Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I ACa 570/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 marca 2013r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Wincenty Ślawski (spraw.)

Sędziowie:

SSA Anna Beniak

SSO del. Ewa Kulesza

Protokolant:

st.sekr.sądowy Katarzyna Olejniczak

po rozpoznaniu w dniu 28 lutego 2013r. w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa J. S.

przeciwko A. W. (1)

o uznanie czynności prawnej za bezskuteczną

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 28 lutego 2012r. sygn. akt II C 369/11

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od powoda J. S. na rzecz pozwanej A. W. (1) kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie apelacyjne.

Sygn. akt I ACa 570/12

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 28 lutego 2012 roku w sprawie z powództwa J. S. przeciwko A. W. (1) o uznanie za bezskuteczną czynności prawnej dokonanej z pokrzywdzeniem wierzyciela, Sąd Okręgowy w Łodzi oddalił powództwo, i zasądził od J. S. na rzecz A. W. (1) kwotę 3.617 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego.

Powyższy wyrok zapadł na podstawie poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych, które Sąd Apelacyjny podzielił i przyjął za własne, a z których wynika, że w dniu 29 września 2008 roku pozwana A. W. (2) zawarła z R. Ł. (1) umowę pożyczki kwoty 180.000 zł z terminem jej zwrotu do dnia 31 lipca 2009 roku. Umowa została zawarta w formie aktu notarialnego. W celu zabezpieczenia wierzytelności pożyczkobiorca R. Ł. (1) przeniósł na pozwaną, jako pożyczkodawcę własność należącego do niego lokalu mieszkalnego numer (...), położonego w Ł. przy ulicy (...). Dodatkowo, dla zabezpieczenia zwrotu pożyczki strony ustaliły, że gdyby w umówionym terminie nie nastąpił zwrot pełnej kwoty pożyczki, pożyczkodawca będzie uprawniony do naliczania maksymalnych, dopuszczonych przez prawo odsetek od pozostałej do zapłaty kwoty. Nadto R. Ł. (1) oświadczył, że w zakresie zwrotu pożyczki poddaje się egzekucji na mocy aktu notarialnego.

A. W. (1) udzieliła pożyczki R. Ł. (1) na prośbę swego syna Z. W. (1). Przed udzieleniem pożyczki widziała Ł. zaledwie dwukrotnie. Wiedziała od syna, że R. Ł. (1) potrzebował pieniędzy na rozwój firmy i że miał wykonywać u niego prace budowlane. Wcześniej strony umowy pożyczki podpisaty umowę wstępną przed notariuszem. Po jej podpisaniu pozwana przekazała pieniądze synowi. Następnego dnia doszło do zawarcia przed notariuszem spornej umowy pożyczki.

Notariusz pytał, czy strony umowy będą w jego obecności przeliczały pieniądze, ale R. Ł. (1) zdecydował, że nie. Po spisaniu umowy przeliczył pieniądze w samochodzie syna pozwanej.

R. Ł. cały czas zajmował lokal, stanowiący zabezpieczenie zwrotu pożyczonej kwoty. Wkrótce przestał być uchwytny, nie wykonywał też żadnych prac remontowych na rzecz syna pozwanej. W końcu Z. W. (1) włamał się do mieszkania (...) i odnalazł w nim dokumenty, z których wynikało, że mieszkanie zostało zajęte przez komornika. Pozwana występowała z wnioskiem o umorzenie egzekucji. Z uwagi na prowadzoną egzekucję pozwana nie może zbyć tego mieszkania.

Syn pozwanej zmienił zamki w mieszkaniu, wynajął ochronę, zainstalował alarm, i dopiero wtedy R. Ł. (1) wyprowadził się z przedmiotowego mieszkania. Od czasu spisania umowy A. W. (1) nie miała kontaktu z Ł., nie nawiązała z nim nych bliższych relacji, nie wiedziała o tym, że ma innych wierzycieli.

Pozwana nie jest zainteresowana samym mieszkaniem, chce tylko odzyskać pieniądze.

Powód J. S. poznał R. Ł. (1) przed około dziesięcioma laty.

Ł. był jego pacjentem, w latach 2007 - 2008 wykonywał u powoda poważne usługi protetyczne. Poprzez znajomość gabinetową doszło do rozmów na temat finansów. Firma (...) w tym samym okresie wykonywała remont budynku powoda B..

W dniu 6 kwietnia 2009 roku J. S. zawarł z R. Ł. (1) umowę pożyczki, opiewającą na kwotę 240.000 złotych z terminem zwrotu do dnia 7 lipca 2009 roku, bez oprocentowania. Jednocześnie R. Ł. (1) złożył oświadczenie o poddaniu się egzekucji. Zabezpieczeniem zwrotu należności z tej umowy było oświadczenie o sprzedaży udziału wynoszącego ½ w nieruchomości przy ulicy (...) w Ł..

Przed zawarciem powyższej umowy powód nie badał sytuacji finansowej R. Ł. (1), nie weryfikował jego faktycznego zadłużenia wobec banków, ponieważ miał do niego zaufanie. Nie zapoznawał się też z księgą wieczystą nieruchomości przy ul. (...), uczynił to dopiero wtedy, gdy Ł. nie zwrócił mu pożyczonej kwoty.

W dniu 27 maja 2009 roku J. S. pożyczył R. Ł. (1) kwotę 600.000 zł na okres do 20 grudnia 2010r. Strony umowy ustaliły, że kwotę 150.000 zł pożyczkobiorca zwróci do końca 2009 roku, pozostałą zaś kwotę 450.000 zł - do 20 grudnia 2010 roku. Przed zawarciem powyższej umowy powód także nie sprawdził sytuacji finansowej R. Ł. (1).

Postanowieniem z dnia 29 lipca 2009 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi w sprawie z wniosku J. S. nadał klauzulę wykonalności przeciwko R. Ł. (1) aktowi notarialnemu sporządzonemu w dniu 6 kwietnia 2009 roku przed notariuszem M. K., co do obowiązku zapłaty kwoty 240.000 złotych.

Nakazem zapłaty wydanym w postępowaniu upominawczym w dniu 25 lutego 2010 roku Sąd Okręgowy w Łodzi nakazał R. Ł. (1), aby w ciągu dwóch tygodni od doręczenia nakazu zapłacił J. S. kwotę 151.763,01 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 3 lutego 2010 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 5.515 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Przeciwko R. Ł. (1) toczą się z wniosku powoda postępowania egzekucyjne na podstawie w/w tytułów wykonawczych.

Postanowieniem z dnia 1 marca 2011r. w sprawie z wniosku J. S. z udziałem R. Ł. (1) i A. W. (1) o wpis wzmianki o egzekucji z nieruchomości - lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w Ł. przy ul. (...)/ Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi XVI Wydział Ksiąg Wieczystych oddalił powyższy wniosek.

W świetle powyższych ustaleń, wobec braku istnienia przesłanek dochodzonego roszczenia z art. 527 i 528 k.c., Sąd Okręgowy oddalił powództwo w całości jako bezzasadne. W ocenie Sądu I insancji, wskazane przez stronę powodową przepisy, jako podstawa dochodzonego roszczenia, obejmują ochroną pauliańską zasadniczo tylko wierzytelności istniejące w chwili dokonywania przez dłużnika czynności prawnej krzywdzącej wierzycieli, zaś podstawę dochodzonego roszczenia stanowić powinien art. 530 k.c. w związku z art. 527 k.c., który daje podstawę zaskrżenia przez wierzyciela czynności prawnej dłuźnika dokonanej przed powstaniem jego wierzytelności umożliwiając ochronę wierzycieli przyszłych. Art. 530 k.c. umożliwia zastosowanie ochrony pauliańskiej w stosunku do wierzytelności jeszcze nieistniejącej w chwili dokonywania przez dłużnika nielojalnej czynności prawnej, jednakże chroniona wierzytelność powinna powstać najpóźniej w chwili wniesienia skargi pauliańskiej. Jak wynika z zebranego materiału dowodowego w sprawie, już w chwili wytoczenia powództwa wierzytelność przysługująca powodowi J. S. nie była wierzytelnością przyszłą, ale już istniejącą potwierdzoną prawomocnymi orzeczeniami.

Nadto, art. 530 k.c. zaostrza przesłanki skargi pauliańskiej również w odniesieniu do stanu świadomości osoby trzeciej. Przewiduje on mianowicie, że jeżeli osoba taka uzyskała korzyść majątkową odpłatnie, to wierzyciel może żądać uznania czynności za bezskuteczną tylko wtedy, gdy osoba ta o zamiarze dłużnika wiedziała. W niniejszej sprawie sporna czynność prawna dokonana między późniejszym dłużnikiem powoda R. Ł. (1), a pozwaną A. W. (1) miała charakter odpłatny. Mocą zawartej umowy pozwana udzieliła R. Ł. (1) pożyczki kwoty 180.000 zł, w celu zaś zabezpieczenia zwrotu pożyczonej kwoty pożyczkobiorca przeniósł na pozwaną własność należącego do niego lokalu mieszkalnego. Umowa została zawarta w formie aktu notarialnego. W świetle poczynionych w sprawie ustaleń nie budzi wątpliwości Sądu, iż pozwana nie należała do kręgu osób pozostających w bliskim stosunku z dłużnikiem R. Ł. (1), a zatem domniemanie przewidziane w art 527 §3 k.c. w tym przypadku nie wchodzi w rachubę. Nie ma również podstaw do uznania, że pozwana wiedziała o zamiarze R. Ł. (1) pokrzywdzenia w przyszłości wierzyciela w osobie J. S..

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu zapadło na podstawie art. 98 §1 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Na zasądzoną stronie pozwanej od powoda kwotę złożyły się koszty zastępstwa procesowego wraz z opłatą od pełnomocnictwa.

Powód zaskarżył w całości powyższy wyrok apelacją zarzucając naruszenie przepisów postępowania, mające istotny wpływ na wynik sprawy, a w szczególności:

1.  naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego uznanie, że pozwana wykazała w niniejszym postępowaniu, iż posiadała środki pieniężne na udzielenie rocznej nieoprocentowanej pożyczki w kwocie 180.000 złotych, gdy z całości zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że pozwana nie udowodniła swoich twierdzeń (w szczególności brak przesłuchania Z. W. (1)),

-

poprzez sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego uznanie, że pozwana udzieliła pożyczki nie z uwagi na istnienie bliskiej znajomości pomiędzy stronami umowy w sytuacji, gdy pożyczka była nieoprocentowana, a nadto nie dochodzono w jakikolwiek sposób jej zwrotu,

-

przez wybiórczą ocenę dowodów oraz pominięcie przez Sąd w swoich rozważaniach faktu, iż pozwana mimo, że jak sama twierdzi nie jest i nie była zainteresowana przedmiotowym lokalem nie poczyniła jakichkolwiek kroków w celu odzyskania wierzytelności jak i dochodzenia zastrzeżonych jedynie na wypadek zwłoki ze zwrotem wierzytelności odsetek,

-

przez dowolną ocenę dowodów, w szczególności przyjęcie za pozwaną, iż nie znała R. Ł. (1) w sytuacji, gdy w odpowiedzi na pozew powołuje się na okoliczności, które znać mogła jedynie od tegoż świadka, a dotyczące jego zobowiązań pieniężnych względem J. S.;

2.  naruszenie przepisu art. 217 § 2 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku dowodowego powoda o dopuszczenia dowodu z przesłuchania świadków R. Ł. (1) i Z. W. (1) mimo, że zmierzały one do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, a okoliczność będąca przedmiotem dowodu była sporna i nie została dostatecznie wyjaśniona;

3.  naruszenie przepisu art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niewskazanie przyczyn, dla których odmówił wiarygodności i mocy dowodowej wskazanym przez powoda dowodom w sprawie.

Na podstawie art. 368 § 1 pkt 2 k.p.c. powód zaskarżonemu wyrokowi zarzucił błąd w ustaleniach tycznych polegający na przyjęciu przez Sąd, iż pozwana posiadała środki pieniężne na udzielenie pożyczki i posiadała racjonalne pobudki do udzielenia tej nieoprocentowanej pożyczki, mimo braku jakiejkolwiek znajomości osoby, której pożyczki tej udzielała, co w konsekwencji spowodowało oddalenie skargi pauliańskiej przez Sąd w sytuacji, gdy przy prawidłowo ustalonym stanie faktycznym powództwo powinno zostać uwzględnione w całości.

Powód, na podstawie art 380 k.p.c. wniósł o rozpoznanie przez Sąd Apelacyjny Łodzi postanowień Sądu Okręgowego w Łodzi oddalających wnioski dowodowe o przesłuchanie dwóch świadków - Z. W. (1) i R. Ł. (1) wobec faktu, iż nieprzeprowadzenie tych dowodów w bezpośredni sposób doprowadziło do rozstrzygnięcia sprawy w sposób niezgodny ze stanowiskiem powoda (świadkowie ci posiadają podstawową i bardzo szeroką wiedzę co do przedmiotu niniejszej sprawy, w szczególności na temat motywacji stron umowy, przebiegu jej zawarcia, świadomości stron umowy co do rzeczywistych zamiarów dłużnika).

Na podstawie 368 § 1 pkt 5 k.p.c. powód wniósł o:

- uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi I Instancji do ponownego rozpoznania wobec faktu, iż materiał dowodowy wymaga znacznego uzupełnienia,

- rozstrzygnięcie o kosztach procesu w tym kosztach zastępstwa procesowego za I i II Instancję wedle norm prawem przepisanych.

Sąd A. zważył, co następuje:

Apelacja powoda nie jest zasadna. Zarzuty skarżącego sprowadzają się do naruszenia przepisów postępowania, które w jego ocenie miały wpływ na treść rozstrzygnięcia. W pierwszej kolejności należało odnieść się do zawartego w apelacji wniosku o rozpoznanie na mocy art. 380 k.p.c. postanowień Sądu Okręgowego oddalających wniosek dowodowy o przesłuchanie w charakterze świadków syna pozwanej Z. W. (1) oraz dłużnika R. Ł. (1), którzy posiadali podstawową wiedzę co do okoliczności zawarcia skarżonej czynności prawnej. Jak wynika z akt sprawy Sąd pierwszej instancji podejmował wielokrotne próby przesłuchania świadka R. Ł. (1) łącznie z próbą doprowadzenia go na rozprawę przez organy policji (k. 117, 118). Okazało się, że miejsce pobytu świadka wskazane przez powoda okazało się nieaktualne (k. 126).

Powód, którego obciążał obowiązek wskazania adresu świadka w sposób umożliwiający jego wezwanie i ewentualnie doprowadzenie, nie dopełnił tegoż obowiązku mimo wyznaczonego mu terminu. Dostrzegając tę przeszkodę pełnomocnik powoda na rozprawie apelacyjnej 30 lipca 2012 r. (k. 166 odwrót) wniósł o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka Z. W. (1), a wniosek o przesłuchanie dłużnika zobowiązał się sprecyzować po przesłuchaniu dowodu z zeznań świadka R. Ł. (1). Świadek Z. W. (1) nie potrafił wskazać miejsca pobytu drugiego ze świadków, a w konsekwencji pełnomocnik powoda dalszych wniosków dowodowych nie zgłosił (k. 193 odwrót).

Należało w tak ukształtowanej sytuacji procesowej uznać zarzut skarżącego w tej części za chybiony. Skarżący nie dopełnił przed sądem drugiej instancji czynności umożliwiających przeprowadzenie wnioskowanego wcześniej dowodu. Postępowanie apelacyjne ma de lege lata charakter merytoryczny. Poniechane z naruszeniem prawa procesowego dowody mogą być przeprowadzone także w postępowaniu drugoinstancyjnym. Brak wiedzy i możliwości jej pozyskania co do miejsca pobytu świadka ostatecznie inspirował skarżącego do zaniechania przeprowadzenia tegoż dowodu.

Natomiast według Sądu Apelacyjnego zarzut apelującego okazał się słuszny w odniesieniu do zawnioskowanego dowodu o przesłuchanie świadka syna pozwanej Z. W. (1). Istotnie bowiem posiadał on daleko pełniejszą wiedzę o okolicznościach zawarcia umowy pożyczki skoro zawarta została de facto w jego interesie w związku z relacjami łączącymi go z dłużnikiem. Pozwana stała się zaś uczestnikiem ciągu zdarzeń tylko przypadkowo. Żadną miarą nie sposób było uznać, że dowód ów wywnioskowano dla zwłoki lub by był zbędny. Teza dowodowa wskazana przez powoda (k. 128) nie zmierzała tylko do wskazania adresu dłużnika. Stąd skarżący po zgłoszeniu do protokołu rozprawy zarzutu w trybie art. 162 k.p.c. mógł skutecznie objąć wnioskami apelacji rozpoznanie postanowienia dowodowego na mocy art. 380 k.p.c. w tym zakresie. Dlatego Sąd Apelacyjny dowód ów przeprowadził i dodatkowo ustalił, że świadek Z. W. (1) poznał dłużnika około 3-4 lata przed zawarciem umowy pożyczki przez pozwaną. Obaj utrzymywali znajomość towarzyską, byli razem na nartach oraz na wyjeździe letnim w Hiszpanii. Dłużnik R. Ł. (1) kilkukrotnie pożyczał od Z. W. (1) pieniądze w kwotach rzędu 15-20 tysięcy złotych, lecz zawsze je oddawał. Dla zabezpieczenia zwrotu pożyczki R. Ł. (1) przekazał świadkowi samochód, czego potwierdzeniem była zawarta na piśmie umowa sprzedaży. W 2008 r. R. Ł. (1) potrzebował pieniędzy na rozwój firmy, miał on wykonywać jakieś prace drogowe. Z. W. (1) nie posiadał oczekiwanych środków, lecz wiedział, że posiada je jego matka. Jej mąż prowadził przez 3 lata działalność transportową. Ojciec świadka zmarł w 2002 r. Z. W. (1) jest zameldowany u pozwanej, ale faktycznie mieszka w Tuszynie, gdzie ma dom.

Pozwana widziała R. Ł. (1) dwa lub trzy razy w domu syna oraz w jej mieszkaniu, gdzie przybył on z jej synem w sprawie pożyczki. Dłużnik R. Ł. (1) znany był wśród znajomych jako biznesmen, zamierzał on budować apartamentowiec. Był właścicielem nieruchomości. Świadek Z. W. nie wiedział o problemach finansowych dłużnika w chwili udzielania pożyczki przez matkę. Zabezpieczeniem zwrotu pieniędzy miało być przewłaszczenie mieszkania. W ramach za udzieloną pożyczkę dłużnik zobowiązał się do remontu mieszkania Z. W. w Tuszynie bez dodatkowej zapłaty. Remont ów nie został wykonany, a dłużnik zwlekał z jego rozpoczęciem.

Następnego roku R. Ł. zatelefonował do Z. W. z informacją o posiadaniu nabywcy na przewłaszczony lokal mieszkalny za dobrą cenę. Na to konto pobrał zadatek w kwocie 3-4 tysięcy złotych. Jego zamiarem była sprzedaż lokalu i oddanie pożyczonych pieniędzy. Okazało się, że w księdze wieczystej był dokonany wpis z inicjatywy powoda. Wówczas Z. W. dowiedział się o problemach finansowych dłużnika. Taką wiedzę powziął też w spółdzielni mieszkaniowej. Odtąd dłużnik unikał kontaktu, nie podnosił telefonu, choć dalej mieszkał w tym mieszkaniu. Z. W. wówczas wynajął ślusarza i wymienił zamki oraz zajął mieszkanie, w którym znalazł dużo dokumentów. Po powrocie Z. W. z zagranicy okazało się, że dłużnik wymienił zamki. Z. W. ponownie dokonał tej wymiany i zażądał od dłużnika opuszczenia lokalu.

Z. W. oraz R. Ł. spotkali się jeszcze kilka razy w przedmiocie rozliczenia długów. Dłużnik uważał, że przewłaszczone mieszkanie jest więcej warte niż 180.000 zł z umowy pożyczki. Pieniądze na ów cel były przekazane u notariusza, ale przeliczone zostały w samochodzie. Przekazano je w banknotach powiązanych gumkami. Wcześniejsze drobne pożyczki nie miały ściśle określonego terminu zwrotu. Pieniądze były zwracane przy okazji kolejnych spotkań z oprocentowaniem rzędu 3-5 procent w skali miesiąca. R. Ł. był właścicielem wielu samochodów (zeznania świadka Z. W. k. 192 odwrót, 193 00:1:38 do 01:03:44).

Sąd Apelacyjny uznał, że nie ma podstaw do odmowy wiary zeznaniom tegoż świadka. Tylko ta okoliczność, ze pozostawał on pierwotnie w bliższych relacjach towarzyskich z dłużnikiem nie stwarza wystarczającej podstawy do zakwestionowania ich wiarygodności. Nie jest niczym niezwykłym fakt, że ludzie w podobnych stanach faktycznych następnie się poróżniają, skłócają czy zrywają wszelkie kontakty. Zeznania świadka Z. W. nie są sprzeczne z zeznaniami pozwanej. Stanowią one uzupełnienie okoliczności zawarcia umowy pożyczki, których pozwana nie znała. Umowy wszak zawarto na prośby syna pozwanej i w istocie w jego interesie. Pozwana nie miała podstaw do zaufania bliżej jej nie znanemu człowiekowi, ale mogła ufać własnemu synowi, z którym utrzymywała poprawne relacje. W sytuacji gdy dłużnik uchodził wśród znajomych za biznesmena, miał zamiar stawiać apartamentowce, był właścicielem nieruchomości oraz kilku samochodów, mógł wzbudzać zaufanie i stanowić gwarancję wypłacalności. Skoro świadek Z. W. od kilku lat utrzymywał z nim relacje także towarzyskie, a wcześniej zawsze dłużnik rozliczał się z pożyczonych pieniędzy, to zaufanie było tymbardziej uzasadnione. Wzmocnieniem zaś zawarcia pożyczki było przewłaszczenie na zabezpieczenie lokalu mieszkalnego. Trudno w takiej sytuacji wymagać by pozwana bądź jej syn poszukiwali potencjalnych wierzycieli dłużnika, zwłaszcza że nie obejmowali swą – świadomością – jakichkolwiek realnych obaw o jego wypłacalność. Jeżeli uwzględnić fakt, że Z. W. pozostawał z dłużnikiem w towarzyskich relacjach, to nie stanowi zdziwienia fakt nie oprocentowanej pożyczki za okres do daty umówionego jej zwrotu. Niezależnie wszak od powyższego dłużnik zobowiązał się do przeprowadzenia nieodpłatnie remontu mieszkania syna pozwanej w Tuszynie. Nie ma podstaw do przyjęcia jakoby syn pozwanej działał z dłużnikiem w porozumieniu bądź by umowy pożyczki i przewłaszczenia na zabezpieczenie były pozorne.

Po pierwsze ciężar udowodnienia tychże okoliczności w sposób niewątpliwy i pewny obciążą stronę twierdzącą zaistnienie określonych faktów, z których wywodzi ona korzystne dla siebie skutki prawne (art. 6 k.c.). Tymczasem z zebranych dowodów to nie wynika. Zarówno pozwana jak i jej syn zgodnie podali, że pozwana dłużnika widziała przypadkiem tylko 2-3 razy, w tym jeden raz w sprawie udzielenia pożyczki. Nie sposób przyjąć by pozwana mogła być uznana za osobę bliską dłużnikowi. Nawet powód zeznając w charakterze strony zeznał, że nie wie jakie relacje łączyły dłużnika z pozwaną (k. 127 odwrót). Po wtóre, gdyby umowy miały pozorny charakter syn pozwanej niewątpliwie nie miałby powodu do dokonywania dwukrotnie wymiany zamków w mieszkaniu zajmowanym przez dłużnika. Czynności tych dokonano jeszcze przed wytoczeniem powództwa. Trudno założyć by uczyniono to na jego użytek.

Po trzecie gdyby na moment założyć, do czego w zebranym materiale dowodowym brak jest podstaw, jakoby umowy zawarto dla pozoru, byłyby one od początku z mocy prawa nieważne, a to skutkowałoby także oddaleniem powództwa o uznanie czynności prawnej za bezskuteczną. Roszczenie to bowiem dotyczy czynności prawnych istniejących i ważnych. Nieważna z mocy prawa czynność prawna nie może być uznana za bezskuteczną. Stronie zaś służyłoby innego rodzaju roszczenie o potwierdzenie skutku nieważności zaistniałej z mocy prawa. Twierdzenia stron czy li tylko nie poparte dowodami przypuszczenia nie posiadają waloru dowodu. Powodowi nie udało się udowodnić by pozwana pozostawała w bliskim stosunku z dłużnikiem, by działała ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli bądź by wiedziała o zamiarze dłużnika pokrzywdzenia wierzycieli przyszłych. Pozwana takiej wiedzy spotykając się 2 – 3 razy z dłużnikiem nie mogła posiadać, zwłaszcza że dłużnik wówczas jeszcze posiadał majątek w postaci samochodów i nieruchomości, którą ex post przewłaszczył na zabezpieczenie pożyczki udzielonej przez samego powoda. Syn pozwanej uzyskał wiedzę o innych zobowiązaniach dłużnika po zajęciu przewłaszczonego lokalu i następnie po sprawdzeniu stanu zadłużenia w spółdzielni mieszkaniowej oraz w księdze wieczystej. Dowodów przeciwnych powód nie zaoferował. Powyższych wniosków nie obala fakt, że pozwana nie dochodziła zwrotu pożyczki po pierwsze dlatego, iż posiadając przedmiot przewłaszczenia w postaci lokalu miała prostszy sposób zaspokojenia, a po wtóre nie znając miejsca pobytu dłużnika mającego więcej wierzycieli dochodzenie należności na drodze sądowej, a następnie jej egzekucja mogła okazać się bezskuteczna, co zresztą ma miejsce w przypadku powoda.

Wprawdzie udzielona pożyczka opiewała na znaczną kwotę, lecz nie można, a priori wykluczyć, że pozwana jako osoba starsza przetrzymywała te pieniądze poza systemem bankowym. Takie sytuacje u osób starszych mają miejsce i nie są niczym osobliwym. Wprawdzie okoliczność ta mogła wzbudzać wątpliwości, lecz zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na poczynienie odmiennych ustaleń faktycznych, a jak wskazano wyżej nieistnienie lub nieważność czynności pozwanej skutkowałaby oddaleniem powództwa o uznanie czynności prawnej za bezskuteczną.

Skarżący nie dostrzega, że udzielając później niż pozwana dwu pożyczek dłużnikowi w kwotach 240.000 zł i 600.000 zł działał równie nieroztropnie, nie zapoznając się bliżej ze stanem wypłacalności dłużnika. Te pożyczki miały wynikać tylko z faktu świadczenia usług protetycznych dłużnikowi, który miał wykonywać prace budowlane powodowi. Skoro sam powód zaufał dłużnikowi w zakresie pożyczek w łącznej kwocie 840.000 zł, to tymbardziej miała ku temu podstawy pozwana w zakresie kwoty 180.000 zł. Umowa przewłaszczenia na zabezpieczenie w zakresie jej causa cavendi nie mogła być uznana za nieodpłatną. Nie było to bowiem przysporzenie pod tytułem darmym, lecz stanowiło ekwiwalent w zamian udzielonej pożyczki. Treść umowy pożyczki nie stoi w sprzeczności z zebranymi dowodami. Z zeznań świadka Z. W. oraz pozwanej wynika tylko to, że pieniądze były jedynie przeliczone w samochodzie, a przekazane zostały wcześniej. Dokonanie przewłaszczenia na zabezpieczenie nie pozbawiło dłużnika prawa do zajmowania lokalu mieszkalnego. Tylko to, że był on nieuchwytny tłumaczy świadek Z. W. tym, iż unikał on spotkania czy nie odbierał telefonów, co nie jest równoznaczne z opuszczeniem mieszkania. Dlatego nie ma sprzeczności w ustaleniach Sądu Okręgowego, że dopiero po wymianie zamków i wynajęciu ochrony dłużnik wyprowadził się z lokalu. Tylko ta okoliczność, iż pomiędzy synem pozwanej, a dłużnikiem doszło później do okazjonalnego spotkania czy kontaktu telefonicznego w przedmiocie próby sprzedaży mieszkania i rozliczenia długów, nie stanowi dowodu na okoliczność stanu świadomości osoby trzeciej o pokrzywdzeniu wierzycieli przez dłużnika czy o jego zamiarze pokrzywdzenia wierzycieli przyszłych według stanu na dzień dokonania skarżonej czynności prawnej. Jeśli syn pozwanej zajął lokal i wymusił na dłużniku jego opuszczenie, to tłumaczy fakt wpływu na dotychczasowy adres kierowanej korespondencji. Sytuacja owa zaistniała na długo po zawarciu umowy pożyczki i przewłaszczenia na zabezpieczenie.

Nie są trafne zarzuty skarżącego jakoby in casu mógł mieć zastosowanie przepis art. 527 § 4 k.c. Tylko fakt udzielania okazjonalnych niewysokich pożyczek w kwocie rzędu 2 – 3 tys. złotych pomiędzy osobami utrzymującymi kontakty towarzyskie nie stanowi o pozostawaniu stron tych pożyczek w stosunkach gospodarczych. Z zebranych dowodów nie wynika by strony zakładały z góry powtarzalność nakierowaną na zysk. Były one udzielane ad hoc. Po wtóre zaś okoliczność ta pozostaje bez wpływu na treść rozstrzygnięcia. Pożyczka oraz przewłaszczenie zawarte zostało pomiędzy pozwaną, a dłużnikiem. Stroną umowy nie był syn pozwanej, choć inspirował zawarcie umów. Pozwana niewątpliwie nie była przedsiębiorcą i nie pozostawała z dłużnikiem w stałych stosunkach gospodarczych. Zakres kognicji sądu wyznacza dochodzone roszczenie. Zgłoszone powództwo zaś nie zmierza do uznania za bezskuteczną czynności prawnej dłużnika z synem powódki, który nie jest ani stroną umowy, ani stroną procesu. In casu nie ma znaczenia forma i sposób zabezpieczenia innych pożyczek udzielanych przez syna pozwanej dłużnikowi. Wykracza to poza zakres kognicji Sądu w tej sprawie.

Przewłaszczenie na zabezpieczenie nie pozbawiało przewłaszczającego prawa poszukiwania nabywcy celem sprzedaży lokalu i spłaty zadłużenia. Co do zasady bowiem zabezpieczona przewłaszczeniem wierzytelność nie wygasa, a dłużnik obowiązany jest wykonać zobowiązanie zgodnie z jego treścią (art. 354 k.c.). W razie spełnienia świadczenia causa cavendi odpada i powstaje obowiązek powrotnego przeniesienia własności. Stąd tylko ta okoliczność, iż dłużnik poszukiwał nabywców nie stanowi o rzekomej pozorności umów. Relacje łączące syna pozwanej z dłużnikiem nie przenoszą się wprost na relacje pomiędzy tym ostatnim, a pozwaną nawet jeśli zawarła ona umowy we własnym imieniu, lecz na prośbę syna, co w konsekwencji wzmogło jej zaufanie do drugiej strony umowy. O ile powód zmierza do uznania za bezskuteczną umowę pomiędzy – jak twierdzi – synem pozwanej, a dłużnikiem (k. 200) jego rzeczą byłoby wykazanie istnienia takiej umowy, a przede wszystkim inne podmiotowe ukształtowanie powództwa.

Mając powyższe na względzie Sąd Apelacyjny nie podzielił podniesionych w apelacji zarzutów naruszenia prawa procesowego, w tym oceny zebranych dowodów. Uchybienie procesowe w postaci niezasadnego oddalenia wniosku o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka Z. W. zostało usunięte w postępowaniu apelacyjnym, lecz zeznania te nie pozwoliły na odmienną ocenę jurydyczną stosunku spornego.

W konsekwencji Sąd Apelacyjny na mocy art. 385 k.p.c. i art. 98 § 1 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. orzekł jak w sentencji.