Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 199/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 10 maja 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Zbigniew Hajn (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Halina Kiryło
SSN Zbigniew Myszka
w sprawie z powództwa E. G.
przeciwko Politechnice /…/
o nakazanie zatrudnienia,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 10 maja 2012 r.,
skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 1 lutego 2011 r.,
1. oddala skargę kasacyjną,
2. nie obciąża powódki kosztami zastępstwa procesowego
strony pozwanej w postępowaniu kasacyjnym.
2
Uzasadnienie
Powódka E. G. w pozwie skierowanym przeciwko Politechnice /…/ po
ostatecznym sprecyzowaniu roszczenia domagała się nakazania pozwanej
zatrudnienia jej na stanowisku profesora nadzwyczajnego aktem mianowania na
czas nieokreślony i wydania wyroku częściowego w tym zakresie, stwierdzenia w
odniesieniu do niej dyskryminacji, polegającej na bezzasadnej odmowie
mianowania jej na stanowisku profesora nadzwyczajnego, a przez to niekorzystne
ukształtowanie jej wynagrodzenia na poziomie niższym od przysługującego
profesorowi nadzwyczajnemu, zasądzenie odszkodowania z tytułu dyskryminacji w
kwocie 12.000 zł z ustawowymi odsetkami od złożenia pozwu, zasądzenia 500.000
zł tytułem odszkodowania oraz nadania wyrokowi natychmiastowej wykonalności i
zasądzenia kosztów postępowania.
Wyrokiem częściowym z dnia 29 września 2009 r. Sąd Okręgowy Sąd Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych nakazał pozwanej Politechnice zatrudnienie powódki
na stanowisku profesora nadzwyczajnego aktem mianowania na czas nieokreślony.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z 4 lutego 2010 r., wydanym wskutek apelacji powódki,
uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał do ponownego rozpoznania Sądowi
Okręgowemu. Wyrokiem częściowym z dnia 3 września 2010 r. Sąd Okręgowy Sąd
Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił powództwo.
Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy ustalił, że E. G. ma polski
stopień naukowy doktora nauk matematycznych nadany jej uchwałą Rady
Naukowej Instytutu Matematycznego Polskiej Akademii Nauk z 4 listopada 1976 r.
Z dniem 1 maja 1992 r. E. G. nawiązała z Politechniką /…/ stosunek pracy na
stanowisku adiunkta w Zakładzie Matematyki na czas określony do 30 września
1992 r., następnie przedłużony do 30 września 1993 r. Z dniem 1 października
1993 r. powódka została mianowana na stanowisko adiunkta w Zakładzie
Matematyki na czas nieokreślony. W dniu 22 stycznia 1997 r. E. G. uzyskała
zagraniczny /…/ tytuł naukowy „habilitalt doctorra" nadany jej przez Uniwersytet
/…/, a 8 grudnia 1997 r. została mianowana na podstawie art. 87 ustawy z dnia 12
września 1990 r. o szkolnictwie wyższym (Dz.U. z 1990 r. Nr 65, poz. 385 ze zm.,
powoływanej dalej jako „ustawa z 1990 r.”) na stanowisko profesora
3
nadzwyczajnego w Zakładzie Matematyki Politechniki /…/ poczynając od 1 grudnia
1997 r. na czas określony do 30 listopada 2002 r. Dnia 28 listopada 1997 r. Minister
Edukacji Narodowej wydał postanowienie, którym odmówił powódce wydania
zaświadczenia o równoważności ww. zagranicznego tytułu naukowego „habilitalt
doktorra" ze stopniem naukowym doktora habilitowanego uzyskiwanym w
Rzeczypospolitej Polskiej. Postanowieniem z 14 stycznia 1998 r. Minister Edukacji
Narodowej utrzymał w mocy ww. postanowienie z 28 listopada 1997 r. Wyrokiem z
30 września 1998 r. Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę na to
postanowienie. Pismem z 18 października 2001 r. Biuro Uznawalności
Wykształcenia i Wymiany Międzynarodowej w Warszawie poinformowało władze
Politechniki, że dyplom uzyskany przez E. G. w Republice /…/ nie może być
uznany za równoważny z dyplomem doktora habilitowanego nadawanym w Polsce.
Pismem Rektora Politechniki z 23 stycznia 2001 r. powódka E. G. została
poinformowana, że z dniem 26 stycznia 2001 r. wygasa, na podstawie art. 95 ust. 1
ustawy o szkolnictwie wyższym z dnia 12 września 1990 r., jej stosunek pracy (na
stanowisku profesora nadzwyczajnego). Od tego oświadczenia E. G. odwołała się
do Sądu Rejonowego - Sądu Pracy, który wyrokiem z 14 sierpnia 2001 r.,
przywrócił ją do pracy na stanowisku adiunkta. Sąd Rejonowy uznał, że akt
czasowego mianowania powódki na stanowisko profesora nadzwyczajnego nie
zmienił łączącego strony stosunku pracy, w związku z czym powódka wraca na
wcześniej zajmowane stanowisko adiunkta. Wyrokiem z 15 listopada 2001 r. Sąd
Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił apelację obu stron od
powyższego orzeczenia. Sąd Okręgowy podzielił pogląd Sądu Rejonowego
dodatkowo wskazując, że stosunek pracy powódki nie wygasł w trybie art. 95 ust. 1
ustawy z dnia 12 września 1990 r. o szkolnictwie wyższym. Dokument uczelni
zagranicznej był bowiem ważny, nastąpiło tylko błędne odczytanie jego treści w
relacji do przepisów o stopniach naukowych obowiązujących w kraju. W związku z
tymi orzeczeniami rektor Politechniki reaktywował z E. G. stosunek pracy na
stanowisku adiunkta z dniem 16 listopada 2001 r. Postanowieniem z 7 kwietnia
2004 r. (Minister Edukacji Narodowej i Sportu odmówił powódce wydania
zaświadczenia o równoważności habilitacji („habilitalt doktorra") uzyskanej przez E.
G. /…/ w 1997 r. ze stopniem naukowym doktora habilitowanego uzyskiwanym w
4
Rzeczypospolitej Polskiej i następnie postanowieniem z 20 maja 2004 r. utrzymał w
mocy w/w postanowienie. W wyniku skarg powódki w sprawie uznania
równoważności jej tytułu („habilitalt doktorra") ze stopniem doktora habilitowanego
wyrokowały również sądy administracyjne, przy czym ostatnio wyrokiem z 30
czerwca 2009 r. Naczelny Sąd Administracyjny oddalił jej skargę kasacyjną od
wyroku WSA w sprawie ze skargi E. G. na postanowienie Ministra Nauki i
Szkolnictwa Wyższego z września 2007 r. w przedmiocie odmowy wydania
zaświadczenia o równoważności dyplomów.
W dniu 12 maja 2005 r. Rektor Politechniki ogłosił konkurs na stanowisko
profesora nadzwyczajnego w specjalności: /…/. Powódka złożyła wniosek o
mianowanie jej na to stanowisko. Na posiedzeniu 14 wrześniu 2005 r. Rada
Instytutu Matematyki, Fizyki i Chemii po analizie przedłożonych dokumentów
zaleciła ich uzupełnienie o: zaświadczenie MENiS o równoważności (uznawalności)
dyplomu doktorskiego powódki nadanego przez Uniwersytet /…/ z polskim
dyplomem; opinię o dorobku naukowym, dydaktycznym i organizacyjnym. W dniu 9
listopada 2005 r. Rada Instytutu Matematyki, Fizyki i Chemii Politechniki nie
rozstrzygnęła konkursu na stanowisko profesora nadzwyczajnego w Zakładzie
Matematyki i Zastosowań Informatyki tej uczelni. Do konkursu zgłosiła się jedna
osoba - dr E.G. W wyniku głosowania tajnego Rada Instytutu nie przyjęła jej
wniosku o zatrudnienie na stanowisku profesora nadzwyczajnego w Zakładzie
Matematyki i Zastosowań Informatyki. Liczba uprawnionych do głosowania
wynosiła 18 osób, liczba głosujących obecnych 15 osób, liczba głosów za
przyjęciem wniosku 7 osób, liczba głosów przeciwnych przyjęciu wniosku 4 osoby,
liczba wstrzymujących się 4 osoby. W wyniku odwołania powódki od procedury
liczenia głosów Senat Politechniki /…/ na posiedzeniu 15 marca 2006 r. podtrzymał
powyższą uchwałę. Procedura konkursowa z 2005 r. trwała długo, albowiem
powstała kontrowersja w związku z nietypową formą dyplomu doktorskiego
powódki. Chodziło o to, że był to dyplom /…/ nieprzetłumaczony na język polski. W
związku z tym zwrócono się o ocenę do Biura Uznawalności. Opinia Biura była
taka, że dyplom nie jest równoważny z polskim dyplomem. Odmienną opinię
wydało Ministerstwo zaświadczeniem z 7 listopada 2005 r. podpisanym przez
Sekretarza Stanu T. S. Opinie te zostały złożone w październiku, w odstępie 2-
5
tygodniowym. Postanowiono przyjąć wersję korzystniejszą dla powódki i skierować
sprawę na Radę Instytutu. Zagraniczna habilitacja powódki w ogóle nie była brana
pod uwagę, ze względu na wcześniejszy wyrok NSA, z którego wynikało, że dyplom
ten nie jest równoważny z polskim. W trakcie konkursu komisja zajmowała się jej
zagranicznym dyplomem doktora, bowiem możliwość przyjęcia powódki na
stanowisko profesora nadzwyczajnego bez habilitacji była związana z posiadaniem
zagranicznego dyplomu doktora. Na tle ówczesnej ustawy o Szkolnictwie Wyższym
istniały możliwości zatrudnienia na stanowisku profesora nadzwyczajnego
cudzoziemca z zagranicznym dyplomem i bez habilitacji. Podobna możliwość
otworzyła się dla obywateli polskich po wejściu Polski do Unii Europejskiej.
Dotyczyło to osób mających zagraniczne dyplomy. W związku z tym powódka
teoretycznie mogła być zatrudniona na stanowisku profesora nadzwyczajnego bez
uznania habilitacji, dlatego też mogła przystąpić do konkursu. Uznano, że te
możliwości zamknęły się po wejściu w życie nowej ustawy z dnia 27 lipca 2005 r.
Prawo o szkolnictwie wyższym (Dz.U. z 2005 r. Nr 164, poz. 1365 ze zm.,
powoływanej dalej, jako „ustawa z 2006 r.). Komisja kontynuowała w tym wypadku
procedurę konkursową rozpoczętą jeszcze pod rządami starej ustawy, aby nie
narazić się na zarzut, że prawo działa wstecz. Zastosowano procedurę
przewidzianą w wypadku, gdy pracownik po raz pierwszy ma być mianowany na
stanowisko profesora nadzwyczajnego. Poprzednie mianowanie powódki na
stanowisko profesora zostało przez komisję uznane za "cofnięte" bezpodstawne, a
to w wyniku oceny, że przedstawiony przez powódkę zagraniczny dyplom doktora
habilitowanego nie jest równoważny z polskim oraz w związku z wyrokiem
przywracającym ją do pracy, ale na stanowisko adiunkta. Dlatego uznano powódkę
za osobę ubiegającą się po raz pierwszy o stanowisko profesora. Doktorat powódki
ostatecznie nie był kwestionowany. Uczelnia w wypadku wszystkich dyplomów
zagranicznych zwraca się do Biura Uznawalności o ich potwierdzenie, zaś Biuro
wystawia zaświadczenia, czy dany dyplom jest równoznaczny z polskim czy też nie.
Komisja przedstawiła Radzie swoje wnioski, co do spełnienia wymogów kandydatki.
Jednym z wymogów było posiadanie habilitacji lub tytułu naukowego profesora, a
komisja stwierdziła, że powódka takich nie ma. Rada głosowała w pierwszej
kolejności, czy w ogóle głosować nad kandydaturą powódki i wynik głosowania był
6
dla niej pozytywny. Ostatecznie kandydatura powódki została poddana pod
głosowanie i w wyniku głosowania nie została przyjęta.
W dniu 27 czerwca 2006 r. Rektor Politechniki ogłosił konkurs na stanowisko
profesora nadzwyczajnego w specjalnościach: algebra, analiza matematyczna lub
informatyka, mechanika, skierowany do osób spełniających wymogi art. 79, art. 84
ustawy z dnia 12 września 1990 r. o szkolnictwie wyższym. W dniu 4 września
2006 r. powódka złożyła Rektorowi Politechniki podanie o mianowanie jej na
stanowisko profesora nadzwyczajnego od 1 października 2006 r. oświadczając, że
spełnia wymogi art. 79 i 84 ustawy z dnia 12 września 1990 r. o szkolnictwie
wyższym. Pismem z 14 września 2006 r. Rada Wydziału Edukacji Technicznej i
Informatycznej poinformowała powódkę, że na posiedzeniu 6 września 2006 r. nie
rozstrzygnęła konkursu na stanowisko profesora nadzwyczajnego w Katedrze
Matematyki i Zastosowań Informatyki i postanowiła jednogłośnie nie przedstawić dr
E. G. jako kandydatki na to stanowisko, gdyż nie ma ona tytułu profesora ani
stopnia doktora habilitowanego. W 2006 r. przed skierowaniem kandydatury
powódki przed Radę Wydziału została powołana komisja, która oceniała, czy są
spełnione warunki. Zakwestionowano wówczas dyplom zagraniczny powódki.
Sprawdzano to w dziale kadr i uzyskano informację, że dyplom habilitacyjny
przedstawiony przez nią nie jest równoznaczny z dyplomem polskim. Komisja
uznała, że od ostatniego konkursu nie pojawiły się żadne nowe dokumenty
dotyczące wcześniejszego mianowania na stanowisko profesora nadzwyczajnego
lub uznania równoważności dyplomu doktora habilitowanego. Komisja analizowała
dokumenty i uznała, że nic się nie zmieniło od poprzedniego konkursu. Komisja
stwierdziła, że w polskim prawie nie ma tytułu naukowego doktora habilitowanego,
a taki tytuł zagraniczny powódka posiada, nie ma natomiast stopnia naukowego
doktora habilitowanego i w tym zakresie uznano za wiążące stanowisko Biura
Uznawalności, które nie uznało równoważności tytułu doktora habilitowanego
powódki. W związku z tym powódka nie została dopuszczona do konkursu i
konkurs nie został rozstrzygnięty. Wówczas nie zajmowano się kwestią doktoratu
powódki uznając, że nie był on wystarczający do tak otwartego konkursu, którego
wymogiem było posiadanie stopnia doktora habilitowanego lub tytułu profesora.
Sąd Okręgowy wskazał, że, wymagania stawiane kandydatom w opisanych
7
konkursach z lat 2005 – 2006 były takie same, jak stawiane wszystkim kandydatom
na analogiczne stanowiska bez względu na wydział. Takie same wymagania są też
stawiane cudzoziemcom. W ocenie Rektora Politechniki prof. J. S., nie ma
możliwości aby obywatel polski, niemający habilitacji, został profesorem
nadzwyczajnym, chyba że przejdzie procedurę w Centralnej Komisji potwierdzającą
równoważność jego dyplomu czy dorobku naukowego z polską habilitacją. Nie ma
też możliwości, by ten warunek mógł być w procedurze pominięty. W wypadku
cudzoziemców istnieje możliwość pracy na stanowisku profesora nadzwyczajnego
tylko ze stopniem doktora, chociaż aktualnie wprowadzono obostrzenie polegające
na tym, że dana osoba musi być profesorem nadzwyczajnym na swojej uczelni co
najmniej 1 rok. Jeżeli kandydat uzyskuje stopień doktora lub doktora
habilitowanego za granicą, to uczelnia wymaga stosownego zaświadczenia z Biura
Uznawalności. Zaświadczenie takie jest przedkładane przez kandydata lub uczelnia
zwraca się o potwierdzenie równoważności dyplomu do Biura Uznawalności.
Wynika to z faktu, że w niektórych wypadkach sama Politechnika (władze uczelni)
nie jest w stanie ocenić rangi uczelni, odpowiedniości stopnia czy tytułu
naukowego. Taką procedurę wdraża się w każdym przypadku dyplomu
zagranicznego, bez względu na kraj, w którym dyplom został uzyskany. W ocenie
Rektora, dotychczas uzyskane przez powódkę decyzje świadczą, że jej /…/
habilitacja nie jest w Polsce uznawana. Władze Politechniki uznają, że nie ma
możliwości zatrudnienia powódki na stanowisku profesora nadzwyczajnego bez
konkursu. Taka możliwość istniałaby tylko wówczas gdyby po poprzednim przejściu
konkursu i mianowaniu na stanowisko profesora chodziło o przedłużanie
mianowania na czas nieokreślony. W wypadku jakiejkolwiek przerwy, czy tak jak w
przypadku powódki - wyroku sądu, konieczne było przystąpienie do nowej
procedury konkursowej. W związku z orzeczeniem sądu uznano bowiem, że
pierwsza procedura konkursowa poprzedzająca nominację powódki na stanowisko
profesora nadzwyczajnego została dokonana z naruszeniem prawa i dlatego
konieczne było, aby powódka ponownie przeszła procedurę konkursową przed
ewentualnym mianowaniem na stanowisko profesora. Każdy kandydat, który się
zgłosi na takie stanowisko jest oceniany. Cudzoziemcy oceniani są z
uwzględnieniem szczególnej regulacji dot. cudzoziemców. Uczelnia (władze
8
uczelni) nie zajmuje się oceną prawa innych krajów w kontekście dyplomów
zagranicznych, którymi posługują się kandydaci na stanowiska. Rutynowo w
każdym wypadku występuje się do Biura Uznawalności, o ile sam kandydat
stosownego zaświadczenia nie przedstawi. Następnie uczelnia kieruje się opinią
wydaną przez Biuro Uznawalności. Rektor J. S. pisał w odpowiedzi na kolejne
wnioski powódki, że mianowanie jej będzie możliwe po uzyskaniu habilitacji, gdyż
uważał, że powódka takiej (uznanej na terenie Polski) nie ma. Wśród pracowników
Politechniki są osoby, które mają zagraniczne dyplomy i są one uznawane (przez
uczelnię). Między innymi, zatrudniony był pracownik na Wydziale Mechanicznym na
stanowisku profesora nadzwyczajnego - z dyplomem zagranicznym. Cudzoziemcy
pracujący w Politechnice zostali zatrudnieni w wyniku konkursu, jeżeli było to
zatrudnienie po raz pierwszy na danym stanowisku. Na uczelni jest zatrudniony
między innnymi V. F., jest to cudzoziemiec mający zagraniczny doktorat. Został
zatrudniony pod rządami starej ustawy (o szkolnictwie wyższym). Były również inne
konkursy na stanowisko profesora matematyki, dotyczące informatyki. W tej
dziedzinie został zatrudniony profesor S. z /…/, który do dzisiaj pracuje. Uznano, że
spełnia on wszystkie wymogi wynikające z regulacji dotyczącej cudzoziemców, był
on profesorem i ma zaświadczenia z Biura Uznawalności.
Z dniem 1 maja 2010 r. strona pozwana stwierdziła wygaśnięcie stosunku
pracy powódki z upływem okresu mianowania - art. 127 ust. 1 pkt 7 ustawy z dnia
27 lipca 2005 r. o szkolnictwie wyższym.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał powództwo w
zakresie roszczenia o zatrudnienie powódki na stanowisku profesora
nadzwyczajnego za bezzasadne.
W pierwszej kolejności Sąd zaznaczył, że zgodnie z oceną przyjętą przez Sąd
Apelacyjny w wyroku z 4 lutego 2010 r. przyjąć należy związanie stron oraz Sądu w
niniejszej sprawie prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego z 14 sierpnia 2001 r.
przywracającym powódkę do pracy u pozwanego na stanowisku adiunkta. Zakres
związania tym wyrokiem nakłada na Sąd orzekający w niniejszej sprawie
obowiązek przyjęcia, że na datę wyrokowania w tej kwestii brak było podstaw do
przywrócenia powódki do pracy na stanowisku profesora nadzwyczajnego. Nie
można zatem przyjąć, że 26 stycznia 2001 r., tj. w dacie wygaśnięcia
9
dotychczasowego terminowego stosunku pracy powódki na stanowisku profesora
nadzwyczajnego spełnienie przez nią warunków do ponownego mianowania na to
stanowisko - tj. równoważność jej /…/ tytułu naukowego „habilitalt doktorra" z
polskim stopniem naukowym doktora habilitowanego można było wywieść wprost z
przepisów konwencji praskiej. Nadto konsekwencją wyroku jest związanie strony
pozwanej wynikającą z wyroków oceną prawną, że powódka nie ma stopnia
naukowego pozwalającego na zatrudnienie jej na stanowisku profesora
nadzwyczajnego, a przed poprzednim mianowaniem jej na stanowisko profesora
nadzwyczajnego nastąpiło błędne odczytanie treści dokumentu uczelni /…/ w relacji
do przepisów o stopniach naukowych obowiązujących w kraju. Dalej Sąd wskazał,
że nie jest możliwe przyjęcie, że wnioskodawczyni mianowana została na
stanowisko profesora nadzwyczajnego z dniem 1 grudnia 1997 r. z odstąpieniem
od warunków określonych w ustawie o szkolnictwie wyższym bowiem, taka
możliwość pojawiła się dopiero z dniem 1 maja 2004 r., kiedy weszła w życie
nowelizacja tego przepisu w związku z uzyskaniem przez Polskę członkostwa w
Unii Europejskiej. Sąd Okręgowy uznał również za prawidłowe procedury
konkursowe przeprowadzone przez stronę pozwaną, w których udział brała
powódka. Z uwagi na fakt, że poprzednie mianowanie powódki było wadliwe, strona
pozwana trafnie uznała, że konieczne jest wzięcie przez powódkę udziału w
konkursie. Strona pozwana dopuszczając powódkę do konkursu zainicjowanego 12
maja 2005 r. odstąpiła, zgodnie ze znowelizowanym art. 84 ust. 2 ustawy o
szkolnictwie wyższym od warunków określonych w art. 80 (tj. przy uwzględnieniu
posiadanego przez nią tytułu doktora, uzyskanego za granicą). Głosowanie zostało
przeprowadzone zgodnie z postanowieniami obowiązującego wówczas statutu
Politechniki, a metoda ustalenia wyników była prawidłowa. Także druga procedura
konkursowa została przeprowadzona zgodnie z przepisami i statutem
obowiązującymi w dniu jej wszczęcia. Za uzasadnione należy uznać stanowisko
strony pozwanej w zakresie nieprzedstawienia kandydatury powódki na stanowisko
profesora nadzwyczajnego z uwagi na nieposiadanie przez nią tytułu profesora lub
stopnia doktora habilitowanego. Sąd podkreślił, że dopiero z dniem 10 października
2007 r. w ustawie o szkolnictwie wyższym został dodany art. 109 ust. 3a
pozwalający na zatrudnienie na stanowisku profesora nadzwyczajnego osoby
10
niespełniającej wymogów określonych w art. 114. Powódka do wniosku z 14
września 2006 r. nie przedłożyła nowych dokumentów potwierdzających
równoważność jej /…/ tytułu „habilitant doktorra" z polskim stopniem naukowym
doktora habilitowanego. Stanowisko komisji konkursowej odmawiające poddania
kandydatury powódki pod głosowanie było zatem uzasadnione treścią
obowiązujących przepisów, jak również posiadanych dokumentów. Sąd stwierdził
nadto, że Konwencja Praska nie mogła stanowić samodzielnej podstawy
uwzględnienia roszczeń powódki, ani spełnienia przez nią formalnych wymagań do
mianowania jej na stanowisko profesora nadzwyczajnego. W ocenie Sądu strona
pozwana była uprawniona do postawienia wnioskodawczyni wymogów określonych
w przepisach ustawowych oraz w statucie i w granicach przyznanej jej autonomii
nie ma obowiązku od nich odstępować, nawet jeśli jest to prawnie dopuszczalne.
W apelacji od powyższego wyroku Sądu Okręgowego powódka zaskarżyła
go w całości. Powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie
powództwa zgłoszonego do rozstrzygnięcia wyrokiem częściowym w całości, to jest
nakazania pozwanej mianowania powódki na stanowisko profesora
nadzwyczajnego na czas nieokreślony, względnie uchylenie zaskarżonego wyroku i
przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.
Wyrokiem zaskarżonym rozpoznawaną skargą kasacyjną Sąd Apelacyjny
oddalił apelację, nie obciążając powódki kosztami zastępstwa procesowego w
postępowaniu apelacyjnym. Sąd uznał za chybione zarzuty apelacji dotyczące
prawidłowości ustaleń faktycznych przyjętych przez Sąd pierwszej instancji.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego Sąd pierwszej instancji trafnie przyjął, że powódka po
rozwiązaniu z nią stosunku pracy w 2001 r. zobowiązana była do przystąpienia do
procedur konkursowych na stanowisko profesora nadzwyczajnego. Zgodnie z
art. 85 ust. 2 i 4 ustawy z 1990 r., obowiązującej od 27 września 1990 r. do 31
sierpnia 2005 r., mianowanie po raz pierwszy na dane stanowisko w uczelni
pracownika naukowo - dydaktycznego i naukowego oraz starszego wykładowcy i
wykładowcy następowało po zakwalifikowaniu w drodze konkursu otwartego, a
kryteria kwalifikacyjne oraz tryb przeprowadzenia konkursu określał statut uczelni.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z 4 lutego 2010 r. przesądził kwestię związania zarówno
11
stron niniejszego postępowania, jak też Sądu prawomocnym wyrokiem Sądu
Rejonowego z 14 sierpnia 2001 r. przywracającym powódkę do pracy na
Politechnice /…/ na stanowisku adiunkta w zakresie, w jakim przyjmował, że na
datę wyrokowania w kwestii przywrócenia do pracy brak było podstaw do
przywrócenia powódki do pracy na stanowisko profesora nadzwyczajnego. Tym
samym Sąd Rejonowy uznał, że akt mianowania powódki na stanowisko profesora
nadzwyczajnego, jako wadliwy, nie zmienił łączącego strony stosunku pracy i nie
wywołał skutków w zakresie nawiązania stosunku pracy na stanowisku profesora
nadzwyczajnego. Wobec tego powódka ubiegająca się o to stanowisko winna była
przystąpić do konkursu zgodnie z art. 85 ust. 2 i 3 ustawy z 1990 r. W istocie
bowiem miała ona wyłącznie mianowanie na stanowisko adiunkta, a nie profesora
nadzwyczajnego. Wbrew twierdzeniom powódki podstawy do odstąpienia od
zatrudnienia jej na stanowisku profesora nadzwyczajnego w drodze konkursu nie
stanowi art. 121 ust. 3 zdanie pierwsze ustawy z 2005 r., w myśl którego
mianowanie po raz pierwszy w uczelni następuje po zakwalifikowaniu w drodze
konkursu. Przepisu tego nie można bowiem interpretować w oderwaniu od art. 118
ust. 2 powołanej ustawy stanowiącego, że stosunek pracy z nauczycielem
akademickim w uczelni publicznej nawiązuje i rozwiązuje rektor w trybie
określonym w statucie, z zastrzeżeniem art. 121 ust. 4. Treść tego przepisu
wskazuje, że możliwe jest uregulowanie statutem uczelni innego trybu
nawiązywania stosunku pracy, z tym jedynie zastrzeżeniem, że mianowanie po raz
pierwszy w uczelni musi zostać poprzedzone konkursem. Oznacza to, że statut
może przewidywać poprzedzenie mianowania konkursem w każdym przypadku,
także mianowania po raz pierwszy na dane stanowisko. Taka też regulacja znajduje
się w § 77 ust. 2 Statutu, w myśl którego zatrudnienie nauczycieli akademickich w
Uczelni jako podstawowym miejscu pracy po raz pierwszy na dane stanowisko w
Uczelni odbywa się w drodze konkursu. Ustalenie, że zatrudnienie powódki na
stanowisku profesora nadzwyczajnego winno być poprzedzone konkursem było
zatem trafne. Sąd Apelacyjny uznał następnie, że wbrew zarzutom apelacji Sąd
Okręgowy trafnie przyjął, że głosowanie podjęte nad kandydaturą powódki na
stanowisko profesora nadzwyczajnego Politechniki, w czasie procedury
konkursowej przeprowadzonej w 2005 r., zakończyło się dla powódki wynikiem
12
negatywnym. Wniosek powódki w głosowaniu dniu 9 listopada 2005 r. poparty
został 7 głosami przy 15 osobach z prawem głosu, a zatem nie otrzymała 50%
oddanych głosów, bowiem głosy wstrzymujące się w liczbie 4, zgodnie z
postanowieniami statutu nie popierały uchwały. W drugiej procedurze konkursowej
do głosowania nad kandydaturą powódki nie doszło z uwagi na niedopuszczenie jej
do konkursu. Za prawidłowe Sąd Apelacyjny uznał także stanowisko Sądu
pierwszej instancji, że powódka nie ma w Polsce co najmniej stopnia naukowego
doktora habilitowanego lub tytułu naukowego profesora, wynikającego z posiadania
tytułu naukowego „habilitalt doktorra" uzyskanego /…/ w 1997 r. Poza sporem jest,
że powódka kilkakrotnie starała się o stwierdzenie równoważności tytułu
naukowego „habilitalt doktorra" ze stopniem naukowym doktora habilitowanego
uzyskiwanym w Rzeczypospolitej Polskiej. Minister Edukacji Narodowej
każdorazowo odmawiał wnioskodawczyni wydania takiego zaświadczenia, a w
wyniku skargi powódki w sprawie wyrokował Naczelny Sąd Administracyjny,
ostatnio 30 czerwca 2009 r. Wyrokiem tym NSA oddalił skargę kasacyjną. Powódka
nie uzyskała zaświadczania o równoważności /…/ tytułu naukowego ze stopniem
doktora habilitowanego. Z uwagi na fakt, że nie jest możliwe, dokonanie
nostryfikacji w innym trybie, w tym w drodze oceny rzeczywistych kwalifikacji
powódki w trybie postępowania przed sądem powszechnym, należy przyjąć, że
powódka nie ma stopnia naukowego doktora habilitowanego w Rzeczypospolitej
Polskiej.
Za bezzasadne Sąd Apelacyjny uznał także zarzuty naruszenia przez wyrok
Sądu pierwszej instancji art. 183a
i art. 183b
k.p. w związku z art. 80 ust. 2 i 84 ust. 2
ustawy z 1990 r., przez nieuwzględnienie faktu, że powódka nie była traktowana na
równych zasadach co do możliwości mianowania jej na stanowisku profesora
nadzwyczajnego z zatrudnionymi na uczelni pracownikami - cudzoziemcami, albo
innymi pracownikami posiadającymi wyłącznie zagraniczne dyplomy doktora, jak
również naruszenia art. 109 ust. 3a ustawy z 2005 r., polegające na
niezastosowaniu powołanego przepisu, celem eliminacji wadliwej praktyki
pozwanej, dyskryminowania powódki w miejscu pracy przez odmowę jej
zatrudnienia na równych i jednolitych zasadach wynikających z regulacji prawnych
zmodyfikowanych po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Zdaniem Sądu
13
Apelacyjnego zabrany w sprawie materiał dowodowy wykazał bowiem, że strona
pozwana nie dopuściła się dyskryminacji powódki odmawiając jej mianowania na
stanowisko profesora nadzwyczajnego. W myśl art. 80 ust. 2 ustawy z dnia 12
września 1990 r. o szkolnictwie wyższym, na stanowisku profesora
nadzwyczajnego można zatrudnić osobę, która ma tytuł naukowy lub stopień
naukowy doktora habilitowanego. Zgodnie natomiast z art. 84 ust. 2 tej ustawy, w
brzmieniu obowiązującym od 1 maja 2004 r., przy zatrudnianiu obywatela
polskiego, który stopień naukowy, stopień w zakresie sztuki lub tytuł zawodowy
uzyskał za granicą, można odstąpić od warunków określonych w art. 80. Przepis
art. 84 ust. 2 dawał zatem uczelni możliwość zatrudnienia na stanowisku profesora
nadzwyczajnego nauczyciela akademickiego nieposiadającego wymaganego art.
80 ust. 2 stopnia (tytułu) doktora habilitowanego. Jak trafnie wskazał Sąd
Okręgowy, z uwagi na fakt, że przepis ten w znowelizowanym brzmieniu
obowiązywał od 1 maja 2004 r., nie można przyjąć, że powódka po raz pierwszy na
stanowisku profesora nadzwyczajnego, tj. z dniem 1 grudnia 1997 r. była
zatrudniona przy odstąpieniu od warunków określonych w art. 80 ust. 2. Ponadto,
wspomniany przepis przewidywał fakultatywne odstąpienie od wymogów
określonych w art. 80 ust. 2, pozostawiając jednak uczelni autonomię w tej kwestii.
Strona pozwana mogła zatem, lecz nie musiała zwolnić wnioskodawczyni z
obowiązku legitymowania się stopniem doktora habilitowanego, podejmując jednak
decyzję korzystną dla powódki i dopuszczając ją do udziału w konkursie. Wynik
głosowania nad kandydaturą jest wyrazem skorzystania przez stronę pozwaną z
prawa wyboru zatrudnianej kadry dydaktycznej. Apelacyjny zarzut naruszenia przez
Sąd Okręgowy art. 109 ust. 3a ustawy z 2005 r. Sąd Apelacyjny uznał za całkowicie
chybiony, ponieważ przepis ten nie obowiązywał w dacie konkursów, których
przeprowadzenie kwestionuje powódka w niniejszej sprawie. Przepis ten wszedł
bowiem w życie dopiero z dniem 10 października 2007 r. Oznacza to, że
niedopuszczenie powódki przez stronę pozwaną do procedury konkursowej
wszczętej z dniem 27 czerwca 2006 r. było trafne, jako że w myśl art. 114 ust. 2
powołanej ustawy na stanowisku profesora nadzwyczajnego może być zatrudniona
osoba posiadająca stopień naukowy doktora habilitowanego lub tytuł naukowy
profesora, a brak jest w ustawie przepisu pozwalającego na fakultatywne
14
odstąpienie od wymogów z art. 114, tak w odniesieniu do cudzoziemca, jak i
obywatela polskiego. Oznacza to, że strona pozwana trafnie odmówiła
dopuszczenia powódki do konkursu, bowiem powódka nie spełniała warunków
ustawowych do mianowania na stanowisko profesora nadzwyczajnego.
Sąd drugiej instancji uznał także, że poprzedzenie mianowania na
stanowisko po raz pierwszy w Uczelni konkursem przewidziane zostało w § 77 ust.
2 Statutu strony pozwanej, co jest zgodne z art. 118 ust. 2 ustawy z dnia 2 lipca
2005 r. Prawo o szkolnictwie wyższym. Sąd Apelacyjny stwierdził też, że Sąd
Okręgowy nie dopuścił się błędnego zastosowania art. 114 ustawy z 2005 r. do
oceny prawnej konkursów z 2005 r. i 2006 r. W dacie wszczęcia pierwszego z
konkursów - tj. 12 maja 2005 r. obowiązywały przepisy ustawy z dnia 12 września
1990 r. o szkolnictwie wyższym i procedura konkursowa była przez stronę pozwana
prowadzona według przepisów tej ustawy, co Sąd Okręgowy zasadnie uznał za
trafne. Z tego względu w sprawie znalazły zastosowanie przepisy art. 80 ust. 2 oraz
art. 84 ust. 2. Konkurs zainicjowany z dniem 27 czerwca 2006 r. toczył się w
oparciu o przepisy ustawy z 2005 r. i na tej podstawie Sąd Okręgowy oceniał jego
wynik, czemu dał wyraz w uzasadnieniu wyroku.
Za chybiony Sąd Apelacyjny uznał również zarzut naruszenia art. 1 ust. 3
Konwencji Praskiej z 7 czerwca 1972 r. o wzajemnym uznawaniu równoważności
dokumentów ukończenia szkół średnich, szkół średnich zawodowych i szkół
wyższych, a także dokumentów o nadawaniu stopni i tytułów naukowych przez
odmowę zbadania i ustalenia równoważności nadanego powódce /…/ tytułu
doktora habilitowanego co najmniej z polskim stopniem naukowym doktora
habilitowanego lub tytułem naukowym profesora. Z materiału dowodowego
zebranego w sprawie wynika jednoznacznie, że powódka kilkakrotnie zwracała się
do Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego o wydanie zaświadczenia o
równoważności /…/ dyplomu „habilitant doktor" z polskim tytułem profesora.
Minister odmówił wydania zaświadczeń stwierdzających równoważność tych
tytułów. Wobec tego, słusznie uznał Sąd Okręgowy, że powódka nie przedstawiła w
toku procedury konkursowej wymaganych dokumentów.
W skardze kasacyjnej powódka zaskarżyła powyższy wyrok w punkcie I,
zarzucając mu naruszenie przepisów prawa materialnego przez ich błędną
15
interpretację bądź niewłaściwe zastosowanie: (-) art. 183a
k.p. i art. 183b
k.p. w
związku z art. 84 ust. 2 oraz art. 80 ust. 2 ustawy z 1990 r., przez nieuwzględnienie
faktu, że nie była traktowana na równych zasadach co do możliwości mianowania
jej na stanowisko profesora nadzwyczajnego z zatrudnionymi na uczelni
pracownikami - cudzoziemcami, albo innymi pracownikami posiadającymi
wyłącznie zagraniczne dyplomy doktora; (-) art. 85 ust. 2 ustawy z 1990 r. w
brzmieniu obowiązującym do 1 września 2006 r. w związku z § 55 ust. 1 pkt 2
Statutu Politechniki z 1999 r., w brzmieniu obowiązującym do 31 sierpnia 2006 r.,
skutkujące przyjęciem, że po mianowaniu na stanowisko profesora
nadzwyczajnego Politechniki z dniem 1 grudnia 1997 r., musiała ponownie
przystępować do konkursów na stanowisko profesora nadzwyczajnego; (-) art. 121
ust. 2 oraz ust. 3 ustawy z 2005 r. w związku z § 55 ust. 1 pkt 2 Statutu Politechniki
z 1999 r., w brzmieniu obowiązującym do 31 sierpnia 2006 r. oraz w związku z § 77
ust. 2 Statutu Politechniki z 2006 r., w brzmieniu obowiązującym od 1 września
2006 r. - skutkujące wadliwym przyjęciem, że powódka winna ubiegać się o
stanowisko profesora nadzwyczajnego po uprzednim przystąpieniu do konkursu; (-)
art. 114 ustawy z 2005 r., przez jego błędne zastosowanie, w stosunku do oceny
prawnej konkursów z 2005 r. i 2006 r., skoro w czasie ogłaszania i
przeprowadzania tych procedur obowiązywały jeszcze odpowiednie przepisy
ustawy z 1990 r., skutkujące wadliwą oceną prawidłowości przeprowadzonych
procedur konkursowych oraz ich wyników; (-) art. 84 ust. 2 ustawy z 1990 r. w
związku z § 32 ust. 7 pkt 1 Statutu Politechniki z 1999 r., przez ich niezastosowanie
do oceny konkursów przeprowadzonych w 2005 i 2006 r., co skutkowało wadliwą
oceną, w szczególności w odniesieniu do konkursu z 2005 r., że powódka nie
wygrała konkursu i brak było podstaw do mianowania jej na stanowisko profesora
nadzwyczajnego - w miejsce tego zastosowano wadliwie § 32 ust. 7 pkt 2 lit. j oraz
lit. k Statutu Politechniki z 1999 r., przy przyjęciu nadto za stroną pozwaną wadliwej
interpretacji tych przepisów; (-) art. 109 ust. 3a ustawy z 2005 r. w związku z art.
183a
k.p. i art. 183b
k.p., polegające na niezastosowaniu powołanych przepisów
celem eliminacji wadliwej praktyki pozwanej, dyskryminowania powódki w miejscu
pracy, przez odmowę jej zatrudnienia na równych i jednolitych zasadach
wynikających z regulacji prawnych zmodyfikowanych po wejściu Polski do Unii
16
Europejskiej; (-) art. I ust. 3 pkt b) lub d) Konwencji praskiej z 7 czerwca 1972 r. o
wzajemnym uznawaniu równoważności dokumentów ukończenia szkół średnich,
szkół średnich zawodowych i szkół wyższych, a także dokumentów o nadawaniu
stopni i tytułów naukowych (Dz.U. z 1975 r., Nr 5, poz. 28, 29), przez odmowę
ustalenia równoważności nadanego powódce /…/ tytułu doktora habilitowanego co
najmniej z polskim stopniem naukowym doktora habilitowanego lub tytułem
naukowym profesora; (-) art. II.1, art. II.2, art. III. 1, art. III.2 Konwencji o uznaniu
kwalifikacji związanych z uzyskaniem wyższego wykształcenia w Regionie
Europejskim sporządzonej w Lizbonie 11 kwietnia 1997 r., tzw. Konwencji
Lizbońskiej (Dz.U. z 2004 r., Nr 233, poz. 2339), w związku z oświadczeniem
rządowym z 30 lipca 2004 r. (Dz.U. z 2004 r., Nr 233, poz. 2340), przez odmowę
ustalenia równoważności nadanego powódce /…/ tytułu doktora habilitowanego co
najmniej z polskim stopniem naukowym doktora habilitowanego lub tytułem
naukowym profesora; (-) art. 24 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 14 marca 2003 r. o
stopniach naukowych i tytule naukowym oraz stopniach i tytule w dziedzinie sztuki
(Dz.U. Nr 65, poz. 95), przez wadliwe przyjęcie, że powódka winna nostryfikować
/…/ tytuł doktora habilitowanego, skoro przepis odnosi się najwyżej do stopni
naukowych oraz wadliwe przyjęcie, że powódka winna przedkładać zaświadczenie
o równoważności tego tytułu, jak również przez wadliwą interpretację tego przepisu,
że nie jest możliwe wiążące rozstrzygnięcie o uznaniu równoważności tytułu
naukowego w postępowaniu sądowym.
Skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku, uchylenie
poprzedzającego go wyroku Sądu Okręgowego z 3 września 2010 r., przekazanie
sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia o
kosztach postępowania oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów
postępowania w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną strona pozwana wniosła o jej oddalenie
w całości oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania
kasacyjnego, w tym kosztów zastępstwa prawnego, według norm przepisanych.
W piśmie procesowym nazwanym „Odpowiedź powódki na odpowiedź
pozwanego na skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego Wydziału Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych z dnia 1 lutego 2011 roku, doręczonego dnia 11 marca
17
2011 roku” pełnomocnik powódki wskazał na błędy w rozumowaniu pozwanej
prezentowanym w odpowiedzi na skargę kasacyjną.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga nie ma uzasadnionych podstaw, a zaskarżony wyrok pomimo
częściowo błędnego uzasadnienia odpowiada prawu. Stwierdzenie to wynika w
pierwszej kolejności z dokonanej przez Sąd Najwyższy oceny prawnej objętego
zaskarżonym wyrokiem roszczenia powódki, którym było nakazanie przez sąd
stronie pozwanej zatrudnienia jej na stanowisku profesora nadzwyczajnego aktem
mianowania na czas nieokreślony. Zdaniem Sądu Najwyższego roszczenia tego
rodzaju nie da się wywieść z przepisów mających zastosowanie do sporu
rozstrzygniętego zaskarżonym wyrokiem Sądu Apelacyjnego, tj. z ustawy z dnia 12
września 1990 r. o szkolnictwie wyższym (Dz.U. z 1990 r. Nr 65, poz. 385 ze zm.),
powoływanej dalej jako „ustawa z 1990 r.”, i ustawy z dnia 27 lipca 2005 r. Prawo o
szkolnictwie wyższym (Dz.U. z 2005 r. Nr 164, poz. 1365 ze zm.), powoływanej
dalej, jako „ustawa z 2006 r.”, obowiązujących w okresie objętym sporem i
odnośnych przepisów statutu uczelni zatrudniającej powódkę. Należy przypomnieć,
że w prawie pracy roszczenie o zatrudnienie, o zatrudnienie na określonym
stanowisku lub o awans ma charakter wyjątkowy. Podstawową zasadą prawa pracy
jest to, że nawiązanie stosunku pracy oraz ustalenie warunków pracy i płacy, bez
względu na podstawę prawną tego stosunku, wymaga zgodnego oświadczenia woli
pracodawcy i pracownika (art. 11 k.p.). Dlatego, z reguły nikt nie ma roszczenia o
zatrudnienie na konkretnym stanowisku pracy, a osoba już zatrudniona (pracownik)
nie może skutecznie żądać nowego, korzystniejszego ukształtowania treści
stosunku pracy, w tym zajęcia wyższego stanowiska, jeżeli pracodawca nie godzi
się na taką zmianę. Odmienna sytuacja może mieć miejsce jedynie wtedy, gdy
roszczenie o nawiązanie stosunku pracy na konkretnym stanowisku wynika z
przepisów prawa lub zobowiązania przyjętego przez pracodawcę. Z tych, między
innymi względów Sąd Najwyższy uznał, że asesor prokuratury nie ma roszczenia o
mianowanie go na stanowisko prokuratora (wyrok z dnia 15 lutego 2006 r., II PK
301/05, OSNP 2007 nr 1-2, poz. 7).
18
Powyższe zasady należy odnieść także do obsadzania stanowiska w drodze
konkursu. W szczególności, z samego faktu zajęcia pierwszego miejsca (wygrania
konkursu) lub spełnienia wymagań konkursowych nie można wyprowadzać
obowiązku zatrudnienia kandydata na stanowisku objętym konkursem. Jak
stwierdził Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 21 stycznia 2003 r. (I PK
105/02, OSNP 2004 nr 13, poz. 229), przyjęcie takiego poglądu równałoby się
przekazaniu komisji konkursowej, będącej ciałem doradczym, kompetencji do
zatrudniania. Także w doktrynie prawa przyjmuje się generalnie, że osobie, która
zajęła pierwsze miejsce w postępowaniu konkursowym w ramach naboru na wolne
stanowisko nie przysługuje roszczenie o zatrudnienie. Roszczenie takie musi mieć
bowiem oparcie w przepisie prawa lub uprzedniej czynności prawnej (zob.
J. Stelina, [w:] System prawa administracyjnego, tom 11, Stosunek służbowy,
Warszawa 2011, s. 220 i tam powołana literatura). Konkurs jest więc tylko jedną z
technik doboru kandydata na stanowisko i z reguły stanowi jeden z elementów
procedury obsadzania stanowiska, a ostateczna decyzja co do zatrudnienia należy
do pracodawcy lub osoby albo organu działających w jego imieniu. Inaczej, jak już
wskazano, sprawa przedstawia się wówczas, gdy obowiązek zatrudnienia osoby,
która wygrała konkurs lub spełniła wymagania konkursowe wynika z przepisu
prawa lub zobowiązania podjętego przez pracodawcę organizującego konkurs. W
takiej sytuacji roszczenie o zatrudnienie ma podstawę w przepisach prawa
ustanawiających taki obowiązek lub regulujących czynność prawną będącą źródłem
zobowiązania organizatora konkursu. Można uznać, że w takich wypadkach
konkurs staje się, podobnie jak rokowania, postępowanie ofertowe, czy
przedwstępna umowa o pracę, sposobem nawiązania stosunku pracy lub, w
przypadku osób już zatrudnionych przez podmiot ogłaszający konkurs, sposobem
zmiany treści takiego stosunku (por. uzasadnienie wyroku SN z dnia 9 kwietnia
2009 r., I PK 212/08, OSNP 2010, nr 23-24, poz. 286). Potwierdzają to orzeczenia,
w których Sąd Najwyższy uznał, że z wykładni przepisów dotyczących konkursu
wynika taki obowiązek pracodawcy. W szczególności na gruncie art. 44a ust. 5
ustawy z dnia 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej (Dz.U. Nr 91 poz.
408 ze zm.), który stanowi, że „Z kandydatem wybranym w drodze konkursu na
stanowisko określone w ust. 1 pkt 2-6 kierownik publicznego zakładu opieki
19
zdrowotnej nawiązuje stosunek pracy na podstawie umowy o pracę.” Sąd
Najwyższy uznał, że kierownik publicznego zakładu opieki zdrowotnej ma
obowiązek zawarcia umowy o pracę z kandydatem na stanowisko ordynatora
oddziału ważnie wybranym w postępowaniu konkursowym (wyrok z dnia 9 grudnia
2004 r., II PK 79/04, OSNP 2005 nr 13, poz. 194). Podobny wniosek Sąd
Najwyższy wywiódł z przepisów art. 36a ust. 2 i 3 ustawy z dnia 7 września 1991 r.
o systemie oświaty (jednolity tekst: Dz.U. z 2004 r. Nr 256, poz. 2572 ze zm.), które
stanowią, że stanowisko dyrektora szkoły lub placówki powierza organ prowadzący
szkołę lub placówkę, kandydata na stanowisko dyrektora szkoły lub placówki
wyłania się w drodze konkursu, a kandydatowi nie można odmówić powierzenia
stanowiska dyrektora. Sąd Najwyższy podkreślił jednocześnie, że roszczenie
kandydata wyłonionego w konkursie o powierzenie stanowiska dyrektora szkoły
należy do drogi sądowej przed sądem pracy, który ocenia merytorycznie zasadność
zastrzeżeń zgłoszonych przez organ nadzoru pedagogicznego (wyrok z dnia 3 lipca
2008 r., III PK 10/08, OSNP 2009 nr 21-22, poz. 284 i powołany wyżej wyrok z dnia
9 kwietnia 2009 r., I PK 212/08). Natomiast w wypadkach, gdy z przepisów
dotyczących obsady stanowiska nie wynika prawo osoby wygrywającej konkurs do
zatrudnienia na tym stanowisku Sąd Najwyższy uznaje niezasadność roszczeń
związanych z odmową zatrudnienia (zob. powołany wyżej wyrok SN z dnia 21
stycznia 2003 r., I PK 105/02).
Powyższe uwagi prowadzą do wniosku, że z zasady swobody nawiązania i
kształtowania stosunku pracy wynika, że żądania nawiązania stosunku pracy,
zatrudnienia na danym stanowisku lub awansu nie mają roszczeniowego
charakteru (art. 11 k.p.), chyba że roszczenie takie wynika wyraźnie z przepisów
prawa lub wcześniejszego zobowiązania przyjętego w drodze czynności prawnej
przez pracodawcę. W ocenie Sądu Najwyższego przepisy regulujące zatrudnienie
pracownika na stanowisku profesora nadzwyczajnego w szkole wyższej
zatrudniającej powódkę w okresie objętym sporem rozstrzygniętym przez
zaskarżony wyrok Sądu Apelacyjnego, nie dają podstawy do odejścia od wskazanej
powyżej zasady i uznania, że wynika z nich obowiązek uczelni zatrudnienia na tym
stanowisku kandydata spełniającego określone warunki. Zgodnie z art. 86 ust. 2
ustawy z 1990 r. na stanowisko profesora nadzwyczajnego mianował rektor na
20
wniosek dziekana, złożony za zgodą właściwej rady wydziału, po zasięgnięciu opinii
senatu. Według art. 80 ust. 2 na stanowisku profesora nadzwyczajnego można było
zatrudnić osobę, która posiadała tytuł naukowy lub stopień naukowy doktora
habilitowanego, z tym, że stosownie do art. 84 ust. 2 od warunków tych można było
odstąpić przy zatrudnieniu cudzoziemca, a od 1 maja 2004 r. także obywatela
polskiego, który stopień naukowy uzyskał za granicą. Stosownie do art. 85 ust. 2 i
3, mianowanie po raz pierwszy na dane stanowisko w uczelni pracownika
naukowo-dydaktycznego i naukowego oraz starszego wykładowcy i wykładowcy
następowało po zakwalifikowaniu w drodze konkursu otwartego, według kryteriów i
trybu określonych w statucie. Zgodnie z § 55 ust. 8 Statutu Politechniki z 1999 r.,
decyzja o zatrudnieniu kandydata wyłonionego w drodze konkursu była ostatecznie
podejmowana w trybie określonym w art. 86 ustawy z 1990 r. Przedstawione wyżej
unormowania, obowiązujące według twierdzeń skargi kasacyjnej w obydwu
postępowaniach wszczętych jej wnioskami o mianowanie na stanowisko profesora
nadzwyczajnego z 2005 r. i z 2006 r., nie pozostawiają wątpliwości, że decyzja o
mianowaniu pracownika (powódki) na stanowisko profesora nadzwyczajnego,
zależała od szeregu aktów organów uczelni (wniosku dziekana, zgody rady
wydziału, oceny wyników konkursu przez komisję lub radę wydziału/instytutu) i
ostatecznie należała do rektora. W odróżnieniu od przedstawionych wcześniej
sytuacji, w których Sąd Najwyższy stwierdził istnienie roszczenia pracownika o
zatrudnienie na określonym stanowisku, nie ma podstaw do uznania, że rektor był
zobowiązany do zatrudnienia pracownika na tym stanowisku po spełnieniu przez
niego określonych warunków. Przeciwnie opisane przepisy uzależniały mianowanie
od ostatecznej oceny (uznania) przez rektora, czy dana osoba spełnia wymagania
ustawowe i statutowe i czy uczelnia chce ją zatrudnić na stanowisku profesora
nadzwyczajnego. Regulacja ta wyraźnie różni się od unormowania mianowania na
stanowisko profesora zwyczajnego, należącego zgodnie z art. 86 ust. 1 ustawy z
1990 r. do właściwego ministra, który dokonywał tego aktu na wniosek rektora,
złożony za zgodą właściwej rady wydziału oraz senatu. Jak uznał Sąd Najwyższy,
w tym przypadku, minister był zobowiązany do mianowania, ponieważ, po
spełnieniu przez kandydata przesłanek określonych w art. 86 ust. 1 i 80 ust. 1,
ustawa nie pozostawiała mu żadnego marginesu swobody decyzji (podjętej
21
wcześniej przez organy uczelni), a mianowanie przez ministra stanowiło jedynie
uroczystą formę tego aktu, mającą na celu podniesienie rangi stanowiska (tak Sąd
Najwyższy w uchwale z dnia 3 kwietnia 1997 r., III ZP 14/97, OSNP 1997 nr 20,
poz. 397, z krytyczną glosą T. Liszcz, OSP 1998 nr 4, poz. 73 i w wyroku z dnia 5
maja 1999 r., I PKN 7/99, OSNP 2000 nr 13, poz. 514 z aprobującą glosą P.
Kucharskiego, PiP 2003, nr 2, s. 123). W rezultacie należy uznać, że powódka nie
miała roszczenia o to mianowanie. Podobnie należy ocenić tego rodzaju roszczenie
na gruncie przepisów ustawy z 2005 r. i statutu Politechniki z 2006 r., które Sądy
orzekające w sprawie uznały za podstawę prawną oceny postępowania o
mianowanie powódki wszczętego w 2006 r. W szczególności zgodnie z art. 118 ust.
2 tej ustawy, w brzmieniu sprzed 1 października 2011 r., stosunek pracy z
nauczycielem akademickim w uczelni publicznej nawiązywał i rozwiązywał rektor w
trybie określonym w statucie, z zastrzeżeniem art. 121 ust. 4. Z kolei statut
Politechniki z 2006 r., w powołanym przez Sąd Apelacyjny § 77, stanowił, że
stosunek pracy z nauczycielem akademickim, nawiązuje i rozwiązuje rektor na
wniosek dziekana lub kierownika innej niż wydział jednostki organizacyjnej Uczelni,
zaopiniowany przez radę wydziału lub rade innej jednostki organizacyjnej albo z
własnej inicjatywy, po zasięgnięciu opinii dziekana lub kierownika innej jednostki
organizacyjnej oraz właściwej rady wydziału lub rady innej jednostki organizacyjnej
(§ 77 ust. 3) z tym, że zatrudnienie nauczycieli akademickich w Uczelni, jako
podstawowym miejscu pracy po raz pierwszy na dane stanowisko w Uczelni
odbywa się w drodze konkursu, którego zasady określa załącznik nr 7 do statutu.
Wykazany wyżej brak materialnoprawnej podstawy żądania przez powódkę
mianowania jej na stanowisko profesora nadzwyczajnego oznacza, że pomimo
dopuszczalności drogi sądowej rozpoznania takiego roszczenia, jest ono
nieuzasadnione, jako niemające podstawy prawnej (por. uzasadnienie wyroku SN z
dnia 16 września 2009 r., I PK 59/09, LEX nr 550994). Oznacza to, że wszystkie
zarzuty skargi kasacyjnej oparte na założeniu istnienia takiego roszczenia są
bezpodstawne i bezprzedmiotowe. Dotyczy to zarzutów naruszenia: art. 183a
i 183b
k.p. w związku z art. 84 ust. 2 oraz art. 80 ust. 2 ustawy z 1990 r.; art. 121 ust. 2
oraz ust. 3 ustawy z 2005 r. w związku z § 55 ust. 1 pkt 2 Statutu Politechniki z
1999 r. oraz w związku z § 77 ust. 2 Statutu Politechniki z 2006 r.; art. 114 ustawy z
22
2005 r.; art. 84 ust. 2 ustawy z 1990 r. w związku z § 32 ust. 7 pkt 1 Statutu
Politechniki z 1999 r.; art. I ust. 3 pkt b) lub d) Konwencji praskiej z 7 czerwca 1972
r.; art. II. 1, art. II. 2, art. III. 1, art. III. 2 Konwencji o uznaniu kwalifikacji związanych
z uzyskaniem wyższego wykształcenia w Regionie Europejskim sporządzonej w
Lizbonie 11 kwietnia 1997 r. oraz art. 24 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 14 marca 2003 r. o
stopniach naukowych i tytule naukowym oraz stopniach i tytule w dziedzinie sztuki.
Bezzasadny jest też zarzut naruszenia przez zaskarżony wyrok art. 85 ust. 2
ustawy z 1990 r. w związku z § 55 ust. 1 pkt 2 Statutu Politechniki z 1999 r., w
brzmieniu obowiązującym do 31 sierpnia 2006 r., skutkujące przyjęciem, że po
mianowaniu na stanowisko profesora nadzwyczajnego Politechniki z dniem 1
grudnia 1997 r., powódka musiała ponownie przystępować do konkursów na
stanowisko profesora nadzwyczajnego. Zarzut ten opiera się na twierdzeniu
skarżącej, że mianowanie z 1 grudnia 1997 r. pozostało prawnie skuteczne, skoro
przed pierwszym mianowaniem jej na stanowisko profesora nadzwyczajnego
przeszła pełną procedurę konkursu, decyzja o jej mianowaniu została zatwierdzona
przez senat uczelni, a ówczesny rektor Politechniki mianował ją profesorem
nadzwyczajnym. Argumentacja ta ignoruje jednak to, że prawomocnym wyrokiem z
14 sierpnia 2001 r. Sąd Rejonowy oddalił żądanie powódki przywrócenia jej do
pracy na stanowisku profesora nadzwyczajnego, opierając to orzeczenie na
stwierdzeniu, że „powódka nie posiada tytułu i stopnia naukowego uprawniającego
do zajmowania stanowiska profesora nadzwyczajnego”. Należy w związku z tym
przypomnieć, że określone w art. 365 k.p.c. związanie stron, sądów i innych
podmiotów i osób treścią prawomocnego orzeczenia wyraża nakaz przyjmowania
przez nie, że w objętej nim sytuacji stan prawny przedstawiał się tak, jak to wynika
z sentencji wyroku (wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 23 czerwca 2009 r., II PK
302/08, Lex 513001; 15 listopada 2007 r., II CSK 347/07, LEX nr 345525). Oznacza
to więc związanie sadów orzekających w niniejszej sprawie, łącznie z Sądem
Najwyższym, wyrażające się w konieczności przyjęcia, że mianowanie z 1 grudnia
1997 r. nie miało podstawy w posiadaniu przez skarżącą stopnia doktora
habilitowanego, a pozbawienie jej stanowiska profesora nadzwyczajnego było
prawnie skuteczne.
23
Przyjęta powyżej przez Sąd Najwyższy ocena prawna, zgodnie z którą
powódce nie przysługiwało materialnoprawne roszczenie o zatrudnienie jej na
stanowisku profesora nadzwyczajnego, czego rezultatem jest bezprzedmiotowość
badania prawidłowości stosowania wobec niej przepisów dotyczących przesłanek i
procedury mianowania na to stanowisko, nie oznacza, że nie mogła i nie może ona
wywodzić innych roszczeń z ewentualnej niezgodności z prawem postępowania
kwalifikacyjnego, tj. warunków i procedury doboru pracownika na stanowisko. W
szczególności dotyczy to uznania, że miały one charakter dyskryminujący (por. J.
Stelina, jw., s. 220) albo naruszały godność lub inne określone dobro osobiste
pracownika, co umożliwiłoby dochodzenie związanych z tymi naruszeniami
roszczeń. Roszczenia takie zostały zresztą zgłoszone w powództwie inicjującym
niniejszą sprawę, jakkolwiek nie są objęte obecnym postępowaniem dotyczącym
wyroku częściowego w kwestii nakazania stronie pozwanej zatrudnienia powódki
na stanowisku profesora nadzwyczajnego. Należy podkreślić, że w obecnym
postępowaniu bezprzedmiotowe, jak wyżej wskazano, jest także rozpoznawanie
zarzutów naruszenia art. 183a
i 183b
k.p. Skoro bowiem powódce (i innym osobom)
nie przysługuje roszczenie o zatrudnienie na stanowisku profesora
nadzwyczajnego, to ewentualne naruszenie zasady niedyskryminacji w
postępowaniu zmierzającym do obsady tego stanowiska nie może tego zmienić.
Nie pozbawia to jej jednak, jak już zaznaczono, możliwości dochodzenia innych
roszczeń wynikających z ewentualnego naruszenia przepisów dotyczących
równego traktowania i zakazu dyskryminacji.
Wobec powyższego Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na podstawie art.
39814
k.p.c., a o kosztach postępowania kasacyjnego na podstawie art. 102 k.p.c.