Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 315/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 13 czerwca 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Jerzy Kuźniar (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Beata Gudowska
SSN Halina Kiryło
Protokolant Grażyna Grabowska
w sprawie z powództwa M. R.
przeciwko Naczelnemu Sądowi Administracyjnemu
o odszkodowanie,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw
Publicznych w dniu 13 czerwca 2012 r.,
skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Okręgowego z dnia 14 czerwca 2011 r.,
[…],
oddala skargę i zasądza od powódki na rzecz strony pozwanej
kwotę 120 zł (sto dwadzieścia) tytułem zwrotu kosztów
postępowania kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
Powódka M. R. dochodziła zasądzenia od pozwanego Naczelnego Sądu
Administracyjnego odszkodowania w kwocie 15116 zł z ustawowymi odsetkami z
tytułu nieuzasadnionego rozwiązania z nią umowy o pracę za wypowiedzeniem.
Wyrokiem z dnia 7 grudnia 2010 r., […], Sąd Rejonowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych uwzględnił powództwo i zasądził od pozwanego na rzecz powódki
dochodzone odszkodowanie z ustawowymi odsetkami od dnia 16 lutego 2010 r.
oraz koszty procesu, uznając dokonane wypowiedzenie za nieuzasadnione.
Wyrokowi został nadany rygor natychmiastowej wykonalności.
W ustalonym stanie faktycznym sprawy powódka była zatrudniona w
Naczelnym Sądzie Administracyjnym na podstawie umowy o pracę na czas
nieokreślony na stanowisku asystenta sędziego w Izbie Gospodarczej. Pracodawca
przez cały okres zatrudnienia nie miał zastrzeżeń do jej pracy, do której
obowiązków należało, między innymi sporządzanie projektów uzasadnień,
protokołowanie na sesjach, przygotowywanie w zespołach tez orzeczeń,
rejestrowanie korespondencji, przygotowywanie materiałów w zakresie przepisów i
orzecznictwa. W dniu 19 września 2009 r. powódka złożyła z wynikiem pozytywnym
egzamin na aplikację radcowską i uchwałą Okręgowej Izby Radców Prawnych z
dnia 16 listopada 2009 r. została wpisana na listę aplikantów radcowskich.
Powódka dowiedziała się o pozytywnym wyniku egzaminu w dniu 22 września 2009
r. i w tym dniu poinformowała o tym przewodniczącego Wydziału … […], z którym
współpracowała. Kilka dni później poinformowała o tym także wiceprezesa
Naczelnego Sądu Administracyjnego […]. W dniu 16 listopada 2009 r. kierownictwo
Naczelnego Sądu Administracyjnego uznało, że łączenie pracy na stanowisku
asystenta sędziego z odbywaniem aplikacji radcowskiej lub adwokackiej jest
niedopuszczalne ze względu na występowanie realnego zagrożenia kolizją
interesów, a wola asystenta sędziego odbywania aplikacji radcowskiej lub
adwokackiej powinna powodować rozwiązanie stosunku pracy lub co najmniej
przeniesienie na inne stanowisko, które nie łączy się merytorycznie z działalnością
orzeczniczą. Wobec powyższego w dniu 28 stycznia 2010 r. Naczelny Sąd
Administracyjny wypowiedział powódce umowę o pracę, podając jako przyczynę
3
wypowiedzenia podjęcie przez powódkę zatrudnioną na stanowisku asystenta
sędziego aplikacji radcowskiej, co zagraża wystąpieniem konfliktu interesów między
wykonywaniem czynności asystenta sędziego a jednoczesnym wykonywaniem
zadań aplikanta radcowskiego. W ocenie pracodawcy okoliczność ta powoduje
utratę zaufania, wynikającą również z naruszenia kredytu lojalności, polegającego
na tym, że o zamiarze podjęcia aplikacji pracodawca został poinformowany dopiero
po jego zrealizowaniu i uzyskaniu wpisu na listę aplikantów.
Według Sądu pierwszej instancji powództwo było uzasadnione. Co prawda
wypowiedzenie umowy o pracę stanowi zwykły sposób jej rozwiązania, a zatem
przyczyna wypowiedzenia nie musi być szczególnej wagi czy nadzwyczajnej
doniosłości, nie oznacza to jednak przyzwolenia na arbitralne, dowolne i
nieuzasadnione rozwiązanie stosunku pracy. Ocena czy łączenie funkcji asystenta
sędziego zagraża wystąpieniem konfliktu interesów determinuje ocenę potrzeby
informowania o fakcie podjęcia aplikacji z odpowiednim wyprzedzeniem.
Analizując pozycję asystenta sędziego i aplikanta radcowskiego w ramach
obowiązujących przepisów prawa (m.in. ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. Prawo o
ustroju sądów administracyjnych - Dz.U. Nr 153, poz.1269 ze zm., ustawy z dnia 18
grudnia 1998 r. o pracownikach sądów i prokuratury - Dz.U. Nr 162, poz. 1125 ze
zm. oraz ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych jednolity tekst: Dz.U. z
2002 r. Nr 123, poz. 1059 ze zm.), doszedł do przekonania, że brak w polskim
porządku prawnym przepisów wyłączających możliwość łączenia funkcji asystenta
sędziego oraz aplikanta radcowskiego. Sąd ten uznał, że zagrożenie konfliktem
interesów (potencjalnym czy hipotetycznym), znajduje swoje odzwierciedlenie w
przepisach, kształtujących z jednej strony pozycję asystenta sądowego w strukturze
wymiaru sprawiedliwości, z drugiej zaś aplikanta radcowskiego w strukturze
korporacji oraz zasadach wynikających z Kodeksu pracy. Wprowadzanie w tym
względzie ograniczeń, na płaszczyźnie stosowania prawa, zawężających wzorce
ustawowe, Sąd uznał za sprzeczne z art. 65 Konstytucji RP jak i naruszające
podstawowe zasady prawa pracy wynikające z art. 10 i 17 k.p. Ponadto w ocenie
Sądu, pozwany nie przeprowadził skutecznego dowodu zmierzającego do
wykazania, że jakiekolwiek zachowanie powódki, mogło godzić w zaufanie do niej
jako pracownika. Nie można domniemywać, że w przyszłości mogą wystąpić
4
sytuacje odmienne, biorąc pod uwagę, dotychczasową nienaganną pracę powódki.
Bez znaczenia jest także argumentacja pozwanego odwołująca się do ryzyka, iż
pracownik po odbyciu aplikacji radcowskiej rozwiąże stosunek pracy. Zgodnie z
art. 10 k.p. każdy ma prawo do swobodnie wybranej pracy, i w stosunku pracy jaki
łączy asystenta sędziego z sądem, zasada ta nie doznaje wyjątku. Sąd pierwszej
instancji zgodził się z powódką, że skoro asystent sędziego nie rozpoznaje spraw i
nie orzeka, nie jest decydentem, nie jest jednocześnie uprawniony do
występowania przed NSA, biorąc pod uwagę kształt regulacji normujących pozycje
w polskim porządku prawnym asystenta oraz aplikanta radcowskiego, nie można
mówić o konflikcie interesów, o ile nie nastąpi spełnienie przesłanek realizujących
tego rodzaju sytuację. Zagrożenie konfliktem interesów ma charakter nie tyle
potencjalny, co hipotetyczny, a to z punktu widzenia oceny zasadności
wypowiedzenia (art. 30 § 4 k.p.) nie znajduje uzasadnienia. Odnosząc się do utraty
zaufania wynikającej z faktu nie powiadomienia pracodawcy o zamiarze podjęcia
aplikacji i jego zrealizowaniu przed wpisem na listę aplikantów, Sąd pierwszej
instancji uznał, że utrata zaufania do pracownika może stanowić przyczynę
uzasadniającą wypowiedzenie umowy o pracę, jeżeli znajduje oparcie w
przesłankach natury obiektywnej i racjonalnej. Pozwany był powiadomiony o fakcie
pozytywnego zaliczenia przez powódkę egzaminu na aplikację. Kwestia terminu
powiadomienia pracodawcy o podjęciu aplikacji, nie odnosi się bezpośrednio do
ryzyka naruszenia jakiegokolwiek dobra pracodawcy, a tym samym tak wskazaną
przyczynę Sąd uznał za niezasadną.
Na skutek apelacji pozwanego Naczelnego Sądu Administracyjnego,
wyrokiem z dnia 14 czerwca 2011 r., […], Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżony wyrok i oddalił powództwo,
wskazując w uzasadnieniu, iż podane powódce przyczyny wypowiedzenia są
przyczynami prawdziwymi i rzeczywistymi. Sąd ten przyjął, że status asystenta
sędziego w sądzie administracyjnym określa art. 10 ustawy Prawo o ustroju sądów
administracyjnych, z którego wynika, że w ujęciu formalnym asystent sędziego nie
jest urzędnikiem sądowym, ani nawet „innym pracownikiem sądowym". Jest to o
tyle istotne, że w dniu 28 stycznia 2010 r. czyli w dacie złożenia powódce przez
pozwanego oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę - obowiązywał przepis
5
art. 29 tej ustawy, zgodnie z którym w sprawach w niej nieuregulowanych do
wojewódzkich sądów administracyjnych oraz sędziów, asesorów sądowych,
urzędników i pracowników tych sądów stosuje się odpowiednio przepisy o ustroju
sądów powszechnych. Przepis ten nie wymieniał asystentów sędziego. Dopiero
nowelizacja tego przepisu, która weszła w życie z dniem 10 kwietnia 2010 r. (Dz.U.
z 2010 r. Nr 36, poz. 196), a zatem już po wypowiedzeniu powódce umowy o pracę
- wymieniała asystentów sędziów. Niemniej przepis ten, zarówno przed jak i po
nowelizacji - jest podstawą do odpowiedniego stosowania przepisów ustawy z dnia
27 lipca 2001 r. Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz.U. Nr 98, poz. 1070 ze
zm.). Z art. 155 § 4 tej ustawy m.in. wynika, że „asystent sędziego wykonuje
samodzielnie czynności administracji sądowej oraz czynności przygotowania spraw
sądowych do ich rozpoznania", a szczegółowy zakres i sposób wykonywania
czynności przez asystentów sędziów został określony w rozporządzeniu Ministra
Sprawiedliwości z dnia 5 listopada 2002 r. (Dz.U. z 2002 r. Nr 192, poz. 1613 ze
zm.) i miał zastosowanie - przez art. 29 ustawy Prawa o ustroju sądów
administracyjnych - także do powódki. Zgodnie z art. 155 § 2 Prawa o ustroju
sądów powszechnych, w dacie zatrudniania powódki na stanowisku asystenta
sędziego wystarczające było jedynie ukończenie przez kandydata na asystenta
wyższych studiów prawniczych w Polsce i uzyskanie tytułu magistra prawa; na
skutek nowelizacji powyższego przepisu od dnia 4 marca 2009 roku (art. 60 pkt 17
lit. a) ustawy z dnia 23 stycznia 2009 r. o Krajowej Szkole Sądownictwa i
Prokuratury (Dz.U. Nr 26, poz. 157) - kandydat na aplikanta sędziego winien
wykazać się, między innymi: „ukończeniem aplikacji ogólnej prowadzonej przez
Krajową Szkołę Sądownictwa i Prokuratury lub zdaniem egzaminu sędziowskiego
lub prokuratorskiego albo ukończeniem aplikacji notarialnej, adwokackiej lub
radcowskiej i złożeniem odpowiedniego egzaminu". W ocenie Sądu drugiej instancji
okoliczność ta ma o tyle znaczenie, że wprawdzie w myśl art. 155 § 8 Prawa o
ustroju sądów powszechnych asystenci są obowiązani stale podnosić kwalifikacje
zawodowe, w tym uczestniczyć w szkoleniach i innych formach doskonalenia
zawodowego, których organizację określa odrębna ustawa, ale nie oznacza to
uprawnienia do szkolenia w ramach aplikacji radcowskiej przewidzianej przepisami
ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych. Pozycja asystenta sędziego w
6
Naczelnym Sądzie Administracyjnym (na dzień złożenia powódce oświadczenia o
wypowiedzeniu) została określona w uchwale Zgromadzenia Ogólnego Sędziów
Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 9 lutego 2004 r. w sprawie regulaminu
wewnętrznego urzędowania Naczelnego Sądu Administracyjnego (M.P. z 2004 r.
Nr 11, poz. 176). Prezes NSA tworzył w Izbach Sądu wydziały orzecznicze, w skład
których wchodzili sędziowie, asystenci sędziów oraz inni pracownicy zatrudnieni na
stanowiskach specjalistów, starszych specjalistów i głównych specjalistów (§ 2 oraz
§ 15 ust. 1 cyt. regulaminu). Z powyższych uregulowań wynika zatem, że asystent
sędziego w NSA miał nie tylko dostęp, ale wykonywał samodzielnie czynności w
zakresie przygotowania spraw sądowych do ich rozpoznania. Zdaniem Sądu
Okręgowego trafna jest argumentacja pozwanego, że powódce jako aplikantowi
radcowskiemu przysługuje zwolnienie z pracy w celu uczestniczenia w
obowiązkowych zajęciach szkoleniowych (art. 34 ust. 1 ustawy o radcach
prawnych) przy czym ani aplikant ani pracodawca nie mają żadnego wpływu na
terminy obowiązkowych zajęć szkoleniowych na aplikacji, gdyż decydują o tym
organy samorządu radcowskiego. Nadto aplikant radcowski, będący pracownikiem,
ma prawo do płatnego urlopu w wymiarze 30 dni kalendarzowych na przygotowanie
do egzaminu radcowskiego oraz zwolnienie z pracy z zachowaniem prawa do
wynagrodzenia w celu uczestniczenia w egzaminie radcowskim (art. 34 ust. 2
ustawy o radcach prawnych). Nie ma żadnego uzasadnienia, aby asystent
sędziego, który już w momencie ubiegania się o objęcie stanowiska asystenta
sędziego winien wykazać się - warunek formalny - ukończeniem jednej z aplikacji:
notarialnej, adwokackiej lub radcowskiej, bez zgody swojego pracodawcy uzyskał
uprawnienie do podnoszenia kwalifikacji w zakresie wykraczającym poza interes
pracodawcy. Sąd Okręgowy nie podzielił także poglądu Sądu pierwszej instancji o
braku konfliktu interesów, bowiem w jego ocenie pracodawca faktycznie nie ma
żadnego interesu w podnoszeniu przez powódkę jej kwalifikacji, w sprzeczności z
obowiązującym ją przepisem art. 155 § 2 i § 8 Prawa o ustroju sądów
powszechnych. Pracodawca nie musi się godzić na dodatkowe „przywileje" dla
powódki jako aplikanta radcowskiego określone w ustawie o radcach prawnych.
Podkreślenia wymaga fakt, iż strony łączył stosunek pracy na podstawie umowy o
pracę z dnia 18 października 2004 r., a następnie z dnia 7 stycznia 2005 r. zgodnie
7
z którą powódka została zatrudniona na stanowisku asystenta sędziego w pełnym
wymiarze czasu pracy. Słusznie więc pracodawca wskazuje, że niezgodne z celem
i przeznaczeniem stosunku pracy jest utrzymywanie powyższej umowy skoro
pracownik nie może, lub nie jest w stanie, wywiązać się z przyjętych na siebie
obowiązków w takim wymiarze czasu pracy jaki akceptował i deklarował przy
podpisywaniu umowy. Skoro powódka nie zrezygnowała z odbywania aplikacji
radcowskiej to w świetle unormowań wynikających z ustawy o radcach prawnych
Naczelny Sąd Administracyjny, który ze swej istoty jest szczególnym pracodawcą,
jest zobowiązany do respektowania zawartych w ustawie o radcach prawnych
przepisów dotyczących, m. in. udzielenia płatnych zwolnień z pracy w celu
uczestniczenia w zajęciach szkoleniowych, płatnego 30 dniowego urlopu na
przygotowanie się do egzaminu oraz zwolnienia od pracy z zachowaniem prawa do
wynagrodzenia w celu uczestniczenia w egzaminie radcowskim. W ocenie Sądu
powódka decydując się na kontynuowanie aplikacji radcowskiej jednostronnie
zmodyfikowała stosunek pracy łączący ją z pozwanym, co zobowiązuje
pracodawcę z mocy prawa do szeregu „ustępstw” na jej rzecz jako pracownika.
Uprawnienia aplikanta radcowskiego powodują, iż pracodawca ostatecznie nie
może w pełni realizować swoich praw albowiem ulegają one ograniczeniu w
sytuacji gdy druga strona stosunku pracy uzyskuje wielość uprawnień i przywilejów.
W ocenie Sądu brak dyspozycyjności pracownika, rozumianej jako możliwość
liczenia na jego obecność w pracy w czasie na nią przeznaczonym, może stanowić
niezależną przyczynę rozwiązania stosunku pracy i z całą pewnością stanowi o
konflikcie interesu powódki jako pracownika i pozwanego pracodawcy. Odbywanie
aplikacji radcowskiej nie jest także podnoszeniem kwalifikacji zawodowych w
zakresie stosunku służbowego asystenta sędziego, stanowiąc przygotowanie do
wykonywania samodzielnego zawodu radcy prawnego. Zdaniem Sądu drugiej
instancji pozwany, właśnie z uwagi na specyfikę swoich zadań, wypowiadając
powódce umowę o pracę nie tylko miał prawo kierować się polityką zatrudnienia,
zapewniającą prawidłowe wykonywanie zadań przez asystenta sędziego, ale był
również zobowiązany dbać o wizerunek Sądu w odczuciu społecznym i szeroko
pojęte dobro wymiaru sprawiedliwości. Utrwalony w orzecznictwie i doktrynie jest
pogląd, zgodnie z którym należy unikać jakichkolwiek dwuznacznych sytuacji, a
8
zwłaszcza takich, które mogą wywołać u uczestników postępowania lub u
postronnych obserwatorów przeświadczenie - choćby mylne o niemożności
bezstronnego rozpoznania sprawy, a na taki wizerunek i to niezależnie od zakresu
dostępności asystenta sędziego do akt sprawy - ma wpływ łączenie funkcji
asystenta sędziego i aplikanta korporacyjnego w ramach aplikacji radcowskiej.
W skardze kasacyjnej od powyższego wyroku, pełnomocnik powódki,
zaskarżył wyrok w całości, zarzucając naruszenie prawa materialnego przez:
błędną wykładnię art. 45 § 1 w związku z art. 30 § 4 k.p. polegającą na uznaniu, że
podjęcie aplikacji radcowskiej przez asystenta sędziego Naczelnego Sądu
Administracyjnego stwarza zagrożenie wystąpienia konfliktu interesów, które może
być uzasadnioną przyczyną wypowiedzenia umowy o pracę przez pracodawcę,
podczas gdy zagrożenie wystąpienia czysto hipotetycznego konfliktu interesów nie
spełnia warunków uznania za uzasadnioną przyczynę wypowiedzenia umowy o
pracę przez pracodawcę, art. 45 § 1 w związku z art. 30 § 4 k.p. polegającą na
uznaniu, że poinformowanie Naczelnego Sądu Administracyjnego przez asystenta
sędziego o zdaniu egzaminu na aplikację radcowską po uzyskaniu wpisu na listę
aplikantów stanowi naruszenie „kredytu lojalności”, które może być uzasadnioną
przyczyną wypowiedzenia umowy o pracę przez pracodawcę ze względu na utratę
zaufania, niezastosowanie art. 45 § 1 w związku z art. 30 § 4 k.p. polegające na
wykroczeniu w badaniu zasadności wypowiedzenia umowy o pracę poza przyczyny
podane pracownikowi przez pracodawcę; wykroczenie to polegało na przyjęciu
przez Sąd Okręgowy, że wypowiedzenie było uzasadnione ze względu na to, że
uprawnienia aplikanta radcowskiego będącego pracownikiem w stosunku do
pracodawcy do płatnych zwolnień od pracy i płatnego urlopu, przysługujące na
podstawie art. 34 ustawy radcach prawnych naruszają interes pracodawcy,
naruszenie art. 65 ust. 1 Konstytucji RP poprzez jego niezastosowanie i w
konsekwencji ograniczenie wolności wyboru i wykonywania zawodu asystenta
sędziego przez powódkę ze względu na rozpoczęcie odbywania aplikacji
radcowskiej, mimo że nie ma regulacji ustawowej, która wyłączałaby możliwość
wykonywania zawodu asystenta sędziego przez aplikantów radcowskich,
niezastosowanie art. 30 § 4 k.p. polegające na uznaniu, że przyczyny
przedstawione przez pozwanego jako uzasadnienie rozwiązania umowy o pracę z
9
powódką były sformułowane w sposób wystarczająco konkretny, wniósł o uchylenie
zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego w całości i orzeczenie co do istoty sprawy
poprzez oddalenie apelacji pozwanego w całości oraz zasądzenie od pozwanego
na rzecz powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za
wszystkie instancje albo o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego w
całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania temu Sądowi wraz z
orzeczeniem o kosztach postępowania.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną powódki, pełnomocnik pozwanego
wniósł o odmowę przyjęcia jej do rozpoznania, wobec braku przesłanek zawartych
w art. 3989
§ 1 k.p.c., a w wypadku przyjęcia skargi do rozpoznania – o jej
oddalenie, wraz z orzeczeniem o kosztach postępowania w tym kosztach
zastępstwa procesowego.
W kolejnych wzajemnych pismach procesowych (replikach) strony
podtrzymały wszystkie wnioski, twierdzenia i zarzuty zawarte odpowiednio w
skardze kasacyjnej powódki i odpowiedzi na nią.
Sąd Najwyższy miał na uwadze co następuje:
Skarga kasacyjna jako nieuzasadniona podlega oddaleniu.
Przede wszystkim należy zauważyć, że zgodnie z art. 39813
§ 1 i 2 k.p.c., Sąd
Najwyższy rozpoznaje sprawę w granicach skargi kasacyjnej i jest związany
ustaleniami faktycznymi stanowiącymi podstawę zaskarżonego orzeczenia, jeżeli
skarga nie zawiera zarzutu naruszenia przepisów postępowania (tak jak w
rozpoznawanej sprawie) lub gdy zarzut taki okaże się niezasadny.
Przechodząc do uwag merytorycznych wstępnie trzeba zauważyć, że
zarzuty skargi kasacyjnej nie są wobec siebie spójne. Skarga z jednej strony
zarzuca naruszenie art. 30 § 4 k.p., nakazującego pracodawcy podanie przyczyny
uzasadniającej wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony w
piśmie zawierającym jego oświadczenie woli w tym przedmiocie, z drugiej zaś
naruszenie art. 45 § 1 k.p., ustanawiającego wymóg merytorycznej zasadności
wypowiedzenia.
10
Nie jest wątpliwe, że niepodanie przez pracodawcę przyczyny
wypowiedzenia lub podanie jej w sposób ogólnikowy i niekonkretny stanowi
formalną wadę wypowiedzenia, powodującą jego sprzeczność z prawem i w takim
przypadku nie ma potrzeby badania merytorycznej zasadności wypowiedzenia.
Zarzut skargi kasacyjnej, że zaskarżony wyrok narusza art. 30 § 4 k.p. przez
uznanie, że pozwany pracodawca w piśmie wypowiadającym powódce umowę o
pracę nie podał przyczyny wypowiedzenia w sposób wystarczająco jasny i
konkretny, nie jest uzasadniony, co trafnie ocenił Sąd Okręgowy. Przyczyną
wypowiedzenia umowy o pracę powódce było „podjęcie aplikacji radcowskiej, co
zagraża wystąpieniem konfliktu interesów (…); okoliczność ta powoduje utratę
zaufania, wynikającą również z naruszenia kredytu lojalności, polegającego na tym,
iż o zamiarze podjęcia aplikacji i jego zrealizowaniu pracodawca został
poinformowany dopiero po uzyskaniu wpisu na listę aplikantów” i tak sformułowana
przyczyna spełnia ustanowione w art. 30 § 4 k.p. wymaganie. Przepis ten
niewątpliwie należy do przepisów o wypowiadaniu umów o pracę, którego
zakresem objęte jest zachowanie przez pracodawcę formalnego wymagania
wskazania przyczyny wypowiedzenia, która – w jego przekonaniu – wypowiedzenie
to uzasadnia. Celem regulacji zawartej w art. 30 § 4 k.p. jest umożliwienie
pracownikowi obrony przed wypowiedzeniem umowy o pracę, a zatem ujęcie
przyczyn wypowiedzenia powinno być na tyle konkretne i precyzyjne, aby
umożliwiało pracownikowi rzeczową obronę w razie ewentualnego procesu. W
konsekwencji pracodawca nie wywiązuje się z obowiązku wynikającego z art. 30 §
4 k.p. wówczas, gdy albo w ogóle nie wskazuje przyczyny wypowiedzenia, albo
kiedy wskazanie przyczyny jest pozorne w tym znaczeniu, że jest ona
niedostatecznie jasna, konkretna, a w rezultacie niezrozumiała dla pracownika. Sąd
Najwyższy wielokrotnie wskazywał, że: konkretność wskazania przyczyny
wypowiedzenia umowy o pracę w rozumieniu art. 30 § 4 k.p. należy oceniać z
uwzględnieniem innych, znanych pracownikowi okoliczności uściślających tę
przyczynę (tak w wyroku z dnia 2 września 1998 r., I PKN 271/98, OSNAPiUS 1999
nr 18, poz. 577); brak konkretyzacji przyczyny w rozumieniu art. 30 § 4 k.p. nie
stanowi podstawy roszczenia o przywrócenie do pracy albo odszkodowanie, jeżeli
pracodawca w inny sposób zapoznał pracownika z tą przyczyną (wyrok z dnia 26
11
maja 2000 r., I PKN 670/99, OSNAPiUS 2001 nr 22, poz. 663); jeżeli w danych
okolicznościach faktycznych ogólne ujęcie przyczyny rozwiązania umowy o pracę
nie budzi wątpliwości (w szczególności u zwalnianego pracownika) co do tego, z
jakim zachowaniem czy zachowaniami łączy się ta przyczyna, to należy uznać, że
spełnione jest wymaganie z art. 30 § 4 k.p. (tak w wyroku z dnia 21 marca 2001 r., I
PKN 311/00, OSNAPiUS 2002 nr 24, poz. 595); (por. wyroki z dnia 10 października
2000 r., I PKN 641/99, OSNAPiUS 2001 nr 20, poz. 618 oraz z dnia 5 maja 2003 r.,
I PK 446/02, Wokanda 2004 nr 7-8, str. 42); przepis art. 30 § 4 k.p. dopuszcza
różne sposoby określenia przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę; istotne jest,
aby z oświadczenia pracodawcy wynikało w sposób niebudzący wątpliwości, co jest
istotą zarzutu stawianego pracownikowi i usprawiedliwiającego rozwiązanie z nim
stosunku pracy; konkretyzacja przyczyny, wskazanie konkretnego zachowania
pracownika (działania lub zaniechania), z którym ten zarzut się łączy, może
nastąpić poprzez szczegółowe określenie tego zachowania w treści oświadczenia o
wypowiedzeniu lub poprzez sformułowanie w sposób uogólniony, jeżeli wynika ze
znanych pracownikowi okoliczności, wiążących się w sposób niebudzący
wątpliwości z podaną przez pracodawcę przyczyną rozwiązania umowy; w razie
wystąpienia pracownika do sądu pracodawca jest obowiązany skonkretyzować tę
przyczynę, głównie z tego względu, że sądowi pracy (odmiennie niż pracownikowi)
nie są znane okoliczności towarzyszące wypowiedzeniu umowy o pracę (wyrok z
dnia 15 listopada 2006 r., I PK 112/06, Prawo Pracy 2007 nr 5, str. 27). Trzeba też
zauważyć, powołując się na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 października 2005
r., I PK 61/05, że pracodawca może wskazywać kilka przyczyn wypowiedzenia
umowy o pracę, i jest ono uzasadnione, gdy choćby jedna ze wskazanych przyczyn
jest usprawiedliwiona.
Zagadnienie, czy i w jakich warunkach podjęcie przez pracownika
dodatkowego zatrudnienia albo innego zajęcia zarobkowego lub niezarobkowego
może stanowić uzasadnioną przyczynę wypowiedzenia jest zagadnieniem prawnym
wykładni klauzuli generalnej uzasadnionego wypowiedzenia umowy o pracę
zawartej na czas nieokreślony zamieszczonej w art. 45 § 1 k.p.
Nie jest zasadny podniesiony w skardze kasacyjnej zarzut naruszenia przez
zaskarżony wyrok art. 65 ust. 1 Konstytucji RP, wyrażający zasadę wolności pracy,
12
przez jego niezastosowanie. Przepis ten stanowi, że każdemu zapewnia się
wolność wyboru i wykonywania zawodu oraz wyboru miejsca pracy, przy czym nie
jest wątpliwe, że nie może być on traktowany jako gwarantujący prawa do pracy,
zawiera on swego rodzaju „postulat prowadzenia polityki zmierzającej do pełnego i
produktywnego zatrudnienia” (szerzej zob. B. Cudowski, Dodatkowe zatrudnienie,
Wydawnictwo Wolters Kluwer Polska, Warszawa 2007, s. 17). Z zasady tej nie
wynikają ani roszczenia danej osoby do konkretnego pracodawcy o nawiązanie
stosunku pracy, jak i szczegółowe ograniczenia w dopuszczalności rozwiązywania
przez pracodawców stosunków pracy. Zasada wolności pracy ma z jednej strony
znaczenie przy dokonywaniu wykładni klauzuli uzasadnionego wypowiedzenia
zawartej w art. 45 § 1 k.p., z drugiej zaś przy wykładni przepisów ograniczających
podejmowania dodatkowego zatrudnienia i (tak jak w ocenianej sprawie) innych
zajęć (także niezarobkowych) przez pracowników służby publicznej,
zamieszczonych w pragmatykach zawodowych pracowników poszczególnych
działów służby publicznej. Uwagi te mają charakter porządkujący i służą określeniu
zarzutów kasacyjnych, które wymagają analizy prawnej.
Zarzutem kasacyjnym, który wymaga szczegółowej analizy prawnej jest
zarzut naruszenia art. 45 § 1 k.p. przez błędną wykładnię zamieszczonej w tym
przepisie klauzuli generalnej uzasadnionego wypowiedzenia umowy o pracę
zawartej na czas nieokreślony i uznanie, że podjęcie aplikacji radcowskiej przez
asystenta sędziego jest objęte tą klauzulą.
Trzeba zauważyć, że odesłania prawne dotyczące pracowników Naczelnego
Sądu Administracyjnego niebędących sędziami, zapoczątkowany w art. 49 ustawy
z dnia 25 lipca 2002 r. – Prawo o ustroju sądów administracyjnych – dalej ustawa o
ustroju, prowadzi do ustawy z dnia 16 września 1982 r. o pracownikach urzędów
państwowych (jednolity tekst: Dz.U. z 2001 r., nr 86, poz. 953 ze zm.), a następnie
– co istotne - do przepisów art. 19 ust. 1 i ust. 2 tej ustawy. Zgodnie z art. 19 ust. 2
tej ustawy, który ma w okolicznościach sprawy przesądzające znaczenie, „urzędnik
państwowy nie może wykonywać zajęć, które pozostawałyby w sprzeczności z jego
obowiązkami albo mogłyby wywołać podejrzenie o stronniczość lub interesowność”.
13
Przepis ten ustanawia zakaz podejmowania przez urzędnika państwowego
zajęć, które pozostawałyby w sprzeczności z jego obowiązkami albo mogłyby
wywoływać podejrzenie o stronniczość lub interesowność.
Pracownicy, będący asystentami sędziów stanowią grupę zawodową, której
status prawny jest zróżnicowany w zależności od rodzaju sądu. Inne przepisy mają
zastosowanie do asystentów sędziów w Naczelnym Sądzie Administracyjnym, w
wojewódzkim sądzie administracyjnym i w sądzie powszechnym.
Do asystentów sędziów w Sądzie Najwyższym, w Naczelnym Sądzie
Administracyjnym i w wojewódzkim sądzie administracyjnym nie ma przede
wszystkim zastosowania art. 155 § 2 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o
ustroju sądów powszechnych, określający wymagania kwalifikacyjne asystenta
sędziego, w tym wymóg ukończenia aplikacji ogólnej prowadzonej przez Krajową
Szkołę Sądownictwa i Prokuratury lub zdanie egzaminu sędziowskiego,
prokuratorskiego, notarialnego, adwokackiego lub radcowskiego. Powołana wyżej
ustawa ustrojowa i ustawa z dnia 23 listopada 2002 r. o Sądzie Najwyższym (Dz.U.
z 2002 r. Nr 240, poz. 2052 ze zm. – dalej ustawa o SN) zawierają bowiem własne
regulacje w tej materii (odpowiednio art. 27a ustawy ustrojowej i art. 51 ust. 1
ustawy o SN). Przedstawiona uwaga o charakterze porządkującym nie jest istotna
w okolicznościach niniejszej sprawy.
W momencie podjęcia przez powódkę aplikacji radcowskiej i dokonania
przez pozwanego wypowiedzenia jej z tej przyczyny umowy o pracę regulacja
dotycząca asystentów sędziów w Naczelnym Sądzie Administracyjnym i
wojewódzkich sądów administracyjnych zawarta w art. 10 ustawy ustrojowej w
istocie ograniczała się do powołania takich stanowisk, odsyłając w sprawach w niej
nieuregulowanych do przepisów ustawy o ustroju sądów powszechnych - w
przypadku wojewódzkich sądów administracyjnych oraz sędziów i innych
pracowników tych sądów (art. 29 ustawy ustrojowej), oraz do przepisów
dotyczących Sądu Najwyższego, jeżeli chodzi o Naczelny Sąd Administracyjny oraz
sędziów, urzędników i innych pracowników tego sądu (art. 49 ustawy ustrojowej).
Przepis art. 27a tej ustawy (ustrojowej), dodany przez ustawę z dnia 12
lutego 2010 r. o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów administracyjnych oraz
ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz.U. Nr 36,
14
poz. 196), reguluje wymagania kwalifikacyjne asystentów i starszych asystentów
sędziów sądów administracyjnych, co wpływa na zakres zastosowania odesłań
zawartych w art. 29 i 49 ustawy ustrojowej – zmniejszając je.
Przepis art. 51 ustawy o SN, do którego odsyła art. 49 ustawy ustrojowej.
stanowi (w § 1) o uprawnieniu tego Sądu do zatrudniania asystentów sędziego
posiadających wyższe wykształcenie prawnicze, odsyłając co do zakresu i sposobu
wykonywania czynności przez asystentów sędziego (w § 2) do regulaminu Sądu
Najwyższego.
Obecnie obowiązujące przepisy ustawy ustrojowej zawierają (w art. 27a)
własną regulację wymagań kwalifikacyjnych asystentów sędziego. Do asystentów
sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego ma więc odpowiednie zastosowanie
na podstawie odesłania zawartego w art. 49 tej ustawy jedynie art. 51 § 2 ustawy o
SN. Tak więc obecnie szczegółowy zakres i sposób wykonywania czynności przez
asystentów sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego określa regulamin tego
Sądu.
Przepis art. 8 § 1 ustawy o SN odsyła, w sprawach w niej nieuregulowanych
do odpowiedniego stosowania przepisów ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o
ustroju sądów powszechnych. Odesłanie to nie dotyczy jednak pracowników Sądu
Najwyższego niebędących sędziami, ponieważ do takich pracowników zgodnie z
jego § 2 stosuje się odpowiednio przepisy ustawy z dnia 16 września 1982 r. o
pracownikach urzędów państwowych, a w sprawach nieuregulowanych także w tej
ustawie — przepisy ustawy – Kodeks pracy.
W uzupełnieniu i tylko w luźnym związku z niniejszą sprawą należy
zauważyć, że do asystentów sędziów wojewódzkich sądów administracyjnych, w
sprawach nieuregulowanych w ustawie ustrojowej mają zastosowanie przepisy
ustawy o ustroju sądów powszechnych, a w sprawach nieuregulowanych także w
tej ustawie — przepisy ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o pracownikach sądów i
prokuratury (jednolity tekst: Dz.U. z 2011 r. Nr 109, poz. 639 ze zm.).
Nota bene przepisy tej ostatnio powołanej ustawy mają także zastosowanie
do asystentów sędziów w sądach powszechnych w sprawach nieuregulowanych w
ustawie – Prawo o ustroju sądów powszechnych (art. 155 § 9). Na marginesie
można uzupełniająco podać, że art. 11 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o
15
pracownikach sądów i prokuratury ogranicza – na wzór art. 19 ust. 1 i 2 ustawy o
pracownikach urzędów państwowych - możliwość podejmowania przez urzędników
sądów i prokuratury dodatkowego zatrudnienia oraz innych zajęć zarobkowych i
niezarobkowych. Jest to regulacja podobna do regulacji zawartej w, mającej
zastosowanie do asystentów sędziów Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu
Administracyjnego, art. 19 ustawy o pracownikach urzędów państwowych
wyłączając - w ust. 1 możliwość podejmowania dodatkowego zatrudnienia bez
zgody przełożonego, stanowiąc (w ust. 2), że „urzędnik nie może wykonywać zajęć
sprzecznych z obowiązkami urzędnika i podważających zaufanie do sądu lub
prokuratury”.
Tak więc do wypowiedzenia przez pracodawcę umowy o pracę asystentowi
sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego ma zastosowanie art. 45 § 1 k.p.,
skoro ustawa o pracownikach urzędów państwowych nie zawiera żadnych
szczególnych regulacji dotyczących wypowiadania przez pracodawcę umów o
pracę zawartych na czas nieokreślony. Klauzula generalna uzasadnionego
wypowiedzenia zawarta w art. 45 § 1 k.p. musi być jednak wykładana w powiązaniu
z przepisami szczególnymi art. 19 ust. 1 i 2 ustawy o pracownikach urzędów
państwowych, które ograniczają podejmowanie dodatkowego zatrudnienia oraz
innych zajęć zarobkowych i niezarobkowych przez urzędników.
Podjęcie przez pracownika służby publicznej dodatkowego zatrudnienia bez
zgody pracodawcy albo podjęcie zajęcia zarobkowego lub niezarobkowego, które
pozostawałyby w sprzeczności z jego obowiązkami albo mogłyby wywołać
podejrzenie o stronniczość lub interesowność, jest naruszeniem obowiązku
pracowniczego i jako takie może stanowić nie tylko przyczynę uzasadniającą
wypowiedzenie umowy o pracę, ale także w niektórych wypadkach przyczynę
uzasadniającą rozwiązanie przez pracodawcę umowy o pracę bez wypowiedzenia
z winy pracownika (szerzej zob. B. Cudowski, op.cit. ss. 206 i nast.), niezależnie od
tego, że podjęcie aplikacji radcowskiej nie jest podjęciem dodatkowego
zatrudnienia, o którym mowa w art. 19 ust. 1 ustawy o pracownikach urzędów
państwowych (por. także niepublikowany wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19
czerwca 2008 r., II PK 340/07, według którego odbycie aplikacji radcowskiej nie jest
w obecnym stanie prawnym, uzależnione od zgody pracodawcy).
16
Podstawowym zagadnieniem prawnym wymagającym rozstrzygnięcia w
ocenianej sprawie jest ustalenie, czy podjęcie aplikacji radcowskiej jest zajęciem
zakazanym asystentowi sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego przez
art. 19 ust. 2 ustawy o pracownikach urzędów państwowych, jako zajęcie, które
pozostawałoby w sprzeczności z jego obowiązkami albo, które mogłoby wywołać
podejrzenie o jego stronniczość lub interesowność.
Należy - z zastrzeżeniem wynikającym z art. 19 ust. 2 ustawy o
pracownikach urzędów państwowych - podzielić zarzuty skargi, według których
żaden przepis nie zakazuje w sposób wyraźny łączenia aplikacji radcowskiej z
zatrudnieniem na stanowisku asystenta sędziego, niemniej konstatacja ta nie jest
wystarczająca dla oceny czy dokonane przez pracodawcę wypowiedzenie umowy o
pracę, jest uzasadnione.
W ocenie Sądu Najwyższego, podjęcie aplikacji radcowskiej bez uzgodnienia
z pracodawcą przede wszystkim pozostaje w sprzeczności z obowiązkami
asystenta sędziego NSA, bowiem odbywanie aplikacji radcowskiej przez asystenta
sędziego NSA jednostronnie „zmienia” dotychczasowy stosunek pracy.
Oceny tej nie zmienia cel aplikacji radcowskiej (przygotowanie aplikanta do
należytego i samodzielnego wykonywania zawodu radcy prawnego) na tle
przepisów ustawy o radcach prawnych. W świetle tych przepisów powódce jako
aplikantowi radcowskiemu przysługuje zwolnienie z pracy w celu uczestniczenia w
obowiązkowych zajęciach szkoleniowych (art. 34 ust. 1 i 2 ustawy o radcach
prawnych), a nadto płatny urlop w wymiarze 30 dni kalendarzowych na
przygotowanie do egzaminu radcowskiego oraz zwolnienie z pracy z zachowaniem
prawa do wynagrodzenia w celu uczestniczenia w egzaminie radcowskim. Trafne
jest stanowisko Sądu Okręgowego, że nie ma żadnego uzasadnienia, aby asystent
sędziego, bez zgody swojego pracodawcy (a nawet bez jego wcześniejszego
uprzedzenia) uzyskał uprawnienie do podnoszenia kwalifikacji w zakresie
wykraczającym poza interes pracodawcy, gdy się dodatkowo zważy, że sama
powódka w podaniu o przyjęcie do pracy w charakterze asystenta (z dnia 21
czerwca 2004 r.), motywowała podanie chęcią wykonywania w przyszłości zawodu
sędziego i podjęcia aplikacji sądowej. W świetle niekwestionowanych i wiążących
Sąd Najwyższy ustaleń, strony łączył stosunek pracy na podstawie umowy o pracę
17
z dnia 18 października 2004 r., a następnie z dnia 7 stycznia 2005 r. zgodnie z
którą powódka została zatrudniona na stanowisku asystenta sędziego w pełnym
wymiarze czasu pracy. Z umowy zawartej pomiędzy stronami w sposób
jednoznaczny wynika zarówno dobowa jak i tygodniowa norma czasu pracy, która
wynosi odpowiednio 8 i 40 godzin. Powódka w umowie o pracę - jako pracownik
NSA - zobowiązała się do świadczenia pracy na rzecz pracodawcy w wymiarze w
umowie uzgodnionym, zaś pracodawca (art. 22 § 1 k.p.) do zatrudnienia powódki
za wynagrodzeniem. Trafnie więc pozwany pracodawca zarzuca, że podjęcie
aplikacji radcowskiej jest niezgodne z celem stosunku pracy i utrzymywaniem
umowy o pracę skoro pracownik nie może, lub nie jest w stanie, wywiązać się z
przyjętych na siebie obowiązków w takim wymiarze czasu pracy jaki akceptował i
deklarował przy podpisywaniu umowy. W ocenie Sądu Okręgowego, którą Sąd
Najwyższy w pełni podziela, powódka decydując się na kontynuowanie aplikacji
radcowskiej jednostronnie zmodyfikowała stosunek pracy łączący ją z pozwanym
NSA co jednocześnie zobowiązywało pracodawcę, na mocy ustawy o radcach
prawnych do szeregu ustępstw na jej rzecz. Uprawnienia aplikanta radcowskiego
powodują, że pracodawca ostatecznie nie może w pełni realizować swoich praw,
albowiem ulegają one ograniczeniu w sytuacji gdy druga strona stosunku pracy
uzyskuje wielość uprawnień i przywilejów. Sąd Najwyższy podziela też stanowisko
Sądu Okręgowego, że brak dyspozycyjności pracownika, rozumianej jako
możliwość liczenia na jego obecność w pracy w czasie na nią przeznaczonym,
może rodzić konflikt interesu powódki jako pracownika i pozwanego pracodawcy
Naczelnego Sądu Administracyjnego - „konflikt lojalności” i stanowić niezależną
przyczynę rozwiązania stosunku pracy. Trzeba też zgodzić się z oceną Sądu
Okręgowego, że odbywanie aplikacji radcowskiej stanowi przede wszystkim
przygotowanie do wykonywania samodzielnego zawodu radcy prawnego i nie jest
w związku z tym podnoszeniem kwalifikacji zawodowych w zakresie stosunku
służbowego asystenta sędziego.
Wszystko to pozwala na stwierdzenie, że podjęcie przez asystenta sędziego
NSA aplikacji radcowskiej, mimo że formalnie wprost niezakazane, przede
wszystkim jest sprzeczne z obowiązkami asystenta sędziego NSA i uzasadnia
„utratę zaufania” między pracodawcą a pracownikiem, czyniąc w konsekwencji
18
uzasadnionym w rozumieniu art. 45 k.p. rozwiązanie umowy o pracę zawartej na
czas nieokreślony za wypowiedzeniem. Warto przy tym przypomnieć, że zgodnie z
utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego, utrata zaufania do pracownika
może stanowić przyczynę uzasadniającą wypowiedzenie umowy o pracę, jeżeli
znajduje oparcie w przesłankach natury obiektywnej i racjonalnej oraz nie jest
wynikiem arbitralnych ocen lub subiektywnych uprzedzeń (por. np. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 31 marca 2009 r., II PK 251/08 – niepublikowany i
orzecznictwo w nim cytowane). Wynika z tego, że nie tyle istotna jest sama utrata
zaufania pracodawcy do pracownika, co przyczyny, które ją spowodowały. W
orzecznictwie zawsze analizuje się w ten sposób zasadność powołania się
pracodawcy na utratę zaufania jako przyczynę wypowiedzenia umowy o pracę i
wskazuje się okoliczności, które leżały u jej podstaw (por. wyrok Sądu Najwyższego
z 24 lipca 2006 r., I PK 299/05, OSNP 2007 nr 15-16, poz. 214). Wypowiedzenie
umowy o pracę jest zwykłym sposobem rozwiązania stosunku pracy, jego
przyczyna nie musi się charakteryzować znaczną wagą ani nie wymaga wykazania
nie tylko świadomego i celowego działania lub zaniechania pracownika, ale także
jego zawinienia. Niewątpliwie utrata do pracownika zaufania koniecznego ze
względu na rodzaj wykonywanej przez niego pracy, która powoduje niemożność
dalszego zatrudnienia, może być uznana za uzasadnioną przyczynę
wypowiedzenia zarówno wtedy, gdy pracownikowi można przypisać zawinione
naruszenie obowiązków pracowniczych jak i wówczas, gdy wprawdzie
pracownikowi winy przypisać nie można, ale jego zachowanie może być
obiektywnie ocenione jako naganne. Oznacza to, że utrata zaufania do pracownika
uzasadnia wypowiedzenie umowy o pracę gdy nie można wymagać od
pracodawcy, by nadal darzył pracownika zaufaniem (por. wyroki Sądu Najwyższego
z dnia 7 września 1999 r., I PKN 257/99, OSNAPiUS 2001 nr 1, poz. 1, z dnia 14
października 2004 r., I PK 697/03, OSNP 2005 nr 11, poz. 159 oraz z dnia 25
stycznia 2005 r., II PK 171/04, OSNP 2005 nr 19, poz. 303 i orzeczenia tam
powołane). Zaufanie pracodawcy ma szczególne znaczenie w przypadku
pracowników zatrudnionych na stanowiskach kierowniczych lub samodzielnych, a
także pracowników wykonujących zawód zaufania publicznego. Uwagi te znajdują
19
pełne zastosowanie do pracownika wykonującego obowiązki asystenta sędziego
NSA.
Przedstawione argumenty są wystarczające do uznania zasadności
wypowiedzenia, co uwzględniając oddalono skargę po myśli art. 39814
k.p.c.
O kosztach orzeczono po myśli art. 98 § 1 w związku z art.108 § 1 k.p.c.,
uwzględniając taryfowe wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego - § 11 ust. 1 pkt
1 w związku § 12 ust. 4 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28
września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (…) – Dz.U. nr
163, poz. 1349 ze zm., mając na względzie uchwałę składu powiększonego Sądu
Najwyższego z dnia 24 lutego 2011 r., I PZP 6/10 (OSNP 2011/21-22/268).
/km/