Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KK 322/11
W Y R O K
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 17 maja 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Przemysław Kalinowski (przewodniczący)
SSN Zbigniew Puszkarski
sędzia SA del. do SN Piotr Mirek (sprawozdawca)
Protokolant Barbara Kobrzyńska
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Zbigniewa Siejbika
w sprawie M. Z.
skazanego z art. 286 § 1 k.k. i innych
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 17 maja 2012 r.,
kasacji, wniesionych przez obrońców skazanego
od wyroku Sądu Okręgowego
z dnia 9 marca 2011 r.,
zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego
z dnia 26 czerwca 2007 r.,
1. uchyla zaskarżony wyrok w części utrzymującej w mocy wyrok Sądu
pierwszej instancji, co do skazania za przestępstwo przypisane M. Z. w
pkt 3 oraz orzeczenia o karach łącznych i w tym zakresie przekazuje
sprawę Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania w
postępowaniu odwoławczym,
2
2. oddala kasacje obrońców skazanego w pozostałym zakresie,
3. zarządza zwrot na rzecz skazanego uiszczonych opłat od kasacji w
kwotach po 450 (czterysta pięćdziesiąt) złotych,
4. zasądza od skazanego na rzecz oskarżyciela posiłkowego Skarbu
Państwa – Prezydenta Miasta P. kwotę 3600 (trzy tysiące sześćset)
złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w
postępowaniu kasacyjnym.
U Z A S A D N I E N I E
Wyrokiem z dnia 26 czerwca 2007 r., Sąd Rejonowy uznał oskarżonego M.
Z. za winnego tego, że:
1. w okresie od czerwca 1996 r. do dnia 1 lipca 1996 r. w P., działając wspólnie
i w porozumieniu z M. L., J. D. i innymi osobami w wykonaniu z góry
powziętego zamiaru i w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadził
do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci 1/7 części udziału w
nieruchomości o powierzchni łącznej 1.642 m2
przy ul. S. o wartości
56.624,12 zł w ten sposób, że przedłożył w Sądzie Rejonowym jako
autentyczny podrobiony testament, sporządzony rzekomo przez W. D.,
datowany na dzień 10 grudnia 1950 r., wraz z wnioskiem o stwierdzenie
nabycia spadku przez Z. D., oraz chcąc, by Z. D. zeznała nieprawdę, że W.
D. nie miał dzieci i pozostawił testament własnoręczny na jej rzecz, udzielił
jej pomocy przekazując informacje przez M. L. co do treści jej zeznań w
sprawie Sądu Rejonowego o sygn. X i doprowadzając w ten sposób do
wydania postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku, posłużenia się nim i
przejęcia przez Z. D. w/w nieruchomości, czym działał na szkodę
spadkobierców ustawowych W. D., co stanowi przestępstwo z art. 270 § 1
3
k.k. i art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 233 § 1 k.k. i art. 286 § 1 k.k. w zw. z art.
11 § 2 k.k. i art. 12 k.k. i za to, na podstawie art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11
§ 3 k.k. skazał go na karę 3 lat pozbawienia wolności, a na podstawie art. 33
§1, 2 i 3 k.k. wymierzył mu karę 200 stawek dziennych grzywny, ustalając
wysokość jednej stawki na 100 zł.;
2. od 5 listopada do 18 listopada 1996 r. w P., działając wspólnie i w
porozumieniu z M. L. i inną osobą, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru
i w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadził do niekorzystnego
rozporządzenia mieniem w postaci nieruchomości o powierzchni gruntu 349
m2
o wartości 27.920 zł położonej przy ul. B. 15 w ten sposób, że
wprowadził osoby reprezentujące Skarb Państwa w błąd, przedkładając jako
autentyczny w Sądzie Rejonowym podrobiony testament, sporządzony
rzekomo przez S. S., datowany na dzień 21 sierpnia 1979 r., wraz z
wnioskiem o jego otwarcie i stwierdzenie nabycia spadku przez M. G., oraz
chcąc, by M. G. zeznała nieprawdę, że S. S. pozostawił testament
własnoręczny na jej rzecz, udzielił jej pomocy przekazując informacje
poprzez M. L. co do treści zeznań w sprawie Sądu Rejonowego o sygn. Y i
doprowadzając w ten sposób do wydania postanowienia o stwierdzeniu
nabycia spadku po S. S., czym działał na szkodę Skarbu Państwa, co stanowi
przestępstwo z art. 270 § 1 k.k. i art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 233 § 1 k.k. i art.
286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 12 k.k. i za to, na podstawie art. 286
§ 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. skazał go na karę 3 lat pozbawienia
wolności, a na podstawie art. 33 §1, 2 i 3 k.k. wymierzył mu karę 200 stawek
dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na 100 zł.;
3. w okresie od 20 do 23 lutego 1998 r. w P., działając wspólnie i w
porozumieniu z M. L., M. S. i innymi osobami, w wykonaniu z góry
powziętego zamiaru i w celu osiągnięcia korzyści majątkowej o znacznej
wartości, doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci
nieruchomości o powierzchni 2111 m2
przy ul. B. 30/ o wartości 138.025 zł
4
w ten sposób, że przedłożył w Sądzie Rejonowym jako autentyczny
podrobiony testament, sporządzony rzekomo przez M. S. datowany na dzień
7 maja 1963 r. wraz z wnioskiem o stwierdzenie nabycia spadku po w/w oraz
chcąc, by L. S. zeznał nieprawdę, że M. S. sporządziła testament
własnoręczny na rzecz L. S. oraz nie pozostawiła dzieci i rodzeństwa,
udzielił mu pomocy przekazując informacje poprzez M. L. i M. S. co do
treści zeznań w sprawie Sądu Rejonowego o sygn. Z i doprowadzając w ten
sposób do wydania w dniu 9 marca 1998 r. postanowienia o stwierdzeniu
nabycia spadku, działając na szkodę spadkobierców ustawowych po M. S.,
co stanowi przestępstwo z art. 270 § 1 k.k. i art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 233 §
1 k.k. i art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art.
12 k.k. i za to, na podstawie art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. art.11 § 3 k.k.
skazał go na karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, a na podstawie
art. 33 §1, 2 i 3 k.k. wymierzył mu karę 200 stawek dziennych grzywny,
ustalając wysokość jednej stawki na 100 zł;
4. w okresie od 8 grudnia 1998 r. do 23 marca 1999 r. w P., działając wspólnie i
w porozumieniu z M. L. i innymi osobami, w wykonaniu z góry powziętego
zamiaru i w celu osiągnięcia korzyści majątkowej o znacznej wartości,
doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci
nieruchomości o powierzchni gruntu 847 m2
i wartości 400.000 zł przy ul. S.
6 w ten sposób, że przedłożył w Sądzie Rejonowym jako autentyczny,
podrobiony testament, sporządzony rzekomo przez M. R. datowany na dzień
26 listopada 1974 r., wraz z wnioskiem o stwierdzenie nabycia spadku po
w/w przez J. J. oraz chcąc, by J. J. zeznał nieprawdę, że M. R. sporządziła
testament własnoręczny na rzecz J. J., udzielił mu pomocy przekazując
informacje co do treści zeznań w sprawie Sądu Rejonowego o sygn. XX i
doprowadzając w ten sposób do wydania w dniu 23 marca 1999 r.
postanowienia zmieniającego postanowienie z dnia 12 czerwca 1989 r. o
stwierdzeniu nabycia spadku po M. R. przez Skarb Państwa i stwierdzenia,
5
że spadek ten w całości nabył J. J., czym działał na szkodę Skarbu Państwa,
co stanowi przestępstwo z art. 270 § 1 k.k. i art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 233 §
1 k.k. i art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art.
12 k.k. i za to, na podstawie art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. art.11 § 3 k.k.,
skazał go karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, a na podstawie art.
33 §1, 2 i 3 k.k. wymierzył mu karę 200 stawek dziennych grzywny,
ustalając wysokość jednej stawki na 100 zł;
5. w dniu 15 kwietnia 1999 r. działając wspólnie i w porozumieniu z M. L. i
innymi osobami, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru i w celu
osiągnięcia korzyści majątkowej o znacznej wartości, doprowadził do
niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci nieruchomości o
powierzchni gruntu 332 m2
przy S. 93/ o wartości 4.000.000 zł i
nieruchomości o powierzchni gruntu 250 m2
przy S. 10/ o wartości 878.000
zł w ten sposób, że chcąc, by J. J. zeznał nieprawdę, że J. R. nie miał innych
dzieci oprócz córki M.R. oraz iż zmarł on w dniu 7 maja 1945 r., udzielił mu
pomocy przekazując informacje co do treści zeznań w sprawie Sądu
Rejonowego o sygn. III Ns YY i doprowadzając w ten sposób do wydania w
dniu 15 kwietnia 1999 r. postanowienia stwierdzającego, iż J. R. zmarł w
dniu 7 maja 1945 r., a spadek po nim na podstawie ustawy nabyły żona H. R.
i córka M. R., którym to postanowieniem posłużono się w celu wejścia w
posiadanie w/w mienia, czym działano na szkodę Skarbu Państwa, co
stanowi przestępstwo art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 233 § 1 k.k. i art. 286 § 1
k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 12 k.k. i za to, na
podstawie art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. art. 11 § 3 k.k. skazał go karę 6 lat
pozbawienia wolności, a na podstawie art. 33 §1, 2 i 3 k.k. wymierzył mu
karę 300 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na
100 zł;
Na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 i 2 k.k. wymierzył oskarżonemu
karę łączną 8 lat pozbawienia wolności oraz karę łączną grzywny w rozmiarze
6
400 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na 100 zł. Na
podstawie art. 41 § 1 k.k., orzekł wobec oskarżonego zakaz wykonywania
zawodu radcy prawnego na okres 8 lat, a na podstawie art. 46 § 1 k.k. orzekł
wobec oskarżonego obowiązek naprawienia szkody poprzez zapłatę kwoty
4.000.000 zł na rzecz Skarbu Państwa reprezentowanego przez Prezydenta
Miasta P., i to solidarnie z M. L., na którego obowiązek ten nałożono
prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego z dnia 23 kwietnia 2004 r., w
sprawie /.../. Na podstawie art. 63 § 1 k.k. zaliczył oskarżonemu na poczet
orzeczonej kary pozbawienia wolności okres zatrzymania i tymczasowego
aresztowania w sprawie od dnia 18 stycznia 2001 r. do dnia 18 stycznia 2005 r.
Orzekł też o kosztach procesu.
Wyrok ten zaskarżony został w całości apelacjami oskarżonego oraz jego
obrońcy.
Obrońca oskarżonego zarzucił mu obrazę przepisów postępowania, a to:
I. art. 167 k.p.k. oraz art. 170 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. – polegającą na
przeprowadzeniu postępowania dowodowego jedynie w części i
wyrokowaniu w oparciu o część, a nie całokształt okoliczności
ujawnionych w toku rozprawy głównej, co znalazło swój wyraz w
nieprzeprowadzeniu podczas rozprawy głównej zawnioskowanych przez
oskarżonego dowodów z uzupełniającej ustnej opinii biegłej psycholog B.
A. oraz oddaleniu wniosku o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania
świadka J. L. oraz uniemożliwieniu oskarżonemu złożenia do akt sprawy
dokumentów celem przeprowadzenia z nich dowodów przed
zamknięciem przewodu sądowego, co mogło mieć wpływ na treść
zaskarżonego orzeczenia, albowiem dowody, których przeprowadzenia
domagał się oskarżony zmierzały do wszechstronnego wyjaśnienia
okoliczności mających zasadnicze znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, a
mianowicie ustalenia kwestii wiarygodności świadków K. K. i M. L.;
7
II. art. 175 § 2 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. oraz art. 6 ust. 3 lit b Konwencji o
Ochronie Praw Człowieka w zw. z art.156 § 1 k.p.k. – polegającą na
uniemożliwieniu oskarżonemu złożenia wyjaśnień po odpowiednim
przygotowaniu się do tego, a w szczególności po zapoznaniu się z
niedostępną mu w dniu rozprawy pisemną opinią biegłej psycholog B. A.
oraz skonfrontowaniu ze sobą rozbieżności zachodzących w treści zeznań
świadka K. K. składanych w dniu 21 maja 2007 r. z jego wcześniejszymi
zeznaniami i wyjaśnieniami, w których to wyjaśnieniach oskarżony
miałby możliwość swobodnego ustosunkowania się do dowodów
przeprowadzonych na rozprawach w dniach 21 maja 2007 r. oraz 29 maja
2007 r., a w szczególności do zeznań złożonych przez świadka K. K. oraz
opinii sporządzonej przez biegłego psychologa B. A., a także na
nieudostępnieniu obrońcy oskarżonego w dniu 20 czerwca 2007 r. akt
sprawy, które to uchybienia mogły mieć wpływ na treść zaskarżonego
orzeczenia, albowiem pozbawiły oskarżonego prawa do obrony i
doprowadziły do błędnego ustalenia stanu faktycznego sprawy;
III. art. 49 a k.p.k. w zw. z art. 46 k.p.k. polegającą na wydaniu
rozstrzygnięcia o obowiązku naprawienia szkody pomimo tego, że
wniosek w tym przedmiocie oskarżyciel publiczny, jak również
pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego złożyli po terminie określonym w
przepisie art. 49a k.p.k., co miało wpływ na treść zaskarżonego wyroku,
albowiem doprowadziło do niekorzystnego rozstrzygnięcia w zakresie
nałożenia nań obowiązku naprawienia szkody, pomimo braku podstaw ku
temu;
IV. art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z. art. 136 § 2 ustawy Prawo o ustroju
sądów powszechnych w zw. z art. 45 ust. 1 Konstytucji w zw. z art. 178
ust. 1 w zw. z art. 10 Konstytucji w zw. z art. 6 Konwencji o Ochronie
Praw Człowieka, polegającą na nienależytej obsadzie sądu i rozpoznaniu
sprawy przez skład, w którym orzekali jako przewodniczący asesor
8
sądowy oraz dwóch ławników, podczas gdy sprawa podlegała
rozpoznaniu przez sąd w składzie 3 sędziów zawodowych;
V. art. 399 § 1 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k., polegające na tym, że oskarżony
nie został uprzedzony o możliwości zmiany kwalifikacji prawnej
zarzuconych mu czynów z przepisów ustawy kodeks karny z 1969 r. na
przepisy ustawy k.k. z 1997 r., co mogło mieć wpływ na treść
zaskarżonego wyroku, albowiem w wyniku tego uchybienia oskarżony
został pozbawiony możliwości obrony, a także skorzystania z instytucji
przewidzianej w art. 399 § 2 k.p.k.
Stawiając te zarzuty obrońca oskarżonego wniósł o uchylenie wyroku i
przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu.
Oskarżony w ramach szeregu rozbudowanych zarzutów podniósł:
I. obrazę prawa procesowego, tj. art. 439 § 1 pkt 1, 2 i 9 k.p.k. przez
przewodniczenie składowi sądzącemu przez asesora sądowego, nie
będącego sędzią, który w każdej chwili mógł zostać odwołany przez
Ministra Sprawiedliwości i nie był bezstronny przy prowadzeniu sprawy, o
czym miał świadczyć np. brak respektowania praw oskarżonego,
nieznajomość akt sprawy, uleganie presji przełożonego, a także nienależytą
obsadę sądu, wynikającą z wydania w dniu 8 kwietnia 2002r.
postanowienia o rozpoznaniu sprawy w składzie 3 sędziów zawodowych,
które później nie zostało zmienione;
II. obrazę prawa materialnego, a to przepisów art. 12 k.k., polegającą na
uznaniu za czyn ciągły niejednorodnych czynów o znacznej rozpiętości
czasowej, art. 46 § 1 k.k., wynikającą z brak wniosku o naprawienie
szkody, art. 46 § 1 k.k. w zw. z art. 424 k.p.k. związaną z brakiem
argumentacji dla uzasadnienia orzeczenia o nałożenia środka karnego;
III. mającą wpływ na treść wyroku obrazę przepisów postępowania, a to:
 art. 170 k.p.k. w zw. z art. 6 ust. 3 lit. d Konwencji o Ochronie Praw
Człowieka przez bezzasadne oddalenie wniosków o przesłuchanie świadków,
9
 art. 2 § 2 k.p.k. i art. 424 k.p.k. przez oparcie ustaleń zawartych w wyroku na
przepisanych błędnych zapisach poprzednio uchylonego wyroku,
 art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. przez brak dokładnego i samodzielnego określenia
czynów zarzuconych oskarżonemu, czego efektem było dosłowne
powtórzenie zarzutów w uchylonym wyroku,
 art. 424 k.p.k. przez sumaryczne wymienienie dowodów, uniemożliwiające
ich weryfikację i ocenę,
 art. 2 k.p.k. i art. 6 k.p.k. przez naruszenie prawa do obrony polegające m.in.
na uniemożliwieniu złożenia wyjaśnień, bezzasadnym oddaleniu wniosków
dowodowych, uniemożliwieniu złożenia dokumentów, braku doręczenia
żądanych odpisów z akt sprawy,
 art. 182 § 3 k.p.k. i art. 183 k.p.k. polegającą na przesłuchaniu świadka K. K.
pomimo jego oświadczenia o skorzystaniu z prawa do odmowy składania
zeznań,
 art. 4, art. 5 § 2, art. 410 i art. 6 k.p.k. przez nierozważenie wszystkich
okoliczności sprawy i rozstrzygnięcie nieusuwalnych wątpliwości na
niekorzyść oskarżonego, oparcie ustaleń na okolicznościach nieujawnionych
na rozprawach, zmodyfikowanie zarzutów, pominięcie dowodów z akt
sprawy,
 art. 350 § 1 k.p.k. i art. 351 § 1 k.p.k. przez rozpoznanie sprawy przez
asesora R. O., mimo braku zarządzenia o wyznaczeniu jej przewodniczącą
składu sądzącego,
- art. 399 § 1 k.p.k. przez brak uprzedzenia o zmianie kwalifikacji oraz brak
analizy poprzednich i obecnych przepisów prawa karnego materialnego;
- art. 7 k.p.k. przez naruszenie swobodnej oceny dowodów, przejawiającej
się dowolnością dobieranych okoliczności do z góry przyjętej tezy,
- naruszenie zakazu reformationis in peius przewidzianego w art. 434 k.p.k.
przez dokonywanie ustaleń niekorzystnych dla oskarżonego,
obejmujących podział ról, co miałoby doprowadzić do pozbawienia
10
skuteczności dowodów i twierdzeń oskarżonego o niemożności
popełnienia zarzucanych mu przestępstw z uwagi na pobyt poza
granicami kraju,
- naruszenie zakazu reformationis in peius przewidzianego w art. 443
k.p.k. przez orzeczenie o zwrocie kosztów zastępstwa procesowego
pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego w wyższej kwocie, niż kwota
zasądzona w uchylonym wyroku,
IV. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
mających wpływ na treść orzeczenia i polegający na tym, że:
 ustalając stan faktyczny oparto się również na zeznaniach świadków,
zeznających wyłącznie na okoliczności zarzutów, od których w poprzednim
procesie oskarżony został uniewinniony,
 oparto istotne ustalenia faktyczne na wyjaśnieniach Mariana Lasika z
jednoczesnym zanegowaniem pozostałych, wskazanych dowodów,
 odmówiono wiarygodności pismu z biura podróży Blue Sky Travel, co do
pobytu oskarżonego na Majorce,
 wbrew opinii grafologa uznano, że oskarżony sfałszował podpis Z. D. na
pełnomocnictwie,
 przyjęto za podstawę wyroku dowody przeprowadzone na 15 terminach
rozpraw, choć faktycznie odbyło się 21 merytorycznych terminów rozpraw.
Stawiając te zarzuty, omówione w sposób syntetyczny, oskarżony wniósł
o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania.
Wniesione apelacje skarżący uzupełniali pismami z dnia: 9 grudnia 2008
r., 11 lutego 2009 r., 21 kwietnia 2010 r., 6 maja 2010 r., 11 maja 2010 r., 5
września 2010 r., 30 grudnia 2010 r. (oskarżony), 10 lutego 2009 r. (obrońca
oskarżonego).
Wyrokiem z dnia 12 lutego 2009 r., Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony
wyrok w ten sposób, że: w pkt 1 i 2 wyeliminował z kwalifikacji prawnej
11
przypisanych oskarżonemu czynów art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 233 § 1 k.k.,
a w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymał w mocy. Jednocześnie
na podstawie art.105 § 1 k.p.k. sprostował oczywiste omyłki pisarskie w pkt.
1 wyroku w ten sposób, że w miejsce daty 21 sierpnia 1979 r. wpisał 21
marca 1979 r., w pkt. 4 wyroku w miejsce 847 m2
wpisał 874 m2
.
Wyrok ten, na skutek rozpoznania kasacji wywiedzionych przez obrońców
skazanego, został uchylony wyrokiem Sąd Najwyższego z dnia 14 stycznia
2010r.
Rozpoznając ponownie sprawę oskarżonego w postępowaniu odwoławczym,
Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 9 marca 2011 r., zmienił zaskarżony wyrok w
ten sposób, że w pkt 1 i 2 wyeliminował z kwalifikacji prawnej przypisanych M.
Z. czynów art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 233 § 1 k.k., a w pozostałym zakresie
zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.
Od wyroku tego zostały wywiedzione kasacje obrońców skazanego.
Zaskarżając wyrok w całości, obrońca skazanego, adwokat Ł. S. zarzucił
mu:
I. rażące naruszenie prawa o charakterze bezwzględnej przyczyny odwoławczej
wymienionej w art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k., polegające na nienależytej obsadzie
sądu, spowodowanej przez procesowo nieweryfikowalne i uznaniowe
wyznaczenie składu sądzącego przez Przewodniczącą IV Wydziału Karnego
Odwoławczego– będącą sędzią wyłączoną, zarówno na własny wniosek, jak
też przez postanowienie sądu, od prowadzenia niniejszego postępowania –
czyli obrazie art. 350 § 1 k.p.k. i art. 351 § 1 k.p.k. w zw. z art. 49 ust. 3
Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 23 lutego 2007 r.,
Regulamin wewnętrznego urzędowania sądów powszechnych (Dz. U. Nr 38,
poz. 249) w zw. z art. 41 § 1 k.p.k., co doprowadziło do złamania
gwarancyjnej dla procesu karnego zasady wyznaczania sędziów według
alfabetycznej listy sędziów danego wydziału, z rażącym naruszeniem zasady
bezstronności sądu przy wyznaczaniu składu sądzącego, albowiem pomimo
12
obowiązku wyznaczenia sędziego z alfabetycznej listy sędziów, nastąpiło
wyznaczenie trojga sędziów orzekających, spośród co najmniej jedenaściorga
niewyłączonych sędziów;
II. na wypadek niepodzielenia tego zarzutu, skarżący powołał się na rażące
naruszenie przepisów postępowania, a to art. 350 § 1 k.p.k. i art. 351 § 1
k.p.k. w zw. z art. 49 ust. 3 Regulaminu wewnętrznego urzędowania sądów
powszechnych poprzez złamanie zasady wyznaczania sędziów według
alfabetycznej listy, i to w sposób wręcz arbitralny – przez następujące
czynności:
a. wyznaczenie składu sądzącego przez Przewodniczącą IV wydziału Karnego
Odwoławczego, która jest sędzią wyłączoną od prowadzenia niniejszego
postępowania,
b. skorzystanie z uprawnienia przyznanego Przewodniczącej Wydziału IV
Karnego Odwoławczego przez zakres czynności, zatwierdzony uchwałą
Kolegium Sądu Okręgowego, choć tenże zakres jest sprzeczny z treścią art.
351 § 1 i 3 k.p.k. o wyznaczaniu składu sądzącego, przez co nastąpiło
wyznaczenie składu również z naruszeniem delegacji ustawowej,
uprawniającej do odstąpienia od alfabetycznej listy sędziów uprawnionych
do orzekania w Wydziale IV Karnym Odwoławczym,
c. skorzystanie z nieopartego o delegację ustawową uprawnienia
Przewodniczącej, przyznanego przez Kolegium Sądu Okręgowego w
Poznaniu, przez co nastąpiło arbitralne i obiektywnie niemożliwe do
zweryfikowania wyznaczenie składu sądzącego,
d. nie nastąpiło odnotowanie w zarządzeniu o wyznaczeniu składu sądzącego
uwag o (sposobie) konieczności odstąpienia od wyznaczenia sędziów według
alfabetycznej listy oraz nie nastąpiło podanie przyczyny odstąpienia od
wyznaczenia sędziów według alfabetycznej listy,
e. brak złożenia oświadczeń przez wszystkich sędziów orzekających w IV
Wydziale Karnym Odwoławczym, wyłączających się i wyłączonych, mimo
13
zarządzenia Przewodniczącej Wydziału o konieczności złożenia oświadczeń
przez wszystkich sędziów orzekających,
f. sędziowie byli dodatkowo weryfikowani przez znaki „+” i „-” stawiane przy
nazwiskach przez anonimową osobę, która w ten sposób dokonywała
faktycznej oceny konkretnych sędziów składających oświadczenia,
g. wykaz sędziów, którzy mieli złożyć oświadczenia nie jest kompletny
albowiem nie są w nim zamieszczeni wszyscy sędziowie orzekający w
Wydziale IV Karnym Odwoławczym – co wynika z listy sędziów
wykazanych na stronie internetowej Sądu Okręgowego,
h. wyznaczenie na sędziego sprawozdawcę SSO D. M., która w ogóle nie
wypowiedziała się w kwestii wyłączenia się,
i. zawarcie dokumentacji o oświadczeniach sędziów w „aktach nadzoru”
nieznanych polskiej procedurze karnej oraz odmówienie oskarżonemu
zapoznania się z innymi dokumentami zebranymi w tychże „aktach nadzoru”
i nie dołączenie tychże dokumentów do akt sprawy pomimo wniosku
oskarżonego,
składające się łącznie na naruszenie gwarancyjnego przepisu prawa,
statuującego uprawnienie oskarżonego do rozpoznania sprawy przez właściwie
wyznaczony skład sądzący;
III. art. 45 ust. 1 Konstytucji w zw. z art. 6 ust. 1 i art. 46 Konwencji o ochronie
praw człowieka i podstawowych wolności, poprzez utrzymanie w mocy
wyroku sądu I instancji, choć został on wydany przez asesora sądowego,
pozbawionego przymiotu niezawisłości, a brak możliwości uwzględnienia
tego zarzutu apelacyjnego przez Sąd odwoławczy jest naruszeniem prawa do
rzetelnego procesu przewidzianego w art. 6 ust. 1 Konwencji, zgodnie z
wyrokiem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 30 listopada
2010 r. skarga nr 23614/08, co skutkuje powstaniem przesłanki naruszenia
praw człowieka przez sąd wspólnotowy, jakim jest w oparciu o art. 46
Konwencji Sąd Okręgowy;
14
IV. art. 2 pkt 1 k.p.k. w zw. z art. 6 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i
podstawowych wolności w zw. z art. 45 Konstytucji przez brak rzetelności
całego toczącego się postępowania karnego na wszystkich jego etapach,
włącznie z postępowaniem przygotowawczym, z uwagi na szereg czynności
naruszających prawa podejrzanego, a później oskarżonego, polegających na
wielokrotnym naruszaniu prawa do obrony w postępowaniu
przygotowawczym i postępowaniu sądowym ocenianym jako całość, a w
szczególności prawa do tajemnicy korespondencji z obrońcą, prawa do
wykorzystania w procesie karnym tylko legalnie zdobytych dowodów, prawa
do kontradyktoryjnego postępowania i równości broni oraz właściwej obsady
sądu, sprowadzających się łącznie do podniesienia zarzutu, iż toczące się
postępowanie było nierzetelne.
Stawiając te zarzuty, skarżący wniósł o uchylenie wyroków sądów obu instancji
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Drugi z obrońców skazanego, adwokat J. S. zarzucił skarżonemu wyrokowi
rażące naruszenie przepisów postępowania, mające istotny wpływ na jego treść,
a mianowicie:
I. art. 518 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 442 § 3 k.p.k.,
polegające na braku odniesienia się do istoty zarzutów, podniesionych w
apelacjach oskarżonego i jego obrońcy, w szczególności poprzez pozorne
rozważenie i ustosunkowanie się przez Sąd Okręgowy do zarzutów i
wniosków apelacyjnych oraz użycie w uzasadnieniu wyroku argumentacji,
pomijającej znaczenie szeregu okoliczności, mających bezpośredni wpływ na
zasadność wydanego wyroku odnośnie kwestii dotyczących:
a. dat pobytu oskarżonego za granicą,
b. uznania za zgodne z prawem przesłuchania świadka K. K. mimo skorzystania
przez niego z prawa do odmowy zeznań,
c. oddalenia wniosku dowodowego o przesłuchanie biegłej B. A., pomimo tego,
że wniosek ten korespondował z zakazem dowodowym przesłuchania
15
świadka K. K., przez co nastąpiło naruszenie zasady równości broni i prawa
do obrony,
d. błędnego przyjęcia, że wniosek o naprawienie szkody został złożony przed
zamknięciem przewodu sądowego, przez co nastąpiło negatywne
rozpoznanie zarzutu o uchybieniu terminowi do jego złożenia,
e. pominięcia znaczenia braku wyznaczenia imiennego ławników, przez użycie
zwrotu „ławników z listy”,
f. niezasadnego odmówienia zasadności tezy o sfałszowaniu testamentu przez
J. L., w sytuacji, gdy przedmiotem wiarygodności objęto zeznania tego
świadka, bez dokonania ich weryfikacji przez konfrontację z M. L., bądź
powtórne przesłuchanie świadka,
g. pominięcia znaczenia dat prawomocności postanowień o stwierdzeniu
nabycia praw do spadku i braku uzasadnienia jurydycznego dla pominięcia
cywilistycznego znaczenia nieprawomocności postanowień sądowych w
procesie karnym,
h. pominięcia znaczenia dat prawomocności postanowień o stwierdzeniu
nabycia praw do spadku i uznania za prawnie skutecznych nieprawomocnych
postanowień o stwierdzeniu nabycia praw do spadku i braku uzasadnienia
jurydycznego dla pominięcia cywilistycznego znaczenia nieprawomocności
postanowień sądowych,
co doprowadziło do ubezskutecznienia zarzutów apelacyjnych i rozstrzygnięcia
na niekorzyść oskarżonego wątpliwości występujących w sprawie;
II. art. 518 k.p.k. w zw. z art. 442 § 3 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z
art. 433 § 2 k.p.k. poprzez nieuwzględnienie zapatrywań prawnych Sądu
Najwyższego wyrażonych w wyroku kasatoryjnym z dnia 14 stycznia 2010
r., sygn. akt V K.K. 235/09 wydanym w niniejszej sprawie, określających
jednoznacznie, że dokonanie rozporządzenia mieniem, wymaganego do
spełnienia znamion przestępstwa stypizowanego w art. 286 § 1 k.k. może
nastąpić również poprzez wydanie przez sąd cywilny postanowienia o
16
stwierdzeniu nabycia praw do spadku i przyjęcie wbrew zapatrywaniom
prawnym Sądu Najwyższego, że rozporządzenie mieniem nastąpiło w
momencie przedłożenia w sądzie fałszywych testamentów i składania
fałszywych zeznań, doprowadzających do wydania nieprawomocnych
postanowień o stwierdzeniach nabycia praw do spadków. W konsekwencji
takie podejście Sądu Okręgowego spowodowało pozbawienie znaczenia
zapatrywań prawnych Sądu Najwyższego i skutkowało naruszeniem prawa
do obrony, gdyż oskarżony nie mógł się spodziewać takiego kierunku
rozstrzygania sprawy,
III. art. 518 k.p.k. w zw. z art. 14 § 1 k.p.k. i art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. poprzez
naruszenie zasady skargowości, określającej zakres czasowy przypisanych
oskarżonemu przestępstw, przesuwający je de facto na czynności
wykonawcze, przez co miałoby nastąpić zrealizowanie odmiennych
czynności sprawczych, niż przyjęte w akcie oskarżenia, a następnie
zaaprobowane w wyrokach sądów obu instancji,
IV. art. 518 k.p.k. w zw. z art. 447 § 3 k.p.k. w zw. z art. 458 k.p.k. w zw. z art.
41 k.p.k. w zw. z art. 4 i 5 § 1 k.p.k. w zw. z art. 6 ust. 1 i art. 46 Konwencji
o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności w zw. z art. 91 ust 2
Konstytucji oraz art. 42 § 1 k.p.k. poprzez nieprawidłowe oddalenie wniosku
skazanego o wyłączenie na podstawie art. 41 k.p.k. ze składu orzekającego
Sądu Okręgowego sędziego, w sytuacji gdy sędzia ta wydała w dniu 11 lipca
2001 r. postanowienie o przedłużeniu okresu aresztu tymczasowego wobec
M. Z., z szeregiem uchybień wskazanych w wyroku Europejskiego
Trybunału Praw Człowieka w sprawie Z. v. Polska z dnia 31.10.2005 r.
(skarga 13532/03), co doprowadziło do zasiadania w składzie sądzącym
sędziego podlegającego wyłączeniu.
Powołując się na powyższe zarzuty obrońca skazanego wniósł o uchylenie
zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do
ponownego rozpoznania.
17
W kasacji adwokata Ł. C. zarzucono skarżonemu wyrokowi rażącą obrazę
przepisu art. 286 § 1 k.k., polegającą na przyjęciu, iż doszło do wypełnienia
przez oskarżonego wszystkich ustawowych znamion występku oszustwa,
podczas gdy przedmiotem postępowania, wyznaczonym przez treść zarzutów
zawartych w akcie oskarżenia oraz wynikającym z treści uchylonego na skutek
apelacji wniesionej na korzyść oskarżonego od wyroku Sądu Rejonowego z dnia
26 czerwca 2007 r. oraz treści wyroków Sądu Okręgowego z dnia 19 grudnia
2007 r. i z dnia 12 lutego 2009 r., uchylonych na skutek skarg kasacyjnych
wniesionych na korzyść oskarżonego nie było:
 w odniesieniu do czynów przypisanych M. Z. w pkt 1 i 3 wyroku Sądu
pierwszej instancji – wydanie w dniu 9 marca 1998 r. i w dniu 8 lipca 1996
r. postanowień o stwierdzeniu nabycia spadku po M.S. oraz W. D., które to
orzeczenia uznane zostały przez sądy pierwszej i drugiej instancji za znamię
niekorzystnego rozporządzenia mieniem, będące skutkiem oszukańczych
zabiegów zarzucanych i przypisanych oskarżonemu M. Z.,
 w odniesieniu do czynów przypisanych M.Z. w pkt 2, 4 i 5 wyroku Sądu
pierwszej instancji – uprawomocnienie się wydanych w dniach 23 marca
1999 r., 18 listopada 1996 r. i 15 kwietnia 1999 r. postanowień o
stwierdzeniu nabycia spadku po M. R., S. S. i J. R., które to orzeczenia
uznane zostały przez sądy obu instancji za znamię niekorzystnego
rozporządzenia mieniem, będące skutkiem oszukańczych zabiegów
zarzucanych i przypisanych oskarżonemu.
Stawiając te zarzuty obrońca skazanego wniósł o uchylenie zaskarżonego
wyroku i uniewinnienie M. Z. od zarzucanych mu czynów, albo o uchylenie
zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
W pisemnej odpowiedzi na kasacje oskarżyciel publiczny wniósł o ich
oddalenie. Takie samo stanowisko zajął oskarżyciel posiłkowy.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
18
Zasadną okazała się jedynie kasacja sporządzona przez adwokata Ł. C. i to
tylko w takim zakresie, w jakim dotyczyła ona kwalifikacji prawnej
przestępstwa przypisanego skazanemu w pkt 3 wyroku Sądu pierwszej instancji.
W pierwszym rzędzie odnieść się trzeba do tych zarzutów zawartych w
kasacji sporządzonej przez adwokata J. S., które bądź to z uwagi na
bezpośrednie odwołanie się do przepisu art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k., bądź też rodzaj
wskazywanego naruszenia przepisów, obligują Sąd Najwyższy do zbadania, czy
zaskarżone orzeczenie nie jest dotknięte uchybieniem o charakterze
bezwzględnej przyczyny odwoławczej.
Wbrew zarzutom skarżącego sam fakt wyznaczenia sędziów powołanych do
orzekania w sprawie z naruszeniem reguł określonych w przepisach art. 350 § 1
k.p.k. i art. 351 § 1 k.p.k., o ile może stanowić względną przyczynę odwoławczą
określoną w art. 438 pkt 2 k.p.k., o tyle nie skutkuje nienależytą obsadą sądu w
rozumieniu art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k. Pogląd taki wyrażany jest zresztą w szeregu
orzeczeń, kształtujących jednoznaczne w tym zakresie stanowisko Sądu
Najwyższego (por. np. uchwała z dnia 17 listopada 2005 r., I KZP 43/05,
OSNKW 2005/12/115, postanowienie z dnia 23 września 2008 r., V KK 271/08,
LEX Nr 464993). Nie ma zatem potrzeby szerszego wykazywania słuszności
tego stanowiska, tym bardziej, że i sam skarżący zdaje się mieć świadomość
bezzasadności podnoszonego zarzutu, skoro obok zarzutu z art. 439 § 1 pkt 2
k.p.k. formułuje również zarzut obrazy przepisu art. 350 § 1 k.p.k. i art. 351 § 1 i
3 k.p.k. w zw. z § 49 ust. 1 i 3 Regulaminu wewnętrznego urzędowania sądów
powszechnych. Co więcej, z uzasadnienia kasacji wynika, że skarżący błędnie
upatruje zaistnienia bezwzględnej przyczyny odwoławczej, nie tyle w rodzaju
naruszonych norm procesowych, co w łącznej ocenie wszystkich dostrzeganych
przez siebie uchybień w wyznaczaniu składu Sądu odwoławczego.
Podstawy skutecznego zarzutu kasacyjnego nie może stanowić również
powoływanie się przez skarżącego na udział w wydaniu wyroku Sądu pierwszej
instancji, pozbawionego przymiotu niezawisłości asesora.
19
Prawdą jest, że zarówno w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego jak i
Europejskiego Trybunału Praw Człowieka uznano, iż funkcjonująca w polskim
porządku prawnym instytucja asesora sądowego została uregulowana w sposób,
który nie spełnia standardów określonych w art. 45 ust. 1 Konstytucji i art. 6 ust.
1 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Z uwagi
na sytuację prawną wywołaną wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24
października 2007 r., SK 7/06, który stwierdzając niezgodność instytucji asesora
sądowego z art. 45 ust. 1 Konstytucji, jednocześnie zastrzegł, że dotyczący
asesorów przepis art. 135 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju
sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz.1070) utraci moc obowiązującą z
upływem 18 miesięcy od opublikowania wyroku w Dzienniku Ustaw, co
nastąpiło w dniu 5 listopada 2007 r., a czynności asesorów nie podlegają
wzruszeniu na podstawie art. 190 ust. 4 Konstytucji, nie daje to w realiach
niniejszej sprawy podstaw do uchylenia zaskarżonego wyroku w postępowaniu
kasacyjnym. Wyrok Sądu pierwszej instancji, w którego wydaniu brał udział
asesor sądowy został wydany w dniu 26 czerwca 2007 r., a więc przed utratą
mocy przepisu zezwalającego na powierzenie asesorowi sądowemu pełnienia
czynności sędziowskich. Odmiennego spojrzenia na kwestię udziału asesora
sądowego w wydaniu wyroku w sprawie skazanego nie uzasadnia powoływane
przez skarżącego orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (
wyrok z dnia 30 listopada 2010 r., skarga nr 23614/08, Henryk Urban i Ryszard
Urban przeciwko Polsce). Sięgając jedynie wybiórczo do wskazanego
orzeczenia, skarżący nie dostrzega, że prezentowane w nim stanowisko
Trybunału w żadnym wypadku nie uprawnia do formułowania tezy, że
orzekanie przez asesora jest tego rodzaju naruszeniem przepisów Konwencji,
które na gruncie prawa krajowego musiałoby przybierać postać uchybienia o
randze bezwzględnej przyczyny odwoławczej. To, czy istniały przesłanki
mogące negatywnie rzutować na niezawisłość asesora musi być oceniane na tle
okoliczności konkretnej sprawy. Zauważyć tylko można na marginesie, że
20
skarżący nie wskazał żadnych takich faktów, które mogłyby świadczyć o tym,
że wyrok w sprawie skazanego został wydany przez sąd pozbawiony przymiotu
niezawisłości. W tym stanie rzeczy bezpodstawnym jest zarzucanie Sądowi
odwoławczemu, że nie uwzględnił prejudycjalności cytowanego wyroku
Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Nieuwzględnienie przez Sąd
Okręgowy zarzutów apelujących w żadnym wypadku nie może być traktowane
jako wyraz niewłaściwego odczytania hierarchii norm prawa, znaczenia
orzeczeń Europejskiego Trybunału Prawa Człowieka, czy też ograniczania
skazanego w dochodzeniu swoich uprawnień konwencyjnych. Dla ich realizacji
ustawodawca przewidział możliwość wznowienia postępowania na korzyść
oskarżonego, w tych sytuacjach, gdy potrzeba taka wynika z rozstrzygnięcia
organu międzynarodowego działającego na mocy umowy międzynarodowej
ratyfikowanej przez Polskę (art. 540 § 3 k.p.k.).
Odniesienie się do pozostałych zarzutów formułowanych w kasacji
sporządzonej przez adwokata J. S., wymaga pewnego spostrzeżenia natury
ogólnej, które w takiej samej mierze dotyczy kasacji drugiego z obrońców
skazanego – adwokata J. S. Lektura kasacji prowadzi bowiem do wniosku, że
przy formułowaniu zarzutów kasacyjnych uszło uwadze skarżących, iż
uczynienie z podnoszonego naruszenia przepisów prawa podstawy kasacji,
wymaga nie tylko wykazania tego, że miało ono rażący charakter, lecz również
tego, że mogło mieć istotny wpływ na treść orzeczenia ( art. 523 § 1 k.p.k.). W
przypadku niektórych zarzutów, skarżący nie starają się nawet wykazać, że
wyrażane przez nich zastrzeżenia do sposobu prowadzenia postępowania w
sprawie skazanego noszą te cechy.
Nie zasługują na uwzględnienie, te zarzuty podniesione w kasacjach
obrońców skazanego, które dotyczą kwestii obsady Sądu odwoławczego oraz
sposobu wyznaczania sędziów do rozpoznania sprawy w postępowaniu
odwoławczym, a wcześniej ławników, biorących udział w wydaniu wyroku
Sądu pierwszej instancji.
21
Zgodzić się trzeba, że czynności związane z wyznaczaniem sędziów były
podejmowane przez Przewodniczącą Wydziału, która została wyłączona od
rozpoznawania sprawy.
Sam fakt wcześniejszego wyłączenia od udziału w sprawie sędziego M. Z.
nie powodował odsunięcia jej od podejmowania jakichkolwiek czynności
urzędowych wywołanych wpływem sprawy skazanego do wydziału, któremu
przewodniczyła.
W literaturze procesu karnego oraz orzecznictwie Sądu Najwyższego pojęcie
wyłączenia od udziału w sprawie łączy się z zakazem podejmowania wszelkich
decyzji procesowych dotyczących danej sprawy, w tym także wydawania
postanowień w kwestiach incydentalnych – środków zapobiegawczych,
dowodów rzeczowych, zabezpieczenia majątkowego oraz wydawaniem
zarządzeń związanych z merytorycznym rozstrzygnięciem sprawy (por. T.
Grzegorczyk, Komentarz do art. 40 Kodeksu postępowania karnego, Zakamycze
2003, publikacja LEX/el).
Nie ulega zatem wątpliwości, że używane przez ustawodawcę, w kontekście
wyłączenia sędziego pojęcie „udziału w sprawie” ma szerszy zakres, niż
określony w przepisie art. 439 § 1 pkt 1 k.p.k. udział w wydaniu orzeczenia. Nie
można jednak traktować jako udziału w sprawie podejmowania przez sędziego
wyłączonego, także tych czynności o charakterze organizacyjnym, które nie
wkraczają w sferę rozpoznawania sprawy, nie kształtują odpowiedzialności
oskarżonego i nie wpływają na tok postępowania. Taki właśnie charakter miały
czynności podejmowane przez Przewodniczącą Wydziału, w którym
rozpoznawana była w postępowaniu odwoławczym sprawa M. Z. Wbrew
wywodom skarżącego, argumentacji na poparcie jego zarzutu nie dostarcza
stanowisko wyrażone w niniejszej sprawie przez Sąd Najwyższy w
postanowieniu z dnia 28 października 2005 r., sygn. akt V KZ 44/05.
Przeciwnie, uznanie przez Sąd Najwyższy, że wyznaczenie sędziego do
dokonania kontroli warunków przyjęcia kasacji nie należy do sfery orzekania w
22
sprawie, zdaje się potwierdzać bezzasadność zarzutu podnoszonego w skardze
kasacyjnej. Uzasadnienia dla tezy o niedopuszczalności wyznaczenia przez
Przewodniczącą Wydziału składu orzekającego nie może stanowić fakt,
uchylenia się przez nią od przeprowadzenia czynności związanych z przyjęciem
kasacji obrońcy skazanego od wyroku Sądu Okręgowego z dnia 14 stycznia
2005 r. W przeciwieństwie do innych czynności, które przewodniczący
wydziału może podejmować w ramach przyznanych mu uprawnień, wydanie
zarządzenia w przedmiocie przyjęcia środka zaskarżenia jest czynnością
orzeczniczą, rozstrzygającą o dalszym toku postępowania.
Rozpoznanie niniejszej sprawy nie wymaga wypowiadania się, co do
podnoszonej przez skarżącego nieprawidłowości określenia przez Kolegium
Sądu Okręgowego zakresu czynności Przewodniczącego Wydziału IV Karnego
Odwoławczego. Sposób przydzielania sędziom spraw wpływających do
wydziałów karnych sądów pierwszej instancji i sądów odwoławczych określają
bowiem przepisy art. 351 k.p.k. oraz wydanego na jego podstawie
Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 2 czerwca 2003 r. w sprawie
określenia szczegółowych zasad wyznaczania i losowania składu orzekającego
(Dz. U. Nr 107, poz. 1007), zaś lektura akt sprawy oraz treść oświadczenia
złożonego przez Przewodniczącą Wydziału IV Karnego Odwoławczego Sądu
Okręgowego nie pozwala zaprzeczyć temu, że przy wyznaczeniu sędziów
powołanych do orzekania w sprawie skazanego w postępowaniu odwoławczym
nie dochowano wymogów określonych w przepisie art. 351 § 1 k.p.k., a
Przewodnicząca Wydziału dokonując tej czynności, korzystała ze sporządzonej
listy sędziów, która nie obejmowała wszystkich sędziów orzekających w
wydziale. Listy tej nie załączono do akt sprawy i w zarządzeniu o wyznaczeniu
rozprawy nie odnotowano faktu odstąpienia od zasady wyznaczania sędziów
według kolejności alfabetycznej. Stwierdzenie tych uchybień, nie może
prowadzić do uchylenia zaskarżonego wyroku, już chociażby z tego powodu, że
skarżący nie wykazał, aby mogły one mieć istotny wpływ na treść orzeczenia
23
Sądu odwoławczego. Zwrócić ponadto trzeba uwagę na charakter regulacji
zawartej w art. 351 § 1 k.p.k., która ma być jednym z elementów
zwiększających gwarancje bezstronności sędziego orzekającego w sprawie.
Unormowanie to nie zapewnia samo przez się realizacji tych oczekiwań, gdyż
dokonanie losowego wyboru sędziego nie musi przecież dawać rękojmi jego
bezstronności, ale ma jedynie służyć obiektywizacji wyznaczania składu
orzekającego.
W realiach niniejszej sprawy nie ujawniły się żadne tego rodzaju
okoliczności, które rzutowałyby negatywnie na ocenę bezstronności sędziów
uczestniczących w wydaniu zaskarżonego wyroku. Dodać trzeba, iż poza
zawartym w kasacji adwokata J. S. zarzutem nieuwzględnienia wniosku o
wyłączenie od udziału w sprawie sędziego J. A., która decydowała o
przedłużeniu skazanemu okresu tymczasowego aresztowania, skarżący nie
podnoszą żadnych innych zarzutów kwestionujących bezstronność sędziów
wchodzących w skład Sądu odwoławczego. Również czynności podjęte w
związku z wyznaczeniem tych sędziów nie pozwalają twierdzić, że decyzja
Przewodniczącej Wydziału o odstąpieniu od wyznaczenia sędziów według
kolejności wpływu spraw i dostępnej stronom listy sędziów była przejawem jej
arbitralności. Przesłanki tej decyzji opisano w piśmie Przewodniczącej
Wydziału z dnia 30 sierpnia 2010 r. Jakkolwiek przy podejmowaniu i
dokumentowaniu tej decyzji nie zachowano odpowiedniej staranności w
przestrzeganiu formalizmu procesowego, to jednak analiza akt sprawy nie
pozostawia wątpliwości, że sposób wyznaczania sędziów orzekających w
sprawie skazanego był determinowany wyłącznie specyfiką zaistniałej w
sprawie sytuacji, którą potraktowano, jako ważną przyczynę odstąpienia od
zasady określonej w art. 351 § 1 k.p.k. Wynikała ona z powodów uchylenia
poprzedniego wyroku Sądu odwoławczego w postępowaniu kasacyjnym oraz
istnienia przyczyn, uzasadniających wyłączenie od rozpoznawania sprawy
znacznej części sędziów orzekających w wydziale. Sporządzenie przed
24
wyznaczeniem składu orzekającego wykazu sędziów, służącego
Przewodniczącej Wydziału do pominięcia w przydzieleniu do rozpoznania
sprawy sędziego, co którego zachodziłaby, wynikająca z akt sprawy podstawa
do wyłączenia, w żadnym wypadku nie może być uznawane za niedopuszczalną
formę jego weryfikacji. Do nadawania takiego znaczenia zamieszczonym na
wymienionej liście sędziów znakom „+” i „-”nie uprawnia zestawienie treści tej
listy z danymi wynikającymi z analizy akt sprawy. Wskazuje ona jednoznacznie,
że znakami „+” oznaczono tych sędziów (spośród nich wyznaczono skład
orzekający w niniejszej sprawie), którzy nie zostali wyłączeni wcześniej od
udziału w sprawie i nie uczestniczyli w wydawaniu orzeczeń, o których mowa w
art. 40 § 1 pkt 7 k.p.k. Znaki „-” przypisano zaś tym sędziom, którzy w ramach
sporządzonej listy sygnalizowali istnienie okoliczności uzasadniających ich
wyłączenie od udziału w sprawie. Oznaczeni w ten sposób sędziowie to także te
osoby, które orzekały już w postępowaniu odwoławczym, bądź to biorąc udział
w wydaniu wyroku z dnia 12 lutego 2009 r, uchylonego wyrokiem Sądu
Najwyższego z dnia 14 stycznia 2010 r., V KK 235/09, bądź też uczestnicząc w
rozpoznawaniu zażaleń dotyczących środków zapobiegawczych, stosowanych
wobec skazanego na etapie postępowania sądowego. Nie ulega wątpliwości, że z
uwagi na zapatrywania wyrażone w uzasadnieniu powołanego wyżej wyroku
Sądu Najwyższego i stanowisko Europejskiego Trybunału Praw Człowieka,
zawarte w wyroku wydanym w sprawie skazanego, ta ostatnia okoliczność nie
mogła pozostawać bez żadnego znaczenia przy ocenie istnienia przesłanek
uzasadniających wyłączenie sędziego od rozpoznawania sprawy. Prawdą jest,
że wspomniany wykaz ten nie został dołączony do akt sprawy. Nie oznacza to
jednak, że fakt sporządzenia listy sędziów i cel, któremu miała ona służyć
pozostawał poza sferą wiedzy stron, czy wręcz był ukrywany przed oskarżonym,
co mogłoby świadczyć o braku obiektywizmu w wyborze sędziów. Już przecież
z kasacji wynika, że stronom znana była treść zarządzenia Przewodniczącej
Wydziału z dnia 24 lutego 2010 r., w którym polecono sporządzić listę sędziów
25
orzekających w wydziale i zobowiązano ich do oświadczenia się w przedmiocie
podstaw do wyłączenia.
To, że nie wszyscy sędziowie orzekający wydziale oświadczyli, stosownie
do zarządzenia Przewodniczącego Wydziału, czy zachodzą w stosunku do nich
przesłanki do wyłączenia nie stanowi uchybienia, które można byłoby oceniać w
kategoriach naruszenia prawa, określonego w art. 523 § 1 k.p.k. Przepisy
postępowania karnego nie obligują bowiem sędziego do składania oświadczenia
w przedmiocie istnienia przesłanek wyłączenia go od rozpoznawania sprawy,
jeżeli w jego ocenie nie zachodzi przyczyna wyłączająca go od udziału w
sprawie z mocy prawa lub sam nie żąda wyłączenia z uwagi na istnienie
okoliczności, która mogłaby wywoływać uzasadnioną wątpliwość, co do jego
bezstronności (art. 42 k.p.k.). Zupełnie chybionym jest zarzut dotyczący
orzekania w sprawie sędziego D. M. Oczekiwanie, aby każdy wyznaczany do
rozpoznania sprawy sędzia wypowiadał się, co do istnienia przyczyn
uzasadniających jego wyłączenie jest pozbawione jakiegokolwiek oparcia w
przepisach procesowych.
Oceniając sposób wyznaczania sędziów w sprawie skazanego, w tym także
fakt nieuwzględnienia przy wyborze sędziów, którzy według publikowanej na
stronie internetowej Sądu Okręgowego listy sędziów orzekali w Wydziale IV
Karnym Odwoławczym w wymiarze ograniczonym, a obciążeni byli jeszcze
pełnieniem innych funkcji, zauważyć trzeba, iż w orzecznictwie i literaturze,
wśród przyczyn uzasadniających odstępstwo od zachowania zasad w
wyznaczaniu sędziego do orzekania w sprawie według kolejności przydziału
wskazuje się na kwestie kadrowe, obciążenie sędziego obowiązkami
służbowymi oraz okoliczności o randze zbliżonej do wymienionej w art. 351 § 1
k.p.k. choroby sędziego, takie jak np. planowany urlop i wyjazd służbowy. Za
dopuszczalne i lepsze od wyznaczania sędziego według kolejności wpływu i
późniejszego jego „automatycznego wyłączania” uznaje się również pominięcie
sędziego w sytuacji, gdy przewodniczącemu znane są okoliczności, które
26
skutkowałyby wyłączeniem sędziego z urzędu ( por. np. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 25 lutego 2009 r., SNO 5/09, LEX 725087, Wojciech
Jasiński: Bezstronność sądu i jej gwarancje w polskim procesie karnym, str. 246
i nast., Oficyna 2009)
Pozostając jeszcze przy kwestiach związanych z obsadą sądów,
ustosunkować się trzeba do zarzutów podnoszonych w tym zakresie w kasacji
adwokata J. S.
Nie jest prawdą, że Sąd Okręgowy nie rozważył prawidłowo kwestii
nienależytej obsady Sądu pierwszej instancji, wynikającej z braku imiennego
wyznaczenia ławników. Przeczy temu stanowisko Sądu odwoławczego
przedstawione na str. 29 uzasadnienia jego wyroku. Odnosząc się do zarzutu
apelującego, jako do zarzutu z art. 438 pkt 2 k.p.k. słusznie Sąd odwoławczy
uznał, że brak jest okoliczności pozwalających twierdzić, iż sposób
wyznaczaniu ławników do składu orzekającego mógł mieć wpływ na treść
orzeczenia. Prawdziwości takiej tezy nie wykazuje i nawet nie próbuje dowieść
autor skargi kasacyjnej.
Nie jest zasadny zarzut dotyczący orzekania w postępowaniu odwoławczym
sędziego J. A., która orzekała wcześniej o przedłużeniu wobec skazanego okresu
tymczasowego aresztowania.
Problematyka dopuszczalności orzekania w postępowaniu odwoławczym
sędziów, decydujących o przedłużeniu wobec skazanego tymczasowego
aresztowania w sytuacji, gdy działania sądów decydujących o stosowaniu tego
środka zapobiegawczego spotkały się z negatywną oceną Europejskiego
Trybunału Praw Człowieka była już przedmiotem rozważań i wypowiedzi Sądu
Najwyższego, orzekającego poprzednio w sprawie. Zbytecznym byłoby zatem
powtarzanie znanej skarżącym argumentacji prawnej przedstawionej w
uzasadnieniu wyroku z dnia 14 stycznia 2010 r., V KK 235/09. Zachowuje ona
swoją aktualność, także w przypadku sędziego J. A. i powoduje, że sam fakt
wydania postanowienia z dnia 11 lipca 2001 r., o przedłużeniu M. Z.
27
tymczasowego aresztowania nie uzasadniał wyłączenia tego sędziego od
rozpoznawania sprawy. Z treści tego postanowienia, które co prawda zostało
uzasadnione w sposób dość lakoniczny, w żaden sposób nie wynika, aby sędzia
J. A. jeszcze przed rozpoznaniem sprawy wyraziła swoje przekonanie o winie
skazanego. Co więcej postanowienie, w którego wydaniu uczestniczyła
wymieniona sędzia zapadło jeszcze na początkowym etapie postępowania
przygotowawczego, a więc wówczas, gdy w ocenie Trybunału złożoność akt
sprawy, surowość kary grożącej skazanemu i obawa matactwa mogły stanowić
wystarczającą przesłankę stosowania tymczasowego aresztowania. Wytykana
też przez Trybunał przewlekłość postępowania nie dotyczyła śledztwa, lecz
postępowania sądowego (§ 26, § 27 i § 29 wyroku Europejskiego Trybunału
Praw Człowieka z dnia 31 października 2006 r. w sprawie Z. przeciwko Polsce,
nr skargi 13532/03).
Co zaś się tyczy ostatniego z zarzutów zawartych w kasacji adwokata J. S.,
zauważyć trzeba, że formułując go, skarżący zdaje się zapominać nie tylko o
wymienionych wcześniej podstawach kasacji, ale również o tym, że kasacja jest
nadzwyczajnym środkiem zaskarżenia przysługującym od prawomocnego
wyroku sądu odwoławczego (art. 519 k.p.k.). Z istoty skargi kasacyjnej wynika
zatem, że podnoszone w niej zarzuty powinny być kierowane do orzeczenia tego
sądu. Skarżący zobligowany jest również do podania, na czym zarzucane
uchybienie polega (art. 526 § 1 k.p.k.). Brak rzetelności postępowania, jako
wyraz dezaprobaty skarżącego dla całości prowadzonego postępowania,
wymogów tych nie spełnia.
O ile formułowanie zarzutu kasacyjnego w oparciu o zastrzeżenia, co do
prawidłowości i poprawności czynności organów prowadzących postępowanie
przygotowawcze, a także uchybienia, które skarżący dostrzega na tych etapach
postępowania sądowego, które zostały zakończone orzeczeniami uchylonymi w
wyniku kontroli odwoławczej lub kasacyjnej, mogłoby być zrozumiałe w
przypadku sporządzania środka zaskarżenia przez podmiot, nie dysponujący
28
wiedzą prawniczą, o tyle w przypadku podmiotu profesjonalnego musi budzić
co najmniej zdziwienie.
Z wymienionych wyżej przyczyn rozważenia przez Sąd Najwyższy
wymagają jedynie te aspekty dostrzeganej przez skarżącego nierzetelności
postępowania, które przybierają postać uchybień zarzucanych bezpośrednio
wyrokowi Sądu Okręgowego lub tych uchybień dyskwalifikujących wyrok Sądu
pierwszej instancji, które poprzez wadliwe przeprowadzenie kontroli
odwoławczej, obciążają również rozstrzygnięcie Sądu odwoławczego. Poza
tymi kwestiami, które były już przedmiotem wcześniej rozważanych zarzutów
oraz krytycznej oceny Sądu Najwyższego dokonanej w ramach poprzedniej
kontroli kasacyjnej, jako nowy element braku rzetelności postępowania
odwoławczego, zakończonego wydaniem zaskarżonego wyroku, zostało
podniesione przez skarżącego naruszenie prawa do obrony skazanego, poprzez
uniemożliwienie mu swobodnej wypowiedzi w ramach składania wyjaśnień.
Istota tego zarzutu odczytywanego łącznie z zarzutem dotyczącym
postępowania przed Sądem pierwszej instancji (pkt 13, str. 25 kasacji) ma
sprowadzać się do żądania przez Sąd Rejonowy, aby oskarżony po wielu
godzinach rozprawy, na nieklimatyzowanej sali, wypowiedział się natychmiast
po złożeniu wniosku dowodowego, co uniemożliwiło mu przygotowanie obrony
i czego Sąd Okręgowy nie konwalidował w postępowaniu odwoławczym.
Podkreślić trzeba, że Sąd Odwoławczy rozważał podnoszoną przez
apelującego kwestię i nie dopatrzył się w sposobie procedowania Sądu pierwszej
instancji ograniczania oskarżonego w prawie do składania wyjaśnień.
Stanowisko Sądu Okręgowego przedstawione w uzasadnieniu skarżonego
wyroku jest trafne. Mając na uwadze, odzwierciedloną w aktach sprawy
aktywność procesową skazanego, zarzut pozbawienia go możliwości składania
wyjaśnień uznać należy za gołosłowny i dowolny. Wystarczy zauważyć, że na
rozprawie w dniu 29 maja 2007 r. Sąd Rejonowy nie odmówił oskarżonemu
możliwości złożenia wyjaśnień. Przeciwnie nie uwzględnił jedynie wniosku
29
oskarżonego o odroczenie rozprawy, motywowanego zamiarem składania
wyjaśnień w innym terminie. Oceniając zasadność zarzutu skarżącego nie
można zapominać o tym, że sygnalizowany przez oskarżonego zamiar składania
dodatkowych wyjaśnień miał miejsce przed zamknięciem przewodu sądowego
w ramach drugiego postępowania toczącego się przed sądem pierwszej instancji,
a także o tym, że choć nie uwzględniono wniosku oskarżonego o odroczenie
rozprawy, to i tak rozprawę w dniu 29 maja 2007 r. przerwano, wyznaczając
trzy kolejne terminy rozpraw w celu udzielenia głosu oskarżonemu i jego
obrońcom. Jeżeli uwzględni się ponadto późniejsze uzupełnianie postępowania
dowodowego w ramach dwukrotnie prowadzonego postępowania
odwoławczego, to upatrywanie przez skarżącego w reakcji Sądu Rejonowego na
wniosek zgłoszony przez oskarżonego na rozprawie w dniu 29 maja 2007 r.,
rzutującego na treść zaskarżonego wyroku naruszenia prawa do obrony jawi się
jako oderwane od rzeczywistości.
Zupełnie pozbawionym racji jest pierwszy z zarzutów podnoszonych w
kasacji adwokata J. S. Choć skarżący nie zarzuca Sądowi odwoławczemu
obrazy art. 433 § 2 k.p.k., to powoływany brak właściwego odniesienia się do
istoty zarzutów zawartych w apelacjach i pozorność ich rozważenia wskazuje,
że treścią tego zarzutu jest nie tylko niedopełnienie wymogów, jakim powinno
odpowiadać uzasadnienie sądu drugiej instancji, ale również nienależyte
wykonanie określonego w art. 433 § 2 k.p.k. obowiązku rozważenia wszystkich
wniosków i zarzutów wskazanych w środku odwoławczym.
Analiza treści uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego, w zakresie tych
zarzutów, które zdaniem skarżącego nie zostały należycie rozważone, prowadzi
jednak do wniosku przeciwnego.
Wszystkie wskazywane przez skarżącego kwestie były przedmiotem
kontroli odwoławczej i zostały należycie rozważone, czemu Sąd Okręgowy dał
wyraz w pisemnych motywach swojego wyroku. Przedstawiony w nich tok
rozumowania jest logiczny i w zrozumiały sposób udziela odpowiedzi na
30
pytanie, czym kierował się Sąd odwoławczy wydając wyrok oraz dlaczego
zarzuty i wnioski apelacji oskarżonego i jego obrońcy uznał za niezasadne.
Nie jest zatem prawdą, że Sąd Okręgowy nie ustosunkował się do
zagranicznych wyjazdów skazanego, mających dyskwalifikować ustalenia
faktyczne Sądu Rejonowego. Przeczą temu zawarte na str. 90 – 94 obszerne
rozważania Sądu Okręgowego, prowadzące go do trafnej konstatacji, że
charakter przestępczej działalności, w której uczestniczył skazany nie wymagał
jego nieprzerwanej obecności w kraju. Analizując na tle ustalonego przez Sąd
Rejonowy czasu popełnienia przestępstwa, udokumentowane przez skazanego
daty przekraczania granicy słusznie Sąd odwoławczy uznał, że nie wykluczają
one możliwości realizacji przez skazanego, w ramach ustalonego podziału ról,
znamion przypisanych mu czynów.
Podkreślić trzeba, że ani powoływane przez oskarżonego w apelacji
dowody, ani argumentacja uzasadnienia skargi kasacyjnej nie wskazują na
istnienie tego rodzaju okoliczności, które świadczyłyby o dowolności
zaaprobowanej przez Sąd odwoławczy oceny dowodów, mających
dokumentować pobyty skazanego zagranicą. Przedstawiona przez Sąd
Okręgowy krytyczna ocena wartości takich dowodów jak umieszczony na
fotografii datownik, czy rachunek zakupu wycieczki nie wynikała wyłącznie z
rozumowania opartego na zasadach logiki i doświadczenia życiowego, ale
została potwierdzona analizą całokształtu materiału dowodowego. Co więcej,
już samo zestawienie wywodów zawartych w apelacji oskarżonego i skardze
kasacyjnej poddaje w wątpliwość znaczenie przedstawianych przez oskarżonego
dowodów oraz wskazuje na instrumentalne traktowanie okoliczności
związanych z zagranicznymi wyjazdami skazanego. Nie może być inaczej,
skoro w zależności od bieżących potrzeb postępowania skazany i jego obrońca
odmiennie odczytują te same fakty. Trudno wytykać Sądowi odwoławczemu
nieracjonalność w podejściu do oceny znaczenia dowodów, przedstawionych na
potwierdzenie pobytu M. Z. poza granicami kraju, skoro powołując się na
31
dokumenty mające potwierdzać jego pobyt w dniach od 14 do 21 sierpnia 1999
r. na Majorce (faktura i kpismo biura Blue Sky Travel) sam skazany przyznaje,
że w dniu 16 sierpnia 1999 r. przebywał w kraju. W sytuacji, gdy skazany w
swojej apelacji dowodził też, że przebywanie tego dnia w P., a w dniu 17
sierpnia 1999 r. na Majorce nie stanowi niczego nadzwyczajnego, podobnie
zresztą jak podróżowanie samolotem, musi budzić zdziwienie, zarzucanie
Sądowi odwoławczemu w kasacji, że dyskredytując linię obrony skazanego nie
oceniał jej z perspektywy warunków podróżowania w latach 1996 -1999, lecz
dzisiejszych ułatwień paszportowo – wizowych i dostępności biletów
lotniczych.
Wbrew twierdzeniom skarżącego, zaakceptowany przez Sąd odwoławczy
sposób dokonywania przez Sąd pierwszej instancji ustaleń faktycznych,
uwzględniających również zeznania świadka K. K. nie jest obciążony
naruszeniem zakazu dowodowego.
Nie ulega wątpliwości, że K. K., w chwili przesłuchania go w charakterze
świadka w sprawie skazanego, co miało miejsce w dniu 21 maja 2007 r., był
oskarżony o współudział w przestępstwach objętych tym postępowaniem
(prawomocny wyrok w jego sprawie, został wydany przez Sąd Rejonowy w
dniu 20 lutego 2009 r.). Prawdą jest również to, że w piśmie z dnia 20 kwietnia
2007 r. skierowanym do Sądu Rejonowego, K. K. oświadczył, że z racji
toczącego się przeciwko niemu postępowania chce skorzystać z prawa odmowy
zeznań. Nie negując ani możliwości skorzystania przez świadka z uprawnienia
określonego w art. 182 § 3 k.p.k., ani dopuszczalności formy, w której świadek
zakomunikował Sądowi zamiar skorzystania z tego prawa, zarzut skarżącego
uznać należy za bezzasadny.
Ma oczywiście rację Sąd odwoławczy stwierdzając, że złożenie przez
świadka oświadczenia o skorzystaniu z prawa odmowy zeznań, nie
uniemożliwia mu zmiany swojej decyzji i złożenia zeznań. Z treści protokołu
przesłuchania K. K. w żadnym wypadku nie wynika, aby pouczony również
32
wówczas o treści art. 182 k.p.k. świadek deklarował chęć skorzystania z prawa
odmowy zeznań. Stwierdzić jednocześnie trzeba, że Sąd Okręgowy nie wskazał
jeszcze jednego i to istotniejszego powodu, który pozbawia zarzut skarżącego
racji.
Podniesienie przez skarżącego kwestii naruszenia zakazu dowodowego
określonego w art. 186 § 1 k.p.k. zdaje się wynikać z błędnego rozumienia istoty
prawa odmowy zeznań przysługującego świadkowi, który w innej toczącej się
sprawie jest oskarżony o współudział w przestępstwie objętym postępowaniem.
Ujęty w przepisie art. 186 § 1 k.p.k. zakaz wprowadzania do materiału
dowodowego, stanowiącego podstawę ustaleń faktycznych sądu, zeznań
świadka, który skorzystał z prawa odmowy zeznań, nie dotyczy składanych
poprzednio przez świadka, o którym mowa w art. 182 § 3 k.p.k. wyjaśnień w
charakterze podejrzanego. Przepisu art. 186 § 1 k.k. nie można przecież
odczytywać w oderwaniu od unormowania zawartego w przepisach art. 391 § 2
i 3 k.p.k. Łączne stosowanie tych przepisów uprawnia świadka wymienionego
w art. 182 § 3 k.p.k. do odmowy składania zeznań w postępowaniu toczącym się
przeciwko osobie współdziałającej z nim w popełnieniu przestępstwa, ale
skorzystanie przez świadka z tego uprawnienia otwiera Sądowi możliwość
odczytania mu złożonych wcześniej wyjaśnień. Oceniana z tej perspektywy
poprawność procedowania Sądu Rejonowego nie może budzić żadnych
zastrzeżeń.
Chybionymi są też wywody dotyczące orzeczenia obowiązku naprawienia
szkody, pomimo tego, że wniosek pokrzywdzonego został złożony po upływie
terminu.
Nie ulega wątpliwości, że wskazane w art. 49a k.p.k. zakończenie
pierwszego przesłuchania pokrzywdzonego, nie zamyka w realiach niniejszej
sprawy terminu, w którym pokrzywdzony Skarb Państwa reprezentowany przez
Prezydenta Miasta P. mógł złożyć wniosek o naprawienie szkody w trybie art.
46 k.p.k. Nie doszło bowiem do przesłuchania wymienionego organu.
33
Uzasadnienie zarzutu kasacji sugerowałoby konieczność rozstrzygnięcia, czy w
takiej sytuacji wniosek o naprawienie szkody może zostać zgłoszony aż do
momentu udania się sądu na naradę, czy też, jak uważa skarżący, skuteczne
złożenie wniosku może nastąpić tylko do zamknięcia przewodu sądowego.
Choć, w analizowanej sytuacji procesowej należałoby się opowiedzieć, za
dopuszczalnością złożenia wniosku o naprawienie szkody na etapie głosów
stron, to rozstrzyganie tej kwestii nie jest jednak niezbędne do wykazania
bezzasadności podnoszonego zarzutu. Zauważyć trzeba, że gdyby nawet,
kierować się prezentowanym przez skarżącego rozumieniem terminu złożenia
wniosku określonego w art. 46 § 1 k.k., to należałoby uznać, że w sprawie
skazanego został on dotrzymany. Wbrew temu, co twierdzi skarżący Sąd
odwoławczy właściwie odczytał protokół rozprawy z dnia 15 kwietnia 2004 r.,
uznając, że wniosek o naprawienie szkody został złożony przez pełnomocnika
pokrzywdzonego jeszcze przed zamknięciem przez Sąd pierwszej instancji
przewodu sądowego. Wynika to jednoznacznie z zapisów protokołu (k. 5868).
Prawdą jest, że wcześniej Sąd Rejonowy wznowił przewód sądowy, ale nawet
trzymając się wskazywanego przez skarżącego zamknięcia przewodu sądowego,
jako terminu zgłoszenia wniosku o naprawienie szkody, trudno byłoby znaleźć
jakiekolwiek racjonalne uzasadnienie założenia, że ma to być - podobnie jak w
przypadku przesłuchania pokrzywdzonego - pierwsze zamknięcie przewodu
sądowego w sprawie.
Zaznaczyć trzeba, jak to już wcześniej wspomniano, że w sytuacji, gdy nie
dochodzi do przesłuchania pokrzywdzonego, wniosek o naprawienie szkody w
trybie art. 46 § 1 k.k. może zostać złożony również w głosach stron.
W publikowanym orzecznictwie prezentowany jest również pogląd, o
upływie terminu do złożenia wniosku o naprawienie szkody wraz z
zamknięciem przewodu sądowego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego we
Wrocławiu z dnia 10 lipca 2008 r., II AKa 155/08, OSA 2009/5/3-15). Jest to
jednak stanowisko odosobnione i nietrafne. Z uwagi na charakter określonego w
34
art. 46 § 1 k.k. obowiązku naprawienia szkody, który jest przecież oczywistym
następstwem popełnienia przestępstwa, a którego istnienie i zakres są wprost
uzależnione od rozstrzygnięcia o odpowiedzialności karnej oskarżonego,
iluzoryczną jest obawa, że złożenie wniosku o naprawienie szkody po
zamknięciu przewodu sądowego narusza prawa oskarżonego, gdyż pozbawia go
chociażby możliwości kwestionowania powstania szkody i jej wysokości.
Zgodzić się zatem trzeba z prezentowanym w doktrynie poglądem, że przy
braku przesłuchania pokrzywdzonego, termin do złożenia wniosku z art. 46 § 1
k.k. upływa wraz z udaniem się sądu na naradę (por. P. Hofmański, E. Sadzik,
K. Zgryzek – Kodeks postępowania karnego. Komentarz t. I, Warszawa 2004,
str. 288, T. Grzegorczyk, Komentarz do art. 49a Kodeksu postępowania
karnego, Zakamycze 2003, publikacja LEX/el W. Jasiński – krytyczna glosa do
w/w wyroku SA we Wrocławiu, LEX/el). Wydaje się, że aktualnie, słuszność
tego stanowiska potwierdził sam ustawodawca, nadając z dniem 8 czerwca 2010
r. nowe brzmienie przepisowi art. 46 § 1 k.k. ( art. 10 ust. 1 pkt 10 Ustawy z
dnia 5 listopada 2009 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny, ustawy - Kodeks
postępowania Karnego, ustawy – Kodeks karny wykonawczy, ustawy – Kodeks
karny skarbowy oraz niektórych innych ustaw, Dz. U. Nr 206, poz. 1589) i
uniezależniając możliwość orzeczenia przewidzianego w nim obowiązku
naprawienia szkody od złożenia wniosku w tym przedmiocie.
Również podnoszone przez skarżącego oddalenie wniosku o przesłuchanie
na rozprawie biegłej B. A. nie może stanowić skutecznego zarzutu kasacyjnego.
Choć nie można odmówić słuszności argumentacji przedstawionej w
uzasadnieniu Sądu odwoławczego, to trudno byłoby zaprzeczyć temu, że
uczynienie zadość oczekiwaniom strony, domagającej się przesłuchania na
rozprawie biegłego wydającego opinię pisemną stanowiłoby pełną realizację
zasady bezpośredniości w procesie karnym. Z tego punktu widzenia odmowa
uwzględnienia wniosków oskarżonego i jego obrońcy (k. 8038) o wezwanie na
rozprawę biegłej psycholog musi budzić zastrzeżenia. Nie są to jednak tego
35
rodzaju zastrzeżenia, które można byłoby oceniać w kategoriach rażącego
naruszenia prawa. Skarżący nie wykazał też, aby mogły mieć one wpływ na
treść skarżonego orzeczenia. Oceniając wagę podnoszonego uchybienia, nie
można też zupełnie abstrahować od realiów sprawy i znaczenia opinii wydanej
przez biegłą psycholog. Domagając się przesłuchania biegłej B. A. oskarżony i
jego obrońca wskazywali na sprzeczność jej wniosków z wcześniejszą opinią
biegłych lekarzy psychiatrów oraz brak odniesienia się do „interesowności”
świadka. Jeżeli uwzględni się, że przedmiot opiniowania biegłej psycholog był
odmienny od przedmiotu opinii psychiatrycznej, a badanie wymienionej
„interesowności” nie wchodzi w zakres opiniowania biegłego, to stanowisko
Sądu Rejonowego, który nie dostrzegał potrzeby dodatkowego przesłuchania
biegłego, nie było zupełnie pozbawione racji.
Nie można też tracić z pola widzenia tego, że opiniowanie biegłego
psychologa, co do zdolności świadka w zakresie dokonywania i komunikowania
swoich spostrzeżeń ma zupełnie inne znaczenie, niż opinie składane np. przez
biegłych lekarzy psychiatrów lub biegłych z zakresu ruchu drogowego. O ile
wyniki opinii tych biegłych, mogą stanowić treść ustaleń faktycznych sądu, w
kwestii poczytalności oskarżonego lub przebiegu wypadku drogowego, o tyle
opinia psychologiczna, ma jedynie charakter dowodu pomocniczego. Ocenianie
wiarygodności zeznań świadków należy bowiem do wyłącznej kompetencji sądu
orzekającego, który dokonuje tego na podstawie analizy całokształtu
zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego.
Wbrew zarzutom skarżącego podzielić należy wyrażone w uzasadnieniu
skarżonego wyroku stanowisko Sądu Okręgowego w zakresie oceny
wiarygodności zeznań J. L., słuchanej także w toku postępowania
odwoławczego.
Skoro niekwestionowana przez strony opinia grafologiczna, nie pozwalała na
kategoryczne ustalenie osoby, od której pochodziło pismo nakreślone w
sfałszowanym testamencie po M.S., to nie sposób zakładać, że ujawniły się tego
36
rodzaju nowe i niewyjaśnione okoliczności, które obligowały Sąd odwoławczy
do kolejnego przesłuchania świadka J. L. i konfrontowania jej ze świadkiem M.
L.
Przechodząc do zarzutów dotyczących istoty odpowiedzialności skazanego,
zaznaczyć należy, iż ocena ich zasadności nie wymaga odrębnego odnoszenia
się do kwestii podnoszonych w kasacjach obrońców skazanego. Choć
powoływanie się w kasacji adwokata Ł. C. na obrazę prawa materialnego, a w
kasacji adwokata J. S. na naruszenie prawa procesowego (zarzuty I. g i h, II, III)
mogłoby wskazywać na istnienie różnych podstaw kasacyjnych, to nie ulega
żadnej wątpliwości, że zostały one sformułowane w oparciu o te same błędne
założenia i w takim samym stopniu są pozbawione spójności. Nie może być
inaczej, jeżeli skarżący, zarzucając Sądowi odwoławczemu nieprzestrzeganie
wytycznych zawartych w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14
stycznia 2010 r., V K.K. 235/09, sami formułują zarzuty kasacji, nieprzystające
do stanowiska, które zajął Sąd Najwyższy.
Wobec tego, że sytuacja prawna skazanego, określona zaskarżonym
rozstrzygnięciem, nie uległa zmianie w stosunku do tej, która wynikała z
uchylonego w postępowaniu kasacyjnym wyroku Sądu odwoławczego,
zapatrywania prawne dotyczące przesłanek odpowiedzialności za przestępstwo z
art. 286 § 1 k.k., wyrażone przez Sąd Najwyższy, rozpoznający poprzednio
sprawę skazanego są nadal aktualne i nie ma potrzeby ich powtarzania.
Trafności tych poglądów nie przekreślają w żadnym wypadku, powoływane
przez skarżącego przykłady publikowanych w literaturze prawniczej poglądów,
stojących w opozycji do dokonanej przez Sąd Najwyższy oceny wydania
postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku, jako skutku przestępstwa z art.
286 § 1 k.k.( por. R. Zawłocki, glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14
stycznia 2010 r., V KK 235/09, Monitor Prawniczy 2012/9, str. 490- 494, A.
Jezusek, Orzeczenie sądowe w sprawie cywilnej jako rozporządzenie mieniem
w rozumieniu art. 286 k.k., Przegląd Sądowy 2012/1). Zauważyć trzeba, że
37
wybór tych przykładów nie jest miarodajnym wyznacznikiem poglądów
prezentowanych w piśmiennictwie z tego zakresu. Nie uwzględnia chociażby
tego, że stanowisko zajęte przez Sąd Najwyższy na gruncie niniejszej sprawy
spotkało się również z aprobatą w literaturze przedmiotu( por. Z. Kukuła, glosa
do w/w wyroku Sądu Najwyższego, Prokuratura i Prawo 2012/1, str. 169 – 175).
Jakkolwiek oczywistym jest, że normy prawa cywilnego muszą
determinować ocenę cywilnoprawnych skutków czynności podejmowanych
przez sprawcę przestępstwa z art. 286 § 1 k.k., to jednak nie mogą one
samodzielnie kreować wykładni przesłanek jego odpowiedzialności karnej za to
przestępstwo. Treść normatywna przepisu art. 286 § 1 k.k. nie pozwala też na
redukowanie skutku oszustwa wyłącznie do przeniesienia prawa majątkowego.
Określając skutek działania sprawcy przestępstwa z art. 286 § 1 k.k.
ustawodawca nie odwołał się, tak jak np. w art. 284 § 1 k.k. do pojęcia prawa
majątkowego, lecz posłużył się pojęciem niekorzystnego rozporządzenia
mieniem, które musi być rozumiane, jako wszelkie czynności prowadzące do
pogorszenia sytuacji majątkowej pokrzywdzonego. Wbrew odmiennym
poglądom prezentowanym w przywołanych wcześniej publikacjach, zgodzić się
trzeba ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, orzekającego poprzednio w sprawie
skazanego, że dla karalności przypisanych mu przestępstw nie ma znaczenia
deklaratywny charakter postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku.
Istota działania sprawcy przestępstwa oszustwa sprawia, że na gruncie
odpowiedzialności karnej, nie można odczytywać znaczenia postanowienia o
stwierdzeniu nabycia spadku wyłącznie z perspektywy ratio legis tej instytucji i
charakteru, jaki nadają jej przepisy prawa cywilnego. Dlatego też chybionym
jest formułowanie tezy, że postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku z racji
swej deklaratywności nie może zostać uznane za „rozporządzenie” mieniem w
rozumieniu art. 286 § 1 k.k., gdyż nie kształtuje rzeczywistości. W przypadku
„oszustwa sądowego” celem wdrożenia postępowania w przedmiocie
stwierdzenia nabycia spadku nie jest przecież potwierdzenie istniejącego w
38
chwili otwarcia spadku stanu rzeczy, ale określenie go w taki, niezgodny z
rzeczywistością sposób, który umożliwiał będzie sprawcy tego przestępstwa,
realne wejście w uprawnienia przysługujące osobie legitymującej się
postanowieniem o stwierdzeniu nabycia spadku i rzeczywiste dysponowanie
majątkiem spadkowym. W sytuacji skazanego deklaratywny charakter
postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku nie pozwala również na ocenę
przypisanych mu przestępstw, jako czynów wyczerpujących jedynie znamiona z
art. 272 k.k. Celem działania skazanego nie było wyłącznie wyłudzenie
poświadczenia nieprawdy. Sekwencja podejmowanych przez niego zachowań
nie pozostawia żadnych wątpliwości, że uzyskanie stwierdzenia nabycia spadku
stanowiło jeden z elementów realizacji znamion czynu określonego w art. 286 §
1 k.k.
Wywody zawarte w obu kasacjach wskazują też, że argumentacja
skarżących obciążona jest błędnym i wręcz rażącym swoją naiwnością
przekonaniem, iż nieziszczenie się skutku w postaci niekorzystnego
rozporządzenia mieniem, niejako automatycznie wyklucza odpowiedzialność za
przestępstwo określone w art. 286 § 1 k.k. Skarżący zapominają bowiem, że
odpowiedzialność karną ponosi także ten sprawca, który jedynie usiłował
dokonać przestępstwa.
Na gruncie niniejszej sprawy, uwaga ta nie ma jednak praktycznego
znaczenia, gdyż nie ulega żadnej wątpliwości, że przypisane skazanemu
przestępstwa zostały przez niego dokonane.
Z treści kasacji nie wynika zresztą, aby skarżący podważali to, że przypisane
skazanemu zachowania stanowią w istocie rzeczy realizację znamion
przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. Konstrukcja obu kasacji nie opiera się bowiem
na założeniu, że skazany nie popełnił przypisanych mu przestępstw, lecz na
twierdzeniu, że w realiach niniejszej sprawy nie jest dopuszczalne
wprowadzenie do opisu jego czynów skutku w postaci doprowadzenia do
niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Wywody skarżących przedstawione na
39
poparcie tych zarzutów są nie tylko pozbawione racji, ale zostały również
sformułowane w zupełnym oderwaniu od poprzedniej argumentacji Sądu
kasacyjnego, na którą się powołują.
Faktem jest, że czas realizacji poszczególnych działań, mających stanowić
elementy przestępstw przypisanych skazanemu nie w pełni pokrywa się z
ogólnie określonym czasem jego popełnienia. Uchybienie to nie ma jednak
takiego znaczenia, jakie starają mu się nadać obrońcy skazanego. Również treść
przepisu art. 413 § 2 k.p.k. nie uprawnia to takich wniosków jak prezentują
skarżący.
Zakres orzekania sądu nie jest determinowany sposobem zredagowania
zarzutu aktu oskarżenia, czy jak w niniejszej sprawie, zawartych w wyroku Sądu
pierwszej instancji opisów czynów, lecz przedmiotem postępowania karnego,
który stanowi opisane w akcie oskarżenia zdarzenie historyczne. Podkreślić
trzeba, że pomimo przyjętego w wyroku Sądu Rejonowego sposobu określenia
czasu popełnienia przestępstw skazanego, ich opisy nie pozostawiają żadnej
wątpliwości, co do tego, że przedmiotu postępowania nie stanowiły tylko te
zdarzenia faktyczne, zamykające się ramami czasowymi, w których nie mieściło
się wydanie lub uprawomocnienie postanowienia o stwierdzeniu nabycia
spadku.
Uzasadnienie skarżonego wyroku nie pozwala twierdzić, że omawiana
kwestia uszła uwagi Sądu odwoławczego. Słusznie jednak Sąd Okręgowy
zauważył, że zakaz reformationis in peius sprzeciwia się korygowaniu tego
rodzaju wad redakcyjnych.
W sytuacji, gdy realizacja znamion przypisanych skazanemu przestępstw
została określona w wyroku Sądu pierwszej instancji poprzez wskazanie, że jego
zachowanie polegało na doprowadzeniu do wydania postanowień o stwierdzeniu
nabyciu spadku i posłużeniu się nimi przy przejęciu konkretnych nieruchomości,
a więc podejmowaniu czynność następujących po uprawomocnieniu się
wymienionych postanowień, to nieporozumieniem jest twierdzenie, że wydanie
40
postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku, uznane przez Sąd Najwyższy za
skutek przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. nie mogło w zaistniałej w sprawie
skazanego sytuacji procesowej decydować o zakresie jego odpowiedzialności.
O bezzasadności zarzutów naruszenia przepisów prawa materialnego, a
także zupełnej bezpodstawności zarzutów dotyczących naruszenia zasady
skargowości i związania Sądu odwoławczego zapatrywaniami prawnymi Sądu
kasacyjnego przekonuje już sama treść uzasadnienia Sądu Najwyższego,
wypowiadającego się w kwestiach tożsamych z tymi, które podnoszą skarżący.
Jakkolwiek nie ma potrzeby powielania przedstawionej w nim argumentacji,
przypomnieć jedynie można, że Sąd Najwyższy nie dostrzegając w poprzednim
rozstrzygnięciu Sądu Okręgowego, ani orzekania poza granicami oskarżenia, ani
naruszenia zakazu orzekania na niekorzyść oskarżonego w zakresie kwalifikacji
prawnej wyraźnie wyeksponował objęcie ustaleniami faktycznymi Sądu
pierwszej instancji oraz opisami czynów skazanego kolejnych postanowień o
stwierdzeniu nabycia spadku, jak też czynności podejmowanych po uzyskaniu
tych postanowień, aż do zawarcia umów przenoszących własność (str. 34 – 37
uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2010 r., V K.K.
235/09).
Wracając wreszcie do sygnalizowanej na wstępie, częściowej zasadności
kasacji sporządzonej przez adwokata Ł. C. stwierdzić trzeba, że uszła uwagi
Sądu Okręgowego nowelizacja przepisów Kodeksu karnego, która nastąpiła w
toku postępowania odwoławczego. Zgodnie z przepisem art. 1 pkt 22 lit. a
ustawy z dnia 5 listopada 2009 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny, ustawy -
Kodeks postępowania karnego, ustawy – Kodeks karny wykonawczy, ustawy –
Kodeks karny skarbowy oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 206, poz.
1589) zmieniającym z dniem 8 czerwca 2010 r. brzmienie przepisu art. 115 § 5
k.k. mieniem znacznej wartości jest mienie, którego wartość w czasie
popełnienia czynu zabronionego przekracza 200.000 złotych. Skoro wartość
przedmiotu przestępstwa przypisanego skazanemu w pkt 3 wyroku Sądu
41
pierwszej instancji została określona na kwotę 138.025 złotych, to zmiana ta nie
pozostawała bez znaczenia dla ukształtowania odpowiedzialności skazanego za
wymienione przestępstwo. Postąpienie w myśl reguły zawartej w art. 4 § 1 k.k.,
skutkowałoby w tym przypadku zastosowaniem nowej, względniejszej dla
skazanego ustawy i wyeliminowaniem z kwalifikacji prawnej przypisanego mu
przestępstwa przepisu art. 294 § 1 k.k. Dla sanowania tego uchybienia na etapie
postępowania kasacyjnego, nie jest wystarczającym skorzystanie z możliwości,
jaką daje przewidziane w art. 455 k.p.k. w zw. art. 536 k.p.k. poprawienie
kwalifikacji prawnej. Pominięcie w kwalifikacji prawnej przepisu art. 294 § 1
k.k. wiązałoby się nie tylko z odpowiednią korektą opisu przestępstwa
przypisanego skazanemu, ale również ze wskazaniem innej podstawy prawnej
wymiaru kary, niż ta przyjęta w wyroku Sądu Rejonowego.
Choć omawiana kwestia nie została również dostrzeżona przez skarżących,
to jednakże, sformułowany w skardze kasacyjnej, sporządzonej przez adwokata
Ł. C. zarzut obrazy przepisu art. 286 § 1 k.k., występującego w kwalifikacji
prawnej czynu skazanego w typie kwalifikowanym, ze względu na
modyfikowane przez art. 294 § 1 k.k. znamię wartości mienia, uprawniał Sąd
Najwyższy do przeprowadzenia kontroli kasacyjnej zaskarżonego wyroku
również w tym zakresie.
W jej następstwie koniecznym stało się uchylenie zaskarżonego wyroku w
części utrzymującej w mocy orzeczenie Sądu Rejonowego, co do skazania M. Z.
za przestępstwo z art. 270 § 1 k.k. i art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 233 § 1 k.k. i art.
286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 12 k.k.
przypisane mu w pkt 3 tego wyroku oraz orzeczenia o karach łącznych i
przekazanie sprawy w tym zakresie do ponownego rozpoznania Sądowi
odwoławczemu.
Z uwagi na wykazaną wcześniej nieskuteczność dalszych zarzutów
podnoszonych w skargach kasacyjnych, Sąd Najwyższy w oddalił w pozostałym
zakresie kasacje obrońców skazanego.
42
O kosztach procesu postępowania kasacyjnego orzeczono po myśli art.
527 § 4 k.p.k. i art. 634 k.p.k.