Pełny tekst orzeczenia

127
Uchwała z dnia 16 maja 2012 r., III CZP 20/12
Sędzia SN Dariusz Zawistowski (przewodniczący)
Sędzia SN Marian Kocon (sprawozdawca)
Sędzia SN Maria Szulc
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Jana P. przeciwko Stefanowi P. i
Bazylemu P. o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem
prawnym, po rozstrzygnięciu w Izbie Cywilnej na posiedzeniu jawnym w dniu 16
maja 2012 r. zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd Okręgowy w
Lublinie postanowieniem z dnia 25 stycznia 2012 r.:
"Czy przekazanie gospodarstwa rolnego następcy (następcom) w trybie art. 50
ustawy z dnia 14 grudnia 1982 roku o ubezpieczeniu społecznym rolników
indywidualnych i członków ich rodzin (jedn. tekst: Dz.U. z 1989 r. Nr 24, poz. 133 ze
zm.) mogło nastąpić jedynie w ramach jednej czynności prawnej – umowy
przekazania gospodarstwa rolnego zawieranej w formie aktu notarialnego, czy też
dopuszczalne było przekazanie gospodarstwa rolnego w ramach dwóch i więcej
czynności prawnych – umów przekazania gospodarstwa rolnego, z których każda
obejmowała swoim przedmiotem część gospodarstwa rolnego, i w następstwie
których doszło do przekazania następcy (następcom) całego gospodarstwa
rolnego?"
podjął uchwałę:
Przekazanie gospodarstwa rolnego następcy (następcom) w trybie art. 50
ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników
indywidualnych i członków ich rodzin (jedn. tekst: Dz.U. z 1989 r. Nr 24, poz.
133 ze zm.) mogło nastąpić w ramach więcej niż jednej umowy, z tym że
musiało dojść do przekazania całego gospodarstwa.
Uzasadnienie
Sąd Rejonowy oddalił powództwo o usunięcie niezgodności treści księgi
wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym przez dokonanie – w miejsce wpisu
jednego z synów małżonków P. – wpisu prawa własności na rzecz trzech ich synów
w udziałach po 1/3 części każdy. Ustalił, że umową z dnia 12 lutego 1990 r.
małżonkowie P. przekazali gospodarstwo rolne na rzecz trzech synów po 1/3 części
każdy. Następnie umową z dnia 2 marca 1990 r., określoną jako uzupełnienie
wcześniejszej umowy o przekazanie gospodarstwa rolnego, przenieśli nieodpłatnie
własność konkretnie wymienionych nieruchomości gruntowych (działek) na rzecz
jednego z synów, który został wpisany do księgi wieczystej jako ich jedyny
właściciel. Sąd Rejonowy nie podzielił stanowiska powoda, że umowa z dnia 2
marca 1990 r. jest bezwzględnie nieważna, a w konsekwencji własność objętych tą
umową nieruchomości została przeniesiona wcześniejszą umową z dnia12 lutego
1990 r.
Przy rozpoznawaniu apelacji powoda Sąd Okręgowy powziął wątpliwość
wyrażoną w zagadnieniu prawnym przedstawionym do rozstrzygnięcia Sądowi
Najwyższemu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Źródłem wątpliwości Sądu Okręgowego jest brak w ustawie z dnia 14 grudnia
1982 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i członków ich rodzin
(jedn. tekst: Dz.U. z 1989 r. Nr 24, poz. 133 ze zm. – dalej: "u.u.s.r.") normy prawnej
jednoznacznie przesądzającej, czy przekazanie gospodarstwa rolnego następcy
mogło zostać dokonane w drodze jednej czy kilku umów. Sąd Okręgowy zauważył,
że brak takiej normy, a także rzeczowy charakter umowy przekazania, a zwłaszcza
ustawowe wymaganie, aby przekazanie dotyczyło całego gospodarstwa rolnego
rolnika, a nawet wszystkich jego gospodarstw, jeśli miałby kilka niezależnych
gospodarstw, przemawiają za tym, że przekazanie mogło nastąpić wyłącznie w
jednej umowie, a więc w razie dokonania tego w kilku umowach każda z nich jest
bezwzględnie nieważna ze względu na sprzeczność z prawem (art. 58 § 1 k.c.).
Wprawdzie przytoczone argumenty mogą wspierać przedstawiony pogląd,
jednakże przeciwko niemu przemawiają inne istotne argumenty pominięte przez
Sąd Okręgowy, a przede wszystkim wnioski płynące z wykładni językowej. Artykuł
49 u.u.s.r. według numeracji sprzed tekstu jednolitego (art. 50 według tekstu
jednolitego), od czasu uchwalenia tej ustawy dopuszczał wprost przekazanie
gospodarstwa rolnego jednemu albo kilku następcom, według wyboru zbywcy. Nie
zostało przy tym ograniczone przekazanie gospodarstwa rolnego kilku następcom
przez to, że dokonuje się ono na współwłasność lub współposiadanie. Oznacza to,
że było dopuszczalne przeniesienie prawa do gospodarstwa rolnego na rzecz kilku
następców. Zarazem z żadnej regulacji nie wynikało, że takiego przeniesienia
można dokonać wyłącznie mocą jednej umowy i że wszyscy następcy muszą brać
udział w jej zawarciu. Brak zakazu w tym zakresie każe przyjąć, ze względu na
wymaganie spójności regulacji prawnej, że zbywca według swej woli mógł
przekazać gospodarstwo rolne kilku następcom albo w jednej umowie, albo w kilku
umowach, zawierając samodzielną umowę z każdym z nich.
Istotne znaczenie ma także argument odwołujący się do wykładni historycznej,
znamienna jest bowiem wyraźna liberalizacja ograniczeń przewidzianych w art. 49
u.u.s.r. Przepis ten początkowo, w chwili wejścia w życie ustawy z dnia 14 grudnia
1982 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i członków ich rodzin,
umożliwiał przekazanie gospodarstwa rolnego kilku następcom tylko wówczas, jeśli
miało to wpłynąć na poprawę struktury obszarowej, np. ze względu na grunty już
używane przez następców jako część ich własnych gospodarstw. Zasadę tę
złagodzono w wyniku nowelizacji i od dnia 1 stycznia 1989 r. umożliwiono zbywcy
podział przekazywanego następcom gospodarstwa rolnego, jeżeli każda część
powstała po podziale, choćby w połączeniu z nieruchomościami następcy,
pozwalała na funkcjonowanie gospodarstwa rolnego mogącego prowadzić
towarową produkcję rolną. W końcu od dnia 27 kwietnia 1989 r. zniesiono wszelkie
ograniczenia i pozostawiono swobodzie rolnika decyzję, czy chce przekazać
gospodarstwo rolne jednemu, czy kilku następcom.
Kolejny argument to rozumowanie a maiori ad minus oraz z celu na środki.
Skoro zbywcy wolno więcej – swobodnie przekazać swoje gospodarstwo rolne nie
jednemu, lecz kilku następcom – to wolno mu również mniej, czyli zdecydować, czy
dokonać tego mocą jednej, czy kilku umów. Ponadto, jeżeli ustawodawca
przewidział wprost dopuszczalność przekazania gospodarstwa rolnego kilku
następcom, to należy przyjąć, że dopuścił również osiągnięcie tego rezultatu, a
zdecydowanie łatwiej można to osiągnąć w praktyce zawierając kilka niezależnych
umów, z każdym następcą indywidualnie, niż jedną umowę ze wszystkimi
następcami razem.
Na gruncie ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i
członków ich rodzin trzeba też odróżnić instytucję przekazania gospodarstwa
rolnego oraz umowy o przekazanie gospodarstwa rolnego. Umowa jest w tym
przypadku tylko środkiem, jaki ma służyć do osiągnięcia celu w postaci przekazania
gospodarstwa rolnego wybranemu przez rolnika następcy albo następcom. Skoro
zatem umowa przekazania gospodarstwa rolnego jest tylko formą, to nie może ona
ingerować w zakres swobody treści tej czynności prawnej. Jeśli zatem rozrządzenie
gospodarstwem rolnym na tej podstawie jest dopuszczalne na rzecz kilku osób, to
umowa nie może ograniczać tak określonej kompetencji zbywców przez to, że
dopuszczalne byłoby przekazanie gospodarstwa rolnego kilku nabywcom w formie
jednej umowy, natomiast w razie woli przekazania gospodarstwa kilku następcom
nie można by tego dokonać przez zawarcie kilku umów, z każdym z następców
osobno. Umowa przy analizowanej instytucji prawnej ma jedynie charakter
„wykonawczy”, tj. jest formą przekazania gospodarstwa rolnego. W konsekwencji
nie powinno być przeszkód w uznaniu za dopuszczalne przekazania gospodarstwa
rolnego kilku następcom, każdemu w osobnej umowie. Oczywiście, przekazanie
gospodarstwa rolnego wywrze skutki prawne dopiero wtedy, gdy rozdysponowane
zostanie całe gospodarstwo rolne, a więc z chwilą zawarcia ostatniej umowy. (...)
Poza tym nie można pomijać, że choć status prawny umowy przekazania
gospodarstwa rolnego budzi wątpliwości, to niewątpliwie jest to umowa zbliżona do
dożywocia i darowizny oraz do dziedziczenia. Jest to czynność prawna nieodpłatna,
możliwość uzyskania przez zbywcę po jej dokonaniu emerytury z ubezpieczenia
społecznego nie zmienia jej nieodpłatnego charakteru w relacjach inter partes.
Mimo że prawo polskie, inaczej niż niektóre systemy prawne, nie zna łącznej
kategorii czynności prawnych nieodpłatnych, to spośród nielicznych cech
wskazywanych jako wspólne dla nich jest szczególna ochrona praw zbywcy i
limitowana jedynie dopuszczalność ograniczenia jego swobody co do treści
dokonywanych rozrządzeń. Z okoliczności zatem, że umowa przekazania
gospodarstwa rolnego następcy jest czynnością prawną nieodpłatną, wynika, iż
powstające na jej tle wątpliwości należy interpretować w duchu przychylnym dla
zbywcy.
Nie ulega wątpliwości, że do umowy przekazania gospodarstwa rolnego ma
zastosowanie zasada favor contracti, ponieważ ta umowa jest klasyczną umową
prawa obligacyjnego, choć nie uregulowano jej w kodeksie cywilnym. Umowę
przekazania gospodarstwa rolnego należy zatem, w granicach dopuszczalnej w
każdym konkretnym wypadku wykładni, tłumaczyć tak, aby utrzymać jej ważność i
pozwolić na realizację zawartej w niej woli stron. W analizowanym przypadku
postulat favor contracti najlepiej oddaje umożliwienie dokonania przekazania
gospodarstwa rolnego w drodze kilku umów zawieranych samodzielnie. W
przeciwnym razie każdą z umów z jednym z następców należałoby uznać za
bezwzględnie nieważną jako sprzeczną z prawem, a w rezultacie instytucja
przekazania gospodarstwa rolnego następcy nie odniosłaby rezultatu pożądanego
przez ustawodawcę, a także przez strony.
Jedną z wiodących zasad prawa cywilnego jest zasada swobody umów.
Wprawdzie kodeks cywilny w okresie przed dniem 1 października 1990 r. nie
zawierał przepisu sformułowanego jak art. 353-1
, to jednak u jego podstaw leżało
założenie swobodnego kształtowania przez kontrahentów treści ich stosunku
prawnego. Z zasady tej wynika, że dopóki ustawodawca nie wprowadzi ograniczeń
dotyczących treści umowy przekazania gospodarstwa rolnego następcy, dopóty w
drodze interpretacji nie należy takich ograniczeń tworzyć. Skoro zatem brak
wyraźnego nakazu, aby zbywca rozrządził od razu i w jednej umowie całym
gospodarstwem rolnym, to może on rozporządzać jego częściami, z tym że skutek
przekazania gospodarstwa rolnego następcy, a więc przede wszystkim wiążące się
z tym uprawnienie do emerytury rolniczej, zaktualizuje się dopiero wtedy, gdy na
następcę przejdzie całe gospodarstwo rolne zbywcy.
W konsekwencji należy przyjąć, że przekazanie gospodarstwa rolnego
następcy (następcom) w trybie art. 50 u.u.s.r. mogło nastąpić w ramach więcej niż
jednej umowy, z tym że musiało dojść do przekazania całego gospodarstwa.
Z tych względów Sąd Najwyższy podjął uchwałę, jak na wstępie.