Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CSK 316/11
POSTANOWIENIE
Dnia 11 października 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Jan Górowski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Krzysztof Pietrzykowski
SSN Maria Szulc
w sprawie z wniosku A. C., D. W. i R. W.
przy uczestnictwie Gminy Miejskiej K., Skarbu Państwa - Prezydenta Miasta K., K.
W. i P. W.
o zasiedzenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 11 października 2012 r.,
skargi kasacyjnej wnioskodawcy R. W.
od postanowienia Sądu Okręgowego w K.
z dnia 31 marca 2011 r.,
uchyla zaskarżone postanowienie i przekazuje sprawę
Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania i
orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
W dniu 5 stycznia 2005 r. W. W. wystąpiła z wnioskiem o stwierdzenie, że
nabyła w drodze zasiedzenia własność nieruchomości położonej w K., stanowiącej
działkę nr 49 obręb 22 P. objętą księgą wieczystą nr /…/. Na uzasadnienie żądania
podniosła, że jest jej samoistnym posiadaczem, tj. włada nią z zamiarem
posiadania dla siebie. Wskazała również, że nieruchomość ta w grudniu 1926 r.
została aktem notarialnym „zapisana i wykupiona w całości D. K.” jej matce, po
której spadek nabyła w całości. Działka ta jest zabudowana częścią budynku
mieszkalnego.
Uczestnicy Skarb Państwa-Prezydent Miasta K. oraz Gmina Miejska K. -
Prezydent Miasta K. wnieśli o oddalenie wniosku. Zarzucili, że w dniu 25 lipca
2002 r. J. W. złożył wniosek o wydzierżawienie działki nr 49 obręb 22, zaś w dniu
13 maja 2005 r. Prezydent Miasta K. wydał zarządzenie nr … w sprawie oddania
przedmiotowej nieruchomości w dzierżawę w trybie bezprzetargowym. Do
podpisania umowy dzierżawy nie doszło z uwagi na nieuiszczenie przez
wnioskodawców wynagrodzenia za korzystanie z gruntu bez tytułu prawnego.
Ponadto podnieśli, że w stosunku do wnioskodawczyni oraz jej męża został
przerwany bieg terminu zasiedzenia przez wystąpienie w dniu 29 września 2005 r.
z wnioskiem do sądu o zawarcie ugody w przedmiocie wydania działki nr 49 obręb
22 P.
Postanowieniem z dnia 11 maja 2010 r. Sąd Rejonowy wniosek oddalił.
Ustalił, że dla nieruchomości stanowiącej działkę nr 49 obręb 22 P. o pow. 130 m2
prowadzona jest księga wieczysta nr /…/ ; w dziale II jako właściciel wpisana jest
Gmina K. na podstawie decyzji o komunalizacji Wojewody M. z dnia 18.06.2003 r.
Na wniosek J. W. i K. D. z dnia 20.08.1970 r. w dniu 14.09.1970 r. wydano
decyzję pozwolenie na budowę domu jednorodzinnego na podstawie którego
został zbudowany budynek mieszkalny, częściowo usytuowany na spornej działce.
Na przylegającej działce nr 50 stał stary dom należący jeszcze do rodziców
wnioskodawczyni, który został wyburzony. Budowę nowego budynku rozpoczęto w
1971 r. i usytuowano go na działce nr 50 oraz 49. Został on oznaczony nr 23 przy
ul. S. i zamieszkiwali w nim wnioskodawczyni W. W. jej mąż J. W., który zmarł w
3
1985 r., ich syn J. W. wraz żoną K. W. i wnukowie R. W. D. W. oraz A. C. Działki
nr 49 i 50 są ogrodzone, lecz pomiędzy nimi jego brak.
Syn wnioskodawczyni J. W. wskazując że jest właścicielem działki nr 50
złożył w dniu 25 lipca 2002 r. do Urzędu Miasta K. wniosek o wydzierżawienie
działki nr 49 obręb 22 podnosząc, że użytkował ją od lat 70-tych z
przeznaczeniem na dom mieszkalny i ogród przydomowy. Prezydent Miasta K.
wydał zarządzenie nr … w sprawie przeznaczenia nieruchomości gruntowej,
działki nr 49 obręb 22 stanowiącej własność Gminy Miejskiej K. położonej przy ul.
S. do oddania w dzierżawę w trybie bezprzetargowym. Do podpisania umowy o
wydzierżawienie przedmiotowego terenu nie doszło z uwagi na nieuiszczenie
przez wnioskodawców naliczonego wynagrodzenia za korzystanie z gruntu bez
tytułu prawnego.
Gmina Miejska K. w dniu 29 września 2005 r. złożyła wniosek
o zawezwanie do próby ugodowej w przedmiocie wydania działki nr 49 obręb 22
P. Do zawarcia ugody jednak nie doszło. Wnioskodawczyni grunt, na którym stoi
dom mieszkalny traktowała jako grunt państwowy, a opłaty które uiszczała
osobiście, a później jej syn, jako płatność z tytułu jego dzierżawy.
Dokonując oceny prawnej stanu faktycznego sprawy, Sąd Rejonowy
doszedł do wniosku, że władztwo wnioskodawczyni nad sporną działką nie miało
charakteru samoistnego. Skoro wnioskodawczyni uważała się za dzierżawcę
przedmiotowej nieruchomości, to było to posiadanie zależne. Podkreślił,
że potwierdzeniem tego stanu był wniosek jej syna zmierzający do zawarcia
umowy dzierżawy.
Sąd Rejonowy uznał za niezasadny zarzut uczestnika Gminy Miejskiej K.
przerwania biegu terminu zasiedzenia. Miał bowiem na względzie przepisy
regulujące sposób liczenia terminu biegu zasiedzenia skomunalizowanych
nieruchomości, stanowiących uprzednio własność Skarbu Państwa, a których
możliwość zasiedzenia powstała w związku z uchyleniem art. 177 k.c., oraz
utrwalony pogląd Sądu Najwyższego, z którego wynika, że jeżeli Gmina wystąpiła
do sądu o wydanie nieruchomości, stanowiącej uprzednio własność Skarbu
Państwa, po dniu 27 maja 2005 r. to wystąpienie to nie przerywa biegu
4
zasiedzenia (por. np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 6 marca 2008 r.,
I CSK 419/07, LEX nr 391843).
Od powyższego postanowienia apelację złożyła wnioskodawczyni
i zarzuciła naruszenie prawa materialnego, tj. art. 172 k.c. przez uznanie,
że posiadanie przedmiotowej nieruchomości nie miało charakteru samoistnego
oraz wniosła o jego zmianę i uwzględnienie wniosku. W toku postępowania
apelacyjnego wnioskodawczyni zmarła a w jej miejsce weszli następcy prawni,
którzy podtrzymali wniesiony środek odwoławczy.
Postanowieniem z dnia 31 marca 2011 r. Sąd Okręgowy apelację oddalił.
Przyjął za własne ustalenia Sądu pierwszej instancji i podzielił jego argumentację
prawną. Podniósł, że posiadanie prowadzące do zasiedzenia musi być samoistne
i nieprzerwane.
Zauważył, że towarzysząca posiadaczowi świadomość, nie przysługuje mu
prawo, którego treścią są czynności realizowane faktycznie przez niego,
względnie iż prawo to przysługuje określonej, wiadomej mu osobie, nie stanowi
przeszkody do uznania samoistności jego posiadania, ponieważ stanowi element
wiedzy a nie woli i przesądza jedynie o braku dobrej wiary posiadacza, nie zaś
o braku cech samoistności jego posiadania. Wskazał także, że przez samoistne
posiadanie rzeczy należy rozumieć korzystanie z cudzej rzeczy w takim zakresie,
jak czyniłby to właściciel. Posiadanie samoistne rzeczy to zatem faktyczne
korzystanie - w przedmiotowej sprawie z nieruchomości - w taki sposób, jak czyni
to osoba, której przysługuje własność. Posiadanie samoistne, zwane także
właścicielskim, charakteryzuje się tym, że posiadacz włada rzeczą w takim
zakresie, jak to czyni właściciel, wykorzystując taką faktyczną możliwość władania
rzeczą do jakiej właściciel jest uprawniony (por. orzeczenie Sądu Najwyższego
z dnia 7 maja 1986 r., III CRN 60/86, OSNCP 1987, nr 9, poz. 138). Tylko ten, kto
rzeczą faktycznie włada z zamiarem władania dla siebie (cum animo rem sibi
habendi), jest jej posiadaczem samoistnym. Wola nie może być ukryta; chodzi tu
o jawny dla otoczenia, niedwuznaczny zamiar. Wymagana jest tu intencja osoby
władającej analogiczna do tej, jaka charakterystyczna jest dla właściciela rzeczy.
5
W związku z tym, nie samo władanie rzeczą, lecz wola osoby władającej decyduje
o istnieniu oraz o przedmiocie i zakresie posiadania.
Odnosząc ten wywód do stanu faktycznego sprawy wskazał, że trafnie Sąd
pierwszej instancji przyjął, iż władanie przedmiotową nieruchomością przez W. W.
nie było władaniem właścicielskim. Podstawowe znacznie w sprawie jego zdaniem
miał fakt jej świadomości, tj. że była jedynie dzierżawcą przedmiotowego gruntu.
Uważała bowiem, że opłacając tę nieruchomość płaci czynsz dzierżawny, czyli
opłatę za korzystanie z cudzego gruntu. Podkreślił przy tym, że wynika to wprost i
jednoznacznie z zeznań samej wnioskodawczyni.
Postanowienie Sądu Okręgowego w K. z dnia 31 marca 2011 r. zostało
zaskarżone skargą kasacyjną przez następcę prawnego zmarłej wnioskodawczyni
R. W., który wniósł o uchylenie zaskarżonego postanowienia oraz poprzedzającego
go postanowienia Sądu Rejonowego i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania. Skargę kasacyjną skarżący oparł na podstawie naruszenia prawa
procesowego, tj. art. 610 § 1 k.p.c. w zw. z art. 770 k.p.c.; art. 316 § 1 k.p.c. w zw.
z art. 328 § 2 k.p.c., art. 610 § 1 k.p.c. w zw. z art. 770 k.p.c. w zw. z art. 299
k.p.c.; art. 233 k.p.c. oraz art. 316 § 1 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Nabycie własności przez zasiedzenie następuje z mocy samego prawa
z upływem ostatniego dnia terminu zasiedzenia. Jest więc ono „jednorazowe”,
chociaż jego przesłanki realizują się w długim okresie. Orzeczenie o zasiedzeniu
ma charakter deklaratoryjny, a nabycie ma charakter pierwotny. Posiadanie
samoistne jako jego przesłanka ma znaczenie do chwili zasiedzenia; kto nawet
utracił posiadanie nieruchomości, czy też stał się posiadaczem zależnym po
upływie terminu zasiedzenia nie przestaje być właścicielem i po potwierdzeniu
tego nabycia może przenieść własność na osobę trzecią. Każdy też następca
prawny właściciela „z tytułu zasiedzenia” może powołać się na tego rodzaju
nabycie, gdyż w innym wypadku nie mógłby wykazać swego pochodnego nabycia
prawa własności, przy czym obojętnie jest, czy ten następca ma nieruchomość
w posiadaniu.
6
W razie spełnienia przesłanek przewidzianych w prawie materialnym
następuje stwierdzenie zasiedzenia własności nieruchomości (art. 609 § 1 k.p.c.).
Oznacza to obowiązek sądu zbadania w tym postępowaniu istnienia tych
przesłanek. Sąd nie stwierdza w nim natomiast na chwilę orzekania istniejącego
prawa własności danej osoby z tytułu zasiedzenia. Przesądza to w pierwszym
rzędzie wykładnia językowa art. 609 § 1 k.p.c. oraz wykładnia systemowa art. 610
§ 1 w zw. z art. 677 § 1 k.p.c. Z przepisów tych wynika obowiązek sądu ustalenia
nabycia prawa własności według chwili, w której zostały spełnione ustawowe
przesłanki zasiedzenia.
Poza tym, skoro w art. 610 § 1 k.p.c. ustawodawca odesłał nie tylko do
ogłoszenia, ale i postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku, to niewątpliwie
wchodzi w rachubę stwierdzenie zasiedzenia na dzień spełnienia jego przesłanek
na rzecz ówczesnego posiadacza samoistnego (współposiadaczy samoistnych),
a nie o stan rzeczy istniejący w chwili wydania orzeczenia. Zasady logiki
przemawiają więc za tym, że art. 316 § 1 k.p.c. jest w tym zakresie wyłączony przez
unormowanie szczególne zawarte w art. 610 § 1 w zw. z art. 677 § 1 k.p.c. Na jego
podstawie sąd wnioskiem o zasiedzenie nie jest związany w tym sensie, że w razie
zaistnienia przesłanek stwierdza z urzędu zasiedzenie na rzecz osoby (osób)
chociażby były nimi inne podmioty niż te, które zostały wskazane w żądaniu
wniosku.
Postanowienie o stwierdzeniu zasiedzenia zapada po ustaleniu przez sąd
z urzędu wszystkich posiadaczy samoistnych (art. 609 § 2 i 3 i art. 610 w zw. z art.
677 § 1 k.p.c.), jednak sąd dokonuje tego na chwilę spełnienia przesłanek
zasiedzenia. Trzeba więc zgodzić się z wyrażonym w judykaturze zapatrywaniem,
że przesłanki zasiedzenia są nierozerwalnie związane z treścią orzeczenia
i oznaczają nie tylko to, iż nabywcą nieruchomości jest osoba wskazana
w sentencji, ale i to, że w chwili, w której zasiedzenie nastąpiło, nie było innych
uprawnionych posiadaczy samoistnych (por. uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu
Najwyższego zasadę prawną z dnia 22 kwietnia 1950 r., C 1864/49, OSN 1950, Nr
1, poz. 3 oraz postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 3 kwietnia 2003 r., V CK
60/03, OSNC 2004, nr 6, poz. 101 i z dnia 18 lutego 2009 r., I CSK 337/08, LEX
nr 560506).
7
Wprawdzie przedmiotem postępowania cywilnego jest roszczenie
procesowe, którego elementami są żądanie i uzasadniające je okoliczności
faktyczne, oraz bez upoważnienia prawnego sąd nie może wykraczać poza
podniesioną przez zainteresowanych podstawę faktyczną, niemniej już w samym
wniosku wnioskodawczyni odwołała się do władania przez nią i jej poprzedników
przedmiotem sporu co najmniej od 1926 r. a ustalenia faktyczne dokonane
w sprawie całkowicie pomijają okres władania przedmiotową działką zarówno
w okresie obowiązywania kodeksu austriackiego jak i dekretu z dnia 11
października 1946 r. - Prawo rzeczowe (Dz. U. Nr 57, poz. 319) , choć materiał
dowodowy zgromadzony w sprawie także dotyczy tych okresów. Z tych właśnie
względów nie można było odeprzeć zarzutu obrazy art. 610 § 1 w zw. z art. 328
§ 2 k.p.c.
Z materiału dowodowego zdaje się wynikać, że sporna działka nr 49 o pow.
130 m2
objęta księgą wieczystą nr /…/ powstała z pgr. L kat 335/45 objętej Lwh …,
która w okresie międzywojennym stanowiła własność Gminy R. (por. k. 7 i 46).
Przedmiotem notarialnej umowy darowizny zawartej w dniu 13 grudnia 1926 r.
przez darczyńcę J. D. jego żonie K. D., a matce wnioskodawczyni były udziały w
nieruchomościach objętych wykazami hipotecznymi Lwh … . J. D. podarował tym
aktem jednak także żonie „stodołę stojącą na placu nabytym w R. od Gminy R. z
wszelkimi prawami do własności i posiadania tego placu z obowiązkiem zapłacenia
za plac ten Gminie całej ceny kupna wynoszącej pięćdziesiąt (50) groszy za jeden
(1) sążeń”. Nieodłączenie spornej działki z Lwh … może wskazywać na to, że tytuł
nabycia prawa własności tego placu od Gminy nie był skuteczny, zwłaszcza iż nie
został on w umowie notarialnej z dnia 13 grudnia 1926 r. oznaczony geodezyjnie
ani powierzchniowo, czego ostatecznie nie zakwestionowała nieżyjąca już
wnioskodawczyni, skoro wystąpiła z wnioskiem o zasiedzenie (por. np. orzeczenia
Sądu Najwyższego z dnia 24 stycznia 1964 r., I CR 52/64, RPEiS 1965, nr 2, s.
358 i z dnia 26 czerwca 2002 r., III CKN 1144/00, LEX nr 75256).
Jak wynika z powyższych uwag powołany akt notarialny zawiera jednak
postanowienie dotyczące także posiadania przedmiotowego placu. Oczywiście
z nieważną, czy nieskuteczną umową zbycia nieruchomości może być związane
przeniesienie posiadania samoistnego zbywanej nieruchomości. Innymi słowy
8
przedmiotem sprzedaży czy darowizny może być nie tylko własność nieruchomości,
ale także samo jej posiadanie samoistne, gdyż już ono samo przynależy do
majątku zbywcy. Na gruncie prawa polskiego posiadanie przenosi się przez
czynność realną, np. wydanie rzeczy lub kluczy do niej, ewentualnie dokumentów
pozwalających nią rozporządzać, a nie przez czynność prawną (por. uchwałę
siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 6 grudnia 1991 r., III CZP 108/91,
OSNCP 1992, nr 4, poz. 48). Podstawowe znaczenie dla zasiedzenia ma więc
przeniesienie posiadania samoistnego przez czynność realną a nie inne
okoliczności. Wykonana zatem nieważna, czy nieskuteczna sprzedaż czy
darowizna skutecznie przenosi samoistne posiadanie rzeczy.
Na gruncie kodeksu cywilnego austriackiego przesłankami zasiedzenia były:
posiadanie rzeczy przez czas w ustawie przewidziany i dobra wiara posiadacza
istniejąca przez cały okres zasiedzenia. Wykazanie złej wiary wykluczało
zasiedzenie (§ 1477). Zła wiara poprzedniego posiadacza jednak nie
przeszkadzała ani następcy w dobrej wierze ani spadkobiercy do rozpoczęcia
zasiedzenia od dnia rozpoczęcia posiadania (§ 1463). Skoro sporna nieruchomość
w okresie międzywojennym figurowała w Lwh … jako własność Gminy R., to termin
jej zasiedzenia na gruncie tego unormowania wynosił 40 lat (§ 1472 i 1473) i nie
było niezbędne wykazanie prawnego tytułu posiadania (§ 1477). Przy tym
zasiedzeniu posiadacz nabywający nieruchomość od poprzednika, który posiadał ją
w dobrej wierze, mógł doliczyć do swego posiadania cały czas posiadania
poprzednika, który posiadał ją w dobrej wierze. W sprawie więc termin zasiedzenia
mógł rozpocząć bieg, przy braku wykazania złej wiary od objęcia w posiadanie
spornego placu przez darczyńcę J. D. W takim wypadku zasiedzenie nastąpiłoby
jednak, jeżeli czterdziestoletni termin upłynąłby przed dniem 21 lipca 1961 r., tj.
wejściem w życie art. 7 ustawy z dnia 14 lipca 1961 r. o gospodarce terenami w
miastach i osiedlach (Dz.U. Nr 32, poz. 159 ze zm.), który wyłączał możliwość
zasiedzenia nieruchomości państwowych w miastach. W wypadku wykazania złej
wiary nawet mając na uwadze art. XXXIV przepisów wprowadzających prawo
rzeczowe i prawo o księgach wieczystych, na gruncie dekretu do zasiedzenia by
nie doszło, albowiem w tym wypadku 30-letni termin zasiedzenia nie mógłby się
zakończyć przed dniem wejścia w życie wskazanego zakazu nabywania
9
nieruchomości państwowych położonych w miastach (por. uchwałę Sądu
Najwyższego z dnia 17 listopada 1959 r., I CO 21/58, Nowe Prawo 1958, nr 12,
s.1523).
Oczywiście ogólny zakaz nabywania nieruchomości państwowych
przewidziany w art. 177 k.c. został wyeliminowany z porządku prawnego od dnia
1 października 1990 r. ustawą z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy- Kodeks
cywilny (Dz.U. Nr 55, poz. 321 ze zm.). Według art. 10 tej noweli, jeżeli przed
dniem jej wejścia w życie istniał stan, który według przepisów dotychczasowych
wyłączał zasiedzenie nieruchomości, a po jej wejściu w życie prowadzi do
zasiedzenia, zasiedzenie biegnie od dnia wejścia w życie tej ustawy; jednakże
termin ten ulega skróceniu o czas, w którym powyższy stan istniał przed wejściem
w życie ustawy, lecz nie więcej niż o połowę.
Nawiązując do niedopuszczalnego zarzutu kasacyjnego obrazy art. 233
k.p.c. (art. 3983
§ 3 k.p.c.) podkreślić należy, że Sąd Najwyższy jest związany
ustaleniami faktycznymi stanowiącymi podstawę zaskarżonego orzeczenia
(art. 39813
§ 2 k.p.c.). Był więc związany ustaleniem, że wnioskodawczyni
traktowała płatności od spornej nieruchomości jako czynsz dzierżawny, choć to
ustalenie pozostawało w oczywistej sprzeczności z jej stanowiskiem zawartym we
wniosku. Było ono także sprzeczne z innym ustaleniem, że do wydzierżawienia
przedmiotowej nieruchomości nie doszło z uwagi nieuiszczenie przez
wnioskodawców naliczonego przez Gminę wynagrodzenia za korzystanie z gruntu
bez tytułu prawnego. Tego rodzaju sprzeczność w ustaleniach stanowiła istotne
naruszenie art. 328 § 2 k.p.c., gdyż odmowa zapłaty za bezumowne korzystanie
z przedmiotowej nieruchomości, jej połączenie z działką własną wnioskodawczyni
(nr 50) za pomocą ogrodzenia, czy też częściowe zabudowanie działki nr 49
budynkiem mieszkalnym na podstawie pozwolenia na budowę, to typowe przejawy
posiadania samoistnego.
W okolicznościach sprawy przesłuchanie 88-letniej wnioskodawczyni w dniu
10 grudnia 2008 r. w trybie zabezpieczenia dowodu rzeczywiście mogło budzić
wątpliwości, skoro zawiera trzy zdania, a trzecie ma treść „A właściwie to ja nie
potrafię tego wszystkiego wytłumaczyć jak było” po czym Sąd stwierdził,
10
że przesłuchiwana ze względu na stan zdrowia nie może się podpisać. Poza tym
wbrew stanowisku Sądu drugiej instancji trafny jest pogląd, że samoistny
posiadacz, zwracający się do właściciela z ofertą nabycia własności w drodze
umowy, nie pozbawia swego posiadania przymiotów samoistności, chyba że
z innych okoliczności wynika, iż rezygnuje z samodzielnego i niezależnego od woli
innej osoby władania rzeczą (por. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia
24 października 2002 r., I CKN 1006/00, LEX nr 77037 i z dnia 28 kwietnia 1999 r.,
I CKN 430/98, OSNC 1999 nr 11, poz. 198). W dodatku o wydzierżawienie nie
zwracała się wnioskodawczyni, lecz jej syn J. W. co nie przesądza o charakterze
posiadania W. W.
W końcu można zauważyć, że na gruncie Kodeksu cywilnego w odniesieniu
do nieruchomości dla oceny dobrej czy złej wiary posiadacza istotne tylko
znaczenie ma chwila uzyskania posiadania. Późniejsze zmiany świadomości
posiadacza pozostają bez wpływu na tę ocenę. Dobra albo zła wiara wynika ze
stanu świadomości posiadacza i w tym znaczeniu ma charakter subiektywny (por.
np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 1999 r., I CKN 1081/97,
Przegląd Sądowy 1999, nr 11-12, s. 183).
Mając na uwadze powyższe względy, na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c.
orzeczono jak w sentencji.
es