Sygn. akt II K 39/14 (1 Ds 226/14)

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

W., dnia 15 kwietnia 2014 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Śródmieścia II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Anna Statkiewicz

Protokolant: Marta Brodala

przy udziale Ewy Bernackiej Prokuratora Prokuratury Rejonowej dla Wrocławia - Śródmieście

po rozpoznaniu sprawy

S. O. syna B. i B. z domu P.

urodzonego (...) w W.

(PESEL: (...))

oskarżonego o to, że

1. w dniu 26 grudnia 2013 roku we W.przy ulicy (...)groźbą polegającą na poszczuciu psem zmuszał funkcjonariuszy policji asp. K. K. i post. M. N.do zaniechania prawnej czynności służbowej podczas i w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych

tj. o czyn z art. 224 § 2 k.k.

2. w tym samym miejscu i czasie jak w pkt I znieważył funkcjonariuszy policji asp. K. K.i post. M. N.słowami powszechnie uznanymi za obelżywe podczas i w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych

tj. o czyn z art. 226 § 1 k.k.

* * *

I.  uniewinnia S. O. od popełnienia zarzuconego mu czynu opisanego w pkt. 1 części wstępnej wyroku;

II.  uznaje oskarżonego S. O. za winnego popełnienia czynu, opisanego w pkt. 2 części wstępnej wyroku i za to na podstawie art. 226 § 1 k.k. wymierza mu karę 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności;

III.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k. wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności zawiesza oskarżonemu warunkowo na okres 2 (dwóch) lat próby;

IV.  na podstawie art. 63 § 1 k.k., na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonemu okres zatrzymania w dniach od 26.12.2013 r. do 27.12.2013 r.;

V.  na podstawie art. 627 k.p.k. i art. 2 ust 1 pkt 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity Dz. U. z 1083 roku, Nr 49, poz. 223) zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty procesu w kwocie 150 zł, ustalając wysokość należnej opłaty na kwotę 60 złotych.

UZASADNIENIE

W wyniku przeprowadzonego w sprawie postępowania dowodowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 26 grudnia 2013 r. funkcjonariusze policji K. K. i M. N.otrzymali polecenie od oficera dyżurnego udania się na ul. (...)we W.w związku ze zgłoszeniem o zakłócaniu ciszy nocnej. Dojechali pod wskazany adres, gdzie od zgłaszającej J. S.uzyskali informacje, że w mieszkaniu przy ul. (...)pomimo godzin nocnych- było po 23-ciej jest bardzo głośno. Policjanci podeszli do klatki schodowej i zadzwonili przez domofon. Odebrał mężczyzna, policjanci przedstawili się prosząc o otwarcie bramy. W reakcji na to S. O.zaczął policjantów wyzywać- użył określeń; „ psy, kurwy jebane”, policjanci powtarzali próby dostanie się do mieszkania, każdorazowo (...)ich wyzywał przez domofon, za trzecim razem wpuścił ich , weszli do klatki, podeszli pod drzwi jego mieszkania. S. O.stanął w drzwiach mieszkania, lekko uchylił drzwi. Policjanci zażądali okazania dokumentu tożsamości, oskarżony odmówił okazania go, nie chciał ich też wpuścić do mieszkania. Za B. O.stal duży, groźnie wyglądający pies, podobny do amstafa. Pies był pobudzony. Oskarżony powiedział do policjantów: „zobaczcie jakiego mam psa”. Mówił by nie wchodzili do mieszkania, „bo pies was pogryzie”. Podczas całej interwencji oskarżony nie wydawał psu żadnych poleceń. Policjanci zwracali się kilkukrotnie do oskarżonego by psa zamknął, nie stosował się do tych poleceń. Po chwili został siłą przez policjantów wyciągnięty z mieszkania na klatkę schodowa, gdzie został skuty. Podczas całej interwencji był wulgarny wyzywał policjantów. Po wejściu policjantów do mieszkania przytrzymywał psa, oddzielał ich od psa ciałem.

Dowód: zeznania K. K. k. 22-23,52-53 zeznania M. N. k. 26,2,53

S. O. został zatrzymany. W chwili zatrzymania miał w wydychanym powietrzu 0,67 mg/l alkoholu.

Dowód: protokół zatrzymania k. 2, protokół z badania stanu trzeźwości k. 3

Oskarżony był dotychczas karany jednokrotnie za przestępstwo przeciwko mieniu.

Dowód : karta karna k. 9

Oskarżony w postępowaniu przygotowawczym przyznał się do popełnienia przestępstw, przy czym nie składał wyjaśnień. Natomiast na rozprawie przyznał się do znieważenia funkcjonariuszy, ale stanowczo zaprzeczył by szczuł na nich psa.

Dowód: wyjaśnienia oskarżonego k. 18,19, 48,

Wyjaśnieniom oskarżonego złożonym na rozprawie dano wiarę. Oskarżony przesłuchiwany wcześniej co prawda przyznał się do zarzutu, ale nie złożył żadnych wyjaśnień, nie sposób więc zweryfikować co obejmowało jego przyznanie, czy np. potwierdzał tylko okoliczność, że w trakcie interwencji był z nim groźny pies. Jego wyjaśnienia z rozprawy są logiczne i stanowcze, a przez to wiarygodne-przyznał on przecież okoliczność dla siebie niekorzystną , a to , że używał pod adresem funkcjonariuszy słów powszechnie uznawanych za obraźliwe. Jednocześnie stanowczo zaprzeczył by szczuł psem. Na taka ocenę jego zeznań miały też wpływ zeznania samych pokrzywdzonych- podkreślali oni, że w trakcie interwencji czuli się zagrożeni, dopiero na rozprawie i na pytanie Sądu wskazali dodatkowa okoliczność, nie podnoszoną wcześniej, że oskarżony nie reagował na żądania zamknięcia psa, ale żaden ze świadków nie zeznał by oskarżony wydawał psu słowami czy gestem jakiekolwiek komendy. Zeznania policjantów uznano za wiarygodne, zeznawali wzajemnie niesprzecznie, bardzo podobnie opisując przebieg interwencji i zachowanie oskarżonego. Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd ocenił, że oskarżonemu można przypisać jedynie popełnienie przestępstwa polegającego znieważeniu policjantów słowami powszechnie uznanymi za obraźliwe podczas i w związku z pełnioną przez nich służbą. Oskarżony nie kwestionował faktu użycia pod adresem policjantów słów wulgarnych ani okoliczności, że wiedział iż wypowiada je pod adresem policjantów. Działanie to należy zakwalifikować jako występek z art. 226 § 1 k.k.

Zdaniem Sądu nie doszło jednak do popełnienia przestępstwa z art. 224 § 2 k.k. opisanego w punkcie I części wstępnej wyroku.

W żadnym razie nie można uznać za szczucie psem udzielenie przez oskarżonego informacji, że w mieszkaniu jest groźny pies, który może ugryźć, nie stanowi też stosowania przemocy czy groźby użycia przemocy odmowa zamknięcia psa. Psa w takiej sytuacji należy traktować jako narzędzie, którego oskarżony nie użył, pies był w mieszkaniu, na swoim terytorium- niezależnie od interwencji policji, oskarżony go nie przywołal na potrzeby interwencji, - oskarżony ani psem nie szczuł, ani też nie wypowiedział groźby, że użyje psa. Jego zdanie, typu „zobaczcie jakiego mam psa”, traktować należy jako ostrzeżenie a nie groźbę. Oczywistym jest, że policjanci mogli się czuć zagrożeni, a zachowanie oskarżonego, który psa nie zamknął w osobnym pomieszczeniu nie ułatwiało im interwencji, ale nie stosował on groźby poszczucia psem. W związku z tym od tego zarzutu oskarżonego uniewinniono.

Wymierzając oskarżonemu karę uwzględniono jako okoliczność zaostrzającą wymiar kary działanie pod wpływem alkoholu, całość zachowanie oskarżonego, którego zachowanie wywołało potrzebę interwencji policji a on znieważał policjantów na służbie. Sąd wymierzył oskarżonemu w tej sytuacji najsurowszą przewidziana karę tj. pozbawienia wolności, ale w dolnym ustawowym zagrożeniu z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, gdyż w ocenie Sądu taka kara wdroży oskarżonego do poszanowania porządku prawnego, czemu sprzyjać będzie okres próby. Wymierzeniu kary tego rodzaju i w tej wysokości nie sprzeciwia się też wzgląd na społeczne oddziaływanie kary.

Sąd zasądził od oskarżonego koszty postępowania albowiem deklaruje on osiąganie wysokich dochodów z prac dorywczych. Pomimo częściowego uniewinnienia zasądzono całe koszty, gdyż postępowanie dotyczyło historycznie jednego zdarzenia.