Sygn. akt II AKa 90/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 czerwca 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi, II Wydział Karny, w składzie:

Przewodnicząca:

SSA Maria Wiatr

Sędziowie:

SA Jacek Błaszczyk

SA Jarosław Papis (spr.)

Protokolant:

sekr. sądowy Łukasz Szymczyk

przy udziale J. S., Prokuratora Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi

po rozpoznaniu w dniu 11 czerwca 2013 r.

sprawy

P. M.

oskarżonego z art. 148 §1 kk

na skutek apelacji wniesionych przez prokuratora i obrońcę

od wyroku Sądu Okręgowego w Kaliszu

z dnia 19 lutego 2013 r., sygn. akt III K 83/12

na podstawie art. 437 §1 i 2 kpk, art. 438 pkt 2 kpk

1.  uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Kaliszu;

2.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. J. kwotę 738 (siedemset trzydzieści osiem) złotych tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu odwoławczym.

Sygn. akt II AKa 90/13

UZASADNIENIE

P. M. został oskarżony o to, że w nocy z 10 na 11 października 2012r. w miejscowości D. gm. G., powiat P., umyślnie, działając z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia brata M. M. zadał uderzenie nożem kuchennym o długości ostrza 15 cm w lewą stronę klatki piersiowej w obrębie serca powodując ranę kłutą serca i krwotok wewnętrzny, które to obrażenia spowodowały natychmiastowy zgon M. M., tj. o przestępstwo z art. 148 § 1 kk.

Sąd Okręgowy w Kaliszu wyrokiem z dnia 9 lutego 2013 roku w sprawie III K 83/12 orzekł:

1)oskarżonego P. M. uznał za winnego popełnienia czynu opisanego w oskarżeniu z tą zmianą, iż przyjął, że oskarżony działał w zamiarze ewentualnym pozbawienia życia M. M., to jest przewidywał możliwość jego popełnienia i na to się godził , to jest za winnego czynu, który wypełnia dyspozycję art. 148§ 1 k.k. i za to na podstawie tego przepisu wymierzył mu karę 10 lat pozbawienia wolności;

2) na podstawie art. 63 §1 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zaliczył oskarżonemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 11 października 2012 r.

Ponadto wyrok zawiera rozstrzygnięcia o dowodach rzeczowych, kosztach obrony z urzędu i kosztach sądowych.

Apelacje od powyższego wyroku złożyli prokurator i obrońca oskarżonego.

Prokurator zaskarżył wyrok w całości na niekorzyść oskarżonego i zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który mógł mieć wpływ na treść tego orzeczenia przez przyjęcie, że oskarżony P. M. zadając pokrzywdzonemu M. M. cios nożem działał z zamiarem ewentualnym pozbawienia życia pokrzywdzonego, który w konsekwencji błędnej oceny zamiaru doprowadził do wymierzenia oskarżonemu kary rażąco łagodnej, podczas gdy z zebranego w sprawie materiału dowodowego i ustaleń dokonanych przez Sąd dotyczących zamiaru wynikających z analizy całokształtu przedmiotowych i podmiotowych okoliczności zajścia, a w szczególności ze stosunku sprawcy do pokrzywdzonego, który wcześniej wielokrotnie groził pokrzywdzonemu pozbawieniem życia nożem i zamierzał się na niego nożem, gdy był pod działaniem alkoholu, fakt, że nie zadał ciosu na oślep lecz w samo serce, wbijając długi nóż o długości ostrza 15 cm w samo serce, aż po rękojeść, a także zachowanie sprawcy po zdarzeniu tj. po zadanym ciosie nie interesował się losem brata i poszedł spać gdyż jak wyjaśnił „nareszcie będzie miał z nim spokój”, wynika, że sprawca działał z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia brata M. M. co w konsekwencji powinno doprowadzić do wymierzenia sprawcy zabójstwa surowszej kary pozbawienia wolności.

Podnosząc powyższe zarzuty prokurator wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Kaliszu do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonego zaskarżył wyrok w całości na korzyść oskarżonego i zarzucił:

1)obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, a mianowicie art 5 § 2, 7 oraz 410 kpk,

2) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na jego treść, a przejawiający się w:

-nie ustaleniu wszystkich faktów, z których można by wysnuć prawidłowy wniosek o kwestiach istotnych dla rozstrzygnięcia,

- przyjęciu za ustalone faktów bez dostatecznej ku temu podstawy w materiale dowodowym,

Ponadto obrońca, z najdalej idącej ostrożności, zaskarżonemu wyrokowi na podstawie art. 438 pkt 4 kpk, zarzucił:

3)rażącą niewspółmierność kary wymierzonej oskarżonemu P. M.

Z uwagi na powyższe obrońca wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, ewentualnie zmianę zaskarżonego orzeczenia i wymierzenie oskarżonemu łagodniejszej kary w granicach dolnego ustawowego zagrożenia karą, a ponadto o przyznanie kosztów zastępstwa prawnego które nie zostały uiszczone w żadnej części wg. norm prawem przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Złożone apelacje okazały się o tyle skuteczne, że spowodowały wydanie przez instancję odwoławczą wyroku kasatoryjnego, głównie jednak z powodów związanych z zarzutami wywiedzionymi w skardze prokuratora. Jednoznaczna ocena zasadności zawartego w skardze prokuratora zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych odnoszących się do przyjętego przez sąd I instancji zamiaru ewentualnego, z jakim oskarżony pozbawić miał życia swojego brata nie jest obecnie możliwa, wobec merytorycznej zawartości pisemnych motywów zaskarżonego wyroku, kwestię tę prezentujących w sposób uproszczony, niepełny a nawet wewnętrznie sprzeczny. Lektura bowiem uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia unaocznia, że w kwestii zamiaru sprawcy zaprezentowane tam ustalenia sądu I instancji są zdecydowanie jednostronne, niejednoznacze a także niepełne, wobec czego rzetelna kontrola instancyjna kwestionowanego rozstrzygnięcia w aspekcie podniesienionego zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych, co do jego trafności lub bezpodstawności nie jest możliwa a zajmowanie w tym zakresie jednoznacznego stanowiska przez sąd odwoławczy byłoby działałaniem przedwczesnym i niepożądanym.

W pierwszej kolejności zauważyć wypada, że bezprzecznie oskarżonemu zarzucono działanie z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia, organ orzekający zaś, dochodząc w tym zakresie do wniosków odmiennych przypisał P. M. działanie w zamiarze wynikowym, ewentualnym. Zestawienie powyżej wskazanych okoliczności uzasadnia więc jako zupełnie naturalne, oczekiwanie aby pisemne motywy zaskarżonego rozstrzygnięcia- zwłaszcza w sytuacji, gdy ich sporządzenie zainicjowane zostało między innymi procesową aktywnością prokuratora- zawierało dokładne wyjaśnienie przyczyn dla których sąd orzekający dokonał w aspekcie zamiaru sprawcy ustaleń sprzecznych z tymi, które legły u podstaw przyjęcia w akcie oskarżenia zamiaru bezpośredniego jako towarzyszącemu oskarżonemu, pozostającemu pod zarzutem popełnienia zbrodni z art. 148 § 1 k.k. oraz precyzjne wskazanie tych okoliczności i argumentów, które przemawiały za uznaniem prawidłowości zaprezentowanego stanowiska. Już tylko pobieżna lektura pisemnych motywów zaskarżonego wyroku zasadnym czyni przyjęcie, iż sprecyzowane wyżej oczekiwanie nie zostało w przedmiotowej sprawie spełnione w drodze logicznego i przekonującego siłą argumentów wywodu przedstawionego w uzasadnieniu wyroku w sposób uporządkowany i znajdujący swoje pełne umocowanie w treści uznanych za wiarygodne dowodów. Przyjmując, że oskarżony P. M. zadając pokrzywdzonemu M. M. cios nożem działał z zamiarem ewentualnym pozbawienia ofiary życia, to jest przewidywał możliwość pozbawienia pokrzywdzonego życia i na to się godził sąd okręgowy uznał, że przemawia za tym w szczególności zachowanie oskarżonego w trakcie zajścia, w tym zwłaszcza rodzaj użytego narzędzia, lokalizacja ciosu i siła jego zadania, jak i bezpośrednio po jego zakończeniu - opuszczenie miejsca zdarzenia. Dokonanie wskazanej konstatacji dotyczącej zamiaru, z jakim działał oskarżony wiązało się także z prawidłowym ustaleniem, że w okresie bezpośrednio poprzedzającym zajście oskarżony zdenerwował się na pokrzywdzonego z powodu wypowiadanych przez późniejszą ofiarę pretensji, co stanowiło bezpośrednią przyczynę chwycenia przez niego za nóż, którym to nożem o długości ostrza 15 cm oskarżony zadał pokrzywdzonemu z użyciem średniej siły cios w klatkę piersiową powodując uszkodzenie serca z krwotokiem do worka osierdziowego i jamy opłucnowej. Także prawidłowo ustalone zachowanie oskarżonego po zadaniu ciosu, to jest jego oddalenie się z miejsca zdarzenia w celu ułożenia się do snu i brak zainteresowania losem ofiary pozostawionej przez oskarżonego bez pomocy, świadczące o obojętności oskarżonego wobec pokrzywdzonego w połączeniu z odłożeniem noża bez chęci jego ukrycia wskazywały, w ocenie sądu okręgowego, na istnienie zamiaru ewentualnego pozbawienia życia pokrzywdzonego. Na poparcie swojego rozumowani, sąd I instancji przywołał prezentowany w orzecznictwie pogląd, zgodnie z którym użycie przez oskarżonego niebezpiecznego narzędzia przez zadanie nim ciosów w ważne dla życia ludzkiego części ciała może wskazywać na istnienie zamiaru ( co najmniej ewentualnego) dokonania zabójstwa człowieka. Rzecz jednak w tym, że już z samej treści przywołanego przez organ orzekający judykatu wynika, że takie okoliczności zdarzenia, jak rodzaj użytego narzędzia i lokalizacja ciosu przemawiać mogą za przypisaniem sprawcy zamiaru zabójstwa generalnie ( właśnie - co najmniej ewentualnego), w tym także w jego bezpośredniej odmianie, w odróżnieniu od tych sytuacji, gdy śmierć ofiary wywołana jest zachowaniem sprawcy działającego bez takiego zamiaru. W rezultacie argumentacja zawarta w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku w sposób przekonujący odnosi się jedynie do przyjęcia przez organ orzekający, że oskarżony działał z zamiarem pozbawienia życia swojego brata, a odwołanie sie do takich okoliczności jak rodzaj użytego narzędzia, z natury swojej niebezpiecznego, jego parametry indywidualne związane z długością ostrza, siły zadanego ciosu i jego lokalizacji w tych partiach ciała, gdzie znajdują się organy decydujące o życiu człowieka równie dobrze przemawiać mogą za przyjęciem-inaczej, niż uczynił to sąd I instancji- zamiaru bezpośredniego, a przynajmniej nie wykluczają istnienia tego rodzaju zamiaru. W tej sytuacji, gdy sąd pierwszoinstancyjny odstąpił w istocie od wyjaśnienia i wskazania powodów dla których w przeciwieństwie do zarzutu aktu oskarżenia, przyjął, że oskarżony działał z zamiarem wynikowym i powołał w zasadzie jedynie argumenty mogące skutkować przyjęciem, że był to zamiar pozbawienia życia ofiary w ogóle, trudno uznać, aby w sposób rzetelny ustalił i wyjaśnił podstawę faktyczną rozstrzygnięcia jak wymaga tego przepis art. 424 § 1 k.p.k. . Wniosek ten jest tym bardziej zasadny, jeśli zauważyć, że zgodnie z art. 410 k.p.k., podstawę rozstrzygnięcia stanowić winien całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej a w realiach przedmiotowej sprawy nie sposób przyjąc, iż sąd I instancji ustalając zamiar sprawcy w zakresie dotyczącym jego rodzaju, zrealizował postulat wynikający z przywołanego wyżej przepisu. Wbrew bowiem deklaracji zawartej w uzasadnieniu wyroku i trafnie zilustrowanej przywołanymi tam orzeczeniami, organ orzekający, wykazując wypełnienie podmiotowej strony zabójstwa w postaci zamiaru ewentualnego nie przeprowadził w niezbędnym zakresie analizy motywacji sprawcy, stosunków pomiędzy sprawcą a pokrzywdzonym w czasie poprzedzającym agresywne działania sprawcy, tła zajścia itp. Zapewnienie organu orzekającego zawarte w uzasadnieniu skarżonego orzeczenia, że ustalając wynikowy zamiar zabójstwa po stronie oskarżonego miał na uwadze całokształt tych okoliczności pozostaje gołosłowne, skoro przyjęcie tej odmiany zamiaru zabójstwa uzasadnia powołaniem w zasadzie wyłącznie okoliczności przedmiotowych zdarzenia, wiążącymi się ze stroną wykonawczą, doprowadzając w dodatku do rażącej sprzeczności w treści pisemnych motywów rozstrzygnięcia, która sprowadza się do wskazania, że jedna z wymienionych przez sąd okoliczności świadczy o zamiarze bezpośrednim (str.9). Nie przesądzając kwestii prawidłowości ustaleń w zakresie rodzaju zamiaru zabójstwa ofiary, jaki w przedmiotowej sprawie przypisać należy oskarżonemu, nie sposób odmówić racji prokuratorowi, podnoszącemu w uzasadnieniu skargi apelacyjnej, że sąd I instancji dokonując ustaleń w omawianej kwestii nie ocenił dowodów w sposób wszechstronny. Zgodzić należy się ze skarżącym, że poza polem zainteresowania sądu pozostało w tym zakresie zachowanie oskarżonego przed dniem zdarzenia ilustrujące jego stosunek do późniejszej ofiary. Oceniajac zamiar z jakim oskarżony zadał pokrzywdzonemu cios nożem w serce, sąd I instancji pominął wynikające z samych wyjaśnień oskarżonego ale także i z zeznań jego drugiego brata, świadka R. M. okoliczności wymienione w skardze apelacyjnej prokuratora, takie jak nieukrywana nienawiść P. M. wobec pokrzywdzonego, wielokrotnie uzewnętrzniana nie tylko częstymi przypadkami kłótni, w przebiegu których dochodziło do rękoczynów ale i wypowiadaniem gróżb pozbawienia życia w powiązaniu z chwytaniem przez oskarżonego za nóż, do użycia którego nie dochodziło z uwagi na interwencje podejmowane przez matkę pozostających w antogonistycznych stosunkach braci. Nie stały się też przedmiotem analizy sądu I instancji w aspekcie okoliczności mogących mieć znaczenie dla ustalenia zamiaru, z jakim oskarżony podjął przypisane mu działanie te elementy jego wyjaśnień, w których wskazywał, że, gdyby nie interwencje matki, mógłby już wcześniej zadać pokrzywdzonemu cios nożem, w przebiegu zdarzenia zadał bratu cios nożem w okolice serca z całej siły a ostrze noża weszło w ciało ofiary całe, a nadto opisywał swoje zadowolenie po zdarzeniu wynikające z przekonania, że pokrzywdzony „w końcu dostał za swoje i że będzie miał z nim spokój" (k. 48 akt sprawy). W tych warunkach dokonanej przez sąd ocenie zebranych w sprawie dowodów, w oparciu o które dokonano ustaleń w zakresie rzeczywistego zamiaru oskarżonego, nie można przypisać cech kompleksowości i zupełności. Niewątpliwie, odtworzenie przez sąd zamiaru sprawcy nie jest w praktyce zadaniem łatwym, to kwestia ta ma podstawowe znaczenie dla określenia nie tylko prawidłowej kwalifikacji prawnej czynu, ale i w jej ramach, w kontekście potrzeby rozróżnienia bezpośredniego zamiaru zabójstwa od zamiaru jedynie ewentualnego, doniosłość jej przekłada się bezpośrednio na trafny wybór represji karnej jaka winna sprawcę spotkać. Z uwagi bowiem na zdecydowanie wyższy stopień szkodliwości społecznej zbrodni zabójstwa popełnionej z zamiarem bezpośrednim od zabójstwa, którego sprawca działał jedynie w zamiarze ewentualnym, zaznaczone zróżnicowanie znajdować winno odzierciedlenie także w zróżnicowaniu zastosowanej reakcji karnej, jako konsekwencji tych zachowań. W przekonaniu sądu odwoławczego, ustalenia organu orzekającego dotyczące rodzaju zamiaru z jakim P. M. dopuścił się zabójstwa pokrzywdzonego M. M. nie zostały wysnute z całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego, zaprezentowane w pisemnych motywach zaskarżonego orzeczenia stanowisko sądu nie zostało należycie umotywowane - a w tym kontekście raz jeszcze wskazać należy na brak jednoznacznej ekspozycji okoliczności mogących przemawiać za przyjęciem zamiaru ewentualnego przy powołaniu w zasadzie jedynie tych argumentów, które wskazywały na towarzyszący oskarżonemu zamiar zabójstwa w ogóle- a nadto, na etapie prezentowania rozumowania sądu, które doprowadziło do wysnucia wniosku o rodzaju zamiaru sprawcy, doszło do kardynalnych i niezrozumiałych sprzeczności. W tej sytuacji jedynym możliwym orzeczeniem sądu odwoławczego było rozstrzygnięcie o charakterze kasatoryjnym, w wyniku którego sprawa oskarżonego P. M. stanie się przedmiotem ponownego rozpoznania przez sąd I instancji. Jest też w tej sytuacji oczywiste, że stanowcze wypowiedzi instancji odwoławczej o prawidłowości orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności w kontekście zarzutów jej rażącej niewspółmierności wywiedzionych zarówno w apelacji prokuratora jak i obrońcy jest przedwczesne i staje się bezprzedmiotowe. Ocena bowiem prawidłowości zastosowanej skali represji karnej nie może dokonywać się w oderwaniu od ocenionych jako prawidłowe, ustaleń organu orzekającego obejmujących swoim zakresem także rodzaj zamiaru z jakim sprawca zbrodni z art. 148 § 1 k.k. umyślnie pozbawił życia drugiego człowieka. Kasatoryjne orzeczenie sądu odwoławczego, choć odpowiada wnioskom zawartym w konkluzjach obu złożonych w sprawie apelacji, nie jest konsekwencją jednoznacznego podzielenia w całości zarzutów zawartych w skardze prokuratora a tym bardziej nie jest wynikiem akceptacji argumentacji powołanej w apelacji obrońcy. Jego wydanie było bowiem- w reakcji na wywiedzione środki odwoławcze - motywowane w głównej mierze niedostatkami sporządzonych w sprawie pisemnych motywów zaskarżonego orzeczenia. Nie oznaczo to jednak, by przy ponownym rozpoznaniu sprawy sąd I instancyjny poza polem swojego zainteresowania pozostawić mógł uwagi zawarte w apelacji prokuratora ale także i obrońcy, których istotną wartość, choćby w warstwie teoretycznej należy docenić. Co do apelacji obrońcy należy jednak zauważyć, że zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na jego treść, jako konsekwencja obrazy wskazanych przepisów postępowania, w realiach sprawy nie znajduje potwierdzenia. Już sama konstrukcja omawianego zarzutu z uwagi na ogólnikowość i niejednoznaczność użytych sformułowań utrudnia ocenę jego zasadności. Zdaniem obrońcy, zarzucany błąd w ustaleniach faktycznych przejawiać się miał bowiem w "nieustaleniu wszystkich faktów, z których można by wysnuć prawidłowy wniosek o kwestiach istotnych dla rozstrzygnięcia" a zarazem w "przyjęciu za ustalone faktów bez dostecznej ku temu podstawy w materiale dowodowym" ( str. 1 apelacji). Lektura uzasadnienia skargi przekonuje, że autor apelacji odnosząc zarzucony błąd do "faktów", które stały się przedmiotem ustaleń sądu I instancji zarówno w aspekcie ich stwierdzenia jak i braku takich stwierdzeń, koncentruje swoją uwagę na ustaloną przez organ orzekający w sposób- w ocenie skarżącego wadliwy - pełną poczytalność oskarżonego w chwili popełnienia przypisanego mu czynu a zarazem na braku stwierdzenia, że poczytalność ta była ograniczona lub nawet wyłączona, z powodu długoletniego spożywania przez oskarżonego alkoholu skażonego w postaci denaturatu. Z tak skonstruowanym zarzutem zgodzić się nie można. W pierwszej kolejności, zauważyć należy, że wbrew twierdzeniom skarżącego, sąd I instancji, dokonując ustaleń faktycznych wcale nie pominął okoliczności wynikającej nie tylko z wyjaśnień samego oskarżonego ale także z zeznań świadków co do tego, że P. M. - tak jak i jego ofiara- spożywał nie tylko alkohol spożywczy, ale także skażoną odmianę alkoholu w postaci denaturatu a przekonuje o tym lektura pisemnych motywów zaskarżonego wyroku. Istotniejsze jest jednak w kontekście podniesionego zarzutu to, że wiedzę o tej skłonności, jak również o uzależnieniu oskarżonego od alkoholu w ogóle, posiadali występujący w sprawie biegli lekarze psychiatrzy, którzy swoje wnioski dotyczące stanu zdrowia psychicznego oskarżonego oraz poczytalności tempore criminis formułowali z jej uwzględnieniem. Na okoliczność spożywania przez oskarżonego alkoholu skażonego i skutkach takiego zachowania w sferze funkcjonowania jego organizmu indagowani byli w przebiegu składania ustnej opinii uzupełniającej a pogląd skarżącego, iżby dla uzyskania w tym zakresie oceny miarodajnej niezbędne było powołanie biegłego z dziedziny neurologii, nie znajduje żadnego umocowania w stanowisku psychiatrów. Biegli ci, jako osoby kompetentne i uprawnione do formułowania wniosków w płaszczyźnie stanu zdrowia psychicznego oskarżonego oraz jego poczytalności w chwili czynu, wypowiedzi swoje w tym zakresie przedstawili w sposób pełny, jasny, jednoznaczny i niesprzeczny, nie zgłaszając żadnych uwag i wątpliwości a przede wszystkim nie zasygnalizowali jakiejkolwiek potrzeby uzupełnienia materii badawczej o badanie specjalisty z dziedziny neurologii, co niechybnie uczyniliby, w razie zaistnienia tego rodzaju potrzeby. Warto nadto zauważyć, że formułując swoją opinię i jej wnioski końcowe biegli psychiatrzy uwzględnili i wsparli się także wynikami badań psychologicznych przeprowadzonych przez biegłą reprezentującą tę dziedzinę wiedzy specjalistycznej. W tej sytuacji, nie można podzielić poglądu skarżącego, podnoszącego jednoznaczną wadliwość ustaleń sądu okręgowego w zakresie rzekomo pominiętej przezeń okoliczności spożywania przez oskarżonego przez dłuższy czas alkoholu skażonego, ani też za trafne uznać stanowisko o wadliwości wniosku sądu co do poczytalności oskarżonego w chwili czynu, jako wyciągniętego bez przeprowadzenia dowodu z opinii neurologa. Tego rodzaju wniosek organu orzekającego, wbrew przekonaniu skarżącego nie jest wynikiem obrazy wskazanych w apelacji przepisów art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. ale znajduje swoje pełne umocowanie w treści zebranych w sprawie dowodów, w tym we wnioskach uznanych za pełnowartościowe i miarodajne opinii biegłych psychiatrów.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy, sąd I instancji przeprowadzi postępowanie w takim zakresie, który wynika z treści aktu oskarżenia, a jeżeli będzie to konieczne lub potrzebne dla podjęcia prawidłowego merytorycznego rozstrzygnięcia w sprawie, uzupełni postępowanie dowodowe, przeprowadzając dowody, czy to z urzędu, czy na wniosek stron. Procedując sąd okręgowy winien mieć na uwadze zarzuty podniesione w apelacji prokuratora ale także uwagi zawarte w skardze obrońcy. Nadto sąd I instancji winien baczyć, by ustrzec się jakichkolwiek uchybień, w tym także tego rodzaju, które wystąpiły w uchylonym orzeczeniu sądu okręgowego. Dokonując ustaleń w zakresie zamiaru oskarżonego, winien organ orzekający w sposób rzeczywisty a nie tylko deklarowany, czerpać z całości zebranego w sprawie materiału dowodowego, nie ograniczając swoich rozważań wyłącznie do przedmiotowej strony zdarzenia, pamiętając o wynikających z ugruntowanego orzecznictwa wskazówkach co do okoliczności na podstawie których, należy poczynić ustalenia w zakresie zamiaru sprawcy. Zalicza się do takich okoliczności nie tylko godzenie w ważne dla życia ludzkiego organy, siłę ciosu, ich wielokrotność, rodzaj i rozmiary użytego narzędzia, głębokość i kierunek ran, rodzaj uszkodzeń ciała, stopień zagrożenia dla życia ludzkiego, lecz również stosunek sprawcy do pokrzywdzonego, jego właściwości i dotychczasowy tryb życia, zachowanie przed popełnieniem przestępstwa, a także pobudki, motywy oraz tło zdarzenia. Ustalenia te, co w kontekście przeprowadzonego postępowania odwoławczego oraz jego wyników wymaga podkreślenia, powinny jasno, jednoznacznie i bez sprzeczności wskazywać na okoliczności przesądzające o przyjętym przez sąd pierwszoinstancyjny zamiarze sprawcy. Aktualnie, zachodzi także potrzeba zbadania okoliczności wynikających z osobistego pisma oskarżonego, które złożone zostało na etapie postępowania odwoławczego i zawiera- jak wnosić można z jego treści- nowe, niepodnoszone wcześniej aspekty zdarzenia, mogące mieć znaczenie dla treści rozstrzygnięcia (k.293-293 odwrót). Jeżeli po powtórnym rozpoznaniu sprawy zajdzie konieczność sporządzenia pisemnych motywów zapadłego wyroku, sąd winien dołożyć wszelkich starań, by czyniły one zadość wymaganiom art. 424 k.p.k., wyjaśni wszelkie rozstrzygnięcia jakie zawrze w wyroku i zaprezentuje swoje stanowisko w sposób pełny, uwzględniający poglądy prawne występujące w orzecznictwie i doktrynie, ale także unikając jakichkolwiek sprzeczności.

Mając te wszystkie względy na uwadze orzeczono jak w części dyspozytywnej wyroku, o kosztach nieopłaconej pomocy z urzędu rozstrzygając przy uwzględnieniu nakładu pracy obrońcy oraz obowiązujących stawek.