Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CZP 41/12
UCHWAŁA
Dnia 18 lipca 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Jacek Gudowski (przewodniczący)
SSN Dariusz Dończyk
SSN Krzysztof Pietrzykowski (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa Przedsiębiorstwa Wielobranżowego "L.-C." sp. z o.o. w K.
przeciwko J. S.
przy udziale interwenienta ubocznego po stronie pozwanego H. Asekuracja
Towarzystwa Ubezpieczeń S.A. w W.
o zapłatę,
po rozstrzygnięciu w Izbie Cywilnej na posiedzeniu jawnym
w dniu 18 lipca 2012 r.,
zagadnienia prawnego przedstawionego
przez Sąd Okręgowy
postanowieniem z dnia 24 kwietnia 2012 r.,
"Czy podstawę odpowiedzialności za szkodę spowodowaną
wylaniem się wody w budynku z lokalu położonego wyżej do lokalu
usytuowanego niżej stanowi przepis art. 433 Kodeksu cywilnego?"
podjął uchwałę:
Artykuł 433 k.c. nie stanowi podstawy odpowiedzialności za
szkodę wyrządzoną wylaniem wody w budynku z lokalu do
innego lokalu.
Uzasadnienie
2
Sąd Rejonowy wyrokiem z dnia 16 stycznia 2012 r. zasądził od J. S. na
rzecz Przedsiębiorstwa Wielobranżowego „L. C.” Spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością w K. kwotę 3 039,63 zł z odsetkami ustawowymi i kosztami
procesu tytułem odszkodowania za szkodę wyrządzoną zalaniem lokalu
położonego niżej. Przyjął bez uzasadnienia, że podstawę prawną
odpowiedzialności stanowi art. 433 k.c.
Sąd Okręgowy, przy rozpoznawaniu apelacji H. Asekuracja Towarzystwa
Ubezpieczeń S.A. w W., interwenienta ubocznego po stronie pozwanej, od wyroku
Sądu Rejonowego, powziął wątpliwość wyrażoną w zagadnieniu prawnym
przedstawionym do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 433 k.c., za szkodę wyrządzoną wyrzuceniem, wylaniem lub
spadnięciem jakiegokolwiek przedmiotu z pomieszczenia jest odpowiedzialny ten,
kto pomieszczenie zajmuje, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo
wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą zajmujący
pomieszczenie nie ponosi odpowiedzialności i której działaniu nie mógł zapobiec.
Wątpliwość Sądu Okręgowego sprowadza się do tego, czy ten przepis obejmuje
również odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną wylaniem wody w budynku
z lokalu położonego wyżej do lokalu znajdującego się niżej.
Szczególna regulacja odpowiedzialności odszkodowawczej przewidziana
w art. 433 k.c., a wcześniej w art. 150 k.z., ma długi rodowód w europejskiej tradycji
prawnej. Wywodzi się ona od rzymskiej skargi de effusis vel deiectis, wprowadzonej
w prawie pretorskim w okresie republiki, a następnie przyjętej w prawie
justyniańskim. Wprowadzenie tej skargi w prawie rzymskim było związane przede
wszystkim z rozwojem wielokondygnacyjnego budownictwa miejskiego,
stwarzającego podwyższone ryzyko upadku przedmiotów i cieczy z dużej
wysokości. W konsekwencji, podstawowym zadaniem tej konstrukcji była ochrona
ruchu ulicznego. Była ona uzasadniona zarówno ochroną interesu publicznego
przez zapewnienie bezpieczeństwa osób i rzeczy znajdujących się na ulicy,
jak i ochroną interesu prywatnego przez zapewnienie poszkodowanemu realnej
3
możliwości naprawienia szkody w sytuacji, gdy wskazanie rzeczywistego sprawcy
wyrzucenia bądź wylania było w wielu wypadkach niemożliwe, a co najmniej bardzo
utrudnione.
Przyjęcie w nowożytnych systemach prawnych szczególnej
odpowiedzialności za effusum vel deiectum otwiera pytanie o zakres, w jakim
konstrukcja ta zachowała swoje źródłowe uzasadnienie pochodzące z prawa
rzymskiego, w jakim zaś jej funkcja uległa przeobrażeniom i modernizacji.
W dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego zauważalna jest
tendencja do ścisłego rozumienia art. 433 k.c. Zakres stosowania tej regulacji
ograniczany jest wyłącznie do wypadków, gdy wyrzucenie, wylanie lub spadnięcie
następuje z wnętrza pomieszczenia, w konsekwencji więc art. 433 k.c. nie odnosi
się do szkód wyrządzonych zrzuceniem śniegu lub lodu z dachu budynku (wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 31 marca 1971 r., I CR 16/17, OSNCP 1972, nr 1,
poz. 8). Przez zajmowanie pomieszczenia uznaje się stałe władanie nim przez
osobę, nie zaś przebywanie w nim jedynie w sposób krótkotrwały, co dotyczy np.
gościa w pokoju hotelowym (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 1985 r.,
II CR 136/85, OSNCP 1986, nr 4, poz. 55). Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7
lutego 1968 r., II CR 337/67 (OSNCP 1969, nr 1, poz. 15) opowiedział się za
wyłączeniem z zakresu art. 433 k.c. sytuacji, w której wyrzucenie lub wylanie jest
wynikiem działania celowego, zmierzającego do wyrządzenia szkody, stanowisko to
jednak spotkało się ze zdecydowanym sprzeciwem piśmiennictwa wskazującego
na niepoprawność zawężającej wykładni tego przepisu.
Na tle zagadnienia przedstawionego do rozpoznania Sądowi Najwyższemu
w orzecznictwie i literaturze ukształtowały się dwa rozbieżne stanowiska. Pierwsze
z nich jako podstawę odpowiedzialności za przelanie się wody wskazuje ogólną
regulację odpowiedzialności odszkodowawczej na zasadzie winy (art. 415 i nast.
k.c.). Według drugiego stanowiska, zakresem art. 433 k.c. są objęte również
wypadki przelania się wody między pomieszczeniami.
Pierwsze stanowisko jest reprezentowane przede wszystkim w orzecznictwie
Sądu Najwyższego. Wprawdzie najwcześniejsza z wypowiedzi odnoszących się do
tej kwestii (orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 15 września 1959 r., 4 CR
4
1071/58, OSPiKA 1961, nr 6, poz. 159) dopuszczała możliwość stosowania art. 150
k.z. do wypadków wyrządzenia szkody przelaniem się wody, pogląd ten nie został
jednak podtrzymany w żadnym z późniejszych orzeczeń, w których konsekwentnie
wyłączano możliwość stosowania art. 433 k.c. do wypadków szkody wyrządzonej
przelaniem się wody na niższą kondygnację. Stanowisko to zostało po raz pierwszy
sformułowane w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 12 lutego 1969 r., III CZP 3/69
(OSNCP 1969, nr 7 – 8, poz. 130), w której jednoznacznie wykluczono możliwość
stosowania art. 150 k.z. do wypadków przelania się wody między lokalami.
Zdaniem Sądu Najwyższego, sposób sformułowania art. 433 k.c. prowadzi do
wniosku, że szkoda wyrządzona przez ciecz powinna stanowić bezpośrednie
następstwo wylania się jej poza pomieszczenie. W wypadku, gdy wylewa się ona
w pomieszczeniu, a następnie rozlewa w nim – by dopiero w dalszej kolejności
przedostać się do innego pomieszczenia – nie można uznać, aby szkoda stanowiła
bezpośrednie następstwo jej wylania się w pomieszczeniu. Sąd Najwyższy zajął
analogiczne stanowisko w wyroku z dnia 11 października 1980 r., I CR 295/80
(OSNCP 1981, nr 8, poz. 151) i w wyroku z dnia 5 marca 2002 r., I CKN 1156/99
(OSP 2003, nr 1, poz. 5). Stanowi ono rezultat przede wszystkim wykładni
językowej rozważanego przepisu, która prowadzi do konkluzji, że odpowiedzialność
za wylanie odnosi się jedynie do sytuacji, gdy ciecz wydostałaby się na zewnątrz
budynku, zwłaszcza przez otwory okienne lub drzwiowe.
Za wyłączeniem stosowania art. 433 k.c. do wypadków szkody
spowodowanej przelaniem się wody między lokalami w budynku mieszkalnym
przemawia także argument odwołujący się do historycznej wykładni tego przepisu.
Sąd Najwyższy zauważył w wyroku z dnia 11 października 1980 r., że utrzymanie
przez ustawodawcę tradycyjnego brzmienia art. 433 k.c., nawiązującego do
rzymskiej actionis de effusis vel deiectis, wskazuje, iż świadomie dążył on do
ograniczenia zakresu tego przepisu jedynie do klasycznych ram zawartej w nim
konstrukcji prawnej. Należy w związku z tym podkreślić, że zarówno w czasach
rzymskich, jak i w okresie nowożytnym, do czasu upowszechnienia się kanalizacji
w miastach, odpowiedzialność za effusum vel deiectum była szczególnie przydatna
do zapewnienia naprawienia szkód spowodowanych powszechnym wtedy
wylewaniem nieczystości na ulicę. Już od czasów rzymskich szczególne
5
niebezpieczeństwo związane ze zdarzeniami tego rodzaju wynikało zwłaszcza
z istnienia wysokich budynków, powodujących wyrządzenie szczególnie poważnych
szkód przez spadające z nich rzeczy. W konsekwencji można twierdzić, że przepis
ten zachował swoją dotychczasową funkcję, co zostało expressis verbis wyrażone
przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5 marca 2002 r.
Dalszym argumentem jest nieproporcjonalny rygoryzm rozwiązania
zamieszczonego w art. 433 k.c. z perspektywy osoby zajmującej pomieszczenie,
w którym doszło do wylania się wody. Ponieważ w wielu wypadkach nie może ona
przeciwdziałać tym zdarzeniom, obciążanie jej odpowiedzialnością na zasadzie
ryzyka byłoby niewspółmierne do jej rzeczywistego wpływu na powstanie i rozmiar
szkody. W razie zaś przyjęcia koncepcji odpowiedzialności na zasadzie winy
(art. 415 i nast. k.c.), przesłankę odpowiedzialności osoby zajmującej
pomieszczenie stanowiłaby jej wina (wyrok Sądu Najwyższego z dnia
11 października 1980 r.). Za tą koncepcją został przywołany w wyroku Sądu
Najwyższego z dnia 11 października 1980 r. także argument o charakterze
ekonomiczno – społecznym, mieszczący się w granicach wykładni funkcjonalnej
art. 433 k.c. i odwołujący się do sytuacji finansowej osób zajmujących lokale
mieszkalne.
Istotny argument przemawiający za wykluczeniem art. 433 k.c. jako
podstawy odpowiedzialności za szkody spowodowane przelaniem się wody wynika
z wykładni systemowej tego przepisu, mianowicie jego pozycji w strukturze regulacji
odpowiedzialności deliktowej. Rozważany przepis zawiera rozwiązanie szczególne
w stosunku do ogólnej zasady odpowiedzialności deliktowej, którą w polskim prawie
jest zasada winy. Pociąga to za sobą konieczność interpretowania art. 433 k.c.
w sposób ścisły, zgodnie z zasadą exceptiones non sunt extendendae.
Podstawowym argumentem podnoszonym w piśmiennictwie przez
zwolenników objęcia wypadków przelania się wody między pomieszczeniami
zakresem art. 433 k.c. jest zmiana funkcji tego przepisu we współczesnych realiach
społecznych. Pierwotny cel odpowiedzialności na zasadzie ryzyka za effusum vel
deiectum, którym była ochrona bezpieczeństwa przechodniów, stracił obecnie
na znaczeniu, konstrukcja ta może jednak znaleźć zastosowanie do nowych
6
zagrożeń wynikających z istnienia wysokich budynków. Współcześnie obejmują
one przede wszystkim szkody wynikające z używania nowoczesnych urządzeń
i instalacji rodzących nieznane dotąd zagrożenia powstaniem szkody, znacznie
dotkliwszej niż dotychczas. Na ryzyko to są narażeni przede wszystkim sąsiedzi
osoby zajmującej pomieszczenie, nie zaś osoby znajdujące się poza budynkiem.
Kolejnym argumentem wskazywanym na rzecz szerokiej wykładni art. 433 k.c. są
szczególne korzyści uzyskiwane przez osobę zajmującą pomieszczenie
wyposażone w instalację wodną czy kanalizacyjną lub urządzenia korzystające
z wody. Dalszym argumentem są praktyczne ułatwienia w uzyskaniu naprawienia
szkody w reżimie odpowiedzialności na zasadzie ryzyka w porównaniu z zasadą
winy. Te i inne argumenty przemawiające za przyjęciem odpowiedzialności na
zasadzie ryzyka w razie zalania innego pomieszczenia w budynku nie przekonują
jednak do zastosowania rozszerzającej wykładni art. 433 k.c.
Należy w konkluzji podkreślić, że de lege lata art. 433 k.c. obejmuje jedynie
sytuacje, w których przedmiot lub ciecz wydostają się poza budynek, nie zaś
przemieszczają w jego wnętrzu. W przeciwnym wypadku ustawodawca, mając
świadomość występowania wypadków tego rodzaju (na co może wskazywać
orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 15 września 1959 r.), jednoznacznie objąłby
te sytuacje zakresem regulacji prawnej. Na zamiar ustawodawcy co do wyłączenia
z zakresu art. 433 k.c. wypadków zalania innego mieszkania w budynku
wielokondygnacyjnym wskazuje także brak nowelizacji tego przepisu od wejścia
w życie kodeksu cywilnego, mimo istotnych wątpliwości podnoszonych
w piśmiennictwie oraz zauważalnej rozbieżności w orzecznictwie Sądu
Najwyższego między orzeczeniem z dnia 15 września 1959 r. i późniejszą linią
orzeczniczą ukształtowaną przez uchwałę z dnia 12 lutego 1969 r. Brak ingerencji
ustawodawcy w treść tego przepisu i rozciągnięcia go na te wypadki pozwala
przyjąć, że ustawodawca dążył do wyłączenia z zakresu art. 433 k.c.
odpowiedzialności za przelanie się wody między pomieszczeniami. Nie jest więc
możliwe, by szkoda wyrządzona w takiej sytuacji mogła zostać objęta zakresem
tego przepisu bez dokonania jego nowelizacji. Należy w związku z tym podkreślić,
że Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego przygotowała wstępną propozycję
stosownej regulacji w zakresie odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną wylaniem
7
lub wyrzuceniem przedmiotu (projekt, wersja z dnia 19 czerwca 2012 r.).
Odpowiedzialność osoby zajmującej pomieszczenie miałaby obejmować również
szkodę wyrządzoną zalaniem innego pomieszczenia w budynku, chyba że ten, kto
pomieszczenie zajmuje, nie ponosiłby winy. Nie byłaby to więc - jak wypadku
szkody wyrządzonej wylaniem przedmiotu z pomieszczenia – odpowiedzialność na
zasadzie ryzyka, ale na zasadzie winy domniemanej.
Z przedstawionych powodów Sąd Najwyższy rozstrzygnął zagadnienie
prawne, jak w uchwale.