Sygn. akt II AKa 243/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 grudnia 2012 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi, II Wydział Karny, w składzie:

Przewodniczący:

SSA Marian Baliński (spr.)

Sędziowie:

SA Jacek Błaszczyk

SO del. Jarosław Papis

Protokolant:

sekr. sądowy Kamila Jarosińska

przy udziale J. S., Prokuratora Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi

po rozpoznaniu w dniu 4 grudnia 2012 r.

sprawy

D. D.

oskarżonego z art. 148 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę

od wyroku Sądu Okręgowego w Płocku

z dnia 6 czerwca 2012 r., sygn. akt II K 32/11

na podstawie art. 437 w zw. z art. 438 pkt. 2 kpk

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Płocku.

Sygn. akt II AKa 243/12

UZASADNIENIE

D. D. zarzucono w akcie oskarżenia, że: „w dniu 8 paździer­nika 2008 roku w P. przy ul. (...), na parkingu przed sklepem (...), przewidując możliwość spowodowania śmierci M. P. i godząc się na to, działając wspólnie i w porozumieniu z S. J. i jeszcze jednym ustalonym mężczyzną, poprzez zadawanie pokrzywdzonemu uderzeń rękami po ciele, a także poprzez kopanie pokrzyw­dzonego po ciele jak również poprzez zadanie pokrzywdzonemu narzędziem ostrym i kończystym o właściwościach noża dwudziestu ran kłutych tułowia i kończyn dolnych, w wy­niku których pokrzywdzony doznał wstrząsu krwotocz­nego w wyniku szybkiej utraty dużej ilości krwi z uszkodzeń prawego płuca oraz dużych naczyń krwio­nośnych lewego uda, pozbawił życia M. P., przy czym S. J. oraz jeszcze jeden ustalony mężczyzna także zada­wali pokrzywdzo­nemu uderzenia rękami po ciele oraz kopali go, zaś S. J. nadto zadawał pokrzywdzonemu uderzenia trzonkiem od sie­kiery w następstwie czego pokrzywdzony doznał jeszcze obrażeń ciała w postaci otarć naskórka głowy, podbiegnięć krwawych w tkance podskórnej głowy i mię­śniach skroniowych, sińców prawego uda, przy czym czynu tego dopuścił się w okresie krótszym niż 5 lat po odbyciu kary pozbawienia wolności w wymiarze przekra­czającym 6 miesięcy za umyślne przestępstwo podobne” i czyn ten kwa­lifiko­wano z art. 148 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.

Wyrokiem z 6 czerwca 2012 roku wydanym w sprawie II K 32/11, Sąd Okręgowy w Płocku uznał oskarżonego za winnego czynu zarzucanego mu w akcie oskarżenia, z tą zmianą, że w miejsce wyrażenia „przy czym” po opisie działań D. D., użył wyrażenia „po czym” i przyjmując, iż czyn ten wypełnia dyspozycje art. 148 §1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k., na podstawie art. 148 § 1 k.k. wymierzył mu 15 lat pozbawie­nia wolności i na jej poczet zaliczył okres rzeczywistego pozbawienia wolności od 20 listopada 2010 roku.

Na podstawie art. 46 § 2 k.k. orzekł od oskarżonego D. D. na rzecz oskarżycieli posiłkowych Z. P. i R. P. „nawiązki tytułem za­dośćuczynienia za doznaną krzywdę w kwotach po 15.000 złotych.

Opisywany wyrok zawiera również inne rozstrzygnięcia akcesoryjne: o zwrocie przez oskarżonego oskarżycielowi posiłkowemu wydatków związanych z za­stępstwem procesowym; o dowodach rzeczowych oraz o kosztach sądowych.

Apelację złożył obrońca.

Zaskarżył wyrok w całości i zarzucił mu mającą wpływ na jego treść ob­razę przepisów postępowania, a w szczególności art. 4, 5 § 2, 7 i 410 kpk „wskutek pomijania okoliczności korzystnych dla oskarżonego, usuwanie nie dających się usunąć wątpliwości na niekorzyść oskarżonego oraz oczywiście dowolne i aprioryczne przyjęcie wersji o udziale D. D. w inkryminowanym zdarzeniu, jako oparte li tylko na tendencyjnych, wewnętrznie sprzecznych i niewiarygod­nych zeznaniach (pomówieniu) S. J., który to dowód sąd ocenił (…) skrajnie dowolnie…” i bez uwzględnienia wersji, że D. D. mógł nanieść krew na tapicerkę samochodu M. (...) w innych okoliczno­ściach i wcześniej aniżeli w dniu zdarzenia.

Ponadto z tzw. „ostrożności procesowej” zarzucił obrońca:

- mającą wpływ na treść wyroku obrazę art. 7 i 410 kpk wynikłą „z zupełnej dowolności ocen wskutek atomizowania dowodów, pomijania niektórych istot­nych dowodów lub ich treści (…) a także rażącą obrazę zasad i przepisów po­stępowania wskutek przypisania ustaleń o przebiegu inkryminowanego zdarze­nia, jako udziału w nim i określonych czynności wykonawczych przez D. D., z poniechaniem przyjęcia i uzasadnienia, że ustalenia takie sąd czyni tylko w oparciu o poszlaki bez wykazania ich zamkniętego łańcucha w zakresie przypi­sanego działania D. D.”;

- mający wpływ na treść wyroku błąd w ustaleniach faktycznych, polegający – w ogólności – na przypisaniu D. D. czynu z art. 148 § 1 k.k., w sytuacji gdy proceduralnie poprawna ocena dowodów i okoliczności pozwalała na uznanie inkryminowanego zdarzenia jako bójki zainicjowanej użyciem przez M. P. bliżej nieustalonego noża oraz użyciem przez innego uczestnika (uczestników) kija o cechach trzonka od siekiery…;

- mającą wpływ na treść wyroku obrazę art. 193 § 1 kpk wskutek dokonywania zupełnie nieuprawnionych, gdyż dowolnych, ocen o charakterze socjologiczno-kryminologicznym, odnoszących się do specyfiki środowiska, pojęcia honoru, wdzięczności, porachunków (…) jako istotnego elementu skazania oskarżo­nego…” co jest „oczywistą nadinterpretacją”; zdaniem skarżącego Sąd powinien był powołać w tej dziedzinie („konotacji środowiskowych”) stosownego bie­głego „jako, że są to wiadomości specjalne”.

Nadto obrońca zarzucił obrazę prawa materialnego „w zakresie pkt. 3 wyroku wskutek zignorowania normy art. 4 § 1 k.k. i – w konsekwencji – stanu praw­nego wynikającego z normy art. 46 § 2 k.k. na datę przypisanego czynu, jako względniejszej i wykluczającej orzeczenie nawiązek.

Obrońca konkludował o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponow­nego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

I.

Już sama treść komparycji i sentencji (a nie dopiero uzasadnienie wy­roku) wskazywać musi jaki konkretny czyn przestępczy został oskarżonemu przypi­sany, a więc za winnego popełnienia jakiego czynu zabronionego oskar­żony zo­stał uznany.

Zaakcentować więc trzeba, że przyjęcie winy w wyroku oznacza, iż wszystko to i nic poza tym, co zostało ujęte w opisie czynu – nie zostało oskarżonemu przez sąd przypisane. Wymóg skrupulatnego opisu przestępczych poczynań oskarżo­nych nabiera szczegółowego znaczenia w szczególności wtedy, gdy czyn ma dokonywać się w formie współsprawstwa. Niebagatelne jest, by w takich sytu­acjach z detalami odtwarzać poczynania poszczególnych współdziałających, jak też - w miarę możliwości - indywidualizować skutki, jakie można ich poszcze­gólnym zachowaniom przypisać.

Wynikający z art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. obowiązek dokładnego określenia przypi­sanego oskarżonemu czynu oznacza, że w jego opisie należy zawrzeć te ele­menty, które należą do jego istoty, a więc te dotyczące podmiotu czynu i osoby sprawcy, rodzaju atakowanego dobra, czasu, miejsca i sposobu działania bądź zaniechania oraz jego skutków.

Wyrażenie przyimkowe „po czym” oznacza w języku polskim, że dana czyn­ność czy zachowanie, podjęte zostały po zakończeniu poprzedzającej ją czynno­ści czasownikowej. Czynność wcześniejszą dokończono, po czym przedsię­wzięto inne zachowania. Wyrażenie „przy czym” oznacza zaś zsynchronizo­waną jednoczasowość zachowań – „jest członem nawiązującym, przyłączającym inne zdanie lub zda­nia z uwydatnieniem ich jednoczesności i powiązania oko­licznościowego” (Mały słownik języka polskiego, Stanisław Skorupka, Halina Anderska, PWN, Warszawa 1974, s. 664).

Odnosząc się – po tych uwagach - do realiów przedmiotowej sprawy:

D. D. został oskarżony o to, że „w dniu 8 października 2008 r. w P. (…) pozbawił życia M. P., przy czym (podkreślenie SA) S. J. oraz jeszcze jeden ustalony mężczyzna także zadawali pokrzywdzo­nemu uderzenia rękami (…) kopali go, zaś S. J. nadto zadawał pokrzywdzonemu uderzenia trzonkiem od siekiery …” (z zarzutu aktu oskarże­nia, karta 1787; por. art. 413 § 1 pkt 4 k.p.k.). Tymczasem z lektury sentencji skarżonego wyroku zrozumieć można, że to oskarżony wpierw pozbawił życia M. P. za pomocą na­rzędzia o właściwościach noża, „po czym” [do­piero] inni współdziałający mężczyźni także zadawali pokrzywdzonemu ude­rzenia (art. 413 § 2 pkt. 1 k.p.k.). Taki opis czynu zdaje się nie przy­stawać do realiów dowodowych – skoro z uzasadnienia wyroku odczytać można bez wąt­pliwości semantycznych (strony 6 i 7), że wszyscy mężczyźni atakujący P. w trakcie przedmioto­wego zdarzenia działali jedno­cześnie.

Wyraźny rozdźwięk między opisem czynu zarzucanego oskarżo­nemu w akcie oskarżenia a przypisanego mu w wyroku jest zapewne skutkiem przeoczenia; niemniej jednak kwestionowany wyrok wprowadza niedopuszczalny dysonans proce­sowy z widoczną niekorzy­ścią tak dla oskarżonego, jak i dla poszanowa­nia za­sad procesu karnego – musi więc zostać wyrugowany z obrotu. Wiadomo, że sąd nie jest związany opisem czynu oraz jego kwalifikacją prawną zawartą w akcie oskarżenia. Przedmiotem procesu nie jest ten opis czy kwalifikacja, lecz czyn stanowiący podstawę fak­tyczną oskarżenia, pewien wycinek rzeczywisto­ści. W tych granicach sąd jest władny modyfikować zarówno opis czynu jak i jego kwalifikację prawną. Jed­nak określona decyzja sądu, stanowiąca wynik pewnego procesu myślowego, musi znajdować umocowanie w materiale dowo­dowym, jego ocenie, ustalonym przez sąd stanie faktycznym opisanym w uza­sadnieniu orzeczenia i wreszcie musi zostać spuentowana w sentencji wyroku.

Choć sentencja ocenianego wyroku sformułowana jest kazuistycznie, to jednak obraz zdarzenia przedstawia w sposób zagmatwany, podczas gdy „już na pierw­szy rzut oka” powinna być bez dwuznaczności i nieomylnie zrozumiana przez czytającego. Dokładne ustalenie czynu przypisanego musi znaleźć się w senten­cji wyroku i powinno obejmować wszystkie elementy zdarzenia mające znacze­nie dla kwalifikacji prawnej. Opis czynu zawarty w wyroku skazującym nie może też ani nie uwzględniać, ani przeinaczać żadnego z tych elementów za­chowań sprawców, które mają znaczenie przy wyrokowaniu. Brak o którym mowa ma miejsce i wtedy, gdy opis czynu nie oddaje chronologii zdarzenia. Dokładne określenie przypisanego czynu spełnia warunek z art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. wtedy, gdy obok detali istniejących, stanowiących znamiona określonego typu prze­stępstwa, znajdzie się w wyroku także opis dodatkowych uwarunko­wań, obra­zujących przebieg wydarzeń, nawet jeśli nie mają one znaczenia dla kwalifikacji prawnej (por. postanowienie SN z 18.10.2011r.,V KK 193/11, LEX nr 1044072). Istotą sygnalizowanego problemu jest troska o prawidłowe stoso­wa­nie przepisu art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. i logicznie z nim powiązanego przepisu ar­tykułu 413 § 1 pkt 4 k.p.k. Każdy z nich stawia sądowi orzekającemu bardzo konkretne wymagania co do formy rozstrzygnięcia. Przepis artykułu 413 § 1 pkt 4 k.p.k., odnoszący się do każdego wyroku, obliguje sąd do przytoczenia opisu i kwalifikacji prawnej czynu zarzucanego przez prokuratora, natomiast art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k., odnoszący się do wyroków skazujących, nakazuje sądowi ponadto dokładne określenie przypisanego czynu oraz jego kwalifikację prawną. Brak precyzji na styku tych dwu powinności sądu orzekającego w I instancji i wyni­kająca z tego rozbieżność, nie może zostać zreformowana ex officio przez sąd II instancji.

II.

Uwagi apelującego odnoszące się do procesowej oceny faktu ukrywania się oskarżonego przed wymiarem sprawiedliwości; do nazewnictwa depozycji świadka S. J. oraz do tezy o zupełnej nieprzydatności tego dowodu dla czynienia ustaleń faktycznych – z uwagi na treść rozstrzygnięcia -musiały pozostać poza sferą ocen Sądu Apelacyjnego. Podobnie rzecz się ma z oceną możności naniesienia śladów krwi w samochodzie M. (...) przez oskarżonego, w innych okolicznościach aniżeli ustalono to w wyroku i jego uza­sadnieniu.

Trafne są te uwagi Autora apelacji, które wytykają sądowi I instancji niedo­statki uzasadnienia wyroku – w szczególności te wypowiedzi Sądu, które zawierają swoisty zlepek wynikający z treści poszczególnych dowodów i jedno­czesnej ich oceny – i umieszczenie tegoż w ustaleniach faktycznych. W uzasad­nieniu apelacji (str. 9 i następne) zegzemplifikowano te sytuacje, nie ma więc potrzeby ich powtarzania w tym miejscu.

Nie mogą zostać zaakceptowane te wywody sądu I instancji, które stanowią próbę podsumowania przyjętej kwalifikacji prawnej czynu i jednoczesne za­przeczenie dokonanej „dopiero co” subsumpcji do art. 148 § 1 k.k. Nakazują więc powątpiewać w celność kwalifikacji z art. 148 § 1 k.k. sformułowania na­stępujące: motywem działania oskarżonego były porachunki… i chęć pokazania przewagi… nad środowiskiem M. P.… w przekonaniu sądu oskarżony działał z chęci nastraszenia pokrzywdzonego i… powstrzymania go… przed re­alizacją gróźb…D. nie pozostawał w żadnym konflikcie z P., nie miał więc żadnych osobistych celów i korzyści w rozprawieniu się z M. P.. Na udziale w bójce z P. (podkreślenie SA), D. mógł więc zyskać poważanie w środowisku. Na miejscu zdarzenia jego przebieg wymknął się jed­nak sprawcom spod kontroli. Bezpośrednio na taki bieg wydarzeń miała po­stawa M. P., który przyszedł na miejsce spotkania uzbrojony w nóż… i kastet. Pokrzywdzony próbował więc zadać ciosy nożem któremukolwiek z prze­ciwników. W tej sytuacji oskarżony odebrał pokrzywdzonemu nóż z ręki i dalej posługiwał się tym narzędziem wobec niego. W sprawie niniejszej zamiarem sprawców było zastraszenie M. P.…danie mu nauczki… w tym celu podjęli porozumienie w sprawie pobicia M. P..

Przytoczone wyżej sformułowania muszą budzić zaniepokojenie, skoro wspo­mina się w nich opisowo ale i używa wprost nazewnictwa kodeksowego, świad­czącego o możliwości jeszcze innej oceny prawno-karnej zachowania oskarżo­nego. Taka konstrukcja uzasadnienia jest niedopuszczalna.

Oczywiście, miał rację Sąd Okręgowy gdy poświęcił swą uwagę możno­ści potraktowania zachowania oskarżonego w kategoriach art. 25 k.k. (strona 56 uzasadnienia wyroku), tyle tylko, że powinien był odnieść się również do kwe­stii możliwego przekroczenia granic obrony koniecznej, a nie uczynił tego.

Z oczywistych względów Sąd Apelacyjny nie może i w tej kwestii wypowie­dzieć swego stanowiska.

III.

Nie ma racji skarżący, gdy czyni sądowi I instancji zarzut obrazy przepisu art. 193 § 1 k.p.k. Zgodnie z tym unormowaniem biegłego powołuje się w sytu­acji, gdy stwierdzenie uwarunkowań mających istotne znaczenie dla rozstrzy­gnięcia sprawy wymaga wiadomości specjalnych - w tych sytuacjach organ pro­cesowy ma już obowiązek, a nie tylko prawo zasięgnięcia opinii biegłego. Ogranicza się ta powinność jednakże tylko do tych okoliczności, które stanowić mają podstawę wyroku mającego zapaść w sprawie.

Nie każdy jednak dowód stwierdzający okoliczność mającą znaczenie dla roz­strzygnięcia sprawy mieści się w kategorii dowodów co do jej istoty. Wpraw­dzie problematyka procesu motywacyjnego wiąże się z wiadomościami z za­kresu psychologii, to jednak ( in concreto ) nie aż w takim stopniu, by wiązało się to z tzw. wiadomościami specjalnymi. Notoryjność sądowa pewnej okolicz­ności, jak wyjaśnił to SN jeszcze pod rządami K.p.k. z 1928 roku (Zb. O. 12/33), ma ten skutek, że „sąd na jej stwierdzenie nie ma obowiązku przeprowa­dzać dowodu”, w szczególności z dowodu z opinii biegłego, jak to sobie imagi­nuje skarżący – chyba tylko dla potrzeb niniejszej sprawy. Miał więc Sąd I in­stancji pełne prawo do konfrontowania wiadomości natury dowodowej pocho­dzących z niniejszej sprawy, z wiedzą zawodową (służbową), którą nabył z roz­poznawania innych spraw, w których „przewijają” się pewne nazwiska.

Tego typu spostrzeżenia jakie zawarł sąd meriti w uzasadnieniu na str. 53, jako odnoszące się raczej do wymiaru kary, nie mogą jednak stanowić argumentu za przypisaniem winy oskarżonemu.

Nie należy utożsamiać stwierdzenia danych okoliczności, do czego nie­zbędne są wiadomości specjalne, którymi dysponują biegli, z prawno-karną oceną określonego zachowania sprawcy i ewentualnie jego skutków. To ostatnie jest bowiem domeną organu procesowego (sądu, prokuratora) rozpoznającego merytorycznie sprawę.

IV.

Trzeba stwierdzić, że zarówno organ oskarżycielski jak i Sąd Okręgowy rozpoznający sprawę – jeśli już „stanął na gruncie winy oskarżonego” - nie roz­ważył potrzeby zastosowania w sprawie niniejszej, kwali­fikacji prawnej czynu z art. 148 § 3 k.k., choć obowią­zywał on już przecież w dacie popełnienia prze­stępstwa.

Pozostawiając na uboczu rozważania o konstytucyjności tego przepisu według jego treści z daty czynu, (w szczególności przepisów art. 10 w zw. z art. 175 ust. 1 Konstytucji RP – por. E. Łętowska, Kara za zabójstwo kwalifikowane – problematyka konstytucyjna, PiP 2006/10/5, o czym zresztą Trybunał Kon­stytucyjny zdołał się już stanowczo wypowiedzieć) stwierdzić należy, że Sąd Okręgowy zdaje się błędnie przyjął, że oskar­żony jest winien (jeśli już) zbrodni zabójstwa w typie podstawowym; w konsekwencji w opisie czynu ustalił jedy­nie (w kierunku zastosowania art. 64 § 1 k.k., zresztą zupełnie niedorzecznie ustalając czasokres odbywania kary: „od 9 września 2008 r. do 9 stycznia 2006 r.; strona 10 uzasadnienia)), że oskar­żony popełnił umyślne przestępstwo po­dobne – nie ustalił natomiast, że uprzed­nio skazany był za przestępstwo zabój­stwa (usiłowanie) i nie przyjął jako pod­stawy skazania § 2 w zw. z § 3 art. 148 k.k. Kierunek apelacji obrońcy nie po­zwala na dokonywanie jakichkolwiek mo­dyfikacji w zakresie ustaleń faktycz­nych i podstawy prawnej skazania. Do pod­stawy prawnej wymiaru kary nie można też będzie przyjąć przepisu surowszego, co sprawia, że musi nią pozostać § 1, a nie § 3 art. 148 k.k. Poprawienie w wy­roku kwalifikacji prawnej na nieko­rzyść oskarżonego uwa­runkowane jest prze­cież kierunkiem zaskarżenia. Trzeba mieć na względzie, że zakaz pogarszania sytuacji oskarżonego sformułowany w art. 434 § 1 k.p.k. oznacza, iż w wypadku wniesienia środka odwoławczego wyłącznie przez oskarżonego lub jego obrońcę prawo procesowe gwarantuje, że sytuacja oskarżonego nie zo­stanie po­gorszona w jakimkolwiek punkcie w stosunku do rozstrzygnięć za­wartych w zaskarżonym orzeczeniu. Taki stan rzeczy powoduje istotne ograni­czenie uprawnień sądu do czynienia zmian w zaskarżonym wy­roku, zarówno w sferze ustaleń faktycznych, kwalifikacji prawnej jak i wy­miaru kary (por. wyrok SN z 2 marca 2005 r. IV KK 9/05, Lex 147114).

Nie ulega wątpliwościom, że D. D. został oskarżony o czyn, któ­rego opis zaproponowany w akcie oskarżenia i przypisany w wyroku, nie zawie­rał wszystkich ustawowych znamion przestępstwa wymaganych przez przepis art. 148 § 3 k.k. Pominięto w tym opisie okoliczność, że oskarżony był wcze­śniej skazany za zabójstwo. Ukształtowane jednolicie orzecznictwo (por. posta­nowie­nie SN z 20 lipca 2005 r., I KZP 20/05, OSNKW 2005, z. 9, poz. 76) roz­ciąga gwarancyjną funkcję zarówno bezpośredniego jak i pośredniego zakazu refor­mationis in pe­ius również na sferę ustaleń faktycznych, zwłaszcza tych, które należą do zna­mion przestępstwa. Tak więc: „W wypadku, gdy wyrok nie został zaskarżony na niekorzyść oskarżonego w części dotyczącej winy, to sąd (…) na skutek związania zakazem reformationis in peius, nie może ani dokony­wać no­wych ustaleń faktycznych (także przez dookreślenie opisu czynu), ani uchylać wyroku [tylko z tego powodu] i w tym celu przekazywać sprawy do po­nownego rozpoznania”. „W świetle dyspozycji art. 434 § 1 i art. 443 k.p.k. jako wręcz niedopuszczalne trzeba trak­tować uzupełnianie opisu czynu zarzucanego oskar­żonemu przez wprowadzenie do niego jakichkolwiek znamion przestęp­stwa wymaganych przez prawo karne materialne, których ten opis nie zawierał przed zaskarżeniem orzeczenia na ko­rzyść oskarżonego” (postanowienie SN z 15 li­stopada 2005 r., IV KK 238/05, OSNwSK 2005/1/2055). W dacie zdarzenia art. 148 § 1 k.k. brzmiał następująco: „ § 1. Kto zabija człowieka, podlega karze po­zbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karze 25 lat pozbawienia wol­ności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności. § 2. Kto zabija czło­wieka: ze szczególnym okrucieństwem, w związku z wzięciem zakładnika, zgwałceniem albo rozbojem, w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, z użyciem broni palnej lub materiałów wybuchowych, podlega karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności. § 3. Karze określonej w § 2 podlega, kto jednym czynem zabija więcej niż jedną osobę lub był wcześniej prawomocnie skazany za zabójstwo. § 4. Kto zabija człowieka pod wpływem silnego wzburzenia usprawiedliwionego okoliczno­ściami, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.” Treść § 3 art. 148 k.k. obowiązująca w chwili orzekania – w interesującym nas tu zakresie - jest podobna. Ustawodawca nie precyzuje wprawdzie, o jaki typ zabójstwa cho­dzi, literalna jednak wykładnia przepisu art. 148 § 3 prowadzi do wniosku, że podstawę do zastosowania tego przepisu daje uprzednie skazanie zarówno za zabójstwo w typie podstawowym, uprzywilejowanym, jak i kwalifikowanym w każdej formie stadialnej lub zjawiskowej.

Ta ostatnia kwestia ma więc – w efekcie - znaczenie zupełnie drugorzędne.

Siłą rzeczy niniejsze uzasadnienie nie może zawierać żadnych „wytycz­nych” pod adresem sądu rozpoznającego sprawę ponownie. Nie ma też prze­szkód, by znalazł zastosowanie przepis art. 442 § 2 k.p.k.

Z tych względów orzeczono jak w sentencji.