Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V CSK 337/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 6 lipca 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Lech Walentynowicz (przewodniczący)
SSN Marta Romańska (sprawozdawca)
SSN Maria Szulc
w sprawie z powództwa „V. ” Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w O.
przeciwko A. S.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 6 lipca 2012 r.,
skargi kasacyjnej pozwanego od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 5 kwietnia 2011 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania, pozostawiając
temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania
kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Powódka – V. sp. z o.o. wniosła o zasądzenie od A. S. kwoty 111.756,80
zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 105.594,45 zł od 4 lutego 2005 r. Roszczenia
dochodziła na podstawie art. 299 k.s.h. i wskazała, że pozwany jako prezes
zarządu odpowiada za zobowiązania S. sp. z o.o. w S., stwierdzone nakazem
zapłaty Sądu Okręgowego z 1 marca 2006 r., skoro egzekucja tych zobowiązań
z majątku spółki okazała się bezskuteczna.
Pozwany – A. S. wniósł o odrzucenie pozwu lub o oddalenie powództwa.
Zakwestionował istnienie wierzytelności, którą powódka bezskutecznie
egzekwowała od S. sp. z o.o. oraz zarzucił, że 15 grudnia 2004 r. zrezygnował z
pełnienia funkcji członka zarządu tej spółki, z dniem 31 grudnia 2004 r. został
zwolniony z obowiązku pracy na jej rzecz, a zgromadzenie wspólników uchwalą
z 15 stycznia 2005 r. odwołało go z funkcji członka jej zarządu. Pozwany nie miał
wiedzy na temat zobowiązań spółki i nie odpowiada za zobowiązania zaciągnięte
przez nią już po jego ustąpieniu z zarządu.
Wyrokiem z 27 lutego 2009 r. Sąd Okręgowy . zasądził od pozwanego na
rzecz powódki kwotę 110.926,35 zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 105.591,39
zł od 4 lutego 2005 r. (pkt I) oraz kwotę 5.014 zł tytułem kosztów procesu (pkt III), a
w pozostałej części oddalił powództwo (pkt II) i nakazał pobrać od pozwanego na
rzecz Skarbu Państwa kwotę 4.190,90 zł tytułem brakującej opłaty od pozwu (pkt
IV).
Sąd Okręgowy ustalił, że umową przelewu z 17 października 2005 r. M. sp.
z o.o. nabyła od M. sp. z o.o. na czas do 31 grudnia 2006 r. wierzytelność
przysługującą zbywcy w stosunku do S. sp. z o.o. w kwocie 105.591,45 zł, z
zastrzeżeniem cesji zwrotnej, jeżeli do końca obowiązywania umowy nabywca nie
zostanie zaspokojony chociaż w części. Porozumieniem z 19 grudnia 2006 r.
strony zmieniły umowę cesji, by nie wygasła. Nabywca wierzytelności wystąpił do
Sądu Okręgowego o jej zasądzenie. Prawomocnym nakazem zapłaty z 1 marca
2006 r., Sąd Okręgowy zasądził od S. sp. z o.o. na rzecz M. sp. z o.o. kwotę
105.591,45 zł z ustawowymi odsetkami od 4 lutego 2005 r. oraz koszty procesu w
kwocie 5.334,90 zł. Po wydaniu nakazu zapłaty M. sp. z o.o. zmieniła nazwę na V.
3
W postępowaniu egzekucyjnym przeciwko S. sp. z o.o. powódka została
zaspokojona tylko do kwoty 120,60 zł, a w pozostałej części egzekucja okazała się
bezskuteczna.
Pozwany jako członek zarządu S. sp. z o.o., 15 grudnia 2004 r. złożył na
ręce M. W. – pełnomocnika spółki, rezygnację z funkcji członka jej zarządu i
domagał się rozwiązania z nim umowy o pracę. Uchwałą z 15 stycznia 2006 r.
nadzwyczajne zgromadzenie wspólników Stefanii sp. z o.o. odwołało pozwanego z
funkcji prezesa zarządu spółki. Wniosek o ujawnienie tej okoliczności wpłynął do
Krajowego Rejestru Sądowego 28 stycznia 2006 r., a wykreślenie wpisu o
pełnieniu przez pozwanego funkcji prezesa zarządu spółki nastąpiło na mocy
postanowienia Sądu Rejonowego z 20 czerwca 2005 r.
Sąd Okręgowy uznał, iż żądanie jest uzasadnione na podstawie art. 299
k.s.h., bowiem odpowiedzialność za zobowiązania spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością ponoszą osoby będące członkami jej zarządu w czasie, gdy
powstało zobowiązanie, którego egzekucja okazała się bezskuteczna, niezależnie
od tego, czy byli ujawnieni w rejestrze. W procesie, w którym powódka dochodzi
roszczenia na podstawie art. 299 k.s.h. sąd nie może badać, czy istnieje
zobowiązanie stwierdzone już wcześniej orzeczeniem sądowym. Pozwany nie
wykazał określonych w art. 299 § 2 k.s.h. przesłanek zwalniających go
z odpowiedzialności w stosunku do powódki. Stąd też, na podstawie art. 299 § 1
k.s.h., powództwo do kwoty 110.926,35 zł z ustawowymi odsetkami od kwoty
105.591,45 zł od 4 lutego 2005 r. zostało uwzględnione, a powództwo o zasądzenie
kwoty 820,45 zł z tytułu kosztów zastępstwa adwokackiego w postępowaniu
egzekucyjnym podlegało oddaleniu.
Wyrokiem z 21 grudnia 2009 r., wydanym w uwzględnieniu apelacji
pozwanego, Sąd Apelacyjny zmienił wyrok Sądu Okręgowego z 27 lutego 2009 r.
w punktach I, III i IV w ten sposób, że powództwo oddalił i nakazał pobrać od
powoda na rzecz Skarbu Państwa kwotę 4.190,90 zł tytułem brakującej części
opłaty od pozwu oraz orzekł o kosztach postępowania apelacyjnego.
Sąd Apelacyjny uznał apelację za uzasadnioną, gdyż mandat pozwanego
jako członka zarządu spółki wygasł z dniem 15 grudnia 2004 r. na skutek jego
4
oświadczenia złożonego pełnomocnikowi spółki M. W. o rezygnacji z pełnionej
funkcji (art. 202 § 4 k.s.h.). W chwili zaciągnięcia przez spółkę (4 stycznia 2005 r.)
następnie zasądzonego i bezskutecznie egzekwowanego zobowiązania wobec
powódki pozwany nie był członkiem jej zarządu. Pozwany nie odpowiada zatem za
to zobowiązanie na podstawie art. 299 k.s.h. Bez znaczenia dla tej oceny pozostaje
okoliczność, że pozwany stanął do aktu notarialnego z 13 stycznia 2005 r. podając
się za członka zarządu spółki S.
Wyrokiem z 3 listopada 2010 r. wydanym w uwzględnieniu skargi kasacyjnej
powódki, Sąd Najwyższy uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego z 21 grudnia 2009 r.
i przekazał sprawę temu Sądowi do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia
o kosztach postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy stwierdził, że ustanowiony przez zgromadzenie wspólników
pełnomocnik spółki z ograniczoną odpowiedzialnością jest umocowany do
przyjmowania oświadczenia zawierającego rezygnację członka zarządu z pełnionej
przez niego funkcji (art. 210 § 1 k.s.h. w zw. z art. 202 § 4 k.s.h.). Jednakże po
skutecznym złożeniu przez pozwanego M. W. oświadczenia o rezygnacji z
pełnienia funkcji prezesa zarządu spółki (15 grudnia 2004 r.) nastąpiło inne
zdarzenie, tj. uczestniczenie pozwanego w akcie notarialnym w imieniu spółki, z
powołaniem się nadto na aktualne dane w rejestrze handlowym i następnie
podjęcie uchwały z 15 stycznia 2005 r. o odwołaniu go z funkcji prezesa zarządu
(art. 203 § 1 k.s.h.). Wobec tego powstaje kwestia, czy ze strony spółki nie doszło
jednak do wyrażenia woli (przynajmniej w sposób dorozumiany) kontynuowania
mandatu członka zarządu przez pozwanego ze względu na sytuację spółki
pozbawionej odpowiedniego organu. Ocenę Sądu Apelacyjnego, że wygaśnięcie
mandatu pozwanego nastąpiło już 15 grudnia 2004 r., bez względu na dalsze
zdarzenia w relacji spółka – rezygnujący, Sąd Najwyższy uznał za zbyt
kategoryczną i wymagającą przedstawienia odpowiedniej, pogłębionej argumentacji
prawnej przy uwzględnieniu zakresu umocowania pełnomocnika spółki i zdarzeń
pojawiających się po złożeniu oświadczenia o rezygnacji.
Wyrokiem z 5 kwietnia 2011 r. Sąd Apelacyjny , w częściowym
uwzględnieniu apelacji pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego z 27 lutego
5
2009 r., zmienił ten wyrok w punkcie I o tyle, że odsetki od kwoty 105.591,45 zł
zasądził od 26 sierpnia 2008 r., a powództwo o odsetki za okres wcześniejszy
oddalił oraz w punkcie IV, co do rozstrzygnięcia o kosztach (pkt 1); w pozostałej
części apelację oddalił (pkt 2); zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę
10.047 zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego i kasacyjnego (pkt 3).
Sąd Apelacyjny zaakceptował w całości ustalenia faktyczne Sądu
Okręgowego, w szczególności co do istnienia zobowiązania S. sp. z o.o. wobec
poprzednika prawnego powódki, co do bezskuteczności egzekucji tego
zobowiązania oraz co do tego, że zadłużenie tej spółki w stosunku do powódki
powstało 4 stycznia 2005 r. Następnie, 13 stycznia 2005 r. pozwany stanął do aktu
notarialnego i złożył oświadczenie, iż działa w imieniu S. sp. z o.o. jako prezes
jednoosobowego zarządu okazując na tę okoliczność pełny odpis z rejestru spółki
i deklarował, że dane ujawnione w rejestrze do 13 stycznia 2005 r. nie zostały
zmienione. Po uzupełnieniu postępowania dowodowego (art. 382 k.p.c.), Sąd
Apelacyjny ustalił nadto, że pozwany stanął do aktu notarialnego 13 stycznia
2005 r. na prośbę M. W., bowiem w tym czasie spółka pozbawiona była organu (k.
233, 366).
Sąd Apelacyjny stwierdził, że zgodnie z art. 202 § 4 k.s.h. mandat członka
zarządu wygasa także na skutek rezygnacji z pełnienia tej funkcji. Rezygnacja jest
jednostronną czynnością prawną skuteczną z chwilą dojścia do spółki lub do
pełnomocnika spółki (art. 210 § 1 k.s.h.). Rezygnacja może nastąpić z upływem
dnia, kiedy jest składana, ale rezygnujący może także wskazać termin
w przyszłości, od którego rezygnacja będzie wywoływała skutki prawne. Zdaniem
Sądu Apelacyjnego, zachowanie pozwanego i spółki w sposób dostateczny
ujawniło ich wolę, by rezygnacja pozwanego z funkcji członka zarządu wywołała
skutek prawny nie z upływem dnia, w którym dotarła do pełnomocnika spółki
Stefanii, lecz w innym terminie, a to co najmniej z upływem dnia, w którym
dokonana została czynność przed notariuszem z udziałem pozwanego (tj. 13
stycznia 2005 r.). Nie można bowiem inaczej interpretować zachowania pozwanego
oraz pełnomocnika spółki reprezentującego ją w umowie z członkiem zarządu (art.
210 § 1 k.s.h.), gdy w porozumieniu ze sobą i ze względu na brak organu spółki
przyjęli, iż pozwany nadal będzie pełnił funkcję członka zarządu przynajmniej
6
w czasie czynności notarialnej 13 stycznia 2005 r., zaś pozwany złożył wyraźne
i jednoznaczne oświadczenie o tym, iż staje do czynności jako prezes zarządu
spółki S. odwołując się nadto do stosownego wpisu rejestrze. Z powyższego Sąd
Apelacyjny wyprowadził wniosek, że wygaśnięcie mandatu pozwanego jako
członka zarządu nastąpiło najwcześniej z upływem dnia, w którym czynność
z udziałem pozwanego została dokonana, tj. z upływem 13 stycznia 2005 r.
Pozwany był zatem także członkiem zarządu spółki S. w czasie powstania jej
zobowiązania wobec poprzednika prawnego powódki (4 stycznia 2005 r.), za które
w stosunku do powódki odpowiada na podstawie art. 299 § 1 k.s.h., skoro nie
wykazał istnienia przesłanek egzoneracyjnych z art. 299 § 2 k.s.h.
Sąd Apelacyjny przyjął, że niedopuszczalne było prowadzenie w procesie
badania twierdzeń i zarzutów pozwanego zmierzających do wykazania, iż nie
istniała wierzytelność bezskutecznie egzekwowana od spółki S. Sąd rozstrzygający
o żądaniu dochodzonym na podstawie art. 299 k.s.h jest bowiem związany
orzeczeniem sądu stanowiącym tytuł egzekucyjny przeciwko spółce z ograniczoną
odpowiedzialnością, co „wynika z uregulowania art. 365 k.p.c. wprowadzającego
zasadę tzw. rozszerzonej prawomocności orzeczenia sądu, a nie z art. 366 k.p.c.
odnoszącego się do powagi rzeczy osądzonej”.
Za nietrafny uznał też zarzut apelacji, iż zobowiązanie powódki nie było
wymagalne w czasie, gdy pozwany był członkiem zarządu spółki S. Dla przyjęcia
odpowiedzialności za zobowiązanie na podstawie art. 299 k.s.h. wystarcza samo
jego powstanie w czasie pełnienia funkcji członka zarządu przez pozwanego, nie
jest natomiast konieczne, by to zobowiązanie było wówczas wymagalne (zob.
wyroki Sądu Najwyższego z 25 września 2003 r., V CK 198/02, Wokanda 2004, nr
6, s. 7; z 2 lutego 2007 r., IV CSK 370/06, OSNC – ZD 2008, nr 1, poz. 18). Osoby,
których mandat członka zarządu wygasł w czasie istnienia zobowiązania,
odpowiadają za nie na podstawie art. 299 § 1 k.s.h., gdyż jest to sankcją za
prowadzenie spraw spółki w sposób prowadzący do bezskuteczności egzekucji.
Członek zarządu spółki może uwolnić się od odpowiedzialności za jej zobowiązanie
przez wykazanie, że w czasie gdy pełnił funkcję członka zarządu nie było podstaw
do wystąpienia z wnioskiem o ogłoszenie upadłości lub o wszczęcie postępowania
układowego. Pozwany tego rodzaju obrony nie podjął przed Sądem pierwszej
7
instancji, a w postępowaniu apelacyjnym jego obrona z odwołaniem się do
przesłanek z art. 299 § 2 k.s.h. była spóźniona w świetle uregulowania z art. 47914
§ 2 k.p.c. Jako spóźniony ocenił też zarzut przedawnienia roszczenia zgłoszony
przez pozwanego dopiero w postępowaniu apelacyjnym.
Rozstrzygnięcie o odsetkach zostało przez Sąd Apelacyjny zmienione jako
sprzeczne z art. 481 § 1 k.c. Odsetki od odszkodowania dochodzonego na
podstawie art. 299 § 1 k.s.h. należą się wierzycielowi od chwili jego wymagalności
ustalonej zgodnie z art. 455 k.c. Ponieważ w wezwaniu do zapłaty dochodzonej
należności z 5 sierpnia 2005 r. powódka wyznaczyła pozwanemu 14-dniowy termin
zapłaty, a wezwanie to pozwany otrzymał najpóźniej 11 sierpnia 2008 r., to
powódka może żądać od pozwanego odsetek za opóźnienie w spełnieniu
świadczenia od 26 sierpnia 2008 r.
Jako podstawę rozstrzygnięcia Sąd Apelacyjny powołał art. 386 § 1 k.p.c.
i art. 385 k.p.c. oraz – co do kosztów postępowania – art. 100 k.p.c.
W skardze kasacyjnej od wyroku Sądu Apelacyjnego z 5 kwietnia 2011 r.
pozwany zarzucił, że orzeczenie to zapadło z naruszeniem prawa procesowego
(art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.), to jest: - art. 386 § 2 k.p.c. w zw. z art. 378 § 1 in fine
k.p.c. w zw. z art. 379 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 87 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie
nieważności postępowania przed Sądem pierwszej instancji, która powstała przez
to, że M. D. w postępowaniu tym nie mógł być pełnomocnikiem procesowym
pozwanego w rozumieniu art. 87 § 1 k.p.c., co Sąd drugiej instancji powinien
rozpatrzyć z urzędu; - art. 382 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1
k.p.c. poprzez pominięcie materiału dowodowego zabranego w postępowaniu w
pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym, potwierdzającego
okoliczność wygaśnięcia mandatu pozwanego jako prezesa zarządu już 15 grudnia
2004 r.; - art. 378 § 1 zd. 1 k.p.c. w zw. art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.
poprzez nienależyte rozpoznanie przez Sąd drugiej Instancji zarzutów apelacji
pozwanego; - art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. poprzez wyjaśnienie w
uzasadnieniu zaskarżonego rozstrzygnięcia jego podstawy prawnej w sposób
wewnętrznie sprzeczny; - art. 381 k.p.c. poprzez bezzasadne pominięcie dowodów
zawnioskowanych w piśmie pozwanego z 13 stycznia 2011 r. (k. 321) jako
8
spóźnionych; - art. 47914
§ 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. przez jego
bezpodstawne zastosowanie w odniesieniu do zarzutu przedawnienia roszczenia
zgłoszonego przez pozwanego.
Pozwany zarzucił nadto, że zaskarżony wyrok zapadł z naruszeniem prawa
materialnego, a mianowicie: - art. 60 k.c. w zw. z art. 65 § 1 k.c. w zw. z art. 202 § 4
i 5 k.s.h. poprzez błędną wykładnię art. 60 k.c. sprowadzającą się do przyjęcia, że
zachowanie pozwanego w świetle okoliczności faktycznych niniejszej sprawy
zmierzało do wywołania skutku prawnego wygaśnięcia mandatu nie z dniem
złożenia stosownego oświadczenia (15 grudnia 2004 r.) lecz w przyszłości
(najpóźniej 13 stycznia 2005 r.), niezastosowanie do tego oświadczenia reguł
wykładni z art. 65 § 1 k.c. oraz błędną wykładnię charakteru rezygnacji w świetle
art. 202 § 4 i 5 k.s.h., a w konsekwencji nieuzasadnione przyjęcie wygaśnięcia
mandatu pozwanego jako prezesa zarządu najpóźniej 13 stycznia 2005 r.; - art. 299
§ 1 k.s.h. w zw. z art. 202 § 4 k.s.h. w zw. z art. 201 § 4 k.s.h. poprzez ich
niewłaściwe zastosowanie sprowadzające się do przypisania pozwanemu jako
prezesowi zarządu spółki S. sp. z o.o. odpowiedzialności za te długi spółki, których
egzekucja okazała się bezskuteczna, podczas gdy w czasie istnienia zobowiązania
pozwany nie był członkiem zarządu spółki, gdyż jego mandat jako prezesa zarządu
wygasł 15 grudnia 2004 r. i nie został powtórnie powołany do zarządu według reguł
art. 201 § 4 k.s.h.; - art. 299 § 1 k.s.h., gdyż wpis do KRS nie ma znaczenia
prawnego dla odpowiedzialności z art. 299 § 1 k.s.h.
Pozwany wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy
Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania względnie o uchylenie
zaskarżonego wyroku w całości oraz o uchylenie wyroku Sądu Okręgowego
w całości i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego
rozpoznania, w obu przypadkach przy zasądzeniu na rzecz skarżącego kosztów
postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
1. Granice rozpoznania sprawy w postępowaniu apelacyjnym wyznacza art.
378 § 1 k.p.c. W uchwale składu siedmiu sędziów z 31 stycznia 2008 r., III CZP
49/2007, LexPolonica nr 1811245, Sąd Najwyższy wyjaśnił, że sąd drugiej instancji
9
rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej
zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty
dotyczące naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze jednak
z urzędu pod uwagę nieważność postępowania.
W świetle art. 378 § 1 in fine k.p.c., nieważność postępowania jest zatem
uchybieniem procesowym, które w graniach zaskarżenia sąd drugiej instancji bierze
pod uwagę z urzędu. Sąd Apelacyjny jako sąd drugiej instancji, tak przy pierwszym,
jaki i przy ponownym rozpoznaniu sprawy, nie dostrzegł w przebiegu postępowania
przed Sądem pierwszej instancji takich uchybień, które by miały prowadzić do
nieważności postępowania na tym etapie. Ewentualna nieważność postępowania
przed Sądem Okręgowym pozostawała poza granicami kognicji Sądu
Najwyższego, który rozpoznawał skargę kasacyjną powódki od wyroku Sądu
drugiej instancji, korzystnego dla pozwanego, w której zarzut nieważności
postępowania pierwszoinstancyjnego nie był zgłoszony.
Aktualnie pozwany upatruje niedostrzeżonej przez Sąd Apelacyjny
nieważności postępowania pierwszoinstancyjnego w tym, że jego pełnomocnikiem
w postępowaniu przed Sądem Okręgowym była osoba, która w świetle art. 87 § 1
k.p.c. nie mogła wystąpić w tej roli procesowej. Artykuł 379 pkt 2 k.p.c., do którego
odwołuje się pozwany, za przyczynę nieważności postępowania uznaje sytuację,
gdy pełnomocnik strony nie był należycie umocowany. W uchwale składu siedmiu
sędziów z 8 lipca 2008 r., III CZP 154/07, OSNC 2008, nr 12, poz. 133, Sąd
Najwyższy przyjął, że występowanie w charakterze pełnomocnika procesowego
osoby, która nie może być pełnomocnikiem, oznacza brak należytego umocowania
powodujący nieważność postępowania (art. 379 pkt 2 k.p.c.).
Z akt sprawy wynika, że już po złożeniu osobiście przygotowanej odpowiedzi
na pozew i nadaniu sprawie biegu przez Sąd pierwszej instancji, pozwany złożył do
akt pełnomocnictwo procesowe udzielone 17 listopada 2008 r. M. D. (k. 109), wraz
z umową z 16 stycznia 2008 r. (k. 107), która miała prowadzić do nawiązania
między nim i osobą pełnomocnika stałego stosunku zlecenia.
W świetle art. 87 § 1 k.p.c. (w brzmieniu ustalonym ustawą z 2 lipca 2004 r.
o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw,
10
Dz.U. 2004 r. Nr 172, poz. 1804), pełnomocnikiem procesowym można ustanowić
osobę sprawującą zarząd majątkiem lub interesami strony oraz pozostającą ze
stroną w stałym stosunku zlecenia, jeżeli przedmiot sprawy wchodzi w zakres tego
zlecenia. W uchwale z 27 czerwca 2008 r., III CZP 51/08 (OSNC 2009, nr 7-8,
poz. 104), Sąd Najwyższy wyjaśnił, że okolicznością doniosłą przy ustanawianiu
pełnomocnika, o jakim mowa w tym przepisie nie jest to, czy zlecenie obejmowało
zastępowanie zleceniodawcy przed sądem, lecz to, że potrzeba żądania
rozstrzygnięcia przez sąd wiąże się lub wynika z okoliczności faktycznych objętych
udzielonym uprzednio zleceniem. Ustalając dopuszczalność (skuteczność)
pełnomocnictwa procesowego sąd przeprowadza zatem dwustopniowy sprawdzian.
Po pierwsze, bada czy stosunek zlecenia jest stały (nawet jeśli zlecenia udzielono na
czas określony), a następnie porównuje zakres zlecenia i pełnomocnictwa w celu
ustalenia, czy mieści się w nim przedmiot sprawy, tj. treść roszczenia i okoliczności
faktyczne przytoczone w celu jego uzasadnienia. Przedmiot sprawy oznacza
przedmiot postępowania toczącego się lub wszczynanego przed sądem, w którym
zleceniodawca ustanawia zleceniobiorcę swoim pełnomocnikiem. Umowa zlecenia
obejmująca stałe prowadzenie obsługi prawnej mocodawcy, w tym reprezentowanie
go przed sądem, może być podstawą pełnomocnictwa procesowego tylko wtedy,
gdy przedmiot sprawy obejmuje określoną w tej umowie czynność prawną,
faktyczną lub usługę (por. uchwałę Sądu Najwyższego z 23 września 2010 r.,
III CZP 52/10 oraz wyrok Sądu Najwyższego z 30 czerwca 2010 r., V CSK 1/10,
nie publ.; postanowienia Sądu Najwyższego z 15 maja 2007 r., V CZ 32/07, Lex
485996; z 9 września 2011 r., I CZ 53/11, nie publ.).
Sąd pierwszej instancji nie zakwestionował procesowej skuteczności
pełnomocnictwa złożonego do akt przez pozwanego, co może oznaczać, że wynik
badania, o którym mowa wyżej wypadł dla pozwanego pozytywnie, albo też, że Sąd
ten nie przeprowadził kontroli skuteczności procesowej udzielonego przez
pozwanego pełnomocnictwa. Istotne jednak jest, że ustanowiony przez pozwanego
pełnomocnik nie podjął jakiejkolwiek czynności procesowej w postępowaniu,
w którym nadal działał pozwany osobiście, a od momentu wydania przez Sąd
pierwszej instancji wyroku – fachowy pełnomocnik ustanowiony przez pozwanego.
M. D., dla którego pełnomocnictwo złożone zostało do akt, nie podjął
11
w postępowaniu żadnej czynności, której ważność można by zakwestionować.
W tej sytuacji zarzuty pozwanego powinny zmierzać do wykazania, że brak reakcji
Sądu na ustanowienie przez niego pełnomocnika procesowego w osobie M. D.
doprowadził do pozbawienia go możności obrony praw (art. 379 pkt 5 k.p.c.).
Takich zarzutów pozwany jednak nie zgłaszał.
2. Sąd rozpoznający apelację od orzeczenia pierwszoinstancyjnego ma
uprawnienia merytoryczne, a zatem jest zobowiązany do przeprowadzenia oceny
dowodów, dokonania ustaleń faktycznych i do ich subsumcji pod przepis prawa, dla
którego są doniosłe. Nie oznacza to jednak, żeby Sąd ten mógł prowadzić
postępowanie dowodowe w sprawie bez jakichkolwiek ograniczeń. Podstawowym
ich źródłem jest art. 381 k.p.c., z którego wynika, że sąd drugiej instancji może
pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu
przed sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła
później. Oznacza to, że podejmując działania zmierzające do ustalenia podstawy
faktycznej rozstrzygnięcia, sąd drugiej instancji uwzględnia materiał dowodowy
zebrany przez sąd pierwszej instancji oraz ten materiał dowodowy, który – zgodnie
z art. 381 k.p.c. – może uzyskać w postępowaniu drugoinstancyjnym. Przepis ten
wyznacza granice aktywności dowodowej sądu drugiej instancji także po uchyleniu
jego wyroku przez Sąd Najwyższy w następstwie rozpoznania skargi kasacyjnej
i po przekazaniu mu sprawy do ponownego rozpoznania. Kierując się tymi
zasadami, Sąd Apelacyjny po uchyleniu jego poprzedniego wyroku i przekazaniu
mu sprawy do ponownego rozpoznania, w uwzględnieniu niektórych zarzutów
apelacyjnych pozwanego przeprowadził uzupełniające postępowanie dowodowe
zmierzające do ustalenia okoliczności, które – w świetle stanowiska Sądu
Najwyższego – należało uznać za mające znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy.
Sąd Apelacyjny nie miał obowiązku uwzględnienia wszystkich dowodów
zawnioskowanych w piśmie pozwanego z 13 stycznia 2011 r. (k. 321). Przyczyny
oddalenia niektórych wniosków dowodowych pozwanego zostały objaśnione
w motywach wyroku. Osobną kwestią jest natomiast to, czy wyniki czynności
dowodowych sądu drugiej instancji i poczynione na ich podstawie ustalenia
faktyczne, usprawiedliwiały taką ocenę prawną sprawy, jaka została przedstawiona
w motywach zaskarżonego wyroku.
12
Nietrafnie pozwany zarzuca, że Sąd Apelacyjny z naruszeniem art. 47914
§ 2
k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. za spóźnione uznał jego twierdzenia i wnioski
dowodowe zmierzające do wykazania przesłanek egzoneracyjnych, o jakich mowa
w art. 299 § 2 k.s.h., gdyż pozwany w apelacji rzeczywiście nie wykazywał, żeby
potrzeba powołania się na te okoliczności powstała na etapie postępowania
apelacyjnego albo że z zarzutów tych nie mógł skorzystać w postępowaniu przed
Sądem I instancji. Tak samo Sąd Apelacyjny ocenił zarzut przedawnienia
roszczenia zgłoszony dopiero w postępowaniu apelacyjnym. Przepis art. 47914
§ 2
k.p.c. nie określa rodzajów zarzutów, których prawo podnoszenia traci pozwany na
skutek uchybienia terminowi przewidzianemu w tym przepisie. Zważywszy na
szczególną regulację prawną zawartą w art. 47914
§ 2 k.p.c. w odniesieniu do
spraw gospodarczych, uzasadnione jest przyjęcie, że prekluzją procesową, o której
mowa w tym przepisie, objęty jest także zarzut przedawnienia roszczenia
(por. wyroki Sądu Najwyższego z 28 października 2004 r., III CK 442/03, Lex
nr 174207 i z 5 listopada 2008 r., I CSK 198/08, Lex 483312).
3. Sporządzenie uzasadnienia nie w pełni odpowiadającego wymaganiom
ustalonym w art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. może jedynie wyjątkowo
wypełniać podstawę określoną w art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c., a mianowicie wtedy, gdy
na skutek konkretnych uchybień orzeczenie to nie poddaje się kontroli kasacyjnej.
Orzeczenie Sądu Apelacyjnego poddaje się takiej kontroli, choć trafnie pozwany
wskazuje na niekonsekwencje i sprzeczności w wywodzie prawnym Sądu drugiej
instancji dotyczącym wykładni oświadczenia woli złożonego przez pozwanego,
która należy do kwestii prawnych i podlega kontroli kasacyjnej (wyrok Sądu
Najwyższego z 20 lutego 1997 r., I CN 90/96, Lex nr 31486).
4. Trafnie pozwany zarzucił, że zaskarżony wyrok zapadł z naruszeniem
prawa materialnego, a mianowicie art. 60 k.c. w zw. z art. 65 § 1 k.c. w zw. z art.
202 § 4 i 5 k.s.h. Przyjęta przez Sąd Apelacyjny ocena prawna sprawy nie
koresponduje bowiem z ustaleniami faktycznymi, które ten Sąd poczynił na
podstawie zeznań świadka i pozwanego, ocenionych przez ten Sąd jako
wiarygodne. Z ustaleń Sądu wynika bowiem, że pozwany 15 grudnia 2004 r. złożył
pełnomocnikowi spółki S. oświadczenie o rezygnacji z funkcji członka zarządu, a do
aktu notarialnego 13 stycznia 2005 r. przystąpił na skutek prośby pełnomocnika
13
spółki, a to wobec faktu, że spółka w tym czasie pozbawiona była organów. Z
ustaleń tych wynika zatem, że spółka S. 13 stycznia 2005 r. nie miała organów, a
zatem pozwany nie mógł być wówczas członkiem jej zarządu, a do aktu
notarialnego w tej roli zgodził się przystąpić, bo prosił go o to pełnomocnik spółki.
Tymczasem nieco niżej, prezentując ocenę prawną sprawy, Sąd Apelacyjny
odwołuje się do okoliczności, które – jako nieobjęte jego ustaleniami (bo też i trudno
o wskazanie jakiegoś dla nich źródła) – nie wchodzą w zakres podstawy faktycznej
rozstrzygnięcia. Z odwołaniem się do art. 60 k.c. Sąd Apelacyjny twierdzi, że
zachowanie pozwanego i spółki w sposób dostateczny ujawnia ich wolę, by
rezygnacja pozwanego z funkcji członka zarządu wywołała skutek prawny nie
z upływem dnia, w którym dotarła do pełnomocnika spółki, lecz w innym terminie,
to jest co najmniej z upływem dnia, w którym za spółkę miał dokonać czynności
notarialnej.
Oświadczenie o rezygnacji z funkcji jest jednostronnym oświadczeniem
kształtującym prawo (art. 202 § 4 i 5 k.s.h.). W ustaleniach faktycznych Sądu
drugiej instancji nie ma mowy o jakichkolwiek okolicznościach, które w świetle
art. 60 i art. 65 k.c. uzasadniałyby przyjęcie, że zachowanie pozwanego podjęte
15 grudnia 2004 r. zmierzało do wywołania skutku prawnego rezygnacji z funkcji
(art. 202 § 4 i 5 k.s.h.) i wygaśnięcia mandatu nie z dniem złożenia stosownego
oświadczenia (15 grudnia 2004 r.) lecz w przyszłości (najpóźniej 13 stycznia
2005 r.). Sąd Apelacyjny nie zastosował do oświadczenia woli pozwanego
złożonego 15 grudnia 2004 r., ale i do zachowań podjętych przez niego oraz przez
pełnomocnika spółki w tej dacie i później – do 13 stycznia 2005 r., reguł wykładni
oświadczeń woli określonych w art. 65 § 1 k.c. W świetle motywów wyroku nie
sposób w efekcie odtworzyć rozumowania Sądu Apelacyjnego co do tego, czy
pozwany już w chwili składania oświadczenia o rezygnacji z funkcji członka zarządu
spółki działał z zamiarem wywołania skutków tego oświadczenia dopiero z dniem
15 stycznia 2005 r., czy też dopiero później zmienił treść złożonego już
oświadczenia woli. Gdyby treść tego oświadczenia miała być zmieniona później, to
powstaje pytanie, kiedy to nastąpiło oraz czy taka zamiana treści złożonego już
oświadczenia woli o rezygnacji z funkcji mogła nastąpić skutecznie. Nie sposób
przy tym odmówić racji pozwanemu, o ile w ramach omawianej podstawy skargi
14
kasacyjnej zarzuca, że Sąd Apelacyjny nie skonfrontował wyników swojego
rozumowania na temat zachowania podjętego przez pozwanego i pełnomocnika
spółki 13 stycznia 2005 r. z ich zachowaniami wcześniejszymi, ustalonymi przez
Sąd pierwszej instancji na podstawie dokumentów złożonych do akt na tym etapie
postępowania (oświadczenie z 15 grudnia 2004 r. o rezygnacji z funkcji z dniem
15 grudnia 2004 r.; żądanie rozwiązania umowy o pracę na zasadzie porozumienia
stron z dniem 31 grudnia 2004 r., świadectwo pracy z 5 stycznia 2005 r.).
Jeśli natomiast wolą pozwanego było zrezygnowanie z funkcji członka
zarządu spółki ze skutkiem natychmiastowym (15 grudnia 2004 r.) albo na dzień 31
grudnia 2004 r., to z motywów wyroku Sądu drugiej instancji nie wynika, w jaki
sposób skutki tej rezygnacji, które wystąpiłyby 15 grudnia 2004 r., 30 grudnia
2004 r., czy w jakiejś innej dacie przed 13 stycznia 2005 r., zostały wstecznie
wzruszone działaniami podjętymi przed notariuszem 13 stycznia 2005 r. O ile
pozwany przestał być członkiem zarządu spółki na mocy oświadczenia, które złożył
15 grudnia 2004 r., to oczywiście nie mógł ponownie zostać prezesem zarządu
spółki w związku z tym, że uległ prośbie pełnomocnika tej spółki i przystąpił do aktu
notarialnego 13 stycznia 2005 r. Z ustaleń Sądu nie wynika zresztą, kiedy ta prośba
została do pozwanego skierowana, ani także to, żeby przed 13 stycznia 2005 r.
pozwany i osoba uprawniona do działania za spółkę mieli wzruszyć skuteczność
oświadczenia o rezygnacji z funkcji prezesa zarządu spółki, czy wreszcie, by
pozwany został powtórnie powołany do zarządu spółki.
Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 39815
§1 k.p.c. oraz art. 108
§ 2 k.p.c. w zw. z art. 39821
k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c., Sąd Najwyższy orzekł, jak
w sentencji.
15
md