Sygn. akt III AUa 251/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 grudnia 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Polak

Sędziowie:

SSA Jolanta Hawryszko

SSA Zofia Rybicka - Szkibiel (spr.)

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 2 grudnia 2014 r. w Szczecinie

sprawy R. J.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.

o przyznanie emerytury

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 23 stycznia 2014 r. sygn. akt VI U 154/13

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od ubezpieczonego R. J. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. kwotę 120 zł (sto dwadzieścia złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.

SSA Zofia Rybicka - Szkibiel SSA Anna Polak SSA Jolanta Hawryszko

III AUa 251/14

UZASADNIENIE

Ubezpieczony R. J. złożył w dniu 21 lutego 2013 r. odwołanie od decyzji Zakładu i (...) Oddziału w G. z dnia 15 stycznia 2013 r. odmawiającej przyznania prawa do emerytury twierdząc, że pozwany organ rentowy niezasadnie przyjął, iż ubezpieczony nie udowodnił posiadania na dzień 1 stycznia 1999 r. stażu ubezpieczeniowego w wymiarze 25 lat oraz piętnastoletniego okresu świadczenia pracy w szczególnych warunkach.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych wniósł o oddalenie odwołania podnosząc, że ubezpieczony udokumentował na dzień 1 stycznia 1999 r. okres ubezpieczenia wynoszący 24 lata, 9 miesięcy i 8 dni, a nadto że organ rentowy nie uznał okresu zatrudnienia w Kombinacie (...) w Z. z siedzibą w P. od 22 listopada 1975 r. do 9 kwietnia 1991 r. i w Zakładzie (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w G. od 10 kwietnia 1991 r. do 20 września 1993 r. jako okresu świadczenia pracy w szczególnych warunkach bowiem przedłożone świadectwa pracy nie spełniały wymogów formalnych.

Wyrokiem z dnia 23 stycznia 2014 r. Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń oddalił odwołanie ubezpieczonego.

Sąd Okręgowy ustalił, że ubezpieczony R. J. urodził się (...) Na dzień 1 stycznia 1999 r. ZUS uwzględnił mu okres ubezpieczenia wynoszący łącznie 24 lata, 9 miesięcy i 8 dni. Organ rentowy nie uznał ubezpieczonemu jakiegokolwiek okresu pracy wykonywanej w szczególnych warunkach.

W latach 1971 i 1972 ubezpieczony w okresie wakacji pomagał swojemu dziadkowi G. R. w prowadzeniu gospodarstwa rolnego o powierzchni 9,31 ha w miejscowości Z., zamieszkując w tym czasie w Z..

W okresie od 1 lipca 1973 r. do 23 października 1973 r. ubezpieczony był zatrudniony w Państwowym Przedsiębiorstwie (...) w B. – Zakładzie Rolnym w S. na stanowisku stażysty.

Następnie w dniu 22 listopada 1975 r. zawarł umowę o pracę na czas nieokreślony i w pełnym wymiarze czasu pracy z Kombinatem (...) w Z. z siedzibą w P. na stanowisku mechanika samochodowego. Do zakresu jego obowiązków należało wykonywanie napraw pojazdów mechanicznych znajdujących się w posiadaniu pracodawcy. Praca ta była wykonywana bądź w halach warsztatowych, bądź na placu warsztatu. Jeżeli praca była wykonywana w hali warsztatowej to czynności związane z naprawą pojazdów odbywały się w kanałach warsztatowych albo poza kanałami. Zdarzały się przypadki, że mechanicy wykonywali naprawy samochodów, które uległy awarii „w trasie”.

W okresie od 10.041991 r. do 20.09.1993 r. ubezpieczony podjął zatrudnienie w Zakładzie (...) – spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w G. na stanowisku mechanika samochodowego. Jego zakres obowiązków był identyczny jak w poprzednim zakładzie pracy.

W dniu 14 stycznia 2013 r. ubezpieczony wystąpił z wnioskiem o ustalenie prawa do emerytury. Decyzją z dnia 15 stycznia 2013 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. odmówił ubezpieczonemu R. J. prawa do emerytury.

Sąd Okręgowy w oparciu o powyższe ustalenia faktyczne uznał, iż odwołanie ubezpieczonego nie zasługiwało na uwzględnienie. Sąd ten podkreślił, że w przedmiotowej sprawie zadanie sądu sprowadzało się do rozstrzygnięcia spornej między stronami kwestii dotyczącej spełnienia przez wnioskodawcę warunku posiadania ogólnego stażu ubezpieczeniowego w wymiarze 25 lat na dzień 1 stycznia 1999 r. oraz świadczenia przed 1 stycznia 1999 r. przez co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach.

Przywołując treść art. 184 ust. 1 i 2 ustawy emerytalnej podkreślił, że warunkiem nabycia uprawnień emerytalnych według tego przepisu jest spełnianie przesłanki stażu przed dniem 1 stycznia 1999 r. Za pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach uważa się zaś pracowników zatrudnionych przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia (art. 32 ust. 2 ustawy emerytalnej). Wiek emerytalny, o którym mowa w ust. 1, rodzaje prac lub stanowisk oraz warunki, na podstawie których osobom wymienionym w ust. 2 przysługuje prawo do wcześniejszej emerytury, ustala się na podstawie przepisów dotychczasowych (ust. 4 art. 32 wspomnianej ustawy). Przenosząc powyższe regulacje na grunt rozpoznawanej sprawy Sąd Okręgowy zważył, iż ubezpieczony nie wykazał spełnienia wszystkich przesłanek warunkujących przyznanie mu świadczenia emerytalnego.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że ciężar wykazania wykonywania pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze w wymiarze uzasadniającym nabycie prawa do wcześniejszej emerytury spoczywa na ubezpieczonym, który z faktu tego wywodzi skutki prawne. To ubezpieczony więc powinien wykazać ponad wszelką wątpliwość, że świadczył pracę uznawaną za pracę w szczególnych warunkach stale i w pełnym wymiarze czasu pracy przez co najmniej 15 lat oraz, że na dzień 1 stycznia 1999 r. posiadał okres ubezpieczenia wynoszący 25 lat, co uzasadniałoby nabycie prawa do wcześniejszej emerytury (art. 232 k.p.c.).

Ubezpieczony twierdził zatem, że w latach 1971 i 1972 pracował w okresie wakacji (łącznie 4 miesiące) w gospodarstwie rolnym swojego dziadka G. R., a praca wykonywana w Kombinacie (...) w Z. z siedzibą w P. od 22 listopada 1975 r. do 9 kwietnia 1991 r. i w Zakładzie (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w G. na stanowiskach mechanika samochodowego od 10 kwietnia 1991 r. do 20 września 1993 r. była pracą w szczególnych warunkach. Dla wykazania prawdziwości swego twierdzenia powołał dowody z dokumentów – świadectw pracy oraz dowody z zeznań świadków K. G., M. J., K. J., J. M. i W. M.. O ile zeznania świadków K. G., M. J. i K. J. zgodnie podających, iż ubezpieczony na wakacje w latach 1971 i 1972 zamieszkiwał u swojego dziadka G. R. i pomagał jemu w prowadzeniu gospodarstwa rolnego wykonując prace polowe i przy obrządku inwentarza w rozmiarze zdecydowanie większym niż 4 godziny dziennie, o tyle zeznania świadków W. M. i J. M. nie potwierdziły, iż ubezpieczony pracował w okresie zatrudnienia w Kombinacie (...) w Z. z siedzibą w P. od 22 listopada 1975 r. do 9 kwietnia 1991 r. stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w warunkach szczególnych w rozumieniu § 2 ust. rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. Świadek J. M. w swoich chaotycznych, niespójnych, nielogicznych i wzajemnie wewnętrznie sprzecznych wypowiedziach starał się potwierdzić, iż ubezpieczony wykonywał prace mechanika samochodowego wyłącznie w kanałach jednak mając na uwadze sprzeczność zeznań tego świadka z zeznaniami świadka W. M. (który stwierdził, że praca w kanałach zajmowała tylko 40% dziennej normy czasu pracy, a przeciętnie 4 – 5 godzin dziennie) oraz z zeznaniami samego ubezpieczonego (który stwierdził, że praca w kanałach zajmowała 85 % dziennego czasu pracy), sąd meriti nie dał wiary zeznaniom tego świadka.

W tej sytuacji Sąd Okręgowy uznał, że ubezpieczony (korzystający z pomocy profesjonalnego pełnomocnika) nie wykazał aby praca świadczona przez niego w Kombinacie (...) w Z. z siedzibą w P. od 22 listopada 1975 r. do 9 kwietnia 1991 r. była wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w warunkach szczególnych.

Skoro zatem wskazany przez ubezpieczonego okres pracy w Kombinacie (...) w Z. z siedzibą w P. jako okres zatrudnienia w szczególnych warunkach (wynoszący 15 lat, 4 miesiące i 18 dni) okresem taki się nie okazał to okoliczność czy ubezpieczony pracując przez okres 2 lat, 5 miesięcy i 11dni w Zakładzie (...) – spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w G. na stanowisku mechanika samochodowego świadczył pracę w szczególnych warunkach nie ma dla rozstrzygnięcia sprawy najmniejszego znaczenia przy uwzględnieniu stażu ubezpieczeniowego posiadanego na dzień 1 stycznia 1999 r., a wynoszącego niespełna 26 lat. Okoliczność ta stanowiła podstawę oddalenia przez sąd pierwszej instancji wniosku ubezpieczonego z dnia 21 stycznia 2014 r o przesłuchanie świadków K. L. i J. K.. Sąd ten oddalił również wniosek ubezpieczonego o dopuszczenie dowodu z akt innych pracowników Kombinatu (...) w Z. z siedzibą w P., którym ZUS miał uznać prawo do emerytury pomimo że byli oni zatrudnieni na takim samym stanowisku jak on, gdyż przedmiotem rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie była jedynie prawidłowość zaskarżonej decyzji, a sąd nie dopatrzył się nieprawidłowości.

Z tych względów, na podstawie art.477 14 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy oddalił odwołanie ubezpieczonego.

Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodził się R. J. i zaskarżył wyrok w całości zarzucając mu:

-

naruszenie art. 184 ust. 1 ustawy emerytalnej w zw. z § 2 ust 1 rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na niewłaściwej interpretacji elementów istotnych definicji okresów pracy i błędne przyjęcie, że znamię „stałego i w pełnym wymiarze czasu pracy" wykonywania danej pracy sprowadza się do nieustannego i pozbawionego przerw w wykonywaniu tego zajęcia przebywania w kanałach warsztatów samochodowych, z całkowitym nieuwzględnieniem specyfiki tego zajęcia polegającej na konieczności opuszczenia kanału w celu dokonania napraw na zewnątrz kanału, opuszczenia warsztatu w celu naprawy pojazdu na zewnątrz warsztatu, bądź skorzystania z przerwy pracowniczej w ramach stosunku pracy, sprowadzając tym samym warunki stosowania ww. przepisu do ustalenia, ze pracownik spędzał 100% czasu pracy w kanałach warsztatowych;

-

naruszenie § 3 i 4 rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. poprzez ich niezastosowanie w sytuacji, gdy w niniejszej sprawie wykazane zostało spełnianie przez odwołującego się ubezpieczonego warunków uznania wykonywanej przez niego pracy jako pracy wykonywanej w szczególnym charakterze;

-

naruszenie art. 32 ust 2 ustawy emerytalnej poprzez jego błędną wykładnię polegającą na nieuzasadnionym nieuznaniu, że praca wykonywana przez R. J. była pracą wykonywaną w warunkach szkodliwych, podczas gdy przepis ten formułuje enumeratywnie warunki uznania, że warunki pracy mają szczególny charakter i skarżący warunki ustawowe spełniał; co dodatkowo wzmacnia uznanie, że przepisy załącznika do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. zawierające wykazy prac w szczególnych warunkach mają jedynie charakter informacyjny, techniczno-porządkujący i uściślający, nie stanowiąc tym samym materialnoprawnych podstaw kwalifikowania pracy o danym charakterze do danej pozycji wykazu, dając tym samym prymat w szczególności przedkładanym przez ubezpieczonego dokumentom zatrudnienia;

-

naruszenie § 22 ust. 1 Rozporządzenia Ministra pracy i Polityki Społecznej z dnia 11 października 2011 r. w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe (Dz. U. z 2011, Nr 237, poz. 1412), polegające na daniu prymatu zeznaniom świadków przy jednoznacznych zapisach wynikających ze świadectw pracy skarżącego wbrew normom wynikającym z ww. przepisu przewidującego, że jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, środkiem dowodowym stwierdzającym okresy zatrudnienia na podstawie umowy o pracę, powołania, wyboru, mianowania oraz spółdzielczej umowy o pracę jest świadectwo pracy, przy czym przepis ten interpretowany literalnie formułuje gradację środków dowodowych dając prymat świadectwom pracy przed dowodami o charakterze osobowym;

-

art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie oceny wiarygodności i mocy dowodów nie na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, ale na podstawie dowolnej a nie swobodnej oceny dowodów, w tym uznanie zeznań świadka J. M. za chaotyczne, niespójne, nielogiczne i wzajemnie wewnętrznie sprzeczne jedynie w oparciu o konfrontację zeznań świadków M. i relacji samego ubezpieczonego, wyłącznie wskazując na ten fragment ich relacji, w którym podają procentowy udział pracy w kanałach ubezpieczonego w stosunku do całego dnia pracy, tracąc przy tym z pola widzenia fakt, że świadkowie ci relacjonowali zdarzenia sprzed 45 lat, zaś wskazanie „procentowego udziału" ma charakter wyłącznie subiektywny i oceny, a także uznanie za miarodajne zeznań W. M., z powołaniem się na jego relacje wskazując i ustalając, że praca powoda w kanałach zajmowała 40% dziennej normy czasu pracy, podczas gdy dalej sąd ustalił, że było to 4-5 godzin dziennie, albowiem przy uznaniu, że norma czasu pracy to 8 godzin, to przyjęcie za miarodajne 40% czasu pracy w kanałach, wyklucza uznanie, że jest to 4-5 godzin (bowiem 4-5 godzin, to odpowiednio 52 i 62% czasu pracy), co wyklucza walor przydatności zeznań świadka M. albo wyklucza owo ustalenie jako zgodne z zasadami logicznego rozumowania;

-

art. 227 w zw. z art. 232 k.p.c. poprzez oddalenie postanowieniem z dnia 23 stycznia 2014 r. wniosków dowodowych powoda zgłoszonych pismem z dnia 21 stycznia 2014 r. o przesłuchanie świadków J. K. i K. L. na okoliczność wykonywania przez R. J. pracy w kanałach remontowych przy naprawie pojazdów mechanicznych w (...) sp. z o.o. w G. w okresie od 10 kwietnia 1991 r. do 20 września 1993 r., oraz oddalenie wniosków powoda o dopuszczenie dowodów z akt emerytalnych innych ubezpieczonych zatrudnionych w Zakładzie (...) w Z. pomimo, że stanowiły one fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie.

Przywołując powyższe zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie odwołania skarżącego w całości i przyznanie ubezpieczonemu prawa do emerytury, ewentualnie wnoszę o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I Instancji do ponownego rozpoznania oraz o orzeczenie o kosztach postępowania poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania, a w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

Ponadto skarżący wskazał nowe fakty oraz dowody, wnosząc o ich uwzględnienie:

-

świadectwo wykonywania prac w szczególnych warunkach z dnia 3 lipca 2000 r. dot. J. M.;

-

decyzja ZUS z dnia 27 kwietnia 2010 r. nr (...) dot. J. M.;

-

sposób obliczenia wartości kapitału początkowego dot. J. M. do sprawy (...);

-

oraz świadectwa pracy z dnia 24 lutego 2001 r. dot. ubezpieczonego oraz dokumentu pracodawcy (...) SA dot. ubezpieczonego na okoliczność wskazywania odmiennych decyzji ZUS w takich samych stanach faktycznych i uznanie wykonywanej pracy przez J. M., na podstawie świadectwa pracy za pracę w szczególnych warunkach, a odmowę takiego uznania ubezpieczonemu R. J..

W uzasadnieniu wywiedzionej apelacji podniesiono, że wymóg „stałości" wykonywania pracy w szczególnych warunkach- został przez skarżącego- wbrew stanowisku Sądu Okręgowego, spełniony. Opuszczanie warsztatu samochodowego przez skarżącego w celu wykonania napraw poza jego obrębem miało charakter sporadyczny, nie mieściło się zatem w ramach „powierzonych innych obowiązków". Wyjazdy choćby do naprawy samochodów „w terenie" stanowiły także wyjazdy spontaniczne i krótkotrwałe, nieprzewidywane z góry grafikiem pracy, względnie harmonogramem. Wskazano również, że brak jest jakichkolwiek kryteriów pozwalających na uznanie, że praca wykonywana była przez ubezpieczonego w szkodliwych warunkach w wymiarze jak ustalił Sąd 40% dziennie, jak również brak jest dostatecznego uzasadnienia motywów takiego ustalenia sądu pierwszej instancji sprowadzające się wyłącznie do przywołania zeznań świadków M. i M. i ich wzajemnej konfrontacji. Apelujący podkreślił, że sytuacja faktyczna skarżącego- charakterystyczna dla wykonywania prac w kanale-charakteryzuje się również tym, że przerwy w wykonywaniu pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze miały walor sporadycznych, krótkotrwałych i nieplanowanych „z góry", a jedynie doraźnych, uzasadnionych bieżącymi potrzebami.

Organ rentowy w odpowiedzi na apelację wniósł o oddalenie jej w całości i zasądzenie od skarżącego na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W ocenie organu rentowego przedstawione w apelacji zarzuty są bezpodstawne, wyrok sądu pierwszej instancji jest prawidłowy, a ponadto sąd ten nie uchybił przepisom prawa procesowego i wnikliwie przeprowadził
postępowanie dowodowe, a zgromadzony materiał dowodowy ocenił zgodnie z dyspozycją art. 233 §1 k.p.c.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny uznał, że ustalenia faktyczne poczynione w tej sprawie przez Sąd Okręgowy są prawidłowe. Sąd pierwszej instancji ustalając stan faktyczny oparł się na całokształcie zebranego materiału dowodowego, należycie go rozważył i wskazał jakim środkom dowodowym dał wiarę, przedstawiając prawidłową ich ocenę, którą właściwie uargumentował. Całość podjętych ustaleń faktycznych sądu meriti przedstawiona w pisemnym uzasadnieniu wyroku zasługuje na pełną akceptację. Ustalenia faktyczne sądu orzekającego są prawidłowe i znajdują oparcie w materiale dowodowym. Sąd Apelacyjny ustalenia te przyjmuje za własne. Nie ma więc konieczności ich ponownego szczegółowego przytaczania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 sierpnia 2001 r., V CKN 348/00, LEX 52761). Analiza akt postępowania w tej sprawie wskazuje, że nie wystąpiło w niej również naruszenie przepisów prawa materialnego, które zarzuca apelujący lub też które sąd drugiej instancji byłby zobowiązany wziąć pod uwagę z urzędu.

Odnosząc się do zarzutu błędnych ustaleń faktycznych, zaznaczyć trzeba, że ocena wiarygodności i mocy dowodów jest podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, a więc rozstrzygania kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału. Granice swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego rozumowania. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd zasad określonych w art. 233 k.p.c., wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Tylko te uchybienia mogą być przeciwstawiane uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął to sąd wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 8 kwietnia 2009 r. II PK 261/08, LEX 707877).

Sąd Okręgowy przy ocenie dowodów nie naruszył zasad wskazanych powyżej. W swym uzasadnieniu sąd pierwszej instancji jasno i logicznie przedstawił jakie dowody uznał za istotne i wiarygodne w sprawie. W ocenie Sądu Apelacyjnego ocena materiału dowodowego dokonana przez sąd meriti odpowiada zasadom logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego.

Sąd odwoławczy podkreśla, że w judykaturze Sądu Najwyższego wskazuje się jednomyślnie, że przewidziane w art. 32 ustawy emerytalnej, prawo do emerytury
w niższym niż określony w art. 27 tej ustawy wieku emerytalnym, jest ściśle związane z szybszą utratą zdolności do zarobkowania z uwagi na szczególne warunki
lub szczególny charakter pracy. Praca taka, świadczona stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy, przyczynia się do szybszego obniżenia wydolności organizmu, stąd też wykonująca ją osoba ma prawo do emerytury wcześniej niż inni ubezpieczeni. Prawo to stanowi przywilej i odstępstwo od zasady wyrażonej w art. 27 tej ustawy, a zatem regulujące je przepisy należy wykładać w sposób gwarantujący zachowanie celu uzasadniającego to odstępstwo (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 maja 2009 r. I UK 4/09, LEX 509022). Podzielając takie rozumienie instytucji emerytury z art. 32 powołanej ustawy, należy stwierdzić, że wyłącznie takie czynności pracownicze, które są wykonywane w warunkach bezpośrednio narażających na szkodliwe dla zdrowia czynniki, kwalifikują pracę jako wykonywaną w szczególnych warunkach. Znaczące przy tym są stopień uciążliwości owych czynników oraz wymagania wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne i otoczenia.

Należy dodać, że z uwagi na wyjątkowość regulacji, wykonywanie pracy
w warunkach szczególnych nie może zostać tylko uprawdopodobnione, ale musi zostać wykazane w sposób niezbity i nie budzący jakichkolwiek wątpliwości. Zaliczenie nieudokumentowanych okresów składkowych do uprawnień lub wzrostu świadczeń emerytalno-rentowych wymaga zawsze dowodów niebudzących wątpliwości, spójnych i precyzyjnych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 1998 r. II UKN 440/97, OSNP 1998/22/667). Istotne jest, aby na ich podstawie możliwe było pewne ustalenie przesłanki określonej w rozporządzeniu z dnia 7 lutego 1983 r. (§ 2 ust. 1), to jest – że praca na tak określonym stanowisku, związanym ze szkodliwymi dla zdrowia czynnikami – była wykonywana w pełnym wymiarze czasu pracy i stale. Podstawowy dowód w tym zakresie stanowi zgromadzona dokumentacja, w szczególności świadectwo pracy, a także inne dowody (zeznania świadków, przesłuchanie strony). Świadectwo pracy wystawione przez pracodawcę traktuje się w postępowaniu sądowym jako dokument prywatny w rozumieniu art. 245 k.p.c., który stanowi dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie (por. wyrok Sadu Najwyższego z dnia 13 września 2011 r. I UK 107/11, LEX 1084700). Jeżeli zaś zachodzą wątpliwości co do stwierdzeń zawartych w świadectwie pracy, konieczne jest ich zweryfikowanie innymi dowodami, szczególnie dokumentami i dowodami osobowymi.

W przedmiotowym postępowaniu Sąd Okręgowy w sposób skrupulatny i staranny zgromadził szeroki materiał dowodowy, na podstawie którego dokonał precyzyjnych ustaleń faktycznych. Na nim też oparł swoje rozważania, które przeprowadził w zgodzie z przepisami prawa i przywołując orzecznictwo. Wskazać należy, odnosząc się do zarzutów apelującego, iż sąd pierwszej instancji wyraźnie wskazał w uzasadnieniu swojego rozstrzygnięcia jakim dowodom i w jakim zakresie dał wiarę. Słusznie sąd ten zdecydował o oddaleniu pozostałych wniosków dowodowych zawnioskowanych przez ubezpieczonego. W ocenie Sądu Apelacyjnego zgromadzony w sprawie materiał dowodowy był wystarczający i nie istniała konieczność jego dalszego poszerzania. Ponadto, jak właściwie wskazał sąd meriti, wnioskowane dowody nie miały znaczenia dla sprawy, gdyż sąd ten zajmował się oceną decyzji organu rentowego dotyczącą osoby ubezpieczonego, a nie jego współpracowników.

Sąd Apelacyjny podkreśla, że - jak wynika z orzecznictwa Sądu Najwyższego
i sądów apelacyjnych - nie nazwa zajmowanego stanowiska, a zakres faktycznie wykonywanych czynności ma znaczenie przy ocenie, czy pracownik pracował
w warunkach szczególnych (por. wyrok Sądu Najwyższego z 8 czerwca 2011 r. I UK 393/10, LEX 950426, wyrok SA w Lublinie z 17 lipca 2011 r., III AUa 513/13, LEX 1335725, wyrok SA w Rzeszowie z 18 czerwca 2013 r. III AUa 267/13, LEX 1342366). Sąd Apelacyjny wskazuje, iż dla ustalenia, że dana osoba pracowała
w szczególnych warunkach konieczne jest ustalenie przynależności resortowej pracodawcy oraz przyporządkowanie rodzaju wykonywanej pracy do którejś z prac wymienionych w wykazach rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. Przyporządkowanie danego rodzaju pracy do określonej branży ma istotne znaczenie dla jej kwalifikacji jako pracy w szczególnych warunkach. Zgodnie z treścią świadectwa pracy z dnia 9 kwietnia 1991 r. wystawionym przez pracodawcę, ubezpieczony zatrudniony był w jednym z oddziałów Kombinatu (...) w Z.. Ten zakład pracy należałoby zakwalifikować do branży rolniczej, a więc prac wykonywanych w szczególnych warunkach w tym zakładzie pracy trzeba szukać w dziale X wykazu A załącznika do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. - tj. prac wykonywanych w rolnictwie i przemyśle rolno-spożywczym. W dziale tym nie znajduje się jednak praca mechanika samochodowego. Zauważyć trzeba też, że wskazanie w świadectwie wykonywania prac w warunkach szczególnych z dnia 24 stycznia 2001 r. wystawionym przez nieuprawnionego archiwistę, iż ubezpieczony wykonywał pracę w szczególnych warunkach wskazaną w wykazie A dziale XIV pkt 16 załącznika do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. tj. prace wykonywane w kanałach remontowych przy naprawie pojazdów mechanicznych – nie znajduje potwierdzenia w aktach osobowych ani też w przeprowadzonych dowodach. Zgodnie z jednolitym orzecznictwem Sądu Najwyższego przynależność pracodawcy do określonej gałęzi przemysłu ma znaczenie istotne i nie można dowolnie, z naruszeniem postanowień rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r., wiązać konkretnych stanowisk pracy z branżami, do których nie zostały przypisane w tym akcie prawnym. Konkretne stanowisko narażone jest na ekspozycję na czynniki szkodliwe w stopniu mniejszym lub większym w zależności od tego, w którym dziale przemysłu jest umiejscowione, na co nie ma żadnego wpływu przynależność pracodawcy do określonej branży, jeżeli pracownik w ramach swoich obowiązków wykonuje pracę w zakładzie pracy należącym do innego działu przemysłu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2014 r. II UK 224/13, LEX 1424852). Niemożliwym jest zatem zakwalifikowanie pracy wykonywanej przez apelującego do prac z wykazu A działu XIV pkt 16 zarówno z uwagi na przynależność jego ówczesnego pracodawcy do konkretnego działu przemysłu, jak też z powodu braku dokumentacji źródłowej potwierdzającej wykonywanie pracy w kanałach remontowych stale i w pełnym wymiarze na stanowisku mechanika samochodowego.

Odnosząc się do zarzutu dotyczącego naruszenia art. 184 ust. 1 ustawy emerytalnej jest on niewątpliwie chybiony. Sprawa przyznawania wcześniejszej emerytury musi być przez sądy szczególnie kontrolowana, gdyż z przywileju przejścia na emeryturę w niższym wieku emerytalnym korzystać mogą wyłącznie pracownicy, którzy byli rzeczywiście zatrudnieni stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w szkodliwych warunkach pracy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 października 2013 r. III UK 141/12, LEX 1455743). Prowadzi to do tego, że spełnienie warunków niezbędnych do przyznania wcześniejszej emerytury musi być przez wnioskującego udowodnione i wykazane w sposób niebudzący wątpliwości. Udowodnienie spełnienia tych przesłanek, zwłaszcza posiadania 15-letniego stażu pracy w szczególnych warunkach, winno być wykazane przede wszystkim dowodami z dokumentów. To materiały źródłowe są bowiem decydujące przy podejmowaniu rozstrzygnięcia przez sąd. W przedmiotowej sprawie nie budzi wątpliwości to, że Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń. Nie ma przy tym istotnego znaczenia ilość przesłuchanych w toku postępowania świadków, a także dokumenty przedłożone przez pełnomocnika ubezpieczonego w załączeniu do apelacji. Dowód z przesłuchania świadków jest bowiem jedynie środkiem uzupełniającym dla ustaleń poczynionych z dowodów z dokumentów (wyrok SA w Gdańsku z dnia 27 czerwca 2013 r. III AUa 2078/12, LEX 1339322). Kluczowym dla rozstrzygnięcia w sprawie jest bowiem to, że przedłożone przez ubezpieczonego świadectwo pracy w szczególnych warunkach z dnia 24 stycznia 2001 r. zostało wystawione przez Archiwum Urzędu Wojewódzkiego. Sprawia to, że owo świadectwo nie jest dokumentem, którego przedłożenia wymagają przepisy rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r., bowiem powinno być wystawione przez pracodawcę bezpośrednio po rozwiązaniu stosunku pracy na podstawie akt osobowych i posiadanej dokumentacji.

Zaakcentować należy, że zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwala na ustalenie, że R. J. nie wykazał, iż posiada 15-letni staż pracy w szczególnych warunkach. W spornych przypadkach - uwzględnienie okresów wykonywania pracy w warunkach szczególnych wymaganej do przyznania emerytury w niższym wieku emerytalnym - następuje po ustaleniu rzeczywistego zakresu obowiązków oraz wykonywania bezpośrednio i w warunkach stałości szkodliwego zatrudnienia. Ocena stałości zatrudnienia powinna być racjonalna, konieczne jest, aby odnosiła się ona do konkretnego rodzaju pracy i cech charakteryzujących sposób jej faktycznego świadczenia u danego pracodawcy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2013 r. III UK 144/12, LEX 1455745). Analiza akt sprawy i akt osobowych, w ocenie sądu odwoławczego, wskazuje na to, że ubezpieczony nie wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy napraw pojazdów w kanale remontowym, tj. nie wykonywał pracy w szczególnych warunkach określonej w wykazie A, w dziale XIV pkt 16 załącznika do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. Jak wynika z prawidłowo przeprowadzonych dowodów przez Sąd Okręgowy praca wykonywana przez ubezpieczonego polegała na naprawie różnych części pojazdów, co jest jednoznaczne z tym, że duża część napraw odbywała się poza kanałami remontowymi. Ponadto zeznania zarówno świadków jak i ubezpieczonego wskazują jednoznacznie, że prace te nie były wykonywane w kanałach remontowych w pełnym wymiarze czasu pracy, a nawet okresowo jedynie w zakresie 40% czasu pracy. Z zeznań tych wynika również, że prace jakie wykonywał ubezpieczony świadczone były niekiedy poza zakładem pracy – w terenie. Miejsce wykonywania prac było również uzależnione od rodzaju naprawy, a nawet od pory roku. Specyfika prac remontowych w małym zakładzie jak Zakład (...) w G. (dokumenty z k. 24-25 i 28 akt sprawy) w którym ubezpieczony pracował w spornym okresie powoduje, iż wykonuje się prace różnorodne m. in.: na hali warsztatowej, na placu, w terenie oraz w kanałach remontowych. Nie jest jednak dopuszczalne uwzględnianie do okresów pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, wymaganych do nabycia prawa do emerytury w niższym wieku emerytalnym, innych równocześnie wykonywanych prac w ramach dobowej miary czasu pracy, które nie oddziaływały szkodliwie na organizm pracownika (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2013 r. I UK 181/13, LEX 1467148). Słusznie więc Sąd Okręgowy rozstrzygnął, że wymagany okres pracy w szczególnych warunkach nie został przez ubezpieczonego w wystarczającym stopniu udowodniony.

Sąd Apelacyjny podkreśla również, że bezpodstawnym okazał się być zarzut dotyczący naruszenia art. 227 w zw. z art. 232 k.p.c. Apelujący zarzucił, że sąd meriti niesłusznie oddalił jego wnioski dowodowe o przesłuchanie świadków oraz o dopuszczenie dowodu z akt emerytalnych innych ubezpieczonych zatrudnionych w Zakładzie (...) w Z. na okoliczność wykonywania przez ubezpieczonego pracy w szczególnych warunkach w okresie od 10 kwietnia 1991 r. do 20 września 1993 r. Jednak po ponownej i dogłębnej analizie akt sprawy sąd odwoławczy ustalił, że ubezpieczony w znacznej części przywołanego w owym zarzucie okresu przebywał na zwolnieniu chorobowym, na co jednoznacznie wskazują zapisy z legitymacji ubezpieczeniowej R. J. (k. 39 akt sprawy). Zgodnie z tymi zapisami ubezpieczony przebywał na zwolnieniu chorobowym w następujących okresach: od 9 marca 1992 r. do 30 kwietnia 1992 r., od 30 czerwca 1992 r. do 16 października 1992 r., od 12 listopada 1992 r. do 30 listopada 1992 r., od 24 lutego 1993 r. do 25 lutego 1993 r., od 1 marca 1993 r. do 5 marca 1993 r. oraz od 1 marca 1993 r. do 25 września 1993 r. Istotnym jest, że zaraz po wykorzystaniu tak długich i częstych zwolnień chorobowych ubezpieczonemu przyznano prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy w trakcie pobierania której kontynuował on pracę zawodową. W tym miejscu przywołać należy regulację art. 32 ust. 1a ustawy emerytalnej, zgodnie z którym przy ustalaniu okresu zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze nie uwzględnia się okresów niewykonywania pracy, za które pracownik otrzymał po dniu 14 listopada 1991 r. wynagrodzenie lub świadczenia z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa. Regulacja ta bezpośrednio i w sposób zrozumiały wyklucza możliwość uwzględniania, przy obliczaniu stażu pracy w warunkach szczególnych, okresów przebywania ubezpieczonego na zwolnieniach chorobowych, a więc znacznej części okresu, który apelujący wskazuje jako okres pracy w warunkach szczególnych. Bezprzedmiotowymi więc, zważywszy na powyższe okoliczności, były wnioskowane w apelacji środki dowodowe.

Odnosząc się do zarzutu dotyczącego naruszenia § 22 ust. 1 Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 11 października 2011 r. w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe, sąd odwoławczy podkreśla, iż jest to regulacja kierowana bezpośrednio do organów rentowych, które przeprowadzają owo postępowanie o świadczenia emerytalno-rentowe. Zważywszy na to, że przepisy niniejszego rozporządzenia nie dotyczą postępowania sądowego, a jedynie postępowania przez organem rentowym, Sąd Okręgowy nie mógł naruszyć jego regulacji, przez co zarzut apelującego nie ma żadnych podstaw. Zgodnie z jednolitą linią orzeczniczą Sądu Najwyższego rozporządzenie to reguluje zasady postępowania przed organami rentowymi, a nie odnosi się do postępowania sądowego, które toczy się według zasad określonych w Kodeksie postępowania cywilnego. Zarzut naruszenia przepisów postepowania może odnosić się zatem jedynie do przepisów zawartych w tym kodeksie, a nie przepisów owego rozporządzenia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 listopada 1997 r. II UKN 362/97, LEX 33581).

W świetle zgromadzonego materiału dowodowego, po jego ponownej analizie, Sąd Apelacyjny przyjął zatem, że skarżący w spornym okresie nie wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy prac w szczególnych warunkach ani w szczególnym charakterze w rozumieniu art. 32 ust. 2 ustawy emerytalnej, a w konsekwencji nie spełnił wszystkich przesłanek z art. 184 ust. 1 ustawy emerytalnej do nabycia prawa do emerytury w wieku obniżonym. O uprawnieniu do wcześniejszej emerytury decyduje bowiem łączne spełnienie wszystkich warunków określonych w art. 32 ustawy emerytalnej, a nie przekonanie pracownika, że praca była wykonywana w szczególnym charakterze lub warunkach (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 grudnia 2010 r. II UK 140/10, LEX 786382).

Prezentowane w apelacji zarzuty okazały się więc nieuzasadnione i stanowią jedynie polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu Okręgowego. Z uwagi na to, że brak jest też innych podstaw do wzruszenia trafnego rozstrzygnięcia sądu pierwszej instancji, które sąd odwoławczy bierze pod rozwagę z urzędu, apelację jako bezzasadną na podstawie art. 385 k.p.c. oddalono w całości.

SSA Zofia Rybicka - Szkibiel SSA Anna Polak SSA Jolanta Hawryszko