Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V CSK 568/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 29 listopada 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Marian Kocon (przewodniczący)
SSN Anna Kozłowska
SSN Katarzyna Tyczka-Rote (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa M. D. C.
przeciwko M. J.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym
w Izbie Cywilnej w dniu 29 listopada 2012 r.,
skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 26 lipca 2011 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Powódka M. C. wniosła skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego z
dnia 26 lipca 2011 r. Sąd odwoławczy zmienił wyrok Sądu Okręgowego w G. z dnia
21 grudnia 2010 r. w części zasądzającej od pozwanej M. J. na rzecz powódki
kwotę 1.171.767 zł z ustawowymi odsetkami od 14 października 2010 r., w ten
sposób, że powództwo oddalił i zasądził od powódki na rzecz pozwanej koszty
procesu i koszty sądowe.
Powódka dochodziła od swojej matki - pozwanej M. J. (poprzednio C.)
kwoty 1 800 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia odpisu pozwu,
tytułem odszkodowania za szkodę wyrządzoną jej przez pozwaną wskutek
przekroczenia zakresu pełnomocnictwa do dysponowania prawem własności
nieruchomości powódki i zbycia tej nieruchomości. Sąd Okręgowy ustalił, że
powódka w drodze umowy darowizny uzyskała od swojej babki A. J. prawo
własności nieruchomości położonej w G. przy ul. B., zabudowanej budynkiem
mieszkalnym, w którym mieszkały strony oraz babcia powódki. Darowana
nieruchomość miała stanowić zabezpieczenie ewentualnego kredytu na rozwój
działalności gospodarczej powódki. W dniu 7 maja 2007 r. powódka udzieliła
notarialnego pełnomocnictwa swojej matce - pozwanej - do reprezentowania jej
przy czynnościach prawnych mających na celu między innymi odpłatne i
nieodpłatne zbycie nieruchomości, ustanowienie służebności osobistych na rzecz
samego pełnomocnika, odbioru wszelkiej korespondencji w tym listów i przesyłek
poleconych. W październiku 2007 r. powódka wyprowadziła się z domu, w którym
mieszkała z pozwaną, a w początkach 2008 r. między stronami doszło do ostrego
konfliktu. Wyprowadzając się z domu powódka nie cofnęła udzielonego matce
pełnomocnictwa. Korzystając z tego pełnomocnictwa pozwana ustanowiła
na swoją rzecz służebność, a następnie umową z dnia 28 listopada 2007 r.
podarowała nieruchomość swojej matce A. J. (babce powódki). Pozwana
przyznała, że chyba nie było wolą powódki przekazanie nieruchomości jej babce, z
którą także była skonfliktowana. O obciążeniu i darowaniu nieruchomości pozwana
nie informowała córki. Wykorzystując pełnomocnictwo i zbieżność imion i nazwisk
3
sama odebrała zawiadomienia o wpisach zmian do księgi wieczystej. Motywem jej
działania było zabezpieczenie nieruchomości przed jej obciążeniem hipoteką ze
względu na planowane przez powódkę zaciągnięcie kredytu na dokończenie
budowy drugiego domu na tej nieruchomości. Zdaniem pozwanej, powódka nie
byłaby w stanie spłacić tego kredytu, doprowadzając do utraty nieruchomości, a
tym samym domu zamieszkiwanego przez obie strony i babkę powódki. Pozwana
powoływała się także na niewłaściwe zachowanie powódki w stosunku do babki.
Powódka wytoczyła przeciwko matce powództwa o unieważnienie
pełnomocnictwa oraz o stwierdzenie nieważności czynności prawnych podjętych
przez pozwaną na podstawie tego pełnomocnictwa. Jej żądania zostały
prawomocnie oddalone. Pozwana odziedziczyła nieruchomość po śmierci A. J. i Z.
J. Obecnie jest jej współwłaścicielką w 2/3, pozostały udział - 1/3 został przez nią
sprzedany E. L. Wartość nieruchomości Sąd Okręgowy ustalił na 1.171.767 zł.
Sąd pierwszej instancji ocenił, że w świetle postanowień art. 99 § 1 k.c.,
art. 108 k.c. oraz art. 95 § 2 k.c. pozwana miała wynikające z pełnomocnictwa
kompetencje do rozporządzenia nieruchomością powódki, jednak jej działanie
przyniosło mocodawczyni straty i było podjęte wbrew jej woli. Działanie pozwanej
Sąd ocenił jako nadużycie zaufania, wskazując, że zgodnie z naturą stosunku
pełnomocnictwa pełnomocnik ma działać nie tylko w imieniu, ale również
w interesie mocodawcy. Zwrotnego przeniesienia własności nieruchomości
na rzecz babki powódki nie uzasadniały, jego zdaniem, plany zaciągnięcia kredytu
i jego hipotecznego zabezpieczenia przez powódkę. Sąd przyjął, że nadużycie
umocowania pociąga za sobą na zasadach ogólnych odpowiedzialność deliktową.
Udzielenie pełnomocnictwa jest czynnością jednostronną. Stron nie wiązała
żadna inna umowa, a pozwana działała umyślnie w swoim własnym interesie, a nie
w interesie mocodawczyni, do czego zobowiązywało ją zaufanie, jakim obdarzyła
ją powódka. Działanie wbrew zasadom współżycia społecznego i dobrym
obyczajom Sąd ocenił jako bezprawne, uzasadniające odpowiedzialność
odszkodowawczą na podstawie art. 415 k.c.
Sąd Apelacyjny rozpoznający sprawę na skutek apelacji pozwanej
stwierdził, że nie podziela ustalenia Sądu Okręgowego, jakoby pozwana nadużyła
4
stosunku pełnomocnictwa i nie akceptuje wniosków prawnych będących
konsekwencją tego ustalenia. Zwrócił uwagę, że pełnomocnictwo udzielone przez
powódkę pozwanej nie było powiązane z żadnym stosunkiem wewnętrznym
łączącym strony, a pozwana w granicach umocowania była uprawniona do
swobodnego wyboru formy i warunków zbycia nieruchomości, jak również
do oznaczenia strony umowy, którą mogła być także ona sama. Sąd ocenił,
że działanie podjęte przez pozwaną na podstawie pełnomocnictwa, a więc
w ramach prawnego umocowania, nie może być kwalifikowane jako bezprawne.
Nie było, jego zdaniem, podstaw do przyjęcia, że pozwana działając w granicach
upoważnienia zawartą umową darowizny wyrządziła powódce szkodę równą
wartości przedmiotu umowy darowizny. W rezultacie Sąd odwoławczy zmienił
zaskarżony wyrok i oddalił powództwo w całości.
Powódka wniosła skargę kasacyjna od wyroku Sądu Apelacyjnego,
opierając ja na podstawie z art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c. Zarzuciła naruszenie
prawa materialnego przez niewłaściwe zastosowanie art. 415 k.c. oraz art. 96 k.c.
w zw. z art. 98 k.c. i w zw. z art. 415 k.c., a także niezastosowanie art. 752 k.c.
w zw. z art. 753 § 1 k.c.
We wnioskach domagała się zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia
apelacji pozwanej oraz zasądzenia od pozwanej kosztów postępowania w tym
kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie przez Sądem Apelacyjnym
i Sądem Najwyższym. Ewentualnie wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu oraz
pozostawienie temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Pozwana wniosła o oddalenie skargi kasacyjnej jako bezzasadnej
i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów zastępstwa procesowego
w postępowaniu kasacyjnym według właściwych norm.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zagadnieniem, które stanowi oś sporu w niniejszej sprawie jest zakres
obowiązków pełnomocnika względem mocodawcy w wypadku braku między nimi
5
umowy stanowiącej stosunek podstawowy, a ponadto przesłanki odpowiedzialności
pełnomocnika wobec mocodawcy za czynności podjęte w granicach umocowania.
Jak słusznie przyjęły Sądy obydwu instancji w polskim prawie cywilnym
konsekwencją umocowania pełnomocnika jest powstanie stosunku
pełnomocnictwa, łączącego mocodawcę z pełnomocnikiem, którego istota polega
na upoważnieniu pełnomocnika do działania w imieniu i ze skutkami dla
mocodawcy. Powstaniu tych skutków mocodawca nie może się przeciwstawić
dopóki trwa stosunek pełnomocnictwa. Udzielenie pełnomocnictwa następuje
w drodze jednostronnej czynności prawnej (oświadczenia woli) mocodawcy i nie
rodzi po stronie pełnomocnika obowiązku wykonania czynności, do których jest
on upoważniony. Obowiązek taki może wynikać z odrębnego stosunku, tzw.
podstawowego (wewnętrznego). Jeżeli jednak – jak w rozpatrywanym wypadku –
stosunek taki, określający jaki użytek pełnomocnik powinien uczynić z udzielonego
mu umocowania, nie został przez strony ustanowiony, nie oznacza to, że
pełnomocnik pozostaje w pełni swobodny względem mocodawcy w zakresie decyzji
co do sposobu wykorzystania przyznanej mu mocy skutecznego zastępowania go
w podejmowaniu oznaczonych w pełnomocnictwie czynności. U podstaw stosunku
pełnomocnictwa leży zaufanie, wyrażające się w założeniu, że podmiot
upoważniony do działania w imieniu i na rzecz innej osoby będzie realizował znaną
mu wolę tej osoby, a co najmniej działał z zgodzie z jej interesem. Wprawdzie nie
można się zgodzić ze skarżącą, że stosunki między stronami, wobec niezawarcia
umowy podstawowej powinny być oceniane w kategoriach prowadzenia cudzych
spraw bez zlecenia. Pojęcie „zlecenia”, jako więzi między stronami, która wyklucza
poddanie działań osoby prowadzącej cudze sprawy przepisom art. 752 k.c. i nast.
nie ogranicza się do umowy zlecenia lecz interpretowane jest szeroko i obejmuje
wszelkie tytuły prawne do zajmowania się cudzymi sprawami, w tym
upoważnienie wynikające z udzielenia pełnomocnictwa, niezależnie od tego czy
stosunkowi pełnomocnictwa towarzyszyła umowa podstawowa, czy też było to
pełnomocnictwo samoistne. Wskazane w skardze kasacyjnej przepisy art. 752
i art. 753 § 1 k.c. nie zostały zatem naruszone przez ich niezastosowanie, ponieważ
nie było podstaw do ich stosowania, skoro pozwana działała na podstawie ważnego
pełnomocnictwa i w jego granicach.
6
Powołane przepisy mają jednak znaczenie o tyle, że wyznaczają standardy
akceptowanego prawnie podejmowania działań w cudzych sprawach przez osoby
nie mające do tego żadnego tytułu i określają jednocześnie minimalny zakres
staranności o cudze interesy i przesłanki, którymi kierować się powinien ten,
kto interweniuje sferę spraw osobistych lub majątkowych drugiego. O ile od osoby,
która bez upoważnienia ingeruje w cudze interesy wymaga się działania z korzyścią
osoby, której sprawę prowadzi i zgodnie z jej prawdopodobną wolą, to od osoby
obdarzonej przez mocodawcę zaufaniem wyrażającym się w udzieleniu mu
upoważnienia do działania w imieniu i na rzecz mocodawcy, żądać należy
co najmniej takich samych przejawów staranności i dbałości o jego interesy.
Występowanie w imieniu mocodawcy immanentnie wiąże się z obowiązkiem
realizowania jego woli. Podejmowanie czynności wbrew znanym pełnomocnikowi
życzeniom i zamiarom mocodawcy narusza podstawę stosunku upoważniającego.
Nie można więc zaaprobować przyjętego przez Sąd odwoławczy za przesłankę
jego rozumowania poglądu, że działanie w granicach pełnomocnictwa jest
równoznaczne z należytym wykonywaniem uprawnienia i nie uzasadnia przyjęcia
po stronie pełnomocnika podstaw odpowiedzialności odszkodowawczej z uwagi
na nieuregulowanie w stosunku podstawowym zakresu obowiązków pełnomocnika.
Sąd Apelacyjny nie zakwestionował ustaleń faktycznych Sądu pierwszej instancji,
poczynionych na podstawie przesłuchania pozwanej, zgodnie z którymi działała
ona wiedząc, że powódka nie miała zamiaru przekazywać nieruchomości swojej
babce, a pełnomocnictwo wykorzystała w celu uniemożliwienia powódce posłużenia
się nieruchomością jako przedmiotem zabezpieczenia hipotecznego ewentualnego
kredytu. Sąd drugiej instancji wskazał co prawda, że poczynił ustalenie, z którego
wynika, iż pozwana nie nadużyła zaufania powódki, jednak nie jest
to ustalenie faktyczne lecz ocena prawna, słusznie kwestionowana w skardze
kasacyjnej w zarzucie naruszenia art. 96 k.c. i art. 98 k.c. Zgodnie z poglądami
przyjmowanymi w nauce o nadużyciu pełnomocnictwa można mówić wówczas,
kiedy pełnomocnik działa wprawdzie w granicach umocowania, ale jego działanie
zamiast korzyści przynosi reprezentowanemu straty, a sam pełnomocnik postępuje
wbrew rzeczywistej lub hipotetycznej woli mocodawcy. Sąd Apelacyjny –
wychodząc z błędnych założeń co do obowiązków pełnomocnika – nie uwzględnił
7
ich należycie przy dokonywaniu oceny wystąpienia podstaw do zastosowania
w ustalonym stanie faktycznym art. 415 k.c., co z kolei uzasadnia zarzut
naruszenia tego przepisu w zw. z art. 96 i art. 98 k.c. Niewłaściwe znaczenie
przypisał też orzeczeniom stwierdzającym ważność dokonanych przez pozwaną
czynności prawnych, pomijając, że dopiero skuteczność prawna czynności
pełnomocniczki uzasadnia potrzebę oceny roszczeń odszkodowawczych powódki
o naprawienie szkody spowodowanej podjęciem tych czynności przez pozwaną.
W rezultacie zaskarżony wyrok należało uchylić i przekazać sprawę do
ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu (art. 39815
§ 1 k.p.c.).
Orzeczenie o kosztach postepowania kasacyjnego wynika z treści art. 39821
k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 i art. 108 § 2 k.p.c.
jw