Sygnatura akt IIK 944/12
Dnia 19 marca 2013 roku
Sąd Rejonowy w Kłodzku w II Wydziale Karnym w składzie:
Przewodniczący: SSR Aleksandra Rembiasz
Protokolant: Małgorzata Posłuszna
po rozpoznaniu dnia 19 marca 2013 roku sprawy karnej
P. J. (1)
urodzonego (...) w K.
syna D. i H. z domu R.
oskarżonego o to, że:
w dniu 24 listopada 2012 roku w D. dwukrotnie uderzył M. K. butelką w głowę w wyniku czego doznała ona rany głowy w okolicy czołowej zabezpieczonej szwami chirurgicznymi , które to obrażenia spowodowały rozstrój jej zdrowia na czas poniżej dni siedmiu ,-
to jest o czyn z art. 157§2kk
I. oskarżonego P. J. (1) uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu stanowiącego występek z art. 157§2kk i za czyn ten na podstawie art. 157§2kk wymierza mu karę 6 ( sześciu ) miesięcy ograniczenia wolności zobowiązując oskarżonego w okresie kary na podstawie art. 35§1kk do wykonywania kontrolowanej nieodpłatnej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 ( dwudziestu ) godzin w stosunku miesięcznym,-
II. zasądza od P. J. (1) na rzecz oskarżycielki prywatnej M. K. kwotę 300 ( trzysta ) złotych tytułem poniesionych przez nią wydatków,-
III. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata L. B. kwotę 442,80 złotych tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżycielce prywatnej z urzędu,-
IV. na podstawie art. 46§2kk orzeka od P. J. (1) na rzecz M. K. nawiązkę w wysokości 300 ( trzysta ) złotych,-
V. zwalnia oskarżonego z obowiązku uiszczenia opłaty .
0.1. UZASADNIENIE
0.2. Na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 24 listopada 2012 roku około godziny 22.00 oskarżycielka prywatna M. K. wraz z P. S. (1), A. C. i grupą innych osób wracali ze spotkania towarzyskiego z restauracji w D.. Idąc przez park zdrojowy, grupa osób podzieliła się na mniejsze grupy w ten sposób, że M. K. wraz z P. S. (1) szli ostatni w pewnej odległości za pozostałą częścią grupy. W tym samym czasie, w P. Z. w D. na wysokości ujęcia wody pitnej (...) przebywali oskarżony P. J. (1) wraz z S. K. i poszukiwali klapki od telefonu komórkowego, która jej wypadła w pobliżu ławki, na której siedzieli. Oskarżony P. J. (1) pił piwo z butelki. Gdy ktoś z grupy przechodzących zapytał czego szukają, oskarżony odpowiedział „gówno cię to obchodzi” i po tych słowach M. K. postanowiła zareagować i zwróciła uwagę S. K., że pochodzi z dzielnicy D. zwanej (...) i powinna coś z tym zrobić. N. doszło do wymiany zdań, po czym oskarżycielka wraz z P. S. (1) zaczęli iść w kierunku miasta i za odchodzącymi pobiegł oskarżony P. J. (1) i uderzył M. K. butelką po piwie w głowę, a na skutek uderzenia pokrzywdzona przewróciła się, a z jej czoła zaczęła lecieć krew, następnie oskarżony uderzył w twarz P. S. (1), który przewrócił się na ziemię, a kiedy leżał, oskarżony kilka razy go kopnął. Do leżącej M. K. podeszła S. K. i widząc, że ta krwawi, starała się zatamować jej krwawienie, przykładając do czoła chusteczkę.
Po zajściu P. S. (1) i M. K. poszli kierunku miasta, zmuszeni byli jednak zatrzymać się na przystanku autobusowym ponieważ M. K. źle się poczuła i wymiotowała. W tym czasie podeszła do nich S. K. i P. S. (1) poinformował ją, że o zajściu zastanie zawiadomiona Policja.
Dowód: zeznania świadka
M. K., k.2,47-48
A. C., k.48
P. S. (1), k.48-49
częściowo zeznania świadka
S. K., k.49-50
częściowo wyjaśnienia oskarżonego
P. J. (1), k.48
Następnego dnia po zdarzeniu M. K. zgłosiła do na Oddział Ratunkowy S. a P., gdzie stwierdzono u niej ranę tłuczoną czoła wykonano badanie rentgenowskie oraz zszyto ranę.
Pokrzywdzona w wyniku uderzenia doznała rany głowy w okolicy czołowej zabezpieczonej szwami chirurgicznymi, które to obrażenia ciała spowodowały rozstrój jej zdrowia na okres poniżej 7 dni.
Dowód: karta informacyjna leczenia szpitalnego, k.5
Zaświadczenie lekarskie ds. sądowych, k.6
Oskarżony P. J. (1) nie był dotychczas karany, jest kawalerem, mieszka wspólnie z rodziną, nie pracuje, pomaga bratu w pracach w gospodarstwie rolnym, nie jest osobą w zainteresowaniu właściwego Komisariatu Policji w S.
Dowód: dane o karalności oskarżonego, k.40
Wywiad środowiskowy odnośnie P. J. (1), k.35
Stojący pod zarzutem popełnienia czynu z art. 157§2 k.k. oskarżony P. J. (1) nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że w dniu zdarzenia on oraz towarzysząca mu S. K., byli wyzywani przez oskarżycielkę prywatną i P. S. (1) i w ten sposób został on sprowokowany, po czym uderzył P. S. (1) w twarz, na skutek czego ten upadł i w tym momencie uderzył głową o głowę pokrzywdzonej. Oskarżony zaprzeczył również, aby na miejscu zdarzenia pił piwo i uderzył butelką M. K..
0.3. W tak ustalonym stanie faktycznym
Sąd zważył co następuje:
Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd uznał, że wina oskarżonego, jak i okoliczności popełnienia zarzucanego mu czynu nie budzą wątpliwości. Uznając winę oskarżonego, Sąd oparł się częściowo na wyjaśnieniach oskarżonego, którzy wprawdzie nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, potwierdził jednak podstawowe okoliczności zajścia, takie jak czas i miejsce zdarzenia, a także udział osób w nim uczestniczących, potwierdzając jednocześnie, iż uderzył P. S. (1) i przedstawiając swoją wersję w przedmiocie powstania obrażeń u oskarżycielki prywatnej. Nie ulga jednak wątpliwości, iż to oskarżony spowodował obrażenia ciała jakich doznała M. K., co wynika nie tylko z jej zeznań, ale również z zeznań P. S. (2), a także karty informacyjnej leczenia szpitalnego oraz zaświadczenia lekarskiego.
Ustalając stan faktyczny sprawy, Sąd oparł się w całości na zeznaniach oskarżycielki prywatnej M. K., którym to zeznaniom dał wiarę w całości. Zdaniem Sądu zeznania M. K. są logiczne i przekonywujące, nadto znajdują odzwierciedlenie w zeznaniach P. S. (1).
W przedmiotowej sprawie istnieje trudność w weryfikacji materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, ponieważ Sąd dysponuje dwoma wersjami zdarzenia, jedną prezentowaną przez oskarżycielkę prywatną i P. S. (1) i drugą prezentowaną przez oskarżonego, S. K. i R. J.. Po dokładnej analizie zeznań wyżej wskazanych świadków oraz wyjaśnień oskarżonego, Sąd uznał, iż wiarygodny jest opis zdarzenia wynikający z zeznań M. K. i P. J. (2). W zeznaniach tychże świadków brak sprzeczności, i podkreślić należy, iż konsekwentnie opisywali oni zachowanie oskarżonego. Całość ich zeznań jest w zasadzie jednorodna, za wyjątkiem samego momentu uderzenia obu uczestników zajścia. Zarówno M. K. i jak P. S. (1), nie byli w stanie jednoznacznie opisać, kto z nich został uderzony jako pierwszy i w jaki sposób oskarżony zaatakował współtowarzysza, precyzyjnie określając to w jaki sposób zostali uderzeniu oni sami. W przypadku obu świadków siła uderzeń zadawanych przez oskarżonego była tak duża, że zarówno P. S. (1), jak i M. K. upadli na ziemię, przy czym P. S. (1) był dodatkowo kopany. M. K. potrafiła natomiast wskazać, że została uderzona w głowę butelką i doznała rozcięcia na czole, które musiało zostać zaopatrzone szwami chirurgicznymi i z doświadczenia życiowego wiadomo, iż trudno spowodować takiego rodzaju uderzenie poprzez osunięcie się na inną osobę – tak jak przedstawia to oskarżony.
Odnosząc zeznania obojgu wskazanych wyżej świadków do wyjaśnień oskarżonego, wskazać należy, iż nie potrafił on wyjaśnić w jaki sposób powstały obrażenia u M. K., a stwierdził jedynie, iż mogło do nich dojść, kiedy P. S. (1) upadał po zadanym mu uderzeniu. Również S. K. nie potrafiła precyzyjnie wskazać, jak doszło do powstania obrażeń ciała u pokrzywdzonej, zeznała bowiem, że do zajścia doszło kiedy oskarżony pobiegł za zaczepiającą ich parą i widziała tylko, jak zadaje cios P. S. (1), następnie upada towarzysząca mu oskarżycielka. Jednocześnie S. K. potwierdziła, że M. K. straciła przytomność, a z jej czoła leciała krew, co potwierdza wiarygodność pokrzywdzonej w tej kwestii.
Wobec powyższego Sąd uznał, iż oskarżony i S. K., składając zeznania i wyjaśnienia w przedmiotowej sprawie, celowo pomijają tak istotny element, jak zadanie uderzenia pokrzywdzonej przez oskarżonego, byli bowiem w pełni świadomi jakie skutki wywołało to uderzenie oraz że pokrzywdzona będzie wszczynała przeciwko P. J. (1) postępowanie karne.
Zupełnie niewiarygodne – są w ocenie Sądu – zeznania świadka R. J. – brata oskarżonego. Przede wszystkim świadkowie M. K. i P. S. (1) podczas zeznań, nie podawali, aby na miejscu zdarzenia była jakaś inna osoba oprócz nich, oskarżonego i S. K.. Okoliczność tą oboje świadkowie potwierdzili podczas konfrontacji ze świadkiem R. J., który konsekwentnie podtrzymywał, że był na miejscu zdarzenia, obserwował je i opisał dokładnie tak, jak zrobił to jego brat. Podkreślić należy w tym miejscu konsekwencję obu stron zajścia, w prezentowaniu swojej wersji, z tym że okoliczności pobytu R. J. w parku podczas zdarzenia są opisywane sprzecznie, przez osoby potwierdzające, że tam właśnie się znajdował.
Opisując zajście R. J. wskazywał, iż od początku zdarzenia przebywał w towarzystwie brata i S. K., od momentu kiedy nadeszła pierwsza grupa osób, która ich zaczepiała, przy czym zaobserwował, że spowodowanie obrażeń ciała u M. K. było nieszczęśliwym wypadkiem, ponieważ oskarżycielka potknęła się i się przewróciła, podobnie zresztą jak P. S. (1), którego oskarżony tylko popchnął, a on sam się przewrócił. Oskarżony P. J. (1) opisując udział swojego brata w zdarzeniu wskazał, że jego brat był w sklepie i dopiero w momencie, w którym doszło do wymiany zdań między M. K., a P. S. (3) doszedł do nich R. J., który obserwował zajście. Jeszcze inaczej okoliczności spotkania opisała S. K., która zeznała, że spotkała obu braci J. i wszyscy w trójkę szli w kierunku miasta, zatrzymując się przy ujęciu wody pitnej (...), przy którym tez doszło do spotkania z pozostałą grupą osób.
Analizując zatem te trzy wersje zdarzenia uznać należy, iż w zeznaniach świadków S. K. i R. J. oraz wyjaśnieniach oskarżonego zachodzą istotne sprzeczności, które zdecydowanie podważają ich wiarygodność w tej kwestii, pozwalając jednocześnie na uznanie wiarygodności M. K. i P. S. (1), którzy zgodnie wskazywali, że R. J. nie było na miejscu zdarzenia.
Wobec treści zaświadczenia lekarskiego wydanego przez biegłego z zakresu medycyny sądowej, Sąd nie miał wątpliwości, iż obrażenia ciała jakie spowodował P. J. (1) u M. K. naruszyły czynności narządów jej ciała na okres poniżej dni 7, co pozwala na przyjęcie, iż oskarżony swym zachowaniem wyczerpał znamiona czynu z art. 157§2 k.k.
Uznając oskarżonego winnym, zarzucanego mu przez oskarżycielkę prywatną czynu, Sąd na podstawie art. 157§2 k.k. w zw. z art. 35§1 k.k. wymierzył mu karę 6 miesięcy ograniczenia wolności zobowiązując oskarżonego w okresie kary do wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin w stosunku miesięcznym. Sąd uznał, iż czyn którego dopuścił się oskarżony cechuje znaczna społeczna szkodliwość, ponieważ oskarżony działał pod wpływem alkoholu, a wymiana zdań, do której doszło między M. K. a S. K., w żaden sposób nie usprawiedliwiała reakcji oskarżonego, który brutalnie zaatakował P. S. (1) – nie biorącego udziału w wymianie zdań, oraz oskarżycielkę prywatną – powodując u niej obrażenie pozostawiające trwały ślad na twarzy. W ocenie Sądu oskarżony, który atakuje przypadkowo przechodzące osoby, pozostawiając je po zdarzeniu bez pomocy i dodatkowo umniejszający swoją winę, obciążając pokrzywdzonych, zasługuje na surową karę. Według Sądu właśnie kara polegająca na pracy na cele społeczne, będzie dla P. J. (1) dotkliwa i pozwoli mu przemyśleć swoje zachowanie, tak aby nie dopuścił się podobnego czynu w przyszłości.
Stosownie do treści art. 46§2 k.k. Sąd orzekł od oskarżonego na rzecz oskarżycielki prywatnej nawiązkę w wysokości 300 zł jako zadośćuczynienie za doznaną krzywdę oraz cierpienia, których doznała pokrzywdzona w związku z doznanym uszczerbkiem na zdrowiu.
Zgodnie z art.628 pkt 1 kpk Sąd zasądził od oskarżonego P. J. (1) na rzecz oskarżycielki prywatnej M. K. kwotę 300 zł tytułem poniesionych przez nią kosztów procesu, mając zaś na względzie brak dochodów oskarżonego zwolnił go od obowiązku uiszczenia opłaty w sprawie.