Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I PK 193/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 23 maja 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Bogusław Cudowski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Zbigniew Myszka
SSN Jolanta Strusińska-Żukowska
w sprawie z powództwa M. P.
przeciwko A.-P. Spółce z o. o.
o odszkodowanie i zadośćuczynienie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 23 maja 2012 r.,
skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 15 lutego 2011 r.,
oddala skargę kasacyjną nie obciążając powódki kosztami
postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Powódka domagała się od pozwanej zadośćuczynienia za wyrządzoną
krzywdę związaną z rozwiązaniem z nią umowy o pracę z naruszeniem przepisów
w zakresie konsultacji związkowej w kwocie 20.000 zł, odszkodowania z tytułu
strat poniesionych na skutek ustania stosunku pracy, które wiązały się z brakiem
wystarczających dochodów w kwocie 10.000 zł oraz odszkodowania z tytułu
naruszenia jej prawa do ochrony danych osobowych w kwocie 10.000 zł. W
odpowiedzi na pozew pozwana podniosła m. in. zarzut przedawnienia.
Wyrokiem z 30 września 2010 r. Sąd Rejonowy oddalił powództwo. Sąd
Rejonowy ustalił między innymi, że powódka zatrudniona była u pozwanej na
podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony od 1 czerwca 2004 r. do 31
stycznia 2006 r. na stanowisku salowej (została przejęta ze Szpitala Miejskiego w
D. w trybie art. 231
k.p.).
Umowa rozwiązała się na skutek nieprzyjęcia przez powódkę nowych
warunków płacy, określonych w wypowiedzeniu zmieniającym z 17 października
2005 r. Wskutek odwołania powódki w Sądzie Rejonowym toczyły się
postępowania m. in. o uznanie wypowiedzenia warunków umowy za
bezskuteczne. Wyrokiem częściowym z 3 kwietnia 2006 r. zasądzono na rzecz
powódki odszkodowanie w kwocie 880,50 zł, oddalając powództwo w pozostałej
części. Apelacja pozwanej została oddalona. Sądy obu instancji uznały, że
pozwana nie wykazała zasadności wypowiedzenia, ponieważ nie przedstawiła
regulaminu wynagradzania i wynikających z niego nowych warunków płac, przez
co nie można było zweryfikować jej twierdzeń.
Powódka 13 lutego 2006 r. po nieudanych próbach znalezienia pracy,
zarejestrowała się jako bezrobotna z prawem do zasiłku. Do sierpnia 2006 r.
uzyskała go w kwocie łącznej 3.751,40 zł (ok. 535 zł na miesiąc). Wielkość zasiłku,
a później brak dochodów spowodował zadłużenie mieszkania i egzekucję
komorniczą. W tym okresie rodzina powódka (jej córka i mąż) utrzymywała się z
renty A. P. w kwocie 708 zł netto. Szkoda w ocenie powódki występowała przez
okres 13 miesięcy od chwili rejestracji w PUP. Żądanie zasądzenia
zadośćuczynienia powódka uzasadniała pogwałceniem godności pracowniczej
3
oraz stresem spowodowanym utratą pracy i dostatecznego zarobku. Naruszenie
godności pracowniczej wynikać miało z niepoinformowania jej o zamierzeniach
pozwanej wobec pracowników po przejęciu oraz brakiem konsultacji związkowej.
Roszczenie o odszkodowania za naruszenie danych osobowych powódka opierała
na fakcie oddawania zwolnień lekarskich nieformalnym zastępczyniom jej
bezpośredniego przełożonego p. P. Kwestionowała uprawnienia tych osób tj. pań
D. i B. do odbioru takich dokumentów, gdyż mogły się one zapoznać z danymi
powódki. Zarzucała, ze wskazane osoby zapoznawały się z jej „paskami
zarobkowymi”.
W uzasadnieniu wyroku Sądu Rejonowego wskazano, że pozew złożono 19
grudnia 2009 r. Zdarzenia, które wywołały szkodę z tytułu rozwiązania umowy
odnosiły się do 2006 r., jak i okresu późniejszego. Roszczenia ze stosunku pracy,
mającego swe źródło w art. 471 k.c., należy badać w oparciu o art. 291 § 1 k.p.
Wymagalność w oparciu o twierdzenia powódki istniała, gdy ponosiła lub miała
ponieść określone wydatki. Ponieważ nie przywołała konkretnych zdarzeń z
okresu 19 grudzień 2006 r. – 18 luty 2007 r., a pozostałe wystąpiły w okresie
wcześniejszym niż 3 lata przed złożeniem pozwu, można stwierdzić przedawnienie
całości roszczenia o zapłatę odszkodowania z tytułu rozwiązania umowy w kwocie
10.000 zł.
Dalej stwierdzono, że niezbędnym wymogiem uzyskania odszkodowania
uzupełniającego jest wina, związek przyczynowy pomiędzy rozwiązaniem umowy
a szkodą oraz sama szkoda. Te elementy winna wykazać powódka. W ocenie
Sądu brak nowego zatrudnienia po rozwiązaniu umowy nie jest normalnym
skutkiem wypowiedzenia zmieniającego. Również kwota, jakiej powódka się
domagała nie została wykazana. Ponoszenie zwykłych wydatków związanych z
utrzymaniem i to w bliżej nieokreślonej przyszłości nie może obciążać
pracodawcy. Zgoda na rozwiązanie umowy i zasiłek dla bezrobotnych należy też
traktować jako, z jednej strony przyczynienie się do powstania szkody, z drugiej
okoliczność obniżającą jej wysokość. Wypowiedzenie zmieniające zostało
powódce doręczono po upływie 1-roku od jej przejęcia w trybie art. 231
k.p., nie
naruszało więc art. 2418
k.p.
4
Sąd na mocy art. 471 k.c. w związku z art. 300 i 291 k.p. oddalił powództwo
o odszkodowanie z tytułu rozwiązania umowy. Sąd uznał, że oddaleniu podlega
również powództwo o zadośćuczynienie. Możliwość wypowiedzenia pracownikowi
umowy o pracę (czy jej warunków) jest prawnie dopuszczalna. Pozwana nie może
więc ponosić skutków poczucia zagrożenia zwolnieniem. Pracodawca nie
dokonywał wobec powódki kroków, które odnosiłyby się do jej sfery prywatności.
Przyczyny leżały wyłącznie po stronie pracodawcy. Twierdzenia o naruszeniu
godności pracowniczej są typowo subiektywne. Pracodawca nie miał obowiązku
powiadomienia powódki o zamiarze wypowiedzenia z wyprzedzeniem.
Odnosząc się do roszczenia o odszkodowanie z tytułu naruszenia ustawy o
ochronie danych osobowych Sąd I Instancji wskazał, że brak jest dowodów
potwierdzających twierdzenia powódki. Powódka powinna była wykazać również
szkodę i związek przyczynowy, czego nie uczyniła. Co więcej, nawet nie
potwierdziła jej istnienia. Przekazywanie zwolnień lekarskich współpracownikom
nie było obowiązkiem powódki, dokumenty mogła oddać pracodawcy w inny
sposób (np. przesłać pocztą). Samo zapoznawanie się przez współpracowników z
dokumentami dotyczącymi powódki nie rodzi odpowiedzialności
odszkodowawczej.
Powyższy wyrok apelacją zaskarżyła powódka.
Sąd Okręgowy w K. wyrokiem z 15 lutego 2011 r. oddalił apelację. W
uzasadnieniu podniesiono, że materialnoprawną podstawą roszczeń powódki są
przepisy prawa cywilnego. W szczególności powódka w oparciu o te przepisy
dochodzi odszkodowania w związku z naruszającym przepisy wypowiedzeniem
zmieniającym z 17 października 2005 r. Powódka odwołując się od tego
wypowiedzenia uzyskała korzystne dla siebie rozstrzygnięcie, mocą którego w
trybie art. 471
k.p. zasądzono na jej rzecz odszkodowanie. Dochodzenie przez
powódkę dalszego odszkodowania w trybie przepisów cywilnych wymagało
wykazania bezprawności w rozumieniu art. 415 k.c., ewentualnie art. 471 k.c.
Z powołaniem się na uchwałę SN z 18 czerwca 2009 r. I PZP 2/09
stwierdzono, że powódce nie służyło prawo do odszkodowania na podstawie
przepisów kodeksu cywilnego ponad odszkodowanie przysługujące jej na
podstawie art. 45 k.p. w związku z art. 42 § 1 k.p. w związku z art. 471
k.p.
5
Niezależnie od powyższego Sąd Rejonowy słusznie zwrócił uwagę na brak
cech deliktu w działaniu pracodawcy, który z uchybieniem przepisów o konsultacji
związkowej dokonał wypowiedzenia zmieniającego warunki pracy i płacy powódki.
Sąd Rejonowy zasadnie też przyjął przedawnienie roszczenia. Roszczenie
jest wywodzone z faktu rozwiązania z powódką umowy o pracę, do którego doszło
31 stycznia 2006 r. Zatem z tą datą należy wiązać termin wymagalności
roszczenia. Roszczenie to jako uzupełniające odszkodowanie z art. 471
k.p., tj.
roszczenie ze stosunku pracy i z nim związane podlega reżimowi przedawnienia z
art. 291 k.p. Skoro termin wymagalności roszczenia powódki przypadał na dzień
31 stycznia 2006 r., upłynął on 31 stycznia 2009 r. W dacie wytoczenia
powództwa, tj. 19 grudnia 2009 r. roszczenie było przedawnione. Nawet gdyby
przyjmować reżim przedawnienia z prawa cywilnego, to dla podnoszonej przez
powódkę odpowiedzialności deliktowej pozwanego, wynosiłby on zgodnie z art.
4421
k.c. trzy lata, licząc od daty rozwiązania umowy o pracę, tj. 31 stycznia 2006
r.
Za przedawnione uznano także roszczenie o zadośćuczynienie. Oparte na
art. 445 k.c. roszczenia podlegają przedawnieniu z art. 4421
k.c. Naruszenie
godności osobistej i stres spowodowany utratą pracy powódka wiąże z decyzją
pozwanego o wypowiedzeniu zmieniającym, które stało się skuteczne 31 stycznia
2006 r. Z tą datą należy wiązać termin wymagalności roszczenia, który upłynął 31
stycznia 2009 r., a zatem przed wytoczeniem powództwa.
Ponadto, stwierdzono, że wypowiedzenie warunków pracy i płacy
pracownikowi jest prawnie dopuszczalne i nie można z tego uprawnienia
pracodawcy wywodzić tezy o pogwałceniu godności pracowniczej oraz
odpowiedzialności pracodawcy za stres pracownika spowodowany rozwiązaniem
z nim stosunku pracy. Nie można przypisać pracodawcy winy za stres pracownika
spowodowany nieakceptowaną przez niego zmianą warunków zatrudnienia,
tudzież subiektywnie odczuwalnym poczuciem zagrożenia zwolnieniem z pracy.
Brak winy pracodawcy w rozumieniu art. 415 k.c., uzasadniałby oddalenie
powództwa w tym względzie.
Podobnie też oceniono rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego w przedmiocie
zarzucanego naruszenia ustawy o ochronie danych osobowych. Obowiązkiem
6
powódki w świetle przepisów o usprawiedliwianiu nieobecności w pracy było
przekazywanie zwolnień lekarskich pracodawcy (jego właściwemu organowi), i to
rzeczą powódki było przestrzeganie tej zasady. Brak zatem podstaw do
przypisania w tym względzie odpowiedzialności pracodawcy w rozumieniu art.
415 k.c.
Niezależnie od tego powódka dochodzi swojego roszczenia pozwem z 19
grudnia 2009 r. wywodząc go z faktów zaistniałych w czasie trwania stosunku
pracy, który ustał 31 stycznia 2006 r., a zatem z uchybieniem terminu z art. 4421
k.c.
Skargę kasacyjną od wyroku złożyła powódka. Wyrok zaskarżyła w całości,
zarzucając: 1) niewłaściwe zastosowanie art. 4421
k.c. w związku z art. 300 k.p.
polegającym na przyjęciu przez Sąd Okręgowy stanowiska, że w sprawie upływ
okresu przedawnienia powinien być liczony od daty rozwiązania umowy o pracę,
2) błędną wykładnię art. 415 k.c. w związku z art. 300 k.p., polegającą na
przyjęciu przez Sąd, że w działaniu pracodawcy brak cech deliktu, 3) niewłaściwe
zastosowanie art. 415 k.c. i przyjęcie, że w sprawie nie zachodzą przesłanki
uzasadniające odpowiedzialność pozwanego, gdy ze stanu faktycznego wynika,
że spełnione są wszystkie elementy uzasadniające taką odpowiedzialność, a więc
bezprawność działania, szkoda i związek przyczynowy pomiędzy działaniem
pozwanej a powstaniem szkody.
Jako okoliczność uzasadniającą przyjęcie skargi do rozpoznania wskazano
na potrzebę wykładni budzącego poważne wątpliwości przepisu art. 4421
k.c. co
do zagadnienia, czy dla rozpoczęcia biegu trzyletniego okresu przedawnienia
przewidzianego tym przepisem konieczne jest stwierdzenie bezprawności
działania pracodawcy w trybie art. 45 k.p.
Wniesiono także o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego w
całości i przekazanie do ponownego rozpoznania temu Sądowi i rozstrzygnięcia o
kosztach postępowania, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i
orzeczenie co do istoty sprawy poprzez uwzględnienie powództwa w całości i
zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania.
W uzasadnieniu skargi podniesiono w szczególności, że powódka uzyskała
wiedzę o osobie obowiązanej do naprawienia szkody po wydaniu przez Sąd
7
Rejonowy wyroku stwierdzającym bezprawność działania pracodawcy. Wyrok,
który ma zasadnicze znaczenie dla oceny przesłanek dochodzonych roszczeń
odszkodowawczych wydany został w 21 grudnia 2006 r., a powództwo w
niniejszej sprawie wniesione zostało w;
19 grudnia 2009 r.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Dochodzone przez powódkę roszczenia związane były z rozwiązaniem
stosunku pracy wskutek nieprzyjęcia proponowanych warunków płacy
(zadośćuczynienie). Naruszenie danych osobowych miało zaś być podstawą
dochodzonego od pracodawcy odszkodowania.
Zasadniczą kwestią w dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych jest
określenie ich materialnoprawnej podstawy. Powódka kwestionując zgodność z
prawem wypowiedzenia zmieniającego uzyskała odszkodowanie przewidziane w
przepisie art. 471
k.p. Natomiast dochodzone w sprawie roszczenia mogły być
oparte na przepisach kodeksu cywilnego o czynach niedozwolonych (art. 415 i
nast. k.c.) lub przepisach o odpowiedzialności kontraktowej (art. 471 i nast. k.c.).
Mając na uwadze podniesione w skardze kasacyjnej zarzuty należało przyjąć, że
strona powodowa opiera swoje roszczenia o przepisy o czynach niedozwolonych
(art. 415 k.c.).
W skardze kasacyjnej podniesiony został zarzut naruszenia art. 4421
k.c.
Sąd Okręgowy przyjął bowiem, że 3 letni termin przedawnienia należy wiązać z
datą dokonania wypowiedzenia zmieniającego. W tej kwestii wypowiadał się
niejednokrotnie Sąd Najwyższy. W wyroku z dnia 25 lutego 2009 r., II PK 164/08
(OSNP 2010, nr 19-20, nr 227) stwierdzono, że niezgodność z prawem
(bezprawność) rozwiązania umowy o pracę przez pracodawcę pracownik może
wykazać wyłącznie przez powództwo przewidziane w Kodeksie pracy (o uznanie
wypowiedzenia za bezskuteczne, o przywrócenie do pracy lub odszkodowanie),
wniesione z zachowaniem odpowiedniego terminu (art. 264 k.p.). Bez wytoczenia
takiego powództwa pracownik w żadnym innym postępowaniu nie może powoływać
się na bezprawność rozwiązania umowy o pracę jako na przesłankę roszczeń
odszkodowawczych przewidzianych w Kodeksie cywilnym. Identyczne stanowisko
8
zostało zaprezentowane w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 listopada 2010 r., II
PK 112/10 (LEX nr 707870). Tak więc rozstrzygnięcie problemu przedawnienia
roszczeń cywilnych nie było prawidłowe. Termin przedawnienia powinien bowiem
być liczony od daty wyroku stwierdzającego bezprawność wypowiedzenia
zmieniającego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 listopada 2011 r., II PK
60/11 (niepublikowany). Tym samym zarzut naruszenia przepisu art. 4421
k.c.
okazał się uzasadniony.
Gdyby oddalenie roszczeń cywilnoprawnych powódki było uzasadnione
jedynie upływem terminu przedawnienia, to zaskarżony wyrok musiałby zostać
uchylony. Sądy obu instancji nie ograniczyły się jednak, jak błędnie twierdzi
skarżąca, do stwierdzenia, że roszczenia uległy przedawnieniu.
Kolejnym zagadnieniem jest dopuszczalność dochodzenia roszczeń
odszkodowawczych na podstawie przepisów kodeksu cywilnego. Zasadniczo
należy przyjąć, że dokonanie wypowiedzenia z nieuzasadnionej przyczyny lub z
naruszeniem przepisów o wypowiadaniu nie uzasadnia automatycznie roszczeń
uzupełniających (por. uchwałę 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 18 czerwca
2009 r., I PZP 2/09, OSNP 2101, nr 1-2, poz. 1 oraz wyrok Sądu Najwyższego z
dnia 10 stycznia 2007 r., III PK 91/06, LEX nr 948793). Także Trybunał
Konstytucyjny orzekł w wyroku z dnia 18 października 2005 r., SK 48/03 (OTK-A
2005, nr 9, poz. 101), że art. 471
k.p. jest zgodny z art. 64 ust. 2 i art. 32 ust. 1
Konstytucji RP oraz nie jest niezgodny z art. 77 ust. 1 Konstytucji.
Nie wynika jednak z powyższego, że w razie wystąpienia przesłanek z art.
415 k.c. wyłączona jest odpowiedzialność deliktowa pracodawcy. W wyroku z dnia
4 listopada 2010 r., II PK 112/10 (LEX nr 707870) Sąd Najwyższy przyjął, że jeżeli
zachowanie pracodawcy stanowi delikt, z którego wynika szkoda, to
odpowiedzialność ta nie może być wyłączona. Obejmuje bezprawność szerszą niż
określona w prawie pracy i wobec jej samodzielnej oraz odrębnej regulacji nie jest
uprawnione stwierdzenie, że jest wyłączona przez przepisy czy zasady prawa
pracy. Nie oznacza to jednak, że każdorazowo możliwy będzie zabieg (kumulacja)
albo alternatywna odpowiedzialność na podstawie art. 45 k.p. oraz na podstawie
art. 415 k.c. Pogląd ten nie koliduje z wyżej powołaną uchwałą Sądu Najwyższego,
gdyż odnosi się ona tylko do bezprawności zachowania pracodawcy określonej w
9
prawie pracy. Tym samym nie jest wyłączona możliwość samodzielnego
stosowania art. 415 k.c.
W związku z powyższym konieczne było rozstrzygnięcie o spełnieniu
(udowodnieniu) przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej z art. 415 k.c. Sąd
drugiej instancji wyraźnie stwierdził (ustalił) brak winy pracodawcy zarówno w
związku rozwiązaniem umowy o pracę, jak i naruszenia ustawy o ochronie danych
osobowych. Należy w tym miejscu wyraźnie podkreślić, że w orzecznictwie Sądu
Najwyższego przyjmuje się, że odpowiedzialność pracodawcy na podstawie art.
415 k.c. jest możliwa jedynie w przypadku szczególnie kwalifikowanego
zachowania pracodawcy polegającego na zamierzonym (umyślnym) naruszeniu
przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia
28 stycznia 2009 r., I PK 135/08, OSNP 2010, nr 15-16, poz. 188, z dnia 18
sierpnia 2010 r., II PK 28/10, niepublikowany, czy z dnia 11 czerwca 2003 r., I PK
273/02, OSNP 2004, nr 16, poz. 279).
Ustalenie przez Sąd drugiej instancji w sprawie braku winy pracodawcy oraz
szkody powódki ma charakter faktyczny. Stąd jego kwestionowanie w skardze
kasacyjnej jest możliwe jedynie poprzez zarzuty naruszenia prawa procesowego,
czego w tym przypadku nie uczyniono.
Na podstawie powyższego można stwierdzić, że z braku przesłanki winy
pracodawcy roszczenia powódki nie mogłyby zostać uwzględnione. W tym stanie
rzeczy problem przedawnienia nie miał wpływu na rozstrzygnięcie. Pomimo
błędnego przyjęcia liczenia terminu przedawnienia zaskarżony wyrok Sądu
Okręgowego odpowiada prawu.
Z tych względów orzeczono jak w sentencji wyroku.