Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 147/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 25 października 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Antoni Górski (przewodniczący)
SSN Zbigniew Kwaśniewski (sprawozdawca)
SSN Kazimierz Zawada
w sprawie z powództwa N. P. Spółki z o.o. z siedzibą w P.
przeciwko M. C. S.A. z siedzibą w W.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 25 października 2012 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 28 października 2011 r., ,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd pierwszej instancji uwzględnił powództwo o zapłatę z tytułu wydania
bezpodstawnie uzyskanych przez pozwaną korzyści, przyjmując, że strona
pozwana dopuściła się czynu nieuczciwej konkurencji w postaci pobierania innych
niż marża handlowa opłat za przyjęcie do sprzedaży towarów strony powodowej.
W ocenie tego Sądu pobrane przez pozwaną należności za usługi stanowiły
zawoalowane opłaty z tytułu dopuszczenia towarów do obrotu, a zatem zachowanie
pozwanej wyczerpało znamiona czynu nieuczciwej konkurencji opisanego w art. 15
ust. 1 pkt 4 u.z.n.k., co uzasadniało uwzględnienie powództwa na podstawie art. 18
ust. 1 pkt 5 u.z.n.k.
Apelację strony pozwanej uwzględnił Sąd Apelacyjny, który wyrokiem
reformatoryjnym z dnia 28 października 2011 r. oddalił powództwo i orzekł
stosownie o kosztach postępowania apelacyjnego.
W ocenie Sądu drugiej instancji powódka nie wykazała zaistnienia przesłanki
określonej w art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k., tj. nie wykazała, aby wszystkie opłaty
pobrane z zastosowaniem potrącenia przez pozwaną były innymi niż marża
handlowa opłatami za przyjęcie towaru do sprzedaży. Nadto Sąd odwoławczy
uznał, że Sąd pierwszej instancji nie rozważył, czy pozwana rzeczywiście
świadczyła określone usługi na rzecz powodowego dostawcy, przyjmując zarazem,
że powódka faktycznie korzystała z usług transportowych świadczonych na jej
rzecz przez pozwaną.
Nadto Sąd Apelacyjny stwierdził, że nie można uznać, iż pobieranie przez
pozwaną dodatkowych opłat stanowiło czyn nieuczciwej konkurencji, ponieważ
z akt sprawy wynika, że „rozliczne usługi” świadczone faktycznie przez pozwanego
miały duże znaczenie dla powódki, która wykorzystywała je w swojej działalności.
Sąd odwoławczy stwierdził zarazem, że nawet przy założeniu, iż część
poniesionych przez powódkę opłat była świadczeniem nienależnym, to należałoby
odjąć od tej kwoty wartość faktycznie wykonanych przez pozwaną usług, ale żadna
ze stron nie wykazała wartości jaką przedstawiały te faktycznie wykonane usługi.
3
Powołując się na piśmiennictwo i judykaturę, Sąd drugiej instancji wyraził
pogląd, że w świetle art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k., z uwagi na swobodę kontraktową,
nie jest zakazane zastrzeganie w umowach wykonania usług dodatkowych,
niebędących świadczeniami typowymi dla umowy sprzedaży i pobierania opłat
za świadczenie tych usług. Za istotne uznał ten Sąd, aby opłaty dodatkowe były
pobierane za rzeczywiste, faktyczne wykonanie takich usług, które były elementem
stosunku prawnego zawiązanego między stronami zgodnie z art. 3531
k.c.,
wykraczającym poza stosunek prawny kupna-sprzedaży.
Sąd Apelacyjny zarazem stwierdził, że nie ma wątpliwości,
iż „…przedmiotowe usługi – przynajmniej w pewnym zakresie – były faktycznie
świadczone przez pozwanego…”, co jasno wynika ze zgromadzonego w aktach
materiału dowodowego, a zapłacone przez powódkę, określone fakturami, kwoty
stanowiły zapłatę za wykonane przez pozwaną usługi. Sąd ten uznał ponadto,
że być może zapłata ta była wygórowana, ale powódka tego nie wykazała, ani nie
usiłowała uczynić.
W konkluzji Sąd Apelacyjny przyjął, że powódka nie zdołała udowodnić
pobierania przez pozwaną opłat innych niż marża handlowa i utrudniania w ten
sposób dostępu powódce do rynku, a nadto, że były to opłaty nienależne, bo nie
będące zapłatą za konkretne usługi. Niesprostanie przez powódkę wykazaniu tych
okoliczności skutkowało nieudowodnieniem przez nią roszczenia i koniecznością
zmiany zaskarżonego wyroku, stwierdził Sąd Apelacyjny.
Strona powodowa zaskarżyła w całości wyrok Sądu Apelacyjnego, opierając
skargę kasacyjną na obu podstawach.
Uwzględniając przyjętą przez powódkę chronologię sformułowania zarzutów,
skarżąca zarzuciła naruszenie:
- art. 328 § 2 k.p.c. przez brak wyjaśnienia podstawy faktycznej wyroku i brak
wskazania konkretnych dowodów, będących podstawą ustalenia,
że określone umową usługi były wykonywane przez pozwaną na rzecz
powódki, co miało istotny wpływ na wynik sprawy, wobec braku ustalenia
konkretnych faktów uznanych przez Sąd odwoławczy za udowodnione;
4
- art. 382 k.p.c. oraz art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k. wskutek przyjęcia, że nie
doszło do popełnienia czynu nieuczciwej konkurencji, pomimo ustaleń Sądu
I instancji narzucenia przez pozwaną opłat stronie powodowej jako warunku
przyjęcia towarów do sprzedaży i zarazem niedokonaniu przez Sąd
II instancji odmiennych ustaleń faktycznych;
- art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k. przez jego błędną wykładnię, m.in.
nieuwzględniającą wynikającego z tego przepisu domniemania,
że pobieranie opłat za przyjęcie towarów do sprzedaży utrudnia dostawcy
dostęp do rynku;
- art. 3531
k.c. w zw. z art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k. przez ich błędną wykładnię
polegającą na przyjęciu, że drugi z wymienionych przepisów nie wyłącza,
zgodnie z zasadą swobody umów – zawarcia porozumień o pobieraniu opłat
za przyjęcie towarów do sprzedaży;
- art. 3 i art. 232 k.p.c. oraz art. 6 k.c. i art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k. przez ich
błędną wykładnię wskutek przyjęcia, że powódkę obciążał ciężar dowodu
wykazania przesłanki utrudniania dostępu do rynku, podczas gdy przesłanka
ta objęta jest domniemaniem, a nadto, że powódkę obciążał ciężar dowodu
braku wykonania usług przez stronę pozwaną, podczas gdy to pozwana
powinna wykazać, że pobrane opłaty stanowiły ekwiwalent za wykonane
przez nią na rzecz powódki usługi.
Skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy
Sądowi II instancji do ponownego rozpoznania.
Strona pozwana w obszernej odpowiedzi na skargę kasacyjną wniosła
o oddalenie w całości skargi kasacyjnej oraz zasądzenie kosztów postępowania
kasacyjnego, wskazując na argumenty mające zakwestionować zasadność
zarzutów skargi kasacyjnej oraz dowodzić faktycznego wykonania na rzecz
powódki dodatkowych usług.
W piśmie procesowym z dnia 28 marca 2012 r. powódka podtrzymała
zarzuty, twierdzenia i wnioski skargi kasacyjnej, dokonując uzupełnienia
dotychczasowej argumentacji.
5
Z kolei pozwana w piśmie procesowym z dnia 24 sierpnia 2012 r.
podtrzymała uprzedni wniosek o oddalenie skargi kasacyjnej w całości, wskazując
na brak w skardze kasacyjnej zarzutu naruszenia art. 18 ust. 1 pkt 5 u.z.n.k.,
na którym powódka oparła dochodzone roszczenie.
Pismem z dnia 10 października 2012 r. kolejny pełnomocnik strony pozwanej
podtrzymał w całości dotychczasowe wnioski mocodawcy oraz przedstawił nowe
twierdzenia w celu uzasadnienia dotychczasowego stanowiska. W piśmie
przygotowawczym z dnia 18 października 2012 r. pełnomocnik pozwanej
przedstawił pisemne podsumowanie swojego stanowiska w sprawie ze skargi
kasacyjnej powódki.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna powódki oparta została na usprawiedliwionych po części
podstawach, co skutkowało jej uwzględnieniem wobec oceny, że poczynione przez
Sąd drugiej instancji ustalenia nie były wystarczające do ostatecznego
rozstrzygnięcia sprawy w sposób dokonany zaskarżonym wyrokiem.
Zasadnym okazał się zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. w taki sposób,
który uniemożliwił Sądowi Najwyższemu dokonanie kontroli kasacyjnej
zaskarżonego rozstrzygnięcia, ferowanego po uprzednim dokonaniu przez Sąd
odwoławczy odmiennych ustaleń, a których nie można ocenić jako jednoznaczne
i stanowcze, a więc stanowiące podstawę do wydania wyroku reformatoryjnego.
W przypadku, gdy Sąd odwoławczy dokonuje odmiennych ustaleń
w stosunku do tych, na których oparł się przy orzekaniu Sąd pierwszej instancji,
to powinien tę zmianę ustaleń uzasadnić w taki sposób, aby możliwa była ocena,
czy zmiana ta była usprawiedliwiona (v. uzasadnienie wyroku SN z dnia 3 marca
2006 r., II CK 428/05, niepubl.).
Tymczasem Sąd pierwszej instancji przyjął, że usługi objęte załączonymi
do pozwu fakturami miały charakter pozorny, a z relacji handlowych stron
nie wynika, aby powodowa spółka z usług tych korzystała.
Natomiast Sąd II instancji dokonał odmiennego i stanowczego ustalenia
ale jedynie w odniesieniu do usług transportowych, stwierdzając kategorycznie,
6
że powód faktycznie korzystał z usług transportowych świadczonych przez
pozwanego. W dalej idącym zakresie przedmiotowym Sąd Apelacyjny jedynie
w konwencji hipotetycznej stwierdził, że zakładając, iż część poniesionych przez
powoda opłat stanowi nienależne świadczenie, to należałoby je odjąć od wartości
faktycznie wykonanych usług, przy czym przyjął jednocześnie, że nie wiadomo,
jaką wartość przedstawiały te usługi, bo żadna ze stron ich nie wykazała (s. 12
uzasadnienia zaskarżonego wyroku).
Powyższy brak stabilności i jednoznaczności zmodyfikowanych przez Sąd
odwoławczy ustaleń faktycznych pogłębia ustalenie dokonane na s. 24
uzasadnienia zaskarżonego wyroku, z którego wynika, że Sąd Apelacyjny nie ma
wątpliwości, iż przedmiotowe usługi były faktycznie świadczone przez pozwanego,
ale tylko - w bliżej nieokreślonym - „pewnym zakresie”, co – zdaniem Sądu – ma
jasno wynikać z niewskazanego konkretnie „…zgromadzonego w aktach materiału
dowodowego”.
Dokonana więc następnie ocena Sąd Apelacyjnego, że kwoty wynikające
z faktur stanowiły zapłatę za wykonane usługi nie poddaje się kontroli Sądu
Najwyższego, skoro zakres zamówionych przez powódkę i faktycznie spełnionych
przez pozwaną usług (poza usługami transportowymi) nie został przez Sąd
odwoławczy ustalony i określony. Ponadto, sformułowana ponownie w konwencji
hipotetycznej, ocena Sądu drugiej instancji, że „…być może była to zapłata
wygórowana…” (s. 24 uzasadnienia) nie pozwala stanowczo przesądzić
o ekwiwalentności świadczeń spełnionych przez pozwaną, nawet przy przyjęciu
założenia, że ich zakres przedmiotowy został jednoznacznie określony.
W tej sytuacji należało przyjąć, że rację ma strona skarżąca, iż Sąd drugiej
instancji, w uzasadnieniu kwestionowanego wyroku reformatoryjnego opartego na
odmiennych ustaleniach, nie zawarł prawidłowego wskazania odmiennej
od dotychczasowej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, wobec braku
stanowczego ustalenia faktów, które uznał za udowodnione oraz dowodów na
których się oparł. Tego wymogu, wynikającego z art. 328 § 2 k.p.c., nie spełniają
zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku stwierdzenia, że „… z akt sprawy
wynika, że rozliczne usługi świadczone faktycznie przez pozwanego…” (s. 15
7
uzasadnienia), czy też, że „…wynika to jasno ze zgromadzonego w aktach
materiału dowodowego…” (s. 24 uzasadnienia).
Zasadnym okazał się również zarzut błędnej wykładni art. 15 ust. 1 pkt 4
u.z.n.k. wskutek przyjęcia przez Sąd odwoławczy, że przesłanka „utrudniania innym
przedsiębiorcom dostępu do rynku” musi być w procesie wykazana, podczas,
gdy zdaniem strony skarżącej jest ona objęta domniemaniem. Sąd Apelacyjny
uznał bowiem, że w sprawie tej nie sposób poczynić koniecznego ustalenia,
że jeden przedsiębiorca utrudniał drugiemu dostęp do rynku (s. 22 uzasadnienia),
ponieważ w jego ocenie powód nie zdołał jednak udowodnić takiego właśnie
zachowania pozwanego przez pobieranie innych niż marża handlowa nienależnych
opłat, jako niebędących zapłatą za konkretne usługi (s. 26 uzasadnienia).
Konstrukcja art. 15 ust. 1 pkt 1-5 u.z.n.k. dowodzi, że ustawodawca wskazał
jedynie przykładowo na postacie takich zachowań, których wystąpienie w stanie
faktycznym sprawy przesądza o utrudnianiu innym przedsiębiorcom dostępu
do rynku, które to zachowanie jest jednym z czynów nieuczciwej konkurencji.
Jeżeli więc stan faktyczny sprawy wypełnia hipotezę normy wynikającej z art. 15
ust. 1 pkt 1-5 u.z.n.k. to nie jest konieczne dodatkowo wykazywanie,
że w następstwie któregokolwiek z zachowań określonych w pkt 1-5 tego przepisu
doszło do utrudniania innym przedsiębiorcom dostępu do rynku. To sam
ustawodawca przesądził o tym, że te stypizowane przezeń i uznane za szczególne
w tym przepisie zachowania kwalifikowane są per se jako postacie czynu
nieuczciwej konkurencji, zwanego utrudnianiem innym przedsiębiorcom dostępu do
rynku. Innymi słowy, konstrukcja art. 15 ust. 1 pkt 1-5 u.z.n.k. dowodzi
egzemplifikacji „utrudniania dostępu do rynku”, a więc każde z zachowań spośród
opisanych w punktach 1-5 art. 15 ust. 1 u.z.n.k. zawsze utrudnia dostęp innym
przedsiębiorcom do rynku. Nie wymaga zatem dowodzenia, że w wyniku
wystąpienia któregokolwiek z opisanych we wskazanych punktach zachowania
nastąpiło utrudnienie przedsiębiorcy dostępu do rynku. Stany faktyczne objęte
hipotezą norm zawartych w pięciu punktach ust. 1 art. 15 u.z.n.k. zawsze więc
przesądzają o wystąpieniu opisanej w tym przepisie postaci czynu nieuczciwej
konkurencji, co zwalnia już z obowiązku dowodzenia, że konkretne zachowanie
skutkowało utrudnieniem konkretnemu przedsiębiorcy dostępu do rynku.
8
Zarzut błędnej wykładni art. 3531
k.c. w zw. z art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k.,
w kształcie przedstawionym w skardze przez stronę skarżącą, nie okazał się trafny.
Wbrew stanowisku skarżącego, Sąd Apelacyjny nie przyjął za zgodne z zasadą
swobody umów zawierania takich porozumień, których celem byłoby pobieranie
innych niż marża handlowa opłat za przyjęcie towarów do sprzedaży. Dokonania
takiej wykładni przepisów Sądowi Apelacyjnemu nie można skutecznie zarzucić
wobec braku ku temu podstaw. Sąd ten zaaprobował natomiast wyrażane
w judykaturze stanowisko, że obowiązująca zasada swobody kontraktowej pozwala
na takie kształtowanie stosunków między stronami, aby oprócz świadczeń
typowych dla umowy sprzedaży strony mogły zastrzegać spełnianie także
świadczeń dodatkowych w postaci odpłatnego świadczenia określonych usług
(s. 16 uzasadnienia wyroku), nie objętych typową umową sprzedaży.
Problem zakresu swobody kontraktowej w obrocie gospodarczym jest
szczególnie istotny, zwłaszcza w płaszczyźnie zagrożeń wynikających z czynów
nieuczciwej konkurencji.
Nie ma oczywiście co do zasady formalnych przeszkód do stwierdzenia,
że zasada swobody umów może być stosowana we współpracy kontraktowej
między sprzedawcami a kupującymi, będącymi przedsiębiorcami prowadzącymi
wielkopowierzchniowe obiekty handlowe. Jednakże ocena ustawowych przesłanek
ograniczających swobodę kontraktową, a wymienionych w art. 3531
k.c., nie może
nie uwzględniać ryzyka sprzeczności stosunku prawnego z ustawą, rozumianej
zwłaszcza jako sprzeczność z celami i założeniami ustawy o zwalczaniu
nieuczciwej konkurencji. W judykaturze dawno już wyrażono stanowczy pogląd,
że przepisy ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji
(Dz.U. 2003 r., Nr 153, poz. 1503 ze zm.) służą eliminacji określonych nią
niepożądanych zjawisk w działalności gospodarczej i nie mogą służyć wzmacnianiu
czy ochronie przejawów zachowań monopolistycznych, także w płaszczyźnie
kontraktowej (wyrok SN z dnia 2 lutego 2001 r., IV CKN 255/00, OSNC 2001 r.,
Nr 9, poz. 137). Sąd Najwyższy konsekwentnie kontynuuje tę linię orzecznictwa
przyjmując, że dla przesądzenia o wystąpieniu deliktu nieuczciwej konkurencji,
przewidzianego w art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k., nie ma decydującego znaczenia
sama prawna skuteczność towarzyszących umowie sprzedaży porozumień
9
marketingowo-promocyjnych, jeżeli uzyskana przez kupującego opłata oznacza
pobranie od sprzedającego innych niż marża handlowa opłat za przyjęcie towaru do
sprzedaży (wyrok SN z dnia 12 czerwca 2008 r., III CSK 23/08, niepubl.). Tę linię
judykatury potwierdził następnie Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 19 sierpnia
2009 r., III CZP 58/09, OSNC 2010 r. nr 3, poz. 37), przesądzając
o materialnoprawnej podstawie dochodzenia roszczenia o zwrot bezpodstawnie
uzyskanych korzyści z tytułu pobrania innych niż marża handlowa opłat za przyjęcie
towaru do sprzedaży.
Aprobata dla korzystania co do zasady z ustawowo określonej w art. 3531
k.c. instytucji swobody kontraktowania, której granice wyznacza m.in. zgodność
treści lub celu stosunku prawnego m.in. z ustawą, wymaga każdorazowo
dokonania oceny nie tylko wystąpienia braku formalnej niezgodności postanowień
umowy m.in. z art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k., ale przede wszystkim zbadania, czy
określone postanowienia umowy, bez względu na ich brzmienie, nie prowadzą
w istocie do osiągnięcia przez jedną ze stron skutku wprost zakazanego
wymienionym przepisem.
Nie można oczywiście wykluczać takiej sytuacji, w której strony skutecznie
zastrzegły umową postanowienia w przedmiocie świadczenia przez kupującego
na rzecz sprzedawcy usług dodatkowych za odrębnym wynagrodzeniem.
Jeśli z ustalonego stabilnie stanu faktycznego wynikałoby, że takie usługi zlecone
przez sprzedawcę zostały bezspornie faktycznie wykonane przez kupującego
na rzecz sprzedawcy i to w zakresie i w sposób określony zgodnie z umową stron,
to wówczas dopiero wynagrodzenie zapłacone w wysokości ekwiwalentnej
za rzeczywiście spełnione świadczenie niepieniężne nie będzie stanowić innej
niż marża handlowa opłaty za przyjęcie towaru do sprzedaży.
Stan faktyczny przyjęty przez Sąd Apelacyjny za podstawę orzekania
nie pozwala jednak obecnie na stanowcze uznanie, że strona pozwana
nie dopuściła się czynu nieuczciwej konkurencji, opisanego w art. 15 ust. 1 pkt 4
u.z.n.k., a w konsekwencji, że brak podstaw do jego zastosowania przesądził
o braku podstawy do uwzględnienia roszczenia z mocy art. 18 ust. 1 pkt 5 u.z.n.k.
10
Uprzednie rozstrzygnięcie przez Sąd, czy postanowienia umowy
w przedmiocie zastrzeżenia wykonania dodatkowych usług (v. rozdział 2 pkt 12-17
i rozdział 5 pkt 13 i 14 umowy) mieszczą się w dopuszczalnych granicach
ustawowych korzystania przez strony z zasady swobody kontraktowej, uzasadniać
będzie dopiero ewentualną potrzebę oceny, czy usługi te zostały faktycznie
wykonane przez stronę pozwaną i to w sposób zgodny z umowa stron. Ciężar
dowodu rzeczywistego wykonania tych usług na rzecz powódki spoczywa zgodnie
z art. 6 k.c. na stronie pozwanej, która z faktu ich rzeczywistego spełnienia wywodzi
skutek prawny w postaci uzyskania należnego jej wynagrodzenia, a nie
bezpodstawnie uzyskanych korzyści, a więc w konsekwencji bezzasadności
skierowanego przeciwko niej powództwa, wobec braku przesłanki określonej w art.
18 ust. 1 pkt 5 u.z.n.k.
W tym stanie rzeczy Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji, działając
na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c.