453 392,62 zł, a ponadto udziały w nieruchomości utworzonej z działki nr 2876/3
wynoszące łącznie 20695625/1000000000 części za łączną kwotę 12 417,38 zł –
ogółem za kwotę 465 810 zł. Strony umowy stwierdziły, że pozwana zapłaciła część
ceny w kwocie 441 000 zł oraz że w wyniku rozliczeń jest ona zobowiązana do
zapłaty na rzecz Grzegorza A. i Janusza K. kwot 18 607,50 zł i 6 202,50 zł, tj.
łącznie 24 810 zł. Nabywcy udziałów postanowili, że z poszczególnych lokali w
budynku będą korzystali na zasadzie wyłączności.
W dniu 21 sierpnia 2008 r. Grzegorz A. i Bożena A. dokonali częściowego
podziału majątku wspólnego, w wyniku którego nieruchomość położona w K.,
utworzona z zabudowanej działki nr 1082/1 o obszarze 0,0341 ha, przypadła
Bożenie A., która obciążyła ją bezpłatnym dożywotnim użytkowaniem na rzecz
Grzegorza A.
Z kolei w dniu 16 października 2008 r. Grzegorz A. i Janusz K. zawarli umowę
zniesienia współwłasności oraz umowę cesji i przejęcia długu, na podstawie której
Janusz K. otrzymał nieruchomość położoną w K., utworzoną z działek nr 2059/1,
2059/2, 2059/3, 2059/4, 2059/5 i 2059/6 o łącznym obszarze 0,5307 ha. Grzegorz
A. oświadczył, że przenosi na rzecz Janusza K. ogół praw i obowiązków
wynikających z zawarcia umów przedwstępnych w zakresie zawieranym przez
Grzegorza A., a Janusz K., że ogół tych praw i obowiązków nabywa oraz przejmuje
wszelkie prawa i obowiązki wynikające z tych umów i z tego tytułu Grzegorz A. płaci
Januszowi K. cenę w kwocie 50 000 zł. Umowa cesji i przejęcia długu dotycząca
długu Grzegorza A. wobec osób będących stronami umów przedwstępnych zawarta
została pod warunkiem wyrażenia najpóźniej do dnia 30 listopada 2008 r. zgody
przez wszystkie osoby zobowiązane do kupna, określone w umowach
przedwstępnych.
W dniu 17 października 2008 r. między Grzegorzem A. a Edytą i Grzegorzem
małżonkami D. zawarta została umowa przeniesienia własności, w której Grzegorz
A. uznał dług wynikający z rozwiązania umowy przedwstępnej z dnia 27 lutego
2008 r. i w celu zwolnienia się z tego długu przeniósł na małżonków D. własność
udziału 600/1000 części w nieruchomości położonej w K., składającej się z działek
nr 194/22, 194/23, 194/24, 194/25, 194/26, 194/43 i 194/45 o łącznym obszarze
0,5664 ha w miejsce świadczenia w postaci zapłaty kwoty 2 000 000 zł, wynikającej
z rozwiązania umowy przedwstępnej, a małżonkowie D. wyrazili na to zgodę i
oświadczyli, że ich wierzytelność wobec Grzegorza A. wygasa w całości.
Również w dniu 17 października 2008 r. Jerzy L. działający w imieniu spółki
pod firmą "P.J.L." S.K.A. w K., Grzegorz A., Bożena A. i Janusz K. zawarli umowę
rozwiązującą warunkową umowę sprzedaży oraz warunkową przedwstępną umowę
jednostronnie zobowiązującą, umowę sprzedaży, umowę ustanowienia odrębnej
własności lokalu, przedwstępną umowę sprzedaży i ustanowienia odrębnej
własności lokalu. Umową tą Grzegorz A. sprzedał spółce "P.J.L." S.K.A. udział
wynoszący 2330/10000 części w nieruchomości utworzonej z działki nr 225/1 o
obszarze 0,0164 ha położonej przy ul. R. w K. za cenę 246 000 zł.
Wyrokiem z dnia 26 lutego 2009 r. Sąd Okręgowy w Krakowie uznał za
bezskuteczną w stosunku do "M.S.C." umowę z dnia 21 sierpnia 2008 r. o
częściowym podziale majątku wspólnego, natomiast wyrokiem z dnia 4 grudnia
2009 r. oddalił powództwo "M.S.C." o uznanie za bezskuteczną w stosunku do
powoda umowy sprzedaży przez Grzegorza A. udziału 304719/16000000 części we
współwłasności nieruchomości położonej w K., zawartej dnia 9 października 2008 r.
W dniu 9 grudnia 2008 r. komornik przy Sądzie Rejonowym dla Krakowa-
Krowodrzy w Krakowie – w celu zaspokojenia należności powoda w kwocie 80 693
135 zł, przypadającej od dłużnika Grzegorza A. na podstawie tytułu wykonawczego
Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 3 października 2008 r. – dokonał zajęcia
wierzytelności dłużnika w stosunku do pozwanej, wynikającej z umowy z dnia 9
października 2008 r.
W dniu 29 grudnia 2009 r. wydana została decyzja zezwalająca na
użytkowanie budynku hotelowego w K., która stała się ostateczna z dniem 14
stycznia 2010 r. Z kolei w dniu 11 stycznia 2010 r. Starosta T. wydał zaświadczenie
stwierdzające, że lokale mieszkalne oraz lokale o innym przeznaczeniu znajdujące
się w tym budynku spełniają wymagania samodzielnych lokali.
W dniu 13 marca 2010 r. została zawarta umowa zniesienia współwłasności
nieruchomości położonej w K. przez ustanowienie odrębnej własności lokali. Na jej
podstawie pozwana nabyła na wyłączną własność lokal użytkowy A-30 o
powierzchni 47,01 m2
usytuowany na drugim piętrze, z własnością którego
związany jest udział wynoszący 4701/420848 części w nieruchomości wspólnej
obejmującej działki gruntu nr 2877/2, 2877/3, 2877/1, 2876/1 i 2876/3 o łącznym
obszarze 0,6833 ha oraz w częściach wspólnych budynku, a ponadto nabyła na
wyłączną własność udział wynoszący 1/56 części w lokalach użytkowych w postaci
kawiarni i pomieszczeń socjalnych.
Dokonując oceny przedstawionego stanu faktycznego na podstawie art. 527
k.c., Sąd Okręgowy nie podzielił zarzutu pozwanej, że powództwo należy uznać za
przedwczesne z powodu niepodjęcia czynności zmierzających do wyegzekwowania
należności od "F.I.L." S.A. Podkreślił, że bezzasadność tego zarzutu wynika z art.
366 k.c. Stwierdził, że skarga pauliańska w zasadzie nie ma zastosowania do
czynności prawnej dłużnika polegającej na spełnieniu świadczenia wobec
wierzyciela, choćby czynność ta prowadziła do pokrzywdzenia pozostałych
wierzycieli. Dotyczy to jednak tylko takiej spłaty długu, która ściśle odpowiada
zobowiązaniu zarówno pod względem rodzaju świadczenia, jak i sposobu oraz
terminu spłaty. Jeżeli natomiast dłużnik na podstawie porozumienia z wierzycielem
zaspokaja go w inny sposób niż przewidziany w pierwotnej umowie, nie ma –
zdaniem Sądu Okręgowego – przeszkód do objęcia takiej czynności skargą
unormowaną w art. 527 § 1 k.c., jeżeli doprowadziła ona do pokrzywdzenia
pozostałych wierzycieli. Zaskarżona umowa nie odpowiadała treści zobowiązania
Grzegorza A. z umowy przedwstępnej z dnia 8 grudnia 2006 r., ponieważ pozwanej
przysługiwało roszczenie o zawarcie umowy przyrzeczonej, a nie o przeniesienie na
jej rzecz udziału w nieruchomości. Sama umowa sprzedaży udziału nie mogła
prowadzić do wykonania zobowiązania z umowy przedwstępnej. Dopiero umowa
zniesienia współwłasności, zawarta prawie półtora roku później, prowadziła do
realizacji zobowiązania z umowy przedwstępnej, lecz stroną tej umowy nie mógł
być Grzegorz A., gdyż nie posiadał już żadnego udziału w nieruchomości. Trzeba
zatem przyjąć – stwierdził Sąd Okręgowy – że umowa z dnia 9 października 2008 r.
nie była zawierana przez Grzegorza A. w celu wykonania umowy przedwstępnej,
lecz w celu umorzenia zobowiązań wynikających z tej umowy, i to nie wszystkich,
gdyż Grzegorz A. był nadal zobowiązany do uzyskania pozwolenia na użytkowanie
budynku i zaświadczeń o samodzielności lokali oraz do dokończenia inwestycji i
usunięcia usterek. W tej sytuacji zaskarżona umowa, zdaniem Sądu Okręgowego,
może być przedmiotem skargi pauliańskiej, tym bardziej że zgodnie z wyrokiem
Sądu Najwyższego z dnia 5 lipca 2007 r., II CSK 118/07 (nie publ.) przedmiotem
skargi pauliańskiej może być także datio in solutum, jeżeli spełnia przesłanki
określone w art. 527 § 1 k.c.
W wyniku umowy sprzedaży zawartej przez Grzegorza A. z pozwaną w dniu 9
października 2008 r. – stwierdził Sąd Okręgowy – doszło do pokrzywdzenia
powoda. Grzegorz A. otrzymał wprawdzie ekwiwalent, lecz uzyskanie ekwiwalentu
nie zawsze przesądza bezzasadność skargi pauliańskiej. Jak wskazał Sąd
Najwyższy w wyroku z dnia 5 marca 2008 r., V CSK 471/07 (nie publ.), czynność
prawna, za którą dłużnik otrzymał ekwiwalent, nie powoduje pokrzywdzenia
wierzycieli, jeżeli uzyskany ekwiwalent znajduje się w majątku dłużnika lub został
wykorzystany do zaspokojenia wierzycieli. Tymczasem otrzymany od pozwanej
ekwiwalent – podkreślił Sąd Okręgowy – nie znajduje się już w majątku dłużnika. W
drugiej połowie 2008 r. Grzegorz A. dokonał wielu czynności prawnych, na skutek
których doszło do uszczuplenia jego majątku do tego stopnia, że obecnie nie
wystarcza on na zaspokojenie roszczeń powoda.
W wyniku zawarcia z pozwaną umowy sprzedaży udziału Grzegorz A. stał się
niewypłacalny co najmniej w wyższym stopniu. Zawierając tę umowę działał przy
tym ze świadomością pokrzywdzenia powoda, gdyż już w czerwcu 2008 r. wiedział
o wymagalnym roszczeniu na kwotę ponad 95 000 000 zł i rozpoczął działania
zmierzające do wyzbycia się majątku. Z kolei pozwana wskutek zaskarżonej
czynności uzyskała korzyść majątkową. Do skorzystania ze skargi pauliańskiej
wystarczy wykazanie, że osoba trzecia nie dochowała należytej staranności, aby
dowiedzieć się, że dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli.
Pozwana ogólnie wiedziała o kłopotach finansowych deweloperów, co wpłynęło na
jej decyzję o zawarciu umowy i co powinno skłonić ją do ustalenia, dlaczego
dochodzi do sprzedaży udziału, a nie do wyodrębnienia i sprzedaży lokalu.
Konkludując, Sąd Okręgowy uznał, że zostały spełnione przesłanki skargi
pauliańskiej określone w art. 527 k.c.
Apelację pozwanej od tego wyroku Sąd Apelacyjny w Krakowie oddalił
wyrokiem z dnia 21 stycznia 2011 r. Zaaprobował przy tym w zasadniczej części
ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji i – poza ustaleniami obejmującymi
fakty będące podstawą oceny motywów zawarcia spornej umowy oraz wiedzy
pozwanej o pokrzywdzeniu wierzyciela – uznał je za własne.
Sąd Apelacyjny uznał za nieuzasadniony zarzut pozwanej, że nie doszło do
uzyskania przez nią korzyści majątkowej, ponieważ zaskarżona czynność prawna
została dokonana w wykonaniu uprzednio istniejącego zobowiązania, a ponadto
miała charakter ekwiwalentny. W chwili zawarcia spornej umowy zarówno powód,
jak i pozwana byli wprawdzie wierzycielami Grzegorza A., ale zobowiązanie
dłużnika wobec pozwanej nie mogło być zrealizowane ze względu na brak
przedmiotu nadającego się do ustanowienia odrębnej własności lokalu, podczas
gdy powód miał możliwość zaspokojenia roszczenia z nieruchomości będącej
przedmiotem spornej umowy, gdyby nie została ona zawarta. Umowa z dnia 9
października 2008 r. doprowadziła do zmiany tego stanu, doszło bowiem do
spełnienia świadczenia na rzecz pozwanej, co pozbawiło powoda możliwości
zaspokojenia roszczenia z przedmiotu umowy. W konsekwencji, na skutek spornej
umowy pozwana osiągnęła korzyść polegającą na zaspokojeniu własnej
wierzytelności, czego byłaby pozbawiona, gdyby czynność ta nie została dokonana.
Sytuacja, w której spełnienie świadczenia na rzecz jednego z wierzycieli powoduje
niemożność zaspokojenia innego wierzyciela może być zaakceptowana wyłącznie
w sytuacji, w której dochodzi do spełnienia świadczenia zgodnego z treścią
istniejącego zobowiązania. Sporna umowa, zawarta w wykonaniu umów
przedwstępnych, nie odpowiada natomiast treści zobowiązania i właśnie przez
wykonanie zobowiązania w inny sposób niż przewidziany pierwotnie doprowadziła
do zmiany sytuacji wierzycieli i kolejności ich zaspokojenia.
Dokonując kontroli prawidłowości ustaleń Sądu pierwszej instancji co do
motywów zawarcia spornej umowy oraz stanu wiedzy pozwanej, Sąd Apelacyjny
podkreślił, że jest uprawniony do zmiany ustaleń faktycznych stanowiących
podstawę wyroku Sądu pierwszej instancji nawet bez przeprowadzenia
postępowania dowodowego we własnym zakresie oraz że zmiana ta może polegać
także na przyjęciu ustaleń mniej korzystnych dla apelującego. Zdaniem Sądu
Apelacyjnego, zasadne jest ustalenie w drodze domniemania faktycznego, że w
chwili zawierania spornej umowy kontrahenci Grzegorza A. znali jego sytuację
finansową, wiedzieli, że powód jest jego wierzycielem oraz że zakres zobowiązań
stwarza ryzyko zaspokojenia wierzytelności powoda z nieruchomości będącej
przedmiotem umowy. Uzasadnione jest tym samym przyjęcie, że kontrahenci,
łącznie z pozwaną, znali cel zawarcia spornej umowy, którym było uniknięcie ryzyka
związanego z zaspokojeniem się powoda z przedmiotu umowy. Innymi słowy,
kontrahentom dłużnika chodziło o realizację własnych roszczeń przez spełnienie
innego świadczenia dla uniknięcia ryzyka braku zaspokojenia na skutek
zaspokojenia się powoda z przedmiotu umowy. W konsekwencji doszło do
dowolnego i nieuzasadnionego wyboru przez dłużnika osoby wierzyciela, na rzecz
którego spełnił świadczenie, o czym pozwana wiedziała. Skutkiem tej czynności
było uprzywilejowanie pozwanej oraz pozostałych kontrahentów i odwrócenie
możliwości realizacji uprawnień wynikających z istniejącego stanu faktycznego.
Bezzasadny jest też – stwierdził Sąd Apelacyjny – zarzut oparty na wskazaniu
mienia dłużnika wystarczającego do zaspokojenia wierzyciela, gdyż z uprawnienia
wynikającego z art. 533 k.c. osoba trzecia może skorzystać w sytuacji, w której nie
zachodzą wątpliwości, że wskazane mienie doprowadzi do zaspokojenia
wierzyciela. Przy rozmiarze wierzytelności powoda nie jest zatem wystarczające
wskazanie mienia o wartości przewyższającej wartość prawa uzyskanego na
podstawie kwestionowanej czynności prawnej.
W skardze kasacyjnej pozwana wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i
przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Wskazała na naruszenie art. 527
§ 1 k.c. przez uznanie za bezskuteczną w stosunku do powoda umowy ustalającej
sposób korzystania z nieruchomości oraz przedwstępnej umowy zniesienia
współwłasności nieruchomości w zakresie udziału przysługującego pozwanej, mimo
że dłużnik Grzegorz A. nie był stroną tych umów, przez przyjęcie, iż czynność datio
in solutum dokonana przez dłużnika skutkuje pokrzywdzeniem jego wierzycieli,
mimo że w sensie ekonomicznym spełnione świadczenie odpowiada świadczeniu
wynikającemu z wcześniej zaciągniętego i wymagalnego zobowiązania, którego
wierzycielką była pozwana, przez przyjęcie, że umowa sprzedaży udziałów we
współwłasności zawarta tytułem dationis in solutum skutkuje pokrzywdzeniem
wierzycieli Grzegorza A., choć w ten sposób zostały wykonane jego zobowiązania z
umowy przedwstępnej z dnia 8 grudnia 2006 r., a powód nie wykazał, aby
najpóźniej w chwili orzekania w majątku dłużnika nie było ekwiwalentu otrzymanego
od pozwanej w zamian za nabycie udziału we współwłasności albo że ekwiwalent
ten posłużył dłużnikowi na realizację innych celów niż zaspokojenie jego wierzycieli,
przez przyjęcie, że w chwili zawierania zaskarżonych umów pozwana wiedziała, iż
dłużnik działa ze świadomością pokrzywdzenia swoich wierzycieli, art. 533 k.c.
przez przyjęcie, że wskazanie przez osobę trzecią mienia dłużnika jest skuteczne
tylko wtedy, gdy jego wartość będzie odpowiadała wierzytelności chronionej za
pomocą skargi pauliańskiej, a nie wtedy, gdy będzie odpowiadała korzyści
majątkowej uzyskanej przez osobę trzecią, i wreszcie art. 527 § 1 w związku z art.
533 k.c. przez przyjęcie, że zaskarżone umowy zostały dokonane z
pokrzywdzeniem wierzycieli Grzegorza A., mimo że pozwana wskazała na istnienie
innego jego majątku wystarczającego na zaspokojenie wierzytelności powoda w
zakresie odpowiadającym korzyści uzyskanej przez nią na podstawie zaskarżonych
umów. Skarżąca podniosła także zarzut obrazy art. 382 i 227 w związku z art. 391 §
1 k.p.c. przez oddalenie wniosków dowodowych zmierzających do wskazania
mienia Grzegorza A. wystarczającego do zaspokojenia wierzyciela, art. 231 w
związku z art. 391 § 1 i art. 382 k.p.c. przez przypisanie pozwanej znajomości celu
zawarcia zaskarżonych umów, polegającego na uniknięciu ryzyka zawiązanego z
zaspokojeniem powoda z przedmiotu tych umów oraz art. 378 § 1, art. 382 i 385
k.p.c. przez dokonanie niekorzystnego dla pozwanej ustalenia, że wiedziała o tym,
iż Grzegorz A. przy zawarciu zaskarżonych umów działał ze świadomością
pokrzywdzenia wierzycieli.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzut naruszenia art. 382 oraz art. 227 w związku z art. 391 § 1 k.p.c. przez
oddalenie wniosków dowodowych, zmierzających do wskazania wystarczającego
do zaspokojenia powoda mienia dłużnika Grzegorza A., nie został należycie
wywiedziony, w skardze kasacyjnej bowiem nie wskazano wniosków dowodowych,
które – zdaniem skarżącej – zostały bezzasadnie pominięte. Dopiero na rozprawie
przed Sądem Najwyższym skarżąca sprecyzowała, że chodzi o dowody powołane
w postępowaniu apelacyjnym, które zostały wyszczególnione w załączniku do
protokołu rozprawy przed Sądem Apelacyjnym odbytej w dniu 21 stycznia 2011 r.
Abstrahując od braku prawidłowego sformułowania odnośnego zarzutu trzeba
stwierdzić, że jest on nieuzasadniony. Sąd Apelacyjny ocenił środki dowodowe
przytoczone przez skarżącą w toku postępowania apelacyjnego, uznał, że zostały
one zgłoszone z naruszeniem art. 381 k.p.c. i swoje stanowisko w tej kwestii
obszernie umotywował. Według wymienionego przepisu, sąd drugiej instancji może
pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed
sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później.
Skarżąca nie postawiła zarzutu naruszenia art. 381 k.p.c. ani nie twierdziła, że
potrzeba powołania spornych dowodów wynikła dopiero na etapie postępowania
apelacyjnego. W tej sytuacji zarzut obrazy art. 382 oraz art. 227 w związku z art.
391 § 1 k.p.c. przez pominięcie zgłoszonych wniosków dowodowych nie może
odnieść zamierzonego skutku. Należy dodać, że załącznik do protokołu, o którym
mowa w art. 161 k.p.c., nie może zawierać treści samodzielnych; powinien
ograniczać się jedynie do zreferowania i streszczenia ustnych wywodów i wniosków
przedstawionych na rozprawie (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 listopada
2003 r., I CK 229/02, "Biuletyn SN" 2004, nr 4, s. 9).
Pozbawiony racji jest również zarzut naruszenia art. 231 w związku z art. 391
§ 1 i 382 k.p.c. przez przypisanie skarżącej znajomości sytuacji finansowej
Grzegorza A., jego zobowiązań wobec powoda, a w konsekwencji ryzyka braku
zaspokojenia wierzytelności powoda z nieruchomości, której dotyczyły zaskarżone
umowy i celu zawarcia zaskarżonych umów, polegającego na uniknięciu ryzyka
związanego z zaspokojeniem powoda z przedmiotu tych umów. Zmieniając
dotyczące tej kwestii ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji, Sąd Apelacyjny
odwołał się do konstrukcji domniemania faktycznego unormowanej w art. 231 k.p.c.
Stosownie do tego przepisu, sąd może uznać za ustalone fakty mające istotne
znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, jeżeli wniosek taki można wyprowadzić z
innych ustalonych faktów. Domniemanie faktyczne jest więc konstrukcją procesową,
która pozwala sądowi ustalić element stanu faktycznego w drodze wnioskowania na
podstawie ustalenia jednych faktów o istnieniu innych. Oznacza to, że art. 398-3
§ 3
k.p.c., zgodnie z którym podstawą skargi kasacyjnej nie mogą być zarzuty
dotyczące ustalenia faktów lub oceny dowodów, dotyczy również faktów uznanych
przez sąd za ustalone na podstawie domniemania faktycznego. Stanowisko takie
jest przyjmowane w orzecznictwie Sądu Najwyższego (zob. wyroki Sądu
Najwyższego z dnia 21 lutego 2007 r., I CSK 428/06, nie publ., z dnia 7 listopada
2007 r., II CSK 356/07, nie publ. i z dnia 11 kwietnia 2008 r., II CSK 625/07, nie
publ.).
Oceny tej nie zmienia odmienne zapatrywanie skarżącej wyrażone z
powołaniem się na wyrok z dnia 8 listopada 2000 r., III CSK 265/00 (nie publ.), w
którym Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, że podniesienie w kasacji zarzutu
odnoszącego się do dokonanej oceny dowodów, do zastosowania domniemań
faktycznych oraz niewyjaśnienia wszystkich okoliczności istotnych dla
rozstrzygnięcia sprawy jest dopuszczalne także w stosunku do sądu drugiej
instancji, ale musi zostać połączone z postępowaniem przed tym właśnie sądem.
Stanowisko to, co uszło uwagi skarżącej, zostało wyrażone przed wejściem w życie
ustawy z dnia 22 grudnia 2004 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania
cywilnego oraz ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz.U. z 2005 r. Nr
13, poz. 98), którą ustawodawca wprowadził art. 398-3
§ 3 k.p.c., wyłączając w nim
jako podstawę kasacyjną zarzuty dotyczące ustaleń faktycznych i oceny dowodów.
Konstatacja ta dotyczy także powołanych przez skarżącą wyroków Sądu
Najwyższego z dnia 5 sierpnia 1999 r., II UKN 79/99 (OSNAPUS 2000, nr 19, poz.
733) oraz z dnia 2 lutego 2005 r., IV CK 459/04 ("Monitor Prawniczy" 2005, nr 4, s.
181).
Do odmiennych wniosków nie prowadzi też powołane przez skarżącą
stanowisko wyrażone w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 9 czerwca 2009 r., II
CSK 49/09 (nie publ.), w którym uznano za dopuszczalne – bez naruszenia zakazu
z art. 398-3
§ 3 k.p.c. – podniesienie w skardze kasacyjnej wadliwości postępowania
sądu, wyrażającej się w oparciu domniemania faktycznego na faktach
nieustalonych w postępowaniu dowodowym. Odwołanie się przez skarżącą do tego
orzeczenia jest niezrozumiałe, skoro w skardze kasacyjnej wyraźnie podkreśliła, że
nie kwestionuje faktów stanowiących podstawę domniemań faktycznych, lecz
wyłącznie prawidłowość rozumowania Sądu drugiej instancji, który z ustalonych
faktów przyjął istnienie innych faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy.
Skarżąca zakwestionowała zatem prawidłowość procesu wnioskowania na
podstawie ustalonych faktów o istnieniu innych. Tymczasem w wyroku z dnia 9
czerwca 2009 r., II CSK 49/09, Sąd Najwyższy uznał właśnie za niedopuszczalne –
ze względu na regulację zawartą w art. 398-3
§ 3 k.p.c. – podniesienie zarzutu
naruszenia art. 231 k.p.c. opartego na kwestionowaniu prawidłowości procesu
wnioskowania na podstawie ustalonych faktów o istnieniu innych. Dopuścił
natomiast podniesienie wadliwości postępowania sądu, polegającej na oparciu
domniemania na faktach, nieustalonych w sposób wymagany w przepisach
procesowych.
Nie może być również uznany za zasadny zarzut naruszenia art. 378 § 1, art.
382 i art. 385 k.p.c. przez dokonanie niekorzystnego dla pozwanej ustalenia, że
wiedział o tym, iż Grzegorz A. – zawierając zaskarżone umowy – działał ze
świadomością pokrzywdzenia wierzycieli. Skarżąca podniosła, że według ustaleń
Sądu pierwszej instancji wiedziała ogólnie o kłopotach finansowych dłużnika
Grzegorza A., co powinno skłonić ją do zbadania, dlaczego dochodzi do sprzedaży
udziału, a nie do wyodrębnienia lokalu. Sąd Apelacyjny natomiast, rozpoznając
sprawę na skutek apelacji samej skarżącej, z urzędu zakwestionował to ustalenie,
zastępując je na jej niekorzyść ustaleniem, że wiedziała o działaniu dłużnika ze
świadomością pokrzywdzenia wierzycieli. Uzasadniając tak sformułowany zarzut
skarżąca powołała się na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 lipca 1991 r., III CRN
33/91 (nie publ.), w którym przyjęto, że sąd drugiej instancji, rozpoznając sprawę
wyłącznie na skutek rewizji skarżącego, nie może kwestionować korzystnego dla
niego ustalenia, dokonanego przez sąd pierwszej instancji. Orzeczenie to nie
stanowi jednak argumentu na rzecz tezy o niedopuszczalności zmiany ustaleń sądu
pierwszej instancji na niekorzyść strony skarżącej, z tej tylko przyczyny, że zapadło
ono przed dokonaniem przez ustawodawcę zasadniczej przebudowy systemu
środków zaskarżenia w postępowaniu cywilnym.
Zaprezentowanej tezy nie wspierają też wybrane przez skarżącą fragmenty
uzasadnień orzeczeń Sądu Najwyższego, zwłaszcza uzasadnienia uchwały składu
siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., zasady prawnej, III
CZP 49/07 (OSNC 2008, nr 6, poz. 55), w której Sąd Najwyższy – nawiązując do
uchwały składu siedmiu sędziów z dnia 23 marca 1999 r., zasady prawnej, III CZP
59/98 (OSNC 1999, nr 7-8, poz. 124) – wyraźnie stwierdził, że ustalenia sądu
pierwszej instancji nie są dla sądu drugiej instancji wiążące, w związku z czym
obowiązek dokonywania ustaleń istnieje niezależnie od tego, czy wnoszący
apelację podniósł zarzut dokonania wadliwych ustaleń faktycznych lub ich braku.
Nie można więc skutecznie czynić Sądowi Apelacyjnemu zarzutu z tego powodu, że
jego ustalenia okazały się mniej korzystne dla skarżącej, ustanowiony bowiem
przez ustawodawcę w art. 384 k.p.c. zakaz reformationis in peius dotyczy jedynie
uchylenia lub zmiany wyroku na niekorzyść strony wnoszącej apelację, co w
niniejszej sprawie nie miało miejsca.
Za pozbawiony racji trzeba uznać zarzut obrazy art. 527 § 1 k.c. przez
przyjęcie, że w chwili zawierania spornych umów skarżąca wiedziała o działaniu
dłużnika Grzegorza A. ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli, zarzut ten
bowiem sprowadza się tylko do zakwestionowania ustaleń faktycznych przyjętych
za podstawę zaskarżonego wyroku, którymi – zgodnie z art. 398-13
§ 2 k.p.c. – Sąd
Najwyższy jest związany.
Kolejny zarzut dotyczy obrazy art. 527 § 1 k.c. przez ubezskutecznienie w
stosunku do powoda umowy ustalającej sposób korzystania z nieruchomości
będącej przedmiotem współwłasności oraz przedwstępnej umowy zniesienia
współwłasności, mimo że dłużnik Grzegorz A. nie był stroną tych umów. W
uzasadnieniu zarzutu skarżąca wywiodła, że objęcie jednym aktem notarialnym
kilku odrębnych czynności prawnych dokonanych między różnymi podmiotami nie
pozbawia tych czynności przymiotu odrębności oraz że taka sytuacja miała miejsce
w niniejszej sprawie, gdyż akt notarialny z dnia 9 października 2008 r. obejmował
trzy odrębne umowy, a Grzegorz A. był stroną tylko jednej z nich. Powołując się na
konstrukcję art. 527 § 1 k.c., zgodnie z którą przedmiotem skargi pauliańskiej może
być jedynie czynność prawna dokonana przez dłużnika lub w jego imieniu, skarżąca
podniosła, że z naruszeniem tego przepisu doszło do ubezskutecznienia dwóch
pozostałych umów.
Skarżąca ma niewątpliwie rację przyjmując, że czynności prawne między
różnymi podmiotami, objęte jednym aktem notarialnym, zachowują swoją
odrębność. Uszło jednak uwagi skarżącej, że w wyroku z dnia 7 lipca 2010 r. Sąd
pierwszej instancji przytoczył wprawdzie wskazaną w akcie notarialnym pełną
nazwę umowy z dnia 9 października 2008 r. („umowa sprzedaży, umowa ustalająca
sposób korzystania z nieruchomości będącej przedmiotem współwłasności oraz
przedwstępna umowa zniesienia współwłasności”), jednak orzeczenie o
bezskuteczności odniósł jedynie do jej części dotyczącej sprzedaży udziałów
należących do dłużnika Grzegorza A. Można to łatwo zweryfikować przez
porównanie wysokości udziałów dłużnika wskazanych w sentencji wyroku z danymi
przytoczonymi w ustaleniach faktycznych stanowiących podstawę wyroku.
Samej istoty rozstrzygnięcia dotyczy natomiast zarzut naruszenia art. 527 § 1
k.c. przez przyjęcie, że umowa sprzedaży udziałów we współwłasności zawarta
tytułem dationis in solutum skutkuje pokrzywdzeniem wierzycieli Grzegorza A.,
chociaż spełnione przez niego świadczenie na rzecz pozwanej odpowiada w sensie
ekonomicznym świadczeniu wynikającemu z wcześniej zaciągniętego,
wymagalnego zobowiązania i chociaż w ten sposób zaspokojone zostały
zobowiązania obciążające majątek dłużnika na podstawie umowy przedwstępnej
zawartej z pozwaną w dniu 8 grudnia 2006 r.
Problem, czy czynność prawna dłużnika będąca wykonaniem ciążącego na
nim zobowiązania, w tym czynność datio in solutum, może być przedmiotem skargi
pauliańskiej, był już rozważany w orzecznictwie Sądu Najwyższego, dlatego przed
rozstrzygnięciem kwestii poruszonej przez skarżącą trzeba przypomnieć stanowisko
przyjmowane w dotychczasowym orzecznictwie.
Szersze rozważania dotyczące tej problematyki zawiera wyrok z dnia 23 lipca
2003 r., II CKN 299/01 (nie publ.), w którym Sąd Najwyższy, podzielając
wcześniejsze stanowisko w tej kwestii wyrażone w wyroku z dnia 12 grudnia 2001
r., III CKN 496/00 (nie publ.), podkreślił, że art. 527 k.c. ma również zastosowanie
do czynności prawnej dokonanej przez dłużnika tylko z jednym z wierzycieli, jeżeli
jest to czynność naruszająca wynikającą z ustawy lub umowy kolejność
zaspokajania; innymi słowy, jeżeli dłużnik dowolnie dokonał uprzywilejowania
niektórych spośród jego wierzycieli kosztem pozostałych. Czynność prawna
dłużnika będąca wykonaniem zobowiązania nie jest objęta zakresem skargi
pauliańskiej, nie ma zatem co do zasady podstaw do zaskarżenia takiej czynności
dokonanej przed dłużnika z jednym tylko z wierzycieli, dłużnik bowiem ma
obowiązek spełnić świadczenie, a w razie wielości wierzycieli ma prawo dokonać
swobodnego wyboru wierzyciela, którego spłaci i z tego tytułu nie można czynić mu
zarzutu, że pokrzywdził pozostałych. W niektórych jednak sytuacjach należy uznać,
że spełnienie świadczenia i zaspokojenie tylko jednego z wierzycieli odpowiada
przesłankom z art. 527 k.c. Ma to miejsce m.in. wtedy, gdy dłużnik, zamiast
spełnienia świadczenia w sposób odpowiadający treści zobowiązania, spełnia inne
świadczenie, w szczególności gdy przenosi na wierzyciela własność rzeczy lub
prawa zamiast zapłaty sumy pieniężnej, w takim bowiem wypadku pozbawia
pozostałych wierzycieli możliwości zaspokojenia się ze składnika majątkowego,
który byłby dla nich dostępny, gdyby nie takie zaspokojenie jednego z wierzycieli,
co stanowi niewątpliwie jego uprzywilejowanie kosztem pozostałych.
W wyroku z dnia 23 listopada 2005 r., II CK 225/05 (nie publ.), Sąd Najwyższy
skonstatował, że pogląd, według którego skarga pauliańska nie może mieć
zastosowania do czynności dłużnika polegającej na spełnieniu świadczenia wobec
wierzyciela, nawet gdyby czynność ta prowadziła do pokrzywdzenia pozostałych
wierzycieli, dotyczy tylko takiej spłaty długu, która ściśle odpowiada zobowiązaniu
zarówno pod względem rodzaju świadczenia, jak i sposobu oraz terminu spłaty.
Jeżeli natomiast dłużnik na podstawie porozumienia z wierzycielem zaspokaja go w
inny sposób niż przewidziany w pierwotnej umowie, nie ma przeszkód do objęcia
takiej czynności skargą pauliańską. Jeżeli zatem dłużnik, nie dysponując gotówką
umożliwiającą spłatę zobowiązania pieniężnego, zawiera z wierzycielem umowę
cesji swoich wierzytelności, która prowadzi do wygaśnięcia zobowiązania, to nie
następuje zwykłe spełnienie świadczenia. Jest to zmiana pierwotnego świadczenia,
która – jeżeli usuwa z majątku dłużnika aktywa w postaci jego wierzytelności i
uniemożliwia innym wierzycielom zaspokojenie się z nich – może być przedmiotem
skargi przewidzianej w art. 527 § 1 k.c. Dłużnik ma wprawdzie prawo wyboru
wierzyciela, którego chce spłacić, dlatego wybór jednego z wierzycieli i spłacenie
jego wierzytelności nie mogą być przedmiotem zarzutu z art. 527 § 1 k.c., w
niektórych jednak sytuacjach przepis ten będzie miał zastosowanie, np. wtedy, gdy
dłużnik dokonał wyboru wierzyciela w sposób arbitralny, prowadzący do
uprzywilejowania go kosztem pozostałych, w okolicznościach, które wskazują na
rychłą możliwość ogłoszenia upadłości i wyprowadzenie z majątku dłużnika
istotnych składników, co może prowadzić do niemożności zaspokojenia się
wierzycieli z przyszłej masy upadłości.
Stanowisko wyrażone w powołanych orzeczeniach zostało następnie
zaaprobowane przez Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 5 lipca 2007 r., II CSK
118/07 ("Izba Cywilna" 2008, nr 12, s. 52) oraz z dnia 22 października 2011 r., IV
CSK 39/11 (nie publ.).
W niniejszej sprawie przedmiotem skargi pauliańskiej jest czynność prawna
dłużnika, dokonana z jednym z jego wierzycieli, w wyniku której dłużnik w celu
zwolnienia się ze zobowiązania spełnił za zgodą tego wierzyciela inne świadczenie
(datio in solutum). Prawidłowe wykonanie zobowiązania przez dłużnika, może – co
do zasady – nastąpić jedynie przez świadczenie określone w treści zobowiązania,
niekiedy jednak może dojść do zmiany przedmiotu świadczenia, czego przykładem
jest przewidziane w art. 453 k.c. świadczenie zamiast wykonania. Według tego
przepisu, zobowiązanie wygasa, gdy dłużnik w celu zwolnienia się ze zobowiązania,
za zgodą wierzyciela, spełnia inne świadczenie.
W dotychczasowych orzeczeniach Sąd Najwyższy stał na stanowisku, że
spełnienie świadczenia nie jest objęte zakresem skargi pauliańskiej tylko wtedy, gdy
ściśle odpowiada treści zobowiązania, natomiast zaspokojenie wierzyciela w każdy
inny sposób podlega zaskarżeniu. Nie można jednak przyjmować, że reguła ta nie
doznaje żadnego wyjątku.
Rozważając dopuszczalność objęcia skargą pauliańską czynności datio in
solutum trzeba uwzględnić relacje między świadczeniami wtórnym i pierwotnym
dotyczące przede wszystkim rodzaju obu świadczeń oraz ich wartości. Nie budzi
wątpliwości, że zaskarżeniu powinna podlegać czynność prawna dłużnika, na
podstawie której przeniósł on na jednego z wierzycieli własność rzeczy w zamian za
spełnienie świadczenia pieniężnego i to rzeczy o wartości przewyższającej
wysokość długu. Ocena nie jest już tak jednoznaczna w razie równowartości
porównywanych świadczeń tego samego rodzaju.
Świadczenie, które dłużnik Grzegorz A. spełnił na podstawie zaskarżonej
umowy z dnia 9 października 2008 r. było – podobnie jak to, do którego zobowiązał
się pierwotnie w umowie z dnia 8 grudnia 2006 r. – świadczeniem niepieniężnym,
przy czym w sensie ekonomicznym były to świadczenia tej samej wartości. Można
nawet twierdzić, że Grzegorz A., przenosząc na skarżącą udział we współwłasności
nieruchomości, spełnił świadczenie, które – z punktu widzenia skarżącej –
doprowadziło jedynie do częściowego wykonania zobowiązania z umowy
przedwstępnej. Twierdzenie to nie jest pozbawione racji, jeżeli się uwzględni, że
osiągnięcie ostatecznego celu tej umowy i uzyskanie oznaczonego w niej
świadczenia wymagało od skarżącej dokonania dodatkowej czynności prawnej w
postaci umowy zniesienia współwłasności, do której doszło dopiero w dniu 13
marca 2010 r. Trzeba dodać, że – zgodnie z umową przedwstępną z dnia 8 grudnia
2006 r. – przyrzeczona umowa ustanowienia odrębnej własności lokalu nr 36 miała
być zawarta w terminie do dnia 31 grudnia 2007 r. oraz że pozwana zasadniczą
część ceny sprzedaży w kwocie 411 000 zł uiściła przed zawarciem zaskarżonej
umowy; w tym dniu pozostała do zapłaty jedynie kwota 24 810 zł, w tym na rzecz
Grzegorza A. – 18 607,50 zł. Zachodzą zatem podstawy, by stwierdzić, że pozwana
niemal w całości wywiązała się z obowiązków przyjętych w umowie przedwstępnej,
natomiast Grzegorz A. pozostawał w zwłoce z przyczyn leżących po jego stronie. W
takiej sytuacji spełnienie świadczenia wtórnego powinno podlegać tej samej
ochronie, jak świadczenia pierwotnego.
Sąd Apelacyjny trafnie zauważył, że w dniu zawarcia spornej umowy
zobowiązanie Grzegorza A. wynikające z umowy przedwstępnej nie mogło być
wykonane zgodnie z jego treścią z powodu braku decyzji zezwalającej na
użytkowanie budynku i zaświadczenia o samodzielności lokali. Nie stanowi to
jednak dostatecznego argumentu przemawiającego za objęciem umowy sprzedaży
z dnia 9 października 2008 r. skargą pauliańską. Trzeba zauważyć, że ze względu
na szczególny charakter świadczenia, do którego Grzegorz A. zobowiązał się w
umowie przedwstępnej, pozwana – w razie skierowania przez powoda egzekucji do
udziału tego dłużnika w nieruchomości – zostałaby pozbawiona należnego jej
świadczenia. Zrodziłoby to roszczenia odszkodowawcze pozwanej, które w
ostatecznym wyniku doprowadziłyby do dalszego obciążenia majątku Grzegorza A.
Poza tym dopuszczenie skargi pauliańskiej w odniesieniu do spornej umowy
musiałoby oznaczać akceptację wzajemnej skargi ze strony pozwanej.
Konkludując, Sąd Najwyższy doszedł do wniosku, że należy dopuścić wyjątki
od wyrażonej w dotychczasowym orzecznictwie zasady, iż spełnienie świadczenia
nie może być przedmiotem skargi pauliańskiej tylko wtedy, gdy ściśle odpowiada
treści zobowiązania. Za wyjątek taki może być uznana czynność prawna datio in
solutum, na podstawie której dłużnik, zamiast wykonania zobowiązania zgodnie z
jego treścią, spełnił – prowadzące do wygaśnięcia tego zobowiązania z
zaspokojeniem wierzyciela – świadczenie tego samego rodzaju będące
równowartością świadczenia pierwotnego.
Ostatni zarzut dotyczy naruszenia art. 533 w związku z art. 527 § 2 k.c. przez
przyjęcie, że wskazanie przez osobę trzecią mienia dłużnika jest skuteczne tylko
wtedy, gdy wartość tego mienia odpowiada wierzytelności powoda chronionej za
pomocą skargi pauliańskiej, a nie wartości korzyści majątkowej uzyskanej przez
osobę trzecią. Zarzut ten pozostaje jednak bez znaczenia dla rozstrzygnięcia skargi
kasacyjnej z dwóch powodów. Po pierwsze, dlatego że art. 533 k.c. ma
zastosowanie dopiero wtedy, gdy spełnione są określone w art. 527 k.c. przesłanki
uznania względniej bezskuteczności czynności prawnej dokonanej z dłużnikiem. Po
drugie, dlatego, że skarżąca – o czym była mowa – nie wskazała mienia dłużnika,
do którego nawiązuje odnośny przepis. Skoro jednak zarzut naruszenia art. 533 k.c.
został w skardze kasacyjnej podniesiony i zaprezentowany jako występujące w
sprawie istotne zagadnienia prawne, zachodzi potrzeba jego rozważenia.
Sąd Apelacyjny stwierdził, choć uczynił to bez uzasadnienia swojego
stanowiska, że osoba trzecia może skorzystać z uprawnienia wynikającego z art.
533 k.c., jeżeli nie ma wątpliwości, że wskazane mienie doprowadzi do
zaspokojenia wierzyciela. Dodał przy tym, że przy rozmiarze wierzytelności powoda
nie jest wystarczające wskazanie mienia o wartości przewyższającej wartość prawa
uzyskanego na podstawie kwestionowanej czynności prawnej. Nie wiadomo
wprawdzie, jakie argumenty legły u podstaw takiego zapatrywania, nie może ono
jednak być uznane za trafne. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 marca 2006 r., III
CSK 8/06 (OSNC 2006, nr 12, poz. 207) wyjaśnił, że zwolnienie z zadośćuczynienia
żądaniu uznania czynności prawnej za bezskuteczną może nastąpić – jak stanowi
art. 533 in fine k.c. – przez zaspokojenie wierzyciela albo przez wskazanie mienia
wystarczającego do zaspokojenia. Pierwszy z tych sposobów ma miejsce wówczas,
gdy osoba trzecia spełni świadczenie o wartości odpowiadającej uzyskanej przez
nią korzyści majątkowej, drugi polega natomiast na wskazaniu wystarczającego do
zaspokojenia wierzyciela mienia dłużnika. Zwolnienie się z zadośćuczynienia
roszczeniu wierzyciela może być skuteczne jedynie wtedy, gdy wartość
wskazanego mienia odpowiada uzyskanej przez osobę trzecią korzyści majątkowej
i gdy mienie to może rzeczywiście służyć zaspokojeniu wierzyciela. Z uprawnienia
przewidzianego w art. 533 k.c. osoba trzecia może przy tym skorzystać już w toku
procesu wywołanego skargą pauliańską. Stanowisko takie dominuje również w
nauce prawa.
Z przytoczonych powodów Sąd Najwyższy – zważywszy, że skarżąca nie
zgłosiła wniosku o wydanie orzeczenia reformatoryjnego – na podstawie art. 398-15
§ 1 k.p.c. uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu do
ponownego rozpoznania.