Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V CSK 454/11
POSTANOWIENIE
Dnia 24 maja 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Dariusz Dończyk (przewodniczący)
SSN Anna Kozłowska (sprawozdawca)
SSN Maria Szulc
w sprawie z wniosku S. M.
o ustalenie uznania orzeczenia sądu zagranicznego państwa obcego,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 24 maja 2012 r.,
skargi kasacyjnej wnioskodawcy
od postanowienia Sądu Apelacyjnego
z dnia 29 czerwca 2011 r.,
uchyla zaskarżone postanowienie i przekazuje sprawę
Sądowi Apelacyjnemu do ponownego
rozpoznania pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie
o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Sąd Okręgowy postanowieniem z dnia 22 lutego 2011 r. oddalił wniosek S.
M. o uznanie:
a) sądowego otwarcia i ogłoszenia w dniu 10 lipca 1995 r. przez Wysoki Sąd
w Zimbabwe testamentu F. A., zmarłego w dniu 4 maja 1995 r. w ostatnim
miejscu zamieszkania w H., Republika Zimbabwe oraz
b) sądowego ustanowienia w dniu 12 maja 2009 r. przez Wysoki Sąd w Zimbabwe
S. M. wykonawcą testamentu po F. A.
Z brzmienia sentencji postanowienia i z jego uzasadnienia wynika, że Sąd
Okręgowy rozpoznał wniosek w trybie art. 1148 k.p.c. (w brzmieniu obowiązującym
od 1 lipca 2009 r.), jako sprawę o ustalenie, że orzeczenie państwa obcego
podlega uznaniu. Oddalając wniosek w części dotyczącej sądowego ustanowienia
wykonawcy testamentu, Sąd Okręgowy wyraził pogląd, że ustanowienie
wykonawcy testamentu po spadkodawcy, który w spadku pozostawił nieruchomości
położone w Polsce należy, zgodnie z art. 11102
k.p.c. w związku z art. 1108 § 2
k.p.c., a także na podstawie art. 11038
k.p.c., do wyłącznej jurysdykcji sądów
polskich. Tym samym, z uwagi na treść art.1146 § 1 pkt 2 k.p.c., orzeczenie takie
nie mogło być uznane. Oddalenie wniosku w części dotyczącej „sądowego
otwarcia i ogłoszenia testamentu” nastąpiło z uwagi na ocenę, że czynność ta nie
stanowi orzeczenia w rozumieniu art. 1145 k.p.c., przeto nie można domagać się jej
uznania.
Zażalenie wnioskodawcy na postanowienie Sądu Okręgowego, w części
oddalającej wniosek o uznanie sądowego ustanowienia wykonawcy testamentu,
zostało oddalone postanowieniem Sądu Apelacyjnego z dnia 29 czerwca 2011 r.
Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko skarżącego, że ustanowienie wykonawcy
testamentu jedynie pośrednio dotyczy praw rzeczowych na nieruchomości
położonej w Polsce, lecz mimo to uznał, że zaskarżone postanowienie było
prawidłowe. Wskazał, że znaczna część majątku spadkowego znajduje się w
Polsce, a ponadto wskazał, że polskie prawo spadkowe wyklucza możliwość
sądowego powołania wykonawcy testamentu, co prowadzi do wniosku, że uznaniu
orzeczenia sprzeciwia się przesłanka wyrażona w art. 1146 § 1 pkt 7 k.p.c. W
3
ocenie Sądu Apelacyjnego, wnioskodawca nie wykazał również interesu prawnego
w żądaniu ustaleniu, że orzeczenie państwa obcego podlega uznaniu.
W skardze kasacyjnej od postanowienia Sądu Apelacyjnego wnioskodawca
zarzucił naruszenie art. 1008 § 2 w związku z art. 1146 § 1 pkt 2 k.p.c. przez
uznanie, że okoliczność, iż znaczna część majątku spadkowego znajduje się
w Polsce przesądza o wyłącznej jurysdykcji sądów polskich do rozstrzygania spraw
spadkowych dotyczących tego majątku. Skarżący zarzucił nadto naruszenie art.
1146 § 1 pkt 7 oraz 1148 § 1 k.p.c. We wnioskach domagał się uchylenia
zaskarżonego postanowienia i przekazania sprawy Sądowi Apelacyjnemu do
ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W pierwszej kolejności zwrócić należy uwagę, że na skutek wejścia w życie
z dnia 1 lipca 2009 r. ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zmianie ustawy - Kodeks
postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 234, poz. 1571),
przepisy kodeksu postępowania cywilnego, w części, m.in. obejmującej
uznawanie i stwierdzanie wykonalności orzeczeń państw obcych uległy zmianie.
Przed 1 lipca 2009 r. polski system uznawania zagranicznych orzeczeń
opierał się na założeniu, że do uznania zagranicznego orzeczenia może dojść tylko
po przeprowadzeniu przewidzianego w przepisach k.p.c. postępowania, w którym
sąd, po zbadaniu ustawowych przesłanek uznania, orzekał w formie postanowienia,
o uznaniu bądź odmowie uznania zagranicznego orzeczenia (art. 1145 § 1 k.p.c.
w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2009 r.). Postanowienie o uznaniu
orzeczenia zagranicznego miało charakter konstytutywny, a uznanie następowało
z chwilą uprawomocnienia się tego orzeczenia, z tym że skutki uznanego
orzeczenia na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej działały ex tunc, tj. od chwili,
w której orzeczenie to stało się skuteczne według prawa państwa jego pochodzenia
(por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 2 kwietnia 1975 r., II CR 67/75,
OSPiKA 1976, nr 7-8 poz. 148). Jedynie wyjątkowo przewidziano zwolnienie
z obowiązku uznania orzeczeń zagranicznych w postępowaniu delibacyjnym
(art. 1145 § 2 k.p.c. w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2009 r.).
Po zmianach dokonanych powołaną wyżej ustawą, poczynając od dnia
1 lipca 2009 r., zgodnie z art. 1145 k.p.c., orzeczenia sądów państw obcych
4
wydane w sprawach cywilnych podlegają uznaniu z mocy prawa, pod warunkiem,
że nie zachodzą przeszkody, o których mowa w art. 1146 k.p.c. Przyjęty model
uznania automatycznego wprowadza istotne ułatwienia i uproszczenie wymagań
stawianych zagranicznemu orzeczeniu. Wprowadza też jednak zagrożenia
związane z możliwością odmiennej oceny, czy konkretne orzeczenie podlega
uznaniu, z tego względu, że ocena taka dokonywana jest przez różne organy, także
sądy, we własnym zakresie i wyłącznie na potrzeby toczących się przed nimi
postępowań. Stąd też ustawodawca umożliwił wystąpienie każdemu, kto ma
interes prawny w uznaniu orzeczenia zagranicznego, do sądu z wnioskiem o
wszczęcie postępowania o ustalenie, że orzeczenie sądu państwa obcego podlega
albo nie podlega uznaniu (art. 1148 § 1 k.p.c.). Rozstrzygnięcie sądu wydane w
takim postępowaniu ma charakter deklaratywny – polega na ustaleniu, że uznanie z
mocy prawa nastąpiło (lub nie nastąpiło) i wiąże inne sądy i organy państwowe.
Dokonując tak istotnych zmian w stanie prawnym, ustawodawca w art. 8
ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. zamieścił przepisy przechodnie. Zgodnie z ust. 1
art. 8, przepisy nowej ustawy stosuje się do postępowań wszczętych po dniu jej
wejścia w życie, z zastrzeżeniem ust. 2–5. Ust. 5 art. 8 stanowi, że uznaniu lub
stwierdzeniu wykonalności na podstawie przepisów ustawy nowelizującej podlegają
orzeczenia, rozstrzygnięcia lub ugody, które zostały wydane albo zawarte lub
zatwierdzone po dniu wejścia w życie ustawy. Ustawodawca przesądził zatem, że
uznaniu z mocy prawa oraz procedurze ustalenia w trybie art. 1148 k.p.c.
podlegają jedynie orzeczenia państw obcych wydane po dniu 1 lipca 2009 r.
Oznacza to jednocześnie, że orzeczenia sądów państw obcych wydane do
dnia 1 lipca 2009 r. mogą wywołać skutki w Polsce jedynie po przeprowadzeniu
postępowania przewidzianego w dotychczasowych przepisach. Specyfika i cel
postępowania o uznanie orzeczenia sądu państwa obcego oraz konstytutywny
charakter orzeczenia wydanego w takim postępowaniu wykluczają możliwość
zastąpienia tego postępowania postępowaniem przewidzianym obecnie w art.
1148 k.p.c. o ustalenie, czy orzeczenie podlega uznaniu (z mocy prawa).
W przypadku przeto złożenia wniosku o uznanie orzeczenia sądu państwa
obcego wydanego do dnia 1 lipca 2009 r., w braku odmiennych uregulowań
wynikających z umowy międzynarodowej, postępowanie przed sądem powinno być
5
prowadzone na podstawie przepisów kodeksu postępowania cywilnego
w brzmieniu obowiązującym do dnia 1 lipca 2009 r., także wtedy, gdy wniosek
złożony został po tej dacie.
Obowiązek stosowania przepisów k.p.c. w brzmieniu obowiązującym przed
dniem 1 lipca 2009 r. oznacza, że zastosowanie ma art. 1146 k.p.c. formułujący
przesłanki uznania, a także art. 1148 k.p.c. stanowiący, iż o uznaniu orzeka sąd
okręgowy w składzie trzech sędziów zawodowych, po przeprowadzeniu rozprawy
z udziałem prokuratora, a od postanowienia sądu okręgowego przysługuje
apelacja. Rozpoznanie apelacji następuje przy zastosowaniu przepisów k.p.c.
regulujących to postępowanie. Powyższego Sądy obu instancji nie dostrzegły.
Skarga kasacyjna jest środkiem zaskarżenia od orzeczeń sądu drugiej
instancji (art. 3981
§ 1 k.p.c.) co oznacza, że dokonywana przez Sąd Najwyższy
kontrola kasacyjna dotyczy prawidłowości stosowania prawa (procesowego
i materialnego) przez sąd drugiej instancji. Sąd Najwyższy nie może zatem
w ramach bezpośredniej kontroli badać nieważności postępowania przed sądem
pierwszej instancji (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada 1997 r.,
I CKN 825/97, OSNC 1999, nr 5, poz. 81 oraz postanowienie Sądu Najwyższego
z dnia 16 listopada 2006 r., II CSK 177/06, niepubl.). Naruszenie przepisów, w tym
regulujących skład sądu, powodujące nieważność postępowania
pierwszoinstancyjnego mogłoby, pośrednio, stanowić przedmiot badania
kasacyjnego, jednak w sytuacji, gdyby skarżący zarzucił sądowi drugiej instancji
– w ramach podstawy z art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c. – naruszenie art. 386 § 2 k.p.c.
Skarga kasacyjna nie zawiera jednak takiego zarzutu.
Nieważność postępowania przed sądem drugiej instancji Sąd Najwyższy
bierze pod uwagę z urzędu. W sprawie niniejszej doszło do rozpoznania środka
odwoławczego na posiedzeniu niejawnym, bez powiadomienia prokuratora.
Nasuwa to potrzebę oceny czy przez uchybienia te wnioskodawca został
pozbawiony możności obrony swych praw (art. 379 pkt 6 k.p.c.). Udział prokuratora
w postępowaniu delibacyjnym służy ochronie interesu publicznego, jego
nieobecność przeto nie wpływa na uprawnienia procesowe strony. Rozpoznanie
natomiast sprawy na posiedzeniu niejawnym może uzasadniać wniosek
o pozbawieniu strony obrony jej praw, o ile w ten sposób strona zostałaby
6
pozbawiona możności wysłuchania jej. Sąd ma bowiem obowiązek respektowania
prawa strony do bycia wysłuchanym, prawo to wynika z konstytucyjnego prawa do
sądu. Uwzględnić jednak należy, że wnioskodawca, będący jedynym uczestnikiem
postępowania, wyraził swoje stanowisko w apelacji; nie można przeto przyjąć,
że w postępowaniu odwoławczym jego prawo do sądu doznało istotnego
uszczerbku. W okolicznościach sprawy nie było przeto podstaw do stwierdzenia
nieważności postępowania przed Sądem odwoławczym. Uchybienie przez ten Sąd
przepisom postępowania wnioskodawca powinien był zarzucić w ramach drugiej
podstawy kasacyjnej, z art. 3983
§ pkt 2 k.p.c., czego jednak nie uczynił.
Zarzuty podniesione w skardze kasacyjnej dotyczą, jak wskazano na
wstępie, naruszenia art. 1108 § 2 w związku z art. 1146 § 1 pkt 2 k.p.c. i art. 1146
§ 1 pkt 7 oraz art. 1148 k.p.c., przez niewłaściwe zastosowanie.
Z uzasadnienia Sądu Apelacyjnego wynika, że zaakceptował stanowisko
sądu pierwszej instancji o niemożności uznania orzeczenia, wobec niespełnienia
przesłanki z art. 1146 pkt 2 k.p.c. Uzasadnienie Sądu Apelacyjnego jest
niejednoznaczne, ale zdaje się z niego wynikać, że skoro orzeczenie sądu
zagranicznego zostało wydane w sprawie spadkowej, a majątek spadkowy
w znacznej części znajduje się w Polsce, to zastosowanie ma art. 1108 § 2 k.p.c.
statuujący, zdaniem tego Sądu, jurysdykcję wyłączną sądu polskiego.
Wyłączna jurysdykcja krajowa jako negatywna przesłanka uznania orzeczeń
zagranicznych, wskazana została w art. 1146 § 1 pkt 2 k.p.c. zarówno
w poprzednim, jak i – z pewnymi modyfikacjami – w obecnym stanie prawnym.
Jej badanie ma na celu ustalenie, czy sąd zagraniczny nie orzekł w sprawie, która
według prawa polskiego należy do wyłącznej kompetencji sądów polskich (lub
sądów państwa trzeciego). Brzmienie przepisu wskazuje, że prawnie doniosły jest
stan prawny istniejący w dacie orzekania przez sąd zagraniczny. Niewątpliwe jest
zatem, że momentem czasowym, w odniesieniu do którego należy ustalać
przynależność danej sprawy do wyłącznej jurysdykcji sądów polskich (lub sądów
państwa trzeciego) jest data wydania orzeczenia przez sąd zagraniczny
(uprawomocnienia się tego orzeczenia). Nie wyczerpuje to jednak całego
zagadnienia. Niepewność co do momentu czasowego, o którym mowa, powstaje
wówczas, gdy dochodzi do zmiany prawa w okresie pomiędzy wydaniem przez sąd
7
zagraniczny orzeczenia, a datą orzekania o uznaniu. Taka sytuacja ma miejsce
w sprawie niniejszej, bowiem przepisy k.p.c. regulujące jurysdykcję krajową zostały
powołaną wyżej ustawą, z dniem 1 lipca 2009 r., zmienione. Brzmienie art. 8 ustawy
nowelizującej nie uprawnia do wniosku, że przepis ten reguluje i to zagadnienie.
Wynikający z ust. 1 nakaz stosowania przepisów nowej ustawy do spraw wszczętych
po dniu jej wejścia w życie (z uwzględnieniem ust. 1-2), dotyczy kompetencji sądu
polskiego do orzekania w danej sprawie cywilnej wnoszonej przed ten sąd po dniu 1
lipca 2009 r. Ust. 5 art. 8 nakazując stosowanie nowej ustawy do uznania (trybu
i przesłanek) orzeczeń wydanych po dniu jej wejścia w życie, tym samym nakazuje
starą ustawę stosować do orzeczeń wydanych przed tą datą, a więc analogicznie:
uprzednio obowiązujący tryb i uprzednio obowiązujące przesłanki. Zagadnienia
przeto, jakie przepisy regulujące jurysdykcję mają zastosowanie dla oceny istnienia
przesłanki z art. 1146 pkt 2 k.p.c. jeżeli nastąpiła zmiana stanu prawnego w okresie
pomiędzy datą wydania orzeczenia sądu zagranicznego a datą orzekania o uznaniu,
art. 8 ustawy zmieniającej nie rozstrzyga.
Sądy obu instancji spełnienie tej przesłanki oceniały na datę swego orzekania,
odwołując się do przepisów aktualnie obowiązujących. Nie jest to stanowisko
prawidłowe. Przesłanki (warunki) uznania orzeczenia sądu zagranicznego ujęte
w art. 1146 § 1 k.p.c. mają charakter merytoryczny, stanowią bowiem podstawę
orzekania przez sąd co do istoty tej sprawy i z tego punktu widzenia należy je
traktować jako funkcjonalny odpowiednik przepisów prawa materialnego, na
podstawie których sąd rozstrzyga o istocie sprawy, gdy przedmiotem postępowania
jest stosunek prawny normowany prawem materialnym. Gdy mamy do czynienia ze
stosunkiem prawa materialnego, do jego oceny stosujemy prawo obowiązujące
w chwili powstania zdarzenia, zgodnie z zasadą, że każdy fakt prawny (zdarzenie
prawne) powinien rodzić takie skutki prawne, jakie przewidują dla niego przepisy
obowiązujące w chwili jego zajścia. Stąd też zmiana prawa w okresie pomiędzy
zdarzeniem, a datą orzekania o wynikających z niego skutkach nie powoduje,
że skutki poddajemy ocenie według nowego prawa. Tę regułę intertemporalną prawa
materialnego, tempus regit actum, zważywszy na charakter przepisów o których
mowa, a nie zasady intertemporalne prawa procesowego, należy więc odnieść do
sytuacji, gdy nastąpiła zmiana przepisów dotyczących jurysdykcji w okresie
8
pomiędzy wydaniem orzeczenia przez sąd zagraniczny (faktem prawnym), a datą
orzekania o uznaniu tego orzeczenia. W okolicznościach sprawy oznacza to
potrzebę oceny czy sprawa należała do wyłącznej właściwości sądu polskiego
zgodnie z przepisami obowiązującymi przed 1 lipca 2009 r.
Takie ujęcie zagadnienia może nasuwać wątpliwość o sposób rozstrzygnięcia
wniosku o uznanie, gdy sprawa w chwili wydania orzeczenia zagranicznego nie
podlegała wyłącznej jurysdykcji sądu polskiego, ale po zmianie przepisów, w chwili
orzekania o uznaniu, jurysdykcji wyłącznej podlega. W ocenie Sądu, należałoby
wówczas przyjąć, że w takiej sytuacji nie jest wyłączone skorzystanie z klauzuli
porządku publicznego. W każdym razie, stwierdzenie przez Sąd Apelacyjny, że art.
1108 § 2 k.p.c. statuuje jurysdykcję wyłączną sądu polskiego jest nieprawidłowe.
Wynikająca z tego przepisu jurysdykcja ma charakter fakultatywny, mimo że sprawa
spadkowa pozostaje w związku z majątkiem spadkowym a więc również
nieruchomym, położonym w Polsce. Niewyłączna jurysdykcja sądu polskiego nie
może stanowić podstawy odmowy uznania orzeczenia sądu zagranicznego. Trafne
było natomiast stanowisko Sądu Apelacyjnego, że ustanowienie wykonawcy
testamentu nie jest sprawą, w której rozstrzygnięcie dotyczy praw rzeczowych na
nieruchomości. Pośredni związek rozstrzygnięcia w takiej sprawie z prawami
rzeczowymi na nieruchomościach położonych w Polsce nie uzasadniał więc przyjęcia
jurysdykcji wyłącznej na podstawie art. 11102
k.p.c.
Sąd Apelacyjny stwierdził, że uznaniu orzeczenia o ustanowieniu wykonawcy
testamentu sprzeciwia się klauzula porządku publicznego, ponieważ polskie prawo
spadkowe przewiduje ustanowienie wykonawcy testamentu w testamencie.
Wynikająca z art. 1146 § 1 pkt 5 k.p.c. w brzmieniu obowiązującym przed dniem
1 lipca 2009 r. (obecnie art. 1146 § 1 pkt 7 k.p.c.) przesłanka niesprzeczności
orzeczenia zagranicznego z podstawowymi zasadami porządku prawnego
Rzeczypospolitej Polskiej została tym samym przez Sąd odwoławczy wyłożona
niezgodnie z literalnym brzmieniem, jako wymóg wręcz zgodności takiego orzeczenia
z przepisami regulującymi analogiczną instytucję w prawie polskim. Przepis wymaga
zgodności jedynie z podstawowymi zasadami porządku prawnego Rzeczypospolitej
Polskiej, przez co należy rozumieć zasady konstytucyjne oraz podstawowe
9
zasady rządzące poszczególnymi dziedzinami prawa (por. postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 21 kwietnia 1978 r., IV CR 65/78, OSNC 1981, nr 1, poz. 13).
Art. 986 § 1 k.c., określający możliwość powołania wykonawcy testamentu
jedynie w testamencie nie jest wyrazem żadnej z podstawowych zasad naszego
porządku prawnego w dziedzinie prawa spadkowego. Podstawowe znaczenie
w polskim prawie spadkowym ma natomiast pierwszeństwo woli spadkodawcy.
Należy, zatem uwzględnić, że spadkodawca w testamencie sporządzonym w dniu
4 maja 1995 r. postanowił, aby majątek spadkowy był zarządzany przez
wykonawcę testamentu. Wykonawca miał wydać spadkobiercom majątek zgodnie
z licznymi i skomplikowanymi wskazówkami spadkodawcy, które wykluczały
efektywne zarządzanie spadkiem przez samych spadkobierców.
Ustanowienie wykonawcy testamentu orzeczeniem Wysokiego Sądu
w Zimbabwe, nastąpiło natomiast dopiero w sytuacji, gdy spadkobiercy,
kilkanaście lat po śmierci spadkodawcy, powzięli wiadomość o, nieznanym
dotychczas, majątku wchodzącym w skład spadku, a wykonawca powołany
w testamencie jak również wykonawca wyznaczony na wypadek nieobecności
pierwszego wykonawcy już nie żyli. Wyznaczenie orzeczeniem sądu kolejnego
wykonawcy stanowi, w pewnym stopniu, zrekonstruowanie woli spadkodawcy
co do sposobu zarządu majątkiem spadkowym i jakkolwiek nieznane prawu
polskiemu, nie może być ocenione jako sprzeczne z podstawowymi zasadami
porządku prawnego RP.
Zgodnie z art. 1147 § 1 k.p.c. w brzmieniu obowiązującym przed dniem
1 lipca 2009 r., z wnioskiem o uznanie orzeczenia sądu zagranicznego
może wystąpić każdy, kto ma w tym interes prawny (odpowiednikiem tego przepisu
w nowym stanie prawnym jest art. 1148 § 1 k.p.c.). W świetle tego przepisu w każdym
wypadku legitymowane, bez potrzeby wskazania w konkretny sposób interesu
prawnego, do wystąpienia z wnioskiem o uznanie wyroku sądu zagranicznego
są strony procesu i wszystkie inne osoby, które brały w nim udział w charakterze
współuczestników, interwenientów głównych i ubocznych oraz ich spadkobiercy
(por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 lipca 1978 r., IV CR 242/78,
OSNC 1979, nr 6, poz. 120 oraz postanowienie Sądu Najwyższego z dnia
18 stycznia 2007 r., I CSK 330/06, OSNC 2007, nr 12, poz. 185).
10
Oznacza to, że legitymacja procesowa przysługuje w każdym wypadku osobie,
która wnosi o uznanie orzeczenia zagranicznego jej dotyczącego. Interes prawny
wnioskodawcy jest przeto niewątpliwy skoro to on został ustanowiony orzeczeniem
sądu zagranicznego wykonawcą testamentu orzeczenie sądu polskiego będzie
oddziaływało na sferę jej praw podmiotowych i jest niezbędne do wykonywania
obowiązków względem majątku spadkowego znajdującego się na terytorium Polski.
Tym samym nie można zgodzić z oceną Sądu Apelacyjnego, że wnioskodawca nie
wykazał interesu prawnego w uzyskaniu orzeczenia.
Z przestawionych powodów Sąd Najwyższy, na podstawie art. 39815
§ 1
k.p.c. i art. 108 § 2 w związku z art. 39821
i art. 13 § 2 k.p.c. orzekł jak w sentencji.