Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 36/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 26 września 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Henryk Pietrzkowski (przewodniczący)
SSN Iwona Koper
SSA Władysław Pawlak (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa R. P.
przeciwko H. P. i in. ,
o odszkodowanie, zadośćuczynienie, rentę i ustalenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym
w Izbie Cywilnej w dniu 26 września 2012 r.,
skargi kasacyjnej powoda
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 1 kwietnia 2011 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i znosząc postępowanie przed
Sądem Apelacyjnym, przekazuje temu Sądowi sprawę do
ponownego rozpoznania wraz z orzeczeniem o kosztach
postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Apelacyjny oddalił apelację powoda R. P. od
wyroku Sądu Okręgowego, którym zostało oddalone powództwo skierowane
przeciwko pozwanym H. P., W. W. i Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez
Wojewodę W. i Prokuraturę Apelacyjną o odszkodowanie z tytułu uszkodzenia
ciała i rozstroju zdrowia, rentę, zadośćuczynienie za naruszenie jego dóbr
osobistych w postaci zdrowia oraz dodatkowo w stosunku do pozwanego H. P. o
zobowiązanie do przeproszenia za dokonanie na jego osobie rozboju i
odszkodowanie za skradzione na jego szkodę rzeczy osobiste.
Sądy meriti ustaliły m.in., iż w nocy z 26 na 27 września 1986 r. pozwany H.
P. pełniący służbę funkcjonariusza Milicji zatrzymał powoda w związku z
wszczętym przeciwko niemu dochodzeniem i wydanym postanowieniem o jego
tymczasowym aresztowaniu. Po zatrzymaniu powód został przewieziony do
Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w K., gdzie wykonano zdjęcie rtg jego barku
i stwierdzono zwichnięcie prawego barku. Pełniący wówczas dyżur lekarz –
pozwany W. W. nastawił powodowi zwichnięcie, po czym założono mu opatrunek
gipsowy. W dniu 29 września 1986 r. powód został osadzony w Areszcie Śledczym
w K., w którym przebywał do 17 listopada 1986 r. W okresie pobytu w areszcie
powód był wielokrotnie badany w Zakładzie Opieki Zdrowotnej Zakładu Karnego. W
dniu 28 października 1986 r. w związku z zauważeniem u niego uszkodzenia
opatrunku gipsowego barku prawego, wskazano na konieczność konsultacji
chirurgicznej. Następnego dnia po zdjęciu opatrunku, stwierdzono zniekształcenie
zarysu barku prawego zwichniętego i skierowano powoda do poradni
ortopedycznej, w której został zbadany w dniu 3 listopada 1986 r. Tam nastawiono
mu zwichnięty bark, jednak wskazano na koniczność leczenia operacyjnego z
uwagi na nawykowe zwichnięcie barku prawego. 7 listopada 1986 r. został
wypisany z izby chorych, a opuszczając Areszt Śledczy otrzymał skierowanie na
Oddział Ortopedyczny Szpitala w K. celem przeprowadzenia zalecanego przez
lekarza ortopedę zabiegu, jednak powód nie podjął dalszego leczenia w tym
kierunku.
Aktualnie na zdjęciach rtg widoczne jest zwichnięcie prawego stawu
ramiennego, a także stwierdzono zastarzałe, nie odprowadzone przemieszczenie
3
głowy kości ramiennej względem panewki. Zwichnięcie prawego stawu
ramiennego, które miało miejsce podczas zatrzymania powoda w dniu 27 września
1986 r. przybrało najprawdopodobniej charakter zwichnięcia nawykowego tzn. było
ono kolejnym tego typu powtarzalnym urazem. Nie miał miejsca tzw. powikłany
uraz czaszkowo- mózgowy.
U powoda występuje przewlekła choroba psychiczna – tj. uporczywe
zaburzenia urojeniowe tzw. obłęd pieniaczy - która rozpoczęła się w 1985 r.
i związana była z niezaspokojeniem jego oczekiwań i roszczeń. Traumatyczne
przeżycia powoda w okresie przed zatrzymaniem w dniu 27 września 1986 r.
a także w czasie samego zatrzymania i tymczasowego aresztowania nasiliły
i utrwaliły tę chorobę. Powód nie cierpi na chorobę popromienną i nie występują
u niego zmiany nowotworowe.
W dniu 28 grudnia 1990 r. powód złożył do Prokuratury Rejonowej
zawiadomienie w sprawie spowodowania u niego w nocy z dnia 26 na 27 września
1986 r. przez funkcjonariusza MO uszkodzeń ciała, jednak postępowanie zostało
umorzone wobec braku dowodów popełnienia przestępstwa. Również zostało
umorzone dochodzenie przeciwko powodowi - w sprawie w związku z którą został
zatrzymany i osadzony w areszcie – z uwagi na nie popełnienie przestępstwa z
powodu zniesionej poczytalności.
Postanowieniem z dnia Sąd Wojewódzki oddalił wniosek powoda o
odszkodowanie za niesłuszne zatrzymanie i aresztowanie, stwierdzając,
że działania te były zgodne z prawem.
Sądy obu instancji uznały, że powód nie wykazał wymaganej przez przepis
art. 417 § 1 k.c. (w brzmieniu obowiązującym w chwili zdarzenia, z którego
wywodzone jest roszczenie) bezprawności działania któregokolwiek z pozwanych,
jak również nie udowodnił innych kumulatywnych przesłanek odpowiedzialności
deliktowej. Pozwany H. P. ówczesny milicjant i pozwany W. W. jako lekarz
wykonywali w stosunku do powoda obowiązki funkcjonariuszy państwowych.
Wbrew stanowisku powoda pozwany H. P. w chwili zdarzenia pełnił służbę w
mundurze i posłużył się służbowymi kajdankami. Tak samo pozwany W. W., pełniąc
dyżur w państwowej placówce zdrowia, udzielał powodowi niezbędnych świadczeń
medycznych. W tej sytuacji pozwani ci nie byli biernie legitymowani w tej sprawie
4
skoro za skutki działania funkcjonariusza państwowego odpowiedzialność według
obowiązujących w tym czasie przepisów ponosił Skarb Państwa. Poza tym żaden z
tych pozwanych nie przekroczył zakresu powierzonych mu obowiązków służbowych
co oznacza, że nie zachodziły podstawy odrębnej, samodzielnej ich
odpowiedzialności deliktowej. Z kolei brak bezprawności działania pozwanego
lekarza W. W. skutkował oddaleniem powództwa w stosunku do Skarbu Państwa –
Wojewody W., który zdaniem powoda miał odpowiadać za skutki działania lekarza
W. W.
Jeżeli chodzi o odpowiedzialność Skarbu Państwa za jednostkę
organizacyjną – Prokuraturę Apelacyjną to również i w tym przypadku powód nie
udowodnił bezprawności polegającej na rzekomym braku reakcji na jego
zawiadomienie o popełnieniu przez pozwanego H. P. przestępstw na jego szkodę
oraz o bezpodstawnym przetrzymywaniu go w areszcie i zakładzie karnym.
Przecież w dniu 28 grudnia 1990 r. zostało wszczęte z doniesienia powoda w tej
kwestii postępowanie przygotowawcze, które następnie umorzono, wobec nie
stwierdzenia znamion czynu zabronionego. Ponadto ówczesny Sąd Wojewódzki
badając sprawę zasadności zatrzymania i tymczasowego aresztowania powoda
nie stwierdził żadnych nieprawidłowości i w konsekwencji odmówił przyznania
odszkodowania. Z uzasadnienia postanowienia Sądu Apelacyjnego utrzymującego
w mocy postanowienie Sądu Wojewódzkiego wynika też, że powód był w dniu 29
września 1986 r. przesłuchiwany, a zatem przedstawiono mu treść zarzutów i
podstawy aresztowania.
Wprawdzie według Sądu Okręgowego w stosunku do jednostek
organizacyjnych Skarbu Państwa jak Areszt Śledczy w K. i Zakład Karny w K.
zachodziły podstawy do stwierdzenia bezprawności, gdyż ich funkcjonariusze
zlekceważyli zalecenia lekarzy dotyczące powoda polegające na konieczności
przeprowadzenia zabiegu operacyjnego nastawienia zwichnięcia barku,
szczególnie wobec nawykowego charakteru tego urazu oraz ryzyka jego
przekształcenia się w zastarzałe zwichnięcie, tym niemniej roszczenie uległo
przedawnieniu, gdyż wobec diagnoz lekarzy w zakresie konieczności operacyjnego
leczenia zastarzałego zwichnięcia barku w stosunku do jego stanu w trakcie izolacji
oraz zaleceń podjęcia stosownego leczenia po opuszczeniu jednostki
5
penitencjarnej, najpóźniej w dniu opuszczenia aresztu tj. 17 listopada 1986 r.,
powód powziął wiedzę o szkodzie i o osobach za nią odpowiedzialnych. W tej
sytuacji wytoczenie powództwa dopiero 22 czerwca 1996 r. nastąpiło po upływie
3 letniego terminu przedawnienia liczonego stosownie do art. 442 § 1 k.c. od dnia
dowiedzenia się przez poszkodowanego o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej
naprawienia. Wobec niewykazania przez powoda okoliczności, które
usprawiedliwiały tak znaczne opóźnienie w dochodzeniu roszczenia, nie mógł
odnieść zamierzonego skutku prawnego zarzut powoda sprzeczności
podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia z zasadami
współżycia społecznego.
Sąd Apelacyjny, podzielając stanowisko Sądu Okręgowego w kwestii
przedawniania, zwrócił uwagę, iż Sąd pierwszej instancji odniósł się także do
zachowania jednostek organizacyjnych Skarbu Państwa bez ich wcześniejszego
oznaczenia w komparycji wyroku, jako strony postępowania.
W skardze kasacyjnej opartej na obu ustawowych podstawach, powód
zaskarżając w całości wyrok Sądu Apelacyjnego domagał się jego uchylenia
poprzez uwzględnienie powództwa, ewentualnie uchylenie wyroków obu instancji
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, względnie uchylenie wyroku
Sądu drugiej instancji i przekazane temu sądowi sprawy do ponownego
rozpoznania.
W ramach pierwszej podstawy zarzucił naruszenie: art. 122 § 1 k.c. przez
jego niezastosowanie i uznanie, że roszczenia powoda przedawniły się w sytuacji
gdy ze znajdującej się w aktach sprawy opinii psychiatrycznej wynika,
że w stosunku do powoda istnieje podejrzenie braku zdolności do czynności
prawnych; ewentualnie art. 442 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie oraz art.
5 k.c. przez jego niezastosowanie w sprawie i przyjęcie, że dla oceny
przedawnienia roszczeń powoda nie miały znaczenia okoliczności dotyczące ściśle
jego osoby oraz to, że dowiedział się o zaistnieniu szkody oraz o osobie
zobowiązanej do jej naprawienia dopiero w dniu 25 lutego 2007 r.; art. 442 § 2 k.c.
przez jego nie zastosowanie i niezbadanie czy zaniechania funkcjonariuszy
publicznych, których dopuścili się wobec powoda w roku 1986 r. nosiły znamiona
zbrodni lub występku, co wykluczałoby zasadność zarzutu przedawnienia roszczeń.
6
W ramach drugiej podstawy skarżący zarzucił naruszenie: art. 382 k.p.c.
przez pominięcie znajdującej się w aktach sprawy opinii biegłego lekarza
dermatologa, w której stwierdza u powoda przewlekłą chorobę popromienną skóry
i narządu wzroku jako następstwo napromieniowania całego ciała promieniami rtg
zbyt dużymi dawkami oraz opinii psychiatrycznej dotyczącej stanu psychicznego
powoda, z której wynika, że nieudzielenie powodowi należytej opieki i pomocy
lekarskiej w okresie od 26 września 1986 r. do 17 listopada 1986 r. spowodowało
u niego także utrwalenie choroby psychicznej, a także trwałą niezdolność do pracy,
konieczność stałej opieki nad nim, co oznacza, że roszczenia powoda są
uzasadnione, a obiektywną wiedze na temat swoich schorzeń i ich przyczyny
uzyskał dopiero w 2007 r.; art. 391 § 1 k.p.c. w zw. z art. 202 k.p.c. oraz art. 199 § 1
pkt 3 i § 2 k.p.c. przez niezbadanie z urzędu zdolności procesowej powoda pomimo
powzięcia wiadomości o jego zaburzeniach psychicznych, co miało wpływ na
ustalenie zasadności zarzutu przedawnienia roszczenia, a także na ustalenie,
że niniejsze postępowanie od samego początku jest nieważne; art. 391§ 1 k.p.c.
w zw. z art. 214 § 1 k.p.c. oraz art. 94 § 1 k.p.c. przez nieodroczenie rozprawy
apelacyjnej z dnia 1 kwietnia 2011 r. mimo nieobecności powoda, którą ten
usprawiedliwił oraz przeprowadzenie rozprawy apelacyjnej w obecności osoby
wobec której powód wypowiedział pełnomocnictwo z urzędu i tym samym
pozbawienia powoda możliwości obrony swoich praw – co jednocześnie oznacza
nieważność postępowania przed Sądem drugiej instancji.
Sąd Najwyższy zważył co następuje:
1. Powód zarówno w postępowaniu przed Sądem pierwszej jak i drugiej
instancji wielokrotnie w pismach procesowych oraz oświadczeniach składanych do
protokołu rozprawy informował o wypowiedzeniu pełnomocnictwa pełnomocnikowi
z urzędu ustanowionemu dla niego postanowieniem z dnia 17 czerwca 2005 r.,
wskazując że będzie w sprawie występował osobiście. Pierwsze takie oświadczenie
zostało przez niego złożone już w piśmie z dnia 1 marca 2006 r. (k. 510), a kolejne
w styczniu i lutym 2007 r. (k. 635, 657). Stanowisko to podtrzymał na rozprawie
w dniu 2010 r. (k. 1177/2) oraz po zamknięciu przez Sąd pierwszej instancji
rozprawy w piśmie z dnia 2 listopada 2010 r. (k. 1283). W postępowaniu
7
apelacyjnym takie zawiadomienia miały miejsce we wniosku z dnia 3 marca 2011 r.
(k. 1359) oraz we wniosku o odroczenie rozprawy (k. 1374).
Strona, dla której ustanowiono adwokata z urzędu może – stosownie do art.
94 § 1 k.p.c. w zw. z art. 118 § 1 k.p.c. - wypowiedzieć temu adwokatowi
pełnomocnictwo procesowe (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 października
2011 r., II CSK 85/11, niepubl., postanowienie z dnia 3 czerwca 1977 r., III CRN
64/76, OSNCP 1977, nr 1, poz. 14). Wypowiedzenie pełnomocnictwa procesowego
przez mocodawcę odnosi skutek prawny w stosunku do sądu z chwilą
zawiadomienia go o tym.
W związku z tym adwokat M. S. utracił przymiot pełnomocnika procesowego
powoda. W konsekwencji nie mógł skutecznie reprezentować go na rozprawie
apelacyjnej w dniu 1 kwietnia 2011 r. Wprawdzie powód został powiadomiony o
terminie rozprawy przed Sądem drugiej instancji (k.1369), jednakże wnosił o
odroczenie rozprawy, z uwagi na konieczność stawiennictwa w charakterze
świadka w Komendzie Powiatowej (k. 1373-1375). Z informacji jaką dysponował
Sąd drugiej instancji wynikało, że powód zastosował się do wezwania Policji
(notatka urzędowa k 1376). Sąd Apelacyjny oddalił wniosek powoda o odroczenie
rozprawy, którą przeprowadził z udziałem pełnomocnika, któremu powód
wypowiedział pełnomocnictwo procesowe, a następnie wydał zaskarżony wyrok.
Zgodnie z art. 214 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., rozprawa ulega
odroczeniu m.in. jeżeli nieobecność strony jest wywołana znaną sądowi
przeszkodą, której nie można przezwyciężyć.
Zawiadomienie o terminie rozprawy apelacyjnej powód odebrał w dniu
23 marca 2011 r. Z dołączonego w formie faksowej wezwania do Komendy Policji
nie wynika kiedy z kolei otrzymał on wezwanie do stawiennictwa w charakterze
świadka. Niemniej jednak powód informował, że w związku z tym wezwaniem
został dowieziony na Policję (k. 1374). Wobec tego istniała przeszkoda, której
powód obiektywnie nie mógł przezwyciężyć. Nieodroczenie rozprawy mimo
uzasadnionego wniosku strony (art. 214 § 1 k.p.c.) i przeprowadzenie rozprawy
z udziałem pełnomocnika, któremu strona ta wypowiedziała pełnomocnictwo,
stanowi przyczynę nieważności postępowania z powodu udziału pełnomocnika
mimo braku jego umocowania i pozbawienia strony możności obrony swych praw
8
(art. 379 pkt 2 i 5 k.p.c.), skutkującą uchyleniem zaskarżonego wyroku, zniesieniem
postępowania dotkniętego nieważnością oraz przekazaniem sprawy do ponownego
rozpoznania.
Sąd Apelacyjny nie miał podstaw do ignorowania faktu wypowiedzenie
pełnomocnictwa przez powoda pełnomocnikowi z urzędu. Nie mogły stanowić
uzasadnienia dla takiej postawy Sądu wnioski opinii biegłego psychiatry z dnia
2 marca 2009 r. (k. 963), skoro niniejsza sprawa nie jest tą, o której mowa w art.
560¹ k.p.c.
2. Nie zasługiwał na uwzględnienie drugi z zarzutów nieważności
postępowania przed Sądem drugiej instancji, uzasadniany utratą przez powoda
zdolności procesowej.
Zgodnie z art. 65 § 1 k.p.c. zdolność do czynności procesowych (zdolność
procesową) mają m.in. osoby fizyczne posiadające pełną zdolność do czynności
prawnych. Stosownie do art. 12 k.c. nie mają zdolności do czynności
prawnych osoby, które nie ukończyły lat trzynastu oraz osoby ubezwłasnowolnione
całkowicie. Ograniczoną zdolność do czynności prawnych mają zaś małoletni,
którzy ukończyli lat trzynaście oraz osoby ubezwłasnowolnione częściowo
(art. 15 k.c.).
Powód jest osobą pełnoletnią i nie został ubezwłasnowolniony całkowicie ani
częściowo. W związku z tym powołana wyżej opinia biegłego psychiatry nie może
stanowić skutecznej podstawy dla tego zarzutu. W uchwale składu 7 sędziów
z dnia 12 grudnia 1960 r., I CO 25/60, (OSN 1961, nr 2, poz. 32), Sąd Najwyższy
wyjaśnił, iż osoba pełnoletnia nie ubezwłasnowolniona ma pełną zdolność
procesową, chociażby była chora psychicznie. Uchwała ta zachowała aktualność
także pod rządem obecnie obowiązującego kodeksu postępowania cywilnego
(zob. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 26 sierpnia 1970 r. I CZ 84/70,
OSNCP z 1971 r., nr 5, poz. 90 i z dnia 19 maja 1976 r. IV PRN 8/76 niepubl.).
3. Stwierdzona nieważność postępowania przed Sądem drugiej instancji
i konieczność zniesienia tego postępowania spowodowały, iż ustosunkowywanie
się do pozostałych zarzutów naruszenia prawa procesowego oraz zarzutów
naruszenia prawa materialnego stało się w takim stanie rzeczy przedwczesne.
Zauważyć trzeba, że w związku z udziałem po stronie powoda pełnomocnika
9
z urzędu, któremu wypowiedział pełnomocnictwo, w skardze kasacyjnej nie został
sformułowany zarzut naruszenia przez Sąd drugiej instancji art. 386 § 2 k.p.c., który
zgodnie z art. 398¹ § 1 pkt 2 k.p.c. wymagał też wykazania istotnego wpływu tego
uchybienia na wynik sprawy. Sąd Najwyższy rozpoznaje skargę kasacyjną
w granicach zaskarżenia i w granicach podstaw, a z urzędu bierze pod rozwagę
jedynie nieważność postępowania przed sądem drugiej instancji. Zatem
nieważność postępowania przed sądem pierwszej instancji bada jedynie na zarzut
podniesiony w skardze kasacyjnej (zob. niepubl.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia
16 listopada 2011 r. V CSK 515/10, z dnia 22 lutego 2011 r., II UK 290/10, z dnia
8 października 2009 r. II CSK 156/09 czy postanowienie z dnia 24 maja 2007 r.
V CSK 62/07). Zwrócić jednak uwagę trzeba, że przy ponownym rozpoznaniu
sprawy w związku z kwestią wypowiedzenia pełnomocnictwa, Sąd drugiej instancji
winien – zgodnie z art. 94 § 1 k.p.c. – ustalić datę tego wypowiedzenia. Kwestia ta
ma znaczenie dla postępowania apelacyjnego, gdyż w razie uznania,
iż wypowiedzenie nastąpiło na etapie procesu przed Sądem pierwszej instancji,
to apelacja wniesiona przez pełnomocnika powoda byłaby, jako wniesiona przez
osobę nieuprawnioną, niedopuszczalna. Powód również osobiście wniósł apelacje,
przy czym nie został mu – mimo wniosku (k. 1330) – doręczony w trybie art. 328
§ 1 k.p.c. odpis wyroku Sądu pierwszej instancji z uzasadnieniem, na co zresztą
zwracał uwagę w swoim środku odwoławczym (k. 1350).
Z tych względów Sąd Najwyższy orzekł na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c.
w zw. art. 386 § 2 k.p.c. i 39821
§ 1 k.p.c.
db