Sygn. akt II AKa 205/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 listopada 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi, II Wydział Karny, w składzie:

Przewodnicząca:

SSA Izabela Dercz

Sędziowie:

SA Piotr Feliniak

SA Jacek Błaszczyk (spr.)

Protokolant:

st. sekr. sąd. Łukasz Szymczyk

przy udziale J. S., Prokuratora Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi

po rozpoznaniu w dniu 21 listopada 2013 r.

sprawy

P. J.

oskarżonego z art. 280 §2 kk i art. 288 §1 kk w zw. z art. 64 §2 kk w zw. z art. 11 §2 kk; art. 158 §1 kk i art. 157 §2 kk w zw. z art. 57a §1 kk w zw. z art. 64 §2 kk;

na skutek apelacji wniesionych przez prokuratora i obrońcę

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 24 czerwca 2013 r., sygn. akt XVIII K 25/13

na podstawie art. 437 §1 kpk i art. 624 §1 kpk oraz art. 636 §1 kpk

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2.  zwalnia oskarżonego od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, zaś w zakresie apelacji prokuratora kosztami tymi obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt II AKa 205/13

UZASADNIENIE

P. J. został oskarżony o to, że:

I. w dniu 17 października 2011r. w Ł. działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, posługując się nożem oraz stosując przemoc polegającą na uderzaniu I. Z. pięścią w twarz oraz w rękę, dokonał zaboru w celu przywłaszczenia pieniędzy o wartości 20 złotych oraz dokonał zniszczenia szklanej lady, uszkodzenia płytek parapetu, uszkodzenia opiekacza do mięsa, zniszczenia szyby w drzwiach wejściowych o łącznej wartości szkody 1035 złotych, na szkodę I. Z., przy czym zarzucanego mu przestępstwa dopuścił się umyślnie będąc uprzednio skazanym w warunkach z art. 64 § 1 kk i w ciągu 5 lat od odbycia kary pozbawienia wolności w rozmiarze ponad jednego roku orzeczonej za podobne przestępstwo rozboju, tj. o czyn z art. 280 § 2 kk i art. 288 § 1 kk w zw. z art. 64 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk;

II. w miejscu i czasie jak w punkcie I brał udział w pobiciu D. F. w ten sposób, że uderzył go pięcia w twarz, powodując powierzchowną ranę, otarcia naskórka i siniec powłok twarzy, uszkodzenia błony śluzowej dziąsła, które to obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządu ciała trwające nie dłużej niż siedem dni narażając go na wystąpienie skutku określonego w art. 157 § 1 kk, przy czym działał publicznie i bez powodu, okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego, przy czym zarzucanego mu przestępstwa dopuścił się umyślnie będąc uprzednio skazanym w warunkach z art. 64 § 1 kk i w ciągu 5 lat od odbycia kary pozbawienia wolności w rozmiarze ponad jednego roku orzeczonej za podobne przestępstwo rozboju, tj. o czyn z art. 158 § 1 kk i art. 157 § 2 kk w zw. z art. 57a § 1 kk w zw. z art. 64 § 2 kk.

Wyrokiem z dnia 24 czerwca 2013 r. Sąd Okręgowy w Łodzi, w sprawie sygn. akt XVIII K 25/13, orzekł:

1/ oskarżonego P. J. uznaje za winnego dokonania czynu zarzucanego mu w pkt I z tym uzupełnieniem, że oskarżony w sposób dorozumiany groził pokrzywdzonemu użyciem przemocy względem osoby demonstrując mu składany nóż, czym wyczerpał dyspozycje art. 280§2 kk i art. 288§1 kk w zw. z art. 64§2 kk i w zw. z art. 11§2 kk i za to na podstawie art. 280§2 kk w zw. z art. 11§3 kk i w zw. z art. 64§2 kk wymierza oskarżonemu karę 4 lat pozbawienia wolności;

2/ oskarżonego uznaje za winnego dokonania czynu zarzucanego mu w pkt II aktu oskarżenia z tym uzupełnieniem, iż działał z innym sprawcą o nieustalonej tożsamości, który najpierw uderzy pokrzywdzonego barkiem w tułów i oskarżony był wcześniej skazany za podobne przestępstwo z groźbą użycia przemocy, a czynem tym oskarżony wypełnił dyspozycję art. 158§1 kk i art. 157§2 kk w zw. z art. 11§2 kk w zw. z art. 57a§l kk i w zw. z art. 64§2 kk i za to na podstawie art. 158§1 kk w zw. z art. 11§3 kk w zw. z art. 57a§l kk i w zw. z art. 64§2 kk wymierza oskarżonemu karę 1 roku pozbawienia wolności;

3/ na podstawie art. 57a§2 kk orzeka od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego D. F. nawiązkę w kwocie 1.000,00 złotych;

4/ na podstawie art. 85 kk i art. 86§1 kk wymierza oskarżonemu karę łączną 4 lat pozbawienia wolności;

5/ na podstawie art. 63 §1 kk na poczet orzeczonej kary łącznej zalicza oskarżonemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie: od 18 października do 19 października 2011 r. i od dnia 29 listopada 2012r.;

6/ na podstawie art. 624§1 kpk zwalnia oskarżonego od wydatków postępowania i opłaty sądowej.

Apelacje od tego wyroku wnieśli obrońca i prokurator.

Obrońca na odstawie art. 427 § 2 kpk w zw. z art. 438 pkt 2 i 3 kpk zarzucił rozstrzygnięciu:

1. obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, tj.:

- art. 204 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 5 § 2 ustawy z dnia 27 lipca 2001r. prawo o ustroju sądów powszechnych (t. jedn. Dz. U. 2013 poz. 427) poprzez zaniechanie przesłuchania pokrzywdzonego I. Z. w obecności tłumacza, pomimo niedostatecznego władania przez niego językiem polskim i podnoszenia podczas przesłuchania przed sądem trudności związanych ze zrozumieniem kierowanych do niego pytań oraz formułowaniem odpowiedzi, a w konsekwencji uniemożliwienie jemu precyzyjnego wyrażenia stanowiska w sprawie;

- art. 204 § 1 pkt 2 kpk w zw. z art. 5 § 2 ustawy z dnia 27 lipca 2001r. prawo o ustroju sądów powszechnych (t. jedn. Dz. U. 2013 poz. 427) poprzez zaniechanie przesłuchania świadka F. H. w obecności tłumacza, pomimo niedostatecznego władania przez niego językiem polskim i podnoszenia podczas przesłuchania przed sądem trudności związanych ze zrozumieniem kierowanych do niego pytań oraz formułowaniem odpowiedzi, a w konsekwencji uniemożliwienie jemu precyzyjnego wyrażenia stanowiska w sprawie;

- art. 167 kpk w zw. z art. 177 kpk poprzez zaniechanie przesłuchania w charakterze świadków funkcjonariuszy Policji – J. P. i Z. S., dokonujących przesłuchania świadka F. H. w zakresie jego wiedzy o zdarzeniu mającym miejsce w barze pokrzywdzonego I. Z. oraz nacisków jakie miały być wywierane na pokrzywdzonego, pomimo wyraźnego sygnalizowania przez świadka na rozprawie w dniu 17 kwietnia 2013 r. okoliczności dokonanego przesłuchania oraz rozbieżności jego relacji z treścią sporządzonego protokołu (k. 353v. – 354);

- art. 167 kpk w zw. z art. 172 kpk poprzez zaniechanie przeprowadzenia konfrontacji pomiędzy pokrzywdzonym I. Z. a funkcjonariuszami Policji M. Ł. i M. K. co do okoliczności rozpoznania przez pokrzywdzonego oskarżonego podczas „okazania” w C.H. (...) i podnoszonych przez pokrzywdzonego wątpliwości co do sprawstwa oskarżonego, pomimo sprzecznych relacji świadków w tym zakresie;

- art. 167 kpk poprzez zaniechanie przez sąd zwrócenia się do właściwej jednostki Policji o udzielenie informacji czy na miejscu zdarzenia – w barze (...) zabezpieczone zostały dowody w postaci śladów krwi lub innych śladów biologicznych, śladów daktyloskopijnych, pomimo możliwości ich zgromadzenia podnoszonych przez świadka M. Ł.;

- art. 174 kpk poprzez zaniechanie przesłuchania w charakterze świadka funkcjonariusza Policji P. G., autora notatki urzędowej z dnia 18 października 2011r. (k. 15) i dokonanie w oparciu o powyższy dokument ustaleń faktycznych w sprawie, w sytuacji gdy w notatce zostało napisane, iż według oświadczenia złożonego przez pokrzywdzonego D. F. ujął on oskarżonego, a co nie koresponduje z zeznaniami złożonymi w sprawie przez samego pokrzywdzonego jak również innych pracowników ochrony C.H. (...), rzutując na wiarygodność przedstawionych przez nich relacji;

- art. 167 k.p.k. poprzez zaniechanie przez sąd ustalenia czy miejsce zdarzenia czynu drugiego objęte pozostawało w chwili zdarzenia monitoringiem miejskim, monitoringiem Hotelu (...), względnie zażądania nagrań z chwili zdarzenia;

- art. 167 kpk w zw. z art. 177 kpk poprzez zaniechanie przez sąd przesłuchania w charakterze świadka lekarza podpisanego na karcie przyjęcia ambulatoryjnego SOR (k. 18 – 19) oraz lekarza A. M. – autorki opinii sądowo – lekarskiej z dnia 21 października 2011r. nr (...) (k. 40 – 40v.) – na okoliczność oświadczeń składanych przez pokrzywdzonego D. F. co do okoliczności jego pobicia, deklarowanego przez pokrzywdzonego braku utraty przytomności, w sytuacji przedstawienia w powyższym zakresie przez pokrzywdzonego odmiennej relacji podczas przesłuchania przed sądem, a co z tym związane okoliczności rzutujących na wiarygodność przedstawionych przez niego relacji;

- art. 7 kpk poprzez dokonanie dowolnej w miejsce swobodnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego w sytuacji:

~ przyznania waloru wiarygodności relacji przedstawionej przez pokrzywdzonego I. Z. jedynie w odniesieniu do pierwszych i drugich zeznań, nieprzyjęciu za wiarygodne zeznań w zakresie w jakim pokrzywdzony wykluczył aby przestępstwa na jego szkodę dokonał oskarżony i nie były wywierane na niego naciski w zakresie zmiany zeznań - w sytuacji gdy pokrzywdzony wyjaśniał okoliczności dokonanego przez niego w C.H. (...) rozpoznania oraz zaprzeczył, aby w jakikolwiek sposób namawiany był do zmiany zeznań, a relacja co do braku nacisków pozostaje w zgodzie z zeznaniami świadków A. Z. i F. H.;

~ przyjęciu za wiarygodne zeznań I. Z. w zakresie w jakim sprawca zdarzenia miał posługiwać się „scyzorykiem” pomimo braku wskazania powyższego w pierwszych zeznaniach składanych przez pokrzywdzonego, jak również w relacji składanej przybyłym na miejsce zdarzenia funkcjonariuszom Policji;

~ uznania za niewiarygodne zeznań F. H. złożonych przed sądem w zakresie w jakim zaprzeczył, aby posiadał wiedzę co do nacisków wywieranych na I. Z. celem zmiany przez pokrzywdzonego zeznań i poczytywania „milczenia” świadka za uzasadnienie dla odmowy przyznania wiarygodności, w sytuacji wskazywania przez świadka okoliczności jego przesłuchania przez funkcjonariuszy Policji i sygnalizowanych trudności ze zrozumieniem pytań i udzieleniem adekwatnych odpowiedzi;

~ przyznania waloru wiarygodności zeznaniom pokrzywdzonego D. F. oraz zeznaniom pozostałych przesłuchanych w sprawie pracowników ochrony pomimo wewnętrznych sprzeczności występujących w złożonych przez pokrzywdzonego zeznaniach, a także braku wzajemnej spójności i zgodności pomiędzy zeznaniami pokrzywdzonego a zeznaniami innych ochroniarzy, zwłaszcza w aspekcie zachowania się grupy, w której przemieszczał się oskarżony, przebiegu „pobicia” D. F.;

- art. 4 kpk w zw. z art. 410 kpk poprzez uwzględnianie okoliczności przemawiających wyłącznie na niekorzyść oskarżonego – poczytanie niedookreślonych elementów wyjaśnień oskarżonego na jego niekorzyść, w sytuacji zaniechania przez sąd wyjaśnienia podnoszonych przez niego okoliczności; poprzez przyjęcie konstrukcji „dorozumianego grożenia pokrzywdzonemu nożem” w sytuacji braku ustalenia czy „demonstrowanie scyzoryka” pokrzywdzony poczytywał w kategoriach groźby; poprzez domniemanie powstania u oskarżonego otarcia naskórka w barze I. Z. pomimo braku badania ilustrującego charakter obrażenia, zabezpieczonych śladów biologicznych potwierdzających postawioną hipotezę;

2. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mających wpływ na jego treść poprzez uznanie, iż oskarżony dopuścił się obydwu zarzucanych jemu czynów, w sytuacji, gdy oskarżonemu można przypisać odpowiedzialność wyłącznie w zakresie wzięcia udziału w bójce z pracownikami ochrony.

W trybie art. 437 § 2 kpk obrońca wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie spawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

Prokurator na mocy art. 427 § 1 i § 2 kpk i art. 438 pkt 4 kpk zaskarżonemu wyrokowi zarzucił rażącą niewspółmierność kary, poprzez błędne przyjęcie okoliczności łagodzących oraz zaniechanie uwzględnienia okoliczności obciążających w ten sposób, że:

A. sąd nienależycie uwzględnił sposób życia oskarżonego przed popełnieniem przestępstwa, jego uprzednią trzykrotną karalność, w tym po raz pierwszy za przestępstwo z art. 280 § 1 k, art. 13 § 1 kk w zw. z art. 280 § 1 kk w zw. z art. 91 § 1 kk, po raz drugi za sześć przestępstw z art. 280 § 1 kk i 64 § 1 kk, po raz trzeci za przestępstwo z art. 278 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk oraz zachowanie się po jego popełnieniu, w szczególności pomówienia pod adresem prokuratora;

B. wyrok nie uwzględnia tego, iż poza zbrodnią opisaną w punkcie I aktu oskarżenia oskarżony dopuścił się tym samym zachowaniem także przestępstwa zniszczenia mienia;

C. jako okoliczność łagodzącą sąd uwzględnił postawę pokrzywdzonego jako rodzaj kapitulacji, podczas gdy z uzasadnienia wyroku słusznie wynika, iż taka postawa pokrzywdzonego jest wynikiem nacisków ze strony osób związanych z oskarżonym, a zatem nie może być poczytana jako okoliczność łagodząca;

D. nie uwzględnił sąd jako okoliczności obciążającej działanie oskarżonego pod wpływem alkoholu oraz wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami z motywacji wyjątkowo błahej;

E. błędnie zastosował sąd zasadę absorpcji przy wymierzeniu kary łącznej, co uznać należy za rażąco niesprawiedliwe, gdyż poza nawiązką na rzecz pokrzywdzonego oskarżony za pobicie nie ponosi odpowiedzialności.

Podnosząc powyższe zarzuty – w oparciu o treść art. 427 § 1 kpk i art. 437 § 2 kpk skarżący wniósł o następującą zmianę podważonego wyroku:

1- rozwiązanie węzła kary łącznej,

2- wymierzenie P. J. kary 6 lat pozbawienia wolności za przestępstwo z art. 280 § 2 kk i 288 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 2 kk,

3- wymierzenie oskarżonemu kary 2 lat pozbawienia wolności za przestępstwo z art. 158 § 1 kk w zw. z art. 57a § 1 kk w zw. z art. 64 § 2 kk. oraz orzeczenie kary łącznej w wymiarze 7 lat pozbawienia wolności.

Ponadto oskarżyciel wniósł o utrzymanie wyroku w mocy w pozostałej części.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacje są niezasadne. Sąd Okręgowy przeprowadził w prawidłowy sposób postępowanie dowodowe i wyciągnął z niego przekonujące wnioski. Dotyczy to nie tylko przyjętych ustaleń faktycznych i dokonanej subsumcji przypisanych oskarżonemu czynów, ale i wymiaru kary, w tym kar jednostkowych i kary łącznej pozbawienia wolności.

Wbrew twierdzeniom obrońcy nie ziściły się względne podstawy odwoławcze wskazane w apelacji (art. 438 pkt 2 i 3 kpk), jak i naruszenie szeregu przepisów procesowych. Odnosząc się do poszczególnych zarzutów wskazać trzeba, że szereg z nich opiera się na nietrafnym założeniu obrony, że postępowanie dowodowe zostało przez sąd a quo przeprowadzone wadliwie, niekompletnie i zawiera takie braki, które bezpośrednio rzutują na wydaną finalnie decyzję procesową.

Za pozbawiony podstaw należy uznać zarzut o rzekomym naruszeniu przepisów procedury karnej, a odnoszących się do przesłuchania dwóch świadków - obywateli Tunezji - bez tłumacza. Zarówno w toku postępowania przygotowawczego, jak i na rozprawie kwestię znajomości przez pokrzywdzonego I. Z., jak i F. H. języka polskiego niewątpliwie wyjaśniono. W szczególności pierwszy z nich na rozprawie w dniu 24 czerwca 2013r. zeznał (k. 390): „ Ja posługuję się językiem polskim, w Polsce jestem od 5 lat i 2 lata uczyłem się język polskiego”. Drugi ze wskazanych świadków oświadczył zaś wcześniej na rozprawie w dniu 17 kwietnia 2013r. (k.353): „Ja posługuje się językiem polskim. Od 7 lat przebywam w Polsce”. W takim układzie trudno twierdzić, że świadkowie ci byli „osobami nie władającymi językiem polskim” (podkreślenie – SA) w rozumieniu art. 204 § 1 pkt 2 kpk. Z treści protokołów rozprawy w żadnym razie nie wynika to co zasugerowano w skardze etapowej, iż w trakcie przesłuchania tych świadków nie rozumieli oni zadawanych pytań, bądź w ogóle mieli kłopoty z wysłowianiem się po polsku i przekazaniem swojej wiedzy na temat inkryminowanego zdarzenia (faktów). Nie można zatem uznać, że mieli oni „kłopoty z wyrażaniem precyzyjnego stanowiska w sprawie”. Sąd I instancji nie tylko dostrzegł różnice w ich depozycjach złożonych w toku całego procesu, ale poddał te zeznania gruntownej i rzetelnej ocenie w pisemnych motywach podważonego rozstrzygnięcia. Wyprowadzone oceny w pełni przekonują i za całkowicie nietrafny uznać trzeba zarzut o wadliwej ocenie tych dowodów i naruszeniu postanowień przepisu art. 7 kpk. Zeznania zwłaszcza świadków: M. K., M. Ł., J. M. i M. M. złożone na rozprawie w dniu 17 kwietnia 2013r. (k. 349v.-353) niezbicie dowodzą tego, że pokrzywdzony I. Z. - praktycznie tuż po zdarzeniu - bez cienia wątpliwości rozpoznał oskarżonego jako sprawcę napadu na niego w barze. W chwili zdarzenia oskarżony - z odkrytą głową - stał przed pokrzywdzonym i podjął wobec niego jednoznaczne w treści działania, tj. o zasadniczo agresywnym charakterze. Przeprowadzanie konfrontacji wskazanych powyżej świadków z pokrzywdzonym I. Z., zdaniem sądu ad quem, nie było niezbędne. Późniejsza zmiana zeznań pokrzywdzonego zupełnie nie przekonuje co jednoznacznie wykazał sąd I instancji. Nie ma w szczególności przesłanek do przyjęcia, że pokrzywdzony ten pomylił się co do osoby sprawcy, czy też aby był w nieprawidłowy – „sugerujący” sposób przesłuchany we wstępnej fazie postępowania. Także treść zeznań żony pokrzywdzonego – świadka A. Z. dokonanej oceny nie może zmienić, albowiem sąd dokonał kompleksowej i krytycznej analizy wszystkich relacji I. Z.. Nie ma postaw do zasadnego twierdzenia, że pokrzywdzony miał jakikolwiek powody do bezpodstawnego obciążenia oskarżonego, wcześniej go praktycznie nie znał i zdał jedynie relację z tego co faktycznie zdarzyło się w jego barze (...) w dniu 17 października 2011r.

Również za chybione uznać należało stanowisko skarżącego dotyczące: potrzeby przesłuchania przed sądem w charakterze świadków J. P., Z. S. i P. G.; lekarzy sporządzających dokumentacje lekarską odnoszącą się do stanu zdrowia pokrzywdzonego D. F., przeprowadzenia konfrontacji pomiędzy pokrzywdzonym, a funkcjonariuszami Policji M. Ł. i M. K.; zażądania informacji, czy zabezpieczono w barze ślady kryminalistyczne oraz dodatkowego pozyskania zapisu z monitoringu miejsca zdarzenia. Zadaniem organu procesowego nie jest przeprowadzanie wszelkich możliwych w sprawie dowodów, w tym przesłuchiwanie wszystkich osób, które ze względu na podjęte czynności zawodowe miały określoną styczność z pokrzywdzonymi, interweniującymi funkcjonariuszami określonych służb, czy miejscem zdarzenia. Sąd meriti nie ma przecież za zadanie mnożyć w nieskończoność bytów procesowych w sprawie, przeprowadzać każdego do wyobrażenia w niej dowodu, tym bardziej gdy strony w toku przewodu sądowego nie zgłaszają żadnych wniosków dowodowych na kilku terminach rozprawy, w tym po przesłuchaniu osobowych źródeł dowodowych, do których następnie odwołuje się w apelacji obrona. Jak słusznie wskazano w jednym z judykatów: „Dowody dopuszcza się celem udowodnienia konkretnych okoliczności, a nie celem ustalenia, czy przypadkiem nie okażą się one przydatne w postępowaniu” – (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 2 lutego 2004r., sygn. II KK 330/03, Lex nr 126665). Obowiązkiem organu procesowego jest uzasadnić - w zgodzie z postanowieniami art. 424 kpk - treść wydanego wyroku (w tym wypadku skazującego), zarówno w aspekcie jego podstawy faktycznej, jak i ocen prawnych. Temu zaś obowiązkowi, w ocenie sądu odwoławczego, sąd a quo w pełni sprostał i wywody zawarte w środku odwoławczym stanowią wyłącznie polemikę z trafnym rozstrzygnięciem pierwszoinstancyjnym. W szczególności przekonuje przeprowadzona przez Sąd Okręgowy analiza dotycząca powodów zmiany zeznań przez pokrzywdzonego I. Z. (uzasadnienie – s. 7-9) oraz świadka F. H. (uzasadnienie – s. 10), jak i dokonany wybór, jako wiarygodnych tych zeznań, które zostały złożone bezpośrednio po zdarzeniu. Istotnie rozpoznanie oskarżonego, jako sprawcę rozboju kwalifikowanego nie może budzić wątpliwości, w tym okoliczności posłużenia (a nie już użycia), scyzoryka przez P. J. w sposób przyjęty w ustaleniach faktycznych. W żadnym razie nie można podzielić argumentacji apelanta o braku spełnienia przez oskarżonego znamion przestępstwa stypizowanego w art. 280 § 2 kk. Przecież niemal natychmiast po okazaniu – zademonstrowaniu ostrza scyzoryka oskarżony uderzył pokrzywdzonego pięścią w twarz, a następnie m. in. zabrał z kasy pieniądze. Wypowiadane w tym czasie słowa potwierdzały zamiar zaboru pieniędzy i kwestionowanie tego faktu nie ma oparcia w zebranych dowodach, do których odwołał się organ procesowy.

Zaskarżony wyrok oparto na dowodach, których wiarygodność wykazano w pisemnym uzasadnieniu i dokonana ocena podlega aprobacie w toku kontroli instancyjnej. Brak jest jakichkolwiek przesłanek do uznania, że skazanie oskarżonego w zakresie obu przypisanych mu przestępstw zostało oparte na domniemaniach.

Nie zachodzą też sprzeczności w zeznaniach drugiego z pokrzywdzonych, tj. D. F.. Fakty zasadnicze, kluczowe dla zrekonstruowania przebiegu pobicia, przedstawił on konsekwentnie i nie ma podstaw do twierdzenia, że oskarżony to brał udział w bójce z pracownikami ochrony, a nie w pobiciu pokrzywdzonego. Rozpoznanie przez D. F. oskarżonego jako jednego ze sprawców pobicia nie może budzić żadnych wątpliwości. W toku postępowania przygotowawczego pokrzywdzony jednoznacznie rozpoznał oskarżonego (protokół okazania – k. 56) i potwierdził to na rozprawie w dniu 17 kwietnia 2013r. (k. 348v.). Świadek ten zeznał m.in. (k. 349): „Ja jestem przekonany, że to oskarżony mnie uderzył. Potem upadając – upadłem na niego i z tego co mi mówili koledzy, to leżałem na nim i go trzymałem”. Tym samym pokrzywdzony uniemożliwił jego oddalenie się. Wyjaśniony został zakres i mechanizm powstania obrażeń ciała D. F. i odniesiono się nie tylko do tego co wskazał sam pokrzywdzony, czy co zawarto w dokumentacji medycznej z kart 18-19, ale i co wynikało z opinii lekarza A. M. sporządzonej w dniu 21 października 2011r. (k. 40). Ponadto obrażenia te rozważono na tle przyjętej multikwalifikacji czynu II z aktu oskarżenia i Sąd Apelacyjny nie dostrzega wad w zaprezentowanych przez sąd I instancji ocenach prawno-karnych. Ustalając przebieg zdarzenia w (...) sąd dysponował całym spectrum dowodów. Odtworzono nie tylko zapis z dostępnego monitoringu, ale przede wszystkim odniesiono się do tego co zeznali pracownicy firmy ochroniarskiej: J. M., A. M., Z. Ś., D. K. i K. N.. Sąd procedował z zachowaniem zasady bezpośredniości i przesłuchał m. in. tych świadków w sposób wnikliwy (wskazany już termin rozprawy z dnia 17 kwietnia 2013r. – k. 348-355v.). Do żadnej pomyłki nie doszło i oskarżonemu zostało udowodnione sprawstwo obu przypisanych mu czynów przestępczych. Nie przekonuje też konstatacja autora zwykłego środka zaskarżenia o niezbyt wnikliwym przesłuchaniu oskarżonego przez sąd meriti. Złożył on wyjaśnienia w takim zakresie jaki uznał za stosowny (k. 346v.-347), a strony, w tym oczywiście obrońca, mieli pełną możliwość do „pogłębienia” jego relacji procesowych, czego jednak nie wykorzystano. Z zapisu w protokole rozprawy wynika, że oskarżony kończąc wyjaśnienia kategorycznie stwierdził: „To wszystko, co na razie chcę powiedzieć”. Po tym zapisie zaprotokołowano: „Strony nie mają pytań do oskarżonego”, po czym wezwano świadków na salę rozpraw.

W uzasadnieniu apelacji (s. 5) odniesiono się pośrednio do treści art. 5 § 2 kpk, jednakże fakt nie odnalezienia przy oskarżonym pieniędzy, czy ostrych narzędzi w momencie zatrzymania, czyli po wielu minutach od zdarzenia w barze i pozostawania P. J. na tzw. otwartej przestrzeni nie oznacza, że powstały wątpliwości o których traktuje powołana norma. Za bezzasadne uznać trzeba też twierdzenia zawarte w końcowej części uzasadnienia apelacji, jakoby wyrok oparty został na „wyrwanych z całości elementach wypowiedzi pokrzywdzonych i świadków”. Jeżeli chodzi o notatkę urzędową z dnia 19 października 2011r. sporządzoną przez P. G. (k. 15) to rzeczywiście ujawniono ją (k. 380v.), ale w uzasadnieniu, w tym w części poświęconej ustaleniom faktycznym (s.1-4) nie pojawia się ta notatka jako podstawa dla wyprowadzenia określonego faktu i twierdzenie o naruszeniu postanowień art. 174 kpk jest dowolne i nie potwierdziło się.

Reasumując, w zakresie zarzutów podniesionych przez obrońcę, brak było podstaw do uznania ich zasadności i w konsekwencji nie mogło dojść do postulowanego uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu.

Jak wskazano na wstępie także apelacja prokuratora nie jest zasadna. Zaskarżony wyrok jest prawidłowy również w obszarze kary. Sąd Okręgowy przekonująco umotywował wymiar kar jednostkowych, jak i kary łącznej pozbawienia wolności oraz pozostałych rozstrzygnięć. Nie ma bezwzględnej potrzeby orzekania wobec oskarżonego surowszych konsekwencji niż te które przyjęto w zaskarżonym orzeczeniu. Wskazano kompletny katalog okoliczności przemawiających za wymierzeniem kary łącznej 4 lat pozbawienia wolności, z zastosowaniem zasady absorpcji (uzasadnienie – s. 11-12). Oskarżony w części przyznał się do popełnienia przestępstwa na szkodę pokrzywdzonego D. F.. Uwzględniono też fakt uprzedniej karalności P. J.. Kara izolacyjna, którą musi ponieść oskarżony jest karą kilkuletnią i nie można zasadnie twierdzić, że jest - uwzględniając wszystkie okoliczności rozpoznawanej sprawy - karą zbyt łagodną, tj. niewspółmierną w rozumieniu przepisu art. 438 pkt 4 kpk. Co najwyżej można ją uznać za karę łagodną, gdy się zważy, że oskarżony działał w warunkach multirecydywy (art. 64 § 2 kk), ale ta łagodność nie „bije w oczy”, nie jest karą nie do zaakceptowania.

Z tych względów utrzymano w mocy zaskarżony wyrok, rozstrzygając o kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze na mocy powołanych w przepisów prawa.