Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 124/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 4 października 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Irena Gromska-Szuster (przewodniczący)
SSN Wojciech Katner
SSN Krzysztof Strzelczyk (sprawozdawca)
Protokolant Beata Rogalska
w sprawie z powództwa X. i Y.
przeciwko Z.
o ochronę dóbr osobistych,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 4 października 2012 r.,
skargi kasacyjnej pozwanego od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 29 sierpnia 2011 r.,
uchyla zaskarżony wyrok w części oddalającej apelację
pozwanego oraz rozstrzygającej o kosztach procesu i w tym
zakresie przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi
Apelacyjnemu pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o
kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Wyrokiem z dnia 10 września 2010 r. Sąd Okręgowy w W., uwzględniając w
znacznej części powództwo X. i Y., nakazał pozwanemu Z. jednorazowe
opublikowanie w formie ogłoszenia radiowego w rozgłośni radiowej /…/ o godz.
8:14 oświadczenia następującej treści: „Przepraszam Panów X. i Y. za moje
wypowiedzi wyemitowane w dniu /…/ r. w porannym programie „/…/”. Przyznaję, że
podczas tej audycji sformułowałem wobec Pana X. oraz Pana Y. niesprawiedliwe i
kłamliwe zarzuty jakoby obaj Panowie, jako członkowie zarządu spółki N. sp. z o.o.
popełnili kradzież publicznych pieniędzy i za tę kradzież winni ponieść
odpowiedzialność. Przyznaję, iż tym samym moja wypowiedź godziła w dobre imię,
cześć i podważała zaufanie niezbędne do pełnienia przez Panów X. i Y.
kierowniczych funkcji w podmiotach gospodarczych i instytucjach państwowych. Z
tego powodu wyrażam głębokie ubolewanie i jeszcze raz przepraszam za swoją
wypowiedź. Z.” - w terminie siedmiu dni od uprawomocnienia się wyroku. Pozwany
został zobowiązany do złożenia dwukrotnie, w tym samym dniu, podobnego
oświadczenia w formie ogłoszenia telewizyjnego w stacji Telewizji /…/ o godz.
15:49 oraz 18:49, w związku z wypowiedzią w tej stacji wyemitowaną dniu 29 maja
2008 r. w głównym wydaniu programu informacyjnego „/…/” w Telewizji /…/
Ponadto Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwoty
po 10.000 złotych tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za naruszenie ich dóbr
osobistych.
Sąd Okręgowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach:
Dnia 29 maja 2008 r. Z. w audycji radiowej prowadzonej przez /…/ określił
działanie pozwanych jako kradzież publicznych pieniędzy. Tego samego dnia,
udzielając wywiadu Telewizji /…/, który został wyemitowany dwukrotnie w
programie informacyjnym /…/ o godz. 15:30 oraz 18:49, Z. powtórzył określenie
działania powodów jako kradzież publicznych pieniędzy, wskazując na
konieczność ukarania z urzędu tego działania, tak jak każdej kradzieży.
Wypowiedzi pozwanego były przytaczane w czasopismach i na portalach
internetowych. Od tego czasu powodowie mieli kłopoty ze znalezieniem pracy. Z
informacji udzielonej pozwanemu /…/ przez ówczesnego Podsekretarza Stanu /…/
wynikało, że powodowie będący członkami zarządu spółki N. zawarli w imieniu
3
spółki aneksy do umów o pracę, wydłużając okres wypowiedzenia i zakaz
konkurencji, co wywołało negatywne skutki finansowe sięgające 100.000 złotych.
Koszty wynikające z aneksów do umowy o świadczenie usług prawnych wyniosły
279.000 złotych. Całość udziałów w spółce N. należała do Przedsiębiorstwa /…/, a
całość akcji tej spółki posiadał Skarb Państwa.
Sąd Okręgowy oddalił wnioski dowodowe pozwanego o dopuszczenie
dowodów z zeznań świadków oraz stosownych dokumentów, między innymi na
okoliczności związane z ustaniem stosunku pracy powodów w spółce N.,
a zwłaszcza: czy ich umowy były modyfikowane, a jeśli tak to kiedy; czy powodowie
zawierali umowy o zakazie konkurencji; czy powodom zostało wypłacone
odszkodowanie i jaka była jego wysokość w porównaniu do zysków spółki. Zdaniem
Sądu, przedmiotowe wnioski dowodowe zmierzały do wykazania faktu zawarcia
umów rodzących odpowiedzialność finansową kierowanej przez powodów spółki,
podczas gdy wypowiedź pozwanego dotyczyła popełnienia czynu zabronionego.
W ocenie Sądu Okręgowego, pozwany dopuścił się naruszenia dóbr
osobistych powodów. Nastąpiło to przez adresowaną do bardzo szerokiego,
nieoznaczonego kręgu odbiorców informację (tezę) wskazującą w sposób nie
budzący wątpliwości, bez jakiegokolwiek zastrzeżenia łagodzącego rygoryzm tego
stwierdzenia, iż działalność powodów jako członków zarządu spółki N. polegała na
kradzieży publicznych pieniędzy. Wszystkie ustalone przez Sąd okoliczności
wskazywały na umowne źródło zobowiązania spółki do świadczeń na rzecz
powodów. W tym kontekście określenie ich działań jako kradzieży nie było
uprawnione, co uzasadnia uwzględnienie powództwa na podstawie art. 24 k.c.
o złożenia odpowiedniego oświadczenia oraz uwzględnienie powództwa
na podstawie art. 448 k.c. o zapłatę odpowiedniego zadośćuczynienia za
naruszenie dóbr osobistych. Zdaniem Sądu, wypowiedź pozwanego stanowiła
zarówno ocenę działań, jak też stwierdzenie faktu popełnienia przestępstwa.
Uznając za usprawiedliwioną emisję tekstu oświadczenia pozwanego jedynie
w tych środkach społecznego przekazu, za pomocą których doszło do naruszenia
dóbr osobistych powodów, Sąd Okręgowy oddalił dalej idące żądania powodów
w tym zakresie.
4
Od wyroku Sądu Okręgowego apelację wniósł pozwany oraz powód Y.
Pierwszy z nich zaskarżył wyrok w części uwzględniającej powództwo, drugi w
zakresie w jakim zostało oddalone żądanie upoważnienia powodów do
zastępczego wykonania czynności nakazanych pozwanemu oraz w zakresie
rozstrzygnięcia o kosztach procesu.
Wyrokiem z dnia 29 sierpnia 2011 r. Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony
wyrok w ten sposób, że nakazał tylko jednokrotne wyemitowanie oświadczenia
pozwanego w Telewizji /…/ o godz. 15:49 i oddalił powództwo o emisję tego
oświadczenia o godz. 18:49. Zmiana obejmowała również rozstrzygnięcie o
kosztach procesu pomiędzy pozwanym a powodem wnoszącym apelację. Sąd
Apelacyjny oddalił obie apelacje w pozostałej części.
Na rozprawie w dniu 25 sierpnia 2011 r. Sąd Apelacyjny dopuścił dowód
z odpisu prawomocnego wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 12 października 2010 r.
wraz z uzasadnieniem, wydanym w sprawie sygn. akt VI ACa … z powództwa X. i
Y. przeciwko A. wydawcy gazety „/…/” o ochronę dóbr osobistych w związku z
treścią artykułów dotyczących powodów, w tym zatytułowanego „/…/” na
okoliczność, że w tym artykule zostały zawarte informacje nieprawdziwe i nieścisłe.
Ponadto, Sąd Apelacyjny uzupełnił dotychczasowe ustalenia odnośnie
do wywiadu pozwanego w programie radiowym. Według nich, dziennikarka /…/
powołując się na wymieniony artykuł autorstwa /…/ i cytując jego fragmenty
dotyczące powodów z okresu ich pracy w spółce N., zwróciła się następnie do
pozwanego: „Co pan na to?” W odpowiedzi pozwany powiedział: „Znaczy, ja
uważam, że to są absolutnie skandaliczne praktyki. Człowiek, członek /…/,
bratanek X, kradli publiczne pieniądze, bo pracowali w państwowej spółce,
wykorzystali swoje funkcje, wykorzystali w związku z tym w jakimś
sensie publiczne pieniądze. To była powszechna praktyka przez polityków /…/.”
Następnie dziennikarka zapytała: „Ale czy kradli, mieli takie kontrakty, zakaz
konkurencji, ten zakaz konkurencji był wpisany w olbrzymią sprawę”. Z.
odpowiedział: „Znaczy, ja nazywam to otwartym tekstem, to jest kradzież
publicznych pieniędzy, bo jeżeli tuż po wyborach, czy przed wyborami zmieniano
w wielu firmach umowy, gdzie wpisywano sztuczne instytucje tak zwanego
5
zakazu konkurencji, które dawały szanse, jednocześnie wypłaty ogromnych
odszkodowań, ogromnych odpraw, to moim zdaniem trzeba to nazywać po imieniu
– to jest kradzież publicznych pieniędzy i za tę kradzież ludzie powinni ponosić
odpowiedzialność”.
Według dalszych ustaleń Sądu Apelacyjnego, w wywiadzie udzielonym
przez Z. dziennikarzom stacji telewizyjnej /…/ także w dniu 29 maja 2008 r.
pozwany stwierdził: „To jest kradzież publicznych pieniędzy i jak każda kradzież
powinna być ścigana z urzędu”.
Odnosząc się do zawartego w apelacji pozwanego zarzutu naruszenia art.
227 k.p.c. przez oddalenie jego wniosków dowodowych o przesłuchanie świadków
i zwrócenie się do spółki N. o udzielenie informacji oraz dostarczenie na rozprawę
szeregu dokumentów, w tym w szczególności umów o pracę zawartych z
powodami przez tę spółkę wraz z aneksami, Sąd Apelacyjny uznał, że wyłączona
jest kontrola instancyjna w tym zakresie. Podkreślił, że pozwany nie wniósł w
apelacji o rozpoznanie przez Sąd drugiej instancji w trybie art. 380 k.p.c.
zasadności postanowień Sądu pierwszej instancji oddalających wnioski dowodowe,
ani też nie ponowił tych wniosków w apelacji. Niezależnie od tego, Sąd Apelacyjny
nie zgodził się z twierdzeniem, że okoliczności objęte tezą dowodową miały istotne
znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy albowiem nie mogły doprowadzić do
poczynienia ustalenia o popełnieniu przez powodów przestępstwa, nazwanego
przez pozwanego kradzieżą publicznych pieniędzy, a polegającego na uzyskaniu
w sposób bezprawny korzyści finansowych kosztem spółki N. Zaoferowane dowody
mogły jedynie wykazać jakie świadczenia zostały wypłacone na podstawie umów, a
samo porównanie ich wysokości do zysków spółki nie mogło prowadzić do tak
daleko idących wniosków. Zdaniem Sądu Apelacyjnego ustalenie, że doszło w tym
zakresie do rozporządzenia majątkiem spółki w sposób sprzeczny z zasadami
prawidłowej gospodarki, a przy tym na skutek nadużycia uprawnień przez powodów
– tak, że spełnione zostałyby znamiona jednego z przestępstw określonych w
kodeksie karnym – wymagałoby, co najmniej przeprowadzenia dowodu z opinii
biegłego sądowego w zakresie finansów i zarządzania, a tego rodzaju wniosków
dowodowych nie zgłoszono. Tym samym pozwany nie wykazał prawdziwości
stwierdzenia, że powodowie działali bezprawnie i dopuścili się czynu zabronionego.
6
Jak wskazał Sąd Apelacyjny, z akt sprawy wynika, że postępowanie
przygotowawcze, zainicjowane powiadomieniem przez kolejne władze spółki
o popełnieniu przez powodów przestępstwa na szkodę spółki, zostało umorzone
z uwagi na to, że czyny powodów nie nosiły znamion przestępstwa i nie ma
podstaw do dokonania odmiennej oceny niż dokonana przez prokuratora.
Sąd Apelacyjny uznał za uzasadnione zarzuty pozwanego dotyczące braku
postanowień w przedmiocie wszystkich jego wniosków dowodowych. Przyjął
jednak, że część wniosków dowodowych Sąd pierwszej instancji dopuścił w sposób
dorozumiany, skoro na ich podstawie poczynił określone ustalenia. W pozostałym
zakresie pozwany nie wykazał, w jaki sposób fakt nierozpoznania w formalny
sposób jego wniosków dowodowych miałby wpłynąć na treść wyroku. Z tej samej
przyczyny Sąd Apelacyjny nie uwzględnił zarzutu pozwanego przeprowadzenia
dowodu z przesłuchania stron przed przeprowadzeniem dowodu z oględzin
nagrania programu radiowego i telewizyjnego.
Podzielając stanowisko pozwanego dotyczące pominięcia w ustaleniach
konkretnej treści jego wypowiedzi oraz pominięcia kontekstu, w jakim te słowa
padły, Sąd Apelacyjny dostrzegł potrzebę uzupełnienia ustaleń faktycznych w tym
zakresie. Sąd Apelacyjny ostatecznie stwierdził, że pomimo pewnych uchybień
procesowych, których dopuścił się Sąd pierwszej instancji, brak jest przesłanek,
które pozwoliłyby uznać, że uchybienia te miały jakikolwiek wpływ na treść
zaskarżonego wyroku.
Na podstawie ustaleń poczynionych w pierwszej instancji i uzupełnionych
w postępowaniu odwoławczym, Sąd Apelacyjny uznał, że wypowiedź pozwanego,
nawet przy uwzględnieniu kontekstu w jakim padła, stanowiła niewątpliwie
naruszenie dóbr osobistych powodów. Nie znalazło potwierdzenia w stanie
faktycznym sprawy to, że wypowiedzi pozwanego były skierowane na sposób
postępowania powodów, nie zaś przeciwko samym powodom. Pozwany nie
wykazał, że jego działanie polegające na zarzucaniu powodom dokonania
„kradzieży publicznych pieniędzy” nie było bezprawne.
Sąd Apelacyjny uznał za nieuzasadniony zarzut, że każdy ze słuchaczy
i widzów zorientował się, że pozwany mówiąc o kradzieży nie miał na myśli
7
przestępstwa określonego w kodeksie karnym, bowiem z następnej części
wypowiedzi wynikało, na czym konkretnie polegało postępowanie powodów.
Zarówno na gruncie kodeksu karnego jak i w znaczeniu potocznym kradzież
polega na uzyskaniu jakiejś korzyści cudzym kosztem w sposób bezprawny,
a zatem na skutek złamania prawa. Pozwany mówiąc o kradzieży publicznych
pieniędzy postawił kilkakrotnie pod adresem powodów zarzut popełnienia przez
nich przestępstwa polegającego na uzyskaniu w sposób bezprawny korzyści
finansowych kosztem spółki N. Przypisanie komuś popełnienie przestępstwa jest
jak najbardziej twierdzeniem co do faktu i nie może być uznane wyłącznie jako
wyrażenie opinii. Pozwany w celu wykazania braku bezprawności swojego
działania powinien był przede wszystkim udowodnić prawdziwość swoich
twierdzeń, wypowiedzianych w jednoznaczny i kategoryczny sposób. Zarzuty są tak
daleko idące, że nie wyłącza bezprawności zachowania pozwanego to,
że powodowie są osobami publicznymi. Pozwany nie tylko skomentował
treść artykułu, ale wysunął wnioski, które wykraczały poza informacje podane
przez autorów tekstu.
Dlatego, zdaniem Sądu Apelacyjnego zasługiwało na uwzględnienie
powództwo o zadośćuczynienie pieniężne jak również o dopełnienie czynności
potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych powodów, z tym
że przeprosiny powinny być wyemitowane w tych środkach przekazu i w takich
samych godzinach, w jakich padły wypowiedzi pozwanego naruszające doba
osobiste powodów. Jak podkreślił Sąd, w telewizji pozwany udzielił jednego
wywiadu. Ponowne jego wyemitowanie pozostawało poza kontrolą pozwanego.
Dlatego w tym tylko zakresie została uwzględniona jego apelacja.
Sąd Apelacyjny uwzględnił apelację powoda jedynie co do kosztów procesu,
oddalił ją w pozostałej części uznając za nieusprawiedliwione żądanie
upoważnienia powodów do zastępczego wykonania czynności nakazanych
pozwanemu w tym samym 7 - o dniowym terminie od uprawomocnienia się
orzeczenia, co wyznaczony pozwanemu do ich wykonania.
8
Pozwany wniósł skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego w części
oddalającej jego apelację oraz orzekającej o kosztach postępowania apelacyjnego
i uwzględniającej apelację powoda.
W ramach podstawy określonej w art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c. pozwany zarzucił
naruszenie:
1) art. 382, 235 zdanie pierwsze, 224 § 1, 210 § 3, 141 § 1 k.p.c. oraz art. 9
k.p.c. w zw. z art. 391 k.p.c. oraz art. 374 k.p.c. przez nieprzeprowadzenie
przez Sąd drugiej instancji dowodu z oględzin nagrania radiowego
i telewizyjnego, a z całą pewnością nieprzeprowadzenie tych dowodów na
rozprawie, pomimo iż w przypadku nagrania telewizyjnego Sąd pierwszej
instancji nie poczynił w tym zakresie ustaleń;
2) art. 378 § 1 k.p.c. przez nierozpoznanie zarzutu braku ustaleń co do
kontekstu wypowiedzi w programie telewizyjnym;
3) art. 382 k.p.c. przez przeprowadzenie lub powoływanie się na dowody
w postaci postanowienia prokuratury o umorzeniu postępowania, w postaci
uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 12 października 2010 r.,
które nie znalazły się w materiale dowodowym;
4) art. 244 k.p.c. w zw. z art. 365 k.p.c., art. 236 w zw. z art. 391 k.p.c. przez
poczynienie najważniejszych ustaleń faktycznych w sprawie na podstawie
uzasadnienia nieprawomocnego wyroku Sądu pierwszej instancji, wydanego
w innej sprawie;
5) art. 365 k.p.c. przez niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie związania
wyrokiem Sądu Apelacyjnego z dnia 12 października 2010 r.;
6) art. 386 § 4 k.p.c. przez nieuchylenie wyroku Sądu pierwszej instancji,
pomimo konieczności przeprowadzenia całego postępowania dowodowego;
7) art. 386 § 1, 382 , art. 380 k.p.c., 381, 387 § 1 k.p.c. przez brak rozpoznania
wszystkich zarzutów procesowych, w tym brak kontroli instancyjnej
zasadności oddalenia wniosków dowodowych przez Sąd pierwszej instancji;
8) art. 2 Konstytucji RP oraz art. 217 §2, 236, 356 k.p.c. w zw. z art. 328, 378
§ 1, 380, 381 oraz 382 k.p.c. przez przyjęcie, że Sąd pierwszej instancji mógł
9
dopuszczać dowody w sposób dorozumiany oraz uznanie za konieczne
ponowne złożenie wniosków dowodowych w przypadku podniesienia
zarzutów naruszenia art. 227 i 217 k.p.c.;
9) art. 378 § 1. 380 k.p.c. w zw. z art. 381 i 382 k.p.c., art. 328 § 2 k.p.c. w zw.
z art. 391 k.p.c. przez uchylenie się od kontroli zasadności oddalenia
wniosków dowodowych, pomimo domagania się przez pozwanego w apelacji
przeprowadzenia w całości postępowania dowodowego.
Ponadto, w ramach podstawy wymienionej w art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c.,
pozwany zarzucił naruszenie: art. 10 ust. 1 i 2 Konwencji o Ochronie Praw
Człowieka i Podstawowych Wolności (dalej jako Konwencja) przez jego
niezastosowanie; art. 24 k.c. przez jego błędną wykładnię wyrażającą się
przyjęciem, że wypowiedź pozwanego stanowiła stwierdzenie faktu, pomimo
iż w istocie stanowiła krytyczną opinię o prawdziwych faktach oraz przyjęcie,
że zachowanie pozwanego miało charakter bezprawny, pomimo iż działał
on w ramach porządku prawnego a jego wypowiedź stanowiła realizację prawa
do wyrażania opinii, krytyki zagwarantowanego w art. 54 Konstytucji RP, art. 10
Konwencji oraz art. 14 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora.
Na tych podstawach pozwany wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia,
jak również orzeczenia Sądu pierwszej instancji i przekazanie sprawy temu sądowi
do ponownego rozpoznania, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia
i orzeczenie co do istoty tj. oddalenie powództwa.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna pozwanego zasługuje na uwzględnienie, chociaż nie
wszystkie podniesione w niej zarzuty są uzasadnione.
Pomimo całego szeregu zarzutów dotyczących naruszenia przepisów
postępowania, celowe jest przede wszystkim zajęcie stanowiska odnośnie
do charakteru wypowiedzi pozwanego w audycji radiowej. Dotychczasowe
ustalenia w tym zakresie są bowiem wystarczające do formułowania tego typu
ocen, czego nie można powiedzieć o wypowiedziach pozwanego w wywiadzie
telewizyjnym. Sąd drugiej instancji w tym przypadku poprzestał jedynie na
przytoczeniu słów pozwanego, bez należytego uwzględnienia kontekstu i
10
okoliczności w jakich zostały one wypowiedziane, zwłaszcza że sam cytat
wskazuje, iż pozwany także w tym przypadku kwalifikuje jako kradzież publicznych
pieniędzy, bliżej nieustalone przez sąd zachowanie powodów. Zarówno nagranie
radiowe jak i wywiad telewizyjny stanowiły dwa różne zdarzenia, wymagające
oddzielnej oceny, na których podstawie powodowie opierają swoje roszczenia o
ochronę dóbr osobistych.
W tym miejscu należy też podzielić podniesiony w skardze kasacyjnej zarzut
naruszenia art. 210 § 3, 224 § 1 i 235 k.p.c., dotyczący nieprzeprowadzenia
na rozprawie przed Sądem drugiej instancji uzupełniającego dowodu (dowód
z oględzin został przeprowadzony przed Sądem pierwszej instancji k. - 181)
z oględzin nagrania programu „/…/”, co z opisanych wyżej przyczyn mogło mieć
istotny wpływ na wynik sprawy (pozwany nie wykazał, iż podobne znaczenie miało
nieprzeprowadzenie uzupełniającego dowodu z nagrania radiowego). Dowód z
nagrania telewizyjnego wywiadu powinien być nie tylko przeprowadzony zgodnie z
zasadami przewidzianymi w art. 235 k.p.c., ale jego przeprowadzenie powinno
poprzedzać postanowienie dowodowe określone w art. 236 k.p.c. Z uchybieniem
dotyczącym dowodu z nagrania programu „/…/” słusznie łączy się w skardze
kasacyjnej nierozpoznanie zarzutu apelacji dotyczącego braku ustaleń faktycznych
w zakresie treści programu „/…/”, zwłaszcza w zakresie kontekstu wypowiedzi
pozwanego.
Zdaniem Sądu Najwyższego, poczynione w sprawie ustalenia dotyczące
przebiegu rozmowy pozwanego z dziennikarką radiową pozwalają uznać, że jego
wypowiedź miała charakter ocenny. W ten sposób pozwany wyraził swoją krytyczną
opinię o zdarzeniach opisanych przez dziennikarkę, która czerpała wiedzę
z artykułu opublikowanego w gazecie „/…/” pod tytułem „/…/”. Przy analizie
wypowiedzi pozwanego nie można pomijać okoliczności w jakich zostały one
złożone. Przede wszystkim, to sama dziennikarka zwróciła się do pozwanego o
dokonanie oceny zachowań powodów. Tak też rozumiał to pozwany skoro już na
wstępie podkreślał, że: „znaczy ja uważam” czy też „znaczy ja nazywam to
otwartym tekstem”. Uwzględnić też trzeba, że pozwany Z. nie poprzestał na
krytycznej ocenie postępowania powodów, ale jednocześnie sam je opisał. Podał
na czym polegało zachowanie powodów, które ocenił jako „kradzież publicznych
11
pieniędzy”. Dlatego nie można podzielić stanowiska Sądu drugiej instancji, że
postawienie powodom przez pozwanego zarzutu „kradzieży publicznych pieniędzy”
było równoznaczne z postawieniem zarzutu kradzieży w rozumieniu Kodeksu
karnego, czy też w rozumieniu potocznym jako uzyskanie jakiejś korzyści cudzym
kosztem w bezprawny sposób.
W podsumowaniu tej części rozważań należy przyjąć, że przynamniej
w zakresie wywiadu radiowego, wypowiedzi pozwanego miały ocenny charakter,
a to, czy ocena ta była usprawiedliwiona zależy od konkretnych okoliczności
faktycznych, których wykazanie jest obowiązkiem strony wyrażającej swoją ocenę
na temat zachowania określonej osoby lub osób. Jak wskazał Sąd Najwyższy
w wyroku z dnia 20 stycznia 2011 r. (sygn. akt I CSK 228/10, niepubl.) niewątpliwie
leży w interesie społecznym krytyka realizująca wolność wypowiedzi i formułowania
ocen, jednak chroniona swoboda nie może posuwać się do insynuowania
niewłaściwego postępowania, kiedy fakty nie dają ku temu podstaw. Wolność
wyrażania opinii nie ma charakteru absolutnego. Granicę w korzystaniu z tej
wolności - zgodnie z art. 61 ust. 3 Konstytucji, art. 10 ust. 2 Konwencji o ochronie
praw człowieka i podstawowych wolności oraz art. 19 ust. 3 Międzynarodowego
Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych - stanowi m.in. ochrona dobrego imienia
i praw (wolności) innych osób. Wolność wyrażania opinii służy debacie publicznej,
która jest niezbędna dla prawidłowego funkcjonowania społeczeństwa
demokratycznego. Granicę wolności wypowiedzi w debacie publicznej przekraczają
te z wypowiedzi, zawierających opinie o zachowaniu określonych osób, które nie
mają wystarczającego oparcia w faktach. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku
z dnia 3 grudnia 2010 r. (sygn. akt I CSK 95/10, niepubl.) swoboda wypowiedzi
nie może stanowić uzasadnionej podstawy do formułowania bezpodstawnie
krzywdzących ocen.
Uzasadniony jest zarzut skargi kasacyjnej, oparty na treści art. 378 § 1 i 382
k.p.c., dotyczący wniosków dowodowych pozwanego zgłoszonych przed Sądem
pierwszej instancji, które jego zdaniem zmierzały do wykazania opisanych przez
niego nieprawidłowości, a zarazem pozwoliły mu ocenić zachowanie powodów jako
„kradzież publicznych pieniędzy” (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 22 grudnia
2000 r., III CKN 359/00, niepubl. oraz z dnia 17 stycznia 2010 r., III CSK 87/09,
12
niepubl.). Sąd Apelacyjny uznał, że kontrola instancyjna w tym zakresie jest
wyłączona wobec niezamieszczenia w apelacji wniosku w trybie art. 380 k.p.c.
o rozpoznanie zasadności postanowienia Sądu Okręgowego oddalającego wnioski
dowodowe pozwanego. Ponadto, według Sądu Apelacyjnego, okoliczności objęte
tezą dowodową nie miały istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.
W związku z tym trzeba zważyć, że do naruszenia art. 227 k.p.c. dochodzi
w sytuacji, gdy sąd odmówił przeprowadzenia dowodu na fakty mające istotne
znaczenie w sprawie, błędnie uznając, że nie mają one takiego charakteru
(zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 2011 r., III CSK 334/10, OSNC-ZD
2012, nr 1, poz. 5). Dotychczasowe wywody wskazują, iż stanowisko Sądu drugiej
instancji w tym zakresie było wadliwe. Jeśli zatem zarzut odmowy przeprowadzenia
dowodu jako nieistotnego dla rozstrzygnięcia postawiony w apelacji okazuje się
słuszny, Sąd drugiej instancji nie może pominąć tego dowodu tylko dlatego,
że strona nie ponowiła bezpodstawnie oddalonych wniosków dowodowych, tym
bardziej jeśli ta sama strona, w związku z brakiem ustaleń, będących konsekwencją
oddalenia wniosków dowodowych, wnosiła o uchylenie zaskarżonego wyroku
wobec konieczności przeprowadzenia postępowania w tym zakresie. Wymaga też
podkreślenia, że Sąd drugiej instancji popadł w sprzeczność. Przyjął bowiem z
jednej strony, że wskazane przez pozwanego dowody na okoliczność treści umów
zawieranych przez powodów, w tym także umów o obsługę prawną, a także na
okoliczność sposobu ustalania wysokości odpraw nie mają znaczenia dla
rozstrzygnięcia, z drugiej zaś uznał, że jeśli doszło do rozporządzenia majątkiem
spółki w sposób sprzeczny z zasadami prawidłowej gospodarki, a przy tym na
skutek nadużycia uprawnień przez powodów, to niezbędne byłoby dopuszczenie
dowodu z opinii biegłego a - jak podkreślił Sąd drugiej instancji - wniosek taki nie
został zgłoszony. W ten sposób Sąd nie wykluczył, że takie zachowanie mogło
stanowić podstawę takiej oceny, jaką wyraził pozwany.
W związku z tym trzeba też zwrócić uwagę, że teza dowodowa
zaprezentowana przez pozwanego dotyczyła nie tylko umów zawartych przez
powodów w spółce N., ale także podejmowania działań, które naraziły tę spółkę na
duże straty (zob. k. 71 i 120 akt). Jak podnosił pozwany, jego wnioski dowodowe
13
zmierzały do wyjaśnienia, czy wyrażona przez niego ocena była usprawiedliwiona
okolicznościami sprawy.
Słusznie co do zasady zarzuca się w skardze kasacyjnej dokonanie ustaleń
faktycznych na podstawie dorozumianego przeprowadzenia dowodów. Nie ulega
bowiem wątpliwości, że dokonanie przez sąd ustaleń faktycznych na podstawie
wskazanych przez strony dowodów, które nie zostały w formalny sposób
dopuszczone i przeprowadzone na rozprawie, narusza ogólne reguły postępowania
w zakresie bezpośredniości, jawności, równości stron i kontradyktoryjności (tak Sąd
Najwyższy w wyroku z dnia 15 stycznia 2010 r., sygn. akt I CSK 197/09, niepubl.).
Podstawą ustaleń faktycznych mogą być - jak podkreślił Sąd Najwyższy w wyroku
z dnia 9 marca 2005 r., III CK 217/04, niepubl. - tylko dowody prawidłowo
przeprowadzone. Sąd powinien wypowiedzieć się w przedmiocie wniosku
dowodowego. Jeżeli zamierza więc wykorzystać stanowiący przedmiot wniosku
dowodowego dokument, to powinien zgodnie z przepisami regulującymi
postępowanie dowodowe (art. 217, 236 k.p.c.) wskazać sposób jego potraktowania
(por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2008 r., II PK 125/07, OSNP
2009, nr 5-6, poz. 66). Rzecz jednak w tym, że Sąd Apelacyjny odniósł się
obszernie do tego zarzutu uznając go za bezskuteczny jedynie dlatego,
że pozwany nie wskazał, w jaki sposób fakt nierozpoznania w sposób formalny
jego wniosków dowodowych miałby wpłynąć na treść wyroku (zob. m. in. wyroki
Sądu Najwyższego z dnia 12 maja 2005 r., sygn. akt III CK 613/04, niepubl.;
z dnia 22 lutego 2006 r., III CSK 128/05, OSNC 2006, nr 11, poz. 191; z dnia
19 listopada 2008 r., sygn. akt III CSK 67/08, niepubl.; z dnia 19 stycznia 2007 r.,
III CSK 368/06, niepubl.; z dnia 30 października 2008 r., II CSK 254/08, niepubl.).
Również w skardze kasacyjnej pozwany nie sprostał temu wymaganiu.
Wbrew uzasadnieniu zarzucanego w skardze kasacyjnej naruszenia art.
365 k.p.c., Sąd rozpoznający apelację pozwanego nie przyjął związania
prawomocnym wyrokiem Sądu Apelacyjnego wydanym w dniu 12 października
2010 r. w innej sprawie, a jedynie jego pisemne motywy stały się podstawą
ustaleń faktycznych.
14
Ma rację skarżący wskazując na dokonanie ustaleń na podstawie
dokumentów, które nie zostały przedstawione i załączone do akt sprawy.
W ten sposób Sąd drugiej instancji, odwołując się do akt sprawy, ustalił,
że zostało wydane postanowienie o umorzeniu postępowania przygotowawczego
zainicjowanego zawiadomieniem o popełnieniu przez powodów przestępstwa
na szkodę spółki N. (k. 24 pisemnych motywów).
Podobnie należy ocenić zarzuty dotyczące ustaleń, jakie poczynił Sąd drugiej
instancji odnośnie do wyroku Sądu Apelacyjnego wydanego w dniu 12 października
2010 r. w sprawie sygn. akt VI …, z powództwa X. i Y. przeciwko wydawcy gazety
„/…/” oraz motywów tego wyroku odnośnie do tego, że w artykule „/…/” zostały
zawarte informacje nieprawdziwe i nieścisłe. Jak trafnie zwrócił uwagę Sąd
Najwyższy w wyroku z dnia 13 stycznia 2011 r. (sygn. akt III CSK 94/10, niepubl.)
dowodem w sprawie nie może być uzasadnienie wyroku sporządzonego w innej
sprawie. Takie środki dowodowe nie są znane procedurze cywilnej. Zasadnie
podnosi się w skardze kasacyjnej, że w chwili zamknięcia rozprawy przed Sądem
drugiej instancji, do akt sprawy - poza samym wyrokiem Sądu Apelacyjnego z dnia
12 października 2010 r. oraz uzasadnieniem wyroku Sądu pierwszej instancji - nie
zostało załączone pisemne uzasadnienie wyroku Sądu drugiej instancji.
Jak wskazują powyższe rozważania, dotychczasowe ustalenia będące
podstawą zaskarżonego orzeczenia nie dają wystarczających podstaw
do rozstrzygnięcia, czy doszło do naruszenia dóbr osobistych powodów, a zatem
także, czy doszło do naruszenia wskazanych w skardze kasacyjnej przepisów
prawa materialnego, tj. art. 24 k.c. oraz art. 10 ust. 1 i 2 Konwencji o Ochronie Praw
Człowieka i Podstawowych Wolności.
Z tych przyczyn, mając na względzie uzasadnione podstawy skargi
kasacyjnej, Sąd Najwyższy na podstawie art. 39815
§ 1 k.c. uchylił zaskarżony
wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi drugiej instancji.
15
jw