Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 51/12
POSTANOWIENIE
Dnia 17 października 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Tadeusz Wiśniewski (przewodniczący)
SSN Dariusz Dończyk
SSA Władysław Pawlak (sprawozdawca)
w sprawie z wniosku K. W. i J. W.
przy uczestnictwie W. B. i innych,
o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym
w Izbie Cywilnej w dniu 17 października 2012 r.,
skargi kasacyjnej wnioskodawców
od postanowienia Sądu Okręgowego
z dnia 13 maja 2011 r.,
uchyla zaskarżone postanowienie i sprawę przekazuje Sądowi
Okręgowemu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Zaskarżonym postanowieniem Sąd Okręgowy oddalił apelację
wnioskodawców J. W. i K. W. od postanowienia z dnia 22 maja 2009 r. Sądu
Rejonowego oddalającego ich wniosek o stwierdzenie zasiedzenia z dniem 1
stycznia 2001 r. własności nieruchomości odpowiadającej działce nr 42/11 o
powierzchni 4 0904 ha powstałej z działki nr 42/2 położonej w W. w dzielnicy R.
obręb 3-09-04 (sprecyzowanie k. 1301).
Sądy obu instancji ustaliły, iż nieruchomość stanowiąca przedmiot wniosku
wchodziła w skład majątku J. i J. małż. R. o całkowitej powierzchni ok. 12 ha i
składającego się z dwóch części, tj. „Gruntów W.” o powierzchni ok. 8 ha, dla
których nie urządzono księgi wieczystej oraz „Gruntów S.” o powierzchni 3,14 ha,
3
dla których urządzono księgę wieczystą pod nazwą „D. M. lit. A”. W 1922 r. część
„Gruntów W.” oddano pod tory kolejowe.
Małżonkowie J. i J. R. mieli czworo dzieci, a to A. W., P. R., W. K. i M. R.
W 1931 r. zmarł J. R. Na podstawie notarialnej umowy z dnia 22 grudnia 1938 r. J.
R. sprzedała swojej córce M. R. niepodzielną połowę Osady W., położonej we wsi
M., Gm. W. oznaczonej w tabeli ewidencyjnej nr 2, o powierzchni 17 morgów i 205
prętów oraz niepodzielną połowę nieruchomości gruntowej o powierzchni 5
morgów i 192 prętów, wchodzącą w skład majątku ziemskiego D. M. lit. A. W akcie
tym zawarto adnotacje, iż cześć nieruchomości W. została oddana pod tory
kolejowe, zaś grunt o powierzchni 2 000 łokci kwadratowych oddano w dzierżawę
na 99 lat S. S. i J. S.
A. W. zamieszkiwała przy ul. M. i miała pięcioro dzieci. Wnioskodawca jest
jej synem. Grunt o powierzchni 1 200 m², na którym znajdował się dom, A. W.
ogrodziła i nabyła jego własność przez zasiedzenie. Grunt sąsiedni o powierzchni
zbliżonej do 1 000 m² ogrodziła M. R.
Nieogrodzona część „Gruntów W.”, w skład której wchodzi nieruchomość
objęta wnioskiem o zasiedzenie w tej sprawie była uprawiana w różny sposób i w
różnym zakresie przez A. W. i jej rodzeństwo, a następnie przez ich
spadkobierców. A. W. uprawiała ziemię wraz ze swoim mężem, aż do jego śmierci
w 1978 r., a po jego śmierci do pomocy matce włączył się wnioskodawca z żoną K.
W. A. W. zmarła w 1981 r.
Sąd pierwszej instancji uznał żądanie wnioskodawców za bezzasadne, gdyż
nie sprecyzowali przedmiotu ewentualnego posiadania i nie wykazali jakim
obszarem, w jakich granicach i w którym konkretnie miejscu władała faktycznie A.
W., a potem jej następcy prawni.
Sąd drugiej instancji podzielił stanowisko Sądu pierwszej instancji
tak w zakresie ustaleń faktycznych, jak i wywodów prawnych. Wyjaśnił,
że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy daje podstawę do przyjęcia,
że wnioskodawcy władali częścią 5 ha nieruchomości, ale jako posiadacze zależni.
O braku samoistności tego posiadania świadczy okoliczność, iż wnioskodawca
ustalał z innymi członkami rodziny kwestie związane z dokonywaniem opłat z tytułu
4
podatku. Poza tym jeśli wnioskodawczyni przyznała, iż sporną nieruchomość
uprawiali tylko do lat 90-tych ub. wieku to nawet przy samoistnym posiadaniu byłby
to niewystarczający okres do nabycia nieruchomości przez zasiedzenie.
W skardze kasacyjnej opartej na obu podstawach, wnioskodawcy domagają
się uchylenia w całości postanowienia Sądu drugiej instancji i przekazania mu
sprawy do ponownego rozpoznania.
W ramach pierwszej podstawy kasacyjnej zarzucili naruszenie: art. 172 k.c.
zw. z art. 336 k.c., art. 339 k.c. i art. 340 k.c. poprzez dokonanie ich subsumcji bez
jednoczesnego ustalenia faktów niezbędnych do ich zastosowania, a także przez
uznanie wnioskodawców za posiadaczy zależnych w sytuacji, gdy o takim
charakterze posiadania decyduje wyłącznie rzeczywiste władanie nieruchomością
w zakresie odpowiadającemu prawu podmiotowemu – innemu niż własność,
nie zaś świadomość posiadacza co do braku przysługującego mu tytułu prawnego,
w efekcie czego doszło do bezzasadnego obalenia domniemania prawnego
samoistności posiadania, o którym świadczy nie tylko faktyczne władanie
nieruchomością, lecz również potencjalna możliwość władania, z której posiadacz
przejściowo nie korzysta; art. 7 k.c. poprzez pominięcie przy jego wykładni, iż dla
ustalenia okresu wymaganego do zasiedzenia decyduje dobra lub zła wiara
w chwili objęcia w posiadanie nieruchomości; art. 50 § 1 i 2 prawa rzeczowego,
art. 339 k.c., art. 298 dekretu prawo rzeczowe w zw. z art. XLI § 1 i 2 przepisów
wpr. k.c. przez ich nie zastosowanie i w efekcie bezzasadne pominięcie, iż A. W.
nabyła prawo własności przedmiotowej nieruchomości przez zasiedzenie.
W ramach drugiej podstawy kasacyjnej zarzucili naruszenie: art. 609 § 2 i 3
k.p.c., art. 610 k.p.c. w zw. z art. 670 k.p.c. i art. 677 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie,
że sąd w postępowaniu o stwierdzenie zasiedzenia działa z urzędu, co oznacza,
że nie jest związany stanowiskiem stron postępowania, orzekając o osobie, która
nabyła prawo własności i dacie jego nabycia na podstawie zebranego w sprawie
materiału dowodowego i w efekcie nie uwzględnienie na podstawie zebranych
dowodów, że A. W. nabyła prawo własności przedmiotowej nieruchomości przez
zasiedzenie; art. 217 § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i art. 13 § 2 k.p.c.
poprzez pominięcie istotnego dla ustalenia przesłanek zasiedzenia dowodu z
5
oględzin nieruchomości; art. 299 k.p.c., art. 233 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie, że
dowód z przesłuchania stron ma charakter wyłącznie posiłkowy, a tym samym
obalić domniemanie prawne może jedynie wówczas, gdy okoliczności mające
zostać udowodnione za jego pomocą nie mogą być wykazane w inny sposób; art.
328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. poprzez nie wskazanie w uzasadnieniu
postanowienia wszystkich istotnych elementów rozstrzygnięcia, a w szczególności,
nie wykazania daty objęcia nieruchomości w posiadanie, która wyznaczała
początek posiadania podlegającego ocenie pod kątem spełnienia pozostałych
przesłanek do zasiedzenia oraz nie ustalenia dobrej wiary lub złej wiary w chwili
objęcia posiadania, skutkującej dopiero ustaleniem okresu samoistnego posiadania
wymaganego do zasiedzenia i w efekcie nie wskazanie w orzeczeniu niezbędnych
elementów rozstrzygnięcia.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
1. Wnioskodawcy domagali się stwierdzenia nabycia własności przez
zasiedzenie fizycznej części nieruchomości (po ewentualnym doliczeniu czasu
posiadania przez matkę wnioskodawcy A. W.) i w celu formalnej identyfikacji
przedmiotu postępowania załączyli do wniosku operat – mapę sytuacyjną z
zaznaczonym obszarem. W tego typu sprawach, kiedy przedmiotem zasiedzenia
nie jest cała nieruchomość odpowiadająca wyodrębnionej zarówno pod względem
prawnym (objętej księgą wieczystą), jak i geodezyjnie (w znaczeniu działki
ewidencyjnej) całości, lecz jej fizyczna część, zachodzi potrzeba jej konkretyzacji
także na gruncie, czemu służą przede wszystkim oględziny gruntu. Sąd,
prowadząc postępowanie dowodowe, a w szczególności z osobowych źródeł
dowodu, powinien mieć świadomość umiejscowienia przedmiotu wniosku na
gruncie, aby zapewnić sobie możliwość weryfikacji zasadności wniosku tak co do
samej zasady, jak i jego zakresu. Identyfikacja na nieruchomości jej fizycznej
części, której dotyczy wniosek o zasiedzenie, nie jest kategorią rozkładu ciężaru
dowodu (art. 6 k.c.), lecz obowiązkiem sądu meriti. Dopiero po takiej lokalizacji sąd
przystępuje do roztrząsania wyników postępowania dowodowego. Z oględzin
sporządzany jest protokół opisujący przedmiot zasiedzenia, a niekiedy również
6
uproszczony szkic z naniesieniem obiektów naturalnych (np. pagórki, doliny,
drzewa, strumienie, stawy) i sztucznych (np. rowy, miedze, płoty, budynki)
względnie innych budowli oraz punktów odniesienia, co ma istotne znaczenie dla
ustalenia czy zeznający świadkowie i strony wiedzą jaki jest przedmiot
postępowania. W sytuacjach bardziej skomplikowanych, gdy zakres posiadania
wskazany we wniosku nie znajduje pełnego pokrycia w zgromadzonym materiale
dowodowym, a konfiguracja i położenie przedmiotu wniosku nie ma widocznych
granic, celowym dla ustalenia zakresu posiadania i jego zmian w czasie może
okazać się prowadzenie dowodów z osobowych źródeł na gruncie (art. 292 k.p.c.
w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.). Tym bardziej, że jak w tej sprawie świadkowie, którzy
wskazywali na powierzchnię, oraz wnioskodawczyni nie byli zgodni co do wielkości
- uprawianego gruntu przez A. W. a potem wnioskodawców - wyrażanej bądź w
hektarach, bądź w morgach. Na marginesie podnieść trzeba, że do podawanego
przez świadków, jak i strony obszaru gruntu nie można przywiązywać większej wagi
skoro osoby te nie dokonywały pomiarów, która to czynność wymaga wiedzy
geodezyjnej.
Sądy meriti pomimo stosownego wniosku zaniechały przeprowadzenia
dowodu z oględzin przedmiotu zasiedzenia (k. 912). W kontekście konkluzji Sądów
obu instancji, iż wnioskodawcy nie sprecyzowali dostatecznie granic zasiadywanej
działki, uchybienia wskazanym w skardze kasacyjnej przepisom prawa procesowego,
tj. art. 217 § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i art. 13 § 2 k.p.c. co najmniej mogły
mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Powyższe ogólne stwierdzenie Sądów
pierwszej i drugiej instancji świadczy o tym, iż prowadząc postępowanie
z osobowych źródeł dowodu co do zakresu posiadania nie miały one świadomości
umiejscowienia gruntu w granicach, w jakich był uprawiany przez A. W. a potem
przez wnioskodawców, o którym zeznawali niektórzy świadkowie, wnioskodawczyni i
inni uczestnicy. Tym samym naruszony został też przepis art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z
art. 391 § 2 k.p.c. i art. 13 § 2 k.p.c., ponieważ w uzasadnieniu zaskarżonego
orzeczenia nie ma mowy na temat konkretnego położenia części gruntu, który był
uprawiany przez wnioskodawców, a wcześniej przez matkę wnioskodawcy. Mimo
więc przeprowadzenia dowodu z zawnioskowanych świadków oraz dowodu z
przesłuchania stron, nie została wyjaśniona w uzasadnieniu zaskarżonego
7
postanowienia podstawa faktyczna rozstrzygnięcia, co również mogło mieć istotny
wpływ na wynik sprawy, bowiem gdyby wnioskodawcy względnie ich poprzedniczka
posiadali w warunkach prowadzących do zasiedzenia nawet części z określonej we
wniosku nieruchomości, to nie zachodziłaby podstawa do oddalenia w całości ich
wniosku. Sądy obu instancji (Sąd drugiej instancji podzielił stanowisko Sądu
pierwszej instancji) z jednej strony dają wiarę świadkom, którzy zeznawali
o uprawianiu gruntu przez A. W., a potem przez wnioskodawców, a z drugiej brakuje
w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia ustaleń faktycznych na podstawie tych
dowodów.
Wskazane wadliwości uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia są na tyle
istotne, że uniemożliwiają przeprowadzenie jego kontroli kasacyjnej. W związku
z tym zarzut naruszenia przepisu art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i art. 13
§ 2 k.p.c. okazał się trafny (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 24 lutego 2006 r.,
II CSK 136/05, niepubl. 4 stycznia 2007 r., V CSK 364/06, niepubl.).
Jak wynika z ustaleń poczynionych przez Sądy obu instancji, nieruchomość
stanowiąca przedmiot wniosku wchodziła w skład majątku J. R. i J. R. Po śmierci J.
R., J. R. sprzedała swoją część córce M. R. J. R. zmarła natomiast po drugiej wojnie
światowej (w 1947 r.). Z przeprowadzonych przez Sąd pierwszej instancji dowodów z
zeznań świadków wynika, że właśnie po śmierci J. R. jej oraz J. R. dzieci (względnie
wnuki), w tym A. W. przystąpili do uprawiania poszczególnych części gruntów
należących wcześniej właśnie do J. i J. małżonków R. (np. świadek M. C. podała, że
„pole było podzielone na paski. Jeden pasek mieli W., drugi S...” k. 348). Świadek R.
P. zeznawał o wykonywaniu prac polowych na zlecenie C. K. (k. 183) O uprawianiu
swojej części przez A. W. zeznają m.in. świadkowie: M. P. (k. 347), S. B. (k. 346), H.
S. (k.180), I. K. (k. 181/2). Świadkowie C. C. i S.C. zeznawali o uprawnianiu gruntu
przez M. R. siostrę A. W., jednak bez konkretnego usytuowania tego gruntu w
stosunku do części uprawianej przez A. W. i innych spadkobierców J. i J. R. (k. 182).
W rejestrze gruntów jako władająca gruntem objętym wnioskiem o zasiedzenie
figuruje A. W. (k. 7/2). Zauważyć też trzeba, że w aktach jest informacja o wniosku
uczestniczki Z. R. o stwierdzenie nabycia własności przez zasiedzenie sąsiedniej w
stosunku do części objętej niniejszym wnioskiem, fizycznej części nieruchomości (k.
122). Postanowieniem z dnia 2 sierpnia 1965 r. Sąd Powiatowy stwierdził nabycie
8
spadku po J. R. i J. R. wraz z wchodzącym w skład spadku gospodarstwem rolnym
(k. 657-659).
2. Zwrócić uwagę trzeba, że w związku z brzmieniem art. 610 § 1 k.p.c. - który
w zakresie orzekania w przedmiocie wniosku o stwierdzenie nabycia własności przez
zasiedzenie odsyła do odpowiedniego stosowania przepisów o stwierdzeniu nabycia
spadku (art. 670 § 1 k.p.c. i art. 677 § 1 k.p.c.) - stwierdzenie nabycia własności
może nastąpić na rzecz innego podmiotu niż wskazany we wniosku (zob.
niepublikowane postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 7 października 2011 r.
II CSK 215/11, z dnia 13 października 2010 r. I CSK 582/09, z dnia 30 września
2010 r. I CSK 586/09, czy z dnia 12 lutego 2010 r. I CSK 315/09), z tym
zastrzeżeniem, że wnioskodawca, który żądał stwierdzenia zasiedzenia na swoją
rzecz, a wyniki postępowania dowodowego wskazują na inną osobę spełniającą
przesłanki do zasiedzenia, powinien przytoczyć okoliczności, z których wynikać
będzie jego interes prawny w rozumieniu art. 609 § 1 k.p.c. w zw. z art. 510 § 1 k.p.c.
w stwierdzeniu zasiedzenia na rzecz innej osoby.
Sąd Okręgowy w ogóle nie analizował przesłanek zasiedzenia w odniesieniu
do osoby A. W. Wnioskodawca jako jej następca prawny (vide: postanowienie o
stwierdzeniu nabycia spadku k. 9 pkt. 2 i 659) jest zainteresowanym w znaczeniu, o
którym mowa w art. 510 § 1 k.p.c. w ewentualnym stwierdzeniu zasiedzenia na rzecz
jego matki. W związku z tym nie można odmówić słuszności zarzutów kasacyjnych
naruszenia art. 610 § 1 k.p.c. w zw. z art. 670 § 1 k.p.c. i art. 677 § 1 k.p.c. poprzez
brak oceny przesłanek prowadzących do stwierdzenia zasiedzenia na rzecz A. W. w
oparciu o zgromadzony materiał dowodowy.
3. W razie uznania, że A. W. ze względu na czasookres samoistnego
posiadania nie nabyła przez zasiedzenie przedmiotowej nieruchomości, otwarta
pozostanie kwestia ewentualnego doliczenia tego czasu do czasu posiadania
wnioskodawców, o ile objęli oni przedmiotowy grunt w samoistne posiadanie
i następnie je kontynuowali (art. 176 § 1 i 2 k.c.). Istotnym będzie więc, czy A. W.
jeszcze za życia przeniosła na wnioskodawców posiadanie tego gruntu (art. 348
k.c.). Wnioskodawcy ani we wniosku, ani też wnioskodawczyni w swoich zeznaniach
(k. 997) nie powołują się na umowę z A. W. w przedmiocie przeniesienia posiadania
9
spornego gruntu (wnioskodawczyni w zeznaniach podała, że z wnioskodawcą od
teściowej otrzymała, ale z części Dobra S. działkę o powierzchni 895 m²). W razie
gdyby Sąd Okręgowy przyjął, iż wnioskodawcy nie wykazali, aby miało miejsce za
życia A. W. przeniesienie tego posiadania to z racji jego dziedziczności,
wnioskodawca mógłby doliczyć jedynie udział w tym posiadaniu stosownie
do przypadającego mu na podstawie postanowienia spadkowego (zob. też pkt 5 tezy
postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 2002 r., IV CKN 794/00,
niepubl.). Jednakże podnieść trzeba, iż według twierdzeń wnioskodawców,
w posiadanie przedmiotu wniosku weszli jeszcze za życia A W. Dlatego też kolejny
problem wiąże się z kwestią samoistności posiadania wnioskodawców i jego daty
początkowej.
Sąd Okręgowy stwierdził, że wnioskodawcy byli posiadaczami zależnymi,
wywodząc to z faktu ustalania przez wnioskodawcę z innymi członkami
rodziny kwestii dokonywania opłat z tytułu podatku.
Wywód ten jest jednak zbyt ogólnikowy, gdyż został oparty jedynie na
fragmencie zeznań uczestników, bez ich całościowej analizy. Z zeznań tych
uczestników wynika natomiast niewątpliwie, że spadkobiercy A. W. ustalili, że podatki
za ten grunt będzie płacił wnioskodawca z racji tego, że to on uprawia ten grunt.
Tego rodzaju porozumienie samo przez się nie wyklucza samoistności posiadania w
sytuacji, gdy następcy prawni A. W. nie rościli sobie praw do tego gruntu i sposobu
wykorzystywania tego gruntu przez wnioskodawców. Zatem ogólne stwierdzenie
Sądu co do charakteru tych porozumień bez uwzględnienia całokształtu okoliczności,
a przede wszystkim bez poczynienia w tej materii ustaleń faktycznych należy uznać
za przedwczesne.
Okoliczność, że - jak wywodzi Sąd Okręgowy - wnioskodawcy w latach
90-tych ub. wieku zaprzestali uprawy przedmiotu wniosku względnie zmniejszyli
obszar rolniczego jego wykorzystywania nie oznacza jeszcze, że z tego powodu
utracili przymiot samoistnych posiadaczy tego gruntu w pierwotnych granicach
posiadania, o ile nikt inny - bez zgody wnioskodawców - nie wykorzystywał
tegoż gruntu w jakimkolwiek zakresie. Stosowanie płodozmianiu wraz z tzw.
ugorowaniem jest elementem określonej polityki agrarnej posiadacza.
O samoistnym posiadaniu w rozumieniu art. 336 k.c. decyduje animus rem sibi
10
habendi (zamiar władania rzeczą dla siebie) i corpus possessionis (fizyczne
władanie rzeczą), przy czym rezygnacja z faktycznej uprawy gruntu
(przy potencjalnej możliwości jego wykorzystywania) nie stanowi o utracie
posiadania, jeśli posiadacz nie dopuszcza do sytuacji, kiedy inne osoby
korzystają z tego gruntu i interesuje się nim (np. płacąc podatki).
Również i w tej kwestii rozważania Sądu Okręgowego są pobieżne i ogólne,
które nie zostały poprzedzone ustaleniami faktycznymi, zwłaszcza w świetle
zeznań w tej kwestii świadków, w zakresie w jakim odnosiły się do
posiadania przedmiotowego gruntu przez wnioskodawców i czasookresu jego
rolniczego wykorzystywania (k. 180-181, 346-348) oraz zeznań wnioskodawczyni,
które w kwestii posiadania i uprawy gruntu nie zostały przez Sąd
podważone przy ich ocenie. O postaci posiadania (zależne/samoistne) decyduje
sposób władania rzeczą. W związku z tym także i w tej części zarzut naruszenia
art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 i art. 13 § 2 okazał się trafny. W sytuacji
zmniejszenia przez wnioskodawców zakresu posiadania i ograniczenia jego
samoistności, wniosek o zasiedzenie nie podlega w całości oddaleniu –
oczywiście o ile co do pozostałego gruntu będą spełnione przesłanki wymagane
przez przepisy regulujące instytucję zasiedzenia.
Brak jakichkolwiek rozważań Sądu Okręgowego w odniesieniu do
przymiotu dobrej lub złej wiary posiadania zarówno A. W., jak i wnioskodawców
powoduje, że ustosunkowywanie się do zarzutów skargi kasacyjnej w tym
przedmiocie jest przedwczesne.
W tym stanie rzeczy Sąd Najwyższy orzekł na podstawie art. 39815
§ 1
k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. oraz art. 108 § 2 w zw. z art. 391 § 1, art. 39821
i art. 13 § 2 k.p.c.
11